Co jest nie tak z grą Vampyr?
Вставка
- Опубліковано 21 сер 2024
- Recenzja gry Vampyr - rozczarowania na różnych płaszczyznach.
► kubki, koszulki, podkładki: tvgrypl.teetres...
Więcej filmów? Subskrybuj! ► bit.ly/subskryb...
▐ Jeszcze więcej filmów? tvgry.pl
▐ FACEBOOK: / tvgrypl
Znajdź też nas na:
Instagramie Gambrinusa: / grzegorz.bobrek
Twitterze Heda: / hedgamer
Twitterze Arasza: / arasz88
Facebooku Kacpra: / pitala.kacper
No widzisz, jakbyś tak nie przeskakiwał dialogów, to byś wiedział, że po zabiciu siostry doktorka sumienie jednak męczy.
5:58 prawego arasz prawego
Niestety nieco mijasz się z prawdą, panie kolego. Wiele tez, które postawiłeś udowadniasz na siłę, pomijając elementy, które im przeczą. Przykłady:
1: Dialogi są prowadzone przez lekarza z lekarzami lub arystokracją. Kiedy rozmawiasz z w dokach ludzie mówią inaczej, ale to nie znaczy przecież że twoja postać nagle zacznie używać slangu bądź zmieni akcent.
2: Wątek siostry jest bardziej skomplikowany, bohater go przeżywa i tego konsekwencją jest scena pokazana przez Ciebie w materiale. (Nie mówię wprost żeby nie spoilerowac).
3: To kogo zabijesz bądź oszczędzisz ma swoje konsekwencje, możesz zabić każdego npcka, co będzie skutkowało np tym że pozbawisz się questów pobocznych. Ktoś zmieni swoje zdanie na dany temat. Komuś zmieni się sytuacja w życiu. Nie ma tutaj fajerwerków ale świat żyje tym co robisz, ludzie częściej chorują, w sklepach jest drożej albo niektóre towary znikają. Chyba że zabijesz sobie kupców, to sklepy poznikają.
Reasumując, zawiodłem się nieco na tym materiale. Jakby się tak przyczepić co obiecują twórcy AC albo BF i jak wyglądają ich zapowiedzi i jak są hypowane ich tytuły w porównaniu do tego co dostajemy to ich gry nie powinny dostawać więcej jak 3/10. Nawet jeśli się w nie przyjemnie gra.
Po tytule myślałem że "Na Gałęzi" nagrał film
Nie wiem czy wiecie ale Na Gałęzi to jeden z twórców tv gry wiec tak przypuszczam że montuje im filmy i dał taki tytuł
Nie wiem kto to.
Serio
Damian Nowak kiedyś pracował jeszcze za czasów gdy Gonciarz był w tvgry
Jakub Gładysz Hah, miałem to samo :D
Ten przypadek nauczył mnie żeby nigdy nie słuchać recenzji bo w tej grze bawię się świetnie.
Zgadzam się, nie chce podważać opinii autora, ale nie zgadzam się z większością argumentów. Gra mi się bardzo podobała i tak na przykład główny bohater przez długi czas przeżywał utratę siostry, nie rozumiem jak można powiedzieć że wzruszył na to ramionami, skoro to była jedna z jego głównych motywacji, żeby odnaleźć swego stwórce. Gra mi się bardzo podobała.
A ja nauczę Cię innej rzeczy. Recenzje to nie są absolutne fakty o grze. To subiektywna opinia danej osoby, która przedstawia te elementy, które jej autor wymyśli. Nie ma recenzji idealnej. Ale recenzje są bardzo, bardzo przydatne, jeśli potrafisz wyciągnąć z niej to, co przydatne. A uwierz mi, recenzje są bardzo dobre, nawet jeśli nie odzwierciedlają opinii czytelnika. Błędem jest jedynie copypastowanie opinii danej recenzji do swojej. Bo nie tak się czyta recenzję. Nawet po pozytywnej recenzji, gdzie autor chwali, inna osoba może wynieść z tego to, czego nie będzie lubiła w grze. Tak. 100% pozytywna recka osoby zachwyconej grą może pokazać wady tej gry dla innej osoby. W końcu każdy ma inne preferencje, jest inny, bawi go co innego, nudzi co innego itp. Dlatego jedni wolą "nudne" RTS'y, inni wolą napieprzanki bez żadnej fabuły, jak DOOM. Jeszcze inni lubią się bać na horrorach. Gry horrorowe są dla mnie fajne, ale za straszne, zaś filmy horrorowe są nudne, bo są przewidywalne. Nie każdy, ale większość, które oglądałem. Co prawda nie oglądałem aż tak wielu, ale skoro mi się znacząca ilość nie podobała, to nie będę szukał igły w stogu siana. A dla innej osoby horrory mogą być zajebiste, a to, co mnie nudzi, będzie ją cieszyło. Dla mnie np. platformówki to najlepszy gatunek gier i absolutnie nie ma niczego lepszego. A są osoby, których właśnie one nudzą.
Trzeba też umieć rozpoznać hejt od negatywnej recenzji. Przykładowo hejty an Death Stranding, że to walking simulator to piszą dzieci, które nigdy tej gry na oczy nie widziały, a powtarzają bzdury zasłyszane w gimnazjum od kolegów. Co prawda nie każdemu się ta gra spodoba, ale jeśli ktoś zaczyna pisać od rzeczy, to nie ma sensu go słuchać.
Sam staram się recenzować gry jak najlepiej, ale wiem, że nie każdemu się spodoba to samo, co mi. Dlatego zazwyczaj wymieniam głównie elementy... bardziej takie faktyczne niż opiniowe. Np. jest problem ze sterowaniem, to o tym napiszę, gra ma błędy, albo właśnie wręcz przeciwnie, jest zrobiona starannie itp. A gameplay... każdemu spodoba się co innego. Mnie często odpycha w platformówkach grafika. W sensie... zbyt trójwymiarowa kojarzy mi się z grami dla dzieci, tj. zbyt prostymi w konstrukcji poziomów itp. Ale jak jest bardziej taka 2D-2,5D, to wygląda na pewniejszą. Przykładowo Ori albo Hollow Knighta uwielbiam. Ale mam kilka paltformówek w wishliście, których nie kupuję, bo boję się, że nie będą zbyt dobre, właśnie przez tę prostotę. A innej osobie może się to spodobać.
Więc po prostu czytaj recenzje, ale nie kopiuj jej zawartości do własnej opinii. Można po recenzji wiele wywnioskować. A najlepiej to przeczytać kilka opinii, nie jedną. Wtedy ma się różne punkty widzenia.
Na pewno byłam, negatywnie nastawiona do tej gry po obejrzeniu tej recenzji. Zagrałam tylko dlatego, że PS4 wypuścił ją za darmo i okazało się, że jest trochę lepiej niż myślałam. Niestety główny wątek jest zbugowany i nie da się grać dalej, więc obecnie mam bardzo kiepskie mniemanie o studiu DONTNOD.
Fakt poruszyła mnie
Chyba nikt nie bierze ich recenzji na poważnie. To prześmiewczy kanał
Moim zdaniem Vampyr to gra jak najbardziej poprawna pod wieloma aspektami... oczywiście szata graficzna czy plastyka postaci mogła by być odrobinę lepsza ale dialogi za to bardzo mnie przekonały. Były przyjemny a ich aspekt rozrywkowy świetnie przeplatał się z akcentem edukacyjnym (wzorcowej, szlachetnej angielszczyzny głównego bohatera) Gra zasługuję na wysokie noty ale zdecydowanie je jest ona skierowana do każdego... Powiedziałbym wręcz, że jest ona skierowana do bardzo wąskiego grana odbiorców poszukujących konkretnych cech i typów zabawy. Moim subiektywnym zdaniem 7.5 / 10 z zadatkami na 8.
6:10 Jak wiemy protagonista jest doktorem co pozwala nam sądzić, iż NPC-ty uważają gracza za osobę, która jest świeżo po operacji jakiegoś pechowego człowieka.
dobre wytłumaczenie
Choć film został przesłany 4 lata temu to i tak napiszę komentarz. Uwielbiam gry tego typu, Vampyra uznaje za jedną z moich ulubionych gier w jakie grałam od 10 lat. Uwielbiam Londyn w tamtych czasach i wampiry. Jest niesamowity klimat, a muzyka to wielkie cudo. Zaczęłam w to grać na ps4 z gier ps plusa i co wakacje przechodzę grę kolejny raz w inny sposób. Znam osoby, którym ta gra się w ogóle nie podobała i rozumiem to ale przecież każdy lubi co innego.
Dubbing jest dobry ponieważ gadają w staroświeckim stylu
Widzę, że GOL i Tvgry jedzie po Vampyrze po całości i bez litości.
Czepiasz się Arasz dialogów? Zwróć uwagę, że rzecz dzieje się w sporej części w środowisku lekarzy i wyższych sfer. Jak mają ze sobą rozmawiać? Dialogi bardzo dobrze pokazują jak się rozmawiało i jakiego słownictwa wówczas używano. Czepiasz się voice actingu? wtf? Główny bohater brzmi charyzmatycznie, pozostali aktorzy również wykonują kawał solidnej roboty. W dialogach jest klimat wczesnego XX-wiecznego Londynu i przyjemnie się ich słucha.
Czepiasz się, że bohater biega w prologu w zakrwawionej koszuli? Nie przeżywa śmierci siostry? Przypominam, że prolog rozgrywa się w dokach, w niebezpiecznej dzielnicy, w której grasuje morderca, a bohater miota się po okolicy szukając pomocy. Jak myślisz dlaczego wyśmiewana przez ciebie scena gdy Jonathan strzela sobie w pierś ma miejsce? Bo bohater jest zdruzgotany tym co się wydarzyło - tym co się z nim stało i tym, że zamordował siostrę. Grałeś w ogóle w tą grę czy tylko ściemniasz, że grałeś?
Są 2 czy 3 sceny w prologu, w której Jonathan przeżywa, że zabił siostrę i szuka odpowiedzi co się z nim stało. W ogóle na samym początku fabuła jest motywowana poszukiwaniem odpowiedzi na to kim główny bohater jest i jak to się stało, że został wampirem, więc jak możesz twierdzić, że Jonathana to nie obchodzi? Ale szczytem jest zarzucanie budżetowej grze AA, że ma klaustrofobiczne lokacje i pojawia się backtracking. Śmiech na sali.
System walki jak na grę AA jest świetnie zrealizowany, wystarczająco satysfakcjonujący. Co to jest za zarzut, że przeciwnicy się respawnują? W co drugiej grze masz respawn. I po co perki związane z charyzmą i dialogami skoro gra nie przewiduje pokojowych rozwiązań i projekt gry zakłada, że albo wysysasz krew z npców albo nie. A na głównego bohatera polują łowcy wampirów, z którymi się nie dyskutuje. Można ewentualnie zarzucić, że niemal z miejsca ci łowcy rzucają się na bohatera.
Szkoda, że tak pieczołowicie nie analizujecie gier od Ubisoftu czy innych dużych developerów, które często rażą płytką fabułą, dialogami pisanymi na kolanie i nudnym do bólu schematem rozgrywki vide Assasins Creed, które oceniliście bardzo wysoko. Ba! Można odnieść wrażenie, że redakcja chyba nie do końca wiedziała czym ma być Vampyr i teraz wielkie zdziwienie, że to nie jest gra AAA za 300zł z gigantyczną mapą, super animacjami, od developera który miał kilkaset milionów dolarów na opracowanie kilkudziesięciu małych i dużych rozgałęzień fabuły.
Ktoś może zarzucić, że mój komenatarz to ślepe fanbojstwo. Nie, mój komentarz to raczej zdziwienie jak bardzo redakcja Gola i tvgry znęca się nad skromną grą i analizuje drobiazgowo każdy jej szczegół w kontrze do dużych gier AAA, którym w recenzjach bardzo dużo, za dużo, wybacza.
PS. Dupochron..? Serio Arasz?
Słaby materiał i łapka w dół.
Komentarz idealnie w punkt. Vampyra rozbierają na czynniki pierwsze, analizując tak naprawdę każdy szczegół i czepiając się praktycznie o wszystko, to już zakrawa o paranoje. Nie wiem czym studio Dontnod sobie zawiniło u redakcji Gola, ale pastwią się nad grą AA, która jest debiutem studia w tego typu grach. Za to odgrzewane kotlety i tasiemce Ubisoftu/EA dostają oceny 8-10.
Dominik Skruszeniec Zgadzam się. Gra nie zasługuje żeby wieszać na niej psy. 7/10 co najmniej.
Idealnie napisane, nie chcialo mi sie w moim az tak rozpisywac ale ciesze sie ze nie jestem jedyna osoba ktora widzi to iz osoba recenzujaca te gre jest kompletnym idiota bez pojecia co w ogole recenzuje. Szkoda ze taki czlowiek dociera do ludzi i ich zniecheca bo gra jest na prawde warta uwagi, spedzilem z nia 47h i wg mnie jest to najlepsze rpg w jakie od dluzszego czasu gralem.
No jakby hed prowadził materiał to wszystko by było 👌
Przed premierą piszą, że grali w Vampyra i gra zapewne nie będzie tytułem bijącym się o grę roku, ale będzie to dobra gra, po premierze wielkie rozczarowanie xD. Może tak skrzętnie przyjrzą się odgrzewanym kotletom z Ubisoftu które tak wysoko oceniają ? Co do dialogów, to nie kumam jak można się ich czepiać, skoro one doskonale oddają klimat tamtych czasów, oczekiwaliście dialogów z Wiedźmina 3 ? Graczom raczej gra się podobała skoro na Gry-online.pl widnieje ocena 7.7, obok waszej 6.0. Ale czego ja oczekuje skoro np. Andromeda która graczom się nie podobała (5.2 ocena na gry online) przez waszą redakcje została oceniona na 9.0 xD Nie pozdrawiam !
Nie rozumiem tych opinii... To jest naprawdę dobra gra i większość graczy ją ceni. Nie wiem czego się spodziewaliście, to nie jest prze-hypowany tytuł.
Czego tutaj nie rozumiesz??? Nie wiesz, że każdy człowiek ma inny gust??? Widocznie ludzie oczekiwali czegoś zupełnie innego od tej gry.
Wojciech B a ocenia się oczekiwania czy samą grę? Chyba grę...
@wingsofceres
A kto ocenia oczekiwania??? Jeśli czytasz jakieś zapowiedzi o grze która może ciebie zainteresować to chcesz żeby trafiła w twój gust i miała jak najwięcej do zaoferowania. Po premierze gra na którą czekałeś okazuje się zupełnie czymś innym więc wyrażasz swoje niezadowolenie. Stąd biorą się takie opinie, a nie inne. Tak jak wcześniej napisałem, widocznie większość graczy oczekiwała bardziej rozbudowanej gry w której podejmowane decyzje mają znaczenie.
Wojciech B to ciekawe co piszesz „że sobie wyobrażasz”. Wg mnie twórcy dokładnie wywiązali się z tego, co było udostępnione na materiałach i w moim przypadku zaskoczenie było wyłącznie pozytywne. To że gra nie trafia w twoje gusta to możesz mieć pretensje tylko do siebie, bo to nie oznacza że jest zła - po prostu nie jest dla ciebie.
Tym stwierdzeniem, że gra nie trafia w moje gusta i nie jest dla mnie to raczej Ameryki nie odkryłeś. Nie wiem czy potrafisz czytać ze zrozumieniem, ale w moim pierwszym komentarzu właśnie napisałem o tym, że każdy ma inny gust i dla jednego gra będzie bardzo dobra, a dla drugiego granie nie będzie dawało satysfakcji i szybko usunie grę z dysku. To samo było niedawno z grą Agony. Co z tej gry wyszło chyba wszyscy wiedzą. Nie wiem też, gdzie wyczytałeś, że mam jakieś pretensje do twórców gry. Chyba nie istnieje taka gra, która zadowoliłaby wszystkich graczy. Moim zdaniem po to są właśnie recenzje oraz opinie graczy żeby nie wydać 200zł na darmo.
Szczerze, nie rozumiem tych którzy uważaj, że gra jest słaba i ją hejtują. Może walka mogłaby być bardziej dopracowana,ale ogólnie Vampyr dla mnie jest naprawdę świetną grą, kupiłem preorder i nie żałuję, no ale każdy ma swoje gusta mi akurat ta gra przypadła.
Wydaje mi się, że ludzie dzisiaj nie potrafią obiektywnie spojrzeć na rzeczy. Opinia opinią, ale często czarno-białe opinie, tj. hejty albo fanatyzm, nie pokażą tego, jaka dana rzecz jest naprawdę. Bo ludzie widzą tylko same wady albo same zalety często. Na szczęście są osoby, jak Fangotten, który po prostu wypowiada swoją opinię, mówiąc, co mu się nie podobało. Ale wiele osób albo uważa grę za absolutnie złą, albo absolutnie dobrą. A na dodatek jak ktoś się nie zgadza, to taka osoba po nim jedzie.
+1
Kwestia dorastania :-)
Ciągle lepsze niż Agony
Taki jeden co podbije księżyc W agony masz cycki. Zastanów się jeszcze raz która gra jest lepsza biorąc to pod uwagę
Ramox 0110 widzę że masz duże wymagania.
Ramox to wiedźmin 3 to dla ciebie gra 11/10
Ja tam bardzo lubię Vampyra. Lubię te dialogi, wyjątkowo mocno się wyciągnąłem w tą historię.
Czy tylko ja mam wrażenie, że aktualnie najgorsza krzywda dla gracza jaką może sobie sam sprawić to sprawdzanie zapowiedzi gier?
Bo coraz częściej mi się zdarza, że gram w gry, które mi się podobają, tylko po to by później słyszeć od całego świata że są kiepskie ponieważ "nie spełniły oczekiwań". O samym niespełnianiu oczekiwań na samym tvgry ostatnio często też słychać. A jak się nie ma oczekiwań to nagle te gry są fajne, bo się człowiek cieszy z nietypowej mechaniki zamiast narzekać że zapowiedziano ja bardziej rozbudowaną
Dostajesz jako pracę domową zadanie numer 1 a ty robisz zadanie numer 2 czy nauczyciel ma się ucieszyć?
No cóż, no właśnie. Na tej zasadzie ja byłbym nauczycielem mówiącym "zróbcie jakieś fajne zadanko z książki i będzie fajnie" i zawsze jestem szczęśliwy. Może być drugie. Co za różnica jeśli sie nie oczekiwało innego? W sumie dokładnie o tym mówiłem. Jak nie masz oczekiwań to masz 100% czysty widok na to czy gra jest fajna czy nie, zamiast patrzeć przez pryzmat tego czy jest gorsza niż twoje mokre sny po trailerze
"Mokre sny na trailerze" Dojebane :D.
Bardzo, bardzo ciekawa opinia! Ja właśnie z tego powodu przestałem oglądać jakiekolwiek zapowiedzi filmów - idę w ciemno, może być gniot, ale wolę być zaskoczony czymkolwiek, niż wiedzieć o co chodzi już przed seansem.
*"Nieżycie jest dziwne"*
"Nie daj roślince zwiędnąć"
I see what you did here Dontnod
Nad Vampyrem się znęcają, a recenzja mass effect andromeda 'o kjurwa dobra giereczka 8/10'. No nie wiem co o tym sądzić ;o
Inny recenzent
Możesz sądzić, że np Mass Effect Andromeda był w sumie dobrą grą.
popełniłeś błąd w tytule bo powinno być Mass Effect AndromeNda :>
J. Borowski XD co
A mi się Vampyr podoba.
Vampyr to bardzo fajna gra
@@DamianlukasikPL Mi tam się nie podoba xd
a w sumie stworzenie gry z każdą decyzją która wpływa na grę jest trudno ponieważ trzeba zrobić jakby 70 wersji 1 gry (mam nadzieje że ktoś wie o co chodzi)
Przykładem takiej gry jest Detroit become Human 😄
Adrian Dąbrowski Tak, ale tamta gra była pewnie wiele wiele droższa. :P Nie musieli też projektować systemu walki itd.
Szczerze, tworząc za każdym razem inną wersję dev mnoży sobie czas wymagany do ukończenia gry.
Adrian Dąbrowski tyle , że Detroit jest filmem interkatywnym , a Vampyr przygpdowka ;)
Zbliżająca się sesja niestety nie pozwoliła mi ograć tytułu dłużej niż 1,5h, ale naprawdę mnie dziwi czepianie się tej sceny, w której Jonathan wpada do baru z zakrwawioną koszulą. Wyrwaliście to z kontekstu zarówno tu, jak i w recenzji pisemnej. Jonathan wpada do otwartego nocą baru, gdzie w całym Londynie szaleje Hiszpanka, wiadomo też ktoś zabija na ulicach, a chwilę wcześniej do baru wszedł blady jak trup mamroczący do siebie William Bishop, który wyglądał (po opisie barmana i kelnerki) co najmniej tak źle jak Reid. Wydaje mi się, że to miało nakreślić, że w okresie szalejącego na ulicach zła, nawet fakt, że do baru wszedł by facet bez oka, ręki i z flakami na wierzchu aż tak bardzo by nikogo nie zraził lub zdziwił. Możecie zrzucić to zrzucić na niewystarczające nakreślenie klimatu, bo jesteśmy wtedy w grze od 30 minut, ale nie na słaby scenariusz. Przez to, że nie odnieśliście się do kontekstu, to bardziej ta strona recenzji zalatuje lazy writtingiem. Łatwo wytykać błędy, ale po to chyba ogrywacie całą grę i dostajecie chwilę na przemyślenia, żeby nie popełniać takich błędów. Zwłaszcza, że nie krytykujecie negatywnie klimatu gry, więc warto byłoby się do niego odnieść.
Masz racje, aczkolwiek jedno zdanie odnoszące się do wyglądu Jonathana, by nie zaszkodziło. Ot, nawet osoba stojąca za barem, jako gospodarz mogłaby skomentować wygląd Jonathana jak np. wygląda jak trup, zdjęty z krzyża etc. To samo tyczy się późniejszych wydarzeń i ich wpływu na wygląda Reida. Wypiłem\zabiłem ze 3 osoby na ten moment i poczerwieniały Jonathanowi białka w oczach i jak na razie nikt nie odniósł się do tego faktu. Jeszcze przypadkowych ludzi rozumiem, którzy nie ogarniają co się dzieje ale taka Lady Ashbury czy Dr Swansey jako obeznani w temacie wampiryzmu powinni to zauważyć i np skomentować nasze niegodziwe poczynania, zważywszy na role jaką przyjmujemy jako Reid tj, lekarza.
Wszystko?
witam lorda patyka
Niefajnie jest dawać recenzję gry, której zapewne się nie ukończyło :) W tym filmiku jest wiele niedociągnięć, komentarzy typu "chciałbym, żeby tak i tak było, a zrobili inaczej to shejtuje". Porównam wybory w tej grze do wiedźmina 3 - jest kilka wyborów na temat Ciri, które wpływają na to czy ona przezyje i kim zostanie albo też zginie. W tej grze jest podobnie - podczas fabuly jest dosć sporo wyborów, które wpływają na zakończenie. Do tego zalicza się to, czy mordujemy mieszkańców, jak popaprani, czy powstrzymujemy żądze krwi. Nie chcę wymieniać wyborów wplywających na zakończenie, bo to byłyby spoilery. Do tego w filmie jest powiedziane, że główny bohater nijak nie reaguje na swoją przemianę, czy też śmierć siostry. To po prostu kłamstwo. Nawet pokazaliście w filmiku, kiedy to załamany tym wszystkim chce się zastrzelić. Potem w trakcje gry niejednokrotnie wręcz ze łzami wspomina swoją siostrę, a do tego dąży by poznać swoją naturę i dowiedzieć się kim tak naprawdę się stał. Szkoda by wymieniać więcej, bo gra jest zrobiona naprawdę ciekawie i odbiega od innych tytułów swoimi nowymi rozwiązaniami :) Ogólnie bawiłem się przy niej naprawdę świetnie.
Widzę, że wasze recenzje nie są zbytnio trafne, zrobione pobieżnie i na "odwal się", nawet bez ogrywania tytułu do końca. Szkoda się takimi kierować.
Pozdrawiam.
A mnie tam gierka bardzo się podoba :)
Nie żałuję ani jednej wydanej złotówki ^^
Arasz jeżeli szef więzi HEDA mgrugnij w następnym odcinku! Weź pls chociaż ty miej serce i pomóż go uwolnić bo jak cos mu się stanie wszyscy będziecie winni :( pls
Nie żeby coś...wtedy Arasz mrugnie ileś tam set razy :I
T2Medium Player serio XD
T2Medium Player no co ty
ogólnie nic nie wiem Hed się bawi na wakacjach
Za hajs z youtuba? W Bułgarii albo za granicą :D?
Gra była przehajpowana, dziękuję dobranoc
nom
Ta gra była tak hajpowana od roku ze nie mam pytań
Rick Sanchez jednak zapowiedzi były tak ambitne, że rozczarowanie jest bardzo duże :/
pozamiatane
Cooo ? Przecież gameplaye były. Mnie nic nie zaskoczyło.
Szkoda, bo zapowiadał się dobrze. Całe szczęście, że nie kupuję gier przedpremierowo... Osobiście czekam teraz na premierę Mario Tennis Aces ;) Demko było świetne, a pełniak będzie z pewnością jeszcze lepszy :D
NotMilk A ja wiedziałem, że to będzie średniak od pokazania pierwszych gameplayów i... Nie myliłem się. Chociaż zostałem nawet pozytywnie zaskoczony, bo dla mnie gierka jest ok, jednak czuć lekki zawód.
Jytek s to prawda, ale gameplay nie pokazuję całej rozgrywki. Podejrzewam, że i tak zagram w Vampyra, ale jak będzie w promocji za około 20-30 zł lub paczce Humble Bundle.
Szkoda tylko że gra jest dobra, a ludzie oceniają ją na podstawie tego czym miała być.
Miała być wybitną grą, a nią nie jest
Ludzie są zawiedzeni bo nie dostali wybitnej gry, a dobrą/średnią
No można poczuć zawód jednak
Podobna sytuacja jak przy The evil within 1. Marne oceny recenzentów, dobre graczy. Moim zdaniem będzie podobnie. Nie stety ale czasem jak widzę oceny recenzentów i ich łganie jaka gra jest ch***wa to się wierzyć nie chce. Połowa narzekań recenzentów nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości (właśnie jak przy TEW1) :). Dałbym tej grze szanse, sam ją kupię za jakieś pół roku gdy będzie tańsza i połatana :).
Pozdrawiam :).
Dla mnie jedyną wadą tej gry jest to, że jest krótka. Mam już 130h i za każdym razem, gdy ja przejdę, mam ochotę zacząć od nowa. Obserwowanie reakcji ludzi na śmierć ich znajomych/bliskich i związane z tym wątki oraz wydarzenia (których recenzenci na oczy nie widzieli, bo zamiast się w tym Londynie pobawić, to przebiegli całą grę sprintem) było dla mnie czymś fenomenalnym. Jedyne, czego żałuję, to że nie było tego wszystkiego 50 razy więcej.
No i KURŁA nareszcie gra o wampirach a nie tych je*anych zombie!
A mi się tam gra podoba. Jak na AA jest spoko.
zgodzę sie z Tobą a arasz to kawał chooja reszte parówki który razem z resztą redakcji będzie sie dalej trzebał nad wiedźminem VampyR jest nieliczną grą w tym roku która mnie zaciekawiła tak naprawde i tyle w temacie
Moim zdaniem to jest trochę źle nakręcony materiał, przecież pod koniec jest powiedziane że to nie jest zła gra. Za bardzo tutaj sie skupili na minusach gry i nie pokazali plusów. Wyniki to też mocno z tego wokół czego kręci sie materiał, wokół obietnic twórców które nie zostały spełnione w tej grze. Zwyczajnie wszystko kwestia tego że ludzie się zawiedli, jakby na grę nie było aż takiego hajpu to by zawód był mniejszy przez to oceny lepsze. Takie jest moje wrażenie przynajmniej, może się myle :P
Tytuł filmu to "Co jest nie tak z grą Vampyr" więc raczej oczywiste jest że będzie się skupiać na minusach gry.
Shaduh Friend w sumie prawda, nie zwróciłam uwagi nawet
Panowie, odnoszę wrażenie, że ktoś inny grał w grę, ktoś inny pisał wam notatki do materiału, a ktoś inny je czytał ;) Jest tu sporo niezgodności - np. za wyssanie krwi z przeciwnika w lokacji *NIE MA* doświadczenia, jest krew do używania umiejętności. By pozyskać typowo exp trzeba się dużo mocniej postarać w ssaniu :kappa:
Broda ty co ty tu robisz xD
Mam dokładnie takie samo wrażenie.
Ale nie mówię o wysysaniu przeciwników tylko NPCów oraz o expie z zabijania przeciwników:)
Nie ma expa z przeciwników :D
Jest. W szczątkowej ilości, ale jest ;) Zaraz po zakończeniu walki, pod ogólną pulą ixpeków, pojawia się liczba zdobytych w walce punktów :)
Co jest nie tak z tvgry.pl?
Zaczyna mnie denerwowac to marudzenie recenzentów... Oczywiscie ze to nie bedzie gra idealna ._. ale boże....robi coś inaczej. DAJMY JEJ SZANSE.
Pamietamy wiedzmina 1? Nie oszukujmy sie... Loadingi trwaly po 6 minut. Co chwile... A jak wyszla 3 czesc?
Kupujcie jako inwestycje w 2 i 3.
Tyle że Wiedźmin miał swoją premierę 11 lat (sic!) temu. Wtedy to była dobra gra, ale paskudnie się zestarzała.
To nie jest kwestia, że gra stara się być czymś czym nie jest, tylko kwestia tego, że Arasz bardzo by chciał, żeby ta gra była "duchowym spadkobiercą" Bloodlines, a jest o prostu grą akcji jakich wiele teraz z elementami RPG.
To też robił Spider Studio? Jeśli tak to nie dziwne, oni zawsze mają kapitalne i wizjonerskie pomysły, ale brakuje im środków i umiejętności by dokończyć dzieło. Wystarczy wspomnieć Bound By Flame czy Greedfall. Ich gry byłyby super gdyby oni tylko rzucali pomysłami i opracowywali scenariusze, a kwestiami technicznymi zajęłyby się większe studia jak Bioware, Obsidian i inne.
jeśli chodzi o błędy z kamerą podczas rozmów, nie wiem czy wiedziałeś ale w trakcie takiej rozmowy można tą kamerą manewrować i to nie tak jak w wiedźminie że kawałeczek tylko i ci wraca jak puścisz gałke od pada czy jakis przycisk lub myszke do tego przypisaną, tylko ustawiasz kamere tak jak ci wygodnie i możesz nawet patrzeć na plecy swojego rozmówcy bo punkt do którego jest ustawiona kamera jest pomiędzy postaciami w trakcie dialogu i możesz dowolnie tą kamerą manewrować i nawet patrzeć na plecy swojego rozmówcy, za to na konsoli ps4 zauważyłem masę błędów ale najgorszym z nich jest zacinanie totalne gry gdy pojawi się za dużo przeciwników, zacinanie a bardziej freezowanie sie gry i gdy tak się stanie nie ma co czekać aż się odetnie tylko trzeba całą grę resetować a gdy trzeba to zrobić to się odechciewa grać bo trzeba przeklikiwać start gry potem zaczekać aż się załaduje a z racji dysku hdd nie trwa to krótko na konsoli to jeszcze potem postać się respi najczęściej przy szpitalu ale generalnie przy łóżku w którym ostatnio się spało, i trzeba znowu w tedy przez tą mapę biec do miejsca gdzie byliśmy i znowu toczyć te wszystkie walki... dzieje się tak najczęściej gdy próbujemy uciec od walki sprintując jednak przeciwników jest tyle że zanim jedna grupa przestanie nas gonić atakuje już następna, a gdy na konsoli ps4 takie dwie grupki się zbiorą to już często freezuje się gra i trzeba powtarzać wyżej podane kroki.
Nie czaje tego najazdu na dialogi, moim zdaniem są właśnie świetne i dodają wiele do klimatu. Zarzutu do wiktoriańskiej angielszczyzny też zbytnio nie rozumiem, no ale co kto woli :/
co ty prawisz XD
Darkople to co myśle. Wedlug mnie dialogi w vampyrze są swietnie przeprowadzone i pasują idealnie do klimatu gry. Mimika twarzy pozostawia wiele do życzenia, ale rozmowy są zrobione dobrze, tylko trzeba po prostu oczekiwać od gry czegoś wiecej niż biegania z mieczem w łapie i krojenia wszystkich dookoła
Vega 73 tylko że to jest nudne lol
Darkople no a wedlug wielu ludzi nie jest, wrecz przeciwnie, wciągające i intrygujace
Darkople xd lol jbzd
nie wspominałeś również o powodzie przez który przemieszczanie się w tej grze to jest totalna katorga, a raczej o jednym z powodów ale najważniejszym moim zdaniem, czyli braku szybkiej podróży przez którego gdyby go nie było np w takim wiedźminie to bym nawet nie podejmował próby zagrania, za to w vampyrze nie dość że nie ma szybkiej podróży to jeszcze jak sie patrzy na mape i myśli sobie że łatwa droga do celu to można się nieźle zdziwić bo czasami się idzie i okazuje się że jest jakaś barykada z drewnianymi drzwiami które są zablokowane i trzeba pół mapy okrążać żeby dostać się do celu często też gdy się tych drzwi nie odblokuje a najczęściej wystarczy chociaż raz przejść przez te drzwi po prostu od drugiej strony to gdzie nie gdzie trzeba się dostawać kanałami co też jest swojego rodzaju katorgą dla niektórych bo można zwyczajnie zbłądzić ponieważ większość korytarzy tam jest taka sama przez co jak np pójdziemy w trakcie takiego przechodzenia kanałów do toalety czy po jakąś przekąskę to czasami można nieźle zabłądzić
Pisałem na innym kanale, że ta gra koniecznością ma dużo z "remember me". Niskie oceny są według mnie spowodowane wysokimi oczekiwaniami wobec tych produkcji. Na surowo to dobre urokliwe gry.
Gra jest całkiem spoko,ważne że JEST, ile na rynku mam do wyboru podobnych gier?
o tak- Vampire Blodlines :"Every Time Someone Mentions It, Someone Will Reinstall It"
Ta muzyka w tle to z OST Vampyra?
Narzekanie, andromeda była znacznie gorsza a daliście jej 9/10.
Andromeda to całkiem spoko gra z naprawde dobrym i ciekawym gameplayem,walka była dynamiczna i było sporo fajnych umiejętności. Historia też nie była zła moze nie taka świetna jak w trylogii ale stała na dobrym poziomie. Jedyną wadą tej gry to zrąbane animacje twarzy za które przypadło jej większość hejtu a które zostały później poprawione w patchach i spora ilość questów pobocznych które można było spokojnie ominąć jak ktos nie miał na nie ochoty.
To jest takie pie*****nie ludzi którzy mają jeden rodzaj gry za słuszny. Vampyr jest kozacką grą pod każdym względem. Pozdrawiam tych którzy sądzą podobnie
To ja wam coś napiszę, gra podobała mi się jako gameplay, ale to może kwestia, kto grał. Po odpaleniu gry podobała mi się przez pierwsze 2 może 3 godziny, potem było przechodzenie na siłę. To że wam się tak bardzo podobała nie oznacza, że jest to gra dopracowana i jeśli innym się nie podoba to może właśnie ze względu na mechanikę drewnianą, a nie ze względu na czyjąś opinie. Trochę ślepo zapatrzeni wy jesteście widocznie w grę. Unikanie walki u mnie też w pewnym momencie było, bo, jeśli ja mam co 5 minut walczyć w ten sam sposób, w ma mi przejście z punktu A do punktu B zająć więcej czasu, to sorry wolę olać przeciwników. Więc to nie jest zdanie "ludzi którzy mają jeden rodzaj gry za słuszny", tylko zdanie ludzi, którzy nie boją się przyznać że wyjebali kasę w błoto
Trudne sie wylosowalo
uramarOldTv cichej tam, lepiej pokaż ryja, a nie muche jakieś na zdjęciu masz
Jid już nie Główny Bohater Dobrze prosze pana
Jid już nie Główny Bohater moje jest wygranko
kiedy w koncu przestaniecie to forsowac
uramarOldTv no widze że się rozumiemy, a ty wasacz zamknij tą turecką pape bo włoski masz gorsze odemnie.
Muzyka w tle rządzi
What... Swietna gra 14 godzin gram i jest to druga najlepsza gra po GoW. Chyba za bardzo hypujecie sie na gry. Wykorzystali pomysly bardzo dobrze i kazda smierc normalnego npca ma duze znaczenie na gre.
5:57 omg prawego przycisku myszy UNSUP
Kurcze, oglądałem ten materiał i zniechęcił mnie do gry (a byłem nastawiony na zakup). Teraz cena trochę spadła, kupiłem i bardzo mi się podobało. Czekam na część drugą, nad którą podobno już pracują.
Myślę, że zastrzeżenia słuszne, ale... naciągane. - Jeśli to potraktować jako klimatyczną przygodówkę o dawnym Londynie, z dodatkiem energicznych walk, to gra się broni. - Natomiast jeśli ktoś chce realistycznego symulatora wampira z problemami moralnymi... cóż.
12:08 jest dokładnie taka umiejętność, nie jest ona jakaś super z racji że nie można wykonać w tej grze cichego zabójstwa ale dzięki tej umiejętności właśnie można 1. unikać niepotrzebnej walki z chmarą takich samych denerwujących przeciwników (i głównie do tego została stworzona ta umiejętność) 2. jeśli mamy mało paska krwi przed walką można użyć tej umiejętności bo pozwala nam ona zakraść się do przeciwnika i znienacka wyssać z niego krew co spowoduje lekkie obrażenia i zależnie od rozdanych XP napełni się nam pasek krwi 3. jeśli przegrywamy walke bo np przeciwnicy mają zbyt duży level i nie możemy sobie poradzić spokojnie możemy użyć tej umiejętności i uciec.
no ale monotonny system walki w tym vamopyrze, ide grac w gothica 2
Główny bohater gry to Arasz jest.To on.
Nie rozumiem ludzi którzy narzekają na pozorne wybory w grach. Przy ograniczonej ilości funduszy i czasu nie da się sprawić żeby każdy nasz wybór miał znaczenie i pokazywał nam coś innego. Nie widze problemu w tym że nie ważne jak poprowadzimy dialog to rezultat będzie taki sam, jeżeli jest to odpowiednio poprowadzone a ja czuje się jakbym naprawdę podją decyzję. W wiedźminie większość tych wybieranych przez nas komentarzy geralta nie ma żadnego wpływu na przebieg dialogu i nikt nie narzeka (grałem 2 razy, wiem co mówie). Wole żeby twórcy poświęcili środki na coś innego niż rozwidlające się w nieskończoność drzewko decyzji. W vampyra gra mi się świetnie, pozdrawiam
Dawno nie bawiłem się tak dobrze jak z tą gierką, buduje fajny klimat, full explore nie polega na grindzie i ciekawe zadania poboczne, standardowy system craftu, fajnie pobawić można się drzewkiem umiejętności i systemem moralności. Sterowanie przyjemne aczkolwiek system walki bez jakiegoś szału. Jedyne problemy jakie napotkałem to jeden fatal error który wymagał tylko restartu gry, problem z wyświetlaniem questa który rozwiązał się niedługo po występowaniu, i jeden jakiś glitch z ruchem postaci.
Grę ukończyłem dwukrotnie kilka miesięcy temu, zakupiłem z drugiej ręki tak żeby przetestować. W końcu wampirzy klimat bez brokatu na dupskach, albo karykaturalnych głupich bestii.
Oczywiście jako prawdziwy socjopata, siewca śmierci czyli gracz wybrałem drogę destrukcji - przejście bez zjadania NPC. Bez znajomości gry ze zdawkowymi punktami doświadczenia gra była dość wymagająca i rzeczywiście potrzebowała uwagi. To jaką broń wybierałem miała naprawdę znaczenie i zdarzało mi się ją zmieniać w zależności od przeciwnika. Do momentu wyhaczenia, że jednak dwuręczna pałka to wszystko czego potrzebuję bo ma grzmotnięcie, kontrolę tłumu i wystarczająco szybko atakuje. Co prawda kilka walk z bossami przysporzyło mi knyfa, jak chociażby walka w teatrze, to gra mimo wszystko zachęcała do zabawy. No i pojawia się problem, pomijam rozczarowujący w moim odczuciu finał i właściwie niespecjalnie fajne nakreślenie głównej antagonistki jako jakiegoś niezrozumiałego bytu niespecjalnie mnie przekonała i była po prostu marna.
Jednak prawdziwy zawód przyszedł przy drugim podejściu destrukcyjnym. Z ciekawości wybrałem drugą ścieżkę tworzyłem wampiry(w kilku miejscach fabularnych), ssałem jak rasowa karyna wszystko co się dało, unicestwiałem całe dzielnice i co... no i .... sto. Generalnie jeżeli chodzi o stwierdzenie Arasza, że nie dodaje to dobrego boosta do expa, to bym zacytował jedną piosenkę bodaj zespołu Video 'Weź nie... bejbe' bo jest to potężny boost do rozwoju postaci. Maxowanie wszystkiego i praktycznie stworzenie samograja. Nie uważałem praktycznie na nic, bossy schodziły na kilka hitów. Oczywiście bonusem była już na tym etapie znajomość mechaniki, ale i tak przy tym podejściu odnalazłem ultymatywny zestaw zdolności, którym przeszedł bym grę ponownie przy pokojowym przejściu. Generalnie pompowanie doświadczenia jest i jeżeli chcemy poczuć potęgę krwiopijcy to jest to forma przejścia dla nas. Natomiast fabularnie to wszystko leży i kwiczy.
Padła dzielnica? Spoko więcej ekspa i powtarzalnych walk, skoksuj się bardzo i ożryj to pierdnięciem będziesz niszczyć wszystko! Jedyną reakcją NPC na mord, którą zauważyłem to zniknięcie jednej z pielęgniarek, którą potem spotkałem na ulicy jako łowczynię wampirów i która padła jak zwykły żołdak i gdyby nie to, że pamiętałem jej imię to pewnie bym nie zauważył. Brak jakiś niesnasek, zależności, gra różni się epilogiem.
Już nawet to, że rozwiązanie sprawy siostry jest bez naszego wyboru. Przecież ten motyw miał tak fajny potencjał do wykorzystania, a nie zrobiono z nim nic. I tak rzeczywiście szukał ukojenia przez połowę gry, ale dysonans ludonarracyjny był tak duży, że tego się nie zauważało. Po walce z nią i zniszczeniu właściwie mogliśmy otrzepać ramiona i iść dalej bo niewiele się zmienia i niewiele później jest o tym mówione w fabule. Umarła to umarła, kij jej w plecy, a może raczej krzyż.
Czyżby czerwiec miałby być miesiącem rozczarowań?
W tamtych czasach lekarze chodzili zalani krwią i innymi wydzielinami... wtedy widać było że są doświadczeni...
PLUSY:
+ MUZYKA JEST ŚWIETNA
+ Klimat przypomina Bloodborne
+ MROCZNA Historia jest cudna
+ Fabuła zaskakuje
+ Crafting i punkty doświadczenia na plus, można resetować wybór, a samo to, że mija nam dzień po ewolucji i dodaniu punktów podnosi poziom trudności
+ Dialogi są spoko i strategia leczenia też
Minusy
- System walki
- Nielogiczny świat i zasady
- Dretwe animacje dialogowe
- Linearność gry, liniowa fabuła blokuje wszystkie lokacje w wiekszości z początku
- Dziwne pętle dla npc
- Spora część pobocznych historyjek do przeklikania.
Główna fabuła wciąga, nie dajcie się zwieść Araszowi, Reid jako doktor i wampir wielokrotnie ma trudności z łączeniem tych dwóch mentalności i nie jest prawdą, że ma wywalone na siostrę, cześt o niej wspomina. Może Arasz nie doszedł do momentu pogrzebu w 3 akcie, ale jest tam poświęcony spory czas ich historii.
Problemem jest historia npc którzy nas zwyczajnie nie interesują, jednak główna fabuła jest dobra i warto posłuchać dialogów oznaczanych na żółto bądź niebiesko bo to one są istotne.
Intryga jest dobra i może jakbyśmy mogli bawić się w okultyzm bądź byłyby umiejętności wyjęte z The Council grałoby się ciekawiej. Inne portale zachodnie dają 7 bądź 8 na 10 i sądzę, że Dontnod zasłużyło ale i tak czekam na #LifeIsStrange2
Jestem w trakcie tej gry i na obecną chwilę mogę napisać jedno: gramy chyba w dwie różne gry, Panowie. Dawno już nie spotkałem recenzji, z którą w całej rozciągłości się ...nie zgadzam. Mam wrażenie, że dzisiaj nikt nie rozumie, czym jest gra RPG. Na tym samym grillu położono czeską produkcję Kingdome Come i tak samo wytykano absurdalne błędy, wynikłe z ignorancji młodszego pokolenia recenzentów. Wyjaśnijmy więc sobie coś: obie te gry są dedykowane wyjadaczom RPG-ów, którzy fabułę przedkładają nad grafikę, czy technologię (mechanikę gry). Natomiast autorzy recenzji oczekiwali innego połączenia - w typie Action-RPG, jak ma to miejsce np w Dragon Age, czy przytoczona gra akcji tj. Vampire the Masquerade. Argument o braku empatii bohatera wobec zmarłej siostry jest najlepszym dowodem ignorancji. Mówimy przecież o początku XX-sto wiecznej Anglii, a zatem o światowej stolicy manier, etykiety i konwenansów, którymi bohater gry przesiąkł na wskroś (i nie tylko on, bo wiele dialogów kończy się wytknięciem nam braku manier, czy dyskrecji). Równie dobrze moglibyście powiedzieć, że Królowa Brytyjska powinna "przybijać piątki". Mógłbym to ciągnąć dłużej, ale już na tym etapie poprzestanę. Panowie - w mojej ocenie, bardzo słaba recenzja.
Co jest nie tak z grą? Słaby system walki, przeciętna grafika, mimika twarzy słaba i boli to tym bardziej, że lwią część gry spędzimy na rozmowach. Jednak nie są to aż tak istotne rzeczy, żeby zostać tak zjechanym w waszej recenzji. Ludzie którzy czekali na tą grę dostali to co chcieli. Niesamowity klimat grozy, GENIALNA muzyka, która perfekcyjnie buduje napięcie. Bardzo dobrze poprowadzona fabuła i ciekawe zadania poboczne, z których dowiadujemy się więcej o postaciach. Odkrywanie historii postaci bardzo satysfakcjonujące. Później można wybrać kogo chcemy zabić, lub możemy nie zabijać w ogóle. Ja osobiście zabijałem osoby, które mi się nie spodobały, nie ma to żadnych konsekwencji w fabule głównej, ale poboczne konsekwencje (co na przykład robi rodzina zabitego po jego śmierci) są bardzo fajne i dodają smaczku. Wiem, że ból mieliście głównie o to, że gra pisze że każdy wybór ma znaczenie itd. a się okazuje, że jednak aż takiego znaczenia nie miał (albo w ogóle nie miał znaczenia). Ale powiedzmy sobie szczerze, ile gier tak robi? Mnóstwo. Znacznie więcej recenzji jest bardziej pozytywnych pokroju 7-8 i raczej nimi bym się sugerował przy zakupie gry.
Jak nie chcesz być wywołany do odpowiedzi to się nie wyrywaj przed szereg. Tak samo jest tutaj: Jak twórcy nie chcieli być wywoływani za swoje obietnice to nie powinni ich składać. Pobocznie "konsekwencje" w postaci kilku skryptów na postać to nie jest to co obiecano. Gra nie była reklamowana jako "klimat i muzyka w przeciętniaku." Inna sprawa że cały Vapmyr śmierdział na milę od pierwszego fragmentu rozgrywki pokazanego ludziom. Już wtedy było jasne że wszystkie obietnice to gruszki na wierzbie. Wyszedł średniaczek gra nieco ponad przeciętną. Ot na szkolne 3 może być ale do dobrego daleko. Wysokie noty z tych "bardziej pozytywnych pokroju 7-8" wynikają z ogólnego zawyżania ocen gier przez portale. Ale to że środek skali 1-10 nie istnieje dla wielu dzisiejszych dziennikarzy to temat na inną rozmowę.
Nie wiem jak gra była reklamowana bo nie oglądałem materiałów przedpremierowych. Widziałem tylko jeden trailer i tyle. Oceniam finalną produkcje i gra bez żadnego zawyżania zasługuje na 7,5. Wypisałem główne mankamenty gry i nie są one tak istotne, żeby ocenę gry (nawet przy zdrowej skali oceniania) obniżać o powiedzmy połowę. Najważniejsze elementy są na wysokim poziomie. Oczywiście są różni ludzie i dla jednych najważniejsza jest grafika (która tutaj jest słaba), a dla innych fabuła (która tutaj jest dobra).
Ważna jest też rozgrywka (która tu jest przeciętna) w fabule ważna jest też prezentacja (która jest tu przeciętna i to będąc łaskawym) kicham na grafikę ale jeśli nie posiadasz dobrych modeli i animacji dla twarzy postaci to nie rób gry w której pokazujesz swoje braki na każdym kroku. Przykro mi ale stareńkie Bloodlines bije tą grę w tej materii na głowę. A mówimy o produkcji z przed prawie czternastu lat.
Jak powiedziałem gra nie jest ZŁA nie ma się co nad nią znęcać. Ale jest jasne że twórcy nie bardzo wiedzieli co robią i/lub zabrakło im umiejętności.
Jednak za fałszywy marketing należą się im baty. Nie można po prostu zbyć czegoś takiego. Raz po raz deweloperzy lub wydawcy łżą w żywe oczy i czują się bezkarni.
To powiedziawszy skoro gra ci się podoba to graj na zdrowie, gra nie jest zła po prostu rozczarowuje tych których wcześniej przyciągnęły obietnice. Takich jak ja który mimo wszystko miałem nadzieje (pomimo sygnałów) na następce Bloodlines. Wychodzi na to że jeszcze trochę przyjdzie mi poczekać.
Dobrej zabawy ci życzę i miłego dnia :)
No widzisz, oprócz walki to dla mnie szeroko pojęta rozgrywka jest dobra, niesamowicie wciąga a o to chyba chodzi. Bardzo cieszę się, że jednak twórcy mimo problemów z modelami czy mimiką, zdecydowali się zrobić tą grę. Mi się bardzo przyjemnie grało.
Też nie rozumiem hejtu
Zawiodłem się na tej ,, recenzji ,,
Z góry przepraszam za wszelkie błędy i chaotyczność tekstu, ale pisane późną porą
Strasznie dziwny materiał. Mam wrażenie że grę odpaliliście na raptem 5 godzin i już oceniamy że zła.
(UWAGA mogą być spoilery)
1. Co do tego że nasz Doktor nie przejął się śmiercią siostry. Owszem można zrobić to w bardziej dramatyczny sposób, ale nie jest to też wzruszenie ramionami. Morderstwo siostry jest jedną z motywacji protagonisty. Po kilku godzinach gry dostajesz sekwencje ściśle związaną z siostrą. Trzeba pamiętać że nasz bohater dopiero co wrócił z wojny i zaczął kolejna z grypą i zwyczajnie nie ma czasu na żałobę na to będzie czas później
2. Jeśli chodzi o brak znaczących decyzji w grze to też nie jest to 100% prawda. W samej historii faktycznie nie zauważyłem żeby były rozgałęzienia ale nie o to w tej grze chodzi. Każdego mieszkańca możesz zabić prawie w każdym momencie nawet tych z wyższym poziomem hipnozy. Wystarczy że zaniedbasz dzielnice i WSZYSTKIE npc w niej umierają a głównym celem gry jest ocalenie Londynu.
3. Mówiliście że śmierć nie ma efektu na innych postaciach. Bzdura. Ja zabiłem jednego z lekarzy w szpitalu. Następnego dnia zauważyłem że jedna z pielęgniarek co jakiś czas odchodzi od pracy i opłakuje zmarłego. Dostajesz też nowe opcje dialogowe.
4. Rozwój postaci owszem jest tylko pod walkę ale nie wiem jak ty chcesz się nauczyć zastraszania albo innych zdolności z dziedziny retoryki przez picie krwi....
5. Wysysanie krwi jest bardzo kuszące szczególnie gdy boss z którym walczysz ma 7lvl więcej i zabija cie na 2 strzały a ty robisz mu niewiele i zabijając 2 osoby zdobyłem około 7k expa co pozwoliło mi na lvl up z 22 na jakiś 28 (mniej więcej nie pamiętam teraz tych liczb teraz). Walka stała się zdecydowanie prostsza.
6. W przypadku powtarzalności walk może trochę ale dalej w grze są one bardzo dynamiczne i satysfakcjonujące, więc jak dla mnie jest dobrze, poza tym w jakiej grze system walki nie jest powtarzalny po kilku godzinach gry?
7. Co do wielkości mapy faktycznie nie jest to Londyn z AC:Syndicate ale większego też nie ma za bardzo po co robić. Poprawić można ilość skrótów przez budynki ale na mapie i tak można znaleźć kilka bardzo użytecznych.
8. Klimat jest bardzo dobry szczególnie z tą muzyką i dialogi nie są tak źle napisane i ktoś mi może powiedzieć co nie tak jest z voice actingiem, bo jak dla mnie jest okej.
Podsumowując nie jest to gra 10/10 bardziej 8/10 bo można było nie które rzeczy trochę bardziej rozwinąć, ale trzeba pamiętać że to nie jest gra klasy AAA tylko AA i przy takim budżecie uważam tą produkcje za świetną i film powyżej kompletnie tego nie oddaje.
Jak powiedziałem na samym początku taką ocenę jak TVGRY sam bym pewnie wystawił gdyby ktoś kazał mi to zrobić po 3 godzinach gameplayu a tej grze zdecydowanie warto poświęcić minimum 20 godzin
Po tej recenzji odstawiłem Vampyra i postanowiłem w to nie grać, a akurat się trafił dwa lata później w ps plus a ja takie "I'm gonna cheak it out" i well, well, well grało się fajnie a argumenty w tym filmie kleją się tak jak drzwi sklejone z autem szkolnym klejem, ale cóż to subiektywna opinia a grało się fajnie i przyjemnie takie 8/10 do 8,5/10 :v fajna gra
Gra jest bardzo dobra i większość recenzentów się z tym zgadza. Wystarczy spojrzeć na komentarze na metacritic, zawiedzeni czują się tylko ludzie, którzy nakręcili sobie hype i pomimo klikania przez nich zer i tak gra broni się na 7.3. Wszyscy, którzy do tytułu podeszli z chłodną głową, chwalą grę, dzieci, które słuchały wszelkich donosów i obietnic i napompowały sobie banieczkę, płaczą, że gra nie spełniła oczekiwań, których na tym etapie nie dało się po prostu spełnić. Tyle.
Ja ją właśnie skończyłem i dla mnie jest super 😊 gra jest wymagająca a na samym końcu człowiek ma uśmiech jeśli ma dobre zakończenie 😊 dziękuję, że zlamalem nogę właśnie teraz i mogłem katowac całymi dniami i nocami 😊 polecam. Długo się rozkręca ale jak mamy już fajnie rozwinięta postać to czuć ta moc
Vampyr ssie nabrało nowego znaczenia
Twierdziłem przed premierą, że nie ma się co napalać i lepiej olać preorder, to mnie kilka osób zjeść chciało - i to bez popitki. Ehhhh, aż nie chce mi się pisać: a nie mówiłem? ;) Takie karmienie obietnicami jeszcze nie tak dawno oferowali nam twórcy NMS - mimo tego ludzie nadal wierzyli, że teraz będzie inaczej... :/
Ciekawa sprawa. Widziałem ten materiał kiedy wyszła gra. Samą grę ogrywałem kilka miesięcy później. Byłem pewien, że Arasz tą grę właśnie chwalił, a tu wróciłem do materiału i zonk. Okej, jednak faktycznie wypiera się złe wspomnienia :D
Nic dodać nic ująć, niby fajnie ale czegoś brakuje. Właśnie kończę gre i takie mieszane uczucia mam, były momenty gdzie byłem zachwycony, a były i takie że juz miałem grę oddawać.
Grałem gram i dalej nie widziałem tak dobrej gry od Wiedźmina 3 ... Gry Online jak zwykle marudzą smęcą ale jak by gra była to by była to by było wytwórni PL Wow jeee chodź wciąż 7/10 . Nowa gra Vampyr Jest warta ogrania i olać ich śmieszną recenzję
Ja zapomniałam o obietnicach twórcy i bardzo dobrze mi się grało.
Przypominając sobie jednak to masz rację - twórcy nie udźwignęli swoich założeń. Z tymi dialogami to też prawda, ale z przeżyciami co do śmierci siostry to się nie zgodzę - na początku to cały czas przeżywał a potem się pogodził.
Fabuła mnie interesowała i chętnie grałam przeciwnie właśnie do vampire the masquerade, które mnie ani nie urzekło ani nic.... znudził wręcz :P
Z mapą też dali d..., trzeba było zrobić teleporty w kryjówkach a nie zasuwać przez całą planszę.
Pewnie będzie coś powiedziane o wiedźmine
Nie wiem czemu ale od początku miałem przeczucie, że to nie wypali
Łowca Hejterów Od pokazania pierwszych gameplayów? Jeśli tak, to spora ilość graczy też tak czuła. :P
To że nie jest kolejnym 10/10 nie znaczy że jest złą grą :p
ale miałoby być 10/10, producenci gry nahajpowali i głuwno
To, że ludzie spodziewali się po grze DONTNOD(przypominam - twórcy Remember Me) gry 10/10 to tylko ich wina xD
PlatedGuy Remember me było spoko. Nie jakoś świetne ale fajnie się grało.
1:15 Najlepszą grą o wampirach jest redemption.
Jak dla mnie najlepszą grą o wampirach jest Legacy of Kain :P
Mnie się Vampyr bardzo podoba. Brakuje mi takich gier które nazywane są średniakami.
Vampyr ma swój klimat, i dobrze że nie ma zbytnich fajerwerków.
Podoba mi się uzdrawianie dzielnic, bardzo ciekawa sprawa.
Rozwój postaci tez jest ok, trzeba się trochę namęczyć żeby doładować swoje umiejętności.
Ta gra przypomina mi czasy PS2, w których ukazywało się wiele ciekawych i różnorodnych gier, a nie same hiciory.
W zasadzie to mimo tych średnich recenzji chętnie bym zagrała, pamiętam że nowego Thiefa też wszyscy hejtowali a do dziś to jedna z moich ulubionych gier i kocham ją tak bardzo, że nie wiem czy można bardziej. Mam wrażenie, że w tym wypadku może być podobnie.
Mi się gra bardzo, podoba siedzę przy niej godzinami, odblokowałem już czwartą dzielnicę ( druga połowa fabuły ) i tam fabuła naprawdę się rozkręca dołączamy do tajnego stowarzyszenia wampirów, pojawiają się naprawdę trudni przeciwnicy, a teraz stoję przed wyborem czy zmienić pewnego człowieka w wampira czy nie ( taki rozkaz od przywódcy londyńskich wampirów )
4:01 Dr. Reid hehe :D Szkoda, że Jonathan anie Eliot. :D
Za każdym razem gdy wspominasz w internecie o Bloodlines - ktoś na świecie właśnie zaczyna go ściągać.
Zrobiłeś wspaniały uczynek.
Wg mnie dubbing może się wydawać dziwny i niedopracowany, ponieważ to jest brytyjski angielski z brytyjskim akcentem, a nie amerykański.
303 squadron, agony, vampyr. Co dalej? WW3 też spieprzą?
nie słusznie stwierdziłeś że npc nie reagują na głównego bohatera wyputującego o jakiegoś wampira którego goni, kiedy jest cały upaćkany we krwi, można powiedzieć że mają to bardziej po prostu w dupie bo jak zagłębisz się w ich rozmowy czasami mówią że "wparowałeś mi do baru cały ubabrany krwią" czy coś w tym stylu, wystarczy dłużej pogadać z postaciami albo bardziej się tym zastanowić i pomysleć że np skoro wparowałeś do baru cały we krwi i mówisz że jesteś doktorem prowadzącym śledztwo i szukasz jakiegoś wampira lub człowieka którego gonisz wolą nie pytać czemu jesteś we krwi lub po prostu stwierdzają że walczyłeś i jesteś zwyczajnie ranny ale sobie poradzisz bo jesteś znanym doktorem i nikt nie wyleczy twoich ran lepiej od ciebie. czasem lenistwo daje więcej możliwości niż można sobie wyobrażać, w tym przypadku mogło być to zamierzone lub po prostu nadażyła się okazja na użycie swojej wyobraźni
Twórcy nie zapłacili Wam za recenzję? Mam już sporo godzin w tej grze i uważam, że jest świetna. Podoba mi się w niej praktycznie wszystko, biorąc pod uwagę to, że to nie jest gra AAA. Walka w Wiedźminie 3 była niby lepsza? Może Dark Souls zasługuje na 4, bo ma za trudną walkę i szczątkową fabułę? Po tej recenzji stwierdzam, że jesteście kompletnie nieobiektywni i przestaję Was oglądać/czytać.
"Szczątkowa fabuła w dark souls" szczątkowa to jest osoba, która wypisuje coś takiego xd
Gra jest świetna bardzo dobry klimat sam przeszedłem nie raz choć grałem na konsoli. Jedynie brakuje szybkiej podróży albo ja tego nie odkryłem
Po miniaturce aż się Borderlands 2 przypomina.
No ta walka robi się bardzo irytująca, zwłaszcza biegając po mieście, bo niemal na każdej ulicy jest jakiś patrol, albo wampir do ubicia i na średnim lub wysokim poziomie trudności, każda walka trwała ok 10 minut, a dojście do celu , to czasem i 6 takich potyczek było po drodze, co czyniło je męczące i nużące, dlatego musiałam zmienić na łatwy, aby te walki były krótsze i mniej irytujące.
3:20 aaaha, a scena z pistoletem jest tylko wzruszeniem ramion? Szczerze nie uważam tej gry za wybitną, ale sądzę że materiał kręcony był na fali negatywnych opinii i strasznie demonizuje ją (w negatywny sposób oczywiście).
Może ta rozmowa z szynkwasem to nie bug tylko nawiązanie do rozmowy ze znakiem "stop" z VTM?
Hey, a czekasz na 2 część Bloodline?
13:13 kamerę podczas rozmowy da się przesówać tak jak by coś
Nie wiem czy wiesz ale samemu można obracać kamerę podczas prowadzenia dialogów
Czy jeżeli doprowadziłam Whitechapel do wrogiego stanu to nie mogę uratować Thelmy? (Zaginięcie jej po zabiciu Thomasa) nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ta dzielnica jest już jakby wyłączona z gry?
przykry temat, wywnioskowałem, że nie ma role playingu, i wielu innych
Ja sobie ją kupiłem niedawno i jest naprawdę fajna. Dobre dialogi i zależności między postaciami oraz te dylematy... Pić, czy nie pić? Krew oczywiście. Walka to trochę niedorobiona podróba soulsborne, ale tam się dzieje dużo więcej i jest to fajne. Chce mi się grać i jestem ciekaw co będzie dalej.
5:55 PRAWEGO przycisku myszy :)
Nie grałem jeszcze, właśnie dlatego sobie wyjutubowałem (portmanteau z wygooglować i UA-cam ;p) ją. Ciekawi mnie, czy grałeś w Tomb Raidera z 2013 roku i co o tym systemie walki sądzisz, bo jeśli to jest monotonne, to musisz nienawidzić (ja nienawidzę) tego systemu tam XD Zrobili z Lary Rambo. Według mnie w RotTR były najciekawsze walki. Od czasu do czasu. W SotTR było ich stanowczo za mało, a w TR stanowczo za dużo.
Brakuje w tej grze cichej eliminacji vampir skrytobojca to by bylo to
Kiedy słychać było fragment o panu Pembroke, szpitalu i barze to od razu przypomniał mi się horror "lekarstwo na życie" xd
grałem w Vampyr i nawet spoko klimat ja Arasz mówił ale właśnie, kamera, przeciwnicy i te dialogi.
Jezuuuuuu myślałem że przy nich usne
Ktoś jeszcze wierzy w obietnice deweloperów xD ? Mnie się gra bardzo spodobała, kumple którzy grali też są podobnego zdania.
Jakich czasów dożyliśmy, że seria rpg Star Wars KotOR która ukazała się ponad dekadę temu; do tej pory posiada o wiele lepszy system dialogowy, jest mniej nieliniowa oraz potrafi wciągnąć gracza na długie godziny w rozmowy i poznawanie własnej załogi, a mając do dyspozycji tak ogromną widownie graczy (w porównaniu do ostatniej dekady) developerzy nie potrafią nawet zrobić dobrze samej "nieliniowości"gry -,-
Wstyd, kiedyś wszystko dla pasji, a dziś dla pieniędzy..