@@makustwin2911 Masz rację. Są noce co nic się nie dzieje i można zmrużyć oczy, a są noce co jeździ się do akcji kilkanaście razy. Są też akcje które trwają niemal całą noc, np poważny wypadek, lub duży pożar. Np pożar wysypiska śmieci w mojej miejscowości trwał 14 godzin, pomimo zadysponowania ogromnej ilości SiŚ w tym dwóch cystern. Pozdrawiam OSP.
Z żalem muszę stwierdzić, że obecnie Straż jest mocno upolityczniona i wielu chłopaków idzie na skróty , kończąc szkołe SA lub SGSP poprzez związki i partie polityczne /olewają podział/ wykorzystując układy polityczne /PIS/ windują sie na stanowiska kierownicze w SP.@@plutoonq3567
Bardzo wazna role w tej formacji pelnia Ochotnicze Straże Pozarne. Panstwowa fakt sa to juz bardzo wyszkoleni ludzie ktorzy wiedza co i jak ale czasem gdyby nie OSP to sa przegrani
co ten gościu ściemnia. Mam kumpla w straży ,chodzi do pracy na 24 h , potem ma 2 dni wolne a co trzecią zmianę ma 4 czy 5 dni wolne. Jak nie ma akcji a mówił że często nie ma to każdy ma swoją pryczę i normalnie śpią. W dzień jak nic się nie dzieje to czasami myją wozy i sprawdzają sprzęt .Jak już to zrobią to grają w pin ponga. Potem dostaje mundurówkę i coś tam jeszcze. Wiadomo jak jest akcja lub duży pożar to czasami długo pracują ale to się sporadycznie zdarza a dowódca każe im się normalnie wysypiać bo strażak musi być wypoczęty. Także jeśli to policzyć to strażak pracuje 7 lub 8 dni w miesiącu także kupel zastanawiał się czy jeszcze nie iść do innej pracy na niecałe pół etatu. A ten tu będzie wyolbrzymiał . Oczywiście nie życzę im tego widoku trupów w wypadkach samochodowych bo czasami psycha pewnie siada.
Są plusy, jasne. Ale dlaczego dla równowagi nie napiszesz o minusach? Napisz, że prawie każdy strażak po służbie dorabia nie dlatego, że mu się nudzi w domu tylko dlatego, że jego wypłata nie poraża i chcąc utrzymać rodzinę na przyzwoitym poziomie szuka dodatkowego źródła dochodu. Naprawdę uważasz, że po kilkugodzinnej akcji albo nieprzespanej nocy ktoś ma ochotę iść na dyżur na karetkę albo siadać za kierownicę ciężarówki i jechać przez 9h? Napisz, że jeden pożar wysypiska śmieci i taki strażak nawdycha się więcej syfu, niż Ty przez całe życie. Obciążenie nowotworami u strażaków podziału bojowego jest gigantyczne, o wiele większe niż średnia. Praktycznie cały czas trwają zbiórki na chorych strażaków w służbie. Tych na emeryturze nikt nawet nie liczy. Zapytaj kolegi jak u niego na jednostce jest z pogrzebami, ile lat mają emeryci których chowają i jak długo się emeryturą nacieszyli. Obciążanie psychiki to kolejna sprawa, problemy alkoholowe czy z innymi używkami, przemoc domowa i inne zachowania aspołeczne - wszystko wynik tego z czym spotykają się na służbie. I jakkolwiek patetycznie by to nie brzmiało to jednak raz na jakiś czas strażacy muszą świadomie swoje zdrowie lub życie położyć na szali. Bywa tak, że szczęścia zabraknie, co kończy się długim okresem dochodzeniem do zdrowia, trwałym kalectwem lub nawet śmiercią. Tak sobie myślę, że Twój kolega musi mieć wyjątkowe szczęście, bo zwykle jest tak, że strażacy w ciągu dnia gdy nie ma wyjazdów mają zajęcia szkoleniowe i ćwiczenia, przyjmują dzieci ze szkół i przedszkoli pokazując im służbę strażaka i edukując, prowadzą szkolenia dla druhów OSP, jeżdżą na pokazy sprzętu, festyny, sami dla siebie gotują, sprzątają, często sami remontują pomieszczenia. Jeśli wieczorem mają jeszcze czas i energię by pograć w ping-ponga to miło, ale Twoje słowa przedstawiają tu istną sielankę, a życie tak nie wygląda.
Wszystko oki zapomniales powiedzieć o restrekcyjnych badaniach medycznych. O ze nurkowanie wysokościach. Samoratowanie pierwsza pomoc z certyfikatem uprawnienia na drabiny .chemiczne wiedza itp.pozdrawiam .a tym co pisza ze jakto nie spia to niech przychodzi do strazy .i jeszcze ze w pilke graja lub silownia .to jaki ma byc strażak nie wysportowany tak .zenata ???
Nie zwykłem krytykować nikogo w internecie, i specjalistą też nie jestem, bo nigdy nie uczylem sie zbyt dobrze, ale pani, która prowadzi wywiad zupełnie nie jest przygotowana. Uszy bolą od słuchania i po trzech jej pytaniach wyłączyłem nagranie. Jak można zaczynać zdanie słowem ,,jakby"? Ta dziewczyna mając przed sobą kartke, zakładam, że z przygotowanymi pytaniami poprostu duka i nie potrafi ulożyć poprawnego zdania
Gościu bajki opowiada, nie był strażakiem, nie wie co to znaczy trzymać prądownicę z wysokim ciśnieniem kilka godzin, poza dowodzeniem niewiele wie. Pani redaktor proszę robić wywiady ze strażakami fizycznymi którzy na codzień mają styczność z zagrożeniami.
W PSP zawsze mają źle bo się kasa nie zgadza a zapominają o Zakładowej straży pożarnej gdzie goście mają po 50 lat dochodzą do 60 lat i jeżdżą do zdarzeń różnych i robią za psi pieniądz , Mój tata pracuje 35 lat na zakładowej straży jako ratownik wysokościowy mieli mieć emeryturę ale cofneli a ci z PSP idą na emeryturę kiedy chce .
@@Krajann Osoba która zostaje strażakiem czy to OSP czy PSP, jest swiadoma tego na co się pisze, podczas pożaru domu i powiedzmy uwięzionego dziecka nie ma że mi sie nie chce i idę do domu, wchodzimy choćby z narażeniem życia, bez względu na wiek, i tym czy organizm się odzywa czy nie
Pielęgniarki też robią 24h, tylko nie w trybie „czuwania”, a pracy. Strażacy w nocy mogą spać, pielęgniarki ciężej. Nie krytykuje pracy strażaków, tylko po prostu pełno jest zawodów w takim trybie pracy, a nawet gorszym.
Pielęgniarki też śpią jeśli tylko mogą. To normalne. Po 24 h w pracy bez spania to człowiek naprawdę jest nieprzytomny. Chciałbym widzieć jak po 24 h ktoś jedzie cieżarowka na pełnym gazie i koncentracji. Taka specyfika do tego w każdym zawodzie jest inna i tyle
@@bartekmielczarski7928 o chłopie nie ma problemu mogę Ci wskazać 10 naborów w których brałem udział i się nie dostałem bo za słabe plecy mam mimo 23 podciągnięć 😅
Oczywiscie ze znajomosci dalej maja mega duze znaczenie jak jest maly nabor a w naborze jest ktos kto ma plecak to on sie dostanie a ten co bedzie mial wiecej punktow moze sie nie dostac.
Zawód policjanta powinien być lepiej opłacany a nie różnica pomiędzy strażakami którzy śpią legalnie w nocy pracują 7 razy w mies. Po 24 h i dorabiają bez limitu jest minimalna
Nie rozumiem tej zawiści? Przecież każdy Policjant może przenieść się do PSP ( z zachowaniem ciągu służby w MSWIA) jeżeli spełni szereg wymagań testy sprawności fizycznej, wszelakie uprawnienie kat prawa jazdy, kursy OSP, KPP itd.. System 24h ma swoje plusy i minusy, ale jest to służba często w święta, weekendy gdzie reszta osób ma wolne. Śpią legalnie ? a co mają robić w nocy jak nie czuwać i w razie zdarzenia być w jak najwyższej dyspozycji psychofizycznej by nie popełnić żadnego błędu i jak najlepiej pomóc drugiej osobie ? Chciałbyś aby do pożaru twojego domu / mieszkania lub wypadku w którym brałeś udział przyjechał ktoś kto od 20h nie śpi? często od jego predyspozycji może zależeć ludzkie życie, dlatego mniej zawiści, a jeżeli twierdzisz, że praca w Straży Pożarnej jest usłana tylko różami to zachęcam spełnić wymagania jakie są stawianie chętnym do naboru ( myślę, że zajmie CI to spokojnie z 1-2 lata zrobienie wszelakich uprawnień, kursów, przygotowanie do testów sprawności fizycznej, plus koszta jakie się z tym liczą a później jak już zaczniesz służbę i dostaniesz 4tys wypłaty to może zmienisz podejście do służby w PSP, bo większość osób z którymi pracuje robi to bo to LUBI, jeżeli mieli by patrzeć tylko na aspekt finansowy myślę, że już dawno by zrezygnowali.
Murem za polskim mundurem brawo strażacy zdrowia i tyle powrotów co wyjazdów
Co on gada,nie śpią to w ochronie,a w psp jest legalne spanie jak nie ma wyjazdu
Jak nie ma wyjazdu, co w większych miastach jest rzadkością.
To nie jest spanie 😂
To jest czuwanie . Tylko zamykasz oczy i zaraz musisz wstać bo nigdy nie wesz kiedy będzie alarm do wyjazdu
@@makustwin2911 Masz rację. Są noce co nic się nie dzieje i można zmrużyć oczy, a są noce co jeździ się do akcji kilkanaście razy. Są też akcje które trwają niemal całą noc, np poważny wypadek, lub duży pożar. Np pożar wysypiska śmieci w mojej miejscowości trwał 14 godzin, pomimo zadysponowania ogromnej ilości SiŚ w tym dwóch cystern. Pozdrawiam OSP.
Przystojny facet. Zazdroszczę żonie
Bo wszyscy strażacy to fajni chłopacy. Pozdrawiam z OSP.
No sam bym sie zabral za niego
Na temat pracy strażaków walczących z pożarami wypowiadają sie ludzie którzy w życiu nie powąchali dymu :(
Skąd Ty wiesz, niektórzy pracują przez ileś lat w podziale bojowym a potem idą do biura. Jakby nie wiem, wsadzasz wszystkich do jednego wora gościu xD
Z żalem muszę stwierdzić, że obecnie Straż jest mocno upolityczniona i wielu chłopaków idzie na skróty , kończąc szkołe SA lub SGSP poprzez związki i partie polityczne /olewają podział/ wykorzystując układy polityczne /PIS/ windują sie na stanowiska kierownicze w SP.@@plutoonq3567
Nawet jeżeli jest po SGSP (czy tam APoż) to i tak był chociaż w szkole w podziale bojowym xD
Po za tym jak sam wspomniał na początku był dowódcą zastępu, więc wyjeżdżał
@@agentmufinka8166 gość ma widocznie mocno ograniczone myślenie
Bardzo wazna role w tej formacji pelnia Ochotnicze Straże Pozarne. Panstwowa fakt sa to juz bardzo wyszkoleni ludzie ktorzy wiedza co i jak ale czasem gdyby nie OSP to sa przegrani
Kocham Moja Służbę 💪💪💪😁Nie zamieniłbym na inną 😁Jak umrę, znów zostanę Zawodowym Strażakiem 😁💪💪💪Pozdrawiam Wszystkich Kolegów Strażaków 😁💪😁Krzysztof
Pozdrawiam kolegę po fachu. Michał.
A potem zaczniesz się leczyć.
Pozdrawiam😊
Jak on siedzi-słaby wizerunek służby
Siedzi jak na fotelu kinowym. A jak ma siedzieć? XD
co ten gościu ściemnia. Mam kumpla w straży ,chodzi do pracy na 24 h , potem ma 2 dni wolne a co trzecią zmianę ma 4 czy 5 dni wolne. Jak nie ma akcji a mówił że często nie ma to każdy ma swoją pryczę i normalnie śpią. W dzień jak nic się nie dzieje to czasami myją wozy i sprawdzają sprzęt .Jak już to zrobią to grają w pin ponga. Potem dostaje mundurówkę i coś tam jeszcze. Wiadomo jak jest akcja lub duży pożar to czasami długo pracują ale to się sporadycznie zdarza a dowódca każe im się normalnie wysypiać bo strażak musi być wypoczęty. Także jeśli to policzyć to strażak pracuje 7 lub 8 dni w miesiącu także kupel zastanawiał się czy jeszcze nie iść do innej pracy na niecałe pół etatu. A ten tu będzie wyolbrzymiał . Oczywiście nie życzę im tego widoku trupów w wypadkach samochodowych bo czasami psycha pewnie siada.
Dobrze piszesz👍
Człowieku jak nie znasz realiów pracy to nie pisz głupot, że ci ktoś naopowiada, że w dzień śpią.
Są plusy, jasne. Ale dlaczego dla równowagi nie napiszesz o minusach?
Napisz, że prawie każdy strażak po służbie dorabia nie dlatego, że mu się nudzi w domu tylko dlatego, że jego wypłata nie poraża i chcąc utrzymać rodzinę na przyzwoitym poziomie szuka dodatkowego źródła dochodu. Naprawdę uważasz, że po kilkugodzinnej akcji albo nieprzespanej nocy ktoś ma ochotę iść na dyżur na karetkę albo siadać za kierownicę ciężarówki i jechać przez 9h?
Napisz, że jeden pożar wysypiska śmieci i taki strażak nawdycha się więcej syfu, niż Ty przez całe życie. Obciążenie nowotworami u strażaków podziału bojowego jest gigantyczne, o wiele większe niż średnia. Praktycznie cały czas trwają zbiórki na chorych strażaków w służbie. Tych na emeryturze nikt nawet nie liczy. Zapytaj kolegi jak u niego na jednostce jest z pogrzebami, ile lat mają emeryci których chowają i jak długo się emeryturą nacieszyli.
Obciążanie psychiki to kolejna sprawa, problemy alkoholowe czy z innymi używkami, przemoc domowa i inne zachowania aspołeczne - wszystko wynik tego z czym spotykają się na służbie.
I jakkolwiek patetycznie by to nie brzmiało to jednak raz na jakiś czas strażacy muszą świadomie swoje zdrowie lub życie położyć na szali. Bywa tak, że szczęścia zabraknie, co kończy się długim okresem dochodzeniem do zdrowia, trwałym kalectwem lub nawet śmiercią.
Tak sobie myślę, że Twój kolega musi mieć wyjątkowe szczęście, bo zwykle jest tak, że strażacy w ciągu dnia gdy nie ma wyjazdów mają zajęcia szkoleniowe i ćwiczenia, przyjmują dzieci ze szkół i przedszkoli pokazując im służbę strażaka i edukując, prowadzą szkolenia dla druhów OSP, jeżdżą na pokazy sprzętu, festyny, sami dla siebie gotują, sprzątają, często sami remontują pomieszczenia. Jeśli wieczorem mają jeszcze czas i energię by pograć w ping-ponga to miło, ale Twoje słowa przedstawiają tu istną sielankę, a życie tak nie wygląda.
Znajomy jest strazakiem wiec tak spi ile chce silownia ilw chce w dzien idą sobie na boisko grac w piłkę spoko
Sam jestem strażakiem i nie jest to taka katorżnicza robota xD
dokładnie, są tzw ciechocinki gdzie życie toczy się wspaniałym rytmem od 1 do 1 :D
Są momenty jak jest 10 wyjazdów podczas jednej zmiany, ale są też takie gdzie przez tydzień każda zmiana nie ma wyjazdów
Wszystko oki zapomniales powiedzieć o restrekcyjnych badaniach medycznych. O ze nurkowanie wysokościach. Samoratowanie pierwsza pomoc z certyfikatem uprawnienia na drabiny .chemiczne wiedza itp.pozdrawiam .a tym co pisza ze jakto nie spia to niech przychodzi do strazy .i jeszcze ze w pilke graja lub silownia .to jaki ma byc strażak nie wysportowany tak .zenata ???
Katorżnicza służba. Hmm? To może niech ich kanonizują?
Przychodzą 20 min wcześniej, a nieraz kończą 2 godz. później
Aby to było tylko 2h
Katorżniczą służba strażaka... 6-7 razy w miesiącu na 30 dni. Co za poświęcenie.
No to czemu nie zgłosisz się do służby?
@@jakubneczaj17366 Bo mam wadę wzroku. Ale na szczescie w OSP to nie przeszkadza.
@@jowiszwenus9025 witam druha 💪
Nie zwykłem krytykować nikogo w internecie, i specjalistą też nie jestem, bo nigdy nie uczylem sie zbyt dobrze, ale pani, która prowadzi wywiad zupełnie nie jest przygotowana. Uszy bolą od słuchania i po trzech jej pytaniach wyłączyłem nagranie. Jak można zaczynać zdanie słowem ,,jakby"? Ta dziewczyna mając przed sobą kartke, zakładam, że z przygotowanymi pytaniami poprostu duka i nie potrafi ulożyć poprawnego zdania
W straży pożarnej nie brakuje chętnych,
Gościu bajki opowiada, nie był strażakiem, nie wie co to znaczy trzymać prądownicę z wysokim ciśnieniem kilka godzin, poza dowodzeniem niewiele wie. Pani redaktor proszę robić wywiady ze strażakami fizycznymi którzy na codzień mają styczność z zagrożeniami.
W PSP zawsze mają źle bo się kasa nie zgadza a zapominają o Zakładowej straży pożarnej gdzie goście mają po 50 lat dochodzą do 60 lat i jeżdżą do zdarzeń różnych i robią za psi pieniądz , Mój tata pracuje 35 lat na zakładowej straży jako ratownik wysokościowy mieli mieć emeryturę ale cofneli a ci z PSP idą na emeryturę kiedy chce .
Czyli facet widział pożar jedynie w kominku;) można pracować nawet 40 lat!😂 mega stres ma!😂
ŻADEN normalny człowiek nie wytrzyma bez snu 24h 😅 no chyba że jest pod wpływem dobrego towaru.
Wytrzyma. Nie wiesz co mówisz. Po dobie bez snu dętka ale da się
wytrzyma na spokojnie 24h tak pracują ale za to 2 dni wolnego
Jak wchodzisz do pożaru to masz przypływ takiej ilości adrenaliny i stresu że nie czujesz bólu, o śnie nie mówiąc xD
@@RoyaLDel tylko jakim kosztem ? po 30tce organizm się odezwie nie można tłumaczyć nic przypływem adrenaliny
@@Krajann Osoba która zostaje strażakiem czy to OSP czy PSP, jest swiadoma tego na co się pisze, podczas pożaru domu i powiedzmy uwięzionego dziecka nie ma że mi sie nie chce i idę do domu, wchodzimy choćby z narażeniem życia, bez względu na wiek, i tym czy organizm się odzywa czy nie
Pielęgniarki też robią 24h, tylko nie w trybie „czuwania”, a pracy. Strażacy w nocy mogą spać, pielęgniarki ciężej.
Nie krytykuje pracy strażaków, tylko po prostu pełno jest zawodów w takim trybie pracy, a nawet gorszym.
Pielęgniarki też śpią jeśli tylko mogą. To normalne. Po 24 h w pracy bez spania to człowiek naprawdę jest nieprzytomny. Chciałbym widzieć jak po 24 h ktoś jedzie cieżarowka na pełnym gazie i koncentracji. Taka specyfika do tego w każdym zawodzie jest inna i tyle
Nikt Wam tego nie każe robić ... lenie.
W mniejszych miejscowościach praca w straży jest po znajomości ojciec strażak synowi łatwi
za komuny byc może tak było ale teraz pokaż mi palcem gdzie tak jest
@@bartekmielczarski7928 o chłopie nie ma problemu mogę Ci wskazać 10 naborów w których brałem udział i się nie dostałem bo za słabe plecy mam mimo 23 podciągnięć 😅
Najlepiej brak chęci do nauki i treningów zwalić na znajomości... Głupota
Teraz jeśli masz szkolenia osp i się przygotujesz fizycznie to dostaniesz się bez żadnych znajomosci. Mówię to z własnego doświadczenia :)
Oczywiscie ze znajomosci dalej maja mega duze znaczenie jak jest maly nabor a w naborze jest ktos kto ma plecak to on sie dostanie a ten co bedzie mial wiecej punktow moze sie nie dostac.
Na 8 ki powinni pracować i nie zabierać pracy innym
Tomek przestań ćpać
pierdolnij sie w cymbał tomek pozdrawiam
Zawód policjanta powinien być lepiej opłacany a nie różnica pomiędzy strażakami którzy śpią legalnie w nocy pracują 7 razy w mies. Po 24 h i dorabiają bez limitu jest minimalna
Nie rozumiem tej zawiści? Przecież każdy Policjant może przenieść się do PSP ( z zachowaniem ciągu służby w MSWIA) jeżeli spełni szereg wymagań testy sprawności fizycznej, wszelakie uprawnienie kat prawa jazdy, kursy OSP, KPP itd.. System 24h ma swoje plusy i minusy, ale jest to służba często w święta, weekendy gdzie reszta osób ma wolne. Śpią legalnie ? a co mają robić w nocy jak nie czuwać i w razie zdarzenia być w jak najwyższej dyspozycji psychofizycznej by nie popełnić żadnego błędu i jak najlepiej pomóc drugiej osobie ? Chciałbyś aby do pożaru twojego domu / mieszkania lub wypadku w którym brałeś udział przyjechał ktoś kto od 20h nie śpi? często od jego predyspozycji może zależeć ludzkie życie, dlatego mniej zawiści, a jeżeli twierdzisz, że praca w Straży Pożarnej jest usłana tylko różami to zachęcam spełnić wymagania jakie są stawianie chętnym do naboru ( myślę, że zajmie CI to spokojnie z 1-2 lata zrobienie wszelakich uprawnień, kursów, przygotowanie do testów sprawności fizycznej, plus koszta jakie się z tym liczą a później jak już zaczniesz służbę i dostaniesz 4tys wypłaty to może zmienisz podejście do służby w PSP, bo większość osób z którymi pracuje robi to bo to LUBI, jeżeli mieli by patrzeć tylko na aspekt finansowy myślę, że już dawno by zrezygnowali.
tomek chyba się nie dostał do straży a dodatkowo ma malutką pyzę między nogami i nadrabia hejtowaniem :D
Jak on siedzi,pracują 7 ,8 razy w mies.po 24 h w nocy legalne spanie