Cześć, Kiedyś już pisałem komentarz pod twoim filmem. Mam takiego czarnego diabła jak Ty. Ogólnie dla mnie to jest motocykl turystyczny tak jak pewnie dla Ciebie. Są takie weekendy gdzie robię nim 400-500km z przyjemnością. Niektórzy dziwią się, że tak nim jeżdżę i dlaczego do takich wyjazdów nie mam GS 😀.Fajna maszyna świat z niej wygląda inaczej jak się tak spokojnie jedzie. Pozdrawiam.
Witam serdecznie. Mam podobne odczucia. Jechałem na GS 1200 jest to bardzo fajny motocykl, ale ja nie poczułem tej chemii z tym motocyklem. I nie jestem w klubie tych motocyklistów, którzy twierdzą, że wszyscy skończymy na GS ach. Bonneville to świetny kompan na długie i krótkie wyprawy, a do tego pięknie brzmi i ten moment obrotowy sprawia dużo frajdy. Ja motocykla nie odstawiam, praktycznie kiedy tylko jest ładna pogoda gdzieś jadę. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie LwG :)
Piękna wyprawa...
Piękna pogoda...
To dla takich chwil na motocyklu warto przeznaczać czas życia!
Pozdrawiam
Cześć,
Kiedyś już pisałem komentarz pod twoim filmem. Mam takiego czarnego diabła jak Ty. Ogólnie dla mnie to jest motocykl turystyczny tak jak pewnie dla Ciebie. Są takie weekendy gdzie robię nim 400-500km z przyjemnością. Niektórzy dziwią się, że tak nim jeżdżę i dlaczego do takich wyjazdów nie mam GS 😀.Fajna maszyna świat z niej wygląda inaczej jak się tak spokojnie jedzie.
Pozdrawiam.
Witam serdecznie. Mam podobne odczucia. Jechałem na GS 1200 jest to bardzo fajny motocykl, ale ja nie poczułem tej chemii z tym motocyklem. I nie jestem w klubie tych motocyklistów, którzy twierdzą, że wszyscy skończymy na GS ach. Bonneville to świetny kompan na długie i krótkie wyprawy, a do tego pięknie brzmi i ten moment obrotowy sprawia dużo frajdy. Ja motocykla nie odstawiam, praktycznie kiedy tylko jest ładna pogoda gdzieś jadę. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie LwG :)
super!!!!
Dziękuję :)