30:13 Pół żartem, pół serio. Rozpakowane egzemplarze przynajmniej mają za sobą jakąś historię, można cokolwiek ciekawego o nich opowiedzieć. Te zafoliowane od kolekcjonerów-oszołomów są po prostu... nudne. Mówię całkiem poważnie: prędzej wydałbym tysiące złotych na grę obślinioną przez Archona, niż na produkt, który po prostu leżał bezczynnie przez ileś tam lat.
Panie, robako-naklejki poprosimy jak rok temu.. kilka zestawów trzeba kupić ❤❤
30:13 Pół żartem, pół serio. Rozpakowane egzemplarze przynajmniej mają za sobą jakąś historię, można cokolwiek ciekawego o nich opowiedzieć. Te zafoliowane od kolekcjonerów-oszołomów są po prostu... nudne. Mówię całkiem poważnie: prędzej wydałbym tysiące złotych na grę obślinioną przez Archona, niż na produkt, który po prostu leżał bezczynnie przez ileś tam lat.
59:38 tego nawet nie widać na kineskopie chyba