XC90 3.2 2008r 232 000 km zakupiłem na Pomorzu w tamtym roku za niemal 40 tysięcy. Takiego dokładnie egzemplarza szukałem przez ponad dwa lata (również w Auto Import Nieporęt). Serwisowany w nieautoryzowanym serwisie (faktury), a pomimo tego w samochód po zakupie lekką ręką wrzuciłem ładnych kilka tysięcy (w Volcer Wołomin - spece + koszt montażu LPG o którym już nie chcę wspominać). Ogólnie majątek za samochód (15 !) letni. Wniosek z tego, że ten konkretny przypadek o którym jest ten film to żadna fanaberia albo zjawisko. Dzisiaj zaczyna być to normą i nie powinno to nikogo dziwić. Czy żałuję zakupu i użytkowania? NIE. I mam nadzieję, że przez kolejne lata nie będę żałował. Są jeszcze inne kwestie, jeżeli chodzi o ten model, w ogóle o samochody Volvo. Miałem dwie solidne czołówki. Obydwie nie z mojej winy lub współwiny. Obydwie przeżyłem tylko cudem. Nie wyobrażam sobie dzisiaj wyjechania w trasę z moją rodziną czymś innym niż Volvo, zwłaszcza XC90. Oczywiście można kupić sobie coś znacznie, znacznie młodszego i dużo lepiej wyposażonego, na przykład koncernu VAG jak na przykład Octavia z silnikiem od kosiarki, ale w momencie kiedy jedzie na ciebie centralnie rozpędzony Duster i wiesz, że nie masz żadnego ruchu więc się ''spotkacie'' to zaczynasz żałować że nie jedziesz Volvo
Dobrze wiedzieć, jak to wygląda. Akurat dla żony/jako drugi samochód chciałem kupić. Widziałem sporo ogłoszeń z autami w niby bardzo dobrym stanie za 25-30 tysięcy. A tu okazuje się, że można trafić na skarbonkę. No ale celem jest, żeby było bezpieczne, dawało możliwość wjechać na gorszą drogę bez ryzyka urwania czegoś lub haczenia podwoziem i auto chyba te warunki spełnia.
Witam, Mam takie Volvo z 2014 roku, Executive ,genialne auto ,szukałem volviaka na aukcji w USA jakieś 8 miesięcy, znalazłem z uszkodzonymi tylko tylnymi drzwiami ,kupiłem w kolorze ( nigdy nie malowane ponownie)- auto całe w orginale.Myślę żeby kupić teraz V90 cross country tylko nie wiem czy ładować się w nowe Volvo jak stara XC 90 chodzi jak marzenie.
Doskonale rozumiem taką sytuację . I każdy kto ma i dba, zainwestuje i będzie się cieszył bezproblemową eksploatacją . Ja swojego XC 90 3.2 07 Inscription /CH/‚szukałem’ ponad pół roku , kupiłem za 40 tyś i 20 dołożyłem , choć auto było teoretycznie serwisowane ( na zasadzie zepsuje się to wtedy wymieni / naprawi ). Teraz nie sprzedałbym nawet za 60 ,bo takich aut już nie ma ,dlatego o te egzemplarze które zostały warto dbać , również jako pamiątka po prawdziwej motoryzacji .😉
Trochę nie na temat ale wczoraj widziałem w Markach S-Max'a z podkładką tablicy rejestracyjnej z Państwa Firmy. Ładnie na żywo się prezentował. Podwójny wydech też dodawał mu sznytu
Odtworzyłem sobie Państwa filmik i ten widziany przeze mnie w Markach SMax to ostatni prezentowany na yt egzemplarz. Na żywo kolor robi robotę, to jakby ciemna oliwka w metaliku. Ta droga gratuluję Nabywcy takiego egzemplarza
A ja mam pytanie. Mam XC60 z tym silnikiem i od jakieś czasu w trasie jak się zatrzymam np na światłach to w kabinie czuć jakby zapach rozgrzanego oleju bądź jakiś płynów. Mechanik rozkłada ręce, żadnych wycieków a coś czuć. Może ktoś coś wie?
Proszę sobie zważyć tarcze OE z Ate i wtedy widać różnicę. Mechanik który montuje od lat ma doświadczenie że z OE nie ms problemu i reklamacji i na takiej wiedzy wolę bazować.
Trochę drogo, auta ze Szwecji mają zazwyczaj duże przebiegi i są często mocno wyeksploatowane.. był serwisowany, ale 15tyś poszło na start 🤦 mimo wszystko szacunek. Ja sobie wyszukałem takie xc90 w usa, z tym silnikiem 3.2 awd z 2011roku, norma spalin euro5, przebieg dużo mniejszy bo 169tyś km, a wyposażenie bogatsze. Da się znaleźć egzemplarze bez uszkodzeń blacharskich do drobnej kosmetyki a że dolar jest coraz tańszy to mnie wyszło 40tyś, do tego polskie menu, nowe opony, gaz od Staga, wymiana dynamiczna oleju w skrzyni i za 50tyś mam fure na lata, pozdrawiam i życzę szerokości w xc90 bo to mega wygodne i bezpieczne rodzinne auto.
Wgranie Polskiego Menu 250 PLN😂. Przy takiej kwocie już mogliby to sobie darować i wgrać to w gratisie. Słabo to wygląda. Fura fajna, ale suma końcowa powala i całość traci sens.
XC90 3.2 2008r 232 000 km zakupiłem na Pomorzu w tamtym roku za niemal 40 tysięcy. Takiego dokładnie egzemplarza szukałem przez ponad dwa lata (również w Auto Import Nieporęt). Serwisowany w nieautoryzowanym serwisie (faktury), a pomimo tego w samochód po zakupie lekką ręką wrzuciłem ładnych kilka tysięcy (w Volcer Wołomin - spece + koszt montażu LPG o którym już nie chcę wspominać). Ogólnie majątek za samochód (15 !) letni. Wniosek z tego, że ten konkretny przypadek o którym jest ten film to żadna fanaberia albo zjawisko. Dzisiaj zaczyna być to normą i nie powinno to nikogo dziwić. Czy żałuję zakupu i użytkowania? NIE. I mam nadzieję, że przez kolejne lata nie będę żałował. Są jeszcze inne kwestie, jeżeli chodzi o ten model, w ogóle o samochody Volvo. Miałem dwie solidne czołówki. Obydwie nie z mojej winy lub współwiny. Obydwie przeżyłem tylko cudem. Nie wyobrażam sobie dzisiaj wyjechania w trasę z moją rodziną czymś innym niż Volvo, zwłaszcza XC90. Oczywiście można kupić sobie coś znacznie, znacznie młodszego i dużo lepiej wyposażonego, na przykład koncernu VAG jak na przykład Octavia z silnikiem od kosiarki, ale w momencie kiedy jedzie na ciebie centralnie rozpędzony Duster i wiesz, że nie masz żadnego ruchu więc się ''spotkacie'' to zaczynasz żałować że nie jedziesz Volvo
Super napisane 👍
Dobrze wiedzieć, jak to wygląda. Akurat dla żony/jako drugi samochód chciałem kupić. Widziałem sporo ogłoszeń z autami w niby bardzo dobrym stanie za 25-30 tysięcy. A tu okazuje się, że można trafić na skarbonkę. No ale celem jest, żeby było bezpieczne, dawało możliwość wjechać na gorszą drogę bez ryzyka urwania czegoś lub haczenia podwoziem i auto chyba te warunki spełnia.
Nie 6 tylko 5 cylindrowy
@@przemekkosinski5986 3.2 to 6 cylindrów
Wielki szacun za ogrom pracy włożony w to auto,fajnie że ratujecie takie furki.Pozdrawiam
Witam,
Mam takie Volvo z 2014 roku, Executive ,genialne auto ,szukałem volviaka na aukcji w USA jakieś 8 miesięcy, znalazłem z uszkodzonymi tylko tylnymi drzwiami
,kupiłem w kolorze ( nigdy nie malowane
ponownie)- auto całe w orginale.Myślę żeby kupić teraz V90 cross country tylko
nie wiem czy ładować się w nowe Volvo jak stara XC 90 chodzi jak marzenie.
Doskonale rozumiem taką sytuację . I każdy kto ma i dba, zainwestuje i będzie się cieszył bezproblemową eksploatacją . Ja swojego XC 90 3.2 07 Inscription /CH/‚szukałem’ ponad pół roku , kupiłem za 40 tyś i 20 dołożyłem , choć auto było teoretycznie serwisowane ( na zasadzie zepsuje się to wtedy wymieni / naprawi ). Teraz nie sprzedałbym nawet za 60 ,bo takich aut już nie ma ,dlatego o te egzemplarze które zostały warto dbać , również jako pamiątka po prawdziwej motoryzacji .😉
Fajny odcinek pozdrawiam serdecznie 😢😃😃😃
Trochę nie na temat ale wczoraj widziałem w Markach S-Max'a z podkładką tablicy rejestracyjnej z Państwa Firmy. Ładnie na żywo się prezentował. Podwójny wydech też dodawał mu sznytu
Trzeba było zrobić zdjęcie 😀
Następnym razem lepiej się postaram
Haa, dziś spotkałem zaparkowane na Bródnie Volvo S60 I gen z Państwa podkładką pod tablice rej. Srebrne. Ładne, kruca bomba...
@@pawepawlak6694 łowca AiN ❤️
Odtworzyłem sobie Państwa filmik i ten widziany przeze mnie w Markach SMax to ostatni prezentowany na yt egzemplarz. Na żywo kolor robi robotę, to jakby ciemna oliwka w metaliku. Ta droga gratuluję Nabywcy takiego egzemplarza
mam beżową roletę i chromy do zderzaka ale soczewek z przodu to brakuje
a ja właśnie szukam beżowej rolety - gdzie takie cudo namierzyć ?
Nie robicie już u Cerana?
Robimy cały czaa
A ja mam pytanie. Mam XC60 z tym silnikiem i od jakieś czasu w trasie jak się zatrzymam np na światłach to w kabinie czuć jakby zapach rozgrzanego oleju bądź jakiś płynów. Mechanik rozkłada ręce, żadnych wycieków a coś czuć. Może ktoś coś wie?
Trzeba mechanika zmienić,płyn chłodniczy ubywa?
Volcer w Wołominie. Terminy jak do specjalisty na NFZ ale warto. Pomogą.
U mnie lekko podciekała vacum pompa. Zestaw naprawczy za 200 PLN załatwił sprawę.
@@darko6386 oo i to jest jakiś konkret. dzięki wielkie, sprawdze to i dam znać
Ktoś mi wyjaśni sens montażu tarcz i klocków OE Volvo w porównaniu do markowych zamienników typu Brembo/TRW/Ate?
Proszę sobie zważyć tarcze OE z Ate i wtedy widać różnicę. Mechanik który montuje od lat ma doświadczenie że z OE nie ms problemu i reklamacji i na takiej wiedzy wolę bazować.
Zamiast ATE lub ATE w kartonie z logo Volvo montuję Zimmermann. Sprawdzone na kilku egzemplarzach
Trochę drogo, auta ze Szwecji mają zazwyczaj duże przebiegi i są często mocno wyeksploatowane.. był serwisowany, ale 15tyś poszło na start 🤦 mimo wszystko szacunek. Ja sobie wyszukałem takie xc90 w usa, z tym silnikiem 3.2 awd z 2011roku, norma spalin euro5, przebieg dużo mniejszy bo 169tyś km, a wyposażenie bogatsze. Da się znaleźć egzemplarze bez uszkodzeń blacharskich do drobnej kosmetyki a że dolar jest coraz tańszy to mnie wyszło 40tyś, do tego polskie menu, nowe opony, gaz od Staga, wymiana dynamiczna oleju w skrzyni i za 50tyś mam fure na lata, pozdrawiam i życzę szerokości w xc90 bo to mega wygodne i bezpieczne rodzinne auto.
Wgranie Polskiego Menu 250 PLN😂. Przy takiej kwocie już mogliby to sobie darować i wgrać to w gratisie. Słabo to wygląda. Fura fajna, ale suma końcowa powala i całość traci sens.
Pl menu jest odnotowane, u nas zawsze jest gratis.
Z hamulcami ponioslo
@@wojtekluku4123 OE tyle kosztuje
@@autoimportnieporet Klient nasz Pan:) Mimo wszystko uważam, że za te pieniądze auto na lata.
1 kluczyk?
Tak jeden
Do starego Volvo jeden klucz wystarczy. Komplet kluczy łącznie z płaskimi i oczkowymi niezbędny jest przy nowszych samochodach