Jak napisać maturalny esej z filozofii? (cz. 2) - Filozoficzne know-how #7
Вставка
- Опубліковано 7 лют 2025
- W drugim odcinku poświęconym sztuce pisania maturalnego eseju z filozofii biorę na warsztat napisane przez Was prace, a następnie oceniam je jak surowy egzaminator! Mam nadzieję, że po tym odcinku wiecie już, jak ma wyglądać Wasza praca. Jeżeli nie, to pytajcie w komentarzach. Jeden z Was zaproponował, by zorganizować streaming, w ramach którego ćwiczylibyśmy się w sztuce eseju. To dobry pomysł i nie wykluczam, że go zrealizujemy! Bądźcie czujni :)
W odcinku omawiam prace:
A.M - praca do wglądu tutaj: docs.google.co....
N.K - praca do wglądu tutaj: docs.google.co....
Przykładowy esej znajduje tutaj: drive.google.c....
Kryteria oceniania zaczerpnąłem z Informatora Maturalnego, dostępnego pod adresem: www.cke.gov.pl....
Dziękuję również: A. za esej o św. Augustynie, D.H. za esej o koncepcji wątpienia oraz P.C. za esej o Gadamerze. To naprawdę dobre prace!
Jeśli uważasz, że moja twórczość jest tego warta, rozważ wsparcie mnie na Patronite! Mój profil to: patronite.pl/p....
W filmie wykorzystano:
Ścieżka dźwiękowa: Kubbi - Up In My Jam z płyty Gas Powered EP. Utwór dostępny na licencji Creative Commons na stronie / up-in-my-jam-all-of-a-...
Podoba Ci się filmik? Daj kciuk w górę i zasubskrybuj kanał!
Pytania lub uwagi? Zapraszam do ich zgłaszania w komentarzach!
Znajdziesz mnie na:
Facebooku: / pan-od-filozofii-10889...
Instagramie: / panodfilozofii
Academii.edu: kul.academia.e...
Znakomite, bardzo dziękuję za omówienie
dziękujemy!
Dziękuję, panie Jacku!
Dziękujemy!
Czy jest jakaś zasadnicza różnica w realizacji pierwszego a drugiego tematu na maturze z filozofii?
Dzięki!
W pracy N.K. są niekiedy błędy ortograficzne, a także błąd rzeczowy, bowiem słowa "przed oczyma duszy mojej" padają w Hamlecie, nie w Makbecie!
To znaczy, że wymagania na maturze są bardziej wyśrubowane niż na olimpiadzie filozoficznej. Na tej ostatniej króluje własnie historia filozofii. Etap ustny to już sam Tatarkiewicz z przyległościami ;) Problem polega na tym, że gdyby oceniać ten samodzielny element argumentacyjny, to byłoby bardzo słabo. Miałem dostęp do prac z etapu okręgowego i próby argumentacji - jeśli nawet się zdarzały - raczej obniżały jakość pracy.
Jezeli chodzi o zakres umiejętności, matura jest trudniejsza. Narzekano przez lata, że matura z filozofii jest zbyt prosta i od paru lat jej poziom rzeczywiście wzrósł. (Nota bene, ostatnie trzy lata maturę układało środowisko lubelskie, w tym mój kolega z katedry, stąd wiem, że postulat podniesienia poziomu trudności wzięto bardzo poważnie). Natomiast zakres materiału na maturze jest nieporównanie mniejszy do tego z OF. Można zatem powiedzieć, że jest tu pewna równoważność: na OF musisz być filozoficznym omnibusem, a na maturze musisz pokazac, że masz pewien zakres zdolności, przede wszystkim umiesz argumentować.
Co do poziomu argumentacji: jak o tym mówię gdzieś pod koniec, można, a nawet warto posługiwać się na maturze argumentami z literatury. Problem w tym, że maturzyści najczęściej opisują stanowisko danego filozofa, ale nie dają za nim argumentów: wiedzą, że Kartezjusz był dualistą, ale jego argument z pojmowalności, mimo że jest w wymogach maturalnych, zupełnie im umyka. Na tym polega problem: pogląd to nie argumentacja, a często ten pierwszy zastępuje tę druga. Stąd w zeszłym roku wynik z pisemnej matury to średnio 44%.
O, bardzo fajnie że zostały zestawione 2 prace na ten sam temat.
Właśnie, te argumenty... Ciężko mi wyczuć granice między argumentem a przykładem. Wydaje mi się, że podając czyjś pogląd mam już argument, bo ktoś miał takie a takie stanowisko i czymś je popierał. Więc przyjmuję jego argument za mój argument. Tak nie można? Czy można to jakoś odpowiednio przeformułować, by były punkty?
Już tlumaczę. Pogląd to zdanie twierdzące, ktore jest EFEKTEM (wnioskiem) argumentu. Na przykład: Kartezjusz twierdził, że dusza jest oddzielna od ciała (pogląd). Uzasadniał to przekonanie stwierdzając, że można pomyśleć duszę bez ciała, a zatem jedno może istnieć bez drugiego (argument). Albo: św. Tomasz z Akwinu uważał, że Bóg istnieje (pogląd). Uzasadniał to przekonanie tzw. pięcioma drogami... (uzasadnienie). Albo: Kant uważał, że nigdy nie wolno kłamać (pogląd). Uzasadniał to przekonanie imperatywem kategorycznym, w myśl którego... (uzasadnienie). Chodzi o to, żeby pokazać, DLACZEGO ktoś coś głosił, a nie tylko, ŻE coś głosił.
Błąd w pracach, które omawiałem, polegal na tym, że ich Autorzy na ogół zatrzymywali się na stwierdzeniu: "X twierdził Y", to co by natomiast uratowało to stwierdzenie "X twierdził Y, ponieważ argumentował, że Z". A najlepiej by było gdyby napisali (na przykład): "Moim zdaniem Bóg istnieje. Aby uzasadnić ten pogląd można na przykład skorzystać z argumentów - tzw. pięciu dróg św. Tomasza z Akwinu. W myśl tych argumentów...". I tu właśnie jest kopalnia punktów :)
czy odwolanei sie do tekstu pozafilozoficznego jest raczej poszerzeniem kontekstu czy sluzy tez za argumentacje (mam na mysli przyklady literackie i filmy)
Mam pytanie dotyczące błędu rzeczowego z eseju o wątpieniu. Powiedział Pan, że Parmenides był trochę wcześniej, jeśli chodzi o zwątpienie w zmysły niż Heraklit. W podręczniku, z którego się przygotowuję są dwa fragmenty, które twierdzą, iż Parmenides był później: ,,Otóż Heraklit jako pierwszy poddał w wątpliwość prawdziwość ludzkiego poznania (...)" oraz ,,Jeszcze za życia Heraklita powstał kierunek filozoficzny, który zanegował tezę o zmienności świata i zaproponował przeciwną (...). Prekursorem był Ksenofanes, najważniejszym filozofem Parmenides z Elei." Z tego jasno wywnioskowałem, że Eleaci powstali po Heraklitesie w opozycji do jego tezy o zmienności świata. Jak zatem mam poprawnie zrozumieć tą chronologię poglądów pierwszych filozofów?
Kwestia jest sporna. Mowiąc szczerze, nie ma to specjalnego znaczenia i nie sądzę, żeby ktoś uznał to za błąd rzeczowy - a gdyby tak się stało, można to bez wątpienia zakwestionować. Tak naprawdę nie wiemy, kto na kogo wpłynął i to jest chyba nie do rozstrzygnięcia. Nasze jedyne źrodło - Diogenes Laaertios - jest wysoce niewiarygodne, dlatego możemy tylko spekulować. Jako że jednak wczułem się w rolę najbardziej czepialskiego recenzenta, chciałem pokazać, że mogą w tym miejscu pojawiać się wątpliwości :) Masz jednak rację - nie są one ważne i nie będą (a przynajmniej nie powinny) rzutować na punkty.
@@PanodFilozofii Dziękuję za odpowiedź i rozwianie moich wątpliwości :)
dziękuję!
Mam pytanie, jak przygotowywać się z filozofii? Piszę konkretnie w kontekście matury, ale sądzę, że można to odnieść także do olimpiady. Czy uczenie się na pamięć ma sens? Zacząłem się przygotowywać już we wrześniu, ponieważ wcześniej nie miałem z filozofią większej styczności - przez ten czas robiłem cały czas notatki i uczyłem się po prostu informacji na pamięć, ponieważ uznałem, że istotne będzie zrozumienie i zapamiętanie jak najwięcej, również dlatego, że jak dotąd nie znalazłem innego rozwiązania.
Hejka moge porpsoic o twojego messengera? Tez mam ten problem xD
jakie teamty się najczęściej pojawiają na eseju?
Jeśli ktoś pisze eseje filozoficzne, to nie potrzebuje studiów, matury, ani niczego, może sobie nie wychodzić z domu. Ja bym maturę z filozofii zlikwidował (inna sprawa, że w ogóle nie jestem wielbicielem egzaminu maturalnego, egzaminy na studia wydawały mi się lepsze), niech zdają matematykę, polski, angielski i będą wiedzieli, czego się spodziewać. Polska szkoła w ogóle nie uczy argumentowania i 99 % populacji tego nie potrzebuje do przeżycia. Czy istnieje podręcznik argumentacji filozoficznej? Ja nie słyszałem. Pewnie sam bym napisał, jakby mi ktoś zapłacił, mimo że nigdy nigdzie się filozofii nie uczyłem. Dalej można by zapytać, czy akademicka filozofia (od kilkunastu stuleci) pomaga w myśleniu, czy jedynie produkuje przypisy do przypisów. Czy coś nowego wymyślił jakiś akademicki filozof?
dziękujmy