Takie rozwiązanie z zakazem jazdy po 22 mogłoby coś zmienić ,ale musiałyby być odstępstwa, np że mogą jechać z kimś kto ma prawo jazdy. Lub gdy może udowodnić podczas kontroli że jedzie do pracy. Żeby to była prewencja ,a nie niewolnictwo.
Zakaz prowadzenia samochodu po 22 jest absurdem. Sam pamiętam jak byłem młodym kierowcą i nie raz samochód ratował mi dupę, a jeździłem sporo, nawet w trudnych warunkach. Mogłem jechać gdzieś na koncert ze znajomymi po 100-150km i spokojnie wieczorem wrócić, aniżeli tułać się nocami po dworcach. Ile razy ktoś po prostu nie pił na imprezie aby odwieźć bezpiecznie wszystkich do domu. Lepiej postawić na edukację młodych i pokazywanie im zagrożeń jakie niosą ze sobą niektóre zachowania aniżeli zakazywać. Niektórzy młodzi dorabiają sobie na jakiś dowozach żarcia weekendowych (gdzie często spokojnie jest dowóz do 24-1 w nocy).
Durny pomysł z zakazem po 22. Co jak ktoś pojedzie do pracy albo z pracy. Albo w jakiejś sytuacji awaryjnej, jest za dużo wyjątków. Zresztą lepiej jest ich lepiej przygotować niż karać lub zakazywać. Niech prawo jazdy będzie 2 albo 3 krotnie droższe ale niech będzie w to wliczona płyta poślizgowa, jazda po autostradzie albo nawet torze. Napewno będzie to bardziej pomocne niż zakaz po 22
Zgadzam się z tobą po części ponieważ, przygotowanie młodego kierowcy jest 100 razy lepszym pomysłem niż dawanie mu kary za to że nie wiedział jak postąpić w danej sytuacji, kursy na prawo jazdy są tragiczne (sam 3 miesiące temu byłem kursantem, na pierwszej lekcji wyjechałem na miasto ale jak to czasami bywa rodzice nauczyli mnie jeździć wcześniej niż na kursie więc wiedziałem co i jak) i nie uczą tam poprawnej jazdy tylko jak zdać egzamin państwowy. Pomysł z płytą poślizgową jest pomysłem dobrym aczkolwiek większość niczego się nie nauczy, wnioskuję to z rozmów z instruktorami którzy mówili o wielu osobach które nawet na 30h jazd nie wiedziały który to pedał gazu, hamulca i sprzęgła. Wyjazd na tor też w teorii jest dobrym pomysłem aczkolwiek każde auto zachowuje się inaczej, jedno ma dobre opony, drugie ma dobre zawieszenie, a trzecie nie ma nic z tych dwóch i takie samochody generalnie poruszają się po naszych drogach i każde jest inne na swój sposób, więc wpuszczając takiego kursanta na tor uczy się on na KIA Rio które się do tego nie nadają i nauczysz kursanta jak prowadzić ten lub podobne przednionapędowe lekkie samochody z belką poprzeczną z tyłu jako zawieszenie, poza tym nie wszędzie w Polsce mamy tory jak i wyżej wymienione płyty poślizgowe. A co do autostrady bądź drogi ekspresowej jest to do wykonania ale też jak przy torach nie wszędzie są takie drogi a kursant i tak po zdaniu egzaminu i uzyskaniu prawa jazdy będzie jeździł po swojemu. Zakładając scenariusz utopijny że taki kursant coś zapamięta to nie przyjdzie na kurs bo go nie stać. Taki kurs kosztował by z 10 tysięcy zł jak nie więcej bo trzeba w to zaangażować więcej osób i środków. Podsumowując jest to ciekawy pomysł o jakim napisałeś i wiele instruktorów mówiło że jest to dobry pomysł, lecz prawo jazdy w Polsce miały by tylko osoby zamożniejsze a nie większość która potrzebuje tego do np. utrzymania się.
apple mapy, o dziwo w naszym kraju od pół roku mają 3D jak nie dłużej, pierwsze, i jak dobrze pamiętam przed googlami wprowadziły informację o ograniczeniach prędkości w naszym kraju, co raczej mówi, że google jest opieszałe w temacie. Apple mapy też szoker, ale mają nawet aktualniejsze czasem jakieś wioski pod dużymi miastami ale to akurat jakaś moja wybiórcza obserwacja.
Moim zdaniem zakaz jazdy po 22 dla młodych kierowców jest trochę nielogiczny bo wtedy w sumie najmniejszy ruch na drogach, więc jak już mają się rozbijać to właśnie wtedy kiedy jest najmniejsza szansa, że ucierpi na tym ktoś przypadkowy. Po za tym uderzy to w tych rozsądnych, bo zdarza się, że ktoś pracuje w trybie zmianowym i po 22 musi być w drodze z pracy/do pracy, co i mi się zdarzało w tym wieku
Mam 22 lata, prawo jazdy od 3 lat. Żadnego wypadku, czy kolizji i mandatu za prędkość (po prostu nie dałem się złapać😉). Czy pomysł dla zakazu po 22 będzie skuteczny nie wiem. Ale nie którzy wykorzystują samochód do pracy, czy wracając z pracy po zmianie w godzinach wieczornych.
mam 22 lata, jedyne co powinni wprowadzić to : za przekroczenie predkosci o ponad 50 zabranie prawka i zakaz robienia na 3 lata, wsiadziesz po utracie w ten sposob to rok więzienia, większość wypadków ZWŁASZCZA śmiertelnych to młodzi kierowcy którzy lubią pojechac 150 po mieście jak pan peretti :)). Ja rozumiem, sam lubie nawet bokiem polatac, ale tam gdzie w promieniu kilometra nikogo poza mną nie ma.
no i oczywiście więcej kontroli prędkości w terenach zabudowanych, ale zabudowanych tam gdzie są przejścia dla pieszych, a nie w lesie, który jakimś cudem się łapie, ale to w tym kraju nie jest niestety możliwe
Moim zdaniem zakaz jazdy po 22 dla mlodych kierowcow to bzdura. Nie ma szans zeby cos takiego przeszlo. Co do Waszego kanalu - bardzo jakosciowy. Zycze wiekszej widowni💪😀 Z tym powiedzeniem, ze mlodzi kierowcy sa brawurowi to prawda, sam to przezylem. Teraz mam 26 lat, doswiadczenie wieksze no i wiecej oleju w glowie jak kiedys😁🙉
Z tymi SUVami to trzeba było doczytać... bo to dotyczy aut powyżej 1.6t oraz elektryków powyżej 2t. I to dla przyjezdnych a nie mieszkańców.
Jak zakaz jazdy po zmroku ma nauczyć młode osoby jazdy po zmroku?
Może w ogóle zakażmy robienia prawa jazdy młodym kierowcom i nie będzie problemu
Wow! Dowiedzieliśmy sie ze wiecej niz 50% to wiecej niz mniej niz 50% !
Takie rozwiązanie z zakazem jazdy po 22 mogłoby coś zmienić ,ale musiałyby być odstępstwa, np że mogą jechać z kimś kto ma prawo jazdy. Lub gdy może udowodnić podczas kontroli że jedzie do pracy. Żeby to była prewencja ,a nie niewolnictwo.
Zakaz prowadzenia samochodu po 22 jest absurdem. Sam pamiętam jak byłem młodym kierowcą i nie raz samochód ratował mi dupę, a jeździłem sporo, nawet w trudnych warunkach. Mogłem jechać gdzieś na koncert ze znajomymi po 100-150km i spokojnie wieczorem wrócić, aniżeli tułać się nocami po dworcach. Ile razy ktoś po prostu nie pił na imprezie aby odwieźć bezpiecznie wszystkich do domu. Lepiej postawić na edukację młodych i pokazywanie im zagrożeń jakie niosą ze sobą niektóre zachowania aniżeli zakazywać. Niektórzy młodzi dorabiają sobie na jakiś dowozach żarcia weekendowych (gdzie często spokojnie jest dowóz do 24-1 w nocy).
Durny pomysł z zakazem po 22. Co jak ktoś pojedzie do pracy albo z pracy. Albo w jakiejś sytuacji awaryjnej, jest za dużo wyjątków. Zresztą lepiej jest ich lepiej przygotować niż karać lub zakazywać. Niech prawo jazdy będzie 2 albo 3 krotnie droższe ale niech będzie w to wliczona płyta poślizgowa, jazda po autostradzie albo nawet torze. Napewno będzie to bardziej pomocne niż zakaz po 22
Zgadzam się z tobą po części ponieważ, przygotowanie młodego kierowcy jest 100 razy lepszym pomysłem niż dawanie mu kary za to że nie wiedział jak postąpić w danej sytuacji, kursy na prawo jazdy są tragiczne (sam 3 miesiące temu byłem kursantem, na pierwszej lekcji wyjechałem na miasto ale jak to czasami bywa rodzice nauczyli mnie jeździć wcześniej niż na kursie więc wiedziałem co i jak) i nie uczą tam poprawnej jazdy tylko jak zdać egzamin państwowy. Pomysł z płytą poślizgową jest pomysłem dobrym aczkolwiek większość niczego się nie nauczy, wnioskuję to z rozmów z instruktorami którzy mówili o wielu osobach które nawet na 30h jazd nie wiedziały który to pedał gazu, hamulca i sprzęgła. Wyjazd na tor też w teorii jest dobrym pomysłem aczkolwiek każde auto zachowuje się inaczej, jedno ma dobre opony, drugie ma dobre zawieszenie, a trzecie nie ma nic z tych dwóch i takie samochody generalnie poruszają się po naszych drogach i każde jest inne na swój sposób, więc wpuszczając takiego kursanta na tor uczy się on na KIA Rio które się do tego nie nadają i nauczysz kursanta jak prowadzić ten lub podobne przednionapędowe lekkie samochody z belką poprzeczną z tyłu jako zawieszenie, poza tym nie wszędzie w Polsce mamy tory jak i wyżej wymienione płyty poślizgowe. A co do autostrady bądź drogi ekspresowej jest to do wykonania ale też jak przy torach nie wszędzie są takie drogi a kursant i tak po zdaniu egzaminu i uzyskaniu prawa jazdy będzie jeździł po swojemu. Zakładając scenariusz utopijny że taki kursant coś zapamięta to nie przyjdzie na kurs bo go nie stać. Taki kurs kosztował by z 10 tysięcy zł jak nie więcej bo trzeba w to zaangażować więcej osób i środków. Podsumowując jest to ciekawy pomysł o jakim napisałeś i wiele instruktorów mówiło że jest to dobry pomysł, lecz prawo jazdy w Polsce miały by tylko osoby zamożniejsze a nie większość która potrzebuje tego do np. utrzymania się.
apple mapy, o dziwo w naszym kraju od pół roku mają 3D jak nie dłużej, pierwsze, i jak dobrze pamiętam przed googlami wprowadziły informację o ograniczeniach prędkości w naszym kraju, co raczej mówi, że google jest opieszałe w temacie. Apple mapy też szoker, ale mają nawet aktualniejsze czasem jakieś wioski pod dużymi miastami ale to akurat jakaś moja wybiórcza obserwacja.
Moim zdaniem zakaz jazdy po 22 dla młodych kierowców jest trochę nielogiczny bo wtedy w sumie najmniejszy ruch na drogach, więc jak już mają się rozbijać to właśnie wtedy kiedy jest najmniejsza szansa, że ucierpi na tym ktoś przypadkowy. Po za tym uderzy to w tych rozsądnych, bo zdarza się, że ktoś pracuje w trybie zmianowym i po 22 musi być w drodze z pracy/do pracy, co i mi się zdarzało w tym wieku
Mam 22 lata, prawo jazdy od 3 lat. Żadnego wypadku, czy kolizji i mandatu za prędkość (po prostu nie dałem się złapać😉). Czy pomysł dla zakazu po 22 będzie skuteczny nie wiem. Ale nie którzy wykorzystują samochód do pracy, czy wracając z pracy po zmianie w godzinach wieczornych.
Jaka logika stoi za tym zakazem po 22?
mam 22 lata, jedyne co powinni wprowadzić to : za przekroczenie predkosci o ponad 50 zabranie prawka i zakaz robienia na 3 lata, wsiadziesz po utracie w ten sposob to rok więzienia, większość wypadków ZWŁASZCZA śmiertelnych to młodzi kierowcy którzy lubią pojechac 150 po mieście jak pan peretti :)). Ja rozumiem, sam lubie nawet bokiem polatac, ale tam gdzie w promieniu kilometra nikogo poza mną nie ma.
no i oczywiście więcej kontroli prędkości w terenach zabudowanych, ale zabudowanych tam gdzie są przejścia dla pieszych, a nie w lesie, który jakimś cudem się łapie, ale to w tym kraju nie jest niestety możliwe
Moim zdaniem zakaz jazdy po 22 dla mlodych kierowcow to bzdura. Nie ma szans zeby cos takiego przeszlo. Co do Waszego kanalu - bardzo jakosciowy. Zycze wiekszej widowni💪😀 Z tym powiedzeniem, ze mlodzi kierowcy sa brawurowi to prawda, sam to przezylem. Teraz mam 26 lat, doswiadczenie wieksze no i wiecej oleju w glowie jak kiedys😁🙉
Nie takie gówna przechodziły
Hehe. A poliniaki dalej uśmiechnięci i dalej uważają ze nie ma życia poza wariacka UE. Te jednostki nigdy się nie obudzą tak mają zlasowane mozgi
co za debilny pomysł, swoją drogą po 22:00 jest mniejszy ruch więc to totalnie nie ma sensu
ale może to jest kolejny pomysł sprzed 20 lat