Jakis czas tenu przysnil mi sie Pan Jezus.Stalam na drodze..na horyzoncie ujrzalam malenka postac, ktora zblizala sie w moja strone.Podszedl do mnie, na reku trzymal owieczke, ktora puscil na ziemie i ta chodzila kolo nas.A Jezus patrzyl na mnie wzrokiem pelnym miłości.Stal i patrzyl.Byl przepiekny..i wlosy falowaly mu jakby na wietrze.wszystko wokół mialo kolor zlota i zachadzacego słońca.wstalam rano zdumiona i taka szczesliwa.tak jakby Bog chcial mi powiedziec ze mnie kocha taka jaka jestem z tym calym badziewiem..Moze to zwykly sen ale czesto do niego wracam, najczesciej jak mam dola i nie potrafie siebie pokochac.Trudno ogarnac Sw.Trojce tak samo jak ta niezglebiona milosc Boga😊
W wigilie Trójcy Świętej, spędziłem noc na czuwaniu modlitewnym w krakowskich Łagiewnikach. Przed pójściem na konferencje i nabożeństwa przewidziane programem, poszedłem na adorację w ciszy Najświętszego Sakramentu. Chyba po raz pierwszy w ogóle albo po raz pierwszy od dawna rozmawiałem z Jezusem o całym swoim życiu tak szczerze, że czuję, że ta rozmowa odmieniła moje życie duchowe.
Jakis czas tenu przysnil mi sie Pan Jezus.Stalam na drodze..na horyzoncie ujrzalam malenka postac, ktora zblizala sie w moja strone.Podszedl do mnie, na reku trzymal owieczke, ktora puscil na ziemie i ta chodzila kolo nas.A Jezus patrzyl na mnie wzrokiem pelnym miłości.Stal i patrzyl.Byl przepiekny..i wlosy falowaly mu jakby na wietrze.wszystko wokół mialo kolor zlota i zachadzacego słońca.wstalam rano zdumiona i taka szczesliwa.tak jakby Bog chcial mi powiedziec ze mnie kocha taka jaka jestem z tym calym badziewiem..Moze to zwykly sen ale czesto do niego wracam, najczesciej jak mam dola i nie potrafie siebie pokochac.Trudno ogarnac Sw.Trojce tak samo jak ta niezglebiona milosc Boga😊
W wigilie Trójcy Świętej, spędziłem noc na czuwaniu modlitewnym w krakowskich Łagiewnikach. Przed pójściem na konferencje i nabożeństwa przewidziane programem, poszedłem na adorację w ciszy Najświętszego Sakramentu. Chyba po raz pierwszy w ogóle albo po raz pierwszy od dawna rozmawiałem z Jezusem o całym swoim życiu tak szczerze, że czuję, że ta rozmowa odmieniła moje życie duchowe.