Szmiel-1, pierwszy z serii. To są dobre, mocne, proste, niezawodne maszynki, ale trzeba się umieć nimi posługiwać. Jak ktoś wie, co i jak, to taki szmiel starczy na lata. One mają swoją moc, Szmiel-4 ma moc około 3 kW, a ten Szmiel-1 pewnie też w tych okolicach. 1-ka z 4-ką jest zresztą podobna, tylko 1-ka jest nieco za wysoka i jak postawi się go nierówno, na miękkim podłożu albo za duży gar, to może się wywrócić, dla tego lepsze są Szmiele-4 bo mają praktycznie tą samą moc (lub nieco większą) ale są niższe i baniak ma większą średnicę, przez co są mniej wywrotne. To są bardzo dobre kuchenki i jak ktoś ma okazję dostać taką nie zajeżdżoną, to cena 100 PLN za sztukę wcale nie jest za duża. One są o wiele odporniejsze i wytrzymalsze od zachodnich, drogich konkurentów.
super
Ładnie pracuje jak na benzynę samochodową :D
Szmiel-1, pierwszy z serii. To są dobre, mocne, proste, niezawodne maszynki, ale trzeba się umieć nimi posługiwać. Jak ktoś wie, co i jak, to taki szmiel starczy na lata. One mają swoją moc, Szmiel-4 ma moc około 3 kW, a ten Szmiel-1 pewnie też w tych okolicach. 1-ka z 4-ką jest zresztą podobna, tylko 1-ka jest nieco za wysoka i jak postawi się go nierówno, na miękkim podłożu albo za duży gar, to może się wywrócić, dla tego lepsze są Szmiele-4 bo mają praktycznie tą samą moc (lub nieco większą) ale są niższe i baniak ma większą średnicę, przez co są mniej wywrotne. To są bardzo dobre kuchenki i jak ktoś ma okazję dostać taką nie zajeżdżoną, to cena 100 PLN za sztukę wcale nie jest za duża. One są o wiele odporniejsze i wytrzymalsze od zachodnich, drogich konkurentów.
Fajne to
Cóż to za "uczony" podgrzewa wodę w opakowaniu od prymusa? Pogratulować inwencji i w ustach smaku węglowodorów...
On ja wylał bo była woda na trawie jak zabrał pojemnik