Sam pod wpływem tej recenzji kupiłem Virge’a no i się lekko zdziwiłem...a co do 3dfx, to 100% racji. Dostałem tę kartę na Gwiazdkę, pierwsze co odpaliłem to Need for Speed 2 SE, jak zobaczyłem tę płynność i rozmazane tekstury, to poczułem się jakbym skoczył dekadę w przyszłość. Coś niesamowitego, czego obecnie chyba nie ma już szans doświadczyć.
Dla mnie pierwszy przełom w grach to był gdy przeskoczylem z Amstrada na C-64 i te kolory w grach a nie zielony monitor 😉. Drugi to z C -64 na Amiga 500 ta muzyka i grafika muzyka z gry Agony i Shadow of the Beat była boska!!! Pozdrawiam wszystkich z rocznika 79!
Świetny odcinek, miałem podobnie jak ty. Ja to jeszcze zacząłem pracować aby kupić sobie ps3, co do tej pory uważam za jedną z najlepszych decyzji w moim życiu. Studiując dziennie wpadłem na genialny pomysł że przecież w sumie studia nie zajmują mi 100% czasu to czemu by nie zacząć pracować od 14 do 22 i tak było. Trzy lata tyrania w ten sposób ale dzięki temu aktualnie nie muszę się przejmować czy nowa konsola będzie kosztowała 2, 3 czy może 5 tys kupię ją i tak jak będę chciał z jednej pensji nawet nie czując. I pomyśleć że gdybym wtedy tak bardzo nie chciał kupić sobie ps3 na premierę pewnie teraz robił bym i był bym gdzie indziej. Dzięki Nrgeek oglądając twoje filmy przypominają mi się naprawdę faje czasy :) Pozdro i tak trzymaj
Tez pamiętam pierwszego 3D-FX 4mb, łączony zewnetrznie kablem VGA, kosztowal cos ok 700-800zl. Jak zobaczylem Turoka z akceleracją snil mi sie tygodniami po nocach. Wydawalo mi sie ze zyje w przyszłości, patrzac na ta grafe ;)
Miałem podobne pierwsze zetknięcie z Playstation, z kumplem poszliśmy do "salonu gier", czyli do jakies kanciapy z telewizorami i konsolami (oczywiście standardowo większość była do góry nogami) i włączyliśmy Tekkena 2. Normalnie przezyłem szok...bo wczesniej kontakt z grami miałem tylko na C64 i na Pegasusie.
Świetny odcinek. Bardzo nostalgiczny, również dla mnie, gdyż swoją przygodę z grami zacząłem na dobre od Quake’a i DN3D. Jasne, wcześniej był jeszcze Crusader No Remorse (moja pierwsza pudełkowa gra), ale rok 1996 to był dla mnie rozkwit i ogromne przeżycie. Dałbym Ci i 1000 lajków za ten odcinek 😀 Obudziłeś we mnie piękne wspomnienia.
Pierwsza gra na Playstation (oczywiście przerobiona, kupiona na giełdzie na Grzybowskiej) to Tekken 2. Zagadnienie związane z tymi włosami Niny Williams, miałem podobnie. Szok i niedowierzanie. Czasami nawiązujesz do gry FX Fighters. Wszędzie stwierdzasz, że to badziew. Ja mając chyba z 11 lat, pamiętam, że demko cisnąłem straszliwie:) POD - świetna ścigałka jak na tamte czasy;)
no tez własnie zauważyłem ./ ale dobra seria oglądałem całe 2 h :D szkoda ze o finalu nie wspomniałeś mnie chrono triger cross finale wszystkie i podobne po prostu popierdoliły . do dziś uważam że gry wychodzące po finalu 10 to zwykłe gówno które nigdy nie dorówna bogowi :D g 3 był blisko bo ładny świat ale brakowało różnorodnych questów i mocnych dramatycznych momentów .
Z czego najwięcej ze względu na zagrajmy w crapa. Stety lub nie, ale statystyki mówią same przez siebie. Najwięcej wyświetleń i subskrypcji NRGeek zaskarbił sobie ZwC a bardziej refleksyjne tematy (ale i ciekawe) aż tak się nie wchłaniają.
Przeskok z PS2 na PS3 lub Xboxa 360 był dla mnie zderzeniem czołowym. Też w podobnym czasie widywałem się z kumplem, który miał Chlebaka (chyba 60 GB, ze zgodnością z PS2) i też mi głowę "urywało" jak widziałem jakościowo ładniejsze gry. Swoją drogą kumpel miał dupiasty telewizor, nie tam HD Ready. Co do osiągnięć to szajba jest jakimś cudem i przy okazji cieszę się grą. Inaczej do tego podchodzę. Gra mi się spodoba, próbuje skompletować trofea, nie podoba mi się, kończę fabułę i idę dalej. Materiał świetny. Swoją drogą też bardzo cenię PS2 i Dreamcasta, choć nie miałem z nimi od razu styczności.
Dzięki, że wspominasz o filtrowaniu tekstur przy Monsterze - to właśnie robiło największe wrażenie. Skończyła się era pixelozy. Dla mnie to był szok jak odpliliśmy z bratem Turoka i GTA
Swoją drogą to nrgeek miał dzianych starych :P Virge, a zaraz potem monster.. Ja o monsterze w 1996 roku to se mogłem pomarzyć.. I tak cud, że mieliśmy PC :) I dopiero udało się pod koniec 1997 roku ale i tak efekt wow :)
Hehehehe, chodziłem do podziemi C. H. Piaski grać na konsoli, pamietam jakąś piłkę i battle arena toshinden, może kiedyś nawet się tam spotkaliśmy, pozdro
Kroniki moich nostalgi mówią mi, że na retkini taka kanciapa z tyloma konsolami znajdowała się w wieżowcu wyszyńskiego 61 (wejście było od strony klatek schodowych, te metalowe dzwi powinny nadal tam być) i dwa pomniejsze pamiętam niedaleko peterlandu w punktach typu a'la warzywniak. Podobne więc wrażenia mieliśmy z Loaded super szkoda, że nie znaliśmy się jakoś wtedy. retka hough !
Dodam jeszcze, że mam PS3 i nie czekałem nawet na żółtą lampkę sam rozebrałem wymieniłem pastę pod procesorem i chipem graficznym, żłożyłem i działa do dziś. Czasem odpalę sobie Resistance 2 i powspominam :) A nawroty szajby mam nadal ostatnio kupiłem Switcha i mnie wciągnęło na miesiąc :)
Widzę, że NRGeek ma podobne odczucia do moich :D Też jakoś nie przepadałem za Doomem ale Duke Nukem 3D a potem Quake to było coś, szczególnie Quake 2 na 3dfx - niektórzy kupowali go tylko dlatego i ze względu wsparcia 3D i po prostu dlatego, że wyglądał pięknie na tym sprzęcie, niestety ominęło mnie posiadanie Voodoo - oczywiście grałem i widziałem u znajomych i im zazdrościłem mając tego zrąbanego S3 Virge DX/GX co to miał 2 MB pamięci video z możliwością rozbudowy do 4 MB - czego nigdy nie uczyniłem zresztą, wszystko po to żeby mieć tą pełną akcelerację 3D. Pamiętam, że to było nieopłacalne zupełnie poza tym nie miałem gdzie tego kupić zbytnio nawet, internetów wszak nie było jeszcze a w moim małym mieście sprowadzenie czegoś kosztowało krocie...Monster Truck Madness też grałem, były gierki pokroju Comanche Gold, Armored Fist itd. co to korzystały z dobrodziejstw MMX w moim wówczas Pentiumie 233 MHz z MMX ale jako, że siedział tam właśnie ten skopany Virge to u kolegi na Pentiumie 120 MHz bez MMX za to z Voodoo jedynką te gry chodziły i wyglądały lepiej niż u mnie... masakra. Playstation jedynkę też zobaczyłem i grałem u kolegi, jak zobaczyłem Tekkena 3 czy tam chociażby Metal Gear Solid to opad szczęki od razu... niestety potem posiadanie konsol mnie ominęło jakoś - PS`a dwójki ani trójki nie miałem - dwójki żaden mój znajomy nie miał chyba nawet za to jak zobaczyłem gierki na trójkę to faktycznie skok jakości grafiki był niesamowity - z drugiej strony potem gry na PC po premierze PS3 też zaczęły tak fajnie wyglądać, dlatego zostałem przy pościgu ulepszania peceta i tak w sumie do dziś, choć już widzę, że zbytniego sensu to nie ma a ceny sprzętu są niebotyczne. Równocześnie z tym, jak grałem u kolegi na PSX to miał jeszcze Amisię 1200 i pamiętam odpalił Domana - to były cudowne czasy w ogóle ten okres odkąd miałem Amigę do pierwszego peceta, akceleracji 3D i mniej więcej zakupu trzeciego kompa w 2006 - potem już jakoś minął mi taki szał na gry, człowiek chyba trochę wydoroślał jednak i bardziej sentymentalnie zaczął podchodzić do tego w co kiedyś grał. Teraz te gry na jedno kopyto w sumie idą niby coś tam się dzieje graficznie ale od czasu Crysisa jedynki jakoś ciężko było o opad szczęki w moim wykonaniu pod względem przeskoku jakości... Dzisiaj mam wrażenie, że twórcy gier prześcigają się wyglądem gier a mniej skupiają się na fabule, grywalności - może też dlatego, że my gracze mamy coraz to większe wymagania względem tych gier, przechodząc tyle tytułów w życiu - nieraz crapowatych i oczekujemy niemożliwego nieraz - tak czy owak kiedyś było jakoś lepiej i człowiek cieszył się z byle gówna, nie to co dziś :D
Miałem Voodoo Rusha. To był jedyny raz, gdy kupiłem sprzęt dla konkretnej gry. A był to Turok, którego widziałem na Nintendo 64. Jakie to było dobre. Te teleporty przeciwników, ultrarealistyczna woda, roślinność rodem z Crisisa. Nigdy tego nie zapomnę. Niedawno znalazłem tę kartę w szpargałach i znowu naszło mnie na Turoka. Tym razem trochę przeszkadzały mi buły zamiast dłoni, ale przeszedłem wszystkie części na pc i nie żałuję :-)
34:00 - dobre wiksy, dobrze się słucha i czuję jakbym stał obok Ciebie oraz klepał po pleckach ;] A co się uśmiechnąłem, czy uśmiałem do tej pory, to też moje ^^
Nrgeeku co do Voodoo, dało się ustawić dowolną rozdzielczość, tylko kwesta czy gra na to pozwalała. Taki np Unreal możesz odpalić nawet w 400x300 na 3dfx. Były tez wersje Voodoo 1 z 8mb ram na której mogłeś grac w 800x600.
Dla mnie jednym z najważniejszych momentów w gamingu, kiedy sam miałem c-64 było zobaczenie u kumpla Moonstone na Amidze. Wtedy już nic nie było takie samo : )
Fajny materjal pamiętam te czasy . Rezident evil 2 i Soul blade jak zobaczylem rendery z tych gier to mi mózg wyparowal to byla magja. To byl szok jak zobaczylem u kumpla jak gra w Rezidenta 2 i jego ojciec pamiętam sie przygladal to byl szoker musialem to miec . Cos pięknego!
Voodoo 1 dzialalo od 512x384 przez 640x480 po 800x600 bez z buffera, ale tak podstawowa rozdzialka to 640x480. Co do plynnosci to hahaha wtedy szok, jak plynnie jak to wyglada i w ogole WOW, ale jak nie dawno odpalilem takiego NFS 2 SE, zobaczylem ta plynnosc to uswiadomilem sobie jak zmienily sie standardy. Gralo sie oczywiscie w jezsze nizszych fpsach, a dzis jak 60 nie mam, odpuszczam xD
Propo PS3, Krzychu właśnie zdałem sobie sprawę jakim nerdem jestem, podejrzalem twój profil i masz 44 platyny . Ja zacząłem tak samo , rywalizuje ze znajomym z forum którego nie widziałem na oczy i właśnie wbijam plate numer 40
Infamous 2 😊 ta gra totalnie mnie porwała i to ona była powodem kupna konsoli, pierwsza część też była spoko, ale druga bije we wszystkim zarówno i nowsze części na PS4
Specjalnie przesunąłem do połowy żeby zobaczyć czy znajdzie się gdzież wzmianka o Dreamcascie :) U mnie do tej pory jest pod telewizorem, świetna konsola
U mnie podobna sytuacja, lecz przyznam że karta wytrzymała 8 lat ( 4 w domu, a potem stary komputer wylądował na wsi żeby było co w wakacje robić).Gry takie jak Last Bronx, czy Battle arena Toshinden 2 oraz NFS Hot pursuit działały jak mi się wtedy wydawało idealnie ale gdy wpiąłem Voodoo to dopiero było. Final Fantasy 7 co prawda udało mi się odpalić jeszcze przed wpięciem akceleratora, jednak wyglądało to bardzo biednie i zajęło mi to chyba cały dzień bo rodzice nie chcieli się zgodzić na kosnole bo był komputer a ja baaaardzo chciałem w to zagrać i pokazać kolegom z konsolami że PC też może ! .
@@wujaszekzkrypty6989 Ale dzięki temu masz 18 lat,a nie koło 40stki. :] Ale fakt faktem,młodzi w dzisiejszych czasach raczej nie mają szans już przeżyć takich rewolucji technologicznych w grach komputerowych,jakich my doświadczyliśmy.
Super opowieść z czasów kiedy postęp było widać. Teraz odpalam Killzone 3 na ps3 i nie widzę zbytniej różnicy pomiędzy tym co jest teraz a co było 9 lat temu!
Jeśli chodzi o trofea nigdy ich nie zbierałem a największa radość dawał mi ten moment kiedy zrobiłem coś wyjątkowego w grze i dostawałem trofke w ramach „nagrody”
W Rezydenta grałem bez akceleracji na karcie 2MB. Pentium 166 MMX, 16MB ram. Jak kiedyś chciałem się go pozbyć, tak teraz chciałbym mieć go spowrotem, żeby pograć w Bloodzika, Duka, P.O.D., MDK, Newerhood czy Dungeon Keeper.
To uwielbienie do recenzentów z pism z tamtego okresu jest raczej kwestią grupy w jakiej się obracało. Jesteśmy w podobnym wieku i z mojego otoczenia nikt się nimi nie jarał, ludzie jak inni.
@Theodor the Cat No nie wiem jak kumpel Doom odpalal bylo 15-20 klatek i wszyscy mieli opad kopary że taka super płynność. Rozdzielczość też ma na to wpływ do tego CRT monitor również. Natomiast poniżej 12 klatek to już średnio było no cóż niektorzy grali przy 5 klatkach ale to juz hardcore :)
@@briggsg co do grania to fakt wystarczy te 40 FPS i w większości gier 30. Taki wiedzmin zero problemów ale nie wiem czemu fallout 4 4 w 30 fps nie grywalny, za to w 35 już okey. A co do laptopów sam mam bo wolę to niż gracic miejsce na biurku kablami. :)
dlatego ja zawsze gram sobie dla zabawy a to czy zgarnę wszystkie trofki czy nie nie jest ważne chociaż zawsze kończy się na tym że mniej więcej 80% achivków mi wchodzi :P chyba wyjątkiem było sleeping dogs gdzie po pierwszym przejściu wpadło mi z 30 % mówię chuj kiedyś zagram 2 raz skończę zgarnę trochę więcej i faktycznie mineło kilka lat i po tygodniu osiągnięć zamknęła się na 83 % :D
Opowiadasz o szoku na monstrze. O Monsterach, VooDoo i Rivach TNT mogłem tylko marzyć, ale miałem podobnie, tyle, że na kartach S3. Przez dłuższy czas miałem najpopularniejszą bieda kartę jaką było S3 Trio z 4 MB ram. i sporo na tym grałem, głównie w Quake II. wszystko w trybie software. jakiś czas później poszedłem do gralni i zobaczyłem jak wygląda Quake II na Direct 3D na S3 Savage. Płynniej, z rozmytymi teksturami, z oświetleniem (tzn teraz wiem, że to nie było prawdziwe światło, ale tak to wyglądało). Zbierałem szczękę z podłogi, tak to dobrze wyglądało i już wiedziałem jaka będzie moja następna karta graficzna. I teraz historia zatoczyła koło bo dopiero co przesiadłem się z GTX1050 Ti na RTX 2070 Super. I też podziwiam Quake II, ale tym razem RTX. I też się jaram jak dobrze to wygląda.
@@kmieciu4ever w domu się nie przelewało niestety. na szczęście ojciec też złapał bakcyla komputerowego, więc co jakiś czas wysupłał coś na kolejną kartę lub inny sprzęt :-) jak GF3 wychodziło to ja jechałem na Matrox G400, Rivie TNT albo GeForce 256. Dawno było i nie pamiętam dobrze. o topowych geforcach mogłem pomarzyć
Drogi Nrgeeku mam prośbę - powiedz raz w filmie i na fb, że juz nigdy nie zrobisz żadnego crapa. Gówno widownia odsubuje i przestanie pisać komentarze typu "kiedy crap" "znów nie crap" itp. Po pozbyciu się rakowej części fanów możesz przecież dalej wrzucać zagrajmy w crapa jako "kiedyś to było" albo inną serię jeśli będziesz miał życzenie.
Czy Ty grał w P.O.D.? Klimat mega postapo. Jedna z najlepszych ścigałek obok Carmageddona w mojej podświadomości. Takie MDK dla strzelanek, tym moim skromnym zdaniem był P.O.D. dla ścigałek.
Nie wiem jak udawało ci się tak przekonywać rodziców na kolejne zakupy. Ja nawet o nic nie prosiłem bo mi było głupio a wiedziałem że nie ma kasy na sprzęt czy gry a tu co chwilę coś nowego :) zmiana kart co 2-3 miechy ? Wow.
Zagrajmywcrapowiak - złośliwy nowotwór kom. podporowych układu nerwowego, głównie w obrębie OUN, objawy: pacjent pod każdym filmem nrgeeka zamieszcza wpisy dotyczące "zagrajmy w crapa", choroba jest nieuleczalna, rokowania: 98% wypierdala być rakiem gdzie indziej (a przynajmniej miejmy taką nadzieję)
Sam pod wpływem tej recenzji kupiłem Virge’a no i się lekko zdziwiłem...a co do 3dfx, to 100% racji. Dostałem tę kartę na Gwiazdkę, pierwsze co odpaliłem to Need for Speed 2 SE, jak zobaczyłem tę płynność i rozmazane tekstury, to poczułem się jakbym skoczył dekadę w przyszłość. Coś niesamowitego, czego obecnie chyba nie ma już szans doświadczyć.
Dla mnie pierwszy przełom w grach to był gdy przeskoczylem z Amstrada na C-64 i te kolory w grach a nie zielony monitor 😉. Drugi to z C -64 na Amiga 500 ta muzyka i grafika muzyka z gry Agony i Shadow of the Beat była boska!!! Pozdrawiam wszystkich z rocznika 79!
Świetny odcinek, miałem podobnie jak ty. Ja to jeszcze zacząłem pracować aby kupić sobie ps3, co do tej pory uważam za jedną z najlepszych decyzji w moim życiu. Studiując dziennie wpadłem na genialny pomysł że przecież w sumie studia nie zajmują mi 100% czasu to czemu by nie zacząć pracować od 14 do 22 i tak było. Trzy lata tyrania w ten sposób ale dzięki temu aktualnie nie muszę się przejmować czy nowa konsola będzie kosztowała 2, 3 czy może 5 tys kupię ją i tak jak będę chciał z jednej pensji nawet nie czując. I pomyśleć że gdybym wtedy tak bardzo nie chciał kupić sobie ps3 na premierę pewnie teraz robił bym i był bym gdzie indziej. Dzięki Nrgeek oglądając twoje filmy przypominają mi się naprawdę faje czasy :) Pozdro i tak trzymaj
Tez pamiętam pierwszego 3D-FX 4mb, łączony zewnetrznie kablem VGA, kosztowal cos ok 700-800zl. Jak zobaczylem Turoka z akceleracją snil mi sie tygodniami po nocach. Wydawalo mi sie ze zyje w przyszłości, patrzac na ta grafe ;)
Miałem Voodoo 1 8 MB i Voodoo 2 12 MB. Jakoś tak to był:) Później już była Riva TNT 2 32 MB:D
Ja się podniecałem muchami na szybie w NFS 2 SE na trasie "outback" xDDDD
Jak ja bym chciał urodzić się w waszych czasach i przeżyć to samo
przeżyłem to samo tylko, że startując z Voodoo 2. Wspaniałe czasy.
Miałem podobne pierwsze zetknięcie z Playstation, z kumplem poszliśmy do "salonu gier", czyli do jakies kanciapy z telewizorami i konsolami (oczywiście standardowo większość była do góry nogami) i włączyliśmy Tekkena 2. Normalnie przezyłem szok...bo wczesniej kontakt z grami miałem tylko na C64 i na Pegasusie.
opowiadasz to z taką pasją że aż chce się słuchać :D
Świetny odcinek. Bardzo nostalgiczny, również dla mnie, gdyż swoją przygodę z grami zacząłem na dobre od Quake’a i DN3D. Jasne, wcześniej był jeszcze Crusader No Remorse (moja pierwsza pudełkowa gra), ale rok 1996 to był dla mnie rozkwit i ogromne przeżycie.
Dałbym Ci i 1000 lajków za ten odcinek 😀 Obudziłeś we mnie piękne wspomnienia.
Pierwsza gra na Playstation (oczywiście przerobiona, kupiona na giełdzie na Grzybowskiej) to Tekken 2. Zagadnienie związane z tymi włosami Niny Williams, miałem podobnie. Szok i niedowierzanie. Czasami nawiązujesz do gry FX Fighters. Wszędzie stwierdzasz, że to badziew. Ja mając chyba z 11 lat, pamiętam, że demko cisnąłem straszliwie:) POD - świetna ścigałka jak na tamte czasy;)
Nrgeeku 150 tyś sub gratulacje:-)
no tez własnie zauważyłem ./ ale dobra seria oglądałem całe 2 h :D szkoda ze o finalu nie wspomniałeś mnie chrono triger cross finale wszystkie i podobne po prostu popierdoliły . do dziś uważam że gry wychodzące po finalu 10 to zwykłe gówno które nigdy nie dorówna bogowi :D g 3 był blisko bo ładny świat ale brakowało różnorodnych questów i mocnych dramatycznych momentów .
Zdecydowanie za mało , jak na tyle pracy co wkłada w ten kanał:)
Z czego najwięcej ze względu na zagrajmy w crapa. Stety lub nie, ale statystyki mówią same przez siebie. Najwięcej wyświetleń i subskrypcji NRGeek zaskarbił sobie ZwC a bardziej refleksyjne tematy (ale i ciekawe) aż tak się nie wchłaniają.
JockDean95 seria pogadajmy jest naprawdę fajna , ten gość naprawdę umie opowiadać i ciekawie się go słucha
@@Przemo1223 pl o l
. Ok o
Przeskok z PS2 na PS3 lub Xboxa 360 był dla mnie zderzeniem czołowym. Też w podobnym czasie widywałem się z kumplem, który miał Chlebaka (chyba 60 GB, ze zgodnością z PS2) i też mi głowę "urywało" jak widziałem jakościowo ładniejsze gry. Swoją drogą kumpel miał dupiasty telewizor, nie tam HD Ready. Co do osiągnięć to szajba jest jakimś cudem i przy okazji cieszę się grą. Inaczej do tego podchodzę. Gra mi się spodoba, próbuje skompletować trofea, nie podoba mi się, kończę fabułę i idę dalej. Materiał świetny. Swoją drogą też bardzo cenię PS2 i Dreamcasta, choć nie miałem z nimi od razu styczności.
Dzięki, że wspominasz o filtrowaniu tekstur przy Monsterze - to właśnie robiło największe wrażenie. Skończyła się era pixelozy. Dla mnie to był szok jak odpliliśmy z bratem Turoka i GTA
Swoją drogą to nrgeek miał dzianych starych :P Virge, a zaraz potem monster.. Ja o monsterze w 1996 roku to se mogłem pomarzyć.. I tak cud, że mieliśmy PC :)
I dopiero udało się pod koniec 1997 roku ale i tak efekt wow :)
Hehehehe, chodziłem do podziemi C. H. Piaski grać na konsoli, pamietam jakąś piłkę i battle arena toshinden, może kiedyś nawet się tam spotkaliśmy, pozdro
NRGlon do obiadku i sobota udana
noo proooosze dobre wideo na rozpoczecie dobrego dnia
Kroniki moich nostalgi mówią mi, że na retkini taka kanciapa z tyloma konsolami znajdowała się w wieżowcu wyszyńskiego 61 (wejście było od strony klatek schodowych, te metalowe dzwi powinny nadal tam być) i dwa pomniejsze pamiętam niedaleko peterlandu w punktach typu a'la warzywniak. Podobne więc wrażenia mieliśmy z Loaded super szkoda, że nie znaliśmy się jakoś wtedy. retka hough !
Dodam jeszcze, że mam PS3 i nie czekałem nawet na żółtą lampkę sam rozebrałem wymieniłem pastę pod procesorem i chipem graficznym, żłożyłem i działa do dziś. Czasem odpalę sobie Resistance 2 i powspominam :) A nawroty szajby mam nadal ostatnio kupiłem Switcha i mnie wciągnęło na miesiąc :)
Ten gość, który zajął 3 miejsce w turnieju quake'a, grając na klawiaturze bez myszki, to był niejaki Jacek Rzymełka.
Uwielbiam te wspominki tym bardziej ze jesteśmy z podobnego rocznika i wspominam te czasy bardzo podobnie :)) Świetny materiał!!!
Pamiętam czas jak wchodziły akceleratory, ale w życiu nie pamiętam, żeby ktokolwiek na to mówił "Monster". Zawsze było Voodoo albo akcelerator.
pewnie regionalne nazewnictwo , u mnie sie mowilo voodo albo 3dfx
51:54 ja tak miałem gdy zobaczyłem pierwszy raz grę na ps3 a mianowicie uncharted 3
Widzę, że NRGeek ma podobne odczucia do moich :D Też jakoś nie przepadałem za Doomem ale Duke Nukem 3D a potem Quake to było coś, szczególnie Quake 2 na 3dfx - niektórzy kupowali go tylko dlatego i ze względu wsparcia 3D i po prostu dlatego, że wyglądał pięknie na tym sprzęcie, niestety ominęło mnie posiadanie Voodoo - oczywiście grałem i widziałem u znajomych i im zazdrościłem mając tego zrąbanego S3 Virge DX/GX co to miał 2 MB pamięci video z możliwością rozbudowy do 4 MB - czego nigdy nie uczyniłem zresztą, wszystko po to żeby mieć tą pełną akcelerację 3D. Pamiętam, że to było nieopłacalne zupełnie poza tym nie miałem gdzie tego kupić zbytnio nawet, internetów wszak nie było jeszcze a w moim małym mieście sprowadzenie czegoś kosztowało krocie...Monster Truck Madness też grałem, były gierki pokroju Comanche Gold, Armored Fist itd. co to korzystały z dobrodziejstw MMX w moim wówczas Pentiumie 233 MHz z MMX ale jako, że siedział tam właśnie ten skopany Virge to u kolegi na Pentiumie 120 MHz bez MMX za to z Voodoo jedynką te gry chodziły i wyglądały lepiej niż u mnie... masakra. Playstation jedynkę też zobaczyłem i grałem u kolegi, jak zobaczyłem Tekkena 3 czy tam chociażby Metal Gear Solid to opad szczęki od razu... niestety potem posiadanie konsol mnie ominęło jakoś - PS`a dwójki ani trójki nie miałem - dwójki żaden mój znajomy nie miał chyba nawet za to jak zobaczyłem gierki na trójkę to faktycznie skok jakości grafiki był niesamowity - z drugiej strony potem gry na PC po premierze PS3 też zaczęły tak fajnie wyglądać, dlatego zostałem przy pościgu ulepszania peceta i tak w sumie do dziś, choć już widzę, że zbytniego sensu to nie ma a ceny sprzętu są niebotyczne. Równocześnie z tym, jak grałem u kolegi na PSX to miał jeszcze Amisię 1200 i pamiętam odpalił Domana - to były cudowne czasy w ogóle ten okres odkąd miałem Amigę do pierwszego peceta, akceleracji 3D i mniej więcej zakupu trzeciego kompa w 2006 - potem już jakoś minął mi taki szał na gry, człowiek chyba trochę wydoroślał jednak i bardziej sentymentalnie zaczął podchodzić do tego w co kiedyś grał. Teraz te gry na jedno kopyto w sumie idą niby coś tam się dzieje graficznie ale od czasu Crysisa jedynki jakoś ciężko było o opad szczęki w moim wykonaniu pod względem przeskoku jakości... Dzisiaj mam wrażenie, że twórcy gier prześcigają się wyglądem gier a mniej skupiają się na fabule, grywalności - może też dlatego, że my gracze mamy coraz to większe wymagania względem tych gier, przechodząc tyle tytułów w życiu - nieraz crapowatych i oczekujemy niemożliwego nieraz - tak czy owak kiedyś było jakoś lepiej i człowiek cieszył się z byle gówna, nie to co dziś :D
Miałem Voodoo Rusha. To był jedyny raz, gdy kupiłem sprzęt dla konkretnej gry. A był to Turok, którego widziałem na Nintendo 64.
Jakie to było dobre. Te teleporty przeciwników, ultrarealistyczna woda, roślinność rodem z Crisisa. Nigdy tego nie zapomnę.
Niedawno znalazłem tę kartę w szpargałach i znowu naszło mnie na Turoka. Tym razem trochę przeszkadzały mi buły zamiast dłoni, ale przeszedłem wszystkie części na pc i nie żałuję :-)
Pierwsza gra jaką włączyłem na monster3d był Turok. Coś niesamowitego jak to wyglądało.
25 klatek to nadal jest płynnie, ludzkie oko nie widzi więcej niż 30 klatek
to bardzo indywidualna sprawa.
Nowe słowo na dziś "szoker"
The Teaser, The Pleaser, The Shocker, The Spocker, The Rocker, The Show Stopper ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Chcemy odcinek o pracy w administracji!!!
Dla mnie szkoker to było przejście pod koniec lat 90tych w pierwszym PS z kabla cinch na złącze Euro. Kto grał na piratach NTSC ten wie o co chodzi :)
Czarno-biały obraz ;)
Masz ma myśli full RGB euro kabel co ?
To był kosmos .
34:00 - dobre wiksy, dobrze się słucha i czuję jakbym stał obok Ciebie oraz klepał po pleckach ;]
A co się uśmiechnąłem, czy uśmiałem do tej pory, to też moje ^^
Chcemy więcej oglądajmy o starych czasach.
Nrgeeku co do Voodoo, dało się ustawić dowolną rozdzielczość, tylko kwesta czy gra na to pozwalała. Taki np Unreal możesz odpalić nawet w 400x300 na 3dfx. Były tez wersje Voodoo 1 z 8mb ram na której mogłeś grac w 800x600.
Dla mnie jednym z najważniejszych momentów w gamingu, kiedy sam miałem c-64 było zobaczenie u kumpla Moonstone na Amidze. Wtedy już nic nie było takie samo : )
Jak ja uwielbiam sluchac te twoje historie! Bo mi tak przypominaja moje!
Fajny materjal pamiętam te czasy . Rezident evil 2 i Soul blade jak zobaczylem rendery z tych gier to mi mózg wyparowal to byla magja. To byl szok jak zobaczylem u kumpla jak gra w Rezidenta 2 i jego ojciec pamiętam sie przygladal to byl szoker musialem to miec . Cos pięknego!
Voodoo 1 dzialalo od 512x384 przez 640x480 po 800x600 bez z buffera, ale tak podstawowa rozdzialka to 640x480. Co do plynnosci to hahaha wtedy szok, jak plynnie jak to wyglada i w ogole WOW, ale jak nie dawno odpalilem takiego NFS 2 SE, zobaczylem ta plynnosc to uswiadomilem sobie jak zmienily sie standardy. Gralo sie oczywiscie w jezsze nizszych fpsach, a dzis jak 60 nie mam, odpuszczam xD
świetny materiał, dzięki !
Propo PS3, Krzychu właśnie zdałem sobie sprawę jakim nerdem jestem, podejrzalem twój profil i masz 44 platyny . Ja zacząłem tak samo , rywalizuje ze znajomym z forum którego nie widziałem na oczy i właśnie wbijam plate numer 40
Infamous 2 😊 ta gra totalnie mnie porwała i to ona była powodem kupna konsoli, pierwsza część też była spoko, ale druga bije we wszystkim zarówno i nowsze części na PS4
Spoko filmik nrgek oby wiecej takich
Uzależnienie od trofeum poziom EXPERT 😂
Specjalnie przesunąłem do połowy żeby zobaczyć czy znajdzie się gdzież wzmianka o Dreamcascie :) U mnie do tej pory jest pod telewizorem, świetna konsola
Jak zwykle,super odcinek.Pozdrawiam serdecznie.
Hmm... może do kolejnego Pogadajmy rozszerzysz wątek o pracy w administracji ;)
To ja jestem jakimś superwyjątkiem, bo od 99 miałem wyłącznie konsole, a kompa od 2007 XD
Też jestem zakochany w wyglądzie ps 3 fat 🥰
Kurcze też byłem jeleniem z s3 virge, tylko ja przesiadłem się na voodo rush jak wyszło demo ffVII i niestety nie poszło.
U mnie podobna sytuacja, lecz przyznam że karta wytrzymała 8 lat ( 4 w domu, a potem stary komputer wylądował na wsi żeby było co w wakacje robić).Gry takie jak Last Bronx, czy Battle arena Toshinden 2 oraz NFS Hot pursuit działały jak mi się wtedy wydawało idealnie ale gdy wpiąłem Voodoo to dopiero było. Final Fantasy 7 co prawda udało mi się odpalić jeszcze przed wpięciem akceleratora, jednak wyglądało to bardzo biednie i zajęło mi to chyba cały dzień bo rodzice nie chcieli się zgodzić na kosnole bo był komputer a ja baaaardzo chciałem w to zagrać i pokazać kolegom z konsolami że PC też może ! .
Po prostu to były stare, dobre czasu... :)
I dlatego ja (2001 rocznik) wam zazdroszczę. W tamtych czasach cieszyliście się ze wszystkiego
@@wujaszekzkrypty6989 Ale dzięki temu masz 18 lat,a nie koło 40stki. :]
Ale fakt faktem,młodzi w dzisiejszych czasach raczej nie mają szans już przeżyć takich rewolucji technologicznych w grach komputerowych,jakich my doświadczyliśmy.
38:00 prosze o oddzielny material!
Prosimy o ten materiał od kilku lat
Doom też był tak sprzedawany,Shadow Warrior też,Był też Duke Nukem 3d Atomic edition zawierający dodatkowy 4 epizod bijący pozostałe na głowę.
53:40 - OK xD (jak robiłem w telemarketingu to mówili żeby tak nie robić)
Miałeś urodziny :D Sto lat!
Cześć rzeczy o których opowiadasz sam pamiętam. Sentyment......😊
Super opowieść z czasów kiedy postęp było widać. Teraz odpalam Killzone 3 na ps3 i nie widzę zbytniej różnicy pomiędzy tym co jest teraz a co było 9 lat temu!
Jeśli chodzi o trofea nigdy ich nie zbierałem a największa radość dawał mi ten moment kiedy zrobiłem coś wyjątkowego w grze i dostawałem trofke w ramach „nagrody”
ja to miałem bardzo dużo pegazusów. a komputer pierwszy dopiero w 2008 roku za wypłatę z roznoszenia ulotek :D
Monster truck madness!!! Jak ja tego tytułu szukałem xD W podstawówce się w to grało
Bardzo ciekawa Historia
Killing maschine jest złote :P Wiem zrobiłem :P
W Rezydenta grałem bez akceleracji na karcie 2MB. Pentium 166 MMX, 16MB ram. Jak kiedyś chciałem się go pozbyć, tak teraz chciałbym mieć go spowrotem, żeby pograć w Bloodzika, Duka, P.O.D., MDK, Newerhood czy Dungeon Keeper.
Blood ile jak przy tym tytule spędziłem czasu 😀
To uwielbienie do recenzentów z pism z tamtego okresu jest raczej kwestią grupy w jakiej się obracało. Jesteśmy w podobnym wieku i z mojego otoczenia nikt się nimi nie jarał, ludzie jak inni.
Dzięki
Zaraz zaraz wtedy 15 klatek to byla duza plynnosc a 20 klatek to juz mowilo sie ze wszystko plywa. W niskiej rozdzielczosc tak to wygladalo.
a teraz ludzie maja 59 fps w 4k i stwierdzaja ze pasuje karte wyjebac i kupic nowa :D
@@kostrzu321 Owszem heh :) No cóż to jak z audiofilami i wymianą kabli na złote za 10k bo dźwięk będzie bardziej subtelniejszy ;)
@Theodor the Cat No nie wiem jak kumpel Doom odpalal bylo 15-20 klatek i wszyscy mieli opad kopary że taka super płynność. Rozdzielczość też ma na to wpływ do tego CRT monitor również. Natomiast poniżej 12 klatek to już średnio było no cóż niektorzy grali przy 5 klatkach ale to juz hardcore :)
@@briggsg co do grania to fakt wystarczy te 40 FPS i w większości gier 30. Taki wiedzmin zero problemów ale nie wiem czemu fallout 4 4 w 30 fps nie grywalny, za to w 35 już okey. A co do laptopów sam mam bo wolę to niż gracic miejsce na biurku kablami. :)
Następnego crapa zrob o fife 20 🙃
Panie Krzysztofie, zrób proszę „zagrajmy w Hakuna Matata”.
Farmienie trofek... Ja miałem pierdolca na punkcie achivementów w wowie. "Over 9000" na wotlk i w tym momencie skończyłem z grą, bo rzygałem tym.
dlatego ja zawsze gram sobie dla zabawy a to czy zgarnę wszystkie trofki czy nie nie jest ważne chociaż zawsze kończy się na tym że mniej więcej 80% achivków mi wchodzi :P chyba wyjątkiem było sleeping dogs gdzie po pierwszym przejściu wpadło mi z 30 % mówię chuj kiedyś zagram 2 raz skończę zgarnę trochę więcej i faktycznie mineło kilka lat i po tygodniu osiągnięć zamknęła się na 83 % :D
Ja sobie przechodzę wlasnie 2 raz quake 2 pod rząd
Mam gdzieś pudło ze starymi numerami SS, Reset, CDA. Muszę jakiś numer w ramkę oprawić. I Płytę CDA z grudnia 1997;)
nrgeeku daj to jako podcasty na spotify......
czekałem na to :)
A będzie jakieś "DLC" o graniu na PSP i co nieco o PS4 i współczesnym graniu ?
Opowiadasz o szoku na monstrze. O Monsterach, VooDoo i Rivach TNT mogłem tylko marzyć, ale miałem podobnie, tyle, że na kartach S3. Przez dłuższy czas miałem najpopularniejszą bieda kartę jaką było S3 Trio z 4 MB ram. i sporo na tym grałem, głównie w Quake II. wszystko w trybie software. jakiś czas później poszedłem do gralni i zobaczyłem jak wygląda Quake II na Direct 3D na S3 Savage. Płynniej, z rozmytymi teksturami, z oświetleniem (tzn teraz wiem, że to nie było prawdziwe światło, ale tak to wyglądało). Zbierałem szczękę z podłogi, tak to dobrze wyglądało i już wiedziałem jaka będzie moja następna karta graficzna.
I teraz historia zatoczyła koło bo dopiero co przesiadłem się z GTX1050 Ti na RTX 2070 Super. I też podziwiam Quake II, ale tym razem RTX. I też się jaram jak dobrze to wygląda.
Voodoo 1 nie było aż takie drogie. Nie to co GeForce 3 na premierze. Dałem za niego chyba 2400 zł...
@@kmieciu4ever w domu się nie przelewało niestety. na szczęście ojciec też złapał bakcyla komputerowego, więc co jakiś czas wysupłał coś na kolejną kartę lub inny sprzęt :-) jak GF3 wychodziło to ja jechałem na Matrox G400, Rivie TNT albo GeForce 256. Dawno było i nie pamiętam dobrze. o topowych geforcach mogłem pomarzyć
56:13 - Kupie Ci chlebak :D
Logo 3dfx, mialem to samo :D wooooooow
Tak na prawde Najważniejszy moment w gaymingu- pierwszy partner seksualny i rozdziewiczenie analne
Lubię cię słuchać :)
Dobre
W moim sercu pozostanie playstation2 na którym grałem w tekkeny i medal of honor
Drogi Nrgeeku mam prośbę - powiedz raz w filmie i na fb, że juz nigdy nie zrobisz żadnego crapa. Gówno widownia odsubuje i przestanie pisać komentarze typu "kiedy crap" "znów nie crap" itp. Po pozbyciu się rakowej części fanów możesz przecież dalej wrzucać zagrajmy w crapa jako "kiedyś to było" albo inną serię jeśli będziesz miał życzenie.
59:52 myślałem, że mi błędnik wariuje
To jest nas dwóch, bo ja też uważam Castlevanię LoTs za najlepszą grę na PS3.
Opowiedz o trupie w wannie :)
To historia dla ludzi którzy obejrzeli wszystkie streamy sprzed chyba 5 lat. Chyba opowiada w metro 2033 albo call of cthulhu ;)
Sledze NrGeeka prawie 7 lat, le wszystkich streamow nie ogladalem :)
Crapik na 150k subów
Ps1 i crash team race ...mm uff lecz wcześniej miałem pc
Czy Ty grał w P.O.D.? Klimat mega postapo. Jedna z najlepszych ścigałek obok Carmageddona w mojej podświadomości. Takie MDK dla strzelanek, tym moim skromnym zdaniem był P.O.D. dla ścigałek.
Najlepsza z twoich serii NrGeeku.
Do tej pory nie mogę zasnąć jak nie wbije z 50 punktów gamescore na xbox
nie nie nie nie XD
Grałeś w Gorky 17?
bourne na ps3 do dzisiaj na półce mam xd
W Europie PS3 bylo w Marcu 2007. Jak to mozliwe, ze grales w 2006? Sprowadziles z USA?
Daty są podane mniej więcej, jak kilkukrotnie o tym wspominałem w poprzednim filmie
Czy ja dobrze słyszałem...? Splatynowałeś Hanna Montana? 🤨
Nie wiem jak udawało ci się tak przekonywać rodziców na kolejne zakupy. Ja nawet o nic nie prosiłem bo mi było głupio a wiedziałem że nie ma kasy na sprzęt czy gry a tu co chwilę coś nowego :) zmiana kart co 2-3 miechy ? Wow.
Pierwsze PS3 było 60GB
@@yournightmare9999 Pierwsze były 20GB I 60GB
Siema te playe to miały 60 gb nie 80 gb pozdrawiam.
"To był szoker" - NrGeek 2019 XD
ELO
Krzysiu, dawaj Crapa Ty Dziadu!
Zagrajmywcrapowiak - złośliwy nowotwór kom. podporowych układu nerwowego, głównie w obrębie OUN, objawy: pacjent pod każdym filmem nrgeeka zamieszcza wpisy dotyczące "zagrajmy w crapa", choroba jest nieuleczalna, rokowania: 98% wypierdala być rakiem gdzie indziej (a przynajmniej miejmy taką nadzieję)
@@piotrzbigniew4801 bardzo dobra robota 👍
Nie proś o te crapy starczy przeglądać kartę *SPOŁECZNOŚĆ* tam jest napisane że Nrgol pracuje nad prawdopodobnie perełką wśród crapów :)
@@piotrzbigniew4801 Ale ma rację kretynie kiedyś crapy były dużo częściej.