Ciekawostka od strony trenerskiej dotycząca TrainingPeaksa. Nie dość że nie nadąża z implementacją nowych rozwiązań to od dobrego pół roku ma bardzo duże problemy ze stabilnością. Trenerzy z całego świata są już generalnie delikatnie mówiąc „poddenerwowani”. Po kilku godzinach pracy może się okazać że plany się jednak nie zapisały. Albo potrafi w kluczowych godzinach nie działać przez kilka godzin. I wiele innych. Jest źle, próbują ratować, zobaczymy czy się uda 😬
Ja chyba stary już jestem, bo nie korzystam z żadnej aplikacji... Do tej pory jeździłem wyłącznie dla swojej frajdy. Może jednak spróbuję Stravy. Raczej dla ciekawych tras, niż dla danych treningowych.
Komoot ma jeden problem, (może już to poprawili) jak się zrobi własną trasę z punktów i pozwoli Komootowi, żeby ją sam narysował i wybierze się, że jedzie się na Gravelu, to 9 na 10 tras idzie przez najgorsze możliwe ścieżki jakie są, nieraz musiałem jeździć przez wodę, las bez ścieżek, piaski leśne które ciągły się przez kilka kilometrów, albo nawet przez prywatne posesje. Dlatego najlepiej po zrobieniu trasy, warto ją przejrzeć, czy Komoot nie zrobił sobie skrótu przez jakieś bagno, albo pustynie. Mimo tego i tak ciągle go używam, bo szybko synchronizuje się z Wahoo i można w bardzo prosty sposób rysować trasy.
Nie wiem czy to tylko przypadłość kommot ale wybierając trase rowerem szosowym w zeszłym roku jadąc z południa Szwecji na sama północ Norwegi często ładowałem na drogach szybkiego ruchu takich jak E4 z niewielkim marginesem pobocza i jednym pasem przechodzącym w dwa co kilkanaście km i , ograniczeniem do 110km /h spowalniając ruch samochodowy do tych moich maks 40km/h trąbienia co nie miara było . Po pierwszych 30 km zjechałem na komisariat pytać czy po tych drogach wolno jeździć rowerem a policja sama tego nie wiedziała , twierdząc ze skoro nie ma zakazu to chyba tak. Resztę trasy robiłem korektę z mapy.cz i Google maps
Nigdy tego nie zrobią bo nie ma takich map dla Polski. Może za granicą jest lepiej ale u nas wszystkie mapy oparte na OSM(a te i tak są najlepsze) nie za bardzo rozróżniają drogi gruntowe od szutrowych nie wspominając już o tym że na naszych mapach droga to droga, nie ważne że była drogą 50 lat temu a teraz jest już zarośnięta i nadaje się co najwyżej na grzyby. Wielu ścieżek i to nawet szutrowych autostrad wysypanych kilka lat wcześniej, nie ma na mapach. Niestety podejrzewam że nigdy nie będziemy mieć czegoś takiego jak aktualne mapy pokazujące rodzaj i jakość nawierzchni. Nawet jeśli komoot stara się to pokazywać. Ps. Sam jadąc na moim bieda Gravel Road plusie w nowe miejsce sprawdzam trasę nawet na zdjęciach satelitarnych a i tak zawsze trafi się jakieś bagno czy inny kopny piach. Nawet asfalt często jest zwinięty sam gdzie powinien według map być.
Ciekawostka od strony trenerskiej dotycząca TrainingPeaksa.
Nie dość że nie nadąża z implementacją nowych rozwiązań to od dobrego pół roku ma bardzo duże problemy ze stabilnością. Trenerzy z całego świata są już generalnie delikatnie mówiąc „poddenerwowani”.
Po kilku godzinach pracy może się okazać że plany się jednak nie zapisały.
Albo potrafi w kluczowych godzinach nie działać przez kilka godzin.
I wiele innych. Jest źle, próbują ratować, zobaczymy czy się uda 😬
Jak dla mnie najlepsza aplikacja Pepper i Expert rowerowy.
dokładnie tak. Pozdro Frihecik - na straży dobrych cen!
Jego obraz powinien wisieć na ścianie w każdym kolarskim domu.
Bardzo dobry pomysł z tym linkiem do głosowania. Nawet nie wiedziałem, że coś takiego się odbywa. Oczywiście głos oddany 👍
Jak zwykle bardzo dobry materiał
Zagłosowane 👍
Treningi z intervals synchronizują się pięknie z Indievelo (obydwie darmowe).
Głosujemy! Pokażmy naszą siłę! 😁
Przez rok tylko w dwie niedzielę nie udało mi się zrobić 100 km na dworze. Pogoda w tym roku dopisuje
fajne video
Squadrats
Ja mam Komoot w ofercie przedłużenia płatny rocznie, więc 23zł miesięcznie, ale na miesiąc nie kupisz. Mylę się?
TrainerRoad :)
Ja chyba stary już jestem, bo nie korzystam z żadnej aplikacji... Do tej pory jeździłem wyłącznie dla swojej frajdy. Może jednak spróbuję Stravy. Raczej dla ciekawych tras, niż dla danych treningowych.
Strava nie kosztuje za rok 149 zl , tylko 260 zl .
149.99 za rok od niedawna.
Komoot ma jeden problem, (może już to poprawili) jak się zrobi własną trasę z punktów i pozwoli Komootowi, żeby ją sam narysował i wybierze się, że jedzie się na Gravelu, to 9 na 10 tras idzie przez najgorsze możliwe ścieżki jakie są, nieraz musiałem jeździć przez wodę, las bez ścieżek, piaski leśne które ciągły się przez kilka kilometrów, albo nawet przez prywatne posesje.
Dlatego najlepiej po zrobieniu trasy, warto ją przejrzeć, czy Komoot nie zrobił sobie skrótu przez jakieś bagno, albo pustynie.
Mimo tego i tak ciągle go używam, bo szybko synchronizuje się z Wahoo i można w bardzo prosty sposób rysować trasy.
Nie wiem czy to tylko przypadłość kommot ale wybierając trase rowerem szosowym w zeszłym roku jadąc z południa Szwecji na sama północ Norwegi często ładowałem na drogach szybkiego ruchu takich jak E4 z niewielkim marginesem pobocza i jednym pasem przechodzącym w dwa co kilkanaście km i , ograniczeniem do 110km /h spowalniając ruch samochodowy do tych moich maks 40km/h trąbienia co nie miara było . Po pierwszych 30 km zjechałem na komisariat pytać czy po tych drogach wolno jeździć rowerem a policja sama tego nie wiedziała , twierdząc ze skoro nie ma zakazu to chyba tak. Resztę trasy robiłem korektę z mapy.cz i Google maps
Nigdy tego nie zrobią bo nie ma takich map dla Polski. Może za granicą jest lepiej ale u nas wszystkie mapy oparte na OSM(a te i tak są najlepsze) nie za bardzo rozróżniają drogi gruntowe od szutrowych nie wspominając już o tym że na naszych mapach droga to droga, nie ważne że była drogą 50 lat temu a teraz jest już zarośnięta i nadaje się co najwyżej na grzyby. Wielu ścieżek i to nawet szutrowych autostrad wysypanych kilka lat wcześniej, nie ma na mapach. Niestety podejrzewam że nigdy nie będziemy mieć czegoś takiego jak aktualne mapy pokazujące rodzaj i jakość nawierzchni. Nawet jeśli komoot stara się to pokazywać. Ps. Sam jadąc na moim bieda Gravel Road plusie w nowe miejsce sprawdzam trasę nawet na zdjęciach satelitarnych a i tak zawsze trafi się jakieś bagno czy inny kopny piach. Nawet asfalt często jest zwinięty sam gdzie powinien według map być.
Z minusów stravy to jeszcze potrzebny jak rybie ręcznik feature kolorowania mapy treningu na kolor lgbtqwerty, blm albo ukraine
Polecam stronę generujacą ciekawe statystyki na bazie Stravy - Statshunters
Mywhoosh super sprawa, za darmoszkę