Pięknie zaśpiewał Mieczysław Fogg o tym, co dotyczy każdego, bez wyjątku. A "Piosenka nieaktualna" pozostanie zawsze ponadczasowa :) Dziękuję i pozdrawiam.
To jest Fogg, którego lubię na tamtych płytach najbardziej: delikatny, intymny - naturalny przez to. Podczas gdy jego wielkogłosowe maniery potrafią mnie odstręczyć - jak mnie odstręczają nadęte maniery naszego obecnego prezydęta (!). Zatem... więcej takiego Fogga !...:)
Despite the title, fortunately a precious and superb performance like this one is, and will never be outdated :-) Both the vocal and the smooth, polished orchestral accompaniment are gorgeous. Thank you so much for sharing this gem!
Fogg had many styles of the voice and this one I like most: delicate and intimite, whereas his hero-baritone approaches never attracted me. The song is really very nice and in a way even a little ahead of time, as far as Polish styles on records are concerned.
@@jurek46pink I agree; personally I equally prefer delicate, sensitive interpretations, being far less attracted by the heroic style. This is among Fogg's very best vocals I have ever heard.
..."ktoś powie może Ladna"...lubię wysłuchiwać takie momenty z naszego języka ojczystego, ale niedługo pewnie i ten dzisiejszy będzie reliktem, bo postęp jego degradacji jest przerażający. Dziękuję Panie Jurku za relaksujące nuty.
(...) "o czymś, co było, Minęło i nie wróciło Na którą już wyrok czasu padł"... Cóż, im więcej wiosenek mam, tym coraz więcej odniesień mam do tych słów. I to nie żal - żałowałbym, gdybym żadnych odniesień nie miał. To coś, co jest nieuchronne w każdym z nas. To przemijanie. Piosenkę znam z audycji Jana Zagozdy, ale jakże miło dziś wysłuchałem.
Zgadza się, bo akurat dobrze ten szczegół pamiętam, Pan Jan miał tę płytę i to w znacznie lepszym stanie bo z zamorskiego źródła ! Bez względu na to, piosenka ta i nagranie również są mi bardzo miłe.
@@jurek46pink Większość przedwojennych zbiorów p. Jana to "skarb kalifornijski"- płyty tłoczone u nas, ale wysyłane Batorym do rodaka w Kalifornii. Tak nawet sporadycznie były słuchane, stąd mają dobrą dynamikę. Ale w zakresie piosenek- nie narzekajmy, dzięki tym płytom z Kalifornii mamy o wiele więcej, niż choćby w zabytkach pojazdów, samolotów, czy domów lub budowli. Więc- dobre i to. A odnośnie Fogga. Gdzieś od tej piosenki wykształcił swój głos w brzmieniu aksamitnym, zalotnym, zakochanym w nurcie piosenki. To nie wykonania wcześniejsze, które były nieco płaczliwe. Z resztą Ordonka, nim Jarossy jej nie ukształtował też piskliwie śpiewała. Tu głos Fogga jest dojrzały, i w tenorze najlepszy. Pozdrawiam.
Bardzo ładna ta piosenka. 90 - latka! Aż trudno uwierzyć. Czy można prosić o autorów? Mam parędziesiąt swoich "nieaktualnych piosenek", które dobiegają zaledwie 50tki. Ogromnie naiwne i w większości rzewne. Ślad po pierwszej, niespełnionej miłości. Te ulubione czasem sobie jeszcze śpiewam przy gitarze, ale emocje z wiekiem zwietrzały :-)
Bardzo proszę, nazwiska autorów są zazwyczaj na etykiecie płyty, która rozpoczyna prezentację, pod tytułem utworu. Szczegółowiej w tym przypadku: Witold Krzemieński - muzyka i Wiktor Budzyński - tekst. Z podziękowaniem za miłe słowa !
Mr. Fogg's sweet voice brings the song with all its charm and the trumpet interruption makes it a pleasure to listen to !
Yes, and I like this recording also very much !
Pięknie zaśpiewał Mieczysław Fogg o tym, co dotyczy każdego, bez wyjątku. A "Piosenka nieaktualna" pozostanie zawsze ponadczasowa :) Dziękuję i pozdrawiam.
To jest Fogg, którego lubię na tamtych płytach najbardziej: delikatny, intymny - naturalny przez to. Podczas gdy jego wielkogłosowe maniery potrafią mnie odstręczyć - jak mnie odstręczają nadęte maniery naszego obecnego prezydęta (!).
Zatem... więcej takiego Fogga !...:)
Mieczysław Fogg, nic dodać, nic ująć. Tylko słuchać........
Nieaktualna?🤔 piękna piosenka zawsze aktualna❤🎶
Wspaniała perełka!
This is indeed a treasure.
Thank you so much for sharing.
I am so pleased with your kind reception, My Lady !
Despite the title, fortunately a precious and superb performance like this one is, and will never be outdated :-) Both the vocal and the smooth, polished orchestral accompaniment are gorgeous. Thank you so much for sharing this gem!
Fogg had many styles of the voice and this one I like most: delicate and intimite, whereas his hero-baritone approaches never attracted me. The song is really very nice and in a way even a little ahead of time, as far as Polish styles on records are concerned.
@@jurek46pink I agree; personally I equally prefer delicate, sensitive interpretations, being far less attracted by the heroic style. This is among Fogg's very best vocals I have ever heard.
Bravo!
..."ktoś powie może Ladna"...lubię wysłuchiwać takie momenty z naszego języka ojczystego, ale niedługo pewnie i ten dzisiejszy będzie reliktem, bo postęp jego degradacji jest przerażający.
Dziękuję Panie Jurku za relaksujące nuty.
Bardzo mi miło... z pozdrowieniem dla Pana !
(...) "o czymś, co było, Minęło i nie wróciło Na którą już wyrok czasu padł"... Cóż, im więcej wiosenek mam, tym coraz więcej odniesień mam do tych słów. I to nie żal - żałowałbym, gdybym żadnych odniesień nie miał. To coś, co jest nieuchronne w każdym z nas. To przemijanie. Piosenkę znam z audycji Jana Zagozdy, ale jakże miło dziś wysłuchałem.
Zgadza się, bo akurat dobrze ten szczegół pamiętam, Pan Jan miał tę płytę i to w znacznie lepszym stanie bo z zamorskiego źródła ! Bez względu na to, piosenka ta i nagranie również są mi bardzo miłe.
@@jurek46pink Większość przedwojennych zbiorów p. Jana to "skarb kalifornijski"- płyty tłoczone u nas, ale wysyłane Batorym do rodaka w Kalifornii. Tak nawet sporadycznie były słuchane, stąd mają dobrą dynamikę. Ale w zakresie piosenek- nie narzekajmy, dzięki tym płytom z Kalifornii mamy o wiele więcej, niż choćby w zabytkach pojazdów, samolotów, czy domów lub budowli. Więc- dobre i to. A odnośnie Fogga. Gdzieś od tej piosenki wykształcił swój głos w brzmieniu aksamitnym, zalotnym, zakochanym w nurcie piosenki. To nie wykonania wcześniejsze, które były nieco płaczliwe. Z resztą Ordonka, nim Jarossy jej nie ukształtował też piskliwie śpiewała. Tu głos Fogga jest dojrzały, i w tenorze najlepszy. Pozdrawiam.
@@swistakdanecki6930 - ua-cam.com/video/p1OEKSdUoqA/v-deo.html
- ua-cam.com/video/VmB3ocHDg9c/v-deo.html
Bardzo ładna ta piosenka. 90 - latka! Aż trudno uwierzyć. Czy można prosić o autorów?
Mam parędziesiąt swoich "nieaktualnych piosenek", które dobiegają zaledwie 50tki. Ogromnie naiwne i w większości rzewne. Ślad po pierwszej, niespełnionej miłości. Te ulubione czasem sobie jeszcze śpiewam przy gitarze, ale emocje z wiekiem zwietrzały :-)
Bardzo proszę, nazwiska autorów są zazwyczaj na etykiecie płyty, która rozpoczyna prezentację, pod tytułem utworu. Szczegółowiej w tym przypadku: Witold Krzemieński - muzyka i Wiktor Budzyński - tekst.
Z podziękowaniem za miłe słowa !
@@jurek46pink Dziękuję bardzo. Gratuluję interesującego kanału na UA-cam.