W Warszawie zjazd ul. Książęcą w godzinach szczytu. Na dole miałem 70 km/h, trwało to krótko. Zwykły góral, hamulce V brake, rower zaczynał wibrować. Czy byłem odważny? Raczej brak rozwagi, myślę, ale tego kolarza podziwiam. Widać, że wie co robi. Filmujący motocyklista też niezły kozak. Pozdrawiam jednośladowych.
@@JanKowalski-ol7zt Na Wagancie 53, w górskim koniec przerzutki 50, trekking 48 bo za miękki i ciężki. A na stalowej szosie 45 i kierownica mi tańczyła jakbym jechał po lodzie - utrata sterowności.
@@MultiKomentator Ja na Wagancie Sport 1976 z górki łykałem Komarki bez problemu. Nie miałem licznika, ale sądzę, że ok 80km/h było. Na prostej też czasami udawało mi się wyprzedzać Komary.
@szkoleniamotocyklowe - bardzo jesteś pozytywny gość, wydaję mi się że my kolarze a wy na swoich super motorach dogadamy się lepiej niż z ludźmi jeżdżących tylko autkiem ;) Pozdrawiam!
Nagrywający to mega pozytywny człowiek, oby takich było więcej na drodze 😉 sam na swoim rowerze jeżdżę szybko i kierowcy zero szacunku mają do mniejszych od siebie
Ok masz rację ale i rowerzyści nie są tu bez winy. Ja Ciebie wyprzedzając muszę zachować odległość 1,5 metra natomiast Ty - rowerzysta nie. Wyobraź sobie sytuację kiedy takiego rowerzystę musisz wyprzedzić na jakimś odcinku drogi kilka razy ,bo na drodze jest jakiś zator i ruch jest wolniejszy. To jeszcze nic w porównaniu z pseudokolarzami ma ścieżkę dla rowerów a jedzie ulicą czy drogą obok ścieżki. Żaden przepis nie mówi że jest tak wolno natomiast oni twierdzą inaczej dlatego nie dziw się zachowaniu innych kierowców bo sami rowerzyści do takiego zachowania prowokują. W Polsce rowerzyści za nic mają przepisy choć nie wszyscy podobnie jak i kierowcy. Nasze przepisy są jakie są ale gdyby je przestrzegać byłoby znacznie mniej wypadków i to się tyczy nie tylko konkretnej grupy ale nas wszystkich Polaków no ale cóż jesteśmy narodem wierzącym wszystko lepiej niż inni nie wyłączając mnie co pewnie będzie widać po odpowiedziach na mój komentarz 😏
@@mirekz.7519 Mirku - ale co to znaczy "pseudokolarz"? Człowiek na szosówce? To weź się przejedź szosówką po ścieżce z krawężnikami, korzeniami, i nierównościami - bo taki jest stan większości z nich. Jak plomby Ci nie wypadną to już sztos! A tak serio - niszczysz obręcze na czymś takim - a to nie jest tania rzecz. Łatwo się też wyłożyć na czymś takim albo w kogoś uderzyć - a lekarze to też nie jest tania rzecz. Kolarka to nie jest rower łatwy w prowadzeniu. To nie turystyk, nie składak i nie góral. Jeździ się zupełnie inaczej. Potrzebuję zupełnie innej drogi hamowania. Jest też problem przecięć z jezdnią. W 2020 na 3768 wypadków z rowerzystami, główną przyczyną wypadków było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu (1236 z winy kierujących pojazdami i 464 z winy rowerzystów). To dużo. Przy jeździe sportowej, na jezdni jest po prostu bezpieczniej. Na szosówce w czasie treningu - póki nie mam zakazu - po prostu ignoruję ścieżki. Na crossie - wręcz przeciwnie. Zawsze chętnie ich wyszukuje. Zachęcam to większej cierpliwości. Nie znam kolarzy, którzy wystawiają się kierowcom dla zabawy. Nikt nie lubi być wyprzedzanym przez kogoś jadącego 100/h. Najlepiej sprawdza się budowa jezdni od razu z pasem dla rowerzystów. Nie wiem czemu włodarze wyrzucają nas permanentnie na chodnik i robią ciągi pieszo-rowerowe....
Proste zjawisko. Droga idealna na supermoto. Z tych motocykli które widać na filmiku to raczej wagowo bliżej do kamienicy ,albo wagonu węgla. Przy takich pięknych winklach latanie na lekkich jednośladach, to bajka. Sam pamiętam jak na przełęczy salmopolskiej miałem straty moralne na 1mln.$ ,bo mnie jadącego na hornecie objechała ekipa na "kolarzówkach". Pozdrawiam wszystkich
Witam, sam jestem Motocyklistą i Kolarzem, i szczerze mówiąc, na motocyklu w normalnym ruchu, na zjeździe, pewnie miałbym problem dogonić siebie samego jadącego rowerem szosowym "kolażówką" :D LwG :)
to nie tak, mnie wyprzedził kolarz jak jechałem samochodem po serpentynach tez w dolomitach na trasie Arabba- Canazei i nie było tam miejsca na rozpędzanie auta. Po prostu pokazał się w lusterku, zjechałem na bok i poleciał. Tam nie ma jak się rozpędzić jak masz masę > 2t.
@@michud71 Co z tego, jak na szosie są spowalniacze a nie hamulce tak jak w aucie. Technika przedewszystkim. A i autem można całkiem szybko polecieć, wystarczy spotkać lokalsa, taki to w zwykłej corsie objedzie każdego kto nie mieszka w górach.
@@przemysawklimkiewicz3433 jeździłem rowerem MTB a po pewnym czasie na kolarskim ale niestety często widywałem ludzi ze przepisy nie są dla nich bo im jest nie wygodnie w pośladki dlatego nie będą się zatrzymać na czerwonym, ustąpić pierwszeństwa lub jeździć drogą rowerach. Po drugie każdy jadący na rowerze to rowerzysta, niech nasz nie łączy rodzaj roweru a sam rower (Jeździłem bo przesiadłem się na motocykl)
@@mariusziwanski1328 Daj Pan spokój. Rower jest super. Jak inaczej będziesz palił smalec na brzuchu ;) Kwestia "świętych krów" nie dotyczy środka transportu tylko stanu umysłu! Mówiąc o rowerach mam na myśli to, że trzeba mieć wiele punktów widzenia, a nie wykrzywiwać jak niektóre brzuchate dziady przez okno samochodu, że jesteśmy pedały bo mamy trykocik ...Daj Pan spokój. Motocykl nie wyklucza roweru, a wg mnie raczej go uzupełnia. Chodzi o radość z jazdy a nie stres i kompleksy. Czego wszystkim życzę. PS Czy każdy od motorynki wzwyż to "motorzysta" ? ... Idąc twoim tropem :)
@@przemysawklimkiewicz3433 to mi się zdanie spodobało "Kwestia "świętych krów" nie dotyczy środka transportu tylko stanu umysłu!" jest to prawa, bo szufladkowanie że każdy kolarz jest zły itp itd jest po prostu głupie :)
Co w tym dziwnego? Kolarz dobry zawodnik , pewnie nie pierwszy raz tedy jedzie. Nie trzeba odrazy zapi.. motocyklem! Widoki fajne , aż chciałoby się stanąć i popatrzeć .
Normalka w tamtych terenach🙆♀️☺️ osobiście uważam że wybierając się w taką trasę rowerem bądź motorem🤗 trzeba mieć pewne doświadczenie a nie uczyć się tego tam żeby nie wylądować w rowie lub na czyjejś głowie, pozdrawiam. ✌🏻💪🏻✌🏻
Jedziesz albo w dol, albo widokowo, rowerzysta pewnie nie pierwszy raz, natomiast motocyklisci delektowali się widokami :D Prospy dla ziomka na rowerze za technikę jak i innych za wyprawę! :D
Trzeba przyznać, że kolarstwo szosowe to taki sport, w którym nawet amatorzy są bardzo mocni względem przecietnego rowerzysty. Trudno żeby było inaczej jak się jeździ po kilkaset km tygodniowo
Zna drogę kolarz dobry potrafi nawet do 100 km h rozpędzić sie na dobrych zjazdach. Jest frajda jak się potrafi zjeżdżać szosowym rowerem. Technika tu gra pierwsze skrzypce z odwaga.
Hihi super zjazd. Rekordziści w world tourze potrafią zjeżdżać z chwilowa prędkością ponad 100 km/h a czasowcy na torze po płaskim są w stanie jechać przez kilkanaście minut 60 km/h
Kiedyś koło Lipinek jechałem na kamykach bez hamulców ale ciężko mi określić jaka to była prędkość bo rowy wydawały się szersze niż droga dziurawa jak ser szwajcarski. Ale to było w 1998r. Teraz to tylko mi się marzy pozjeżdżać na takich trasach.
Każdy kto był w Dolomitach i Alpach widział to wiele razy. Trzeba dobrze wybierać miejsce do wyprzedzania, żeby rowerzyście nie przeszkadzać. Czego autor nagrania w jednym miejscu nie zrobił ale uciął fragment pewnie ze wstydu.
70-80km/h to na rowerze XC bez problemu sie robi w Beskidach, w Dolomitach jezdzilo sie szybciej. I fakt, najbardziej irytujacy byli niemieccy emeryci w kabrioletach. Oni podziwiaja, a czlowiek wali komy na Stravie.
@@mateuszbrycki3913 Zobacz sobie tu na vmax ze Stravy, pociesze Cie- bez zadnego absolutnie dokrecania, fakt wiem na co moge sobie pozwolic bo znam droge, ALE bylem poobijany po nocnej glebie, na oponach 2.4 w luznych ciuchach a i tak licznikowe bylo prawie 90km.h. Na cienkich oponach 32mm bez problemu robi sie ponad 90km/h i to nie tylko na tym odcinku, bo takich w mojej okolicy jest od groma. Na dlugich prostych w Dolomitach z Passo Falzrago, Passo Gia Jou czy innych w okolicy robilo sie znacznie szybciej. Warunek- szosa i pozno popoludniowy bezdech, czyli zero wiatru- duszno i parno, ale mozna cisnac. Wtedy jeszcze Stravy nie mialem. Zreszta nie trenuje.... www.strava.com/activities/5498432966
@@januszwidzyk4656 Byłem w ciężkim szoku widząc vmax ale chyba sie nie zrozumieliśmy. Widzę że po asfalcie to był zjazd! Ok po asfalcie to można. Dałem follow na stravie, ciekawy jestem Twoich stron. Pozdrawiam
@@mateuszbrycki3913 W gorach po asfalcie, no to jest dla mnie logiczne piszac o takich predkosciach, przeciez nie w terenie....:] 100km/h nie udalo mi sie nigdy przekroczyc, wiecznie brakuje czegos, nie wiem, moze jaj...., a tak jest 96 i 98 vmax. Mija dziewiatka na liczniku i mozg zaczyna pisac czarne scenariusze :]
Chyba trochę za dużo tych podziałów i różnic ... czy potoczne nazewnictwo robi komuś krzywdę? Chyba że zaczniemy posługiwać się tylko językiem prawa - wówczas człowiek jadący na rowerze to rowerzysta. Ktoś się czuje kolarzem? No problem A co do motocykli ... może być skuter który jest motocyklem (pojemność pow. 50 ccm) i może być skuter, który jest motorowerem (do 50 ccm). Jestem pewny, że wszyscy znajdziemy miejsce na drogach, pod warunkiem, że będziemy na siebie wzajemnie uważać i nikomu nie robić krzywdy ... Marcin Kukawka, szkoleniemotocyklowe.pl
Bez żadnego problemu ... w tym roku ruszyliśmy z wyprawami od czerwca (wcześniej odwoływaliśmy słysząc o zakazach) i obsłużyliśmy już kilka grup bez żadnych covid problemów czy kontroli.
Wyczyn może i tak bo to wszystko zasługa jego mięśni, ale trzeba też przyznać że brawura też w tym przejeździe dała się we znaki, bo gość stworzył kilka sytuacji niebezpiecznych
Jak robiłem wycieczkę moim dl1000 wzdłuż granicy od złotego stoku do szklarskiej poręby to takich kozaków trochę było :D Później opowiadałem znajomym, że na tych serpentynach wyprzedzali mnie rowerzyści to się na mnie patrzyli jak na debila. Miny w rodzaju: " Typ ma moto 100 koni a pie****, żę go wyprzedzali rowerzyści... " Pozdrawiam wszystkich użytkowników drogi :D szerokości :)
Na TdF, Giro czy Vuelcie widok nader częsty. Na zjazdach nawet zawodowcy obsługujący wyścig nie nadążają na motocyklach ua-cam.com/video/FN6Z8UgVOuw/v-deo.html
Ja 68.5km/h z Żaru. W okolicy są lepsze miejsca do Vmax - z Żaru w zasadzie max-a robi się w jednym miejscu i trzeba zaraz hamować, bo jest ostry zakręt :)
Niezle, na tej wyscigowce. Pytanie mam. Kto byl w tym roku motorem na przeleczy Stelvio.? Czy faktycznie jezdzi tylu rowerzystow tam w sezonie,ze motorem to nie posmigasz sobie?
juz nie raz widziałem jak taki rowerzysta sie wypierdo..ł w bandy albo w jakies krzaki,zdecydowanie rowerzysta powinien włozyc taki kombinezon jak na motor sie zakłada,ja nie mówie że przed podjazdem ale tam na górze hehe
@Barthez Ysera Ja wiem, że taka prędkość jest do osiągnięcia, aczkolwiek jeśli korzysta się z aplikacji (np Strava) w telefonie i na tym opiera swoje maksymalne prędkości to niekoniecznie muszą one pokrywać się z rzeczywistością. Wystarczy, że GPS na chwilę urwie sygnał i już powstają przekłamania w danych.
A bo się tam ciągnięcie 70 km/h xD. Jeszcze może wkurzony, że mu czasówkę psujecie :D
nieee niee wątpie w to, wydaje mi się że my kolarze i wy motocykliści potrafimy się jakoś bardziej dogadać niż ci którzy prowadzą auta.
Średnia mu spada😂😂😂😎
@@lunathedog3924 Niektórzy są zarazem rowerzystami i motocyklistami.
XDDDD
@@fitzroy2338 Ta. Jak motorower prowadzą. 😉
Te zjazdy na rowerze szosowym to nie tylko moc w nogach a przede wszystkim technika i odwaga. Najtrudniejszy element w górach.
W Warszawie zjazd ul. Książęcą w godzinach szczytu. Na dole miałem 70 km/h, trwało to krótko. Zwykły góral, hamulce V brake, rower zaczynał wibrować. Czy byłem odważny? Raczej brak rozwagi, myślę, ale tego kolarza podziwiam. Widać, że wie co robi. Filmujący motocyklista też niezły kozak. Pozdrawiam jednośladowych.
@@JanKowalski-ol7zt Na Wagancie 53, w górskim koniec przerzutki 50, trekking 48 bo za miękki i ciężki. A na stalowej szosie 45 i kierownica mi tańczyła jakbym jechał po lodzie - utrata sterowności.
@@MultiKomentator Ja na Wagancie Sport 1976 z górki łykałem Komarki bez problemu. Nie miałem licznika, ale sądzę, że ok 80km/h było. Na prostej też czasami udawało mi się wyprzedzać Komary.
@@andrzejwrobel6411 Andrzej wstawaj! Zesrałeś się.
@@andrzejwrobel6411 a były smoki w tekj bajce?
No normalne u kolarzy szosowych. Takie zjazdy w górach to prawdziwa sztuka.
@@PBT2 z górki dużej pewnie
@@PBT2 Ja jechałem 118 , ale trenuję w **** ****** *** ***** nazwa zaszyfrowana
Pieknie bez gniewu klasycznego ku,,,a gdzie jedziesz obyśmy dożyli czasów że w Polandi będziemy się szanowali na drogach
Tak dlugo jak będziemy używali słowotwórstwa do określania nazwy naszej narodowości lub kraju, to nie będziemy się szanowali w żadnej sytuacji
Naprawde o to w tym chodzi?:(
Coś w tym chyba jest jednak
@szkoleniamotocyklowe - bardzo jesteś pozytywny gość, wydaję mi się że my kolarze a wy na swoich super motorach dogadamy się lepiej niż z ludźmi jeżdżących tylko autkiem ;) Pozdrawiam!
Motocykliści, patrzcie w lusterka (zwłaszcza w górach), kolarze są wszędzie 😉
Widać było jak pięknie się składa na zakrętach ... Doświadczony. .. Brawo
Lokales 🤪
Nagrywający to mega pozytywny człowiek, oby takich było więcej na drodze 😉 sam na swoim rowerze jeżdżę szybko i kierowcy zero szacunku mają do mniejszych od siebie
Ok masz rację ale i rowerzyści nie są tu bez winy. Ja Ciebie wyprzedzając muszę zachować odległość 1,5 metra natomiast Ty - rowerzysta nie. Wyobraź sobie sytuację kiedy takiego rowerzystę musisz wyprzedzić na jakimś odcinku drogi kilka razy ,bo na drodze jest jakiś zator i ruch jest wolniejszy. To jeszcze nic w porównaniu z pseudokolarzami ma ścieżkę dla rowerów a jedzie ulicą czy drogą obok ścieżki. Żaden przepis nie mówi że jest tak wolno natomiast oni twierdzą inaczej dlatego nie dziw się zachowaniu innych kierowców bo sami rowerzyści do takiego zachowania prowokują. W Polsce rowerzyści za nic mają przepisy choć nie wszyscy podobnie jak i kierowcy. Nasze przepisy są jakie są ale gdyby je przestrzegać byłoby znacznie mniej wypadków i to się tyczy nie tylko konkretnej grupy ale nas wszystkich Polaków no ale cóż jesteśmy narodem wierzącym wszystko lepiej niż inni nie wyłączając mnie co pewnie będzie widać po odpowiedziach na mój komentarz 😏
@@mirekz.7519 Jestem i rowerzysta i kierowcą, wiem o czym mówisz 😉
@@mirekz.7519 Mirku - ale co to znaczy "pseudokolarz"? Człowiek na szosówce? To weź się przejedź szosówką po ścieżce z krawężnikami, korzeniami, i nierównościami - bo taki jest stan większości z nich. Jak plomby Ci nie wypadną to już sztos! A tak serio - niszczysz obręcze na czymś takim - a to nie jest tania rzecz. Łatwo się też wyłożyć na czymś takim albo w kogoś uderzyć - a lekarze to też nie jest tania rzecz. Kolarka to nie jest rower łatwy w prowadzeniu. To nie turystyk, nie składak i nie góral. Jeździ się zupełnie inaczej. Potrzebuję zupełnie innej drogi hamowania.
Jest też problem przecięć z jezdnią. W 2020 na 3768 wypadków z rowerzystami, główną przyczyną wypadków było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu (1236 z winy kierujących pojazdami i 464 z winy rowerzystów). To dużo.
Przy jeździe sportowej, na jezdni jest po prostu bezpieczniej. Na szosówce w czasie treningu - póki nie mam zakazu - po prostu ignoruję ścieżki. Na crossie - wręcz przeciwnie. Zawsze chętnie ich wyszukuje.
Zachęcam to większej cierpliwości. Nie znam kolarzy, którzy wystawiają się kierowcom dla zabawy. Nikt nie lubi być wyprzedzanym przez kogoś jadącego 100/h.
Najlepiej sprawdza się budowa jezdni od razu z pasem dla rowerzystów. Nie wiem czemu włodarze wyrzucają nas permanentnie na chodnik i robią ciągi pieszo-rowerowe....
Proste zjawisko. Droga idealna na supermoto. Z tych motocykli które widać na filmiku to raczej wagowo bliżej do kamienicy ,albo wagonu węgla. Przy takich pięknych winklach latanie na lekkich jednośladach, to bajka. Sam pamiętam jak na przełęczy salmopolskiej miałem straty moralne na 1mln.$ ,bo mnie jadącego na hornecie objechała ekipa na "kolarzówkach". Pozdrawiam wszystkich
3:58 no tu to chłopie przesadziłeś
To samo pomyślałem xd
Troszkę go poniosło z tego zachwytu. Było lusterko na łokciu... prawie.
Dobrze chłop ciśnie. Ma technikę i mocną łyde👍
Witam, sam jestem Motocyklistą i Kolarzem, i szczerze mówiąc, na motocyklu w normalnym ruchu, na zjeździe, pewnie miałbym problem dogonić siebie samego jadącego rowerem szosowym "kolażówką" :D LwG :)
Szosowką szybciej zrobisz zakręt niż na moto :).
Rower jest lekki dlatego łatwiej go złożyć w zakręt
Może motocykliści podziwiali widoki i nigdzie im się nie spieszyło 😉
to nie tak, mnie wyprzedził kolarz jak jechałem samochodem po serpentynach tez w dolomitach na trasie Arabba- Canazei i nie było tam miejsca na rozpędzanie auta. Po prostu pokazał się w lusterku, zjechałem na bok i poleciał. Tam nie ma jak się rozpędzić jak masz masę > 2t.
@@michud71 Co z tego, jak na szosie są spowalniacze a nie hamulce tak jak w aucie. Technika przedewszystkim. A i autem można całkiem szybko polecieć, wystarczy spotkać lokalsa, taki to w zwykłej corsie objedzie każdego kto nie mieszka w górach.
Patrz w lusterka rowerzyści są wszędzie:)
Kolarz ! Bo rowerzysta to tak jak u „was” skuterzysta lub. motorowerzysta. A „kolarz” to jak motocyklista. Czuć różnice ? 😀
Raczej na odwrót bo często kolarze wstyd robią "przestrzegając i egzekwując" prawo
@@mariusziwanski1328 Pytasz bo nie uczestniczysz w ruchu miejskim jako kolarz ? ( Kierowca i motocyklista oczywiście też .. :))
@@przemysawklimkiewicz3433 jeździłem rowerem MTB a po pewnym czasie na kolarskim ale niestety często widywałem ludzi ze przepisy nie są dla nich bo im jest nie wygodnie w pośladki dlatego nie będą się zatrzymać na czerwonym, ustąpić pierwszeństwa lub jeździć drogą rowerach. Po drugie każdy jadący na rowerze to rowerzysta, niech nasz nie łączy rodzaj roweru a sam rower
(Jeździłem bo przesiadłem się na motocykl)
@@mariusziwanski1328 Daj Pan spokój. Rower jest super. Jak inaczej będziesz palił smalec na brzuchu ;) Kwestia "świętych krów" nie dotyczy środka transportu tylko stanu umysłu! Mówiąc o rowerach mam na myśli to, że trzeba mieć wiele punktów widzenia, a nie wykrzywiwać jak niektóre brzuchate dziady przez okno samochodu, że jesteśmy pedały bo mamy trykocik ...Daj Pan spokój. Motocykl nie wyklucza roweru, a wg mnie raczej go uzupełnia. Chodzi o radość z jazdy a nie stres i kompleksy. Czego wszystkim życzę.
PS Czy każdy od motorynki wzwyż to "motorzysta" ? ... Idąc twoim tropem :)
@@przemysawklimkiewicz3433 to mi się zdanie spodobało "Kwestia "świętych krów" nie dotyczy środka transportu tylko stanu umysłu!" jest to prawa, bo szufladkowanie że każdy kolarz jest zły itp itd jest po prostu głupie :)
Co w tym dziwnego?
Kolarz dobry zawodnik , pewnie nie pierwszy raz tedy jedzie.
Nie trzeba odrazy zapi.. motocyklem!
Widoki fajne , aż chciałoby się stanąć i popatrzeć .
Zawodowiec daje naprawdę nieźlę radę super :)
Piękna trasa i widoki👍😎
No I potrafi sir wkladac poz Rowerzyste Zbyszek, Canada najlepszego zycze
Normalka w tamtych terenach🙆♀️☺️ osobiście uważam że wybierając się w taką trasę rowerem bądź motorem🤗 trzeba mieć pewne doświadczenie a nie uczyć się tego tam żeby nie wylądować w rowie lub na czyjejś głowie, pozdrawiam. ✌🏻💪🏻✌🏻
Jedziesz albo w dol, albo widokowo, rowerzysta pewnie nie pierwszy raz, natomiast motocyklisci delektowali się widokami :D
Prospy dla ziomka na rowerze za technikę jak i innych za wyprawę! :D
Swietny film, fajnie to wyszlo i te widoki`👍. Pozdro i zdrowka`👊
Mi się kiedyś udało wyprzedzić skuter na górskim rowerze 😁
Pan motocyklista natomiast wyprzedza na ciągłej.
Idź się na policji rozjeb, leć od razu z donosem
Dobry jest moc💪
W pierwszej chwili pomyślałem, że to kolega Piniu74 przekroczył w zabudowanym prędkość o 50 i teraz prowadzi grupę na rowerze :D
To był kolarz i to z pewnością zawodowy.... dobry!!!
Niekoniecznie zawodowiec.
@@Mapinguari. - no może nie ale ktoś o duuuużych umiejętnościach no i z pewnością nie pierwszy raz tędy jechał...
Trzeba przyznać, że kolarstwo szosowe to taki sport, w którym nawet amatorzy są bardzo mocni względem przecietnego rowerzysty. Trudno żeby było inaczej jak się jeździ po kilkaset km tygodniowo
@@pokineusz3501 zgadza się....
Mi to wyglada na kolarza a nie rowerzyste :D
a czasem nie każdy kolarz jest jednocześnie rowerzystą???
@@jaceks1045 no i po co się spinasz kolego? :)
@@pokineusz3501 jesteś pewny, że właśnie nie udowodniłeś tego, że to Ty się spinasz? zastanów się jeszcze raz....albo po raz pierwszy...
@@jaceks1045 przyznaję, że jestem głupi, wytłumacz mi proszę bo zastanawiam się i do niczego nie doszedłem
Super gość
Fajna trasa dla jednego i drugiego.
No i masz jawny przykład co musi się dziać w turach kolarskich gdzie jadą na 110%,bo tu gościu leci lekki trening :D
Tu miał tlenik :) albo rozjazd 🙃
e tam, cwaniak, niech spróbuje w drugą stronę tj. pod górkę :)
Świetny film ciekawie się ogląda rowerzystę co zapie... Na kolazowce z taką prędkością. Pozdrawiam.
Sam w Małopolsce pod 90km/h robię ;)
a ile ciągłych przekroczonych xD
Jak zjeżdżałem z Passo Dello Stelvio to motocykliści miejscami mnie spowalniali ale to przed nawrotami za to pod górę to oni mieli zabawę 😉
Kolarz to inny przedział prędkości na zjazdach..piękne tereny
Zna drogę kolarz dobry potrafi nawet do 100 km h rozpędzić sie na dobrych zjazdach. Jest frajda jak się potrafi zjeżdżać szosowym rowerem. Technika tu gra pierwsze skrzypce z odwaga.
Ja już setki motocyklistów czy aut wyprzedziłem w górach. Dobry blat w przodzie i można zapierniczać, oczywiście technika swoją drogą.
Niezły kozak :)
Świetny film kolego
Kolarz rowerzystę to możecie szukać gdzie indziej
Ha niezły dzik ,widać że jaki,s pro.
"To był też Easy Rider tylko na" ... rowerze 😎
Hihi super zjazd. Rekordziści w world tourze potrafią zjeżdżać z chwilowa prędkością ponad 100 km/h a czasowcy na torze po płaskim są w stanie jechać przez kilkanaście minut 60 km/h
rowery.org/2021/08/19/ashton-lambie-ponizej-4-minut-na-4-kilometry/
Tutaj rekord świata na 4 km licząc razem z rozpedzeniem roweru bez przerzutek
Kiedyś koło Lipinek jechałem na kamykach bez hamulców ale ciężko mi określić jaka to była prędkość bo rowy wydawały się szersze niż droga dziurawa jak ser szwajcarski. Ale to było w 1998r. Teraz to tylko mi się marzy pozjeżdżać na takich trasach.
3:58 Drogi panie, fajny filmik, ale nie wyprzedzaj rowerzysty muskając go lusterkiem 🙏🏼
Wyprzedzając tego rowerzystę jechałem co najmniej z 1.5 metra od niego. Kamera o kacie 135 stopni mocno zniekształca obraz.
Każdy kto był w Dolomitach i Alpach widział to wiele razy. Trzeba dobrze wybierać miejsce do wyprzedzania, żeby rowerzyście nie przeszkadzać. Czego autor nagrania w jednym miejscu nie zrobił ale uciął fragment pewnie ze wstydu.
Kolarzówka to najszybszy środek transportu na zjazdach. Na TdF motor z kamerą ma czasami problem jechać jak prosi
To nie jest rowerzysta. To jest kolarz.
Dobrze,że nie pilot awionetki.zwykle czepialstwo
Jakie są różnice?
@@kondzio5841 rowerzysta nie pojedzie w Tour de France. Upraszczając chodzi o treningi ;)
@@rajmundas Jak jesteś rowerzystą to nie możesz pozjeżdżać for fun w Alpach? Skąd wiesz że gość jest zawodnikiem?
Zobaczymy jak mu pójdzie w drugą stronę 😁
70-80km/h to na rowerze XC bez problemu sie robi w Beskidach, w Dolomitach jezdzilo sie szybciej. I fakt, najbardziej irytujacy byli niemieccy emeryci w kabrioletach. Oni podziwiaja, a czlowiek wali komy na Stravie.
jasne jasne ;)
@@mateuszbrycki3913 Zobacz sobie tu na vmax ze Stravy, pociesze Cie- bez zadnego absolutnie dokrecania, fakt wiem na co moge sobie pozwolic bo znam droge, ALE bylem poobijany po nocnej glebie, na oponach 2.4 w luznych ciuchach a i tak licznikowe bylo prawie 90km.h. Na cienkich oponach 32mm bez problemu robi sie ponad 90km/h i to nie tylko na tym odcinku, bo takich w mojej okolicy jest od groma. Na dlugich prostych w Dolomitach z Passo Falzrago, Passo Gia Jou czy innych w okolicy robilo sie znacznie szybciej. Warunek- szosa i pozno popoludniowy bezdech, czyli zero wiatru- duszno i parno, ale mozna cisnac. Wtedy jeszcze Stravy nie mialem. Zreszta nie trenuje....
www.strava.com/activities/5498432966
@@januszwidzyk4656 Byłem w ciężkim szoku widząc vmax ale chyba sie nie zrozumieliśmy. Widzę że po asfalcie to był zjazd! Ok po asfalcie to można. Dałem follow na stravie, ciekawy jestem Twoich stron. Pozdrawiam
@@mateuszbrycki3913 W gorach po asfalcie, no to jest dla mnie logiczne piszac o takich predkosciach, przeciez nie w terenie....:]
100km/h nie udalo mi sie nigdy przekroczyc, wiecznie brakuje czegos, nie wiem, moze jaj...., a tak jest 96 i 98 vmax.
Mija dziewiatka na liczniku i mozg zaczyna pisac czarne scenariusze :]
@@januszwidzyk4656 właśnie mi ten rower do XC nie pasował do asfaltu, stąd moje wątpliwości :) Pozdrawiam!
"Rowerzyści i kolarze" to dwie skrajne różnice,np.motocykl to nie to samo co skuter itp.
Pozdro.
Chyba trochę za dużo tych podziałów i różnic ... czy potoczne nazewnictwo robi komuś krzywdę? Chyba że zaczniemy posługiwać się tylko językiem prawa - wówczas człowiek jadący na rowerze to rowerzysta. Ktoś się czuje kolarzem? No problem
A co do motocykli ... może być skuter który jest motocyklem (pojemność pow. 50 ccm) i może być skuter, który jest motorowerem (do 50 ccm).
Jestem pewny, że wszyscy znajdziemy miejsce na drogach, pod warunkiem, że będziemy na siebie wzajemnie uważać i nikomu nie robić krzywdy ... Marcin Kukawka, szkoleniemotocyklowe.pl
Strasznie wloką się te motocykle na tych drogach i przeszkadzają mu w jeździe
Da się obecnie tam jeździć nie biorąc udziału w eksperymencie medycznym? Piękne widoki. Pzdr
Bez żadnego problemu ... w tym roku ruszyliśmy z wyprawami od czerwca (wcześniej odwoływaliśmy słysząc o zakazach) i obsłużyliśmy już kilka grup bez żadnych covid problemów czy kontroli.
@@highletsgo a robiliście jakieś testy? Były kontrole na granicach? Chce jechać w Alpy we Wrześniu :)
Oczywiście. Wystarczy się zaszczepić, zamiast testować, jak zachowa się organizm w przypadku zakażenia.
Sportowiec na kolarce może 50km/godz a zwykły ziomek na ebike ma kaganiec na 25km/godz
Wyczyn może i tak bo to wszystko zasługa jego mięśni, ale trzeba też przyznać że brawura też w tym przejeździe dała się we znaki, bo gość stworzył kilka sytuacji niebezpiecznych
Kiedys jechalem samochodem przed wyscigiem kolarskim i jadac z gory musialem sie mocno sprezac zeby mnie nie przegonili
Tytuł powinien brzmieć "Kolarz wyprzedza motocyklistów..." a nie "Rowerzysta wyprzedza..."
dobry kubuś;))
Jak robiłem wycieczkę moim dl1000 wzdłuż granicy od złotego stoku do szklarskiej poręby to takich kozaków trochę było :D
Później opowiadałem znajomym, że na tych serpentynach wyprzedzali mnie rowerzyści to się na mnie patrzyli jak na debila.
Miny w rodzaju: " Typ ma moto 100 koni a pie****, żę go wyprzedzali rowerzyści... "
Pozdrawiam wszystkich użytkowników drogi :D szerokości :)
Na TdF, Giro czy Vuelcie widok nader częsty. Na zjazdach nawet zawodowcy obsługujący wyścig nie nadążają na motocyklach
ua-cam.com/video/FN6Z8UgVOuw/v-deo.html
Ładnie leci ale to wyprzedzanie na ślepo na zakrętach kiedyś mu się nie uda w sytuacjach w stylu 3:37
Dobra. A teraz z powrotem!!!
umarłem :D
Z G.Żar wyciągłem 72km/h
Ja 68.5km/h z Żaru. W okolicy są lepsze miejsca do Vmax - z Żaru w zasadzie max-a robi się w jednym miejscu i trzeba zaraz hamować, bo jest ostry zakręt :)
Ja bez takich zjazdów wyprzedzam motory na rowerze izi
to jeszcze teraz pod górę niech zrobi to samo xD
Widziałem ciekawszy zjazd z panienką na szosówce. Można zerknąć: Rennrad Abfahrt von Kaiser Franz Josef Höhe.
W Polsce by tak nie pojechał , zabili by go zawiścią.
dobre
Mandatu z fotoradaru nie dostanie 😅
Jeden kiedyś dostał bo policjant go rozpoznał 😊
Jechałem od trevisio do trento we wtorek
Co Cię dziwi?
Cos pięknego.
patrzcie to ... i dziekuję
Młody to i zdziwiony.
Ja na rowerze jechałem 83,2km/h...
Niezle, na tej wyscigowce.
Pytanie mam.
Kto byl w tym roku motorem na przeleczy Stelvio.?
Czy faktycznie jezdzi tylu rowerzystow tam w sezonie,ze motorem to nie posmigasz sobie?
Ciekawe czemu przez dłuższa chwilę nie zjechali mu z drogi
To nie rowerzysta. To kolarz.
ciekawe czy stosuje przeciwskręt?
Jak jeździcie przepisowo to się nie dziwcie że Was wyprzedza xd
Dokładnie ;-) poza tym ścinał zakręty - z tą przewagą zyskiwał prędkość i wyprzedzał..... Nic nadzwyczajnego....
👍🏻🚀🖐🏻🔭🌌
Wyprzedził niedzielnych Januszy i pojechał sobie dalej co w tym dziwnego .
juz nie raz widziałem jak taki rowerzysta sie wypierdo..ł w bandy albo w jakies krzaki,zdecydowanie rowerzysta powinien włozyc taki kombinezon jak na motor sie zakłada,ja nie mówie że przed podjazdem ale tam na górze hehe
Musiał ustawić sobie naprawdę "ciężkie" przerzutki
"Ciężkie przerzutki" hahaha przecież na tym filmiku praktycznie nie kręci korbą.
Może po prostu ludzie na moto chca widoki podziwiac zamiast cisnac, Gość oprocz techniki ma inny cel 😎
2.28 to był przykład właśnie idioty. Pozostali motocykliści pozdrawiam
To nie on zapierdala tylko na tych motorkach się wleką
😁😁😁👍
Rowerzysta? Toc to Rysiard von Siurek.
0:22 I to.jeszxze na podwójnej ciągłej. dostanie 1k
Giro di Italia
Wlec się musi biedak za tymi zawalidrogami. Współczuję.
Takie sieroty w Bieszczadach na emzetce mieszam. Kupujecie motory za miliony a techniki brak
Jak coś to do piachu przy takiej prędkości.
103 km/h według GPS , na szosówce z góry, mam to zapisane 🙂
Wyrzuć tego gps’a do kosza lub się obudź
@@abc5456 mało wiesz o świecie i najprawdopodobniej niewiele się dowiesz, ale tacy tez sa potrzebni
gps czasami wali błędy. Na liczniku zapewne niższa prędkość?
@Barthez Ysera Ja wiem, że taka prędkość jest do osiągnięcia, aczkolwiek jeśli korzysta się z aplikacji (np Strava) w telefonie i na tym opiera swoje maksymalne prędkości to niekoniecznie muszą one pokrywać się z rzeczywistością. Wystarczy, że GPS na chwilę urwie sygnał i już powstają przekłamania w danych.
...i przy okazji można podziwiać łamanie przepisów:)
Janusze nie potrafią się składać w zakręt, przez co muszą mocno zwalniać - oto dlaczego kolarz ich "łyknął"
Co to za BMW?
F900
BMW R1250R HP