Zrobiłem kilka nodii w życiu i z doświadczenia stwierdzam, że aby nodia spełniała swoje zadanie czyli grzała równomiernie, długo się paliła i równo się wypalała - górna kłoda musi być "przeczesana" siekierą tzn.trzeba ponacinać ją siekierą pod kątem ok.45 stopni na głębokość ok.2-3cm. Powstanie taki grzebień, który szybko się rozpala i równo pali. Najlepszą jednak formą nodii jest taka co składa się z dwóch kłód dolnych ok. fi10-15cm każda oraz z jednej górnej ok. fi40cm. Dopiero przy takich rozmiarach taka nodia grzeje spoko z 1,5m i przez ponad 6 godzin ( tyle sprawdziłem ) Pozdrawiam
+Bushcraftowy Kłoda paliła się w miarę długo, ale były problemy z jej rozpaleniem. Ponacinanie jej w grzebień powoduje że kłoda rozpala się idealnie równo i bez problemów. Naprawdę spróbuj i uwierzysz :-) A siekierą całkiem nieźle władasz tylko miałeś ją za małą i tyle. Pozdro
+Dzieciak na 2 kółkach Można owszem, ale po co ? Założeniem nodii jest ciągłe równomierne spalanie i ogrzewanie. Jak postawisz nad górną kłodą jeszcze jedną to i tak palić się będzie kłoda pod spodem i dopiero jak się spali zacznie palić się następna. Jednak nie będzie to łatwe, ponieważ z doświadczenia wiem, że kłody nie wypalają się idealnie równo, kłoda z góry będzie miała tendencje do spadania, wiatr będzie jeszcze dodatkowo ograniczał równomierne spalanie. Za dużo problemów i lepiej po wypaleniu jednej kłody dołożyć następną. Jak jednak chcesz się bawić w ognisko z automatycznym podajnikiem rozpal sobie taki rodzaj ogniska gdzie po płozach z obu stron zsuwają się bale drewna do centrum gdzie płonie ognisko. Takie ognisko przygotowujesz 2 godz. ale palisz nim nieprzerwanie 2-3 doby. Poszukasz po necie to znajdziesz jego schemat.
Szacunek dla Ciebie za taką nodię. W życiu nie zdecydowałbym się na tego typu ognisko, ale sam sposób takiego paleniska jest bardzo ciekawy. Osobiście porąbałbym tą kłodę na metrowe kawałki i rozpalił duże, tradycyjne ognisko :) Pozdrawiam!
Fajną metodą jest rozpalenie ogniska pomiędzy dwiema leżącymi obok siebie jeszcze na ziemi bali .Ja przygotowuję oparcie , później nacinam po całości dwie kłody i tymi naciętymi stronami kładę obok siebie ,zostawiając przerwę na ognisko . Wtedy rozpalam po całości ,a gdy już widzę ,że obie kłody się mocno tlą ,wtedy szybko i zgrabnie kładę pierwszą kłodę o oparcie żarem do góry a drugą na niej żarem do dołu :) Ewentualnie powachluję jeszcze jakimś kartonikiem lub korą i mamy rozpalone ognisko syberyjskie :) Pozdrawiam leśnych ludków - STOP PRYWATYZACJI POLSKICH LASÓW !
Bardziej prawdziwych amatorskich filmów nie widziałem,super montaż. Bear Grylls przy tobie to tylko celebryta z lasu wypełnionego ekipą od wszystkiego. Szacun dla Ciebie. Pozdro.....
Cześć Jako autor filmu instruktażowego przed rozpaleniem dość dużego ogniska jak ta nodia, powinieneś posiadać lub chociażby poinformować widzów o konieczności posiadania kliku litrów wody lub saperki żeby zasypać, w razie jakby wymknęło się z pod kontroli, bo tego nie zadepczesz. Powinieneś również odsunąć te liście do gołej ziemi naokoło nodi - podstawowe przepisy przeciwpożarowe. W harcerstwie nigdy nie byłem, ale pomimo tego najważniejsze zasady skądś udało mi się zasłyszeć.
W sensie że jak znajdziesz tępą siekierę to możesz jej użyć. Nie musi być ostra. Bo co to za surwiwal jak masz wszystko naostrzone, a ekwipunek wygląda jakbyś przed chwilą wyszedł ze sklepu. Jak ząbiaki zaatakują to zawsze będziesz miał wszystko ostre :D
Nosie widywałem ale zawsze była to kłoda przełupana na pół i powstawały dwie idealnie pasujące powierzchnie . poza tym nie trzeba jakiś patyków jako wsporniki. Jak się to wszystko obsunie to się spalisz szczególnie że zawsze widywałem nodie po obu stronach a nie pojedynczą
Fajna rzecz. Szkoda, że tak czasochłonna. Pewnie byłoby lepiej robić to we dwóch. No i jeszcze jedna rzecz. Na "nodii" nie można chyba nic ugotować. Trzeba drugie ognisko mieć. Chociaż, jeśli masz płonącą belkę, to w każdej chwili można wziąć żar i na szybko cos rozpalić. Może kiedyś spróbuję, choć z reguły nie noszę ze sobą siekiery. Pozdrawiam.
Fajny materiał. Miałeś bardzo dobrą pogodę na ten pokaz - to są właśnie warunki w których ogień jest najbardziej potrzebny a żadną sztuką jest rozpalić ognisko kiedy jest sucho. P.S 14:53 - brzmi jak broń długa. Myśliwi, czy kręcisz się gdzieś po poligonie?
Znam NODIE ale z 3 bali a jeszcze doradzę proszę spróbować rozpalić zwykłe ognisko ale od góry. Też się długo pali i nie daje dymu. Zwyczajnie. Ułożyć drewno na płask w odwrotnej kolejności. Na dół grube i co raz cieńsze ku górze i zapalić od góry.
fajna sprawa z tą nodią na dłuższy pobyt w lesie spróbuje ,, dzięki tobie można wywnioskować wady i zalety takiego ogniska praco chłonne ale czas palenia się wyrównuje wszystko .osobiście bale zrobię troszkę krudsze i dam 2 bale od dołu to uładfi rozpalenie a 3 belkę od gury fajna jest teoria samego ogniska nie trzeba dokładać siła grawitacji robi to za nas nie wiem jak sprawdzą się dwie belki od dołu boje się że wypali się środek i tyle ale spróbuje dzięki za pomysł ....
Dobry pomysł z takim rodzajem ogniska. Co do narzędzi - ja często noszę ze sobą siekierę i składaną piłę, jeżeli mogę sobie pozwolić na nieco większą masę plecaka. Piłą idzie znacznie szybciej ;) Zastanawiam się też, czy dołożenie jeszcze jednego pnia przedłuży czas palenia się ognia - czy drugi pień zajął by się samoczynnie?
Clever Sparkle Nodie można rozpalić na kilka sposobów. Są wersje z trzema kłodami - nawet z użyciem świeżego drewna. Ja jednak najlepsze doświadczenia mam z tu zaprezentowanym typem.
Wnioski jakie wysnułeś z pracy nad nodią pokrywają się z moimi doświadczeniami. Samo przecięcie odpowiedniego drzewa BEZ dobrej, ciężkiej i ostrej siekiery jest tak czasochłonne, że nie starczy nocy na nic innego. Lepiej rozpalić normalne ognisko i iść spać nawet dorzucając co godzinę niż męczyć się kilka godzin nad nodią.
Witam ładnie to wygląda ale jedno mnie zastanowiło. Mianowicie czy te podpórki po bokach się nie zaczną w pewnym momencie przepalać? Może je wymieniasz ale wspominasz że nodia jest ogniskiem bezobsługowym....
Czy czytałeś "przez kraj bogów, ludzi i zwierząt" ossendowskiego? Było tam wspomniane o nodii. Bodajże o dwóch nodiach z obu stron spiwora, ale nie jestem pewien. Pozdrawiam
absolutnie nie złośliwe pytanie -czysta ciekawość: czy gdyby spotkał Cię podczas kręcenia tego odcinka leśniczy miałbyś spore nieprzyjemności? Myślę tu u rozpalaniu ognia w lesie
Łukasz Niemyjski okres w którym istnieje zakaz rozpalania ognia trwa od kwietnia do października. więc raczej nie, tak samo drewno z drzew powalonych można zbierać bez obaw jeżeli nie jest oznaczone lub w stosach. pozdrawiam
Ciekawe rozwiązanie. Początkowo nie widziałam w tym sensu, ale zwłaszcza przy biwaku w kilka osób, może być znakomicie - wokół ogniska zawsze jest trudniej zmieścić wszystkich w kręgu ciepła a tu zasięg jest duży. Pytanie: na początku mocno dymiło. Czy musiałeś zgłosić to uprzednio do straży leśnej lub pożarnej, by nie przyjechali zaalarmowani perspektywą pożaru? Drugie pytanie, a właściwie prośba: poświęć proszę w którymś najbliższym odcinku parę minut ta omówienie kwestii bezpieczeństwa w kwestii ZAGASZANIA ogniska. Mam bowiem wrażenie, że wiele osób nie upewnia się czy nie pozostał żar, rozrzucając szczątki, niektórzy wogóle nie zagaszają ognia, lub uznają ze samo się dogasi. Zawieją liście i ogień wznieci się na powrót. Byłabym wdzięczna. Pozdrawiam.
Widze ale nie pojmuję. Drewno w miare suche, ogień pod górną kłodą więc jak ta górna kłoda nie zajmie się cała ogniem tylko pali się czy też żarzy grzecznie na dole? Proszę mówcie bo nie pojmuję.
dobrze się zrozummy nie krytykuję materiał ciekawy - ALE mając dużą siekierę i tak suche bale to porąbał bym je na 4 części i zbudował bym zwykłe ognisko połowę bym spalił szybko a resztę wrzucał pojedynczo. zbudował bym parawan chroniący przed wiatrem, z gałązek nakrył całość brezentem na lince a kładąc się spać to zakopał bym żar pod posłaniem. - nie widzę korzyści z patentu aby tyle się bawić, według mnie jest to też zagrożenie zawsze się może coś zwalić i poparzyć jak położysz się daleko to wiatr rozwieje ciepło - ty miałeś mnóstwo czasu suche drewno i światło dnia - w dobrych warunkach patent niepotrzebny -w listopadzie we mokrym śniegu nie do zrealizowania - może na Syberii zimom jest sucho po cała wilgoć jest zmrożona i zabójczo zimno więc trzeba się grzać a myśliwi rozkładają biwak na tydzień podjeżdżają samochodem wiozą siekierę i kanister benzyny na rozpałkę - inne warunki inna kultura - u nas trzeba stale szukać patentów na mokre drewno kto to opanuje będzie żył
Bolo S Bolo S Każdy ma własne sprawdzone metody. Nodia nie jest głupia jeśli chcesz się wyspać ,a nie co chwila przy ogniu dłubać. Do tego ciągle trzyma podobną temperaturę dzięki czemu nie musisz z posłaniem "latać". Jak wrzucisz 2 bale do ognia to najpierw ci zimno zanim sie rozpalą, później uciekasz bo parzy, a na końcu znowu zimno... A zakopywanie żaru w zamarzniętej ziemi... nie skomentuję. W dobrych warunkach nie trzeba nawet ogniska rozpalać. Ogólnie różne rodzaje ognisk na różne warunki i potrzeby.
ciekawa sprawa tylko ktoś wcześniej napisał i to chyba racja że lepiej położyć kłody obok siebie i rozpalić miedzy nimi ogień na całej długości a potem jedna nasunąć na drugą, szybciej się wtedy rozpali.
Myślę, że byłoby to możliwe - tyle że, wymagało by trochę przygotowania. najpierw za jedną kłodą wbić 2 patyki z żywego drewna (tak jak w twojej nodii), a potem z kolejnych patyków z żywego drewna zrobić coś jakby dźwignie którą dałoby się narzucić jedną kłodę na drugą, ta druga zablokowałaby się na "żywych" wbitych patykach i siadła na pierwszej. Możliwe do wykonania ale nie wiem który sposób byłby lepszy ze względu na oszczędność energii i czasu.
Karol Krzywiec Miałem kiedyś książkę o Łowiectwie (dla myśliwych i to dość Stare wydanie ) i tam opisywano ten typ ogniska (Nodia ) w sposób jaki ty opisywałes (dwie kłody obok siebie a trzecia na nich )
troszkę zbyt dużo nakładu pracy w stosunku do efektu ,prościej jest ułożyć na dole dwa kawały drzewa na nich palisz ogień i nakrywasz trzecim ,pali się tak samo ,spokojnie i długo a odpada ci cała ciesielska robota no i jest stabilne samo z siebie , polecam siekierę wzoru rosyjskiego :]]]]
+zbigniew kochel Paliłem kiedyś takie ognisko i moje odczucia są takie, że taka nodia jak na filmie lepiej grzeje. Ale przy najbliższej okazji spróbuję jeszcze raz. Pozdrawiam
A jak brakuje zapałek albo zamokły warto mieć ze sobą nadmanganian potasu i glicerynę - połączenie ich ze sobą powoduje gwałtowną reakcję chemiczną zakończoną płomieniem ;)
Super . Napisałem na temat Twojego ogniska troche więcej na stronce bushcraftowy.pl ale chyba jest tam jakiś problem i komentarzy nie da się wystawiać . ...
A myślisz że obejdzie cały las? Nam w dwudziestu naczelnych i czterech zamiataczy kilkanaście arów w trzy godziny przeszukaliśmy. I jesteśmy do tego szkoleni a leśniczy do innych celów. Poza tym często przymyka oko jak wszystko jest bezpieczne bo w końcu to pasja.
Spoko , ale to strata czasu i energii . Zwykłe ognisko nawet przy tygodniowej ulewie nigdy mi nie zagasło . wystarczy małe zadaszenie mini szałas nad żarem i nawet przez noc mi nigdy nie zagasło . pozdro
+Grzegorz Turowski Witam. Nodii nie rozpala się po to aby utrzymać ogień. Nodię rozpala się po to aby spędzić/przespać noc w terenie bez ekwipunku do spania w ujemnych temperaturach. Istotą jest to, że grzeje przez wiele godzin bez konieczności dokładania. Pozdrawiam
widze, że znasz się na rzeczy więc pewnie znasz odpowiedzi na moje pytania :) chciałbym zapytać czy za rozpalenie ogniska takiego małego, bądź też jak twoje syberyjskie może za sobą pociągnąć jakieś prawne nieprzyjemności? Drugie pytanie to: Jest możliwe i legalne zabranie z lasu martwego drzewa na własny użytek, tj. spalenia w domowym kominku? pozdrawiam, świetne materiały :)
+Bordo Jedno i drugie jest w polskich lasach państwowych zabronione. Pierwsze to dewastacja i ryzyko spowodowania pożaru, drugie to po prostu kradzież.
survival często objawia stan serca człowieka - wielu zaczyna się tym zajmować, bo przesiąknęli strachem, lękami ale survival jeszcze bardziej nakręca ich lęki, opanowuje umysł .................. Google : " zasadzka na ludzie fałszywe banknoty blogspot " ,,,,,,,,,,,,,,,, UA-cam : " Jedyny lek na wszelką depresję beznadzieję strach "
Ostatnio przyglądam się metodom przetrwania i sprawy ognisk mnie zaciekawiły i z ogromną radością oglądam filmiki gdzie można dowiedzieć się czegoś przydatnego. zakładam ze nodia to nie jedyna metoda na tego typu ochronę przed chłodem.
Jarosław Jasiński Oczywiście nie jedyna. Temat jest szeroki. Gdy znów zrobi się chłodno to wrócimy do tych zagadnień i przedstawimy inne opcje. Pozdrawiam
Klasyka! Początki tak zacnego kanału, to aż miło oglądać i warto do nich wracać.
Subscribed today! This is a long fire for sure and will keep us warm in our Super shelter here in northern B.C Canada.
Szacunek za cierpliwość i umiejętności. Ja rozpaliłem poprawnie dopiero za piątym podejściem. Pozdrawiam
Pierwsze spotykam się z takim to patentem. Daję łapę za dobry pomysł.
Swoją droga, za rozpałkę w lesie grozi czapa.
Straż leśną jeździ tylko po drogach, myśliwi nie lubią chodzi" z kilku powodów, leśniczy czasem przymyka oko a także nie obejdzie całego lasu.
tylko za rozpałkę w państwowym
Zrobiłem kilka nodii w życiu i z doświadczenia stwierdzam, że aby nodia spełniała swoje zadanie czyli grzała równomiernie, długo się paliła i równo się wypalała - górna kłoda musi być "przeczesana" siekierą tzn.trzeba ponacinać ją siekierą pod kątem ok.45 stopni na głębokość ok.2-3cm. Powstanie taki grzebień, który szybko się rozpala i równo pali.
Najlepszą jednak formą nodii jest taka co składa się z dwóch kłód dolnych ok. fi10-15cm każda oraz z jednej górnej ok. fi40cm. Dopiero przy takich rozmiarach taka nodia grzeje spoko z 1,5m i przez ponad 6 godzin ( tyle sprawdziłem )
Pozdrawiam
+Mr Wersacze Dzięki za komentarz. Tu jak widzisz górna kłoda nie była nacinana a trudno powiedzieć aby paliła się krótko. Pozdrawiam
+Bushcraftowy Kłoda paliła się w miarę długo, ale były problemy z jej rozpaleniem. Ponacinanie jej w grzebień powoduje że kłoda rozpala się idealnie równo i bez problemów. Naprawdę spróbuj i uwierzysz :-)
A siekierą całkiem nieźle władasz tylko miałeś ją za małą i tyle. Pozdro
+Mr Wersacze Pewnie spróbuje. Pozdrawiam :)
Mam pytanie, czy można położyć jeszcze 3 belkę na te dwie ?
+Dzieciak na 2 kółkach Można owszem, ale po co ? Założeniem nodii jest ciągłe równomierne spalanie i ogrzewanie. Jak postawisz nad górną kłodą jeszcze jedną to i tak palić się będzie kłoda pod spodem i dopiero jak się spali zacznie palić się następna. Jednak nie będzie to łatwe, ponieważ z doświadczenia wiem, że kłody nie wypalają się idealnie równo, kłoda z góry będzie miała tendencje do spadania, wiatr będzie jeszcze dodatkowo ograniczał równomierne spalanie. Za dużo problemów i lepiej po wypaleniu jednej kłody dołożyć następną. Jak jednak chcesz się bawić w ognisko z automatycznym podajnikiem
rozpal sobie taki rodzaj ogniska gdzie po płozach z obu stron zsuwają się bale drewna do centrum gdzie płonie ognisko. Takie ognisko przygotowujesz 2 godz. ale palisz nim nieprzerwanie 2-3 doby.
Poszukasz po necie to znajdziesz jego schemat.
Szacunek dla Ciebie za taką nodię.
W życiu nie zdecydowałbym się na tego typu ognisko, ale sam sposób takiego paleniska jest bardzo ciekawy. Osobiście porąbałbym tą kłodę na metrowe kawałki i rozpalił duże, tradycyjne ognisko :) Pozdrawiam!
+WyjadaczPorzeczek Raczej nie wytrzymałoby tak długo jak nodia :) Pozdrawiam
Fajną metodą jest rozpalenie ogniska pomiędzy dwiema leżącymi obok siebie jeszcze na ziemi bali .Ja przygotowuję oparcie , później nacinam po całości dwie kłody i tymi naciętymi stronami kładę obok siebie ,zostawiając przerwę na ognisko . Wtedy rozpalam po całości ,a gdy już widzę ,że obie kłody się mocno tlą ,wtedy szybko i zgrabnie kładę pierwszą kłodę o oparcie żarem do góry a drugą na niej żarem do dołu :) Ewentualnie powachluję jeszcze jakimś kartonikiem lub korą i mamy rozpalone ognisko syberyjskie :) Pozdrawiam leśnych ludków - STOP PRYWATYZACJI POLSKICH LASÓW !
+Janek Panek Trzeba przetestować. Pozdrawiam
Nie widziałem tak ciekawych filmów na youtube. Te informacje i porady na pewno przydadzą się komuś kto lubi troche survivalu ;)
Fajnie było zobaczyć to ognisko od strony praktycznej.
Dzięki, przydatny materiał.:)
świetna robota. trudności związane z zimą ale jak widać można jak się chce. dzięki
Nic nowego dla mnie, ale fajnie iż pokazałeś ten film bo można rozpalić niemal w każdych warunkach pogodowych występujące w kraju. Zdrówko. :)
SUPER pokaz rozpalania nodi w ciężkich warunkach pogodowych.
Bardzo dobrze opisane funkcjonowanie ogniska syberyjskiego
Pozdrawiam
Dobry materiał. Mimo czasochłonności to najbardziej doceni się metodę zwłaszcza podczas noclegu w dość ujemnych temperaturach ;]
te czasy kiedy jeszcze trzeba było na następny dzień do roboty wstawać :D Pozdrawiam :)
Cudownie się śpi przy stzrelającym ognisku, dla mnie najlepsze, ale czaje, że każdy ma inne upodobania. :D
Podoba mi się.dobra robota.Popracuj nad dźwiękiem i super.
Fajny pokaz. Dzięki!
Pozdrawiam dziadku Pawle :)
Hej deugerrp! : )
Kiedy nodia u dziadka Pawła ;)?
No kiedyś trzeba zrobić...Gorzej z czasem...Pozdróweczki!
Nie ma innej opcji.. Muszę spróbować ! ;)
P.S świetne filmy ! Lecę z każdym po kolei i wkręciłem się bez dwóch zdań
Bardziej prawdziwych amatorskich filmów nie widziałem,super montaż. Bear Grylls przy tobie to tylko celebryta z lasu wypełnionego ekipą od wszystkiego. Szacun dla Ciebie. Pozdro.....
swietne ognisko nigdzie tego nie widzialem ,do dzisiaj ,brawo....bardzo dobry pomysl ....
super człowiek z pasją fajny przekaz miło się ogląda
super pomysł na długie wędkarskie noce, już się nie mogę doczekać aby wypróbowac własną nodię. pozdro, łapka i subskrypcja
Lubię to Uwielbiam survivale :D
Dzięki za praktyczny instrukarz
Świetny montaż, fajne kadry, brawa dla kamerzysty ;)
Kciuk w górę za precyzyjne operowanie małą siekierką!
zajebisty sposób napewno spróbuję☺ pozdrawiam
Wróciłem tu w rocznice wstawienia filmu :)
dziękuję bardzo za tę instrukcję.
Nie cierpie survivalu itp ale jak fajnie sie to wszystko oglada ! :)
Super Ognisko
Dziękuję
Pozdrowienia☺
Na wiosnę trzeba spróbować,albo i wcześniej.POZDRAWIAM!!
Swietny kanał. Pozdrawiam
Nawet nie wiedziałem że można tak rozpalić ogień ;p dobrze wiedzieć
Świetna sprawa. I praktyczna.
Ładnie skwierczy :)
Muzyka dla uszu, jeszcze świerszczy brakuje i blasku księżyca. I polany na której łażą sarny, pozdrawiam obóz 2019
"jak się nie ma co sie lubi to... wiadomo"
Cześć
Jako autor filmu instruktażowego przed rozpaleniem dość dużego ogniska jak ta nodia, powinieneś posiadać lub chociażby poinformować widzów o konieczności posiadania kliku litrów wody lub saperki żeby zasypać, w razie jakby wymknęło się z pod kontroli, bo tego nie zadepczesz.
Powinieneś również odsunąć te liście do gołej ziemi naokoło nodi - podstawowe przepisy przeciwpożarowe.
W harcerstwie nigdy nie byłem, ale pomimo tego najważniejsze zasady skądś udało mi się zasłyszeć.
W sensie że jak znajdziesz tępą siekierę to możesz jej użyć. Nie musi być ostra. Bo co to za surwiwal jak masz wszystko naostrzone, a ekwipunek wygląda jakbyś przed chwilą wyszedł ze sklepu. Jak ząbiaki zaatakują to zawsze będziesz miał wszystko ostre :D
Wspomnień czar😀 Fajnie się ogląda pierwszy odcinek na kanale.😅
Ognisko sprawdzone przy - 4 stopniach :) nasz team poleca :D
Tak trzymaj,pozdrawiam !
Dzięki za Twój trud - łapka w górę i sub. ! :)
Nosie widywałem ale zawsze była to kłoda przełupana na pół i powstawały dwie idealnie pasujące powierzchnie . poza tym nie trzeba jakiś patyków jako wsporniki. Jak się to wszystko obsunie to się spalisz szczególnie że zawsze widywałem nodie po obu stronach a nie pojedynczą
Piękna sprawa :-)
Fajna rzecz. Szkoda, że tak czasochłonna. Pewnie byłoby lepiej robić to we dwóch. No i jeszcze jedna rzecz. Na "nodii" nie można chyba nic ugotować. Trzeba drugie ognisko mieć. Chociaż, jeśli masz płonącą belkę, to w każdej chwili można wziąć żar i na szybko cos rozpalić. Może kiedyś spróbuję, choć z reguły nie noszę ze sobą siekiery. Pozdrawiam.
Genialny patent :D
super to wygląda ale osobiście nie mam zaufania do tej konstrukcji - czy zastosowanie 3 pniaków nie było by bardziej bezpieczne ?
Super sprawa. Jak to zagasiłeś.
okolice 2.25m napierda**la jak Herszt wszystkich bobrów :) dobry filmik dzieki ps
9.27m myslalem ze pali się karimata
Górna kłoda powinna być krótsza po ok 10-15 cm z każdej strony
Wystarczy opukać drzewo i od razu słychać czy jest mokre czy suche :)
Fajny materiał. Miałeś bardzo dobrą pogodę na ten pokaz - to są właśnie warunki w których ogień jest najbardziej potrzebny a żadną sztuką jest rozpalić ognisko kiedy jest sucho. P.S 14:53 - brzmi jak broń długa. Myśliwi, czy kręcisz się gdzieś po poligonie?
Znam NODIE ale z 3 bali a jeszcze doradzę proszę spróbować rozpalić zwykłe ognisko ale od góry. Też się długo pali i nie daje dymu. Zwyczajnie. Ułożyć drewno na płask w odwrotnej kolejności. Na dół grube i co raz cieńsze ku górze i zapalić od góry.
Jakby tak zrobic kwadrat z nogii a w srodku obozowisko 😄
Fajny ten kaloryfer!😂
Super sprawa jak ktoś na ryby chodzi, np na nocki
fajna sprawa z tą nodią na dłuższy pobyt w lesie spróbuje ,, dzięki tobie można wywnioskować wady i zalety takiego ogniska praco chłonne ale czas palenia się wyrównuje wszystko .osobiście bale zrobię troszkę krudsze i dam 2 bale od dołu to uładfi rozpalenie a 3 belkę od gury fajna jest teoria samego ogniska nie trzeba dokładać siła grawitacji robi to za nas nie wiem jak sprawdzą się dwie belki od dołu boje się że wypali się środek i tyle ale spróbuje dzięki za pomysł ....
Marcin, jak nie masz narzędzi na nodię to trzeba znaleźć bobra i się z nim ugadać jakoś :D
Zajebisty kanal moze sie przydac jak zona sie znudzi
Mógłbyś zrobić film o innych typach ognisk?
deformator2 Mam coś takiego w planach. Pozdrawiam
bardzo ciekawe ognisko
No właśnie, ciekawe jakby to wyglądało na kamerze termowizyjnej, w jakim promieniu jest w stanie skutecznie nas ogrzać
Łapka nawet dwie 🙌 pozdrawiam
fajny blog,daje suba!
Nie Nodia, tylko Najda. Cytuję za Ossendowskim... Nie ma czegoś takiego jak nodia. W każdym razie dobra robota. Podziwiam i szanuję...
Ciekawe ognisko. Ja jednak pozostanę przy tradycyjnym :)
I jak? Dalej siedzisz? 😆
Dobry pomysł z takim rodzajem ogniska. Co do narzędzi - ja często noszę ze sobą siekierę i składaną piłę, jeżeli mogę sobie pozwolić na nieco większą masę plecaka. Piłą idzie znacznie szybciej ;)
Zastanawiam się też, czy dołożenie jeszcze jednego pnia przedłuży czas palenia się ognia - czy drugi pień zajął by się samoczynnie?
Clever Sparkle Nodie można rozpalić na kilka sposobów. Są wersje z trzema kłodami - nawet z użyciem świeżego drewna. Ja jednak najlepsze doświadczenia mam z tu zaprezentowanym typem.
Wnioski jakie wysnułeś z pracy nad nodią pokrywają się z moimi doświadczeniami. Samo przecięcie odpowiedniego drzewa BEZ dobrej, ciężkiej i ostrej siekiery jest tak czasochłonne, że nie starczy nocy na nic innego. Lepiej rozpalić normalne ognisko i iść spać nawet dorzucając co godzinę niż męczyć się kilka godzin nad nodią.
chrisspat Tak, bez narzędzi lepiej odpuścić nodię. A jeśli mamy piłę i siekierę to polecam.
chrisspat
Witam ładnie to wygląda ale jedno mnie zastanowiło. Mianowicie czy te podpórki po bokach się nie zaczną w pewnym momencie przepalać? Może je wymieniasz ale wspominasz że nodia jest ogniskiem bezobsługowym....
Szacunek kolego
Czy czytałeś "przez kraj bogów, ludzi i zwierząt" ossendowskiego? Było tam wspomniane o nodii. Bodajże o dwóch nodiach z obu stron spiwora, ale nie jestem pewien. Pozdrawiam
Osendowski spał przy nodii ogrzewającej wykrot powstały po wietrołomie.
absolutnie nie złośliwe pytanie -czysta ciekawość: czy gdyby spotkał Cię podczas kręcenia tego odcinka leśniczy miałbyś spore nieprzyjemności? Myślę tu u rozpalaniu ognia w lesie
Łukasz Niemyjski okres w którym istnieje zakaz rozpalania ognia trwa od kwietnia do października. więc raczej nie, tak samo drewno z drzew powalonych można zbierać bez obaw jeżeli nie jest oznaczone lub w stosach. pozdrawiam
Czyli teraz w lutym jak mnie złapie leśniczy na ognisku w lesie to nic mi nie może zrobić?
W lasach państwowych, zgodnie z ustawą, nie można palić otwartego ognia.
niestety zakaz obowiązuje cały rok. dotyczy zarówno żaru jak i płomienia. papierosy i kuchenki też nielegalne.
Jak koledyz napisali - nie mozna. Dodatkowo drewno (nawet galezie na ziemi) to wlasnosc panstwowa i nie wolno zbierac.
Ciekawe rozwiązanie. Początkowo nie widziałam w tym sensu, ale zwłaszcza przy biwaku w kilka osób, może być znakomicie - wokół ogniska zawsze jest trudniej zmieścić wszystkich w kręgu ciepła a tu zasięg jest duży. Pytanie: na początku mocno dymiło. Czy musiałeś zgłosić to uprzednio do straży leśnej lub pożarnej, by nie przyjechali zaalarmowani perspektywą pożaru? Drugie pytanie, a właściwie prośba: poświęć proszę w którymś najbliższym odcinku parę minut ta omówienie kwestii bezpieczeństwa w kwestii ZAGASZANIA ogniska. Mam bowiem wrażenie, że wiele osób nie upewnia się czy nie pozostał żar, rozrzucając szczątki, niektórzy wogóle nie zagaszają ognia, lub uznają ze samo się dogasi. Zawieją liście i ogień wznieci się na powrót. Byłabym wdzięczna. Pozdrawiam.
Widze ale nie pojmuję. Drewno w miare suche, ogień pod górną kłodą więc jak ta górna kłoda nie zajmie się cała ogniem tylko pali się czy też żarzy grzecznie na dole? Proszę mówcie bo nie pojmuję.
dobrze się zrozummy nie krytykuję materiał ciekawy - ALE mając dużą siekierę i tak suche bale to porąbał bym je na 4 części i zbudował bym zwykłe ognisko połowę bym spalił szybko a resztę wrzucał pojedynczo. zbudował bym parawan chroniący przed wiatrem, z gałązek nakrył całość brezentem na lince a kładąc się spać to zakopał bym żar pod posłaniem. - nie widzę korzyści z patentu aby tyle się bawić, według mnie jest to też zagrożenie zawsze się może coś zwalić i poparzyć jak położysz się daleko to wiatr rozwieje ciepło - ty miałeś mnóstwo czasu suche drewno i światło dnia - w dobrych warunkach patent niepotrzebny -w listopadzie we mokrym śniegu nie do zrealizowania - może na Syberii zimom jest sucho po cała wilgoć jest zmrożona i zabójczo zimno więc trzeba się grzać a myśliwi rozkładają biwak na tydzień podjeżdżają samochodem wiozą siekierę i kanister benzyny na rozpałkę - inne warunki inna kultura - u nas trzeba stale szukać patentów na mokre drewno kto to opanuje będzie żył
Bolo S Bolo S
Każdy ma własne sprawdzone metody. Nodia nie jest głupia jeśli chcesz
się wyspać ,a nie co chwila przy ogniu dłubać. Do tego ciągle trzyma
podobną temperaturę dzięki czemu nie musisz z posłaniem "latać". Jak
wrzucisz 2 bale do ognia to najpierw ci zimno zanim sie rozpalą, później
uciekasz bo parzy, a na końcu znowu zimno... A zakopywanie żaru w
zamarzniętej ziemi... nie skomentuję. W dobrych warunkach nie trzeba nawet ogniska rozpalać.
Ogólnie różne rodzaje ognisk na różne warunki i potrzeby.
Jak kupisz termowizyjną to będzie widać :D
ciekawa sprawa tylko ktoś wcześniej napisał i to chyba racja że lepiej położyć kłody obok siebie i rozpalić miedzy nimi ogień na całej długości a potem jedna nasunąć na drugą, szybciej się wtedy rozpali.
Próbowałeś nakładać na siebie dwie płonące kłody o długości około 2 metrów? Pozdrawiam
Myślę, że byłoby to możliwe - tyle że, wymagało by trochę przygotowania. najpierw za jedną kłodą wbić 2 patyki z żywego drewna (tak jak w twojej nodii), a potem z kolejnych patyków z żywego drewna zrobić coś jakby dźwignie którą dałoby się narzucić jedną kłodę na drugą, ta druga zablokowałaby się na "żywych" wbitych patykach i siadła na pierwszej. Możliwe do wykonania ale nie wiem który sposób byłby lepszy ze względu na oszczędność energii i czasu.
Pupie uszy dorabiacie - jedno i drugie będzie dobre i będzie spełniało zadanie.
Karol Krzywiec Miałem kiedyś książkę o Łowiectwie (dla myśliwych i to dość Stare wydanie ) i tam opisywano ten typ ogniska (Nodia ) w sposób jaki ty opisywałes (dwie kłody obok siebie a trzecia na nich )
troszkę zbyt dużo nakładu pracy w stosunku do efektu ,prościej jest ułożyć na dole dwa kawały drzewa na nich palisz ogień i nakrywasz trzecim ,pali się tak samo ,spokojnie i długo a odpada ci cała ciesielska robota no i jest stabilne samo z siebie , polecam siekierę wzoru rosyjskiego :]]]]
+zbigniew kochel Paliłem kiedyś takie ognisko i moje odczucia są takie, że taka nodia jak na filmie lepiej grzeje. Ale przy najbliższej okazji spróbuję jeszcze raz. Pozdrawiam
spoko, las fajna sprawa ;D masz suba
A jak brakuje zapałek albo zamokły warto mieć ze sobą nadmanganian potasu i glicerynę - połączenie ich ze sobą powoduje gwałtowną reakcję chemiczną zakończoną płomieniem ;)
albo trzymać pudełka z zapałkami w woreczku, to nie zamokną.
Zapraszam do " Survivalowa Chata" 😊. Można przetestować sobie pomysły na ognisko własnoręcznie ;-)
Super . Napisałem na temat Twojego ogniska troche więcej na stronce bushcraftowy.pl ale chyba jest tam jakiś problem i komentarzy nie da się wystawiać . ...
Marcin Szady Dzięki - muszę sprawdzić co jest nie tak na blogu bo ustawienia zezwalają na komentarze. Pozdrawiam
Przyjdzie leśniczy i będzie po zabawie
Jakie zdjęcie
A myślisz że obejdzie cały las? Nam w dwudziestu naczelnych i czterech zamiataczy kilkanaście arów w trzy godziny przeszukaliśmy. I jesteśmy do tego szkoleni a leśniczy do innych celów. Poza tym często przymyka oko jak wszystko jest bezpieczne bo w końcu to pasja.
dokładnie 100 m od lasu nie rozpala się ognia a gdzie tu w lesie ....
@@siemkaelo Normalnie.
A leśniczy się nie bedzie wkurzał jak mu tak ktoś po lesie biega z siekierą i ciągle na przeróżne sposoby ogień rozpala gadając do siebie! :-)
Hahahahha
Może to on jest leśniczym i robi to u siebie XD
jest sikiera, nie ma strachu :)
Film zgłoszony za wandalizm i działanie nie zgodne z prawem
Konfident i donosiciel obrzydliwy.,...
Rewelacja.
super sprawa
zapałkami??? to takie niekoszerne 😊 a gdzie krzesiwo? szkoda, że nie można było obserwować do końca
Spoko , ale to strata czasu i energii . Zwykłe ognisko nawet przy tygodniowej ulewie nigdy mi nie zagasło . wystarczy małe zadaszenie mini szałas nad żarem i nawet przez noc mi nigdy nie zagasło . pozdro
+Grzegorz Turowski Witam. Nodii nie rozpala się po to aby utrzymać ogień. Nodię rozpala się po to aby spędzić/przespać noc w terenie bez ekwipunku do spania w ujemnych temperaturach. Istotą jest to, że grzeje przez wiele godzin bez konieczności dokładania. Pozdrawiam
widze, że znasz się na rzeczy więc pewnie znasz odpowiedzi na moje pytania :)
chciałbym zapytać czy za rozpalenie ogniska takiego małego, bądź też jak twoje syberyjskie może za sobą pociągnąć jakieś prawne nieprzyjemności?
Drugie pytanie to: Jest możliwe i legalne zabranie z lasu martwego drzewa na własny użytek, tj. spalenia w domowym kominku?
pozdrawiam, świetne materiały :)
+Bordo
Jedno i drugie jest w polskich lasach państwowych zabronione. Pierwsze to dewastacja i ryzyko spowodowania pożaru, drugie to po prostu kradzież.
jasne ze jak Cię złapią to masz wpierdol
Hej, a jak napatoczy jaki nieokrzesany gajowy i będzie chciał asygnate?
To trzeba pokazać mu siekierkę. :)
W kwestii prawnej, jest dozwolona taka rąbanka powalonego drzewa w lesie ?
W kwestii prawnej to w lesie możesz co najwyżej pooddychać. ;)
xddd
@@Bushcraftowy
To w takim razie rozpaliles te nodie w prywatnym lesie?
obejrzane + like
mam pytanie. gdzie są lasy w których ty robisz biwaki? bo też mieszkam na śląsku a nie wiem gdzie iść?
14.53 czy to strzał myśliwego slychac? czy za dużo spaliłem?
14:53
14:53 slychac strzaly
survival często objawia stan serca człowieka - wielu zaczyna się tym zajmować, bo przesiąknęli strachem, lękami ale survival jeszcze bardziej nakręca ich lęki, opanowuje umysł .................. Google : " zasadzka na ludzie fałszywe banknoty blogspot "
,,,,,,,,,,,,,,,, UA-cam : " Jedyny lek na wszelką depresję beznadzieję strach "
Można tak sobie wejść do lasu, narąbać drzewa i zrobić ognisko? Nie zjawią się zaraz ludzie szyszki?
Zawsze samotnie chodzisz? czy te lasy są duże? czy rzadko spotkać tam kogoś ? pozdrawiam
Ostatnio przyglądam się metodom przetrwania i sprawy ognisk mnie zaciekawiły i z ogromną radością oglądam filmiki gdzie można dowiedzieć się czegoś przydatnego.
zakładam ze nodia to nie jedyna metoda na tego typu ochronę przed chłodem.
Jarosław Jasiński Oczywiście nie jedyna. Temat jest szeroki. Gdy znów zrobi się chłodno to wrócimy do tych zagadnień i przedstawimy inne opcje. Pozdrawiam
Jarosław Jasiński o dziegdziu se "postudiuj" ;)