Ja niestety gdy zacząłem być dociskany przez życie, wtedy dopiero pojąłem jak ważne jest cieszenie się z małych rzeczy. Nawet to, że poszedłem do lasu i mogę swobodnie oddychać (a wiadomo, że są ludzie w takich stanach, które im to uniemożliwiają😞). Często dziękuję, że mam co jeść i gdzie spać. Pozdro.
Czasem właśnie takie wyzwania sprawiają, że czujemy wdzięczność za to, co zdobywamy. 🤝 Cieszenie się z małych rzeczy wiąże się ze zjawiskiem glimmerów, o których właśnie tworzę materiał. Warto iść do lasu, warto doceniać małe przyjemności.
@@sobeszczyn2251moze napisałem za bardzo pod siebie. Generalnie moje duszności najbardziej odpalały się w lesie. Stąd ucieszyłem się, że ktoś potrafi cieszyć się takimi rzeczami, jak oddychanie na świeżym powietrzu 😅
@@tomchester3229 z zawodowego punktu widzenia fascynują mnie ataki paniki. Jest jakiś powód dlaczego tak wielu z nas doznaje ich w nocy, w lesie…podczas odpoczynku.
Bardzo dziękuje za ten film❤ moje wnioski: nie warto uciekać przed stresem i napięciami, bo one i tak nas dogonią. Nie bójmy się bać! Ale działajmy pomimo lęku!
Miałem podobne ćwiczenie podczas terapii, z tą różnicą, że wieczorem miałem zastanowić się i wypisać rzeczy, za które jestem wdzięczny Bogu (była to też praca nad kryzysem wiary). Nigdy rzeczy mi nie brakowało do wypisania, choćby dzień był ciężki i pełen lęku. Zdrowa samoocena to klucz do wielu drzwi. To jest narzędzie (zasób?), które sprawia, że możemy w pełni wykorzystywać swój potencjał i cieszyć się życiem, niezależnie i w oderwaniu od tego, co się dzieje obok nas. Samoocena to JA. Nikt inny na nią nie może wpłynąć, niczyj osąd, opinia, spojrzenie, zdanie, fraza, mail, itd. Wraz ze zdrową samooceną wszystko się zmienia, nawet zmienia się świat wokół nas! Żadna czyjaś ocena nie może wpłynąć na naszą samoocenę, ale nasza zdrowa samoocena może wpłynąć na kogoś! Kiedyś na wiele rzeczy reagowałem agresją, która prowadziła do eskalacji. Dziś, reaguję spokojniej, często z wrażliwością na drugą stronę a jeśli sytuacja tego wymaga, to z dystansem.
Ten dystans…tego nam wszystkim życzę. Gdyby dystans można było kupić w spożywczaku, to na to warto byłoby wydawać lwią cześć budżetu na podstawowe wydatki. Dzięki za to, że się dzielisz swoim doświadczeniem, Tom Chester👍
Przepraszam że dalej będę pisał w języku ojczystym. Потому что так я буду уверен, что точно изложил свою мысль, в отличии от перевода механического. Просто необъяснимо полезный материал. Спасибо, Себастьян! Многое из того что я услышал и постарался понять, я уже изменяю в жизни и применяю к себе. Однако другое меня волнует не меньше. Почему люди, по природе своей созданные эволюционировать и корректироваться соответствие с накопленными знаниями опираясь на подобный опыт и видение ситуации ( которые ты освещаешь, Себастьян), пасутся тем не менее там, где кормят дешёвой пищей. Ответ наверное прост : форма вкус и запах. С недавних пор я считаю что люди высокого уровня несут ответственность за тех, для кого предназначена их работа и за то, что они проходят мимо, так и не поняв, что к чему. То что я заметил прежде всего разница в глубине материала и вибрации, на которой он преподносится. Для автора безусловно всё гармонично и объяснимо. Обывателю же придётся включать фильтр. А кто захочет над этим работать? Через некоторое время, Я конечно же удалю это собщение. Зачем смущать людей
Ja niestety gdy zacząłem być dociskany przez życie, wtedy dopiero pojąłem jak ważne jest cieszenie się z małych rzeczy. Nawet to, że poszedłem do lasu i mogę swobodnie oddychać (a wiadomo, że są ludzie w takich stanach, które im to uniemożliwiają😞). Często dziękuję, że mam co jeść i gdzie spać. Pozdro.
Czasem właśnie takie wyzwania sprawiają, że czujemy wdzięczność za to, co zdobywamy. 🤝
Cieszenie się z małych rzeczy wiąże się ze zjawiskiem glimmerów, o których właśnie tworzę materiał. Warto iść do lasu, warto doceniać małe przyjemności.
Ataki paniki i duszności w lesie, to było zarąbiste. Fajnie, że o tym wspomniałeś.
@@tomchester3229 😄 dobre. Aqrat nie to miałem na myśli, ale doceniam poczucie humoru. Pozdro🖐️.
@@sobeszczyn2251moze napisałem za bardzo pod siebie. Generalnie moje duszności najbardziej odpalały się w lesie. Stąd ucieszyłem się, że ktoś potrafi cieszyć się takimi rzeczami, jak oddychanie na świeżym powietrzu 😅
@@tomchester3229 z zawodowego punktu widzenia fascynują mnie ataki paniki. Jest jakiś powód dlaczego tak wielu z nas doznaje ich w nocy, w lesie…podczas odpoczynku.
Bardzo dziękuje za ten film❤ moje wnioski: nie warto uciekać przed stresem i napięciami, bo one i tak nas dogonią. Nie bójmy się bać! Ale działajmy pomimo lęku!
Nie warto uciekać. Nie trzeba. Ale warto się zająć tymi lękami.
"Nie bójmy się bać"
Wspaniałe szkolenie 😊 dziękuje 👍
Dziękuję za to, że to piszesz! 🤝
Miałem podobne ćwiczenie podczas terapii, z tą różnicą, że wieczorem miałem zastanowić się i wypisać rzeczy, za które jestem wdzięczny Bogu (była to też praca nad kryzysem wiary). Nigdy rzeczy mi nie brakowało do wypisania, choćby dzień był ciężki i pełen lęku.
Zdrowa samoocena to klucz do wielu drzwi. To jest narzędzie (zasób?), które sprawia, że możemy w pełni wykorzystywać swój potencjał i cieszyć się życiem, niezależnie i w oderwaniu od tego, co się dzieje obok nas. Samoocena to JA. Nikt inny na nią nie może wpłynąć, niczyj osąd, opinia, spojrzenie, zdanie, fraza, mail, itd. Wraz ze zdrową samooceną wszystko się zmienia, nawet zmienia się świat wokół nas! Żadna czyjaś ocena nie może wpłynąć na naszą samoocenę, ale nasza zdrowa samoocena może wpłynąć na kogoś! Kiedyś na wiele rzeczy reagowałem agresją, która prowadziła do eskalacji. Dziś, reaguję spokojniej, często z wrażliwością na drugą stronę a jeśli sytuacja tego wymaga, to z dystansem.
Ten dystans…tego nam wszystkim życzę. Gdyby dystans można było kupić w spożywczaku, to na to warto byłoby wydawać lwią cześć budżetu na podstawowe wydatki. Dzięki za to, że się dzielisz swoim doświadczeniem, Tom Chester👍
Przepraszam że dalej będę pisał w języku ojczystym.
Потому что так я буду уверен, что точно изложил свою мысль, в отличии от перевода механического. Просто необъяснимо полезный материал. Спасибо, Себастьян! Многое из того что я услышал и постарался понять, я уже изменяю в жизни и применяю к себе.
Однако другое меня волнует не меньше. Почему люди, по природе своей созданные эволюционировать и корректироваться соответствие с накопленными знаниями опираясь на подобный опыт и видение ситуации ( которые ты освещаешь, Себастьян), пасутся тем не менее там, где кормят дешёвой пищей. Ответ наверное прост : форма вкус и запах. С недавних пор я считаю что люди высокого уровня несут ответственность за тех, для кого предназначена их работа и за то, что они проходят мимо, так и не поняв, что к чему.
То что я заметил прежде всего разница в глубине материала и вибрации, на которой он преподносится. Для автора безусловно всё гармонично и объяснимо. Обывателю же придётся включать фильтр. А кто захочет над этим работать?
Через некоторое время, Я конечно же удалю это собщение. Зачем смущать людей
Mamy tłumaczenie 👍