Toksyczna pozytywność - narzędzie narcyza i manipulanta
Вставка
- Опубліковано 24 вер 2024
- #narcyz #manipulant #narzędziatoksycznychludzi #toksycznapozytywność
CHCESZ MI PODZIĘKOWAĆ, POSTAW MI WIRTUALNĄ KAWĘ:
buycoffee.to/j...
Pragniesz prawdziwej miłości? Sprawdź moje rozwiązanie:
julittadebska....
Warto żebyś zdawał sobie sprawę z tego, że jednym z narzędzi wykorzystywanych przez manipulantów, narcyzów i toksycznych ludzi, jest pozytywność, bycie pozytywnym i pozytywne myślenie.
Jest to szalenie niebezpieczne zwłaszcza jeśli manipulantem jest ktoś do kogo przychodzimy po pomoc, a tak często zdarza się w różnego rodzaju grupach rozwojowych.
Jak to wygląda, po czym poznać toksyczną pozytywność? - o tym dowiesz się z filmu.
Zapraszam na sesje coachingowe online: www.julittadebska.com
Mój były - "wszystko dlatego, że nie zakładasz mojej życzliwości". Trudno zakładać czyjąś życzliwość gdy co jakiś czas jest się szkalowanym lub poniżanym.
Albo :
- masz za swoje , będzie dobrze
- zasłużyłaś na to , postaraj się
- gdybys był lepszy (a) , traktowałbym/traktowałabym cię lepiej
- jesteś toksyczna(y) , nie da się z tobą żyć, zniszczyłaś(łes) mi życie , jestem pokrzywdzony przez cb
@@chloemay9106 dokładnie te klimaty, prawie jota w jotę. 😑
Z jednym się zgodzę - będzie dobrze 🌞
@@TheKruelka 😊
Świetny materiał, w koncu ktoś się rozprawia z tymi niebezpiecznymi manipulantami
Dokladnie to som ludzie wykluci a uczuc
Super przekaz. Właśnie czytam "Toksyczną pozytywność" Whitney Goodman i doznaję olśnień. Podobnie jak przy słuchaniu/oglądaniu tego filmiku. To wszystko o czym czytam i o czym mówisz, jakoś "przez skórę" czułam już dawno, ale obawiałam się o tym mówić i reagować w sposób, jaki podpowiadała mi intuicja, bo miałam wrażenie że nie powinnam. Tak. Uwierzyłam, że skoro źle się czuję, jestem zła albo smutna, nie mam zgody na to, co złego dzieje się w moim życiu, to jestem "sama sobie winna" i dlatego sądziłam, że nie powinnam o tym komukolwiek mówić - żeby się nie wydało, że jestem nieudacznikiem.
Cieszę się, że ktoś wreszcie o tym powiedział. Ja na własnej skórze przekonałam się jak okrutny może być optymizm...
Takie sytuacje dzieją się niestety za często, ale jeśli wiemy na czym to polega, to łatwiej nam rozpoznać toksyczność w tym i się odciąć. Wszystkiego dobrego!
@ Za często! Fajnie poszerzać swoją świadomość! Dziękuję za wsparcie! Pięknego dnia! ❤️ 💚 💛 🦋 🍀 MOC miłości! 🥰💕
@@Anna-no3cm dziękuję i wzajemnie Moc Miłości! :)
Dziękuję 😊 Robisz świetne filmiki. Trzeba mówić głośno o toksycznych osobach, które chcą żerować na osobach wrażliwych i empatycznych. Dziękuję, że jesteś 🌞 Może dotrze to do dobrych ludzi, którzy myślą, że po świecie chodzą dobre 👼 anioły, a trafiają na psychopatów i narcyzów. Właśnie pożegnałam się z takim toksykiem. Dziękuję za mądry przekaz i życzę dużo radości i szczęścia 😊 🌷 😘❤️🙏❤️ Namaste 🙏
Dziękuję! :) Zawsze mam nadzieję, że materiał trafi do kogoś, kto tego akurat potrzebuje. Cieszę się, że pożegnanie masz już za sobą. Również życzę dużo radości i szczęścia!
@ 😘💓💓💓
Kolejny wartościowy film 👍....chyba zostane z Pania dłużej 🤠
Pogłębiona,dojrzała w temacie, pogłębiona,dorosła i ..trafna analiza tematu(wg.mojego doświadczenia i wiedzy zawodowej).
Niestety:wciąż to'zjawisko' istnieje,i to(jak doświadczam i obserwuję)przybrało na siłę i zasięgu.
Dziękuję Pani za tą zrozumiałą dla odbiorców (jak czytam),wnikliwą i ukierunkowującą analizę,która wielu osobom pomoże(jak myślę)rozluźnić spięte mięśnie karku ..podnieść głowę(choćby stopniowo..ale do pionu).
Słucham i oczy mi się otwierają.. Doświadczylem tego ale do tej pory wierzyłem tej osobie i obwinialem sie niesłusznie.. Dziękuję za ten film
Proszę. W takim razie życzę wszystkiego dobrego i dużo siły i odwagi! :)
Z taką manipulacją jaka jest przedstawiona w materiale bardzo dawno nie miałam do czynienia, raczej z obwinianiem innych o to co go (narcyza) spotkało i wchodzeniem w rolę ofiary. Tak czy inaczej bardzo wzbogacający film. Dziękuję 🌹
Narcyz też ma różne sposoby i techniki zależne od osoby, z którą jest relacji, czy grupy. Dzięki za miłe słowa!
Bardzo dobry materiał. Bardzo dziekuje. Dokładnie to przeżywam obecnie. Dramat dla całej rodziny. Dzieci patrzą na to z zażenowaniem. A ja jestem na silnych lekach przeciwdepreayjnych. Z miłą chęcią porozmawiałabym z osobami , które przeżywają taki dramat.
genialny materiał rzucający światło na toksyczne relacje
Dziękuję. Cieszę się, że materiał jest pomocny. :)
Super filmik i czekam na filmik o przyciąganiu i otwieraniu się na miłość 🤗
Dziękuję! :)
Życie mi Pani uratowała. Dziękuje!
Dobrego życia w takim razie. :) Proszę i Moc Miłości! :)
Mój Narcyz był tak pozytywny, że we wszystkim czułam się bardzo samotna. Im on był spokojniejszy, tym bardziej się trzęsłam.
Dopiero zerwanie relacji powoli mnie uspokoiło.
Dziękuję za ten film.
Tak! To jest ta pozytywność z półki pod tytułem "nie obarczaj mnie swoimi problemami/to że masz zły humor, nie znaczy że możesz psuć mój/wprowadzasz negatywną atmosferę". Może dojść do sytuacji, w której jesteś w życiowym najgłębszym dołku czy rozpaczy, a ta osoba KOMPLETNIE z tym nie rezonuje i skacze sobie odklejona wesoło po łące jak pasikonik.
Moja młodsza siostra,co edukację zakończyła na szóstej klasie SP.Zasiada w sądzie jako lawniczka
poproszę jeszcze więcej reklam ;)
PS. bardzo fajny i merytoryczny materiał.
Dzięki. :) Na Youtubie można wykupić wersję bez reklam. Polecam. :)
bardzo ci dziekuje przerzylem to dwa miesiace temu z partnerka
Dokładnie tak to działa. Opiszę historię z mojego własnego życia, która jeży włos na głowie. Osobiście doświadczyłam bardzo negatywnych skutków wiary w "Potege Podswiadomosci" w takim rozumieniu o jakim mówisz.
W studenckim okresie mojego życia zaczęłam uczęszczać do bardzo dziwnej, tajemniczej grupy, złożonej głównie z napływających do niej poszukujących młodych ludzi, głównie studentów psychologii, prowadzonej przez pana x-ińskiego bez ŻADNEGO formalnego wykształcenia, ale uznawanego przez mój ówczesny autorytet z renomowanej państwowej uczelni wyższej - za prawdziwy AUTORYTET. Grupa ta miała taki status, jakbyśmy chodzili do niemalże proroka. Mechanizmy sekciarskie - każda podejrzliwość wobec owego x-ińskiego była wyrazem złej woli podejrzliwego i traktowana w sposób agresywny, pogardliwy i odwracający przysłowiowego kota ogonem. Chodząc tam zaczęłam się czuć wybrana, ufałam we wszystko co tam było mówione bez żadnego krytycyzmu, zaczęłam patrzeć na świat zupełnie inaczej, jakby wszystko było wolno a osoby wyznające inny punkt widzenia były w malignie. W pewnym momencie ostrzegana przez x-ińskiego, który twierdził, że podsłuchują go służby specjalne i wypowiadającego wiele innych dziwnych nadwartościowych treści zaczęłam wierzyć, że trzeba szczególnie uważać na to, co się mówi, bo podświadomość słucha i wykonuje. Któregoś razu będąc już długo w tym procesie i będąc już mocno zachwianą emocjonalnie - a warto dodać, że w rzeczonej grupie emocje były uważane za "gówno" - co odbierało człowiekowi zasadność ufności we własne przeżycia - powtórzyłam po moim autorytecie (tym z małej litery) negatywna sugestie, bo byłam na siebie wściekła. Kiedy to powtórzyłam przeszyło mnie takie przerażenie, że moja podświadomość to usłyszała, że nie byłam w stanie się uspokoić myśląc, że jest już po mnie, bo to powiedziałam i stanie się to przed czym mnie przestrzegał. Moje racjonalne myślenie zostało całkowicie zalane tak silnym lękiem, że nie byłam w stanie normalnie funkcjonować. To był początek ogromnego cierpienia i przerażenia w moim życiu. Przeraziłam się tym, że teraz to już pozamiatane, bo "to słowo" zapadło w moja podświadomość, bo "ona" owa "Podświadomość" to usłyszała i ja już nic nie mogę na to poradzić..... W swoim lęku i rozpaczy koncentrowałam się na tym, ze nie mogę "tego" z "tamtąd" wyjąc, że "Bóg mi nie wybaczy" (absurdalne nieprawdaż?!)
Można sobie wyobrazić poziom przerażenia i cierpienia, jaki mi towarzyszył, objawy jak przy PTSD. Podczas gdy wystarczyło to twierdzenie - o takim magicznym działaniu "podświadomości" uznać za fałszywe i cieszyć się spokojem i radością, koncentrując na tym co dobre i porzucając ową sekciarską grupę. Bo podświadomość nie jest żadnym sztywnym i złowrogim tworem tylko wręcz przeciwnie jest tym, co działa na rzecz naszego przetrwania i co ważniejsze ponad nami jest Bóg, który naprawdę ratuje nas od zguby. A wszystko to z powodu młodzieńczej naiwności, ufności, wrażliwości, nadmiernej łagodności i pragnieniu bycia "oświeconą" a przy tym niestety braku zdrowego rozsądku i ZDROWEGO krytycyzmu. Po tym doświadczeniu wiem, że prawdziwie mądre i mające dobre intencje osoby nie stawiają się ponad innymi, nie używają ludzi i nie ingerują w drugiego człowieka tak jakby musieli go "naprawić", już samo takie założenie jest krzywdzące.
Dziękuję, że podzieliłaś się tym doświadczeniem z nami. Na pewno są osoby, które doświadczają teraz tego, co Ty w tamtym momencie i oby to był dla nich pewien drogowskaz. Pięknie, że udało Ci się przebyć drogę od tamtego miejsca do miejsca, w którym teraz jesteś. :) Moc Miłości! :)
@
Jedna uwaga, w kościele katolickim nie ma czegoś takiego jak optymizm czy pozytywne myślenie, jest natomiast coś takiego jak nadzieja i pociecha. To nic nie ma wspólnego z pozytywizmem, wręcz przeciwnie, uczy przyjmowania przez człowieka tego, co go spotyka w życiu i akceptowania tego na wyższym, duchowym wymiarze. Poza tym wiara nie ma nic wspólnego z jakimiś terapiami, psychologią czy filozofią. I jeszcze jedna rzecz - psycholodzy uczą ludzi, jak mają być szczęśliwi i spełnieni, a więc ludzie skupiają się tylko na sobie - jest to nauka egoizmu tak naprawdę, gdzie ja jestem w centrum i mi ma być dobrze. Natomiast wiara katolicka wyraźnie mówi, że Ty jesteś ważny i jedyny, ale równie ważni są ludzie wokół Ciebie. Próbowałam pomocy psychologicznej w swoim życiu ale takiego poczucia sensu życia, nadziei i siły jakiej otrzymalam dzięki swojej wierze, nie dostałam i nie dostanę od żadnych psychologów razem wziętych.
A byłaś u psychologa? Kościół nie uczy miłości do siebie, a bez niej żadna miłość nie jest możliwa. Świetnie natomiast uczy jak poświęcać się dla innych, być służącą i cierpieć w modlitwie. Pozdrawiam.
To znaczy, że nie znasz wiary i nie wiesz o co w niej chodzi, niestety. A u psychologa byłam, zresztą mam z nimi na co dzień do czynienia. Szkoda, bo wiele tracisz. No, ale cóż, jest to sprawa wyboru.
Natalia Sarzynska ❤️
Dokładnie tak. Na takiej grupie człowiek próbował mnie przekonać, że jeśli to nie ja sama, to ktoś z mojego rodu (babka-prababka) przyciągnął do mnie gwałt l bo było to mi pisane😂 Pozostawię to bez komentarza, tak jak wówczas to zostawiłam.
Straszne jest to co piszesz! Niestety wiem, że takie sytuacje się zdarzają. Ślę Moc MIłości!
Witam, czy jest Pani psychologiem?
co to jest kołcz relacji?
Niewinnie i sprytnie wymieniła Pani księdza i ujęła go Pani w roli prawdopodobnej złej roli.
I tu jest Pani bardzo szkodliwa dla ludzi.
A Pani w co wierzy?
Oprócz księdza wymieniłam też wiele innych ról.
A księża nie mogą być toksyczni?
@@mariapodurgiel6683 mogą być toksyczni.
Kiedyś po roku 90 jaki miała pani stosunek do księży?
Chodzi o księży, a nie jednej osoby.
za ciemny masz kolor wlosow, nie pasuje ci
Mi się podoba, ale szanuję opinię. ;)
@ mi tez :) i bardzo ciekawy filmik! Wydaje mi sie, ze tez mialam takie doswiadczenia jakie opisujesz zwiazane z nadmiernym optymizmem. Dziekuje za pomocne informacje :)