Bardzo ciekawe. Myślę, że nie ma sensu porównywanie tego czy lepsze, czy gorsze od oryginału, raczej nie było zamysłem twórców ulepszanie Legendy, czy jej umniejszanie, tylko spojrzenie na temat z innej strony.
Z dawnymi doskonałymi dziełami często jest tak, że lepiej ich nie przerabiać. Cenię Jacaszka, ale to jest dla mnie raczej kiczowate. Oryginał jest pod wieloma względami lepszy.
Gdyby "Legenda" oryginalnie wyszła w takiej wersji to dziś nikt by o niej nie pamiętał (vide ilość wyświetleń powyżej), a zespół Armia nie istniałby od 30 lat. "Oryginał muzycznie rozpadł się w pył" jebłem XD
Płyta totalna, genialna. Rozpływam się, angażuję. Zdaje się mieć potencjał ponadczasowości.
Piękna płyta
Jestem wychowany na oryginale i to mi się bardzo podoba
Bardzo ciekawe. Myślę, że nie ma sensu porównywanie tego czy lepsze, czy gorsze od oryginału, raczej nie było zamysłem twórców ulepszanie Legendy, czy jej umniejszanie, tylko spojrzenie na temat z innej strony.
Album spoko.
Bardzo lubię takie przeróbki, bo powstaje coś nowego. Nowa jakość.
Profanacja legendarnej legendy!
Z dawnymi doskonałymi dziełami często jest tak, że lepiej ich nie przerabiać. Cenię Jacaszka, ale to jest dla mnie raczej kiczowate. Oryginał jest pod wieloma względami lepszy.
Jak sprzedawac by sie nie meczyc? Mixowac.
Jacaszek wydobył Legendę z punk rockowego śmietnika . Oryginał muzycznie rozpadł się w pył . To jest prawdziwa Legenda.
Gdyby "Legenda" oryginalnie wyszła w takiej wersji to dziś nikt by o niej nie pamiętał (vide ilość wyświetleń powyżej), a zespół Armia nie istniałby od 30 lat. "Oryginał muzycznie rozpadł się w pył" jebłem XD