Psychoedukacja ADHD - zmiany w programie

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 13 чер 2024
  • Jak zmienia się nasza psychoedukacja ADHD? Dlaczego samo leczenie farmakologiczne ADHD nie przyniesie dużych efektów? Dowiesz się tego z naszego filmu.
    Zacznij wspierać nasz kanał, a otrzymasz następujące bonusy:
    / @psychiatraplus

КОМЕНТАРІ • 43

  • @Jula00
    @Jula00 9 днів тому

    Za tydzień kończe w Almie w Warszawie psychoedukacje i było to prawdopodobnie najlepsze doświadczenie w moim życiu. O ADHD dowiedziałam się będąc prawie 24letnią studentką, co całkowicie obróciło moje życie. Jednak jako dorosła osoba z ADHD doświadczyłam przez lata wiele różnych reakcji na moje zachowania, co utrudniało moją codzienność. Bałam się, że psychoedukacja skupi się jedynie na organizacji, planowaniu i że będzie to sztywny program. Okazało się, że przez te 12 spotkań całość była dopasowana do mnie. Na tym etapie ważniejszym było dla mnie i mojej psycholożki poprawienie poczucia pewności siebie, zmniejszenie lęków, zrozumienie wewnętrznego dziecka. Dzięki temu zrozumiałam, dlaczego niektórych rzeczy się boje, dodatkowo pani psycholog tłumaczyła co wynika z samego ADHD i jak sobie z tym radzić.
    Bardzo szybko minęły te trzy miesiące psychoedukacji, ale w jej połowie nagle zobaczyłam jak wiele z niej wynosze.
    Bardzo dziękuję za Wasze szerzenie wiedzy, równocześnie mając do tego wysokie kwalifikacje:)) Macie świetnych specjalistów
    A dla osób, które zastanawiają się nad psychoedukacją, mogę tylko powiedzieć, że są to szczególne 3 miesiące, które naprawdę potrafią zmienić wasze myślenie i postrzeganie wielu sytuacji. Dla mnie był to duży wydatek, ale warto było zaoszczędzić te pieniądze i przeznaczyć je na coś, co prawdopodobnie zostanie ze mną do końca życia:))

  • @joannadaria6088
    @joannadaria6088 9 днів тому +6

    Właśnie kończę psychoedukację i mam takie samo poczucie jak przedmówcy - zmarnowanych pieniędzy które mogłam wykorzystać na coś innego. Choćby na spotkania z neuroatypowym specjalistą, który by wiedział o czym mówi.
    Mając 40 lat ja już wypracowałam większość strategii dostosowanych indywidualnie pod swoje potrzeby. Propozycje rozwiązań, które otrzymałam są w mojej ocenie ( kogoś kto jest mistrzem w znajdywaniu rozwiązań - zapewne jak każdy ADHDowiec ) mierne.
    Jedyny plus jest taki że bardzo dowartościowały mnie ta mierność programu bo nie zdawałam sobie sprawy wcześniej jak wielki potencjał posiadam. Dodatkowo wiem, że zrobiłam wszystko by sobie pomóc i nie mogę zarzucić sobie że poskąpiłam sobie pieniędzy czy czasu.

    • @Luckyone13az
      @Luckyone13az 8 днів тому +2

      Dzięki Ci za ten wpis, bo tak na to nie patrzyłam w kontekście posiadanego potencjału, ja to bardziej zaliczyłam załamkę, że jestem beznadziejna i nie ma dla mnie nadziei ;) Ale jednak te 44 lata faktycznie były usiane pracą, nieustannym wyszukiwaniem strategii na siebie, nigdy się nie poddawałam, zebrałam solidną wiedzę na temat różnych narzędzi, itp.

    • @joannadaria6088
      @joannadaria6088 8 днів тому +2

      @@Luckyone13az No właśnie pomyśl racjonalnie jak można w ogóle porównywać zasoby kogoś kto dzieli się wyuczoną teorią po max 5-10 latach od ukończenia studiów do 20-30 letniej pracy doświadczalnej na hiperfocusie 😀
      Prawda jest taka że nikt lepiej od nas samych nie znajdzie lepszych dla siebie rozwiązań. Jedyne co jest kluczowe moim zdaniem to samoświadomość. Grupy ADHDowe do istnienia których nie trzeba żadnych pośredników by wymieniać się naszym doświadczeniem oczywiście są skarbem i to nam powinni płacić za to że dzielimy się swoim doświadczeniem ☺️
      Niestety ADHDowcy są niedowartościowani, od zawsze niewygodni bo myślą i widzą wszystko inaczej, odbierając innym poczucie komfortu swoim jestestwem i jak się całe życie słyszy że wszystko się robi źle bo inaczej niż inni to zaczyna się w to wierzyć. My mamy standardy 1000% to co się potem dziwić że coś nie spełnia naszych oczekiwań. No cóż..
      Także dla ADHDowca to pomocny może być tylko ADHDowiec, który jakąś dłuższą drogę już przeszedł.
      Pozdrawiam cieplutko❤

    • @joannadaria6088
      @joannadaria6088 8 днів тому +2

      @@Luckyone13az i jeszcze jedno muszę Ci powiedzieć!
      Jesteś bardzo dzielna!
      I ja wiem co ja mówię bo ja wiem jak walczysz o siebie i ja wiem ile to kosztuje! Gratuluję Ci! 🎉Buziaczki ☺️

    • @Luckyone13az
      @Luckyone13az 8 днів тому +2

      @@joannadaria6088 Tak na szybko bo do pracy muszę się szykowac: jesteś Wielka! Dzięki ogromne za Twoje słowa! ❤️

    • @Luckyone13az
      @Luckyone13az 8 днів тому +2

      @@joannadaria6088 No i spóźnię się do roboty… again 😅 ale muszę odpisać więcej, bo się inaczej nie skupię na pracy 🤦‍♀😁 Masz absolutną rację! Właśnie dlatego miałam ambiwalentne odczucia co do propozycji założenia grupy i wymiany doświadczeń: nie dość, że straciliśmy czas i pieniądze na psychoedukację to teraz mamy stracić swój czas ponownie dzieląc się tym co na nas działa aby mogło być wykorzystane do programu, na którym będą zarabiać i jeszcze być jego testerem za darmo… no tak to zobaczyłam, tym bardziej, że psychoedukacja miała być mocno dostosowana do jednostki to jak to zrealizować w grupie? Znowu siedzenie i wyszukiwanie we wpisach innych i testowanie - czyli dokładnie to co już jest na innych ADHDowych grupach.
      Wspomniano, że trwa ewaluacja programu co też mnie mega zaskoczyło bo nie jest to nowy system Android czy Windows, że możesz taką nieostateczną wersję wypuścić… wiesz o co chodzi. To przecież praca z psychiką człowieka! Jeśli była to wersja beta to trzeba o tym poinformować klientów, ustalić niższą stawkę, itp. Brałam już udział w takich kursach i wiedziałam, że jestem testerem skuteczności, kurs był tańszy o połowę i miałam dostępne później wszelkie aktualizacje po testach, itp.

  • @przemiymaciej4133
    @przemiymaciej4133 7 днів тому

    fajnie bylo Pana zobaczyc w podcasie u Przemka Gorczyka :)

  • @user-uf3jk6qe5r
    @user-uf3jk6qe5r 3 дні тому

    Ciekawe tresci, ale nie moge zniesc tych wstawek "hmmm, mmmm", wiem, ze to zywe reagowanie na to, co mowi rozmówca, ale ciezko tego sluchac ....

  • @Scary88
    @Scary88 17 хвилин тому

    Witam, nigdzie nie widzę opcji do wsparcia kanału i dostępu do zablokowanych materiałów. Link /join nie działa.

  • @Tedmartin77
    @Tedmartin77 11 днів тому +4

    ..zapisuje sie Do was..Jak to slysze to Widze swiatelko w tunelu ..ale podejscie i wiedza..

  • @Luckyone13az
    @Luckyone13az 11 днів тому +6

    Szkoda, że załapałam się na stary system zadań, który niestety po moich kursach i milionach książek z różnymi narzędziami dał mi poczucie straty pieniędzy, bo nic z tego się nie utrzymało podobnie jak przez 35 lat prób wdrożenia ich w życie...

    • @mamy_AdhD
      @mamy_AdhD 11 днів тому +1

      Pomyślałam o tym, żeby zaproponować "Absolwentom" starego programu grupy psychoedukacyjne dla absolwentów z nowym podejściem, co sądzicie? (grupy po to, żeby obniżyć koszty i , żeby był elementem wymiany doświadczenia )

    • @Luckyone13az
      @Luckyone13az 11 днів тому

      @@mamy_AdhD Osobiście jestem już zmęczona grupami ADHDowymi, gdzie jest milion powtarzających się tematów, do nich milion odpowiedzi, itp. Unikam jak mogę wsiąkania w społecznościówki, bo mam świadomość jaką ma to nade mną władzę i jak mi to życie zjada. Mam już 45 lat, dopiero rok temu zdiagnozowana i szczerze mówiąc jestem już totalnie zrezygnowana jeśli chodzi o jakiekolwiek narzędzia. Wszystkie nowo poznane z racji świeżości i nadziei jaką dawały były efektem „WOW to już na pewno zadziała!”. I działało tak na 1-3 miesiące. Wszystkie próby wypracowania czegokolwiek kończyły się na hiperfocusach, podczas których nic dosłownie nie jest ważne oprócz tego, na co mam aktualnie hiperfocus. Lub gdy rutyna ich wdrażania i powtarzania tak mnie nudziła, że na samą myśl o kolejnym takim dniu miałam odruch wymiotny.
      Dodam, że zdiagnozowanie nic nie zmieniło w kwestii utrzymania zastosowania narzędzi. Też był efekt „WOW, teraz: wiedząc co wiem na bank znajdę sposób na siebie”. Nope. Nawet zastosowane modyfikacje nic nie pomogły. Zrozumiałam, że nadal robię wszystko po to aby funkcjonować jak neurotypowiec, że znajdę sposób, aby trwale tak działać = „uzdrowić” się z zaburzenia i stać się neurotypo funkcjonującym człowiekiem” a to się przecież nie wydarzy. Urodziłam się z ADHD i z nim umrę. A te nieustające próby dostosowania się do neurotypowców utwierdzają mnie tylko w przekonaniu, że wciąż jestem nie dość dobra, niegodna zadowolenia z siebie, niegodna szacunku i miłości…
      To czego chciałabym się nauczyć na psychoedukacji to właśnie zrozumienia, że tak będzie wyglądało moje życie: że wszelkie narzędzia będą na mnie działały do kolejnego hiperfocusu/hiperfiksacji i zaakceptowanie tego. Że to nie oznacza, że zawiodłam, że jestem nic niewarta, bo nie wytrwałam. Akceptacji funkcjonowania mózgu, wyrozumiałości względem siebie, zrozumienia, że mózg potrzebuje nowości, że znudzi się rutyną wdrażania tych narzędzi, że po prostu muszę poszukać sobie nowego, albo wprowadzić modyfikacje, że będą nieodłączną częścią mojego życia, i że to jest ok i że ja jestem ok! Że nie świadczą o mnie i mojej skuteczności czy jej braku, czy o niekompetencji. Chciałabym nauczyć się zaufania do siebie pomimo ADHD, że mogę uważać się za osobę w czymś dobrą i w miarę skuteczną, nawet jeśli są sytuacje, gdzie dana umiejętność jest na skrajnie drugim krańcu wykresu.
      I przede wszystkim chciałabym się nauczyć, że nie muszę być i żyć jak neurotypowiec. Że nie muszę aż tak walczyć aby się wpasować w normy, że może lepiej przeznaczyć energię zupełnie na coś innego, na życie z tym co mam, a nie ciągle odkładać życie aż będę potrafiła funkcjonować jak normalny człowiek łudząc się, że kolejne poznane narzędzie i milionowa pierwsza próba wdrożenia go w życie mi to umożliwi.
      Wolałabym się nauczyć jak walczyć z wewnętrznym krytykiem, jakich argumentów używać, jak przerywać hiperfocus, nauczyć się balansować, wychodzić z poczucia beznadziei spowodowanego przytłoczeniem z powodu mnóstwa obowiązków, przebodźcowaniem, itp.
      I też bardzo chciałabym nauczyć się odpuszczać, odpuszczać, odpuszczać. Umieć oceniać wkład energii i czasu w jakieś przedsięwzięcie do płynących z tego korzyści: na ile ten wkład realnie zmieni moje życie, funkcjonowanie, itp.
      Nie wiem, każdy ADHDowiec jest inny i ma inne problemy i potrzeby. Każdy jest na innym etapie życia i z innym bagażem doświadczeń. Ja już jestem zmęczona walką, próbowaniem, itp. Chciałabym umieć odpuszczać, wybaczać sobie i być z siebie zadowolona choć czasami. O miłości do siebie tylko wspomnę bo dla mnie na chwilę obecną to abstrakcja, jak i ogólnie pojęta akceptacja.
      Bo tak naprawdę całe życie brakuje mi też ogólnie pojętej spójności, przez co chyba nie umiem w akceptację. Niby rozumiem pewne kwestie, rozumiem jak działa mój mózg, itp. np. rozumiem, że powinnam odpocząć, ale w głębi duszy nadal czuję, że „tracę czas bezpowrotnie” lub czuję wewnętrznie, że mogłabym lepiej czas wykorzystać, itp. Rozumiem, że mam do czegoś prawo, ale w głębi duszy czuję, że nie zasłużyłam, itp. Jakby nie ma we mnie spójności. Zdaję sobie sprawę, że to zapewne przez przekonania i to praca na terapię a nie psychoedukację.

    • @Luckyone13az
      @Luckyone13az 11 днів тому +3

      Ale oczywiście myślę, że taka grupa na pewno byłaby jakimś "zadośćuczynieniem" dla uczestników starego programu - wiem, że brzmi dość mocno, ale naprawdę niewielu rzeczy tak żałuję jak tej psychoedukacji... Zdążyłam już się z tym pogodzić, ale jak obejrzałam ten filmik - jeszcze bardziej ta strata zabolała i poczułam się jak przegryw... Oczywiście Pani, która mnie prowadziła była ogromnie zaangażowana, szukała różnych opcji, ale nadal realizowała program: próbowała dostosować do mnie narzędzia w nim ustalone, które jak już wyżej wspomniałam - jak każde inne działają na mnie jako adhdowca krótkoterminowo. Tamten program dla mnie po prostu nie zawierał narzędzi pomocy długoterminowej. A może ja zwyczajnie zbyt wiele się po psychoedukacji spodziewałam, też istnieje taka możliwość.

    • @Luckyone13az
      @Luckyone13az 11 днів тому +6

      @@mamy_AdhD Ucięło mi poprzedni wpis, na szczęście nauczona doświadczeniem wszystko najpierw zapisuję w Wordzie :) Wklejam pierwszą odpowiedź: Osobiście jestem już zmęczona grupami ADHDowymi, gdzie jest milion powtarzających się tematów, do nich milion odpowiedzi, itp. Unikam jak mogę wsiąkania w społecznościówki, bo mam świadomość jaką ma to nade mną władzę i jak mi to życie zjada. Mam już 45 lat, dopiero rok temu zdiagnozowana i szczerze mówiąc jestem już totalnie zrezygnowana jeśli chodzi o jakiekolwiek narzędzia. Wszystkie nowo poznane z racji świeżości i nadziei jaką dawały były efektem „WOW to już na pewno zadziała!”. I działało tak na jeden-trzy miesiące. Wszystkie próby wypracowania czegokolwiek kończyły się na hiperfocusach, podczas których nic dosłownie nie jest ważne oprócz tego, na co mam aktualnie hiperfocus. Lub gdy rutyna ich wdrażania i powtarzania tak mnie nudziła, że na samą myśl o kolejnym takim dniu miałam odruch wymiotny.
      Dodam, że zdiagnozowanie nic nie zmieniło w kwestii utrzymania zastosowania narzędzi. Też był efekt „WOW, teraz: wiedząc co wiem na bank znajdę sposób na siebie”. Nope. Nawet zastosowane modyfikacje nic nie pomogły. Zrozumiałam, że nadal robię wszystko po to aby funkcjonować jak neurotypowiec, że znajdę sposób, aby trwale tak działać = „uzdrowić” się z zaburzenia i stać się neurotypo funkcjonującym człowiekiem” a to się przecież nie wydarzy. Urodziłam się z ADHD i z nim umrę. A te nieustające próby dostosowania się do neurotypowców utwierdzają mnie tylko w przekonaniu, że wciąż jestem nie dość dobra, niegodna zadowolenia z siebie, niegodna szacunku i miłości…
      To czego chciałabym się nauczyć na psychoedukacji to właśnie zrozumienia, że tak będzie wyglądało moje życie: że wszelkie narzędzia będą na mnie działały do kolejnego hiperfocusu/hiperfiksacji i zaakceptowanie tego. Że to nie oznacza, że zawiodłam, że jestem nic niewarta, bo nie wytrwałam. Akceptacji funkcjonowania mózgu, wyrozumiałości względem siebie, zrozumienia, że mózg potrzebuje nowości, że znudzi się rutyną wdrażania tych narzędzi, że po prostu muszę poszukać sobie nowego, albo wprowadzić modyfikacje, że będą nieodłączną częścią mojego życia, i że to jest ok i że ja jestem ok! Że nie świadczą o mnie i mojej skuteczności czy jej braku, czy o niekompetencji. Chciałabym nauczyć się zaufania do siebie pomimo ADHD, że mogę uważać się za osobę w czymś dobrą i w miarę skuteczną, nawet jeśli są sytuacje, gdzie dana umiejętność jest na skrajnie drugim krańcu wykresu.
      I przede wszystkim chciałabym się nauczyć, że nie muszę być i żyć jak neurotypowiec. Że nie muszę aż tak walczyć aby się wpasować w normy, że może lepiej przeznaczyć energię zupełnie na coś innego, na życie z tym co mam, a nie ciągle odkładać życie aż będę potrafiła funkcjonować jak normalny człowiek łudząc się, że kolejne poznane narzędzie i milionowa pierwsza próba wdrożenia go w życie mi to umożliwi.
      Wolałabym się nauczyć jak walczyć z wewnętrznym krytykiem, jakich argumentów używać, jak przerywać hiperfocus, nauczyć się balansować, wychodzić z poczucia beznadziei spowodowanego przytłoczeniem z powodu mnóstwa obowiązków, przebodźcowaniem, itp.
      I też chciałabym nauczyć się odpuszczać, odpuszczać, odpuszczać. Umieć oceniać wkład energii i czasu w jakieś przedsięwzięcie do płynących z tego korzyści: na ile ten wkład realnie zmieni moje życie, funkcjonowanie, itp.
      Nie wiem, każdy ADHDowiec jest inny i ma inne problemy i potrzeby. Każdy jest na innym etapie życia i z innym bagażem doświadczeń. Ja już jestem zmęczona walką, próbowaniem, itp. Chciałabym umieć odpuszczać, wybaczać sobie i być z siebie zadowolona choć czasami. O miłości do siebie tylko wspomnę bo dla mnie na chwilę obecną to abstrakcja, jak i ogólnie pojęta akceptacja.
      Bo tak naprawdę całe życie brakuje mi też ogólnie pojętej spójności, przez co chyba nie umiem w akceptację. Niby rozumiem pewne kwestie, rozumiem jak działa mój mózg, itp. np. rozumiem, że powinnam odpocząć, ale w głębi duszy nadal czuję, że „tracę czas bezpowrotnie” lub czuję wewnętrznie, że mogłabym lepiej czas wykorzystać, itp. Rozumiem, że mam do czegoś prawo, ale w głębi duszy czuję, że nie zasłużyłam, itp. Jakby nie ma we mnie spójności. Zdaję sobie sprawę, że to zapewne przez przekonania i to praca na terapię a nie psychoedukację.

    • @Olga-uh4op
      @Olga-uh4op 11 днів тому +2

      zdążyłam przeczytać Pani wcześniejszy komentarz...o trudach bycia neuroatypowym i oczekiwaniach co do terapii. Szkoda,że teraz go nie widzę, usunięto...Hmm ? Mam wiele zrozumienia dla Pani w tym. Serdeczności.

  • @Lauraaa139
    @Lauraaa139 10 днів тому

    Witam . Potrzebuje pomocy zdiagnozowano u mnie ADHA. Mam 33 lata . 7 lat wcześniej brałam amfetamine . Lekarz nie wie jaki lek mi podać by mi pomóc a żebym nie uzależniła się. Pomocy

    • @Luckyone13az
      @Luckyone13az 8 днів тому +1

      Cześć, nikt Ci konsultacji tutaj nie udzieli, jak również powinnaś być zatem pod ścisła kontrolą lekarza. Zadzwoń do Almy i zapytaj, czy mieli takie przypadki i wiedzą jak postępować, jeśli tak umów się na wizytę. Jak nie to szukaj po prostu, jak będziesz dzwonić do psychiatry to pierwsze o co pytasz to właśnie o doświadczenia z pacjentami takimi jak Ty i czy Cię poprowadzą. Możesz też wejść do grupy ADHD u dorosłych i poszukać w lupce wpisów, pamiętam pojawiały się pytania o leki i uzależnienia w przeszłości i ludzie dzielili się doświadczeniami, możesz zobaczyć jak reagowali na leki, itp. I możesz też ich podpytać wówczas kto ich prowadził. Ewentualnie wrzucić wpis z pytaniem, ale są moderowane, więc może pojawić się dopiero za dwa tygodnie. Trzymaj się.

    • @psychiatraplus
      @psychiatraplus  7 днів тому

      Namawiam na udanie się do specjalisty od ADHD