następna na tapetę zostanie wzięta biografia Adama Gesslera gdzie opowiada o swojej karierze w sportach biegowych, a dokładniej o spierdalaniu przed skarbówką
@@ppddsds7476 dokładnie tak, a w ramach uzupełnienia ciekawostki - gdyby ktoś się zastanawiał co to ten tapet: Obecnie większość ludzi używa zwrotu "na tapetę" co jest pozbawione sensu. Tapet bowiem był to stół pokryty suknem, z wyglądu może nam kojarzyć się ze stołem do bilarda. Idąc głębiej to w niektórych państwach nazwa "tapet" odnosi się do samego materiału, który ten stół pokrywał, w odróżnieniu od Polski gdzie tapet to nazwa tegoż stołu.
Istnieje duże podejrzenie że ten komentarz to może być gastronomiczny komentarz roku, jeśli ktoś właśnie kojarzy i zna dokonania szp Adama ! Naprawdę szanuje
Jestem grafikiem i zaprojektowałam oraz przygotowałam do druku w życiu parę książek :) Ta książka to arcydzieło! Cała wydrukowana jest zapewne na papierze kredowym. Taki rodzaj papieru rzeczywiście jest używany do okładek, folderów, broszur. Po naniesieniu na niego farby wymagany jest lakier (może być jakiś ozdobny, może być zwykły tzw. zabezpieczający). W przeciwnym wypadku wszystko będzie się mazać, ponieważ ten rodzaj papieru nie wchłania farby. To jest korzystne, jeśli chce się uzyskać wysycone kolory - czyli idealnie dla okładki. Środki drukuje się zazwyczaj na papierze offsetowym - cieńszym, bardziej miękkim i chłonącym farbę. Wewnątrz można użyć kredy do tzw. przekładek, czyli kolorowy stron co jakiś czas, np. do oddzielenia części książki lub wydrukowania dobrej jakości zdjęć. Niezależnie od papieru książka jest źle zszyta. Nie było też zapewne profesjonalnej korekty, bo literówki i błędy są tego najlepszym dowodem. Nie będę się już rozwodziła na te tematy, bo tu to byłoby kolejnych kilka akapitów :) Wyraźnie widać, że książkę ktoś sam napisał, sam złożył, wydrukował nie tam gdzie trzeba (pewnie myślał, że tak będzie taniej, choć użycie papieru kredowego świadczy o tym, że jednak nie policzył kosztów) - słowem self publishing w pełnej krasie :)
Gdyby nauczycielka od polskiego w podstawówce kazała mi napisać rozprawkę o moim ulubionym piłkarzu, podejrzewam że brzmiałaby mniej więcej jak ta książka
Od razu to samo pomyślałem, zwykła generyczna rozprawka i nic więcej, jedynie ulepszona o to, że nie wszystko trzeba z głowy, bo można całe fragmenty komuś innemu ukraść z internetu 😏
Po recenzji Miecia, nie znając Twoich talentów posarskich, a opierając się jedynie na lakonic, nym komentarzu, dam sobie rękę uciąć, że poszłoby Ci lepiej pisząc przed lekcją tę rozprawkę na kolanie.
Ja mam jednak nieco inne zdanie na temat Kacpra. W sensie - nie jest mi go żal, bo wystarczy choćby intuicja, aby stwierdzić, że wpierdalanie się na okładkę książki kołczingowej może być trochę ryzykowne w takim momencie twojej kariery, w którym jeszcze nie wiesz, jak ona się potoczy. Ta słynna pewność siebie wymaga też jednak pokory i zdrowego dystansu, bo w innym razie zaczynamy dreptać po granicy arogancji. A przecież to wiekopomne dzieło nie promuje aroganctwa, prawda? No... a poza tym to Mokembe miał 19 lat, gdy grał w finale MŚ, a mając 23 lata zagra w drugim z rzędu xD. Ja nie twierdzę, że tylko to daje prawo do autoryzowania książki ze swoją podobizną na okładce w tak młodym wieku, ale kurwa - Kacpi gra w Vitesse, w którym jest wypożyczony z Brighton. Przydałoby mu się przypomnieć historie takich piłkarzy jak Bojan Krkić i Robert Lewandowski. Ten pierwszy był wielką gwiazdą w wielkiej wówczas Barcelonie i się niestety zesrało w jego karierze niemal wszystko, a ten drugi zrobił z ekspertów debili, osiągając dużo więcej, niż ktokolwiek by się po nim tego spodziewał. Pytanie, który z nich wyszedł lepiej - ten, który okazał się niewypałem po robieniu z niego Messiego v2, czy ten, któremu nikt nie dawał szans. Fajnie by było dla Kacpra, gdyby za 10 lat nie okazał się memem. A mocno zapracował autoryzacją tej książki na stworzenie dużego ryzyka, że tak będzie. Oby nie i obym za 10 lat sam okazał się jebanym debilem. Pozdrawiam
27:15 Ja dokładnie pamiętam, że na mojej wsi to wyglądało DOKŁADNIE tak, jak opisuje Kacper. Tylko ja się urodziłem w 1991 roku, na płytach cd podawało się kolegom śmieszne filmy z internetu a jeden cwaniak zepsuł sobie Windowsa, bo usuwał wszystkie możliwe pliki, żeby GTA 3 zmieściło mu się na dysku. Na kompie, który by nie uciągnął GTA 3, choćby sam Dziwisz obiecał papieżowi, że uciągnie.
No sto pro! Tez sobie przypominam, że kumpel przychodził z całym dyskiem bo tam miał jakaś grę a mieliśmy kieszenie-szufladki i bez rozkręcania było można xD
No właśnie różnica jest taka, że Ty urodziłeś się w 1991 roku, a Kacper Kozłowski w 2003. GTA 3 o którym piszesz wyszło w 2001 roku. Dla porównania GTA 4 wyszło w 2008 roku, czyli wtedy, gdy Kacper miał 5 lat. Nie ma szans, by dzieciństwo Kacpra wyglądało tak jak opisuje.
Ta książka brzmi tak jak wyglądały moje prezentacje na przedmioty nierozszerzone z tematów o których nie miałam pojęcia a robiłam je żeby wyciągnąć lepszą ocenę na koniec roku
To jest normalna praktyka w środowisku trenerów mentalnych/coachów: pisze sie książke (czesto tylko pdf/e-book), którą rekomendują coachowie, którzy coachowali autora, każdy z nich ma na koncie kilka podobnych książek, które rekomenduje to samo grono. Nazywa się to 'pozycjonowanie się na eksperta', później jak ich zapraszają np. do radia to przedstawiają gościa, że jest autorem kilku książek.
Kiedyś się na czymś takim przejechałam xd Kupiłam pdf-a na interesujący mnie w tamtym czasie temat. Okazało się, że książka w warstwie definiowania pojęć i rozwijania teorii zagadnienia niewiele ma do zaoferowania, za to w połowie składa się z opisów sylwetek i życiowych incydentów autorów-coachów. Przejrzałam ją w dwadzieścia minut i doszłam do wniosku, że nie ma mi nic do zaoferowania. Szkoda, że nie chciało mi się jej reklamować
Pisałem kiedyś pracę dyplomową, miałem amerykańskie źródła, tłumaczyłem to na polski...potem w innej książce czytam, myślę, skądś to znam...chłop sobie przetłumaczył słowo w słowo z tej samej książki co ja wcześniej, nie podał źródła...zerżnął cały akapit po prostu 🙈 wielki profesor i autorytet w swojej dziedzinie jego mać 😂😂
Gralem w juniorach Darlovii Darlowo, raz przeciwko Sebkowi Milli bo akurat Baltyk Koszalin przyjechal nam wjebac, a innym razem strzelilem gola Majdanowi bo akurat mial karencje za kartki i zagral w Pogonii II Szczecin. Dumny nie pilkarz ze mnie :)
Mietczyński jak zwykle pierdoli głupoty pod wyświetlenia. Mi ta książka dużo dała. Nawet z mamą byliśmy w jednym popularnym polskim klubie na testach- grzecznie podziękowali, ale powiedzieli, że jak będę miał taką konsekwencje, to w końcu gdzieś mnie przyjmą. Dzięki tej książce zacząłem w to wierzyć. Przecież mam dopiero 26 lat, wszystko przede mną.
O stary, to byliśmy w tym samym miejscu w 2005 roku, bo też pamiętam polsko-brazylijską wojnę w środku Thais i okrzyki "fuck the pope jajajaja". Kanałami spieprzałem do depo, ale wyszedłem ze złego włazu i mnie zajebali przy sklepie Sama :( Fire sword i bohy poszły się jebać... pamiętam to do dziś.
Najpewniej "właściciel" to kalka językowa ze słowa "owner", chociażby "own somebody" może oznaczać "dominować kogoś", nie tylko "posiadać". W środowisku szeroko pojętego rozwoju osobistego najpopularniejszą kalką to "mieć seks", co po polsku też brzmi tak samo jak ta "mentalność właściciela". Czyli nie brzmi. I cyk - "owner mentality" wpisane w Google, Google poprawia na "Ownership mindset", a tam jest już piękna definicja.
To "mienie seksu" posiada w tym kontekście głębszy sens. Toż roztropkom od tzw. rozwoju nie chodzi o to, żeby czegoś miłego doświadczyć z drugą istotą ludzką, tylko żeby jej to wyrwać, ukraść, wyłudzić wszelkimi dostępnymi sposobami - i MIEĆ , jak cukier w kredensie.
To, co pisze Pan Tomasz, brzmi jak recenzja mojej pracy licencjackiej przez mojego promora: "CÓŻ ZA GENIUSZ", a tak naprawdę wszyscy wiedzą, że to licencjat, więc czytać się tego nie da po prostu.
To jest cudowna megalomania. 19 letni koleś który zaistniał w kilku meczach e-klapy, wyjechał na zachód i ma już chyba 2 klub i jest na wypożyczeniu bo jest słaby pisze taką książkę. A pomaga mu niespełniony bramkarz, który nigdy niczego nie dokonał XD
Znam autora, odpalił mi swoją książkę dosyć niedawno, ale nie przebrnęłam, gotalnie nie moje klimaty, byłam ciekawa recenzji, dzięki Ci za to, Mieciu ❤️
Co do rozmazywania, pamietam jak podręczniki w różnych szkołach, z takimi właśnie śliskimi stronami, strasznie się rozmazywały. Palcem się przejechało po takim podręczniku od Polaka i już rozmazane literki xd A kosztowały dużo więcej od tej książeczki
Niczego by się więcej w Liverpoolu czy MU nie nauczył, niż w Pogoni Szczecin :D. Dobry żart. Odnośnie jeszcze fragmentu o sile charakteru w szatni: skojarzyły mi się wypowiedzi wielu piłkarzy o szatniach w polskich klubach, gdzie rządzą najstarsi a młodzi są dosyć stłamszeni. Tak oto zamiast grać nowocześnie w piłkę i poniekąd cieszyć się grą, mamy ciągłe zmiany trenerów, zero sukcesów klubowych i młodych, którzy mają na start problemy w zagranicznych klubach. No i "truskawka" na torcie: myśl szkoleniowa na ostatnim mundialu.
Fenomenalna recenzja stary, ciezko widze przyszlosc pana Kokiela w swiecie poezji i ksiazek. Szkoda Kacpra bo to on na tym wyszedl duzo gorzej niz autor.
Ewidentnie autor książki chciał znaleźć nowego Lewandowskiego, żeby za 10 lat móc mówić "Patrzcie, ja go już wtedy wyłapałem, taki ze mnie dobry trener mentalny! Kupujcie moje kursy jak też chcecie tak grać!"
Przydało by się chyba, żeby skorzystali po obejrzeniu tego filmiku też ci, którzy serio chcą wejść w temat psychologii sportu. Polecam zatem Pod Presją współautorstwa Jerzego Dudka i biografie Victora Valdesa "Samotność bramkarza". Nie wiem jak dobre one są, bo w psychologii sportu nie siedzę, ale są dość rzeczowe i przystępnie napisane, w tym wchodzące w napisany przeze mnie temat.
Nie dość, że wnętrz książek nie robi się z takich materiałów ze względów wygody to jeszcze oszczędności. Tutaj ktoś ewidentnie poszedł w jakość wydania a nie treści :)
ja jak umarł kaczynski to gralem w cs source i chłop powiedział na serwerze, że kaczyński nie żyje to poszedłem powiedzieć mamie i mi nie uwierzyła a chwilę potem w tv ogłosili xdd
19-latek, który mógłby mieć swoją pierwszą biografię, to mógłby być np. Pele, który w tym wieku był już mistrzem świata, wicemistrzem Ameryki Pd i królem strzelców tego turnieju. Albo van Basten, który miał na swoim koncie dwa razy tytuł mistrza Holandii i raz Puchar Holandii
Co do drożenia materiałów do druku - ponoć nie tylko drożeją, ale główny problem jest taki, że brakuje papieru. Tak, w naszej idyllicznej krainie miodem i mlekiem płynącej brakuje papieru xD możecie zresztą wygooglać sobie takie hasło i są o tym artykuły. Ja to info mam z innych jeszcze źródeł. Pracownik ze znajomościami wśród dostawców to teraz dla drukarni cenny nabytek, serio. Co nie oznacza, że można sobie wydać książkę jak jakąś broszurę reklamową, no ludzie xD
Nasz kraj jest najwiekszym producentem wegla w europie. 90% wydobywamy my 9 % Czesi a reszte inne kraje. Rezultat? Nie mamy wegla nasz kraj jest 3 w europie w produkcji cukru. Rezultat? Przez miesiac nie bylo cukru tzn byl ale w kosmicznych cenach nasz Orlen wraz z lotosem i mniejszymi podmiotami jest jednym z najwiekszych w europie producentow paliw robionych z ropy naftowej. Rezultat - w styczniu paliwo po 10 zlotych
Ewidentnie porównanie Kozłowskiego z innymi piłkarzami w podobnym wieku na europejskiej scenie futbolowej świadczy o tym, że chłopak za dużo czasu poświęca dla swojego ego, a za mało na treningi. Pytanie czy nie jest już, pomimo młodego wieku, za późno
Chodząc do polskiej szkoły przy Ambasadzie RP w Grecji, w połowie roku pierwszej klasy liceum dołączył do nas chłopak, który, jak się okazało, przyjechał, bo okazało się że został wybrany na zawodnika do Panathinaikos. Nie wiem, czy ten klub nauczył go więcej niż gdyby dołączył do jakiejś polskiej małej drużyny, ale sama fakt wyjazdu za granicę i poznanawania mentalności innych ludzi, uczenia się nowych kultur jest wartością samą w sobie. Więc informację o tym, że nasz obecnie 19 letni piłkarz udzielający w tej książce wywiadu wybrał polską drużynę, bo w obcych klubach niczego by się nie nauczył, można włożyć głęboko między bajki.
Wyglada na to, że kilkuletni przestój w karierze Kacpra wynika ze środowiska w jakim się obraca. „Koledzy”, manager lokujący go w Brighton - 3 środkowych, młodych pomocników z Polski w jednym klubie, na jedną pozycje ( dziwnym trafem w mediach cisza o tym skandalu ). Z reszta niestety - piłkarze mają wybitną umiejetność zadawania się z ludźmi, którzy „dobrze życzą”.
Niezbyt rozumiem jak kogoś może na serio motywować takie pierdolenie. Te wszystkie książki i kursy motywacyjne to mówienie o oczywistych oczywistosciach przez godziny...
Aż dziwne, że nie wspomniałeś o tym w filmie, bo według mnie, ewidentnie widać, że autor tej "ksiazki" poczuł pieniądz. Głośne nazwisko, wysoka cena, pozycja napisana beż większego wkładu własnego, nie widać w niej zaangażowania a fragmenty typu "opiszę zagadnienie X w następnej ksiazce" wprost mówią, że autorowi nie zależy na przekazie tylko na wydaniu jak największej ilości, marnej od poziomu merytorycznego książek. Być może takiej taktyki nauczył się w tej Akademii 😆
To nie jest źle, że autor podaje swoją nową definicję słowa, którego będzie potem używał w tym innym znaczeniu. Źle jest wtedy, gdy używa słowa o powszechnie znanym sensie nijak nie zaznaczając, że nadaje mu inną treść. Tak do 2013 moim zdaniem równorzędnie działały fora internetowe i grupy na FB, od 2014 zaczyna się wypieranie for przez FB. Gadu-Gadu to jest początek 2000-nych. Jak to ma być pewna forma reklamy tej szkoły trenerów mentalnych, to ja podziękuję.
Rozwinięcie tezy o motywacji w następnej książce pewnie będzie takie: "W poprzedniej książce celowo umieściłem takie zdanie, żebyście kupili następną".
Jakub Kokiel nie jest w bazie 90minut, bo zakończył przygodę z piłką na poziomie młodzieżowym. Można na YT znaleźć sparing Akademii Pogonii Szczecin gdzie stoi na bramce. A z tego co wiem 90minut ma w bazie tylko piłkarzy, którzy chociaż zachaczyli o granie seniorskie nawet jeśli chodzi o A-klasę
Panie Mietczyński, w filmie "Tam i z powrotem"(stary dobry polski film) dziadek z program "Polacy od kuchni" zostaje rozjebany z pistoletu, polecam zobaczyć.
Insight prosto z 90minut - aby trafić do bazy z poziomu polskich rozgrywek, należy być zgłoszonym do rozgrywek na poziomie co najmniej II ligi lub zagrać na poziomie III ligi lub zagrać w centralnym Pucharze Polski. Kokiel był w kadrze trzecioligowych rezerw Pogoni, ale nigdy tam nie zagrał
To jest niesamowite, ze ktoś puścił do druku i sprzedaży książkę, która kopiuje wikipedię słowo w słowo. Przeciez w ten sposob nie piszę sie nawet rozprawek w gimnazjum, ja pierdole xD
26:00 ogólnie to ja jestem z 2000 roku a internet i pierwszy laptop pojawił się w domu dopiero w jakimś 2010 roku a do 2011 miałam telefon typu stara Nokia (dodam że jestem z Krakowa i większość moich znajomych wtedy miała podobnie, zdarzały się pojedyncze przypadki z komputerem w domu czy dotykowym telefonem ale tak dopiero po 2009) także totalnie rozumiem że mógł mieć takie dzieciństwo 💁♀️
Widzę, że w akademii trenerów mentalnych całe środki poszły na wynagrodzenie jakże wybitnej kadry i brakło na jakikolwiek system antyplagiatowy, bo takiego syfu to ja nawet w najgorszych licencjatach nie widziałem xd
następna na tapetę zostanie wzięta biografia Adama Gesslera gdzie opowiada o swojej karierze w sportach biegowych, a dokładniej o spierdalaniu przed skarbówką
Nie chcę tu przesadnie miodkować bo to jednak tylko UA-cam, ale w ramach ciekawostki to poprawną formą jest 'na tapet'.
@@ppddsds7476 da się zwrócić uwagę bez bucówy i wyśmiewania? Da się 😎 Uczcie się ludzie
@@ppddsds7476 dokładnie tak, a w ramach uzupełnienia ciekawostki - gdyby ktoś się zastanawiał co to ten tapet: Obecnie większość ludzi używa zwrotu "na tapetę" co jest pozbawione sensu. Tapet bowiem był to stół pokryty suknem, z wyglądu może nam kojarzyć się ze stołem do bilarda. Idąc głębiej to w niektórych państwach nazwa "tapet" odnosi się do samego materiału, który ten stół pokrywał, w odróżnieniu od Polski gdzie tapet to nazwa tegoż stołu.
@@ppddsds7476 sekcja komentarzy bawi i uczy, pozdrawiam ;)
Istnieje duże podejrzenie że ten komentarz to może być gastronomiczny komentarz roku, jeśli ktoś właśnie kojarzy i zna dokonania szp Adama ! Naprawdę szanuje
Ten odcinek prawdopodobnie trwa dłużej niż czytanie tej książki
To normalne dla wybitnych dzieł. Najwspanialsze wiersze moga miec killa wersów a dyskutować o nich mozna w nieskończoność
@@piotrekgor18 Masz 100% racji jestem na 10 minucie a już wiem że to genialna pozycja...🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Prawdę głosicie, ja już piszę sobie scenariusz omówienia tego arcydzieła przy stole wigilijnym. Toż to wręcz trzynasta potrawa będzie!
Ten odc na 2x przyśpieszeniu trwa dłużej niż czytanie tego gniota
Czytelnicy: Jakubie Kokielu, wyjaśnij nam, dlaczego uważasz, że motywacja nie jest nam potrzebna?
Jakub Kokiel: ni czas to, ni miejsce
xDDDD
jakub koksucker
45:29 Ta definicja jest po prostu tak mocna, że skorzystano z niej, by edytować "Koncentrację" na Wikipedii :D
Już chciał powiedzieć ilość, ale szybka analiza i padła liczba. Mądry człowiek
Jestem grafikiem i zaprojektowałam oraz przygotowałam do druku w życiu parę książek :) Ta książka to arcydzieło! Cała wydrukowana jest zapewne na papierze kredowym. Taki rodzaj papieru rzeczywiście jest używany do okładek, folderów, broszur. Po naniesieniu na niego farby wymagany jest lakier (może być jakiś ozdobny, może być zwykły tzw. zabezpieczający). W przeciwnym wypadku wszystko będzie się mazać, ponieważ ten rodzaj papieru nie wchłania farby. To jest korzystne, jeśli chce się uzyskać wysycone kolory - czyli idealnie dla okładki. Środki drukuje się zazwyczaj na papierze offsetowym - cieńszym, bardziej miękkim i chłonącym farbę. Wewnątrz można użyć kredy do tzw. przekładek, czyli kolorowy stron co jakiś czas, np. do oddzielenia części książki lub wydrukowania dobrej jakości zdjęć.
Niezależnie od papieru książka jest źle zszyta. Nie było też zapewne profesjonalnej korekty, bo literówki i błędy są tego najlepszym dowodem. Nie będę się już rozwodziła na te tematy, bo tu to byłoby kolejnych kilka akapitów :)
Wyraźnie widać, że książkę ktoś sam napisał, sam złożył, wydrukował nie tam gdzie trzeba (pewnie myślał, że tak będzie taniej, choć użycie papieru kredowego świadczy o tym, że jednak nie policzył kosztów) - słowem self publishing w pełnej krasie :)
"Na Dziwiszu bawiłem się lepiej", śmiałe słowa :)
ZaDziwiający kibic 🤣
Gdyby nauczycielka od polskiego w podstawówce kazała mi napisać rozprawkę o moim ulubionym piłkarzu, podejrzewam że brzmiałaby mniej więcej jak ta książka
Od razu to samo pomyślałem, zwykła generyczna rozprawka i nic więcej, jedynie ulepszona o to, że nie wszystko trzeba z głowy, bo można całe fragmenty komuś innemu ukraść z internetu 😏
@@luk11c4 też dokładnie o tym samym pomyślałam XD
Po recenzji Miecia, nie znając Twoich talentów posarskich, a opierając się jedynie na lakonic, nym komentarzu, dam sobie rękę uciąć, że poszłoby Ci lepiej pisząc przed lekcją tę rozprawkę na kolanie.
Myślę, że każdy z nas w podstawówce napisałby lepszy tekst.
2 lata mineły a to ostatnia ksiązka z tej serii a były dwie XD. Typowy Mietek. A szkoda. Fajne recenzje. Świetnie sie bawiłem.
Fajnie zestarzał się ten film Mieciu w kontekście tego gdzie teraz są i co robią Kozłowski i Bellingham😅
Mietczynski Midas polskiego YT. Filmy, lektury, gotowanie, fifa...czego się gość nie dotknie, zamienia to w złoto.
Ja mam jednak nieco inne zdanie na temat Kacpra. W sensie - nie jest mi go żal, bo wystarczy choćby intuicja, aby stwierdzić, że wpierdalanie się na okładkę książki kołczingowej może być trochę ryzykowne w takim momencie twojej kariery, w którym jeszcze nie wiesz, jak ona się potoczy. Ta słynna pewność siebie wymaga też jednak pokory i zdrowego dystansu, bo w innym razie zaczynamy dreptać po granicy arogancji. A przecież to wiekopomne dzieło nie promuje aroganctwa, prawda? No... a poza tym to Mokembe miał 19 lat, gdy grał w finale MŚ, a mając 23 lata zagra w drugim z rzędu xD. Ja nie twierdzę, że tylko to daje prawo do autoryzowania książki ze swoją podobizną na okładce w tak młodym wieku, ale kurwa - Kacpi gra w Vitesse, w którym jest wypożyczony z Brighton. Przydałoby mu się przypomnieć historie takich piłkarzy jak Bojan Krkić i Robert Lewandowski. Ten pierwszy był wielką gwiazdą w wielkiej wówczas Barcelonie i się niestety zesrało w jego karierze niemal wszystko, a ten drugi zrobił z ekspertów debili, osiągając dużo więcej, niż ktokolwiek by się po nim tego spodziewał. Pytanie, który z nich wyszedł lepiej - ten, który okazał się niewypałem po robieniu z niego Messiego v2, czy ten, któremu nikt nie dawał szans. Fajnie by było dla Kacpra, gdyby za 10 lat nie okazał się memem. A mocno zapracował autoryzacją tej książki na stworzenie dużego ryzyka, że tak będzie. Oby nie i obym za 10 lat sam okazał się jebanym debilem. Pozdrawiam
27:15 Ja dokładnie pamiętam, że na mojej wsi to wyglądało DOKŁADNIE tak, jak opisuje Kacper. Tylko ja się urodziłem w 1991 roku, na płytach cd podawało się kolegom śmieszne filmy z internetu a jeden cwaniak zepsuł sobie Windowsa, bo usuwał wszystkie możliwe pliki, żeby GTA 3 zmieściło mu się na dysku. Na kompie, który by nie uciągnął GTA 3, choćby sam Dziwisz obiecał papieżowi, że uciągnie.
Ja pamiętam, że jak chciało się zagrać w GTA VC, a nie miało się napędu CD, to kumpel odpinał dysk i przynosił do mnie, żeby pliki skopiować.
No sto pro! Tez sobie przypominam, że kumpel przychodził z całym dyskiem bo tam miał jakaś grę a mieliśmy kieszenie-szufladki i bez rozkręcania było można xD
W dzieciństwie Kacpra już zdążyły upaść portale typu grono czy nasza klasa i pojawił się facebook
No właśnie różnica jest taka, że Ty urodziłeś się w 1991 roku, a Kacper Kozłowski w 2003. GTA 3 o którym piszesz wyszło w 2001 roku. Dla porównania GTA 4 wyszło w 2008 roku, czyli wtedy, gdy Kacper miał 5 lat. Nie ma szans, by dzieciństwo Kacpra wyglądało tak jak opisuje.
@@MonologiWaginy właśnie! Zworki xD ale to wszystko było śmieszne jak tak sobie wspominam 🤣
Ta książka brzmi tak jak wyglądały moje prezentacje na przedmioty nierozszerzone z tematów o których nie miałam pojęcia a robiłam je żeby wyciągnąć lepszą ocenę na koniec roku
Dosłownie
To jest normalna praktyka w środowisku trenerów mentalnych/coachów: pisze sie książke (czesto tylko pdf/e-book), którą rekomendują coachowie, którzy coachowali autora, każdy z nich ma na koncie kilka podobnych książek, które rekomenduje to samo grono. Nazywa się to 'pozycjonowanie się na eksperta', później jak ich zapraszają np. do radia to przedstawiają gościa, że jest autorem kilku książek.
Kiedyś się na czymś takim przejechałam xd Kupiłam pdf-a na interesujący mnie w tamtym czasie temat. Okazało się, że książka w warstwie definiowania pojęć i rozwijania teorii zagadnienia niewiele ma do zaoferowania, za to w połowie składa się z opisów sylwetek i życiowych incydentów autorów-coachów. Przejrzałam ją w dwadzieścia minut i doszłam do wniosku, że nie ma mi nic do zaoferowania. Szkoda, że nie chciało mi się jej reklamować
Powiedzieć, że mietczyński sportowo to super format, to jak nic nie powiedzieć 😎
+1
Polecam posłuchać podkastu tegoż wybitnego autora. Niezapomniane chwile, nikt mi tych wspomnień nie odbierze, ale i czasu nie odda...
Można poprosić o linka, albo podpowiedź gdzie szukać? Mam ochotę na samobiczowanie XD
@@bartunil99 zapewne na UA-cam
Na jego stronie e-book jest "Out of stock", nie mam pytań. 😀 Trzeba mieć niezłe zdolności, żeby wyprzedać E-BOOK!
Bo to ebook NFT xD
"Słyszysz pewność siebie,
mówisz Kozłowski"
Dziękuję Mieciu.
Jeszcze jak
Takiego Miecia chcemy. Dzieki brachu za ten film. Ja bawiłem się świetnie.
Że Mieciu wspomni na kanale sportowym o Brazylijczykach w Tibii to się nie spodziewałem. br br br
Pamiętam jak w latach 90 dopiero wymyśliliśmy pismo klinowe. To były czasy. 😂
Oj, to nie mogłaby być praca licencjacka... Nie ma najmniejszych szans na przejście przez system antyplagiatowy :D
Jakby usunąć wszystkie wypełniacze to pewnie i stron by za mało było
Pisałem kiedyś pracę dyplomową, miałem amerykańskie źródła, tłumaczyłem to na polski...potem w innej książce czytam, myślę, skądś to znam...chłop sobie przetłumaczył słowo w słowo z tej samej książki co ja wcześniej, nie podał źródła...zerżnął cały akapit po prostu 🙈 wielki profesor i autorytet w swojej dziedzinie jego mać 😂😂
@@andredo4880 Już myślałem że Ci tłumaczenie ukradł xD
@@pyzior a nie, to potem promotorka 🙈😂😂
fajnie sie oglada jak mowisz o ksiazkach
Zupełnie jakby to robił od kilku lat. Oby założył osobny kanał, na którym będzie recenzował/streszczał lektury, będzie oglądane 😊
@@milling321 Mam nadzieję, że żartujesz.
@@polandpeters9765 nie, dlaczego? Naprawdę bym oglądał
Gralem w juniorach Darlovii Darlowo, raz przeciwko Sebkowi Milli bo akurat Baltyk Koszalin przyjechal nam wjebac, a innym razem strzelilem gola Majdanowi bo akurat mial karencje za kartki i zagral w Pogonii II Szczecin. Dumny nie pilkarz ze mnie :)
Kogo?
@@makomet90 Misia Gogo
Grał to Deyna my to tylko kopaliśmy:D
"Gram praktyki to więcej niż tona teorii." Dlatego napisałem KSIĄŻKĘ 😂
Najlepiej, że to cytat ze Swamiego Sivanandy, mistrza jogi. xD
@@winkyyy369 o wow, ja na studiach miałam semestr jogi Siwanandy właśnie 😄
Mietczyński jak zwykle pierdoli głupoty pod wyświetlenia. Mi ta książka dużo dała. Nawet z mamą byliśmy w jednym popularnym polskim klubie na testach- grzecznie podziękowali, ale powiedzieli, że jak będę miał taką konsekwencje, to w końcu gdzieś mnie przyjmą. Dzięki tej książce zacząłem w to wierzyć. Przecież mam dopiero 26 lat, wszystko przede mną.
XDD
Niby metalność właściciela, a właścicieli praw autorskich okrada.
Wincyj recenzji książek sportowych.
O stary, to byliśmy w tym samym miejscu w 2005 roku, bo też pamiętam polsko-brazylijską wojnę w środku Thais i okrzyki "fuck the pope jajajaja". Kanałami spieprzałem do depo, ale wyszedłem ze złego włazu i mnie zajebali przy sklepie Sama :( Fire sword i bohy poszły się jebać... pamiętam to do dziś.
Jaki świat? Aldora? Jak nie to tam podobne akcje były, ja internetu nie miałem ale na kafejce kolega grał i tak było :D
O tym byłaby dużo lepsza książka moim zdaniem
@@poprostumuriel o kurcze nie pamietam, ale zaraz potem przeniosłem sie na harmonię :P
Ta sama sytuacja była na Pandorii :D też trzy nacje Polacy, Brazylijczycy i Szwedzi :D
@@Frantixj u Nas całe miasto po wojnach na Aldorze przeszło na Pacerę :P
Najpewniej "właściciel" to kalka językowa ze słowa "owner", chociażby "own somebody" może oznaczać "dominować kogoś", nie tylko "posiadać". W środowisku szeroko pojętego rozwoju osobistego najpopularniejszą kalką to "mieć seks", co po polsku też brzmi tak samo jak ta "mentalność właściciela".
Czyli nie brzmi.
I cyk - "owner mentality" wpisane w Google, Google poprawia na "Ownership mindset", a tam jest już piękna definicja.
To "mienie seksu" posiada w tym kontekście głębszy sens. Toż roztropkom od tzw. rozwoju nie chodzi o to, żeby czegoś miłego doświadczyć z drugą istotą ludzką, tylko żeby jej to wyrwać, ukraść, wyłudzić wszelkimi dostępnymi sposobami - i MIEĆ , jak cukier w kredensie.
@@wumologia nie, to po prostu kalka językowa, tak jak z tym właścicielem
To, co pisze Pan Tomasz, brzmi jak recenzja mojej pracy licencjackiej przez mojego promora: "CÓŻ ZA GENIUSZ", a tak naprawdę wszyscy wiedzą, że to licencjat, więc czytać się tego nie da po prostu.
Korekta perfekcyjna, wydanie jeszcze lepsze - to był fantastyczny film. Dzięki Mieciu i czekamy na FIFĘ :)
Spacja przecinek xD
To jest cudowna megalomania. 19 letni koleś który zaistniał w kilku meczach e-klapy, wyjechał na zachód i ma już chyba 2 klub i jest na wypożyczeniu bo jest słaby pisze taką książkę.
A pomaga mu niespełniony bramkarz, który nigdy niczego nie dokonał XD
0:45 tajemnicze przesunięcie komorki
Znam autora, odpalił mi swoją książkę dosyć niedawno, ale nie przebrnęłam, gotalnie nie moje klimaty, byłam ciekawa recenzji, dzięki Ci za to, Mieciu ❤️
nic nie powiedział o tym, że pewne części tej książki są spisane z internetu?
@@salit3749 Słowem nie wspomniał
@@aschita1569 😕
Następna książka do tego formatu: "Engel - futbol na tak"
Co do rozmazywania, pamietam jak podręczniki w różnych szkołach, z takimi właśnie śliskimi stronami, strasznie się rozmazywały. Palcem się przejechało po takim podręczniku od Polaka i już rozmazane literki xd A kosztowały dużo więcej od tej książeczki
15:56 fragment o właścicielu trzeba wyciąć pod dobry bit rapowy 😉
Proszę Mieciu nie zaprzestawaj tej serii
Ta książka to wcale nie bibliografia Kacpra Kozłowskiego. To PODZIĘKOWANIE dla Kacpra Kozłowskiego
52:20 Nie no, to piźnięcie tym czytadłem o ścianę to był coup de grace. 😄
Niczego by się więcej w Liverpoolu czy MU nie nauczył, niż w Pogoni Szczecin :D. Dobry żart. Odnośnie jeszcze fragmentu o sile charakteru w szatni: skojarzyły mi się wypowiedzi wielu piłkarzy o szatniach w polskich klubach, gdzie rządzą najstarsi a młodzi są dosyć stłamszeni. Tak oto zamiast grać nowocześnie w piłkę i poniekąd cieszyć się grą, mamy ciągłe zmiany trenerów, zero sukcesów klubowych i młodych, którzy mają na start problemy w zagranicznych klubach. No i "truskawka" na torcie: myśl szkoleniowa na ostatnim mundialu.
Fajnie wyszedł ten filmik, nie myślałeś może o jakimś formacie gdzie recenzowałbyś słabe książki albo filmy?
Fenomenalna recenzja stary, ciezko widze przyszlosc pana Kokiela w swiecie poezji i ksiazek. Szkoda Kacpra bo to on na tym wyszedl duzo gorzej niz autor.
dziekuje ci mieciu za ten odcinek
Ewidentnie autor książki chciał znaleźć nowego Lewandowskiego, żeby za 10 lat móc mówić "Patrzcie, ja go już wtedy wyłapałem, taki ze mnie dobry trener mentalny! Kupujcie moje kursy jak też chcecie tak grać!"
To się nie wydarzy.
Smutne jest, że typ pewnie teraz odpali jakieś kursy i znajdzie na nie frajerów.
Przecież każdy kto się interesuje piłką wie kim jest Kacper Kozłowski. Autor sobie nie przypisze, że go odkrył.
Przydało by się chyba, żeby skorzystali po obejrzeniu tego filmiku też ci, którzy serio chcą wejść w temat psychologii sportu. Polecam zatem Pod Presją współautorstwa Jerzego Dudka i biografie Victora Valdesa "Samotność bramkarza". Nie wiem jak dobre one są, bo w psychologii sportu nie siedzę, ale są dość rzeczowe i przystępnie napisane, w tym wchodzące w napisany przeze mnie temat.
bardzo przyjemnie ogląda mi się takie materiały. oby więcej!!!
Nie dość, że wnętrz książek nie robi się z takich materiałów ze względów wygody to jeszcze oszczędności. Tutaj ktoś ewidentnie poszedł w jakość wydania a nie treści :)
Może jako kolejną książkę do analizy byś rozważył "w grze" Małgorzaty Domagalik?
Czwartek wieczór i humor naprawiony
Mieciu, kocham cię jak śmieszek śmieszka, prosze, więcej 🙋
A inni wiedzą że jesteś śmieszkiem? Powiedz im kiedyś 😉
ja jak umarł kaczynski to gralem w cs source i chłop powiedział na serwerze, że kaczyński nie żyje to poszedłem powiedzieć mamie i mi nie uwierzyła a chwilę potem w tv ogłosili xdd
Doskonałe te analizy Miecia. Złoto. Tu powinno jakieś dofinansowanie polecieć w ramach walki z chłamem. PISF np. ma nadwyżkę.
Tytuł jest kalką np. 'Extreme Ownership' autorstwa majora navy seals Jocko Willinka.
PIĘKNY FORMAT. DZIĘKI TOBIE NIE MUSZĘ CZYTAĆ TYCH KSIĄŻEK.
19-latek, który mógłby mieć swoją pierwszą biografię, to mógłby być np. Pele, który w tym wieku był już mistrzem świata, wicemistrzem Ameryki Pd i królem strzelców tego turnieju. Albo van Basten, który miał na swoim koncie dwa razy tytuł mistrza Holandii i raz Puchar Holandii
Siema oglądam to jakoś trzeci pozdrawiam. Byle do wiosny
na "lubimy czytac" autor biografii sztucznie podbija ocenę ksiązki. to pokazuje jak świetnym pomysłem było wypuszczenie tego czegoś
45:40 Wiedziałem, że to z musi być z wikipedii.
Co do drożenia materiałów do druku - ponoć nie tylko drożeją, ale główny problem jest taki, że brakuje papieru. Tak, w naszej idyllicznej krainie miodem i mlekiem płynącej brakuje papieru xD możecie zresztą wygooglać sobie takie hasło i są o tym artykuły. Ja to info mam z innych jeszcze źródeł. Pracownik ze znajomościami wśród dostawców to teraz dla drukarni cenny nabytek, serio.
Co nie oznacza, że można sobie wydać książkę jak jakąś broszurę reklamową, no ludzie xD
Nasz kraj jest najwiekszym producentem wegla w europie. 90% wydobywamy my 9 % Czesi a reszte inne kraje. Rezultat? Nie mamy wegla
nasz kraj jest 3 w europie w produkcji cukru. Rezultat? Przez miesiac nie bylo cukru tzn byl ale w kosmicznych cenach
nasz Orlen wraz z lotosem i mniejszymi podmiotami jest jednym z najwiekszych w europie producentow paliw robionych z ropy naftowej. Rezultat - w styczniu paliwo po 10 zlotych
Nawet jak by się kto zmotywował do użycia tego dzieła w kiblu to nie da rady... bo się rozmazuje...
Autor powinien napisać książkę "mentalność pisarza" przydały by mu się takie rady bo jego mental podczas pisania chyba nie był najlepszy.
Dawaj kolejny odcinek, zajebiste to jest !
Ewidentnie porównanie Kozłowskiego z innymi piłkarzami w podobnym wieku na europejskiej scenie futbolowej świadczy o tym, że chłopak za dużo czasu poświęca dla swojego ego, a za mało na treningi. Pytanie czy nie jest już, pomimo młodego wieku, za późno
Prosze wiecej
Mam propozycję na recenzję: Za-Rzuty karne. Polskie afery piłkarskie - Dariusz Jan Mikus
nie ma dowodów na to, że w 2005 roku był już internet
Chodząc do polskiej szkoły przy Ambasadzie RP w Grecji, w połowie roku pierwszej klasy liceum dołączył do nas chłopak, który, jak się okazało, przyjechał, bo okazało się że został wybrany na zawodnika do Panathinaikos. Nie wiem, czy ten klub nauczył go więcej niż gdyby dołączył do jakiejś polskiej małej drużyny, ale sama fakt wyjazdu za granicę i poznanawania mentalności innych ludzi, uczenia się nowych kultur jest wartością samą w sobie. Więc informację o tym, że nasz obecnie 19 letni piłkarz udzielający w tej książce wywiadu wybrał polską drużynę, bo w obcych klubach niczego by się nie nauczył, można włożyć głęboko między bajki.
Wyglada na to, że kilkuletni przestój w karierze Kacpra wynika ze środowiska w jakim się obraca.
„Koledzy”, manager lokujący go w Brighton - 3 środkowych, młodych pomocników z Polski w jednym klubie, na jedną pozycje ( dziwnym trafem w mediach cisza o tym skandalu ).
Z reszta niestety - piłkarze mają wybitną umiejetność zadawania się z ludźmi, którzy „dobrze życzą”.
Niezbyt rozumiem jak kogoś może na serio motywować takie pierdolenie. Te wszystkie książki i kursy motywacyjne to mówienie o oczywistych oczywistosciach przez godziny...
Do tego jeszcze upsell (w postaci zapowiedzi planowanej kolejnej książki). Jak przeczuwałem: typowe zagrywki spod znaku "fake guru".
Dobra robota 💪👏👏👏🍻🍻🍻
Aż dziwne, że nie wspomniałeś o tym w filmie, bo według mnie, ewidentnie widać, że autor tej "ksiazki" poczuł pieniądz. Głośne nazwisko, wysoka cena, pozycja napisana beż większego wkładu własnego, nie widać w niej zaangażowania a fragmenty typu "opiszę zagadnienie X w następnej ksiazce" wprost mówią, że autorowi nie zależy na przekazie tylko na wydaniu jak największej ilości, marnej od poziomu merytorycznego książek. Być może takiej taktyki nauczył się w tej Akademii 😆
To nie jest źle, że autor podaje swoją nową definicję słowa, którego będzie potem używał w tym innym znaczeniu. Źle jest wtedy, gdy używa słowa o powszechnie znanym sensie nijak nie zaznaczając, że nadaje mu inną treść.
Tak do 2013 moim zdaniem równorzędnie działały fora internetowe i grupy na FB, od 2014 zaczyna się wypieranie for przez FB. Gadu-Gadu to jest początek 2000-nych.
Jak to ma być pewna forma reklamy tej szkoły trenerów mentalnych, to ja podziękuję.
Rozwinięcie tezy o motywacji w następnej książce pewnie będzie takie: "W poprzedniej książce celowo umieściłem takie zdanie, żebyście kupili następną".
Jakub Kokiel nie jest w bazie 90minut, bo zakończył przygodę z piłką na poziomie młodzieżowym. Można na YT znaleźć sparing Akademii Pogonii Szczecin gdzie stoi na bramce.
A z tego co wiem 90minut ma w bazie tylko piłkarzy, którzy chociaż zachaczyli o granie seniorskie nawet jeśli chodzi o A-klasę
Ta książka się nie otwiera bo to nie jest do czytania tylko pod kubek z kawą żeby kółka na stole się nie robiły.
Pajac jeszcze niczego nie pokazał na boisku i już motywuje,nie wierzę.Czekam na piłkarza piszącego romanse lub wykładającego fizykę kwantową
To może teraz odcinek o biografii Brzęczka? Fajnie byłoby zobaczyć zarówno wersję Stanowskiego, jak i Mietczyńskiego xD
To brzmi ciekawie.
Mieciu, ja mam nadzieje, że Ty te ksiunżki i filmy bierzesz na fakturę
Hahaha, kocham ❤😂
Na myśl o tym kto pierwszy przychodzi mi do głowy kiedy myślę o pewności siebie nieoczekiwanie pojawił się Sylvester Stallone z nagim torsem O_o
Panie Mietczyński, w filmie "Tam i z powrotem"(stary dobry polski film) dziadek z program "Polacy od kuchni" zostaje rozjebany z pistoletu, polecam zobaczyć.
XDDDDDD
Po roku jeszcze lepiej słucha się porównania karier Bellinghama i Kozłowskiego XD
Insight prosto z 90minut - aby trafić do bazy z poziomu polskich rozgrywek, należy być zgłoszonym do rozgrywek na poziomie co najmniej II ligi lub zagrać na poziomie III ligi lub zagrać w centralnym Pucharze Polski. Kokiel był w kadrze trzecioligowych rezerw Pogoni, ale nigdy tam nie zagrał
super film!
Ja bym zaproponował książkę Flavio Paixao pod tytułem "Jak zmienić życie dzięki myśleniu i dyscyplinie" :)
To jest niesamowite, ze ktoś puścił do druku i sprzedaży książkę, która kopiuje wikipedię słowo w słowo. Przeciez w ten sposob nie piszę sie nawet rozprawek w gimnazjum, ja pierdole xD
Jak ja cię Mieciu kocham!
26:00 ogólnie to ja jestem z 2000 roku a internet i pierwszy laptop pojawił się w domu dopiero w jakimś 2010 roku a do 2011 miałam telefon typu stara Nokia (dodam że jestem z Krakowa i większość moich znajomych wtedy miała podobnie, zdarzały się pojedyncze przypadki z komputerem w domu czy dotykowym telefonem ale tak dopiero po 2009) także totalnie rozumiem że mógł mieć takie dzieciństwo 💁♀️
35:30 a czasem nie ma nawet auta w rodzinie, więc nie byłoby czym dziecka zawieźć
Proszę dopisać do listy "Futbol na tak" Jerzego Władysława.
Mieciu liczę na biografię Jacka Bąka! 😄
10 kwietnia 2010 grałam w Fifę 09 i jak w tv mówili o tym, że samolot spadł to mama mi kazała wyłączyć grę.
😮
Widzę, że w akademii trenerów mentalnych całe środki poszły na wynagrodzenie jakże wybitnej kadry i brakło na jakikolwiek system antyplagiatowy, bo takiego syfu to ja nawet w najgorszych licencjatach nie widziałem xd
57:05 chyba by jednak nie mogła być praca licencjacka bo antyplagiat by tu wysypał sporo
Spoko seria!
Nie chciał ale zaorał! pięknie Mieciu
Aż żałuję że nie mam ośmiu lat żeby przeczytać tę książkę