Pan Profesor i jego ogromna wiedza to jedno, ale Pani redaktor… Dawno nie słyszałem tak celnych i konkretnych pytań. Mam wrażenie, ze oglądam i sam zadaje te pytania 😂 Niesamowite, gratuluje i zostawiam suba.
ten psychiatra tak lekko mówił o elektrowstrząsach jakby sam wypróbował na sobie /i to nie raz / i dokładnie wie, że to takie fajne, miłe, przyjemne i "skuteczne...", a może się mylę? ponoć psychopatom bardzo lekko i beztrosko mówi się o cierpieniach innych, np rażonych prądem poprzez skronie !!! i tracych przytomności. hmm /polecam znaleźć filmy o takich eksperymentach/ .. po prostu bajka. Ps pani redaktor rewelacyjna , konkretan i empatyczna.
Pierwsze zdanie i już kłamstwo. Otóż oddział psychiatryczny to jest więzienie. Po to są kraty w oknach bez klamek, drzwi zamknięte na klucz, uprawnienia lekarzy do trzymania wbrew woli, z którego to chętnie korzystają gdyż mają za to płacone (pieniądze dla szpitala są naliczane od pobytu pacjenta).
To co ten niby lekarz mówi jest wierutnym kłamstwem. Przez przymusowe leczenie pamiętam tylko upokorzenie, ból i cierpienie, które mi zadano przez placówkę, która powinna nieść pomoc. Jedynym postępowaniem było zniewolenie poprzez unieruchomienie i pozbawienie godności. Psychiatrzy to wierutni kłamcy, którzy żerują na nieszczęściu innych ludzi.
To prawda. Najwięksi debile idą na psychiatrię, bo tam nie trzeba się martwić że pacjent się będzie skarżył - najwyżej zwali się winę na zaburzenia psychiczne pacjenta. Nie trzeba się martwić że nie będzie chciał się leczyć - bo się go do tego zmusi. A jak leczenie będzie nieskuteczne to będzie to wina pacjenta i konieczność leczenia. Jeśli leczenie będzie szkodliwe i się zaszkodzi to będzie pretekst że "trzeba" leczyć dalej. Po prostu w starciu z psychiatrami zawsze winien jest pacjent. Dentysta czy ortopeda nie wmówi ci że boli cię coś co nie boli. Psychiatra "wie" lepiej co myślisz, a jak zaprzeczasz to jesteś "urojeniowo nastawiony" i tym gorzej dla ciebie...
Dziękuję za wykład, bardzo poszerza moją wiedzę,parę dni temu zastanawiałam się,czy nie zgłosić się gdzieś na oddział psychiatryczny,miałam taki dzień ,że myślałam tylko o samobójstwie,ale miałam przed oczami moje dzieci i jak będzie im wstyd , że dziadek i matka zrobili to samo ,tym bardziej, że mieszkamy na wsi.Co robić jeśli następnym razem mnie to dopadnie? Piszę dziennik i jak go czytam ,to tak co jakieś pół roku mnie to spotyka(moja teściowa nazywa to napadami)pierwszy raz chyba jak byłam w czwartej ,może piątej klasie.
XXI wiek niby, „Lot nad kukułczym gniandem” to jakiś stary, nie aktualny film fabularny, a jednak mam wrażenie że w Polsce nic się nie zmienia . Nawet jest gorzej w niektórych placówkach przez ogromne braki finansowe i kadrowe…kiedyś przecież wbijano szpikulec w oczodół ludziom i stawali się warzywami …nagroda Nobla za Lobotomię i zachwyt latami jaka to skuteczna metoda a teraz wiemy że to czyste barbarzyństwo
Pan Profesor i jego ogromna wiedza to jedno, ale Pani redaktor… Dawno nie słyszałem tak celnych i konkretnych pytań. Mam wrażenie, ze oglądam i sam zadaje te pytania 😂 Niesamowite, gratuluje i zostawiam suba.
ten psychiatra tak lekko mówił o elektrowstrząsach jakby sam wypróbował na sobie /i to nie raz / i dokładnie wie, że to takie fajne, miłe, przyjemne i "skuteczne...", a może się mylę? ponoć psychopatom bardzo lekko i beztrosko mówi się o cierpieniach innych, np rażonych prądem poprzez skronie !!! i tracych przytomności. hmm /polecam znaleźć filmy o takich eksperymentach/ .. po prostu bajka. Ps pani redaktor rewelacyjna , konkretan i empatyczna.
Jejku, jak przyjemnie się słucha.
Pierwsze zdanie i już kłamstwo. Otóż oddział psychiatryczny to jest więzienie. Po to są kraty w oknach bez klamek, drzwi zamknięte na klucz, uprawnienia lekarzy do trzymania wbrew woli, z którego to chętnie korzystają gdyż mają za to płacone (pieniądze dla szpitala są naliczane od pobytu pacjenta).
To prawda.Byłam,przeżyłam,wiem.
Nie, tyle, ze więzią ludzi, jak w więzieniu.
To co ten niby lekarz mówi jest wierutnym kłamstwem. Przez przymusowe leczenie pamiętam tylko upokorzenie, ból i cierpienie, które mi zadano przez placówkę, która powinna nieść pomoc. Jedynym postępowaniem było zniewolenie poprzez unieruchomienie i pozbawienie godności. Psychiatrzy to wierutni kłamcy, którzy żerują na nieszczęściu innych ludzi.
To prawda. Najwięksi debile idą na psychiatrię, bo tam nie trzeba się martwić że pacjent się będzie skarżył - najwyżej zwali się winę na zaburzenia psychiczne pacjenta. Nie trzeba się martwić że nie będzie chciał się leczyć - bo się go do tego zmusi. A jak leczenie będzie nieskuteczne to będzie to wina pacjenta i konieczność leczenia. Jeśli leczenie będzie szkodliwe i się zaszkodzi to będzie pretekst że "trzeba" leczyć dalej. Po prostu w starciu z psychiatrami zawsze winien jest pacjent. Dentysta czy ortopeda nie wmówi ci że boli cię coś co nie boli. Psychiatra "wie" lepiej co myślisz, a jak zaprzeczasz to jesteś "urojeniowo nastawiony" i tym gorzej dla ciebie...
Dziękuję za wykład, bardzo poszerza moją wiedzę,parę dni temu zastanawiałam się,czy nie zgłosić się gdzieś na oddział psychiatryczny,miałam taki dzień ,że myślałam tylko o samobójstwie,ale miałam przed oczami moje dzieci i jak będzie im wstyd , że dziadek i matka zrobili to samo ,tym bardziej, że mieszkamy na wsi.Co robić jeśli następnym razem mnie to dopadnie? Piszę dziennik i jak go czytam ,to tak co jakieś pół roku mnie to spotyka(moja teściowa nazywa to napadami)pierwszy raz chyba jak byłam w czwartej ,może piątej klasie.
Egzorcyzm tu nie jest przesadą.Jeżeli wszyscy u Was się zabijają.Nie ma wyjścia.Modlitwa o uwolnienie też musi być.
XXI wiek niby, „Lot nad kukułczym gniandem” to jakiś stary, nie aktualny film fabularny, a jednak mam wrażenie że w Polsce nic się nie zmienia . Nawet jest gorzej w niektórych placówkach przez ogromne braki finansowe i kadrowe…kiedyś przecież wbijano szpikulec w oczodół ludziom i stawali się warzywami …nagroda Nobla za Lobotomię i zachwyt latami jaka to skuteczna metoda a teraz wiemy że to czyste barbarzyństwo
Za kilkadziesiąt lat będzie wiadomo że to co dziś robią to też barbarzyństwo. Dziś tylko część ludzi zdaje sobie z tego sprawę.
Taka prawda.Nic się nie zmieni,bo ludzie są prymitywni.
Thanks a lot !
Czyli jak mnie dręczą myśli samobójcze mogę poprosić o przyjęcie, na oddział?
Tak, ale potem uznasz że to była najgłupsza decyzja twojego życia.
Super się słucha wtedy faceta!