Funfact: w wersji PSP grając kobietą można odblokować linie romansu między naszą FMC a 10/11 letnim Ken'em. Nasza postać lubi chełbić się tym, że "spędziła z noc" :D
ukończyłem ale powiem szczerze że jakieś ostatnie 15h gry to już grałem aby dograć, a wyprawy do tartarusa na koniec to już miałem dosyć i tak jak Ty unikałem przeciwników żeby tylko skończyć piętra. I zawiódł mnie mocno ostatni boss. Liczyłem na fajną walkę a przeszedłem ją łatwiej niż bosów w połowie gry. Jedynie nie pokonałem ukrytego bossa bo nie chciało mi się już farmić eq na walkę z nim
Rok temu ograłem P5R i została jedną z moich ulubionych gier. Ostatnio P3R i też nią została. Piątka ma w większości zdecydowanie lepsze social linki, trójka ma za to najlepszy social link (Dying Young Man) ale reszta meh, ale fabularnie jednak trójeczka ma lepszy, cięższy klimat. Teraz czas na FeMC w wersji Portable ^^
@@dodiablazgrami wybija się na tle reszty linków swoim tonem moim zdaniem i w P3 kontrastuje mocno z innymi linkami. Chociaż najlepszy może być faktycznie przesadą, ale zdecydowanie jeden z najlepszych. No i Rank 10 z lekkim plot twistem, plus spoko epilog. Chociaż z epilogow akurat najlepszy moim zdaniem ma Maya
ja jak zacząłem grać to jak zobaczyłem jak ona ten pistolet sobie przykłada do głowy to myślałem że po prostu wszyscy się będą zabijać ale porządnie mnie zaskoczyło
Persona czeka na swoją kolej. Final fantasy popsuł plany ale też nie żałuję. 😉 Ciekawi mnie skąd tu Cenega jeżeli grę ogrywałeś w game pass z xboxa 🤔 Co do recenzji bardzo fajna. Dobrze że nie wycinasz przejęzyczeń itp przez co materiał jest bardziej naturalny. No i dziękuję za unikanie spojlerów 👍
@@dodiablazgrami nie myślałeś żeby wziąć na ps5 i zobaczyć różnice ? O ile w ogóle są jakieś ? Ciekawi mnie jak persona wykorzystuje haptyke 😉 Dlatego dobrze się ogląda Twoje materiały bo są naturalne. Zero sztucznej reżyserki itp. Tak jak rozmowa z normalnym kumplem grach 👍
dla mnie też 8/10 ukończyłem personę 5 I 4 więc bardzo czekałem na ten remake szczególnie słysząc głosy że jest to najmroczniejsza I najlepsza fabuła ze wszystkich tych gier. jednak nie daje 10/10 ani 9 choć myślałem iż tyle dam. nie chodzi o to że się zawiodłem ale gra ma parę naprawdę dotkliwych problemów i niby iż jest to persona więc mamy fenomenalny soundtrack. te kawałki będę słuchać długo ale to chyba standard u atlusa że muzyka u nich daje radę. mamy też fajna bardzo historię jednak oczekiwałem trochę więcej po niej jednak i tak jest mega fajna. patrząc na gameplay dochodzimy do pierwszy poważniejszych problemów po pierwsze rozgrywka wydaje się trochę uproszczona mamy mało miejscówek itp nie przeszkadzało mi to szczególnie ale pod koniec gry w czasie wolnym dosłownie nie miałem co robić i musiałem iść spać żeby przeskipowac dzień xD lochy są fajne do czasu... grałem na normalu i było przyjemnie ale tak w 3/4 gry zaczęło mnie to nużyć i nie dość że zmieniłem poziom.trudnosci na Safe to słuchałem podcastów podczas dungeonow. zdecydowanie zbyt powtarzalne i przeciągnięte na siłę. ogólnie gra jest trochę przeciągnięta... Tartarus nie umywa się do pałaców z persony 5 dało się go bardziej zmodyfikować i urozmaicić ale niestety twórcy tego nie zrobili. mimo wszystko bawiłem się dobrze jednak do ideału temu brakuje. social linki są fajne chociaż jest trochę takich badziewnych które pomijalem.bo totalnie mnie nie interesowały. może mi się po prostu formuła przejada bo była to moja trzecia persona która przeszedłem w krótkim odstępie czasowym . na koniec ponarzekam na brak minigierek np jak gramy na automacie itp. niby mamy wiele aktywności ale wszystko sprowadza się do przeklinania paru kwestii i otrzymaniu jakichś punktów. szkoda... może w personie 6 coś z tym zrobią.
zapomniałem wspomnieć o grindzie ktory jest wymagany szczególnie w późniejszych etapach gry co uważam za sztuczne przedłużanie gry ale to ogólnie problem każdej z tych trzech części person xD w czwórce też zmieniłem na safe bo bym się zanudził grindujac godzinami....w piątce grałem na normalu tylko ostatniego bossa zabiłem na Safe bo miałem o wiele za niski level
Jeśli chodzi o grind to jest to jedna ze sztandarowych rzeczy i typowy element każdego jRPG. Te gry od powstania gatunku bardzo mocno opierają się na grindzie. Dlatego ja po 36h Octopath Traveller sobie darowałem bo nie wyobrażam sobie kolejne 40h robić to samo w otoczeniu nudnawych fabuł.@@elducklo9727
A udało Ci się ostatecznie skończyć Personę 5? I ile czasu zajęło skończenie 3? Ogólnie bardzo zwięzła recenzja, super się słucha, bez zbędnego pitu pitu
264 piętra?Ja mam blisko 50 godzin na liczniku wg game pass PC i dopiero jestem na bodajże 140 piętrze i 3 cienie do ubicia.Będę musiał nieco przyspieszyć,bo znużenie się wkrada,ale klimat,postacie,walki i fabuła dają radę.
Ogrywanie Persony 3 w 2024 roku ma jeden kluczowy problem - P5R. Niestety względem swojego młodszego brata, jest dość mocno przestarzała w swoich mechanikach.
Grałam w personę na ps2, psp. Reload jest najlepszy zdecydowanie, jedynie warto też ograć jako kobitka na psp. Jak już emocje opadły, to wydaje mi się że klimat jest trochę ugrzeczniony względem ps2, jest zbyt jasno i mniej mrocznie. Mogli też usprawnić romanse. Dlatego że jest tego zdecydowanie za mało względem 4,5. Mogli też dodać mini gierki jak w FF rebirth. Tartarus dla mnie jest znośny, ciężko się to robi jak chcesz na raz. Wtedy dobrze włączyć podcast w tle 😆. Wydaje mi się że mimo wszystko jest to trochę leniwy remake. No ale naprawdę świetna gra, szczególnie dla tych którzy nie grali w trójeczkę 😊. Klimat, muzyka, fabuła, postacie, walka są świetne. Koniec wgniata w fotel
Moim zdaniem nie jest ugrzeczniony stricte, tylko jest to efekt czasu. Persona 3 stała jeszcze druga nogą w corowym Shin Megami Tensei, które było bardzo mroczne w porównaniu do P4 i P5. Persona 4 tak właściwie narzuciła tej serii swój własny ton, wykręcając z SMT. Także Reload zostało zrobione raczej w ten sposób, żeby odtworzyć trójkę, ale wlaśnie w duchu tego czym Persona jako seria jest dzisiaj. Ale rozumiem zarzut, bo Persona 3 miała mroczniejszy vibe i nie ma co kręcić, że nie.
Zacznę od tego że jestem wielkim fanem gier "Persony" ale grałem tylko w "Persone 5 Royal" i "Persone 5 Strike Back". W poprzednie gry nie grałem ponieważ grafika, jak i wygląd tych gier i menu i opcje i wszystko co tam było mnie po prostu odrzucało. Po prostu ja nie lubię starych gier gdzie ten archaizm i ich wygląd z poprzedniej generaji aż się wylewa... tym bardziej nie mogę zrozumieć dlaczego innym fanom Persony podoba się "Persona 3" i "Persona 4 Golden" hm? Nie wnikam w fabułe ale w wygłąd tej gry, sterowanie, jak i mechanikę i walkę w tych grach...one są po prostu koszmarne, okropne, nudne, usypiające, prawie niczym się nie różnią. Nawet te wykończenia i finishery nie są specjalnie urozmaicone...po prostu drużyna wbiega na przeciwnika jest wielki kipisz i chmurka i tyle...a w "Personie 5 Royal" to tam każda postać miała inną koncówkę i o wiele lepiej zaanimowaną. Wiem że w "Persona 3 Reload" to poprawili graficznie ale wciąż tam jest TAKI SAM FINISHER! Czyli drużyna wbiega na przeciwnika, kipisz, chmurka i pokazany dm...nuda. Nie mówiąc że w tej grze jest ta wieża "Tartarusa" która nie wiele się rózni jeśli chodzi o poziomy. Wszystko tak czy siak ma ten jeden i ten sam schemat. A jeśli chodzi o "Social Linki" z przyjaciółmi to może są fajne ale są pozbawione mini gierek. Gdzie jak idziemy na karaoke to bohater udaje że śpiewa a my nie możemy nic zrobić, albo idziemy do Salonu gier z automatami i co? Też nie mamy żadnej mini gierki i tylko czytamy tekst i klikamy... słabo... Po dłuższej analizie myślałem że "Persona 3 Reload" będzie udaną gierką ale dla mnie zasługuje co najmniej na marną 5 z plusem...
Czyli jesteś fanem Persony, ale ograłeś tylko Personę 5 i jej sequel? Czyli jesteś fanem Persony 5 ; p Co do poprzednich - Personę 3 jeszcze zrozumiem, ale czwórka? Gra z PS Vita, która nie zestarzała się kosmicznie i większość systemów ma podobnych do piątki. A dlaczego innym się podoba - bo nie każdy lubi tylko piękne nowości, bo ludzie grali w te gry w czasach ich świetności, bo dla niektórych dobra historia, postaci, muzyka są ważniejsze niż ilość polygonów?
Gratulacje za ukończenie gry. Ja się poddałem między 20-30 piętrem. Za mocno mnie wynudziła 😂. Teraz ogrywam FF Rebirth i o ja pierdole. Pierwsza część FF VII wypada przy niej jak wersja beta 😂
Oj faktycznie przydałby się remaster Dragon Questa VIII. Tą grę zawsze będę porównywać do takiej epickiej ale jednocześnie spokojnej, wywarzonej przygody/podróży jak ze snu, coś pięknego... Natomiast dla mnie Persona 3 Reload to 10/10, grało mi się idealnie, a Tartarusa bardzo lubię. Nie męczy on tak mnie mentalnie jak dungeony z 5. No i najlepsza fabuła z nowej trylogii.
@@dodiablazgramiDQ11 jest zdecydowanie bardziej epickie, więcej się dzieje, ale nie czuć tak tego klimatu podróży jak w 8. No i 8 ma też jakiś taki uspokajający klimat, trudno to opisać dopóki się samemu nie zagra.
Dzieki Tobie wsiąkłem w świat jRPGów, na ten moment ogrywam Fire Emblem ale pozniej nadejdzie czas na Persone, dzieki za takie recenzje 💪🫡
Bardzo polecam Xeno 2
Funfact: w wersji PSP grając kobietą można odblokować linie romansu między naszą FMC a 10/11 letnim Ken'em. Nasza postać lubi chełbić się tym, że "spędziła z noc" :D
O nie 🥶
Czyli wszystko w normie, idealnie do pary tylko na odwrotnej części osi z Toriumi, Kawakami, Takemi i tak dalej :D
ukończyłem ale powiem szczerze że jakieś ostatnie 15h gry to już grałem aby dograć, a wyprawy do tartarusa na koniec to już miałem dosyć i tak jak Ty unikałem przeciwników żeby tylko skończyć piętra. I zawiódł mnie mocno ostatni boss. Liczyłem na fajną walkę a przeszedłem ją łatwiej niż bosów w połowie gry. Jedynie nie pokonałem ukrytego bossa bo nie chciało mi się już farmić eq na walkę z nim
Właśnie te persony się nudzą po jakimś czasie. Ja piątki nie przeszedłem i sprzedałem.
Miałem tak samo jednak ost boss pod kątem image bardzo mi się podobał
myśle, że dużo więcej osób ucieszyło by się na prawdziwy remake czwórki (chociaż trójka bardziej potrzebowała tego remake'u)
Prawda
Mam nadzieję że Polska lokalizacja bedzie kiedys normą w tego typu grach
Tak
Rok temu ograłem P5R i została jedną z moich ulubionych gier. Ostatnio P3R i też nią została. Piątka ma w większości zdecydowanie lepsze social linki, trójka ma za to najlepszy social link (Dying Young Man) ale reszta meh, ale fabularnie jednak trójeczka ma lepszy, cięższy klimat.
Teraz czas na FeMC w wersji Portable ^^
Czemu Dying uważasz za najlepszy?
@@dodiablazgrami wybija się na tle reszty linków swoim tonem moim zdaniem i w P3 kontrastuje mocno z innymi linkami. Chociaż najlepszy może być faktycznie przesadą, ale zdecydowanie jeden z najlepszych.
No i Rank 10 z lekkim plot twistem, plus spoko epilog. Chociaż z epilogow akurat najlepszy moim zdaniem ma Maya
ja jak zacząłem grać to jak zobaczyłem jak ona ten pistolet sobie przykłada do głowy to myślałem że po prostu wszyscy się będą zabijać ale porządnie mnie zaskoczyło
Dzięki za recenzje! U mnie gra czeka w kolejce za FF7 nowym, a potem Dragons Dogma 2, o ile ta druga dowiezie. Jest szansa na recenzję Dogmy?
Jest szansa na reckę dogmy :)
Persona czeka na swoją kolej. Final fantasy popsuł plany ale też nie żałuję. 😉
Ciekawi mnie skąd tu Cenega jeżeli grę ogrywałeś w game pass z xboxa 🤔
Co do recenzji bardzo fajna. Dobrze że nie wycinasz przejęzyczeń itp przez co materiał jest bardziej naturalny. No i dziękuję za unikanie spojlerów 👍
Stąd że dostałem kod i jak nie będzie gp to nadal będę grał 👹
Naturalność to podstawa!
@@dodiablazgrami nie myślałeś żeby wziąć na ps5 i zobaczyć różnice ? O ile w ogóle są jakieś ? Ciekawi mnie jak persona wykorzystuje haptyke 😉
Dlatego dobrze się ogląda Twoje materiały bo są naturalne. Zero sztucznej reżyserki itp. Tak jak rozmowa z normalnym kumplem grach 👍
@@Jagielon_ thx ale nie planuję kupować teraz kolejnej :)
Ile godzin na przejście? U mnie ponad 100 w P5 R i dopiero robię piaty zamek.
Ok 80
dla mnie też 8/10 ukończyłem personę 5 I 4 więc bardzo czekałem na ten remake szczególnie słysząc głosy że jest to najmroczniejsza I najlepsza fabuła ze wszystkich tych gier. jednak nie daje 10/10 ani 9 choć myślałem iż tyle dam. nie chodzi o to że się zawiodłem ale gra ma parę naprawdę dotkliwych problemów i niby iż jest to persona więc mamy fenomenalny soundtrack. te kawałki będę słuchać długo ale to chyba standard u atlusa że muzyka u nich daje radę. mamy też fajna bardzo historię jednak oczekiwałem trochę więcej po niej jednak i tak jest mega fajna. patrząc na gameplay dochodzimy do pierwszy poważniejszych problemów po pierwsze rozgrywka wydaje się trochę uproszczona mamy mało miejscówek itp nie przeszkadzało mi to szczególnie ale pod koniec gry w czasie wolnym dosłownie nie miałem co robić i musiałem iść spać żeby przeskipowac dzień xD lochy są fajne do czasu... grałem na normalu i było przyjemnie ale tak w 3/4 gry zaczęło mnie to nużyć i nie dość że zmieniłem poziom.trudnosci na Safe to słuchałem podcastów podczas dungeonow. zdecydowanie zbyt powtarzalne i przeciągnięte na siłę. ogólnie gra jest trochę przeciągnięta... Tartarus nie umywa się do pałaców z persony 5 dało się go bardziej zmodyfikować i urozmaicić ale niestety twórcy tego nie zrobili. mimo wszystko bawiłem się dobrze jednak do ideału temu brakuje. social linki są fajne chociaż jest trochę takich badziewnych które pomijalem.bo totalnie mnie nie interesowały. może mi się po prostu formuła przejada bo była to moja trzecia persona która przeszedłem w krótkim odstępie czasowym . na koniec ponarzekam na brak minigierek np jak gramy na automacie itp. niby mamy wiele aktywności ale wszystko sprowadza się do przeklinania paru kwestii i otrzymaniu jakichś punktów. szkoda... może w personie 6 coś z tym zrobią.
zapomniałem wspomnieć o grindzie ktory jest wymagany szczególnie w późniejszych etapach gry co uważam za sztuczne przedłużanie gry ale to ogólnie problem każdej z tych trzech części person xD w czwórce też zmieniłem na safe bo bym się zanudził grindujac godzinami....w piątce grałem na normalu tylko ostatniego bossa zabiłem na Safe bo miałem o wiele za niski level
Jeśli chodzi o grind to jest to jedna ze sztandarowych rzeczy i typowy element każdego jRPG. Te gry od powstania gatunku bardzo mocno opierają się na grindzie. Dlatego ja po 36h Octopath Traveller sobie darowałem bo nie wyobrażam sobie kolejne 40h robić to samo w otoczeniu nudnawych fabuł.@@elducklo9727
To moja pierwsza którą przeszedłem i zmęczyła mnie powtarzalność gameplayu
🤘🏻🤘🏻🤘🏻
To polecam Octo 2 jest łaskawszy pod tym kątem :)
od czasu anime Tower of Drauga miałem nadzieje znaleźć grę w której się tak przebija przez 100 pieter, ale 260 to chyba jednak przesada xd
👹👹👹
To chyba moja ulubiona gra
🤘🏻🤘🏻
A udało Ci się ostatecznie skończyć Personę 5? I ile czasu zajęło skończenie 3? Ogólnie bardzo zwięzła recenzja, super się słucha, bez zbędnego pitu pitu
Nie skończyłem 5. 3 około 80 h
Ograłbym ten tytuł na Switchu coś wiadomo czy wyjdzie ?
Raczej nie
264 piętra?Ja mam blisko 50 godzin na liczniku wg game pass PC i dopiero jestem na bodajże 140 piętrze i 3 cienie do ubicia.Będę musiał nieco przyspieszyć,bo znużenie się wkrada,ale klimat,postacie,walki i fabuła dają radę.
Miłego wspinania!
@@dodiablazgrami Dzięki.Jeszcze trochę....
Teraz najważniejsze z kim romansowałeś ja miałem mega trudny wybór Ale między Chihiro czy Mitsuru albo tosterem to wybrałem Mitsuru
Z babka z łukiem
@@dodiablazgramiYukari Takeba
Grałeś po polsku czy po angielsku ☺️ pozdrawiam
Napisy jak są ustawiam zawsze po pl. Głos prawie nigdy pl🥶
Ja z Personą Geraltem przechodzę dodatek Serce z kamienia 😀
Fantastyczna historia
Ogrywanie Persony 3 w 2024 roku ma jeden kluczowy problem - P5R. Niestety względem swojego młodszego brata, jest dość mocno przestarzała w swoich mechanikach.
To na bank ale ja w p5 odpadłem 👹
Ja mam przerwę od P5R po Panu Okumura. 10h mi na niego samego zeszło. Ogólnie ja do Persony wracam gdy jestem na wyjeździe.
Klasycznej Persony 3 trochę tak, ale Reload wchodzi jak siemasz.
Grałam w personę na ps2, psp. Reload jest najlepszy zdecydowanie, jedynie warto też ograć jako kobitka na psp. Jak już emocje opadły, to wydaje mi się że klimat jest trochę ugrzeczniony względem ps2, jest zbyt jasno i mniej mrocznie. Mogli też usprawnić romanse. Dlatego że jest tego zdecydowanie za mało względem 4,5. Mogli też dodać mini gierki jak w FF rebirth. Tartarus dla mnie jest znośny, ciężko się to robi jak chcesz na raz. Wtedy dobrze włączyć podcast w tle 😆. Wydaje mi się że mimo wszystko jest to trochę leniwy remake. No ale naprawdę świetna gra, szczególnie dla tych którzy nie grali w trójeczkę 😊. Klimat, muzyka, fabuła, postacie, walka są świetne. Koniec wgniata w fotel
A to ciekawe z tym klimatem. Obadam sobie jakieś porównania 🤘🏻
Moim zdaniem nie jest ugrzeczniony stricte, tylko jest to efekt czasu. Persona 3 stała jeszcze druga nogą w corowym Shin Megami Tensei, które było bardzo mroczne w porównaniu do P4 i P5. Persona 4 tak właściwie narzuciła tej serii swój własny ton, wykręcając z SMT. Także Reload zostało zrobione raczej w ten sposób, żeby odtworzyć trójkę, ale wlaśnie w duchu tego czym Persona jako seria jest dzisiaj.
Ale rozumiem zarzut, bo Persona 3 miała mroczniejszy vibe i nie ma co kręcić, że nie.
Zacznę od tego że jestem wielkim fanem gier "Persony" ale grałem tylko w "Persone 5 Royal" i "Persone 5 Strike Back". W poprzednie gry nie grałem ponieważ grafika, jak i wygląd tych gier i menu i opcje i wszystko co tam było mnie po prostu odrzucało. Po prostu ja nie lubię starych gier gdzie ten archaizm i ich wygląd z poprzedniej generaji aż się wylewa... tym bardziej nie mogę zrozumieć dlaczego innym fanom Persony podoba się "Persona 3" i "Persona 4 Golden" hm?
Nie wnikam w fabułe ale w wygłąd tej gry, sterowanie, jak i mechanikę i walkę w tych grach...one są po prostu koszmarne, okropne, nudne, usypiające, prawie niczym się nie różnią. Nawet te wykończenia i finishery nie są specjalnie urozmaicone...po prostu drużyna wbiega na przeciwnika jest wielki kipisz i chmurka i tyle...a w "Personie 5 Royal" to tam każda postać miała inną koncówkę i o wiele lepiej zaanimowaną.
Wiem że w "Persona 3 Reload" to poprawili graficznie ale wciąż tam jest TAKI SAM FINISHER! Czyli drużyna wbiega na przeciwnika, kipisz, chmurka i pokazany dm...nuda. Nie mówiąc że w tej grze jest ta wieża "Tartarusa" która nie wiele się rózni jeśli chodzi o poziomy. Wszystko tak czy siak ma ten jeden i ten sam schemat. A jeśli chodzi o "Social Linki" z przyjaciółmi to może są fajne ale są pozbawione mini gierek. Gdzie jak idziemy na karaoke to bohater udaje że śpiewa a my nie możemy nic zrobić, albo idziemy do Salonu gier z automatami i co? Też nie mamy żadnej mini gierki i tylko czytamy tekst i klikamy... słabo...
Po dłuższej analizie myślałem że "Persona 3 Reload" będzie udaną gierką ale dla mnie zasługuje co najmniej na marną 5 z plusem...
Czasami warto zamiast na grafice skupić się na historii oraz gameplayu
Czyli jesteś fanem Persony, ale ograłeś tylko Personę 5 i jej sequel? Czyli jesteś fanem Persony 5 ; p
Co do poprzednich - Personę 3 jeszcze zrozumiem, ale czwórka? Gra z PS Vita, która nie zestarzała się kosmicznie i większość systemów ma podobnych do piątki.
A dlaczego innym się podoba - bo nie każdy lubi tylko piękne nowości, bo ludzie grali w te gry w czasach ich świetności, bo dla niektórych dobra historia, postaci, muzyka są ważniejsze niż ilość polygonów?
Tartarus*
Tamburynus
@@dodiablazgrami junito 😂😂😂
wiadomo ze jest to świetna gra, ale jakoś jej ogrom mnie przygniata :D
Ludzie często kończą tę grę w 50h więc to nie jest tak że trzeba zrobić wszystko i nabić pod 100h.
Bardziej powtarzalność
To fakt ale chyba ludzi męczy ten sam gameplay
Gratulacje za ukończenie gry. Ja się poddałem między 20-30 piętrem. Za mocno mnie wynudziła 😂.
Teraz ogrywam FF Rebirth i o ja pierdole. Pierwsza część FF VII wypada przy niej jak wersja beta 😂
Też zaczynam i mam opad szczęki. Najgorsze że trzeba do pracy chodzić 🤣
Oj faktycznie przydałby się remaster Dragon Questa VIII. Tą grę zawsze będę porównywać do takiej epickiej ale jednocześnie spokojnej, wywarzonej przygody/podróży jak ze snu, coś pięknego...
Natomiast dla mnie Persona 3 Reload to 10/10, grało mi się idealnie, a Tartarusa bardzo lubię. Nie męczy on tak mnie mentalnie jak dungeony z 5. No i najlepsza fabuła z nowej trylogii.
Mi się z taką drogą kojarzy na maksa DQ11 ale strasznie chciałbym ograć 8
@@dodiablazgramiDQ11 jest zdecydowanie bardziej epickie, więcej się dzieje, ale nie czuć tak tego klimatu podróży jak w 8. No i 8 ma też jakiś taki uspokajający klimat, trudno to opisać dopóki się samemu nie zagra.