Це відео не доступне.
Перепрошуємо.
Pokolenie Mikropłatności
Вставка
- Опубліковано 25 бер 2024
- Film o nowym pokoleniu graczy, mikropłatnościach i problemacg nowych gier.
➨ Kupuj taniej gry na stronie: g2a.com/r/bonkol [REKLAMA]
➨ Mój drugi kanał (Archiwum Live): / @bonkollive
➨ Kanał Bonkol Ludolog: / @bonkolludolog
➨ Live: / bonkol
➨ Facebook FANPAGE: / bonkolpage
➨ Facebook GRUPA "MOCARZE BONKOLA": goo.gl/74w25t
➨ Discord: / discord
➨ TikTok: / bonkoltv
➨ Twitter: / bonkoltv
➨ Instagram: / bonkoltv
➨ Grupa Steam: steamcommunity.com/groups/Bonkul
Kontakt / Biznes / Współpraca: kontakt.bonkol@gmail.com
Obecnie filmy mogą zawierać lokowania firm i produktów stałych partnerów np. G2A.com
#mikropłatności #gry #gamedev
Odnośnie 12:30 - tutaj źle powiedziałem odnośnie 6% graczy, jednak nie jest to błędem bo ogólnie w tamtych latach około 5-8% deklarowało się jako aktywni klienci mikropłatności
Jestem tu od "Nie wiem, ale się dowiem" i tak jak zazwyczaj nie komentuję, to tutaj zdecydowałem się to zrobić, żeby choć odrobinę podbić ten film. Świetna robota, trzeba to nagłaśniać, a co ważniejsze, edukować rodziców, bo tu dużo zależy od ich wychowania
Tak samo
To już nie są mikropłatności, tylko gigapłatności.
Racja
Kto od Nie wiem, ale się dowiem?
fajnie że ten film został wypromowany, jak go oglądałem w dniu premiery to było mi właśnie mega przykro jak małe zainteresowanie wywołał.
kto od dowiem ale się niewiem?
+1
Mam trzydziesci pare lat, mialem w pracy kolege co jakies 5 lat temu grał na smartfonie w jakas gre o kapitanie tsubasa. Gral mega dlugo, praktycznie non stop. Po czasie zaczal kupowac jakies diamenciki, kule chujemuje. W sumie nie byl w stanie stweirdzic po co. Kilkukrotnie rozpoczynal gre od nowa, bo bylo jakies losowanie kart i jak wpadli lepsi pilkarze to costam. Ale zeby dojsc do tego losowania to na szybkosci tymi diamencikami przyspieszal do tego momentu gry.
Wydaje mi sie ze to przez mentalnosc i szacunek do pieniadza. Chlopak nie mial kredytu, zobowiazan, chata odziedziczona itd. Pieniadz luzny latwiej sie wydaje - tu widze analogie do dzieciakow. One nie zarabiaja, hajs skapuje - w koncu to tylko numerki na ekranie. Oni nawet nie maja pojecia co to pieniadz - wyplata wjezdza na konto, rosnie cyfra, placi sie karta, liczba maleje.
Warto tez pochylic sie nad problemem o ktorym wspomniales, czyli kupowanie rzeczy z kont rodzicow. Oprocz kart kredytowych, wystarczy ze malolat ma numer na abonament. Mialem znajomych ktorych dzieciaki potrafili natrzaskac kwoty powyzej tysiaka. Jak sie rodzic nie skapnal to wyobraz sobie do kogo mial pretensje. I to nie byly tylko mikrotransakcje, bardzo popularne byly np. kody na kinguinie, oczywiscie bez mozliwosci zwrotu. Jeden z moich znajomych mial syna 11 lat ktory wchodzil na apke i sobie wylaczal blokady dotyczace doliczania do abonamentu a potem wlaczal spowrotem dla niepoznaki:D Fajnie, ze malolat sprytny, ale takie dzialanie juz jawnie swiadczy ze robi to z premedytacja i pewne mechanizmy rozumie. A starzy zamiast pojechac na wycieczke, czy jakos lepiej wydac te pieniadze ruszaja w batalie z operatorami (lub bankami) ktore najczesciej moga tylko tam te kwoty rozlozyc na raty... Uwazajcie na siebie i swoje dzieciaki, serio. Ta plaga byla bardzo popularna na zachodzie ale dzis jest juz powszechna w Polsce.
Bonkol, znakomity w punkt trafiony, konkretny i BARDZO POTRZEBNY kontent 👍 Szacun dla Ciebie. Chylę czoła 😏
Jestem rocznik 2010, i ja na szczęście znam gry bez mikropłatności, pamiętam dużo takich gier, kiedy zbierałem przez parę miesięcy żeby kupić sobie jakąś grę. Dostrzegam problem tych darmowych gier, i denerwuje mnie to że ludzie nie dostrzegają że granie PC jest dużo lepsze, nawet jak zapłacisz raz 200 zł i masz zabawe bez reklam na parę miesięcy, nie którzy ludzie nie rozumieją że gry na pc to coś więcej niż gry mobilne, bardziej kształcą i uczą cierpliwości i wielu innych rzeczy, np są symulatory, gdyby nie cooking simulator nigdy bym nie lubił gotować, gdyby nie MFS2020 nigdy bym nie chciał zostać pilotem albo gdyby nie gry lego prawdopodobnie nigdy bym nie zobaczył jakie gry są piękne i jak kształtują.
Podobny rocznik jestem i pamiętam te stare gry bez mikropłatności nie znam gry która kosztuję a są reklamy czy mikropłatności
podobnie mam do ciebie tez owiele bardziej wole gry pc 2006 jestem :)
@@kiximaster8673 polecam Driver: Parallel Lines
Mam podobny rocznik i nigdy nie kupiłem mikropłatności jestem z tego dumny naciąganie które często dodaje tylko inny wygląd postaci
Tak wogule uważam że gry na płytach to dopiero coś mam ich 40
@@Bezimiennynorbert pamiętam jak kupowałem grę na płycie to w drodze do domu czytałem okładkę XD
W takim razie jestem dumny :) Moja córka lat 5 - pierwsza gra Stardew Valley na padzie od XBOXa :D U nas gry na telefonie to zło
Ja jestem rocznik 2005 i grałem wiele nowoczesnych jak i starych produkcji gier bo kiedyś nie miałem dobrego na tyle komputera żeby zagrać we wszystko ale nie żałuje bo były to naprawdę dobre tytuły. Teraz mam w miarę dobry komputer ale i tak Np ostatnio ogrywałem pierwszego Drivera który bardzo mi się podobał(KLIMACIK). Wracają do tematu filmu ja nie wychowałem się na mikropłatnościach bo nie potrzebowałem takich rzeczy wtedy i tak mi by nie pozwolili na to rodzice, wiadomo teraz się czasem wyda na jakiegoś skina do Fortnite😉
Pamiętam, jak w Wiedźminie 1 nie mogłem pokonać Kościeja i musiałem się cofać o cały akt by ogarnąć sobie lepszą zbroję. Współczesny młody gracz pewnie kupiłby sobie lepszą zbroję w sklepiku z mikropłatnościami 😂
Podobno można było zdobyć w końcowym akcie zbroję Kruka która wedle wyboru (zakon lub elfy) miała różne statystyki chociaż warto było szukać jej elementy już od Odmętów😊
Osobiście zastanawiam się jak skutecznie i by miało to konkretny nie przymuszony efekt ustalić z synem w jaki sposób korzysta z fornita. Z moich obserwacji pojawiają się tu takie wątki jak: przynależność, konkurencja, kolekcjonerstwo, zależność, mikro płatności, ataki hakerskie, podobieństwa do hazardu, dzielenie osób na biednych - bambików oraz propsów... Nie wiem czy coś pominąłem. Tak na sucho to zabrać synowi grę, która jest dla niego wartością nie wchodzi w grę. Dać absolutną wolność świadczyło by o braku odpowiedzialności, przyzwalanie na co miesięczne wpłaty za postaci, które w następnym miesiącu się nudzą warto by może jakoś kontrolować, wyznaczyć np. co dwa miesiące albo trzy jako wątek kolekcjonerski? Macie jakieś pomysły?
Gracze taki los zgotowali innym graczom ciekawe jak gry wideo będą wyglądać (jako całość ,a nie tylko graficznie) w trzeciej dekadzie XXI wieku ?!
base game typ singleplayer
gdzie nie masz wielokrotnych zapisów; możesz zapisać tylko raz na jednym save i basta (nie chodzi o typ gry roguelike); nie masz NG+ (jest ukryty za paywallem chyba, że gra w ogóle nie oferuje NG+); zakończenie w dlc; defaultowe ustawienia takie że za zmianę ich musisz zapłacić; opcje dialogowe do kupienia; płatność za każde uruchomienie gr;, zła optymalizacja; chamskie powiadomienia o mikroT; skórki; item shop; reload broni za kasę; amunicja za kasę; napisy końcowe za kasę; mikroT stanowiące generowanie potrzeby
Nieźle ale kiedy gry na Steam, Uplay, konsolach (Xbox, Nintendo Switch, Playstation) dot. edycji cyfrowych [chyba, że nie mozna juz kupować edycji fizycznych gier, Xbox powoli na to się szykuje], EGS kupuje się nie gry tylko licencje tj. prawo na dostep do gry to wtedy piractwo gier nie jest kradzieżą, jeśli kupowanie gier nie jest kupnem coś na własność "If paying isn't owning, piracy isn't stealing"
Gry na nośnikach na konsolach są normalnie dostępne. Tylko większość indyków na Switcha ma limitowane edycje fizyczne bo kartridż do switcha jest najdroższym nośnikiem. Widać że ty kompletnie nie śledzisz branży konsolowej mówiąc takie bzdury. Większość gier da się kupić w wersji fizycznej, czyli na płycie/kartridżu. Sama mam 12-18 gier na ps4 na płytach i z 8-10 na switcha jako kartridże, więc chyba wiem co mówię.
Xbox chce odejść od płyt ale paradoskalnie ma najlepszą konpatybilność wsteczną ze wszyskich producentów konsol. Dosłownie możesz włożyć grę z pierwszego xboxa do series x i nie dość że ci się odpali i swobodni zagrasz to jeszcze podbije ci rozdzielczość. To funkcja, którą pozbyło się Sony wraz z nową wersją ps3, bo na ps4 nie odtworzysz gier z poprzedników a dopiero ps5 ma wsteczną kompadybilność i tylko do ps4.
Także proszę mi tu nie powielać bzdur, bo widząc po moim własnym chłopku że pc master race dostaje jakiegoś laga mózgu gdy im tłumaczysz że wkładasz płytę/kartridż do napędu i grasz w większości przypadków bez konieczności bycia podłączonym do internetu.
@@paulinagabrys8874 nowe generację konsol być może takie będą a Xbox delikatnie przesuwał okno Overtona
Takie materiały powinny się nieść ;)
@Bonkol Te mikrotransakcje były już przecież we wcześniejszych produkcjach od Capcomu. Przejrzyj listę mikrotransakcji Residen Evil 4. Może kupić upgrade do broni czy mapę skarbów w tak samo singlowej grze.
Dobrym przykładem też tego P2W jest tzw. Clean Ironsight z gier typu Call of Duty, gdy twórcy wydadzą nową broń to pomimo że owa broń na swój Ironsight to twórcy dodają do tej broni skórkę legendarną lub mityczną która zmienia wygląd broni ale także ma " czystszy Ironsight " co daje dużą przewagę w grze bo można szybciej dostrzec przeciwnika a celownik nie zasłania po części ekranu. Sam się z tym spotkałem i jest mi źle z tym, że gracze pozwalają na to bo wtedy granie w grę nie wymaga żadnych umiejętności tylko kupujesz mityczni skin do broni i masz " czysty celownik " a w grach strzelankach wymagana jest szybka reakcja i szybkie dostrzeżenie przeciwnika a czysty celownik bardzo znacząco ułatwia ten aspekt gry i zabiera przyjemność z grania w grę.
Mam dwóch synów (czterolatki, bliźniaki). Nie mają jeszcze styczności z grami, a tym bardziej ze smartfonami. Planuję wprowadzić ich w gaming w wieku 6 lat jak opanują czytanie na zadowalającym poziomie. Myślę, że konsola od nintedo będzie do tego najlepszym wyborem.
Fajnie że i ty i nie wiem ale się dowiem nagłaśniają tą sprawę.
Przed obejrzeniem filmu komentarz.
Uważam że mikropłatności w grach nie są dobre.
Co do grania w gry możesz grać w gry albo zabijać czas w grach.
Ja mam obecnie 17 lat i faktycznie gdzieś od 9 roku życia zacząłem mniej lub bardziej grać i zawsze gdzieś była jakaś mikropłatność ale nigdy tego nie kupowałem.
Bardzo fajny film i jak zwykle bardzo dobre przesłanie oraz morał❤ Pozdrawiam Pana Bonkola
Jeśli chodzi o mikropłatności to mój młodszy o 6 lat brat spotkał się z mikropłatnościami w darmowej grze właśnie "dla dzieci" i nawet próbował namowić babcię do zakupu jakiś tam punktów właśnie do tej gry.😅
Jestem rocznik 2007 gardzę mikropłatnościami, wolę gry które mogą zaoferować interesującą fabułę oraz możliwość skończenia całej gry.
4:00 - Oho. Bonkol uczy dzieci jak podkraść kartę rodzicom.
Jestem z rocznika 2009 i pierwszą styczność z grami miałem może w wieku 6 lat. Pierwszym sprzętem na którym grałem był PS 3 mojego taty. Pierwsze gry w jakie się na nim zagrywałem to były miedzy innymi Uncharted 2: Among Thieves, Batman Arkham City, Far Cry 4, GTA V, czy Dishonored wszystkie te produkcje ciepło wspominam a niektóre z nich kupiłem nawet drugi raz na PC. Co do mikropłatności w grach, do póki w produkcjach online nie dają one znacznej przewagi albo nie niszczą balansu rozgrywki są mi one kompletnie obojętne, ale jeśli chodzi o gry single player to nie powinny one kompletnie występować, ponieważ uważam je za bezsensowne i wcale nie potrzebne w tego typu grach. Osobiście nigdy z nich nie korzystałem i nie zamierzam, wole za te przykładowe 70 zł kupić jakeś pełno prawne DLC typu Krew i Wino do Wiedźmina 3 niż kilkadziesiąt diamentów czy monet które trochę by mi przyspieszyły rozgrywkę w jakeś grze.
Kocury, którzy w gildii byli najlepszymi w grze Runes of Magic poniżej 2000złotych nie schodzili za diamenciki. Tworzenie skrzydeł,ulepszanie EQ wciągało ich złotówki niczym jednoręki bandyta.
Przyjaciele, wbijamy wyświetlenia! ❤
Zgadzam sie w 100%, obserwuje dzisiejsze dzieci, ktore obecnie wchodza w swiat gamingu i jest zle. Oprocz mikrotranzakcji pojawiaja sie oczywiscie bardzo szybko nerwy i odpuszczanie gry, co w moim ponad 30 letnim zyciu nie bywalo. Dzisiaj najlatwiej jest cos kupic, albo odpuscic, a nie powalczyc i popatrzec jak sie da dany problem rozwiazac.
Grałem niedawno w jedną grę mobilną typowe p2w i jeden z moich sojuszników w klanie był całkiem znany innym graczom i deweloperom. Starał się trochę ukruszyć ich działanie bo to dosłownie zaczęło się robić pay to play. Kiedy ta informacja poszła do twórców tejże gry ( co stało się szybko) wszystkie jego konta zostały zbanowane. Dodam jeszcze, że dawał sensowne argumenty i podsuwał pomysły żeby gracze którzy nie mają ochoty płacić mieli jakiekolwiek szanse.
z perspektywy kuzyna, brata wydaje mi się ze nowe pokolenie mniej gra na konsoli i pc niz my kiedyś, kazda osoba w rodzinie ponizej 14 lat woli gry na telefon. nie widzę aby jakoś chętnie patrzyli na mikrotransakcje raczej jest to im obojętne czy są w grze czy nie
Obejrzałem reakcje Kiszaka i Nexosa i pomyślałem że zostawie łapke i komentarz dla zasięgów bo materiał jest arcy lududologiczny i niech sie niesie jak najdalej o/
Myślę że mikropłatności nie zawsze muszą psuć gre, przykład CSGO. z jednej strony jest trochę opini żeby Valve zabrało się za poprawienie gry a nie tworzenie nowych skórek ale tak naprawdę sam "rdzeń" rozgrywki jest nie zachwiany przez mikropłatności, to jest to co Bonkol mówił o skorkach w grach, wg mnie nic nie zabierają tylko mogą coś dodać że mozna sobie spersonalizować grę jak się chce... Kwestia po prostu czy firma bedzie do tego podchodzić uczciwie i tak jak Bonkol poruszył ten temat - czy będą za zarobione pieniądze poprwaiać grę czy dodawać nowe skórki. valve robi i to i to ale widać że choć troche ale jednak zależy im na obecnym CS2 wprowadzając regularnie jakieś poprawk i zmiany (a nie tylko skórki)
XDDD Valve od dawna wali graczy na hajs z tymi skinami. Nie potrafią porządnie kontentu dodać, 8 lat czekałem na przeniesienie gry na Source 2, a jak już to zrobili, to mocno nieudolnie i nie wprowadziło to żadnej rewelacji. Już od dawna nie jest to strzelanka, tylko gra hazardowa, ludzie potrafią wydać pół tysiąca złotych, by zyskać skiny o łącznej wartości stu złotych. Oczywiście wszystko losowo, przy żenująco niskich procentach. A potem te skiny i tak są bezwartościowe, chyba, że sprzeda się je na stronie zewnętrznej, czego Valve oficjalnie nie popiera, ale nieoficjalnie siedzą cicho i nic nie robią, bo skryptowa blokada zabijałby im te dodawane masowo skiny
Tak widzę to wielokrotnie chociaż u mnie to chociaż za swoje pieniądze ale gra z mikropłatnościami która daje tylko DLC bardzo fajne a skiny są kupowane za punkty za wykonywanie zadań gra Iron Harvest bardzo polecam gra real time strategy przepiękna grafika piękne mapy i piękna destrukcja
Problem w tym że młodzi chcą ogólnie wszystko dostać łatwo i szybko. Nie tylko w grach. Ale wracając do tematu. Kiedyś w grach nawet zapisów nie było lub określona liczba żyć. Jeśli się nie postarałeś to nara - lecisz od nowa. Trzeba było pomyśleć, inaczej podejść do sprawy żeby przejść dalej i wreszcie się udawało. Teraz te gówniane nowe gierki prowadzą gracza za rączkę jak osobę upośledzoną.
Ja jestem młody i wolę sam wszystko zdobyć zamiast kupić
@@szofer222 jeśli jesteś wyjątkiem to Ciebie to się nie tyczy, jesteś wyjątkiem od reguły
Mam 28 lat i też wolę szybko. Życie jest za krótkie żeby się łudzić. Można chodzić 40 lat do pracy której nienawidzisz i łudzić się że kiedyś się dorobisz, mając coraz mniej dzięki inflacji, albo wybrać inną ścieżkę niż praca, i móc kupić wszystko, to o czym etatOwcy marzą. Marzą o jachtach, Bentleyach, a nie są w stanie przez całe życie zarobić nawet na dom czy mieszkanie, a później wypisują jakieś wysrywy w komentarzach. lol
Coś w stylu takiego szoku przeżyłem rozpoczynając Hollow Knighta po przejściu Ori 2
Ori jest trudne, ale jest wiele checkpointów, w tym kilka w trakcie bossfightów, a podczas śmierci nic się nie traci
W Hollow Knighcie zapisów jest dużo mniej i trzeba je samodzienie aktywować siadajac na ławce, a gdy umrzesz, musisz przejść całą drogę, żeby znaleźć swoją "duszę", zabić tą duszę, a jeżeli umrzesz drugi raz nie zbierając jej, tracisz całą walutę, którą niosłeś
Osoby starsze robią z siebie niewiadomo jakich zayebistych a taka jest prawda że zawsze tak było w każdym pokoleniu.
Na przykład w każdym kraju są mądrzy i głupi ludzi.
Tylko że na przykład w takiej Polsce jest więcej głupków.
Taki komentarz nie powinien być w ogóle na górze.
12:28 - chyba wkradł się błąd. W artykule jest, że tylko 6% nigdy nie skorzystało z mikrotransakcji, a w filmie jest, ze tyle osób z nich korzysta.
@bonkol Bardzo dobry materiał !.
6:13 już z 3 lata nie gram w Gothica bo mi się stary komp na którym go miałem zbluescreenował na amen a tak mi się w niego chce grać
Mam zainstalowanego kerbal space program. Gra nigdy się nie nudzi. Nawet w trybie odblokowania wszystkiego nadal jest zawsze coś do zrobienia. Tak powinny wyglądać gry.
Niestety ocenianie gier jest problematyczne, bo "recenzenci" często oceniają swoje odczucia nazywając to oceną gry. To tak jakby tatko głosił, że jego 10letnia córeczka jest genialną cymbalistką, bo tak mu serducho rosło, gdy ostatnio na urodzinach -napier- grała na cybałkach...a ona po prostu waliła w te cymbały. I jeszcze będzie się wykłócał, że przecież ocena gry, to subiektywna sprawa i jego córeczka jest genialna w cymbały...za tydzień koncert, kupujcie bilety, jedynie 500zł.
Obecnie gracze uczą się takiego oceniania "gier", a to nie wróży rewelacji na growym ryneczku.
Pozdro od ,,Nie wiem, ale się dowiem"
Kiedyś było ciężko :)
Zgadzam się w 100 procentach no niestety rynek gier to jest jakieś nie porozumienie mam 32 lata i oczy przecieram jak za jakieś gówno można płacić
Bardzo dobry materiał, szkoda że nie poruszyłeś kwestii ceny, byle gówna kosztują tyle co porządne produkcję 300+. Materiał przed premierą spoko a na premierę lipa😢
Panie, nie myl Pan rynku konsolowego gdzie nadal są nośniki z rynkiem pecetowym, gdzie wy z wygodnictwa od razu przerzuciliście się z płyt dvd do cyfrówek. Ja jestem konsolówką i mam wybór czy kupić na nośniku czy cyfrowo. Nadal niestety bo $ony i M$ już kombinują i tylko Nintendo się jakoś trzyma.
Problemem są dzieciaki. Czemu? Bo oni nie zarabiają a namów rodziców żeby ci kupili konsolę. I to jeszcze z grą co kwartał. Z doświadczenia wiem że to misja niemal niemożliwa. Dlatego dzieciaki grają w darmówki. A te mają mikropłatności.
Ja jako dzieciak/nastolatka nie miałam komfortu kupienia gier jakie chciałam. Nie miałam dobrego kompa, nie umiałam piracić (a bądźmy szczerzy nadal da się piracić nawet steama jako dostęp to tych multikont gdzie są setki przypisanych gier). I moimi darmókami były flashówki, czyli pewien przodek gier indie. I one czasami były tak dopracowane że czapki z głów. Ten kto nie grał na Miniclip/Wyspie Gier czy Newgrounts ten życia nie zna. Jeszcze były gry na telefony z systemem java, któe były płatne (do max. 12 zł) ale tak samo jak ich duzi bracia z konsol i peceta były to produkcje kompletnie.
To się wszystko popsuło gdzieś 11 lat temu wraz z rozwojem smartfonów. Ale nawet na smartfonach teraz da się grać w produkcje pełnopłatne jak konwersje gta, gry darmowe jak Another Eden czy gry poducenta Genshin Impact, czy głupi Fortnite gdzie jedynymi mikrotranzakcjami są głupi skóki czy postaci, które jakoś specjalnie nie są pay to win.
Darmowe gierki na smartfony bazują na psychologii tłumu i sztucznemu wytwarzaniu potrzeby. Bo nie potrzebuje skóki Goku w Fortnite by grać lepiej. Potrzebuję jej by się wyróżnić i pokazać że lubię tego konkretnego bohatera.
Ostatnią mobilną darmówką jaką faktycznie grałam był Dragon Ball Legends. Nie wydałam tam ani złotówki a sama gra w tym 2021 roku premiowała częstotliwość a nie wydawanie kasy bo tam był system.gatcha czyli nie wiesz czy na pewno wylosujesz to co chcesz. Jak jest teraz nie wiem ale ta gra wtedy nie robiła z wielorybów jakiś przekoksów choć wymagała całkiem dużej inwestycji wolnego czasu. Dlatego ja się odbiłam bo wolę grać kiedy ja mam na to ochotę a nie robić z gry drugiej pracy.
I to się nazywa ludologiczny komentarz :)
Zauważyłem po sobie że mikropłatności mogą UZALEŻNIAĆ, grałem w War Robots i tu 10zł, tam 20zł czy rzadko 50zł to nazbierało się nawet do 800zł. Jak to zauważyłem przestałem grać, bo stwierdziłem że gdy widzę cenę 3,99 USD, to znieczulam się na to i bez oporów płace, ponieważ karta jest zapisana.
najlepszy model mikrotranzakcji jest w busnestour
bo som 2 tryby z mikrotranzakcjami na kturym nikt nie gra
i bez na kturym wsyscy
tylko szkoda że za prywatny serwer trzeba płacić
albo robloź gdzie społeczność może sprzedawać własne modele i skiny
Słabo że są te całe mikropłatności od zawsze myślałem że to jest złe nigdy nie kupiłem żadnych tych mikropłatności chociaż jestem właśnie z tych lat. jak mam już kupić coś w internecie czy tam czymś to tylko grę a nie jakieś badziewie które i tak nic nie zrobi jak te skórki
w mobilkach to w nawet płatnych są reklamy
Osobiście nie zapłacę złotówki za ułatwienie gry( fan souls) bo tak.
Mam jednak kolegę (43l) który gra w jakieś gówno na telefon już 4lata i regularnie wykupuje pakiety z zasobami za 23zl. Często dodaje że jego kolegów pojebało bo kupują pakiety po 100zl
Ja bym jeszcze zwrócił uwagę na youtberów czy stremerów. Mam młodsze kuzynostwo. Jednemu kuzynowi strasznie spodobał się key drop. Nigdy nawet nie grał w csa. Ale naoglądał się właśnie youtberów którzy przesadnie reagowali na wylosowanie jakiegoś skina. Łapanie się za głowę, wielkie oczy i okrzyki radości zresztą sami wiecie jak to wygląda. Na szczęście niedługo po tym zamknęli ten szajs. Dzieciaki są jak gąbka i naśladują to co oglądają. Nawet styl mówienia podłapują. To samo jest np. z twórcami z league of legend. Pokażą swoją kolekcje skinów to i dzieciaki chcą go naśladować. Dlatego to nie tylko wina dzieciaków że jest z grami tak jak jest.
jak widzę grę gdzie jest p2w albo w pyrę skinów za hajs albo innych syfów to po prostu w nią nie gram i każdemu ją odradzam np jak ma cod albo fortnite, brakuje już takich gier dobrych dokończonych za które warto wydać te 100 200zł jak za np ghostrunnera albo rdr2, szkoda że teraz najpopularniejsze gry są tak słabe, bynajmniej ponad połowa z nich. A gry na telefon, to już szkoda gadać początki google play'a były dobre dobre gry wychodziły dopracowane i wgl a teraz każda gra w polecanych to albo gra z szablonu która ma 1000 reklam na godzinę albo p2w, mało perełek wychodzi już, a szkoda. fajny odcinek bonkol
Najgorsze w mikrotransakcjach jest to jak np mlody gracz zbiera na komputer i zobaczy jakąs "fajną skorke" i to kupuje i z np 4k na uzbieranych ma tylko 3.5k bo podoba mu się jakas głupia skorka
Do poruszonej w filmie kwestii zdobywania progresu w grze za pieniądze, gdzie dziecko chce mieć wszystko szybko i łatwo, trzeba jeszcze dodać kwestię popularności wśród rówieśników. Bo im ładniejsze (i tym samym najczęściej droższe) skiny czy przedmioty, tym dany gracz jest bardziej cool, czy to w szkole, czy to na serwerze. Co zresztą też zostało bardzo wypromowane przez streamerów i wszystkie openingi czy wbijanie poziomów w Battle Pass. A dzisiaj rozpoznawalność i popularność jest dla nich bardzo ważna.
Eh gry mobilne i ich platnosci. Tyle znanych marek stracilo twarz wypuszczajac mobilki pod dana marka. A jest tyle ciekawych klasykow ktore spokojnie mozna bylo by przeportowac na telefony. I jestem pewien ze ludzie by kupowali
Gram w ligę od 12 lat nie żałuję zakupu skina
1:50 Roblox akurat jest czymś dobrym (z ograniczeniami konta), ale niestety ma wspólną cechę z Valve. Zarówno VALVE jak ROBLOX wspierają nielegalny czarny rynek, strony scammerskie z otwieraniem skrzynek o jakieś skiny. Trochę smutno to wyglądać, że obrońcy Valve atakują nagminnie Robloxa za to jak oszukują twórców i wspierają czarny rynek a nie zwracają uwagi, że Valve na platformie Steam robi to samo. Nielegalny czarny rynek, masa "gier" najgorszej jakości, koparki kryptowalut, to wszystko na platformie Steam (nawet w darmowych grach). Na Roblox na szczęście można nałożyć ograniczenie na konto (2 rodzaje kont) i można ustawić konto na 13 lat+ oraz poniżej, dzięki czemu można zablokować możliwość doładowywania konta Robuxami.
dla mnie akurat fajna opcja są gry Free To Play bo moge sobie pograc za darmo, a mnie nie ciagnie w ogole do kupowania kont premium , skórek itp. Ale przeraza mnie jak kidosy i nawet starsi ludzie 20+ kupuja masowo skórki które kompletnie nic nie daja :D
hi bonkol
To co Capcom odwalił z brakiem możliwości utworzenia Nowej gry jest obleśne. To tak jakbym kupił sobie film na BR i mógł go obejrzeć tylko raz.
Tak działa świat. Wchodzisz do zoo, a tam restauracja. Swiat jest oparty o pieniądz. Wchodząc do biedronki musisz płacić za produkty. Wchodząc do kina. Wszystko kosztuje. nie stać Cię, to nie korzystasz zamiast się spłakać.
Z takim podejściem przyszłe pokolenia będą płacić za to że oddychają. Jeśli dalej tak będziecie myśleć to życzę powodzenia.@@7he4040
@@7he4040nie broń baranie tych Korpo nawet Musk mówi że to złodzieje
@@7he4040idź być niewolnikiem gdzie indziej my Ludzie na to nie pozwolimy . Będziemy się buntować i walczyć
Jak cię nie stać na bugatti czy Bentleya to nie płaczesz jak żul że będziesz się buntować i walczyć tylko kupujesz passata B5 albo idziesz na autobus, więc morda tam
Mikropłatności to patologia, ponieważ nie liczy się twoja inteligencja, upór tylko to kto ma grubszy portfel. To jest doping jak każdy inny...
Twórcy gier już od dawna przesuwali granice absurdu. Głupki oczywiście szli w zaparte, że to nic szkodliwego i przysłuży się gamingowi, jednak mądrzy gracze zauważali, że wydawcy wpychają nas w pewną prawidłowość, która nigdy się nie zmieniła i zawsze brzmi tak samo:
''Albo jesteś wielorybem albo planktonem!!!''
nie no przeprasam bardzo, niedlugo skoncze 18 lat a nigdy, w zadnej grze nie wydalem ani zlotowki na mikroplatnosci
W zasadzie gadałem w ten weekend z koleżanką i akurat mówiła że genshin impact czasem kupi jakąś skórkę
Ja jestem rocznik 2008 i wychowałem sie na grach bez mikropłatności
Myśmy pobierali z torrentów i crackowało się co się dało :D A teraz powiedz komuś lat 12 żeby nie płaciło, tylko wgrało cracka... 😆
Mądrze prawisz
👌
Uważam że wydać pieniądze na grę, typu gta która ma fajna fabułę i content, to git, ale na skórki to tak średnio bo to nic nie zmieni (wydalem 740 zl na valoranta i zaluje...)
Za niedługo kupi sie kibel i zeby spuscic wodę trzeba bedzie zaplacic 1 zl 😂😂😂
Jesli juz mam cos kupic to nie ukradam nic rodzicom tylko sam na to zarabiam, najczęściej wolę kupic gre zamiast jakiegos dlc lub skina
Jestem gen alpha i to prawda ze w smartfonowych grach zawsze pamiętałem mikropłatności ale na kompie chyba nie gralem w żadną grę która miałaby mikropłatności
Edit: i nigdy w zyciu nie korzystałem z mikropłatności
Oj dlc do cyberpunka kolejne kilkadziesiąt godzin za kilkadziesiąt zł
Słyszałem ze mikrocypek wykonuje naprawde sporo mikropłatności
kiedy prison boss
bonkol
Pamietam ze kiedys przez przypadek cos kupilem za 50 zl ( taki opierdziel byl ze juz nigdy w tą gre nie zagralem )
Ja nie wyobrażam sobie uważać że mikropłatności reklamy itd. Są normalne
Masz rację dlatego nie wspieram tych twórców co robią takie coś. Bo to jest chamstwo mam 30 lat. Ale jak mi się jakaś gra podoba to coś tam kupię ale to jest odosobniony taka grą w moim przypadku była gra Warface i Hazard Ops która już nie istnieje.
229 zł za grę i 99.99 zł za skina się należy
Materiał i prowadzący do porannych programów TVP, TVN. Kto może niech rekomenduje i zaprasza
Nigdy nie korzystam z mikropłatności w grach, nie gram w gry mobilne, wole zapłacić za fajny tytuł i przejść go na pc albo konsoli.
Kiedyś sie grało bo sie grało a dziś jak kidosy chcą element życia, ciągle nowe patche, nowy content itp bo to ich życia to ich sprawa
6% NIE korzysta ;)
hi
99 % chyba raczej 90 % gier dostępnych mobilnie jest darmowa
.
Borze mój kuzyn gra w brawl stars i on zawsze prosi mame o pieniądze na karnety skiny gemy nie polecam
Syn koleżanki grając na jej telefonie wydal 2000 zł bo karta była zapisana w telefonie.
lol, kochana mama
Młody pewnie od ojca ma karę rok na komputer 😂
Pozdro Kiszak
Czemu odnosisz się tylko do młodszej widowni, mam troszke wiecej lat i jak chce to zaplace za zawartosc w grze, jak nie to nie, mam wlasna wole. Tak samo rodzice swoich dzieci, tez chyba maja swoja wole. Kupowanie skórek, dodatków nie jest obowiazkowe.
takie osoby jak ty nie rozumieją że przez takich ludzi powoli staje się to obowiązkowe, tolerancja na takie praktyki sie przesuwa i twoje wybory mają wpływ też na mnie
Trochę sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Ty masz własną wolę, podejmujesz przemyślane decyzje i znasz wartość pieniądza. U dzieci czy wczesnych nastolatków wygląda to inaczej. Do poruszonej w filmie kwestii zdobywania progresu w grze za pieniądze, gdzie dziecko chce mieć wszystko szybko i łatwo, trzeba jeszcze dodać kwestię popularności wśród rówieśników. Bo im ładniejsze (i tym samym najczęściej droższe) skiny czy przedmioty, tym dany gracz jest bardziej cool, czy to w szkole, czy to na serwerze. A dzisiaj rozpoznawalność i popularność jest dla nich bardzo ważna.
BONKOL DZBAN
Moje najgorsze doświadczenie z mikropłatnościami to ebane w upę czołgi premium w World of Tanks. Gram w to od wielu lat i widać, że twórcy dodawają coraz więcej czołgów premium (np. Bourrasque), które są o wiele za dobre jak na swój tier.