Luks - STOWARZYSZENIE UMARŁYCH POETÓW (feat. Gezny, Cira)
Вставка
- Опубліковано 18 жов 2024
- 🎧 Posłuchaj w cyfrze: open.spotify.c...
IG: / lukstowariat
/ cira_cirson_cirsonowicz
FB: / lukstowariat
/ cira1983
Tytuł: STOWARZYSZENIE UMARŁYCH POETÓW
Bit: Dansonn
Mix/master: Luks, 7x7x7
Video: Jhn
Tekst:
LUKS:
Bezdenną otchłań weny eksploruję, z naiwną myślą, że im głębiej, tym bliższy mi szczyt
Wciąż tantiemy los pcha w niebyt; spisany na straty przez rój tych cynicznych skryb
Słów wysyp z krypt, gdy echo tej jaskini krzykiem ciszy lub szyderstw, kpin
Zew krwi, gniew i wycie chtonicznej bestii
Poeta wyklęty się przechadza krętymi ścieżkami; co, nie posypie mu tłum?
Sęk w tym sentymenty niszczą po raz n-ty; ewidentnym - jestem psychiczny - Mewtwo
Paw na widok piór (ich), bo niczym kruk (i)
Głupi, a jak but(ni); ja oręż w garści - Bruce (Lee)
Gloryfikuję ból
Imię? - Mów mi Harpia, bo ujadam; nieprzerwanie z Ateną wiecznie głodny sukcesu.
REFREN:
Cisza - niej przechadzają się echa kolejnych wersetów
Iskra Boża rozpala pragnienie; odlotem kończą się tańce piór
Misja nasza - ciosając słowami serca na posągi przekuć
Do życia powołuję Stowarzyszenie Umarłych Poetów. 2x
GEZNY:
Słyszę wasze wersy, na deski kładę plecy; w całości ogarnia mnie letarg
Odwagi słów - są ważniejszy followersi - to jasne, jak obraz Moneta
Tragedia nie czytam Hamleta; jak ma być to sztuka, to chyba lewy stuff
Leżę, jak umarły poeta. I przewracam się w grobie.. Przydałoby się wstać
W co mamy grać, jak gra jest zepsuta
Pionki na start; od nowa ruszaj
Słowo biorę w garść i nie będę puszczał
No chyba, że poleci nuta w tle
Czarno to widzę, jestem ślepy na tę modę
Wolno to piszę, ale zamykam ci mordę
Znów słychać ciszę, bo to teraz twoja kolej
Ja jeszcze poczekam na moment.
REFREN:
Cisza - niej przechadzają się echa kolejnych wersetów
Iskra Boża rozpala pragnienie; odlotem kończą się tańce piór
Misja nasza - ciosając słowami serca na posągi przekuć
Do życia powołuję Stowarzyszenie Umarłych Poetów. 2x
CIRA:
To do pana, panie poeto. Pana tekst zamienia się w beton
Co powiedzą pokolenia następne? Stare brzmienia są nieprzystępne?
Kiedy widzę to, co widzę nienawidzę rapgry
Nawiedzone topielice i picu meandry
Nic o muzyce; tylko wylizane kadry
Zarzucę kotwicę w okolice prawdy
Metafory to motory napędowe tekstu
Mam opory; do tej pory to tylko stek bzdur
Next move is to drop some poetry
Jesteś gotów? Powiedz mi
Rapu Wojaczek, Rapu Świetlicki, Rapu Lechoń
Tyle tabu się chowa pod strzechą
Tyle tabu ukryte pod lukrem
Liż to, a ja sobie tu umrę.
REFREN:
Cisza - niej przechadzają się echa kolejnych wersetów
Iskra Boża rozpala pragnienie; odlotem kończą się tańce piór
Misja nasza - ciosając słowami serca na posągi przekuć
Do życia powołuję Stowarzyszenie Umarłych Poetów. 2x
Brawo bracie 🤯 mega klimat
Dzięki piękne 🖤
jak zawsze zajebiste i utrzymany klimat dlatego wracam :D
Dzięki! 🙏
Ale sie ciesze że trafiłem na ten kanał.
Poezja! :)
Dziękuję i witam na pokładzie 😁
Czysta poezja! 😉🔥🔥
Dziękuję! 🙏
Dead Poets Society ❤
powinno się zdelegalizować DAWy w tym kraju