🍂 Zobacz nowy jesienno-zimowy, tani jadłospis DIY 👉healthyomnomnom.pl/produkt/jesienno-zimowy-weganski-jadlospis-diy/ 🍂 Pobierz pyszny przepis! Na cudną zapiekankę warzywną w tortilli! 👉healthynewsletter.pl/jadlospis-diy-jesien-zima
Super, że wspomniałaś o słodyczach i chipsach, oraz o tym, że nie chce ci się kroić całej dyni, dlatego kupujesz mrożoną, bo z reguły te zakupy spożywcze youtuberów są wprost idealne i każdy udaje, że nie je śmieci, a wszystko robi od podstaw, nawet swój makaron ;) Twoje zestawienie jest bardziej realistyczne :)
Przy Strączkach warto nadmienić ,że te z puszek/słoików wychodzą nie porównywalnie drożej niż ugotowanie ich i zamrożenie Może to przy 2-osobowym budżecie nie zrobi większej różnicy, ale dodatkowym plusem jest to, że bierzesz ile chcesz i nie zastanawiasz się co Zrobisz połowa puszki ( a jak zamrozisz taka mała ilość to zapomnisz o tym)
Masz rację z tym gotowaniem. Dodatkowo dopowiem, że z doświadczenia wiem, że te gotowe strączki nie są wystarczająco namaczane a potem kołdra tylko lata 😂
Irena, jesteś super! Tak bardzo podobało mi się to, co powiedziałaś o słodyczach i chipsach, że to nie "grzech" czy "odstępstwo", tylko normalne produkty spożywcze.
Super film. :) Pokazuje że można jeść zdrowo i nie drogo. Dodam tylko, że w moim budżecie zawsze sporym wydatkiem są orzechy, które może i starczają na długo ale jednak to zawsze sporym wydatek.
Ja bazuję na sezonowości przede wszystkim (zimą i wczesną wiosną jem kiszonki, własne przetwory i te ze sklepów). Zawsze kupuję na zapas: olej/oliwę, przyprawy, suszone strączki, koncentrat pomidorowy lub passatę albo pomidory w puszce mąki, kasze, ziemniaki, cebulę, orzechy, pestki. Chętnie korzystam z tanich warzyw dostępnych przez cały rok takich jak seler, por, buraki, kapusta. Jeżdżę na targ, jeżdżę na grzyby, daj radę. Szybko psujące się produkty nabywam z dnia na dzień w detalu. Korzystam też z przecen o ile dany produkt jest warty ceny z przeceny;)
Jednak Irenę to warto obejrzeć. Jedna z niewielu dietetyczek, które nie opowiadają głupot i w dodatku nie wciskają mi kitów o chia i super foods oraz mają osobowość. A ten realizm i pragmatyzm to życie. Weganką w życiu nie zostanę. Ale kocham.
Moje zakupy wyglądają bardzo podobnie. Nauczyłam się od ciebie korzystania z mrożonych malin, wiśni czy jagód, to był dla mnie prawdziwy game-changer. Normalnie nawet jak się uda kupić świeże to ich przechowywanie to koszmar i po dwóch dniach są zwykle mało apetyczne jeśli nie zdążę ich spożyć, a jak wyciągam z zamrażalki biorę tyle ile chcę i reszta czeka na mnie aż będę miała na nie ochotę. Bajka!
Też polubiłam się z mrożonkami szczególnie do jogurtów domowych które w końcu mają owoce a niekoniecznie cukier:) Ja także łapałam się na tym że psuły mi się owoce albo warzywa (szczególnie świeży szpinak który lubię do kanapek, ale nigdy nie uda mi się go na świeżo dojeść). Nauczyłam się, że kupuję sezonowo owoce i zostawiam tylko tyle ile zjem w 2 lub 3 dni. Resztę od razu mrożę:) Od czasu kiedy przestałam mieszkać z mięsożercami owocowo-warzywna zamrażalka jest moja 😈
Mój tip jak widzisz super promocje to kup na zapas jak oczywiście masz gdzie trzymać np zapas mlek roślinnych z Sante na przecenie z pół roku temu zużywam do dziś a cena to ok 3 zł
Na jedną osobę próbuję się zmieścić w tym miesiącu z wydatkami spożywczymi w 120 zł tygodniowo, ale calkiem ze wszystkim, czyli jakieś kasze, oliwa też (trochę podobny skład zakupów, sporo vwarzyw, nie kupuję mięsa, jem jednak czasem ryby czy nabiał. Podstawą są strączki, moczę i gotuję sama. Można zamrozić lub zawekować małe porcje). Wychodziło mi trochę więcej, ale w wydatkach na jedzenie liczę też kawę na mieście (sporadycznie, ale się zdarza). Na jedną osobę nie bardzo mi się sprawdzają zakupy on-line. Taniej mi wychodxi, gdy robię sama. Korzystam z tanich sklepów i niektórych promocji oraz kupuję czasem na lokalnym bazarku (raz w tygodniu jest możliwość zakupu bezpośrednio od rolników czy ogrodników, dobra jakość, sporo niższe ceny, niż w stacjonarnych zielenuakach. Uczę się też, by nie kupować za dużo, bo potem ogranicza mnie konieczność jedzenia czegoś dzień oo dniu, by się nie zmarnowało.
Jako studenci wydajemy mega mało- około 100zl na dwie osoby na dwa tygodnie. Najadamy się, jemy wegetariańsko ale niestety brakuje tam trochę warzyw i owoców. Zazwyczaj ograniczamy się do paczki mrożonek do obiadu i jabłek i bananów w różnych innych posiłkach. Na co innego nas po prostu nie stać :(
O fajne takie porównanie, i dobrze się patrzy na ten Twój stół zakupowy. Ja na 3 osoby (ale jedna ma 2 latka)+czasem coś dla psa, pilnuję kwoty 300zł tygodniowo średnio, bo bywa, że wydam 250 i że wyjdzie 320. Bardzo pilnuje nie wyrzucania, kupuję miarę sezonowo, rozsądnie i często korzystam z promocji typu 2+1 jak wiem, że coś i tak wykorzystam tylko później :) U mnie jest sporo warzyw, owoców i nabiału bo to jadamy wszyscy w sporych ilościach, a u córki dzień bez mleka nie przejdzie. Mięsa jest niezbyt dużo, ale też nie minimalnie. Kupuję i gotuję dla męża i dziecka a ja na co dzień unikam, ale nawet na te 2 -3 obiady się uzbiera trochę. Jakieś przekąski (u mnie akurat są stałe i to się sprawdza), gotowe strączki, suche produkty, sporadycznie jakiś wege zamiennik mięsa dla mnie, jak potrzebuję. Mam wrażenie, że produkty odzwierzęce (nabiał i mięso) podrożały bardziej niż podstawowe produkty roślinne, typu strączki czy warzywa. Zamienniki dalej trzymają cenę która ciągle dla budżetu jest z kosmosu przynajmniej jeśli o "ala mięsa" chodzi.
U mnie pewnie około 400-500 zł na 2 osoby za tydzień. Dużo, ale kupujemy też soki, wodę mineralna, czasami jakieś piwko, jemy sery, maslo które dość drogo wychodzą, ja czasami lubię kupić jakieś droższe produkty np do azjatyckich dań, zamawiamy tez czasami jedzenie No i zakupy robi mój mąż który nie umie w oszczędzanie 😉 powoli staram się wprowadzać jakieś zmiany żeby mniej wychodziło ale ciężko idzie.
@@zajebistazenobiaful jeśli macie kasę na to, żeby wydawać na to co chcecie i lubicie jeść to nie ma się czego wstydzić - tylko pozazdrościć 😁ten film jest chyba bardziej skierowany dla tych, którzy chcą/ muszą przyoszczędzić.
U mnie też ok. 500 zł na tydzień, ale na 3, a właściwie 3,5 osoby, bo 16-letni syn, który chodzi na siłownię i uprawia sport je dwa obiady dziennie 😂 Ja jem bez mięsa, ale syn musi codziennie mieć coś z mięsem, mąż też trochę mięsa je, a poza tym jest łasuchem i zajada się orzechami i migdałami, a to kosztuje 😉 Gotuję praktycznie z takich samych produktów, jak pokazała Irena, ale częściej kupuję kasze i makarony, bo nie mam jakichś wielkich zapasów w domu, a sporo nam tego idzie. Nie marnujemy jedzenia i nie sądzę, że możemy już zmniejszyć rachunki na jedzenie.
Super film :) U nas 120-150 zł tygodniowo na 2 osoby, ale zdaza się coś zamówić, wyjść do knajpy czy dokupić w ciągi tygodnia, wiec myślę, że w granicach 200 zł :)
fajne video, ale tak naprawdę ten podstawowy tygodniowy budżet jest o wiele wyższy, musimy do tego doliczyć olej (ktorego ceny robią sie powoli horrendalne), kasze, mąki, ryż, orzechy, makaron, przyprawy, plus sos sojowy, herbate/kawę/kakao, - pewnie kolejna stówka albo prawie :) 💸💸💸
Super film ❤️ U nas na dwie osoby (karmię piersią, więc jem zdecydowanie więcej niż zwykle) wychodzi około 250 zł na tygodniowe jedzenie :) Najdroższe jest mięso, które aktualnie jem ze względu na zapotrzebowanie kaloryczne i zdrowie, i roślinny nabiał (co za paradoks... przecież uprawa roślin jest zdecydowanie tańsza niż hodowla zwierząt!). Ściskam 🙌🏻❤️
Cześć Irenko:) Ja poproszę o ten przepis a najlepiej filmik jak robisz zapiekankę z tortilli:) My na naszą trójkę wydajemy znacznie więcej ( ja, mąż i córka 5 lat) ale to pewnie dlatego, że mąż lubi mięso a ja lubię łososia aczkolwiek dzięki Tobie powoli ja przekonuje się do tofu z warzywami:) Jak mój mąż dobrze doprawi to naprawdę wychodzi genialne:) i o proste przepisy z tofu poproszę:) a czy robisz też sama chleb? Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego wieczoru:)
Witam, Irenko powiedz mi jak odczarować jaglanki? Ogólnie kaszę jaglaną.. nie wiem czy to tekstura, czy lekko gorzkawy smak, ale nijak mi nie smakuje... 😒 A filmik super, jak zawsze 😀 jesteś inspiracją dla mnie jeśli chodzi o jedzenie większej ilości warzyw i ograniczanie mięsa. ❤
Potwierdzam, przeplukanie gorąca woda niweluje gorycz. Spróbuj też kupować w innym miejscu, mi taka kasza na wagę z rynku smakuje duuuuzo bardziej niż z pudełka ze sklepu.
Witam :) bardzo się cieszę że wspomniałaś o mrożonkach które faktycznie mają mnóstwo wartości odżywczych ,niestety spotykam się z bardzo dużą ilością opini że to są produkty gotowe -nic bardziej mylnego.Jaką tortille polecasz ? Tzn jaka firma bo domyślam się że skład napewno jest ok Super filmik Pozdrawiam 🙂
Kiedyś też byłam fanką mrożonek z tych samych powodów. Ale zmieniło się to jak zaczęłam obserwowac jak dieta wpływa na moje samopoczucie i stan zdrowia. Niestety, jedzac te same produkty z mrożonki i przygotowane na swiezo/z wekow widzę różnice (zgaga, senność, uczucie ciężkości, praca jelit, katar). Co więcej, kiedy przestałam jeść mrożonki jestem w stanie wyczuć czy danie jest zrobione z mrozonek. Nie mówię tu o efekcie placebo. Dotyczy to dan które robił ktoś inny np. W restauracji. Pytam o składniki po spróbowania dania. Jest wtedy takie płaskie w smaku, jakby chłodne. Bardzo ta różnica jest widoczna w takich rozgrzewajacych daniach jak np. Curry, gulasz. No to z mrożonki nie ma w smaku takiego otulajacego ciepelka, kremowosci, struktury. Więc mój tip to wieki wieki weki! Puder z dyni można przechowywać w słoikach. Gotowe dania zrobione w sezonie letnim kiedy wszystko jest tanie - do słoika. Po prostu robię potrójną porcję obiadu, jedna porcję jem, a 2 wekuje. Poza tym moje zakupy wyglądają tak samo i podpisuje się pod resztą tipow:)
Mam takie same odczucia i tak jak Pani, dużo zaprawiam. Dużo zmieniło się po tym jak kupowałam mrożone warzywa do chińskich itp. dań i mój facet zaczął mi wypominać co to za papierowe warzywa dodałam🙄😅 wydaję może i więcej, ale też nauczyłam się planować obiady tak żeby te świeże warzywa zużyć 😊 no i też wekując czy planując niczego nie wyrzucam.
Wydaję mi się, że jest tam bardzo dużo produktów i że mogło Tobie to starczyć na dłużej niż tydzień. Moje obecne zakupy to tak ok 90zł na tydzień na 1 osobę. Ostatnio dokopałam się do różnych produktów suchych, które kupiłam x czasu temu i teraz wykorzystuję. Okazuje się, że można zrobić budyń na wodzie.
No to jest sie czym chwalić - mało płacę, ale jem g****, bo nawet mleka za parę złotych sobie odmawiam. To musi być zajefajne życie, zazdro. Ja mam jeszcze jednego pro tipa - na samym suchym chlebie też da się przeżyć. W zasadzie- człowiek moze przeżyć spokojnie trochę bez pokarmu, więc np możesz jeść co drugi dzień i będzie taniej - nie trzeba dziękować ;)
Wszystko pięknie ale po co te torebki foliowe ja wyeliminował prawie torebki na owoce i warzywa mam swoje torebki nie chyba że coś jest pakowane chociaż staram kupować tak na wagę albo ze swoimi torebkami .
Ja robię zakupy na dwa tygodnie Osób 3 (ja i 2ka dzieci 2i3l) Ostatnio zrobiłam zamówienie z InPost fresh Carrefour (bardzo polecam) Zakupy spożywcze razem z chemią i pieluchami na dwa tyg to 450zł.. czy dużo? Nie wiem nie mi to oceniać ;)
O wiele lepiej jakbyś kupiła to w plastikowych śiatkach lub materiałowych. Te papierowe są już od razu podarte, idą do śmieci, to słabo z twojej strony robić coś tak mało eko co tylko raz użśyjesz. Plastikowa czy materiałowa sprawdzi się na lata
Trzeba koszystac z promocji, ja kupuje zazwyczaj pod promocję - w rossmanie było -50 na wiele produktów. Ja kupiłam mleko sojowe za 2,5 , ryżowe za 3,7. Zrobiłam zapas na dwa miesiące. Nie zmarnuje się.
🍂 Zobacz nowy jesienno-zimowy, tani jadłospis DIY 👉healthyomnomnom.pl/produkt/jesienno-zimowy-weganski-jadlospis-diy/
🍂 Pobierz pyszny przepis! Na cudną zapiekankę warzywną w tortilli! 👉healthynewsletter.pl/jadlospis-diy-jesien-zima
Super, że wspomniałaś o słodyczach i chipsach, oraz o tym, że nie chce ci się kroić całej dyni, dlatego kupujesz mrożoną, bo z reguły te zakupy spożywcze youtuberów są wprost idealne i każdy udaje, że nie je śmieci, a wszystko robi od podstaw, nawet swój makaron ;) Twoje zestawienie jest bardziej realistyczne :)
Zgadzam się, ja do tego lece na Biotad Plus dla mnie to ogień.
A dlaczego myslisz ze udają ze nie jedza smieci? Moze tak wlasnie jest
Przy Strączkach warto nadmienić ,że te z puszek/słoików wychodzą nie porównywalnie drożej niż ugotowanie ich i zamrożenie
Może to przy 2-osobowym budżecie nie zrobi większej różnicy, ale dodatkowym plusem jest to, że bierzesz ile chcesz i nie zastanawiasz się co Zrobisz połowa puszki ( a jak zamrozisz taka mała ilość to zapomnisz o tym)
Tak, to tez super tip!
Masz rację z tym gotowaniem. Dodatkowo dopowiem, że z doświadczenia wiem, że te gotowe strączki nie są wystarczająco namaczane a potem kołdra tylko lata 😂
Uwielbiam takie zakupowe filmiki, rób je częściej! :)
Super ze Ci sie podoba! Miło to czytać :)
TAK!!! ZDECYDOWANIE WIECEJ HAULÓW ZAKUPOWYCH
Irena, jesteś super! Tak bardzo podobało mi się to, co powiedziałaś o słodyczach i chipsach, że to nie "grzech" czy "odstępstwo", tylko normalne produkty spożywcze.
Super film. :) Pokazuje że można jeść zdrowo i nie drogo. Dodam tylko, że w moim budżecie zawsze sporym wydatkiem są orzechy, które może i starczają na długo ale jednak to zawsze sporym wydatek.
Oj tak, to tez racja. I super ze Ci się podoba - taki miał być jego przekaz ❤️
Kupuj orzechy przez neta, można sporo zaoszczędzić
A skąd wiesz jakie jest pochodzenie warzyw owoców. Będzie zdrowo kiedy przestaniemy niszczyć ziemię. Bo póki co powietrze, gleba woda nie są czyste.
Ja bazuję na sezonowości przede wszystkim (zimą i wczesną wiosną jem kiszonki, własne przetwory i te ze sklepów). Zawsze kupuję na zapas: olej/oliwę, przyprawy, suszone strączki, koncentrat pomidorowy lub passatę albo pomidory w puszce mąki, kasze, ziemniaki, cebulę, orzechy, pestki. Chętnie korzystam z tanich warzyw dostępnych przez cały rok takich jak seler, por, buraki, kapusta. Jeżdżę na targ, jeżdżę na grzyby, daj radę. Szybko psujące się produkty nabywam z dnia na dzień w detalu. Korzystam też z przecen o ile dany produkt jest warty ceny z przeceny;)
Jednak Irenę to warto obejrzeć. Jedna z niewielu dietetyczek, które nie opowiadają głupot i w dodatku nie wciskają mi kitów o chia i super foods oraz mają osobowość. A ten realizm i pragmatyzm to życie. Weganką w życiu nie zostanę. Ale kocham.
Moje zakupy wyglądają bardzo podobnie. Nauczyłam się od ciebie korzystania z mrożonych malin, wiśni czy jagód, to był dla mnie prawdziwy game-changer. Normalnie nawet jak się uda kupić świeże to ich przechowywanie to koszmar i po dwóch dniach są zwykle mało apetyczne jeśli nie zdążę ich spożyć, a jak wyciągam z zamrażalki biorę tyle ile chcę i reszta czeka na mnie aż będę miała na nie ochotę. Bajka!
Noooo! Mam tak samo, mega to wygoda!
Też polubiłam się z mrożonkami szczególnie do jogurtów domowych które w końcu mają owoce a niekoniecznie cukier:)
Ja także łapałam się na tym że psuły mi się owoce albo warzywa (szczególnie świeży szpinak który lubię do kanapek, ale nigdy nie uda mi się go na świeżo dojeść). Nauczyłam się, że kupuję sezonowo owoce i zostawiam tylko tyle ile zjem w 2 lub 3 dni. Resztę od razu mrożę:) Od czasu kiedy przestałam mieszkać z mięsożercami owocowo-warzywna zamrażalka jest moja 😈
Mój tip jak widzisz super promocje to kup na zapas jak oczywiście masz gdzie trzymać np zapas mlek roślinnych z Sante na przecenie z pół roku temu zużywam do dziś a cena to ok 3 zł
O kurczę! Ale super cena omg!!
Ciekawe ile za to samo zapłacimy w przyszłym roku.
Nooo… przerażajace to jest… zapłacimy więcej w przyszłym miesiącu pewnie 💔
strach pomyśleć...
Na jedną osobę próbuję się zmieścić w tym miesiącu z wydatkami spożywczymi w 120 zł tygodniowo, ale calkiem ze wszystkim, czyli jakieś kasze, oliwa też (trochę podobny skład zakupów, sporo vwarzyw, nie kupuję mięsa, jem jednak czasem ryby czy nabiał. Podstawą są strączki, moczę i gotuję sama. Można zamrozić lub zawekować małe porcje). Wychodziło mi trochę więcej, ale w wydatkach na jedzenie liczę też kawę na mieście (sporadycznie, ale się zdarza). Na jedną osobę nie bardzo mi się sprawdzają zakupy on-line. Taniej mi wychodxi, gdy robię sama. Korzystam z tanich sklepów i niektórych promocji oraz kupuję czasem na lokalnym bazarku (raz w tygodniu jest możliwość zakupu bezpośrednio od rolników czy ogrodników, dobra jakość, sporo niższe ceny, niż w stacjonarnych zielenuakach. Uczę się też, by nie kupować za dużo, bo potem ogranicza mnie konieczność jedzenia czegoś dzień oo dniu, by się nie zmarnowało.
Jako studenci wydajemy mega mało- około 100zl na dwie osoby na dwa tygodnie. Najadamy się, jemy wegetariańsko ale niestety brakuje tam trochę warzyw i owoców. Zazwyczaj ograniczamy się do paczki mrożonek do obiadu i jabłek i bananów w różnych innych posiłkach. Na co innego nas po prostu nie stać :(
O fajne takie porównanie, i dobrze się patrzy na ten Twój stół zakupowy.
Ja na 3 osoby (ale jedna ma 2 latka)+czasem coś dla psa, pilnuję kwoty 300zł tygodniowo średnio, bo bywa, że wydam 250 i że wyjdzie 320. Bardzo pilnuje nie wyrzucania, kupuję miarę sezonowo, rozsądnie i często korzystam z promocji typu 2+1 jak wiem, że coś i tak wykorzystam tylko później :)
U mnie jest sporo warzyw, owoców i nabiału bo to jadamy wszyscy w sporych ilościach, a u córki dzień bez mleka nie przejdzie. Mięsa jest niezbyt dużo, ale też nie minimalnie. Kupuję i gotuję dla męża i dziecka a ja na co dzień unikam, ale nawet na te 2 -3 obiady się uzbiera trochę. Jakieś przekąski (u mnie akurat są stałe i to się sprawdza), gotowe strączki, suche produkty, sporadycznie jakiś wege zamiennik mięsa dla mnie, jak potrzebuję.
Mam wrażenie, że produkty odzwierzęce (nabiał i mięso) podrożały bardziej niż podstawowe produkty roślinne, typu strączki czy warzywa. Zamienniki dalej trzymają cenę która ciągle dla budżetu jest z kosmosu przynajmniej jeśli o "ala mięsa" chodzi.
U mnie pewnie około 400-500 zł na 2 osoby za tydzień. Dużo, ale kupujemy też soki, wodę mineralna, czasami jakieś piwko, jemy sery, maslo które dość drogo wychodzą, ja czasami lubię kupić jakieś droższe produkty np do azjatyckich dań, zamawiamy tez czasami jedzenie No i zakupy robi mój mąż który nie umie w oszczędzanie 😉 powoli staram się wprowadzać jakieś zmiany żeby mniej wychodziło ale ciężko idzie.
@@zajebistazenobiaful jeśli macie kasę na to, żeby wydawać na to co chcecie i lubicie jeść to nie ma się czego wstydzić - tylko pozazdrościć 😁ten film jest chyba bardziej skierowany dla tych, którzy chcą/ muszą przyoszczędzić.
U mnie też ok. 500 zł na tydzień, ale na 3, a właściwie 3,5 osoby, bo 16-letni syn, który chodzi na siłownię i uprawia sport je dwa obiady dziennie 😂 Ja jem bez mięsa, ale syn musi codziennie mieć coś z mięsem, mąż też trochę mięsa je, a poza tym jest łasuchem i zajada się orzechami i migdałami, a to kosztuje 😉 Gotuję praktycznie z takich samych produktów, jak pokazała Irena, ale częściej kupuję kasze i makarony, bo nie mam jakichś wielkich zapasów w domu, a sporo nam tego idzie. Nie marnujemy jedzenia i nie sądzę, że możemy już zmniejszyć rachunki na jedzenie.
o wow jestem z siebie dumna moje zakupy wyglądają podobnie tylko w trochę mniejszej ilości
W 2 minucie filmu jest napisane ,,lokanie''. Tak też ladnie, ale raportuję, na wypadek jakby ci przeszkadzało. Dziękuję za filmik i pozdrawiam
Super film :) U nas 120-150 zł tygodniowo na 2 osoby, ale zdaza się coś zamówić, wyjść do knajpy czy dokupić w ciągi tygodnia, wiec myślę, że w granicach 200 zł :)
O wow! Super!!
U nas dokładnie tak samo :)
A ja podziwiam bo u nas odliczając wyjścia do knajp jakieś 300zl na dwie osoby tygodniowo🙄
fajne video, ale tak naprawdę ten podstawowy tygodniowy budżet jest o wiele wyższy, musimy do tego doliczyć olej (ktorego ceny robią sie powoli horrendalne), kasze, mąki, ryż, orzechy, makaron, przyprawy, plus sos sojowy, herbate/kawę/kakao, - pewnie kolejna stówka albo prawie :) 💸💸💸
Ilość tych papryk fascynująca. Bardzo dużo warzywek świeżych u Ciebie
Na dwie osoby w domu wydajemy ok. 300 zł na tygodniowe zakupy do domu włączając w to ewentualne środki czystości. Zakupy bardzo podobne do Twoich :)
świetny widok jak to wszystko rozpakowałaś, aż chce się sięgnąć po coś i schrupać :)
Ooo ale miło! :)
Super film ❤️ U nas na dwie osoby (karmię piersią, więc jem zdecydowanie więcej niż zwykle) wychodzi około 250 zł na tygodniowe jedzenie :) Najdroższe jest mięso, które aktualnie jem ze względu na zapotrzebowanie kaloryczne i zdrowie, i roślinny nabiał (co za paradoks... przecież uprawa roślin jest zdecydowanie tańsza niż hodowla zwierząt!).
Ściskam 🙌🏻❤️
Ale ten roślinny nabial jest robiony mniejszym hurtem i często sam proces jest bardziej skomplikowany, stąd różnica w cenie. :)
Gdzie tak ładnie pakują warzywa i owoce? W sensie, nie wkładają ich w dodatkowe plastikowe opakowania
Czym się różni to mleko w butelce od owsianego w kartonie? Lepsze jest to lodówkowe?
w butelkowanym są dodane witaminy i wapń, a w kartonie ich nie dodali
Cześć Irenko:) Ja poproszę o ten przepis a najlepiej filmik jak robisz zapiekankę z tortilli:) My na naszą trójkę wydajemy znacznie więcej ( ja, mąż i córka 5 lat) ale to pewnie dlatego, że mąż lubi mięso a ja lubię łososia aczkolwiek dzięki Tobie powoli ja przekonuje się do tofu z warzywami:) Jak mój mąż dobrze doprawi to naprawdę wychodzi genialne:) i o proste przepisy z tofu poproszę:) a czy robisz też sama chleb? Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego wieczoru:)
Dziękuję za inspiracje
Witam,
Irenko powiedz mi jak odczarować jaglanki? Ogólnie kaszę jaglaną.. nie wiem czy to tekstura, czy lekko gorzkawy smak, ale nijak mi nie smakuje... 😒
A filmik super, jak zawsze 😀 jesteś inspiracją dla mnie jeśli chodzi o jedzenie większej ilości warzyw i ograniczanie mięsa. ❤
warto kaszę przepłukać kilka razy wodą, ostatni raz gorącą i gotować dalej wg przepisu
Potwierdzam, przeplukanie gorąca woda niweluje gorycz. Spróbuj też kupować w innym miejscu, mi taka kasza na wagę z rynku smakuje duuuuzo bardziej niż z pudełka ze sklepu.
Witam :) bardzo się cieszę że wspomniałaś o mrożonkach które faktycznie mają mnóstwo wartości odżywczych ,niestety spotykam się z bardzo dużą ilością opini że to są produkty gotowe -nic bardziej mylnego.Jaką tortille polecasz ? Tzn jaka firma bo domyślam się że skład napewno jest ok Super filmik Pozdrawiam 🙂
Świetny materiał 😉
Dziękuje ❤️
Kiedyś też byłam fanką mrożonek z tych samych powodów. Ale zmieniło się to jak zaczęłam obserwowac jak dieta wpływa na moje samopoczucie i stan zdrowia. Niestety, jedzac te same produkty z mrożonki i przygotowane na swiezo/z wekow widzę różnice (zgaga, senność, uczucie ciężkości, praca jelit, katar). Co więcej, kiedy przestałam jeść mrożonki jestem w stanie wyczuć czy danie jest zrobione z mrozonek. Nie mówię tu o efekcie placebo. Dotyczy to dan które robił ktoś inny np. W restauracji. Pytam o składniki po spróbowania dania. Jest wtedy takie płaskie w smaku, jakby chłodne. Bardzo ta różnica jest widoczna w takich rozgrzewajacych daniach jak np. Curry, gulasz. No to z mrożonki nie ma w smaku takiego otulajacego ciepelka, kremowosci, struktury. Więc mój tip to wieki wieki weki! Puder z dyni można przechowywać w słoikach. Gotowe dania zrobione w sezonie letnim kiedy wszystko jest tanie - do słoika. Po prostu robię potrójną porcję obiadu, jedna porcję jem, a 2 wekuje. Poza tym moje zakupy wyglądają tak samo i podpisuje się pod resztą tipow:)
Mam takie same odczucia i tak jak Pani, dużo zaprawiam. Dużo zmieniło się po tym jak kupowałam mrożone warzywa do chińskich itp. dań i mój facet zaczął mi wypominać co to za papierowe warzywa dodałam🙄😅 wydaję może i więcej, ale też nauczyłam się planować obiady tak żeby te świeże warzywa zużyć 😊 no i też wekując czy planując niczego nie wyrzucam.
Mam pytanko, na zakupy jeździsz sama czy zamawiasz przez apkę?
Skąd zamawiasz zakupy?
Tu z glovo z Auchan i Biedry
A Auchan wycofał się z Rosji?
@@MK-nt1qv a co to ma za znaczenie dla tego filmu?
@@kch4764 dla tego filmu może nie mieć żadnego znaczenia. Dla mnie ma, więc po prostu pytam.
@@MK-nt1qv nie wyszedł :/
Ilość papieru jaki wyrzucisz po tych zakupach jest przerażający tj. te papierowe torby. A tyle jest fajnych wielorazowych materiałowych....
Super zakupy tylko ja wolę je robić sama niż mają mi je przywozić
Ja mam pytanko - czy to mleko co kupiłaś owsiane się waży w kawie? Bo oprócz alpro nie mogę trafić na żadne co się nie waży :(
Dominika, do kawy polecam owsiane z Lidla (barista).
Moje klimaty, :)
❤
Wydaję mi się, że jest tam bardzo dużo produktów i że mogło Tobie to starczyć na dłużej niż tydzień. Moje obecne zakupy to tak ok 90zł na tydzień na 1 osobę. Ostatnio dokopałam się do różnych produktów suchych, które kupiłam x czasu temu i teraz wykorzystuję. Okazuje się, że można zrobić budyń na wodzie.
No to jest sie czym chwalić - mało płacę, ale jem g****, bo nawet mleka za parę złotych sobie odmawiam. To musi być zajefajne życie, zazdro. Ja mam jeszcze jednego pro tipa - na samym suchym chlebie też da się przeżyć. W zasadzie- człowiek moze przeżyć spokojnie trochę bez pokarmu, więc np możesz jeść co drugi dzień i będzie taniej - nie trzeba dziękować ;)
Jakim cudem 250zł za wszystko 😵
Ze dużo czy mało?
@@HealthyOmnomnom mało jak na 1,7 osoby 😆
Wszystko pięknie ale po co te torebki foliowe ja wyeliminował prawie torebki na owoce i warzywa mam swoje torebki nie chyba że coś jest pakowane chociaż staram kupować tak na wagę albo ze swoimi torebkami .
Ja robię zakupy na dwa tygodnie
Osób 3 (ja i 2ka dzieci 2i3l)
Ostatnio zrobiłam zamówienie z InPost fresh Carrefour (bardzo polecam)
Zakupy spożywcze razem z chemią i pieluchami na dwa tyg to 450zł.. czy dużo? Nie wiem nie mi to oceniać ;)
2 osoby dorosłe to tak 130-150 zł za tydzień ;)
O wiele lepiej jakbyś kupiła to w plastikowych śiatkach lub materiałowych. Te papierowe są już od razu podarte, idą do śmieci, to słabo z twojej strony robić coś tak mało eko co tylko raz użśyjesz. Plastikowa czy materiałowa sprawdzi się na lata
„Raczej nie zużyje tyle cebuli w tydzien”
Myśle sobie : „chyba Ty” 😂
Auchan najlepsze, uwielbiam ich najtańsze produkty, mają naprawdę dobra jakość a można sporo zaoszczędzić:)
Te mleko roślinne jest mega drogie. Sama używam tylko k wyłącznie owsianego i cena przeraża. A potrzebuje kilka takich miesięcznie...🙄
Noooo… to absurd ze to tak drogie. Tez biedro które mam na filmie są tanie całkiem i smaczne i wzbogacane wapniem :)
@@HealthyOmnomnom Najdroższe jest chyba to z Alpro, ale trzeba szukać zamienników. Te z 🐞 całkiem spoko
Trzeba koszystac z promocji, ja kupuje zazwyczaj pod promocję - w rossmanie było -50 na wiele produktów. Ja kupiłam mleko sojowe za 2,5 , ryżowe za 3,7. Zrobiłam zapas na dwa miesiące. Nie zmarnuje się.
@@malwinam5337 Niestety, nie mieszkam w Polsce