w mojej opinii bardzo krótki zasięg jest już nie opłacalny co do założeń , w tych czasach co idą, oraz które już są, często nie potrzeba kontaktu wzrokowego z celem, jak w tych proponowanych systemach, samolot który widzimy - już wykonał swoje zadanie i się oddala, śmigłowiec podobnie chociaż tu prędkości są trochę mniejsze. Wyjątkiem może być dron, aczkolwiek drony potrafią działać z odległości kilku kilometrów. Systemy rakietowe na odległościach w jakich działają nasze radary były by najlepsze, tak mi się wydaje. konwencjonalna amunicja może być doraźnie dodana na sprzęt w razie kontaktu bezpośredniego, który może wystąpić ale będzie to rzadkie na nowoczesnym polu walki.
Ja tam się nie dziwię,bioac ile już PROJEKTÓW było i się zbylp...:-) Ale jeśli ktoś ZBUDUJE kilka w pełni funkcjonapbym prototypów i je zaprezebtuje -pczywiscie z KONKURENCYJNA CENA-taoa żeby sąsiedzi bili się o kupno, to ho ho...
mam wrażenie że nasz przemysł zbrojeniowy skupia się tylko na projektowaniu i na tym poprzestaje... jeśli się nie mylę to o Loarze można było przeczytać w Nowej Technice Wojskowej chyba z 20 lat temu... i od tego czasu nie wiem czy choć jedna sztuka trafiła do sił zbrojnych... pozdrawiam
Tak, Loara to już dość stary projekt. Program zakończono bez rozpoczęcia produkcji seryjnej, ale jeden egzemplarz wprowadzono do służby. Oczywiście to jest nic i tutaj porażka była moim zdaniem już na etapie projektu, którego koncepcja była jeszcze bardziej archaiczna. W naszym przemyśle powstaje więcej prototypów, projektów i koncepcji, od gotowych produktów. Ale nie jest to nic niespotykanego. Tak jest wszędzie, w każdym kraju. Przyczepił bym się do braku woli politycznej, przez którą tracimy też te obiecujące projekty, a czasami nawet już gotowe konstrukcje. Oczywiście znowu, jest to zjawisko spotykane też za granicą i nie tyczy się tylko naszego kraju. Niemniej jest to zjawisko negatywne. Również pozdrawiam
Loara była przestarzała jako koncepcja sprzętu - mimo, że samo wyposażenie pojazdu było nowoczesne. Odchodziło się w tamtym okresie od koncepcji pojazdu SPAAG wyposażonego w same działka automatyczne. Obecny program Pilica+ (mimo, ze dotyczy sprzętu w dużej mierze stacjonarnego w przeciwienstwie do Loary) fajnie pokazuje, w jakim kierunku się teraz idzie - Naczelnym efektorem mają być pociski krótkiego zasięgu, działko ma role wspierającą i uzupełniającą :) Należy pamiętać, że często takie projekty mają za cel końcowy nabycie pewnych nowych kompetencji przez dane zakłady - niekoniecznie stworzenie gotowego produktu. W tym wypadku odejście od pełnego wprowadzenia było moim zdaniem słuszne. Żal mam tylko o jedno - stracona szansa na pewne potencjalne kontrakty eksportowe. W przypadku samej Pilicy, przywaliłbym się do kurczowego trzymania się radzieckiego kalibru 23mm - mimo że sama Pilica do oryginału (Zu23-2) podobna jest głównie z wyglądu :).
Mamy przecież sporo przestarzałych T- 72 z których z 50 szt. po ściągnięciu wieży z lufą można by było by wykorzystać jako zestawy przeciwlotnicze -następcy Loary.
Jak dobrze wspomniałeś są przestarzałe i jeszcze dodam, że są w fatalnym stanie technicznym. Przywrócenie ich do pełnej sprawności, dostosowanie do pełnienia roli systemu przeciwlotniczego + modernizacja, chociażby układu napędowego, aby dało się tego używać, wyszłoby zapewne drożej od nowo wyprodukowanego podwozia, jak chociażby K9, a te przy tym i tak miałoby większe możliwości. Dla mnie bez sensu taka zabawa.
3:02 Właśnie, tak biorąc pod uwagę szerszy aspekt logistyczny, czy nie dało by się uprościć logistyki wprowadzając nie więcej niż dwa rodzaje amunicji w wojskach lądowych (a najlepiej w całej armii)? Na przykład: - słabsza amunicja - do użytku w lekkich ZSMU montowanych na transporterach opancerzonych czy pojazdach 4×4 (np. Bóbr) oraz na pojazdach bezzałogowych, np. 25 × 137 mm, - silniejsza amunicja - do użytku w wieżach BWP i w systemach przeciwlotniczych, np. 35 × 228 mm. Albo, żeby pociski i lufy mogły być te same: - jako słabszą amucję użyć kalibru 30 × 113 mm (np w formie takiego ZSMU jak na pojeździe firmy Oshkosh), - a jako silniejszą - 30 × 173 mm.
Armia nowego wzoru wg. Dr Jacka Bartosiaka ! Koncepcja Strategy & Future to przyszłość dla armii, to przyszłość w walce o sprawczość to nowe mapy mentalne dla polskiego rządu i obywateli którzy zasługują na lepszą gospodarkę i nowoczesne wojsko !
Raczej to wina takiego przedstawienia obrazu (grafiki), musielibyśmy to ocenić po spojrzeniu na prototyp takiej wieży.
Kurcze
Nie ma klutni specjalistów w komentarzach
Wow
Niech Pan robi częściej materiały , dobrze się tego słucha
Dzięki, będę się starał.
Bardzo ciekawy filmy ja będę trzymał kciuki za jedynkę ale mam nadzieję że będą tam armaty KDA.
"Dobrej Korei" - piękne.
To są wizualizacje a nie faktyczny wygląd urządzenia, chodzi o możliwość zbudowania urządzeń w różnej konfiguracji w zależności od wymagań kupującego.
Jedynie wieża nr 3 warta zachodu i rozwoju,.w relacji koszt-efekt na bardzo krótki zasięg.
w mojej opinii bardzo krótki zasięg jest już nie opłacalny co do założeń , w tych czasach co idą, oraz które już są, często nie potrzeba kontaktu wzrokowego z celem, jak w tych proponowanych systemach, samolot który widzimy - już wykonał swoje zadanie i się oddala, śmigłowiec podobnie chociaż tu prędkości są trochę mniejsze. Wyjątkiem może być dron, aczkolwiek drony potrafią działać z odległości kilku kilometrów.
Systemy rakietowe na odległościach w jakich działają nasze radary były by najlepsze, tak mi się wydaje. konwencjonalna amunicja może być doraźnie dodana na sprzęt w razie kontaktu bezpośredniego, który może wystąpić ale będzie to rzadkie na nowoczesnym polu walki.
Szkoda, że częściej nie publikujesz
AG 35 jest fajne ale dobrze by było jakby miał jeszcze jakiś zestaw rakietowy coś o zasięgu Osy .
Kiedy nowe produkcje? :) Może jakieś update starszych filmików?
Na Sonę równie dobrze nadaje się 3, oczywiście po instalacji nawet małego radaru/radarów kierowania ogniem
Dzięki za film, potrzebny mi był komentarz kogoś kto się zna
Ja tam się nie dziwię,bioac ile już PROJEKTÓW było i się zbylp...:-)
Ale jeśli ktoś ZBUDUJE kilka w pełni funkcjonapbym prototypów i je zaprezebtuje -pczywiscie z KONKURENCYJNA CENA-taoa żeby sąsiedzi bili się o kupno, to ho ho...
Piorun 2? Wątpię, zwłaszcza wobec ciągłych karuzel w Mesku i braku zdolności do opracowania paliwa do tego pocisku.
poradzimy sobie
@@mazi7448 Pracujesz w Mesku?
@@gregorpaciorek5194 Tak
@@mazi7448 Faktycznie trwają prace nad piorun 2 ?
mam wrażenie że nasz przemysł zbrojeniowy skupia się tylko na projektowaniu i na tym poprzestaje... jeśli się nie mylę to o Loarze można było przeczytać w Nowej Technice Wojskowej chyba z 20 lat temu... i od tego czasu nie wiem czy choć jedna sztuka trafiła do sił zbrojnych... pozdrawiam
Tak, Loara to już dość stary projekt. Program zakończono bez rozpoczęcia produkcji seryjnej, ale jeden egzemplarz wprowadzono do służby. Oczywiście to jest nic i tutaj porażka była moim zdaniem już na etapie projektu, którego koncepcja była jeszcze bardziej archaiczna.
W naszym przemyśle powstaje więcej prototypów, projektów i koncepcji, od gotowych produktów. Ale nie jest to nic niespotykanego. Tak jest wszędzie, w każdym kraju. Przyczepił bym się do braku woli politycznej, przez którą tracimy też te obiecujące projekty, a czasami nawet już gotowe konstrukcje. Oczywiście znowu, jest to zjawisko spotykane też za granicą i nie tyczy się tylko naszego kraju. Niemniej jest to zjawisko negatywne.
Również pozdrawiam
Loara była przestarzała jako koncepcja sprzętu - mimo, że samo wyposażenie pojazdu było nowoczesne. Odchodziło się w tamtym okresie od koncepcji pojazdu SPAAG wyposażonego w same działka automatyczne. Obecny program Pilica+ (mimo, ze dotyczy sprzętu w dużej mierze stacjonarnego w przeciwienstwie do Loary) fajnie pokazuje, w jakim kierunku się teraz idzie - Naczelnym efektorem mają być pociski krótkiego zasięgu, działko ma role wspierającą i uzupełniającą :) Należy pamiętać, że często takie projekty mają za cel końcowy nabycie pewnych nowych kompetencji przez dane zakłady - niekoniecznie stworzenie gotowego produktu. W tym wypadku odejście od pełnego wprowadzenia było moim zdaniem słuszne. Żal mam tylko o jedno - stracona szansa na pewne potencjalne kontrakty eksportowe. W przypadku samej Pilicy, przywaliłbym się do kurczowego trzymania się radzieckiego kalibru 23mm - mimo że sama Pilica do oryginału (Zu23-2) podobna jest głównie z wyglądu :).
A właśnie na jakim etapie jest program NOTEĆ dla MW?
Ciemność widzę, pójdę po czołówkę może mnie te propozycję oświeca...
Jutro targi. Wieża nr 3 jest tania i dobra dla Rosomaków nr 4 dla Loary.
Właśnie na nie jadę ;D
Może coś o pułkach przeciwlotniczych
Mamy przecież sporo przestarzałych T- 72 z których z 50 szt. po ściągnięciu wieży z lufą można by było by wykorzystać jako zestawy przeciwlotnicze -następcy Loary.
Jak dobrze wspomniałeś są przestarzałe i jeszcze dodam, że są w fatalnym stanie technicznym. Przywrócenie ich do pełnej sprawności, dostosowanie do pełnienia roli systemu przeciwlotniczego + modernizacja, chociażby układu napędowego, aby dało się tego używać, wyszłoby zapewne drożej od nowo wyprodukowanego podwozia, jak chociażby K9, a te przy tym i tak miałoby większe możliwości. Dla mnie bez sensu taka zabawa.
Oby Poprad był na innym nośniku, np. Patriot II o ile wszedł by na masową skalę
Możliwie że na wieży nr 2 Armata centralna nie służy do zwalczania celów powietrznych, i tak też mam z nią problem
Wieża nr 2 to jest zagadka. Może tam osłona przed brudem? Może.
Nic nie widać.
ciekawy :)
takie filmy mnie budują
Moim zdanieb pasuje zdjęcie trzecie
3:02 Właśnie, tak biorąc pod uwagę szerszy aspekt logistyczny, czy nie dało by się uprościć logistyki wprowadzając nie więcej niż dwa rodzaje amunicji w wojskach lądowych (a najlepiej w całej armii)?
Na przykład:
- słabsza amunicja - do użytku w lekkich ZSMU montowanych na transporterach opancerzonych czy pojazdach 4×4 (np. Bóbr) oraz na pojazdach bezzałogowych, np. 25 × 137 mm,
- silniejsza amunicja - do użytku w wieżach BWP i w systemach przeciwlotniczych, np. 35 × 228 mm.
Albo, żeby pociski i lufy mogły być te same:
- jako słabszą amucję użyć kalibru 30 × 113 mm (np w formie takiego ZSMU jak na pojeździe firmy Oshkosh),
- a jako silniejszą - 30 × 173 mm.
obawiam się że PGZ pokazał "obrazki" i nie ma to nic wspólnego z tym co robią rzeczywiście.
👍🇵🇱🇵🇱🇵🇱👍
Wow
a może podpatrzylibyśmy jak to zrobili Rosjanie i Amerykanie .
:)
Armia nowego wzoru wg. Dr Jacka Bartosiaka ! Koncepcja Strategy & Future to przyszłość dla armii, to przyszłość w walce o sprawczość to nowe mapy mentalne dla polskiego rządu i obywateli którzy zasługują na lepszą gospodarkę i nowoczesne wojsko !
Naziemne latajce drony opl .