przepowiednia dla Cersei mówiła, że zabije ją młodszy brat (jest ona najstarsza z całego rodzeństwa, więc do schematu pasuje Tyrion jak i Jamie), zaś Aria jest bardzo zdeterminowana by ją zgładzić. A co jeśli obie te rzeczy mogą zostać spełnione i Królowa zostanie zabita przed młodą Starkównę pod postacią Jamiego?
xroyse można było oczekiwać, że zabije ją prawdziwy Jamie za wysadzenie septu i pośrednią przyczynę samobójstwa ich ostatniego dziecka a w tym odcinku nie było widać jego żalu lub złości
Maegi powiedziala w swej przepowiedni "młodszy brat" po valyriansku. Być moze w tym jezyku okreslenie "młodszy brat" moze znaczyć również "młodsza siostra", którą w sumie jest Arya.
Jak dla mnie bardzo dobre rozpoczęcie siódmego sezonu. Typowe dla pierwszego odcinka tempo, ale moim zdaniem zdecydowanie na plus. Moje serce skradła chyba ta sekwencja z Samem. Jedyny minus to chyba nastawienie Jaime'a do Cersei; spodziewałam się niechęci, wrogości, negatywnych uczuć (w końcu, jakby nie było, to przez nią zmarł Tommen), a tu bez zmian (jego twarz podczas rozmowy Cersei z Euronem!). Oby tak dalej. A co do Waszego filmiku to, jak zawsze, dobra robota :) Oglądając serial, zastanawiałam się, kiedy Wy coś wrzucicie :D
Jaimie nigdy nie był blisko ze swoimi dziećmi. W książce śmierć Joffa praktycznie po nim spłynęła, bo Cersei, żeby uniknąć podejrzeń, nigdy nie pozwalała mu brać dzieci na ręce ani zawiązywać z nimi bliższych kontaktów.
Ciekawostka która mogła umknąć podczas oglądania to pozycje na mapie na których stoją Cersei i Jamie. Cersei stoi na na miejscu która nazywa się Neck (szyja) natomiast Jamie na Fingers (palce). Może odnosić się do przepowiedni, w której zabija ją mały brat (valonquar- info z książki) Może to wskazówka, że Cersei zginie z ręki Jamiego.
Też bym chciał aby Jaimie zabił Cersei bo to jednak szlachetny królobójca, który zabił aby ocalić wielu ludzi przed niechybną smiercą a ze okrył się hańbą trudno dzwiga to i zyje dalej. Widać że Jaimie jest bardzo inteligentny jako dowódca na polu walki, gdyby podczas bitwy bękartów zamiast Jona dowodził Jaimie moze obyło by się bez wsparcia Littlefingera. Mam taką mała nadzieje że Jaimie po zabiciu Cersei złoży broń i wojsko dla Danki w obliczu nieuchronnej porażki i przyłaczy się do walki z innymi moze na polu walki w zwarciu srednio, ale strategicznie może pomóc.
Jest teoria, że Cersei będzie chciała spalić miasto, a Jaimie spróbuje znowu uratować miasto i ją udusi. Niestety tym razem będzie za późno i całe miasto spłonie
To ja powiem jeszcze lepiej jest teoria też że Jaimie to Azor Ahai nie Jon Snow.. i nawet dobrze się trzyma kupy i tez pasuje więc różnie to moze byc warto obejrzeć
W Winterfell znajduje się Podrick (ten co nawywijał z paniami lekkich obyczajów), a gdzie Gendry? No właśnie to dobre pytanie, pewnie dalej wiosłuje...
Chciałem to samo powiedzieć, ale z pospiechu rodzą się błędy, wybaczamy prowadzącym. Ale poważnie tych statków to się narobiło. Trailer zdradził ogromną bitwę Greyjojów.
Mi się wydaje, że z tym podarunkiem twórcy pójdą bardziej w książkową wersję i [lekki spoiler]!! Euron da Cersei róg do kontrolowania smoków [koniec spoilera]
Mimo że odcinek może się wydawać nudnawy, bo praktycznie cały to tylko dialogi, jak wspomniane w tym filmie. To po prostu pierwsza scena z Aryą dała takiego kopa
Patrząc po fryzurze i ubraniu Sansy narada w Winterfell nie nastąpiła tego samego dnia, co uznanie Jona na króla północy. W końcu po takim wydarzeniu jest parę spraw do 'obgadania', więc uważam, że jest to już któraś z takich narad, co tłumaczyłoby w jakiś sposób timeline.
Nika2299 mnie zastanawia jak to jest możliwe ze daenerys dopłynęła w w tym samym czasie do dragonstone co euron do cersey skoro on musiał najpierw zdobyć wszystkie okręty a danny już je posiadała. Czyli wychodziłoby na to ze wyruszyli w tym samym czasie.. co jest nie możliwym bo kiedy ona już płynęła on dopiero był w trakcie budowy zapewne
mimamu dukjul jak sam Martin podjreślał na początku książek, chronologia w Grze o Tron, jest zjawiskiem dziwnym i zagmatwanym. Równie dobrze przybycie Danki na Dragonstone mogło odbyć się długo po, albo nawet przed przybyciem Eurona do Kings Landing. Ale to tylko domysły :)
Przede wszystkim zanim Cercei dowiedziała się o Bitwie Bękartów i obwołaniu Jona królem musiało minąć kilka tygodni. Kolejne tyle musiało trwać dotarcie kruka z Królewskiej Przystani do Winterfell. Moim zdaniem możemy liczyć miesiąc czasu różnicy.
Właśnie sposób przedstawienia takiego rozstawienia pionków był rewelacyjny!!!! Wydawało mi się że odcinek trwał z 10minut. Niektórym to trzeba nagości i dużo śmierci żeby było ciekawie a mnie osobiście zastrzeliła mina Ogara gdy zobaczył atak Białych Wędrowców.
Euron został przecież wybrany na Króla Żelaznych Wysp, to dlatego Yara i Theon uciekli. Bali się jego gniewu, stąd ukradli część floty. Wg prawa władza na Wyspach należy do Eurona.
Bardzo się cieszę ,że będzie się pojawiać omówienie poszczególnych odcinków Gry o Tron szczególnie,że to od omawiania tej serii zaczęła się moja przygoda jako subskrybenta tego kanału. :)
Nasuwają mi się dwie teorie: Początek przemiany Ogara i kierunek w którym podąża może świadczyć, że to właśnie on zostanie Azor Ahai. Ciekawe w którym kierunku rozwinie się ten wątek. Też wpadłem na to, że Aria może zabić Cersei z nałożoną maską Jemiego. To by znaczyło IMO, że oczywiście najpierw go zabije. - nie zdziwię się. Dużo dobrego może zrobić młoda Starkówna w tej serii.
Pierwszy odcinek już przekroczył limit śmierci na jeden epizod moim zdaniem. Jeżeli chodzi o Winterfell to widać tam pewien większy upływa czasu,Podrick zdążył już sobie brodę wyhodować a fryzura Sansy się zmieniła. Niby małe detale ale je zauważyłam. Mam wrażenie,że Euron miał na myśli Tyriona. Nie wiem czemu ale on pasowałby mi jako bezcenny dar dla 'najpiękniejszej'. Szczególnie,że Cersei najchętniej zabiłaby go własnymi rękami za 'zabicie' Joffreya i zabójstwo ojca. Przechodząc do następnego wątku,Danka chodząca w swoim stylu i te 'shall we begin'. Od momentu zabicia Khala Drogo ta kobieta mnie irytuje coraz bardziej. Jeżeli chodzi o Aryę to moim zdaniem spotka swoje rodzeństwo na 99.9%,lecz jest też możliwość,że spotka Ogara. Ta dwójka razem to spotkanie,na które czekam od momentu gdy okazało się,że facet żyje. Choć istnieje też teoria,że Rudowłosa Sansa spotka się z nim. Nie wiem czemu ludzie na to czekają ale chyba zaczęłam lubić te dwie postacie razem przez powtórzenie sobie pierwszych trzech sezonów GoT nie dawno. Rozpisałam się masakrycznie ale musiałam się podzielić tą opinią. PS. Czy tylko ja padłam przy tekście Eurona,że ma 1000 okrętów i dwie ręce?
Strasznie byłam zawiedziona postacią filmową Eurona i jak w poprednim seozonie zobaczyłam tego kapcia z piwnym brzuszkiem to przeszłam załamanie nerwowe. (ja bym tam obsadziła Johnego Deppa, młodego Marlona Brando, Jeremiego Ironsa, bo w książkowym Wronim Oku zakochałam się strasznie. (tk samo miałam z Daario... ale to już inna para portek ;) )) Ale przy tej rozmowie z Cercei faktycznie nadrobił :D Wkurwienie mu służy ;))
Lubię oglądać wasze 'na szybko', ale to zrobiliście nieco zbyt szybko, bo pojawiło się nieco błędów dotyczącej fabuły i bohaterów. ;) Euron jest Władcą Żelaznych Wysp, tylko chce wzmocnić swoją pozycję, Gendry i Podrick to dwie różne postacie, a wskazany olbrzym to nie WunWun. Jeśli chodzi o Aryę to w przyszłym odcinku ma spotkać się z Nymerią, swoim wilkorem. Mam przeczucie, że to wydarzenie wpłynie na przyszłe decyzje Aryi i skieruje się jednak z powrotem na północ. Po co miałaby pojawić się taka scena jeśli nie wpłynie ona emocjonalnie na bohaterkę? Nie wydaje mi się również by miała ona zabić Cersei. Freyowie nie należeli do zbyt najczujnieszych, ale Cersei ufa właściwie tylko swojemu bratu i zombie Górze, a teraz gdy jej władza jest zagrożona na pewno nie dopuści do siebie nikogo obcego. Uważam, że zabójcą Cersei będzie sam Jamie, a przepowiednia się wypełni. Jeśli jednak nie uczyni tego sam Jamie, może być to jednak Arya, która użyje jego twarzy. Nie mogę się również doczekać Waszego Twin Peaks na szybko. Pozdrawiam :)
Skizzy, a ja przed oczyma mam tylko scenę jak siedzi w lochach, a potem płonie stos😂 7 sezon może w końcu obejrzę dokładnie, bo to pierwszy, na który czekałam
Co do Sama, uważam że to było specjalne zrobione przez twórców (to "niby przemijanie czasu"), wg mnie to ma symbolizować monotonnię pracy w Cytadeli. A to jak Jorah (bo to na pewno był on - 1. miał znaleźć sposób na wyleczenie się, 2. widać jego charakterystyczne rysy twarzy) wyciągnął rękę ku Samowi! Nigdy bym nie wpadła na to! Nawet jeśli ten odcinek był nudny, to ja tego nie zauważyłam, nawet nie oczekiwałam, że od razu będą się "naparzać". Jak narazie na plus i czekam do następnego tygodnia
Miejmy na uwadze, że Smocza Skała jest na północny wschód od Królewskiej przystani (dzięki za poprawkę @Krisu), więc jeżeli Jon będzie chciał odwiedzić Dankę to może mieć niezbyt miłe spotkanie albo z Lannisterami na ziemi, albo Greyjoyami na morzu. Bez starcia się raczej nie odbędzie. Czuję przez rajtuzy, że 7my sezon skupi się na wojnie o zasoby (smocze szkło, żywność, bo zima nadeszła, etc.) a 8my to będzie otwarty rozpierdziel i jedna wielka seria batalii przeciw Wędrowcom. Z tego wszystkiego brakuje mi Lady Stoneheart która powinna przewodzić Bractwu Bez Chorągwi, a którzy pewnie z pomocą ognistych "buffów" będą w stanie podjąć walkę z zimowymi zombiakami. W końcu wraca trochę motywów z książki, gdzie Jon Snow podjął szeroko zakrojoną akcję obsadzania opuszczonych zamków na Murze. Ten odcinek w istocie wydaje się lekko rozbity czasowo, ale nikt nie powiedział, że wszystko musiało się wydarzyć w tym samym odstępie czasu. Nie zdziwiłbym się, jakby Danusia ledwo zdążyła ściągnąć trzewiki po rejsie a tu z okna widziała Jamiego ruszającego na Smoczą Skałę...
serio?! :o nie wierzę.... :D (broniłam się w 2 tygodnie temu - więc dopiero co wróciłam z ciemnej strony mocy :P - dzięki, że poprawiłaś :D ale się cieszę!!! )
1. czy nie było sugestii w serii 6 ze Sansa byla w ciazy gdy uciekla od Boltona ? Od bardzo dawna nie bylo widac jej bez luznych okryc 2) nie lekcewazylabym Sansy - przetrwala Joeffreya, Cersei, Ramseya i Lise ktorzy chcieli jej smierci, nauczyla sie tez duzo od Margery i jej babki 3) smocze szklo moze byc produktem ognia smokow na piasek wiec tu Denerys moze byc nieocenionym sojusznikiem dla Polnocy 4) Gilly czyta ksiazki - ona jeszcze cos znajdzie przelomowego imo 5) na statki jest szybciutki sposob - smoki 6) Euron nie ma Gendry'ego na mysli 7) to nie humanizowanie miesa armatniego tylko mimikra, Arya ich użyje 8) Sansa cierpliwie czeka i zabije Beylisha, bankowo 9) ani statki na wodzie ani White Walkers na ziemi nie poradza sobie ze smokami ziejacymi ogniem z wysoka
Margot4454 nr. 5) jest pewna teoria dotycząca Euron i jeżeli jest prawdziwa to smoki mogą nie mieć tak łatwo w każdym razie zostawiam doczytanje teorii Twojemu uznaniu :)
1) Trafne spostrzeżenie. 3) Smocze szło to obsydian. Jego złoża są na Smoczej Skale, a Smocza Skała jest w rękach Daenerys, więc smoki nie będą jej do tego potrzebne.
to jakie wywoluje w tobie i wielu wrazenie (tez jej nie lubie) jest akurat argumentem za tym ze moze byc niebezpieczniejsza niz sie powszechnie wydaje, bardziej nieprzewidywalna, bo lekcewzona ! Fakty sa takie - dala rade przetrwac w GoT napasc najniebezpieczniejszych postaci jak Ramsey, Joeffrey, Cersei oraz knucie Lisy i Littlefingera. Nie jest wazne jak, tylko skutecznosc przetrwania - kazdy orze tak ja moze i taka panna powinna pierwsza byc pozarta, bo slaba, bo paniusia, a zyje 6 lat. To nie przypadek. I co ma do rzeczy czy ja lubimy czy nie - ten serial zawiera mnostwo potworow, a fajni i dobrzy to karmia kruki. Ja nie twierdze, ze Sansa kogos zabije lol, bo to nie jest jej strategia przetrwania, najskuteczniejsze wykorzystanie tego co ma (nie ma armii, nie ma miecza, nie ma sily, magii tylko bycie paniusia)..... jesli "ryczy i rozglada sie za pomoca" bylo skuteczne 6 lat to dobrze robila. A zapominasz ze John Snow juz prawie zginal gdyby Sansa wezwala armii Littlefingera i to tez dzieki proszeniu o pomoc.
dzieki ! nie doczytalam ani o obsydianie ani teorii o Euronie :((( ale juz nadrabiam. Coby nie mowic ta powiesc to kopalnia watkow i to uwazam za fantastyczne
Dziękuję bardzo za omówienie! Moim zdaniem, to nie jest nudny odcinek, na odwrót, uwielbiam ten serial za jego powolność i rozciągłość w wydarzeniach, a poza tym, na pewno wszystkim nam, oglądającym ten serial, bardzo brakowało tej atmosfery, pięknych obrazów i świetnej muzyki, a nawet może i patosu, dlatego uważam ten wstęp do całej serii za po prostu wspaniały! Jedyne, że kotka w tle nic wcale nie martwi. :)
Odcinek należał do Aryi. Pierwsza scena była najlepsza, a ta z czerwonymi płaszczami (żołnierze Lanistrerów), śmiechowa, parsknąłem wraz z nimi. Myślę, że to Arya da największy Maindfuck w tym sezonie. Kaja wspomnisz moje słowa;)
Zarąbiście komentujesz odcinki brawo xD konkretnie i na temat. A tak po za tym co ja widzę, Wyładniałaś przez te 1,5 roku i wymieniłaś tę ładna niebieską kanapę, a kot występujący poprzednim sezonie w roli głównej i w tym ma niezłą miejscówkę, bardzo lubi być na 1 Planie, ma zwierzę talent :D
Nie uważacie, że Sansa obecnie pogrywa sobie, Little Fingerem? Wg mnie ona jest świadoma jego gierek, a ta konfrontacja z Jonem była po to, by umocnić Jona i pokazać innym Lordom, że jest królem z krwi i kości..? Sama przyznała, że dużo nauczyła się od Cersei, a lepszej suki rozdajacej karty póki co tutaj nie ma.. Ale jeśli chodzi o płeć męską, najlepiej rozgrywa Little Finger - myślę, że Sansa zaczyna mieszać w jego głowie takimi zagraniami, a przy tym cały czas być wierna Jonowi.. Zależy jej na rycerzach z Doliny, Little Finger wyjechalby i kręcił już pewnie na południu, gdyby nie wyczuwal tu skandalu.. Sansa w moich oczach jest naprawdę bardzo dobrym strategiem.. 😅 przyjaciół trzymaj blisko, wrogów jeszcze bliżej.. 😊
Nom, i miał przekonać wszystkich lordów do decyzji Jona , bo na początku wyglądało to na decyzję na odczepkę (przynajmniej emocjonalnie). Pozatym sama obecność Little fingera rzeczywiście zagęszcza atmosferę :D.
Tak tak, wiem, że przy 20 minutowym filmie można się pomylić, śmieje się tylko :D tak czy siak dobra recenzja, ale jak na pierwszy odcinek nie uważam, że był nudny 💪 w końcu było bardzo dużo tych rzeczy, których na pierwszy odcinek byśmy się nie spodziewali 😁😁
Aaa widzicie, ten w celi Cytadeli to Jorah, a ja myślałem że Stannis, serio :D A apropo tego czasu: Nikt nie powiedział, że narada w Winterfell musiała odbyć się w tym samym czasie. Może ta armia po prostu została w zamku i te debaty odbywały się np. po kilku dniach. Przecież tak mogło być. Co do Sama: pokazano urywki tego czym się tam zajmuje, więc można wysnuć wnioski, że przebywa on w Cytadeli albo od tygodni albo od miesięcy, podobnie jak w przypadku narady wojennej w Winterfell. Co do Sama Juniora - dzieci szybko rosną. Moja kuzynka ma 6-miesięczne dziecko, które powoli zaczyna raczkować, więc Sam Jr. według mnie maksymalnie ma może 2-3 miesiące, a dodajmy jeszcze to, że od czasu jego narodzin bodajże 2 sezony temu (gdzie czas również różne figle płatał) to może on być starszy o powiedzmy max. 1 miesiąc od czasu jego ostatniego objawienia się pod koniec VI sezonu. Tak więc moim zdaniem od czasu zakończenia 6. sezonu a przed rozpoczęciem 7. sezonu minął +/- 1 miesiąc. Moim zdaniem wszystko na to wskazuje (dodajmy flotę Daenerys, która w miesiąc spokojnie dopłynęłaby do Westeros czy Brana i Mirę, którzy ze względu na...wiadomo, Mira sama musiała ciągnąć Brana przez praktycznie całe Lodowe Pustkowia od jaskini Trójokiem Wrony to musiało zająć jej sporo czasu) Dziękuję! PS: Daenerys, Tyrion, Varys, Missandei i Szary Robak - skład Małej Rady rządów Daenerys, Cercei, Jamie, Qyburn - skład Małej Rady rządów Cercei. Jak myślicie, kto jeszcze TERAZ nadawałby się do MR Cercei? Euron?
Wydarzenia ukazywane w 1 sezonie, ba w 1 odcinku w cale nie muszą dziać się w jednym czasie. Wspomniane mycie nocników przez Sama to Pikuś w porównaniu z budową całej floty przez nowego władcę Żelaznych Wysp. Co do prezentu tegoż Jego mościa pewnie miał na myśli zniszczenie floty innych "Grejdżojów" lub posiadanie pewnego artefaktu o którymś gdzieś tam indziej słyszałem. Podobno wzywa spod ziemi Wielkoludów czy jakoś tak:)
1. Euron od kiedy musi odzyskać Żelazne Wyspy? Od kiedy Yara i Theon są władcami Żelażnych Wysp, skoro musieli uciekać do Essos? Euron jest obecnie władcą Żelaznych Wysp! 2. O Gendrym słuch zaginął w 5 sezonie, nie miał już nigd więcej czasu ekranowego. Od kiedy Podrck Payne to Gendry? Ah, ale to już zauważyliście ;) 3. Ciało Wun Wuna zostało spalone w Winterfell. Naprawdę myślicie, że tak wielki olbrzym nie zostanie przez ludzi w zamku zauważony, gdy wstanie z martwych? W ogóle, po co miałby wędrować z Winterfell za Mur by wrócić z powrotem z armią? Takiej przechadzki wszystkie okoliczne wioski by nie przegapiły. 4. Nie ma teleportacji w Grze o Tron, nauczcie się w końcu dostrzegać trochę więcej niż twarze postaci. Zauważcie że Danka wypłynęła z Essos wraz z Greyjoyami oraz statkami Tyrellow i Martellów(czy też bardziej Sandów) z którymi Varys wrócił do Mereen. Czas nie jest do końca równy dla scen ale czas od finału 6. sezonu do początku 7 sezonu to 3-5 tygodni. W końcu Arya miała czas wybić Freyów i wyruszyć na południe, Jon zwołać kolejne narady i otrzymać kruka z Przystani, Sam otrzymać pierwsze nędzne zadania w drodze zdobywania tytułu maestra, Cersei miała czas zmienić wystrój wnętrz i zaprosić do siebie Eurona, który musiał przepłynąć kawał drogi, podobny długością do drogi jaką musiała przepłynąć Danka. A Meera zdążyła przytargać Brana spod najbardziej na północ wysuniętego Czardrzewa do Muru.
Kaja - obróciliście kanapę! :) Co do wątku Sama, to wydaje mi się, że w finale mogła to być retrospekcja, że dotarł do Cytadeli, a w tym odcinku po prostu wyrównali timeline. :)
Ale tak apropo tej sceny Aryii z żołdakami lannisterów - ta scena, może mieć też zupelnie inny wydźwięk - rodzinny. Podkreśla przecież więzy i to jak istotna jest rodzina, dbanie o nią - żołnież, który mówił, że chciałby by urodziła się córka bo będzie ona dbac o niego na starość(to jak aryia na to zareagowała, oczywiscie można powiązać to z tym, że tęskni ona za swoim ojcem), o wojnie która jest niesprawiedliwa.. ale wciąż przewijał się wątek rodziny i tego jak wazna jest rodzina i jak wazne jest wsparcie. A po zapowiedzi i prawdopodobnym (99%) spotkaniu aryii z nymerią - to kolejna sytuacja, która ma jej przypomnieć skąd ona pochodzi i co w obliczu zimy liczy się najbardziej, więc nie sądze by zajęło jej zbyt wiele czasu dotarcie do winterfell. W każdym razie, wydaje mi się, że przez te kilka odcinków (2-3) będzie ona sobie uświadamiać, że jest ona potrzebna zupełnie gdzie indziej. // Zresztą taka ciekawostka z materiałów promocyjnych, trailera i sesji zdjeciowych - ubiór Aryii, konkretnie kołnierz na którym mozna (cięzko bo cięzko, moze jestem ślepa) dostrzec dwa złote wilkory i sztylet, który prawdopodobnie obecnie posiada Littlefinger, ten sam którym przeprowadzono zamach na Brana.
na wstępie zaznaczam ze uwielbiam wasze podsumowania odcinków gota, oby jak najwięcej ale w pewnym momencie mówisz ze widzimy armie umarłych z wun wunem, ale przecież to jest "strikte" nie możliwe bo on umarł w winterfall, zabity przez ramseya. myślę ze był to po prostu pokaz siły, innych którzy zmierzają w stronę muru bo jakby niepaczec :) to było tam kilku tych olbrzymów i to był po prostu zbieg okoliczności, bo podobny byl, a jezeli masz racje i to naprawdę on, to jest to duze niedopatrzenie ze strony scenarzystów... w sumie nie pierwsze :)
Co do linii czasowej, jest tak jak w książce, nie są to wydarzenie, które dzieją się po sobie w takich samych odstępach czasu. ,,To nie jest tak, że wszystkie wydarzenia z danego odcinka dzieją się w tym samym czasie. Różni bohaterowie poruszają się po różnych liniach czasowych, obok siebie pokazywane są wydarzenia, które mają miejsce trochę wcześniej i trochę później. To ma sens, a poza tym unikamy takich sytuacji, jak oglądanie Aryi na statku przez kilka odcinków."Bryan Cogman, jeden ze scenarzystów serialu.
Piosenka, która śpiewa Ed Sheeran pochodzi z powieści - śpiewał ja bard Silver Tongue do Tyriona żeby go szantazowac ze wie o Shae. Ciekawe jest to, że w serialu Ed Sheeran śpiewa fragment o rękach ze złota, które są. zawsze zimne (w kontekście tego ze Cersei ma zabić jej mały braciszek). :D
Ciekawostką jest ostatnia scena, kiedy Deny ze świtą wchodzą do sali tronowej na Dragonstone. Nasza "zrodzona z burzy" zamiast skierować się tronem (obmacać go, pomarzyć, jak to zazwyczaj bywa w takich scenach), biegnie od razu do sali narad. Wiąże się to ze sceną, w której Daario do Deny, że ta nie nadaje się do zasiadania na tronie, ponieważ jest urodzoną zdobywczynią.
Euron nie stracił Żelaznych Wysp. Jest tam królem, wybrali go Ci, co go popierają, a Ci, co go nie popierają, uciekli z Theonem i Yarą. Tak jak to było w poprzednim sezonie, on chce władać 7 królestwami a nie tylko wyspami, dlatego wrócił i został królem. A pobratymcy sprzymierzyli się z wrogiem i chce ich zabić, tyle ;D
Dla mnie ta scena z Edem Sheeranem była urocza. Taka niewinna rozmowa z oddziałem wroga 😂 Ten odcinek był dokładnie taki, jakiego się spodziewałam. Pierwsze nigdy nie są jakieś hurr durr mega ciekawe z akcją od początku do końca. Jakoś trzeba to wszystko rozkręcić. Oni nas jeszcze zaskoczą 😉 Mam takie dzikie wrażenie, że Arya nie spotka się z rodzeństwem :c Obym się myliła!
Mam nadzieję, że Nymeria i jej wataha wilków rozszarpią tą grupkę Lannisterów i będzie zbliżenie na znajdujące się w fatalnym stanie ciało Sheerana buahaha
Podarowanie Gendrego (który nie jest w Winterfell) niemiałoby znaczenia dla Cersei :) dlatego Euron jeśli już jej coś podaruję, to Ellarię Sand, zabójczynię Myrceli :P :) ten olbrzym to nie Wun-Wun, magia muru uniemożliwia wszelkie ,,teleportacje" Euron nie chce pomocy Cersei by odzyskać tron, bo już go ma!!!! zagarnął go Yarze sprzed nosa, a w sojuszu z Cersei widzi dla siebie kilka korzyści :)
Tak mi się skojarzyło odnośnie Ogara, który pochował ojca z córką, że to może być jakieś nawiązanie do książkowego Grabarza z Cichej Wyspy. Chyba jest nawet taka teoria, że w książkach Sandor nie zginął, tyko właśnie trafił na wyspę, gdzie uleczył go Starszy Brat. Byoby to ciekawe nawiązanie do książek...
Jeśli chodzi o tego giganta z drugiej sceny, to nie Wun Wun ;) Wun Wun zginął na południowej stronie muru, a kto ginie na południowej nie zamienia się w zombie. Giganci którzy szli w tym marszu są to giganci którzy zginęli w wojnie Świtu, zanim jeszcze zbudowano Mur.
Arya dotrze do Królewskiej Przystani, ale nie znajdzie tam Cersei. Królowa będzie właśnie opijać zdobycie Wysogrodu. Nie wydaje mi się, że to był Wun Weg Wun Dar Wun, przecież zginął w Winterfell, a Jon nie pozwoliłby mu się zmienić. Poza tym armia Białych Wędrowców jest na północ od Muru, a Wun Wun zginął na południe od niego (co? nagle teleportował się do armii nieumarłych?). W książce jest informacja, że olbrzymów było wielu, nie tylko jeden i nawet (jeśli dobrze pamiętam) to kilku przeszło razem z wolnymi ludźmi na południe. KILKU, nie jeden, ale pewnie twórcom nie chciało się ich wszystkich dodawać, dlatego ich nie było. Ogar nie ma poparzonej "połowy ciała", tylko pół twarzy jak już. Jeśli ktoś nie wie to: Został poparzony przez swojego brata Górę. Za dzieciaka Ogar bawił się zabawkami Góry, a ten za karę wsadził mu głowę w ognisko. Takie tam zabawy rodzeństwa. Ja jeszcze liczę, że najemnicy wynajęci przez bankierów z Żelaznego banku się pojawią i zamieszają. Korona przecież dalej wisi pełno kasy.
nawet taki Euron może stać sie graczem, teoretycznie można by przypuszczać że dużo nie zdziała ale sposób w jaki został przedstawiony zwiastuje kłopoty, mam nadzieje że narazie będzie trzymał sie z dala od Smoczej Skały, wątpie by jego podarkiem był Gendry (bo to o niego chyba wam chodziło) ale są teorie że wróci w tym sezonie jak dla mnie mamy full postaci więc mógłby zostać ewentualnie tym podarkiem
Trochę piszę z pamięci, aczkolwiek jestem przekonany, że scenki z Jonem były na początku odcinka. A pokazówka żmudnej pracy Sama, była też w pewnym sensie wskazówką, dotyczącą upływu czasu, mam na myśli to, że długo tam pracował jako "pomocnik" co ukazują scenki sprzątania odchodów.
Pomimo pomylenia Gendriego z Podrickiem (Sam ich też raz pomyliłem jakiś czas temu xd) i nazwania randomowego giganta Wun Wun'em to wybaczam i tak was kocham i łapkuję jak opętany
Odnośnie wątku Sama, on wyjechał z Czarnego Zamku jeszcze zanim Jon został zabity, wskrzeszony oraz zanim oddał dowództwo nad Nocną Strażą. Tak naprawdę nie wiemy, czy dowiedział się on o tym wszystkim i jeśli wyśle kruka, to nie wyśle go przypadkiem do Nocnej Straży właśnie?
1. Frey zebrał swoich synów i wnuków, być może też kuzynów. 2.To nie Wun Wun - raczej mało prawdopodobne, że Jon nie spalił ciał po bitwie. Poza tym, a armii idzie więcej olbrzymów. 3. Wątpię, żeby Arya zabiła Cersei - przepowiednia by się nie sprawdziła ;)
Po obejrzeniu kilku analiz trailarów raczej tym "prezentem" dla Cersei będzie theon, ponieważ w trailerze była przedstawiona bitwa pomiędzy dwiema żelaznymi flotami, a theon w pewnej scenie klękał na plaży jakby coś stracił (Yara).
Sądze, że rozbieżny czas w akcji nie jest możliwy, przybrany syn Sama może być po prostu "błędem" w wybraniu dziecka z odpowiednim wieku bo to się często zdarza. Uważam, że czas który rozdziela 6 sezon od 7 to maksymalnie 4 tygodnie, wystarczająco aby rany Jona się zagoiły, wystarczająco aby Winterfell się uspokoiło, wystarczająco aby w Królewskiej przystani powstała mapa Westeros, wystarczająco aby Arya nauczyła się życia Freya, wystarczająco żeby Sam nauczył się swoich obowiązków, wystarczająco żeby ręka nie doszłego kochanka Dani bardziej "się zepsuła". Ogólnie stwierdzam, że odcinek nie był zły, Gra o Tron miała swoje wzloty i upadki ale do upadków się ten sezon nie zaczął. Mimo, że był momentami nudnawy wątek w którym Greyjoyowie przybyli do Przystanii nie był moim ulubionym a np. wątek Sama był bardzo ciekawy i dosyć zabawny momentami. Odcinek był na takie słabe 6/10
Wun Wun nie mógł przejść na "ciemną stronę mocy", bo zginął podczas szturmu na Winterfell. To musi być inny olbrzym, tym bardziej, że w dalszym planie widać 2 kolejnych. Pewnie są to ci, którzy zginęli wcześniej/dawno temu i Nocny Król ich ożywił swoją magią.
Kamil Wawrzyniuk Ale Wun Wun prawdopodobnie został spalony. Jeśli to on, to by musiał w noc po bitwie zmartwychpowstać i jako wskrzeszony wyjść sobie z dziedzińca czarnego zamku i nikogo nie niepokojąc, dołączyć do białej armii.
Dla mnie Pani Mormont to taki "pluszak" dla widzów, że taka fajna, odważna itd. Jest mega sympatyczna, ale jednocześnie pasuje bardziej do Opowieści z Narnii, nie Gry o Tron. Prezentem może być chyba smoczy róg (podobnie jak w książce), bo bez niego Euron wydaje się śmiesznym punkiem (bo po co Lannisterom Gendry?). I chyba przegapiłem moment, w którym Euron stracił Żelazne Wyspy, zrozumiałem tylko, że chce zabić bratanka i bratanice. Ten olbrzym wśród białych wędrowców - też przez chwilę myślałem, że to Wun Wun, ale jak to możliwe, skoro zginął w Winterfell? (odmaszerował na północ?) A co do Sama, to możliwe, że właśnie teraz jego wątek zrównał się czasowo z innymi, a wcześniej był nieco w tyle.
Według mnie ten odcinek wcale nie był nudny. Zebrał do kupy całą fabułę, która była strasznie rozjechana na wątki poboczne. Pozwolił na oddech po finale poprzedniego sezonu, w którym wiele się działo. Co do czasu, wątek z Frayem wystąpił w książce wcześniej, więc jest trochę do tyłu, ale pięknie otwarł fabułę. Odnośnie Sama, wydaje mi się, że po prostu dawno nie było jego wątku (o ile dobrze pamiętam, to jako ostatnie było, że tam dopłynął a działo się to przed powrotem Starków do Winterfell). Najwidoczniej chciano nadgonić fabułę. Mam nadzieję, że motyw Joraha Mormonta jest wprowadzony po to, żeby dostarczył Samowi jakichś informacji o Daenerys. Rozczarowała mnie scena z Arią i Edem Sheeranem. Poza tym, ze pięknie zaśpiewał, trochę zaburzył klimat całości. Wejście Danki również według mnie było słabe. Ale najwidoczniej miało pokazać jej strach przed nieznanym królestwem.
Z tym "winter is here" to bym nie przesadzał. Wystarczy zobaczyć na fejsie ile ludzi bombarduje walla jak zobaczy śnieg za oknem :D Ciekaw jestem czy po śmierci Cersei Jaimie zabierze Aryię na północ... bo czemu nie :D
Nie możesz się doczekać, aż Lyanna Mormont sprawdzi się w walce? O.o ja nie chciałbym 11. letnich dziewczynek oglądać w morderczej walce i dziwi mnie taki pociąg. Swoją drogą to ciekawe bo w sieci ta postać z bardzo chwalonej urasta obecnie do najbardziej hejtowanej (no dobrze jest na drugim miejscu po Khaleesi Wielkiego Morza Traw). Ponoć ten olbrzym to nie Wun Wun bo ten był w bitwie zraniony w inne oko (chyba, że to niedopatrzenie).
Lyannę przez setkę powtarzających się (dość kiepskich zresztą) memów ala Chuck Norris, a Daenerys zachowuje się strasznie roszczeniowo choć bez swoich smoków byłaby niczym.
Z Ogarem to będzie tak, że zaczniemy go lubić a Pan światła skieruje go na północy by pomógł uratować Jona(lub kogoś tam ważnego) i sam zginie. W końcu to powtarzający się schemat, że zabijają postacie które zaczynamy lubić:)
ten prezent dla cersei to pewnie chodzi o smoczy róg, dający władzę nad smokami. zgodnie z książkami euron chyba ze swoich podróży przywiózł smoczy róg, zbroję z valyrianskiej stali i coś jeszcze chyba...
Na szybko z TP 9-10 będzie w tygodniu? Mały off TP : Ech jeśli Janey-E Jones tak wycisneła Dougiego a on dalej nic, to nie mam pojęcia co go wyleczy, trzeba probować do skutku :)
Zaskocze cie, nikt z moich znajomych nie ogląda Gry o Tron. Mówią przez pryzmat ,,HBO PORN'' itp. Zamiast spojrzec na bardzo zawiłą historie, która potrafi wciągnąc chyba każdego (nie oszukujmy sie, jest tam tyle postaci, że każdy znajdzie coś dla siebie).
przepowiednia dla Cersei mówiła, że zabije ją młodszy brat (jest ona najstarsza z całego rodzeństwa, więc do schematu pasuje Tyrion jak i Jamie), zaś Aria jest bardzo zdeterminowana by ją zgładzić. A co jeśli obie te rzeczy mogą zostać spełnione i Królowa zostanie zabita przed młodą Starkównę pod postacią Jamiego?
Uuuuu chłopie dobra teoria :D
Co do zabicia Cersei uważam tak samo. Aria zabije ją pod postacią Jamiego
xroyse można było oczekiwać, że zabije ją prawdziwy Jamie za wysadzenie septu i pośrednią przyczynę samobójstwa ich ostatniego dziecka a w tym odcinku nie było widać jego żalu lub złości
może mi się coś pomyliło, ale czy nie musiałaby zabić najpierw Jaimego, żeby zdobyć jego twarz?
Maegi powiedziala w swej przepowiedni "młodszy brat" po valyriansku. Być moze w tym jezyku okreslenie "młodszy brat" moze znaczyć również "młodsza siostra", którą w sumie jest Arya.
Jak dla mnie bardzo dobre rozpoczęcie siódmego sezonu. Typowe dla pierwszego odcinka tempo, ale moim zdaniem zdecydowanie na plus. Moje serce skradła chyba ta sekwencja z Samem. Jedyny minus to chyba nastawienie Jaime'a do Cersei; spodziewałam się niechęci, wrogości, negatywnych uczuć (w końcu, jakby nie było, to przez nią zmarł Tommen), a tu bez zmian (jego twarz podczas rozmowy Cersei z Euronem!). Oby tak dalej.
A co do Waszego filmiku to, jak zawsze, dobra robota :) Oglądając serial, zastanawiałam się, kiedy Wy coś wrzucicie :D
Mi się wydaje, że zmienił się trochę Jaimie :) Widać, że jest zły na nią, neguje jej pomysły i tak jakby trzymał ją na dystans..
Jaimie nigdy nie był blisko ze swoimi dziećmi. W książce śmierć Joffa praktycznie po nim spłynęła, bo Cersei, żeby uniknąć podejrzeń, nigdy nie pozwalała mu brać dzieci na ręce ani zawiązywać z nimi bliższych kontaktów.
gdzieś tam w tym tłumie nieumarłych idzie Hodor, czekamy
Co za zwyrol xd
Ciekawostka która mogła umknąć podczas oglądania to pozycje na mapie na których stoją Cersei i Jamie. Cersei stoi na na miejscu która nazywa się Neck (szyja) natomiast Jamie na Fingers (palce). Może odnosić się do przepowiedni, w której zabija ją mały brat (valonquar- info z książki) Może to wskazówka, że Cersei zginie z ręki Jamiego.
Byłoby super!
Też bym chciał aby Jaimie zabił Cersei bo to jednak szlachetny królobójca, który zabił aby ocalić wielu ludzi przed niechybną smiercą a ze okrył się hańbą trudno dzwiga to i zyje dalej.
Widać że Jaimie jest bardzo inteligentny jako dowódca na polu walki, gdyby podczas bitwy bękartów zamiast Jona dowodził Jaimie moze obyło by się bez wsparcia Littlefingera.
Mam taką mała nadzieje że Jaimie po zabiciu Cersei złoży broń i wojsko dla Danki w obliczu nieuchronnej porażki i przyłaczy się do walki z innymi moze na polu walki w zwarciu srednio, ale strategicznie może pomóc.
Jest teoria, że Cersei będzie chciała spalić miasto, a Jaimie spróbuje znowu uratować miasto i ją udusi. Niestety tym razem będzie za późno i całe miasto spłonie
Bo jak sami mówili, razem przyszliśmy na świat i razem odejdziemy
To ja powiem jeszcze lepiej jest teoria też że Jaimie to Azor Ahai nie Jon Snow.. i nawet dobrze się trzyma kupy i tez pasuje więc różnie to moze byc warto obejrzeć
W Winterfell znajduje się Podrick (ten co nawywijał z paniami lekkich obyczajów), a gdzie Gendry? No właśnie to dobre pytanie, pewnie dalej wiosłuje...
Ale Gendry ma w końcu dobić do lądu! :D I się pojawi w tym sezonie według internetów.
Chciałem to samo powiedzieć, ale z pospiechu rodzą się błędy, wybaczamy prowadzącym. Ale poważnie tych statków to się narobiło. Trailer zdradził ogromną bitwę Greyjojów.
Mi się wydaje, że z tym podarunkiem twórcy pójdą bardziej w książkową wersję i [lekki spoiler]!! Euron da Cersei róg do kontrolowania smoków [koniec spoilera]
Euron da Sand i greyjoy SPOILER !!!
Paweł Gałan właśnie tak myślałem
Mimo że odcinek może się wydawać nudnawy, bo praktycznie cały to tylko dialogi, jak wspomniane w tym filmie. To po prostu pierwsza scena z Aryą dała takiego kopa
Czy tylko mnie rozpierdolił ed sheeran grającego śpiewającego rycerza xD
Pogo Homo oj nie tylko xD
Pogo Homo nie tylko ciebie
club isn't the best place to find a lover, so the forest is where I go :)
Piotrek Przybylski club isn't the best place to find a lover, so Westeros is where I go 😁
Ed Sheeran w tej scenie grał Barda a nie rycerza, tak w woli ścisłości.
Euronowi chodzi o zemstę, nie musi niczego odzyskiwać bo jest władca Żelaznych Wysp
Patrząc po fryzurze i ubraniu Sansy narada w Winterfell nie nastąpiła tego samego dnia, co uznanie Jona na króla północy. W końcu po takim wydarzeniu jest parę spraw do 'obgadania', więc uważam, że jest to już któraś z takich narad, co tłumaczyłoby w jakiś sposób timeline.
Nika2299 mnie zastanawia jak to jest możliwe ze daenerys dopłynęła w w tym samym czasie do dragonstone co euron do cersey skoro on musiał najpierw zdobyć wszystkie okręty a danny już je posiadała. Czyli wychodziłoby na to ze wyruszyli w tym samym czasie.. co jest nie możliwym bo kiedy ona już płynęła on dopiero był w trakcie budowy zapewne
mimamu dukjul jak sam Martin podjreślał na początku książek, chronologia w Grze o Tron, jest zjawiskiem dziwnym i zagmatwanym. Równie dobrze przybycie Danki na Dragonstone mogło odbyć się długo po, albo nawet przed przybyciem Eurona do Kings Landing. Ale to tylko domysły :)
Przede wszystkim zanim Cercei dowiedziała się o Bitwie Bękartów i obwołaniu Jona królem musiało minąć kilka tygodni. Kolejne tyle musiało trwać dotarcie kruka z Królewskiej Przystani do Winterfell. Moim zdaniem możemy liczyć miesiąc czasu różnicy.
mam znajomych, którzy nie oglądali GoT - jak ja im zazdroszczę, jeszcze wszystko przed nimi...
Właśnie sposób przedstawienia takiego rozstawienia pionków był rewelacyjny!!!! Wydawało mi się że odcinek trwał z 10minut. Niektórym to trzeba nagości i dużo śmierci żeby było ciekawie a mnie osobiście zastrzeliła mina Ogara gdy zobaczył atak Białych Wędrowców.
Euron został przecież wybrany na Króla Żelaznych Wysp, to dlatego Yara i Theon uciekli. Bali się jego gniewu, stąd ukradli część floty. Wg prawa władza na Wyspach należy do Eurona.
Bardzo się cieszę ,że będzie się pojawiać omówienie poszczególnych odcinków Gry o Tron szczególnie,że to od omawiania tej serii zaczęła się moja przygoda jako subskrybenta tego kanału. :)
Nasuwają mi się dwie teorie:
Początek przemiany Ogara i kierunek w którym podąża może świadczyć,
że to właśnie on zostanie Azor Ahai. Ciekawe w którym kierunku rozwinie się ten wątek.
Też wpadłem na to, że Aria może zabić Cersei z nałożoną maską Jemiego.
To by znaczyło IMO, że oczywiście najpierw go zabije. - nie zdziwię się.
Dużo dobrego może zrobić młoda Starkówna w tej serii.
ale to chyba nie wun wun
przecież on zginął w winterfell i nagle miałby się ( martwy ) teleportowac na mur ?
to chyba po prostu jakiś inny gigant
jakby niepaczec
możliwe że tego giganta grał ten sam aktor co wun wuna
Wątpie, aby to był Wun Wun, ponieważ Jon doskonale wie,że trzeba palić zmarłych, nawet gigantów.
mnie się też wydaje, że to Wun Wun - i jest to bez sensu
Przecież to był Wun Wun wtedy XD
Faktycznie, mój błąd
Pierwszy odcinek już przekroczył limit śmierci na jeden epizod moim zdaniem. Jeżeli chodzi o Winterfell to widać tam pewien większy upływa czasu,Podrick zdążył już sobie brodę wyhodować a fryzura Sansy się zmieniła. Niby małe detale ale je zauważyłam. Mam wrażenie,że Euron miał na myśli Tyriona. Nie wiem czemu ale on pasowałby mi jako bezcenny dar dla 'najpiękniejszej'. Szczególnie,że Cersei najchętniej zabiłaby go własnymi rękami za 'zabicie' Joffreya i zabójstwo ojca. Przechodząc do następnego wątku,Danka chodząca w swoim stylu i te 'shall we begin'. Od momentu zabicia Khala Drogo ta kobieta mnie irytuje coraz bardziej. Jeżeli chodzi o Aryę to moim zdaniem spotka swoje rodzeństwo na 99.9%,lecz jest też możliwość,że spotka Ogara. Ta dwójka razem to spotkanie,na które czekam od momentu gdy okazało się,że facet żyje. Choć istnieje też teoria,że Rudowłosa Sansa spotka się z nim. Nie wiem czemu ludzie na to czekają ale chyba zaczęłam lubić te dwie postacie razem przez powtórzenie sobie pierwszych trzech sezonów GoT nie dawno. Rozpisałam się masakrycznie ale musiałam się podzielić tą opinią.
PS. Czy tylko ja padłam przy tekście Eurona,że ma 1000 okrętów i dwie ręce?
Z drugiej strony nic nie mówi że ciągle tam siedzieli, mogli tam się zjechać nawet miesiąc dwa trzy po mianowaniu Jona.
Strasznie byłam zawiedziona postacią filmową Eurona i jak w poprednim seozonie zobaczyłam tego kapcia z piwnym brzuszkiem to przeszłam załamanie nerwowe. (ja bym tam obsadziła Johnego Deppa, młodego Marlona Brando, Jeremiego Ironsa, bo w książkowym Wronim Oku zakochałam się strasznie. (tk samo miałam z Daario... ale to już inna para portek ;) ))
Ale przy tej rozmowie z Cercei faktycznie nadrobił :D Wkurwienie mu służy ;))
Lubię oglądać wasze 'na szybko', ale to zrobiliście nieco zbyt szybko, bo pojawiło się nieco błędów dotyczącej fabuły i bohaterów. ;) Euron jest Władcą Żelaznych Wysp, tylko chce wzmocnić swoją pozycję, Gendry i Podrick to dwie różne postacie, a wskazany olbrzym to nie WunWun.
Jeśli chodzi o Aryę to w przyszłym odcinku ma spotkać się z Nymerią, swoim wilkorem. Mam przeczucie, że to wydarzenie wpłynie na przyszłe decyzje Aryi i skieruje się jednak z powrotem na północ. Po co miałaby pojawić się taka scena jeśli nie wpłynie ona emocjonalnie na bohaterkę? Nie wydaje mi się również by miała ona zabić Cersei. Freyowie nie należeli do zbyt najczujnieszych, ale Cersei ufa właściwie tylko swojemu bratu i zombie Górze, a teraz gdy jej władza jest zagrożona na pewno nie dopuści do siebie nikogo obcego. Uważam, że zabójcą Cersei będzie sam Jamie, a przepowiednia się wypełni. Jeśli jednak nie uczyni tego sam Jamie, może być to jednak Arya, która użyje jego twarzy.
Nie mogę się również doczekać Waszego Twin Peaks na szybko. Pozdrawiam :)
HoneyedGirl Niech przynajmniej zabije Górę. Czekam żeby wreszcie ktoś pomścił Oberyna
Góra już nie żyje :D
Co jest martwe nie może umrzeć, lecz odradza się twardsze i silniejsze
HoneyedGirl no tak, przecież Gendryego spalił Stannis
Skizzy, a ja przed oczyma mam tylko scenę jak siedzi w lochach, a potem płonie stos😂 7 sezon może w końcu obejrzę dokładnie, bo to pierwszy, na który czekałam
Gendry'ego nie ma w Winterfell, Gendry wiosłuje xD
Co do Sama, uważam że to było specjalne zrobione przez twórców (to "niby przemijanie czasu"), wg mnie to ma symbolizować monotonnię pracy w Cytadeli. A to jak Jorah (bo to na pewno był on - 1. miał znaleźć sposób na wyleczenie się, 2. widać jego charakterystyczne rysy twarzy) wyciągnął rękę ku Samowi! Nigdy bym nie wpadła na to! Nawet jeśli ten odcinek był nudny, to ja tego nie zauważyłam, nawet nie oczekiwałam, że od razu będą się "naparzać". Jak narazie na plus i czekam do następnego tygodnia
'nigdy nie ma, że tam kogoś nogi bolą' hahahhahahahah Kaja rozwaliłaś :D
Miejmy na uwadze, że Smocza Skała jest na północny wschód od Królewskiej przystani (dzięki za poprawkę @Krisu), więc jeżeli Jon będzie chciał odwiedzić Dankę to może mieć niezbyt miłe spotkanie albo z Lannisterami na ziemi, albo Greyjoyami na morzu. Bez starcia się raczej nie odbędzie. Czuję przez rajtuzy, że 7my sezon skupi się na wojnie o zasoby (smocze szkło, żywność, bo zima nadeszła, etc.) a 8my to będzie otwarty rozpierdziel i jedna wielka seria batalii przeciw Wędrowcom. Z tego wszystkiego brakuje mi Lady Stoneheart która powinna przewodzić Bractwu Bez Chorągwi, a którzy pewnie z pomocą ognistych "buffów" będą w stanie podjąć walkę z zimowymi zombiakami. W końcu wraca trochę motywów z książki, gdzie Jon Snow podjął szeroko zakrojoną akcję obsadzania opuszczonych zamków na Murze.
Ten odcinek w istocie wydaje się lekko rozbity czasowo, ale nikt nie powiedział, że wszystko musiało się wydarzyć w tym samym odstępie czasu. Nie zdziwiłbym się, jakby Danusia ledwo zdążyła ściągnąć trzewiki po rejsie a tu z okna widziała Jamiego ruszającego na Smoczą Skałę...
przecież 7 sezon jest ostatni.... :( niestety :(
Kiedyś ty się zatrzymał/a z newsami... 7 sezon jest przedostatnim.
Smocza Skała jest przecież na północny wschód od Królewskiej Przystani
Dzięki za poprawienie - fakt - Dragonstone jest na północny wschód od King's Landing.
serio?! :o nie wierzę.... :D (broniłam się w 2 tygodnie temu - więc dopiero co wróciłam z ciemnej strony mocy :P - dzięki, że poprawiłaś :D ale się cieszę!!! )
1. czy nie było sugestii w serii 6 ze Sansa byla w ciazy gdy uciekla od Boltona ? Od bardzo dawna nie bylo widac jej bez luznych okryc
2) nie lekcewazylabym Sansy - przetrwala Joeffreya, Cersei, Ramseya i Lise ktorzy chcieli jej smierci, nauczyla sie tez duzo od Margery i jej babki
3) smocze szklo moze byc produktem ognia smokow na piasek wiec tu Denerys moze byc nieocenionym sojusznikiem dla Polnocy
4) Gilly czyta ksiazki - ona jeszcze cos znajdzie przelomowego imo
5) na statki jest szybciutki sposob - smoki
6) Euron nie ma Gendry'ego na mysli
7) to nie humanizowanie miesa armatniego tylko mimikra, Arya ich użyje
8) Sansa cierpliwie czeka i zabije Beylisha, bankowo
9) ani statki na wodzie ani White Walkers na ziemi nie poradza sobie ze smokami ziejacymi ogniem z wysoka
Margot4454 nr. 5) jest pewna teoria dotycząca Euron i jeżeli jest prawdziwa to smoki mogą nie mieć tak łatwo w każdym razie zostawiam doczytanje teorii Twojemu uznaniu :)
1) Trafne spostrzeżenie. 3) Smocze szło to obsydian. Jego złoża są na Smoczej Skale, a Smocza Skała jest w rękach Daenerys, więc smoki nie będą jej do tego potrzebne.
to jakie wywoluje w tobie i wielu wrazenie (tez jej nie lubie) jest akurat argumentem za tym ze moze byc niebezpieczniejsza niz sie powszechnie wydaje, bardziej nieprzewidywalna, bo lekcewzona ! Fakty sa takie - dala rade przetrwac w GoT napasc najniebezpieczniejszych postaci jak Ramsey, Joeffrey, Cersei oraz knucie Lisy i Littlefingera. Nie jest wazne jak, tylko skutecznosc przetrwania - kazdy orze tak ja moze i taka panna powinna pierwsza byc pozarta, bo slaba, bo paniusia, a zyje 6 lat. To nie przypadek. I co ma do rzeczy czy ja lubimy czy nie - ten serial zawiera mnostwo potworow, a fajni i dobrzy to karmia kruki. Ja nie twierdze, ze Sansa kogos zabije lol, bo to nie jest jej strategia przetrwania, najskuteczniejsze wykorzystanie tego co ma (nie ma armii, nie ma miecza, nie ma sily, magii tylko bycie paniusia)..... jesli "ryczy i rozglada sie za pomoca" bylo skuteczne 6 lat to dobrze robila. A zapominasz ze John Snow juz prawie zginal gdyby Sansa wezwala armii Littlefingera i to tez dzieki proszeniu o pomoc.
dzieki ! nie doczytalam ani o obsydianie ani teorii o Euronie :((( ale juz nadrabiam. Coby nie mowic ta powiesc to kopalnia watkow i to uwazam za fantastyczne
Dziękuję bardzo za omówienie! Moim zdaniem, to nie jest nudny odcinek, na odwrót, uwielbiam ten serial za jego powolność i rozciągłość w wydarzeniach, a poza tym, na pewno wszystkim nam, oglądającym ten serial, bardzo brakowało tej atmosfery, pięknych obrazów i świetnej muzyki, a nawet może i patosu, dlatego uważam ten wstęp do całej serii za po prostu wspaniały!
Jedyne, że kotka w tle nic wcale nie martwi. :)
nooo odświeżam i odświeżam, aż jeest na szybko ! :)
Odcinek należał do Aryi. Pierwsza scena była najlepsza, a ta z czerwonymi płaszczami (żołnierze Lanistrerów), śmiechowa, parsknąłem wraz z nimi. Myślę, że to Arya da największy Maindfuck w tym sezonie. Kaja wspomnisz moje słowa;)
Super omówienie! takie uzupełnienie i podzielenie się swoimi przemyśleniami bardzo przydatne :))
Zarąbiście komentujesz odcinki brawo xD konkretnie i na temat.
A tak po za tym co ja widzę, Wyładniałaś przez te 1,5 roku i wymieniłaś tę ładna niebieską kanapę, a kot występujący poprzednim sezonie w roli głównej i w tym ma niezłą miejscówkę, bardzo lubi być na 1 Planie, ma zwierzę talent :D
Ten odcinek tak specjalnie żeby każdy czekał na drugi :D
Arya zaczęła z grubej rury, oby więcej takich akcji :D
Euron nie stracił panowania na rzecz Yary i Theona. To właśnie on został wybrany na wiecu.
Jak ja sie ciesze ze w koncu moge ogladnac odcinek o GOT w jakby niepaczec:))
Nie uważacie, że Sansa obecnie pogrywa sobie, Little Fingerem? Wg mnie ona jest świadoma jego gierek, a ta konfrontacja z Jonem była po to, by umocnić Jona i pokazać innym Lordom, że jest królem z krwi i kości..? Sama przyznała, że dużo nauczyła się od Cersei, a lepszej suki rozdajacej karty póki co tutaj nie ma.. Ale jeśli chodzi o płeć męską, najlepiej rozgrywa Little Finger - myślę, że Sansa zaczyna mieszać w jego głowie takimi zagraniami, a przy tym cały czas być wierna Jonowi.. Zależy jej na rycerzach z Doliny, Little Finger wyjechalby i kręcił już pewnie na południu, gdyby nie wyczuwal tu skandalu.. Sansa w moich oczach jest naprawdę bardzo dobrym strategiem.. 😅 przyjaciół trzymaj blisko, wrogów jeszcze bliżej.. 😊
agaciorek_89 tez mi się wydaje ze ten.konflikt był po to żeby udowodnić że to John rzadzi
Nom, i miał przekonać wszystkich lordów do decyzji Jona , bo na początku wyglądało to na decyzję na odczepkę (przynajmniej emocjonalnie). Pozatym sama obecność Little fingera rzeczywiście zagęszcza atmosferę :D.
Jacek Jaroc em.. tak?
czemu jest pokazany Podric jak mowimy o Gendrym? :p
Wyglądają podobnie to pewnie mała pomyłka
Pomylono tu z całosciowo Podrica z Gendrym. Gendry przecież odpłynął z Dragonstone kilka sezonow temu...i nadal płynie ;)
Tak tak, wiem, że przy 20 minutowym filmie można się pomylić, śmieje się tylko :D tak czy siak dobra recenzja, ale jak na pierwszy odcinek nie uważam, że był nudny 💪 w końcu było bardzo dużo tych rzeczy, których na pierwszy odcinek byśmy się nie spodziewali 😁😁
Adrianna tak samo z WunWunem, i Euronem odzyskujących Żelazne wyspy...
Mapa była 4 razy w odcinku :D Jeszcze w scenie jak Sam przeglądał księgi i zwrócił uwagę na Dragonstone
Aaa widzicie, ten w celi Cytadeli to Jorah, a ja myślałem że Stannis, serio :D
A apropo tego czasu:
Nikt nie powiedział, że narada w Winterfell musiała odbyć się w tym samym czasie. Może ta armia po prostu została w zamku i te debaty odbywały się np. po kilku dniach. Przecież tak mogło być.
Co do Sama: pokazano urywki tego czym się tam zajmuje, więc można wysnuć wnioski, że przebywa on w Cytadeli albo od tygodni albo od miesięcy, podobnie jak w przypadku narady wojennej w Winterfell.
Co do Sama Juniora - dzieci szybko rosną. Moja kuzynka ma 6-miesięczne dziecko, które powoli zaczyna raczkować, więc Sam Jr. według mnie maksymalnie ma może 2-3 miesiące, a dodajmy jeszcze to, że od czasu jego narodzin bodajże 2 sezony temu (gdzie czas również różne figle płatał) to może on być starszy o powiedzmy max. 1 miesiąc od czasu jego ostatniego objawienia się pod koniec VI sezonu.
Tak więc moim zdaniem od czasu zakończenia 6. sezonu a przed rozpoczęciem 7. sezonu minął +/- 1 miesiąc. Moim zdaniem wszystko na to wskazuje (dodajmy flotę Daenerys, która w miesiąc spokojnie dopłynęłaby do Westeros czy Brana i Mirę, którzy ze względu na...wiadomo, Mira sama musiała ciągnąć Brana przez praktycznie całe Lodowe Pustkowia od jaskini Trójokiem Wrony to musiało zająć jej sporo czasu)
Dziękuję!
PS: Daenerys, Tyrion, Varys, Missandei i Szary Robak - skład Małej Rady rządów Daenerys,
Cercei, Jamie, Qyburn - skład Małej Rady rządów Cercei.
Jak myślicie, kto jeszcze TERAZ nadawałby się do MR Cercei? Euron?
Nareszcie 💗💗💗 tęskniłam
W końcu
Ja wciąż czekam, aż słońce wzejdzie na zachodzie, a zajdzie na wschodzie~
Wydarzenia ukazywane w 1 sezonie, ba w 1 odcinku w cale nie muszą dziać się w jednym czasie. Wspomniane mycie nocników przez Sama to Pikuś w porównaniu z budową całej floty przez nowego władcę Żelaznych Wysp.
Co do prezentu tegoż Jego mościa pewnie miał na myśli zniszczenie floty innych "Grejdżojów" lub posiadanie pewnego artefaktu o którymś gdzieś tam indziej słyszałem. Podobno wzywa spod ziemi Wielkoludów czy jakoś tak:)
dzieki za opowiedzenie tego co dzieje sie na ekranie, sam bym nie zauwazyl...
1. Euron od kiedy musi odzyskać Żelazne Wyspy? Od kiedy Yara i Theon są władcami Żelażnych Wysp, skoro musieli uciekać do Essos? Euron jest obecnie władcą Żelaznych Wysp!
2. O Gendrym słuch zaginął w 5 sezonie, nie miał już nigd więcej czasu ekranowego. Od kiedy Podrck Payne to Gendry? Ah, ale to już zauważyliście ;)
3. Ciało Wun Wuna zostało spalone w Winterfell. Naprawdę myślicie, że tak wielki olbrzym nie zostanie przez ludzi w zamku zauważony, gdy wstanie z martwych? W ogóle, po co miałby wędrować z Winterfell za Mur by wrócić z powrotem z armią? Takiej przechadzki wszystkie okoliczne wioski by nie przegapiły.
4. Nie ma teleportacji w Grze o Tron, nauczcie się w końcu dostrzegać trochę więcej niż twarze postaci. Zauważcie że Danka wypłynęła z Essos wraz z Greyjoyami oraz statkami Tyrellow i Martellów(czy też bardziej Sandów) z którymi Varys wrócił do Mereen. Czas nie jest do końca równy dla scen ale czas od finału 6. sezonu do początku 7 sezonu to 3-5 tygodni. W końcu Arya miała czas wybić Freyów i wyruszyć na południe, Jon zwołać kolejne narady i otrzymać kruka z Przystani, Sam otrzymać pierwsze nędzne zadania w drodze zdobywania tytułu maestra, Cersei miała czas zmienić wystrój wnętrz i zaprosić do siebie Eurona, który musiał przepłynąć kawał drogi, podobny długością do drogi jaką musiała przepłynąć Danka. A Meera zdążyła przytargać Brana spod najbardziej na północ wysuniętego Czardrzewa do Muru.
Kaja - obróciliście kanapę! :)
Co do wątku Sama, to wydaje mi się, że w finale mogła to być retrospekcja, że dotarł do Cytadeli, a w tym odcinku po prostu wyrównali timeline. :)
"Nie ma, że kogoś nogi bolą" xD
Ale tak apropo tej sceny Aryii z żołdakami lannisterów - ta scena, może mieć też zupelnie inny wydźwięk - rodzinny. Podkreśla przecież więzy i to jak istotna jest rodzina, dbanie o nią - żołnież, który mówił, że chciałby by urodziła się córka bo będzie ona dbac o niego na starość(to jak aryia na to zareagowała, oczywiscie można powiązać to z tym, że tęskni ona za swoim ojcem), o wojnie która jest niesprawiedliwa.. ale wciąż przewijał się wątek rodziny i tego jak wazna jest rodzina i jak wazne jest wsparcie. A po zapowiedzi i prawdopodobnym (99%) spotkaniu aryii z nymerią - to kolejna sytuacja, która ma jej przypomnieć skąd ona pochodzi i co w obliczu zimy liczy się najbardziej, więc nie sądze by zajęło jej zbyt wiele czasu dotarcie do winterfell. W każdym razie, wydaje mi się, że przez te kilka odcinków (2-3) będzie ona sobie uświadamiać, że jest ona potrzebna zupełnie gdzie indziej. // Zresztą taka ciekawostka z materiałów promocyjnych, trailera i sesji zdjeciowych - ubiór Aryii, konkretnie kołnierz na którym mozna (cięzko bo cięzko, moze jestem ślepa) dostrzec dwa złote wilkory i sztylet, który prawdopodobnie obecnie posiada Littlefinger, ten sam którym przeprowadzono zamach na Brana.
no NA SZYBKO to mistrzostwo świata, Kaja dożywotni szacunek
Apropo końcówki odcinka mi w tym roku udało się namówić 3 znajomych do oglądania got i w końcu mam z kim o tym dyskutować :)
Jakich kuzynów, jak pełnie połowa to jego synowie, wnuki :v
Uwaga:
Martin w wywiadzie powiedział że rogu na smoki w serialu nie będzie.
Dziękuję za uwagę.
I tutaj 99%teorii fanów upadło xd
Sceny z zycia Sama... 💩💩💩
Mnie najbardziej urzekły jednak sceny z życia koteczka który większą część filmiku spał za Panią Kają
Typowy staż w bibliotece :(
Liczyłem te "Winter is here" itd i było ich 5 :D wszystkie w pierwszycj 20 minutach
na wstępie zaznaczam ze uwielbiam wasze podsumowania odcinków gota,
oby jak najwięcej ale
w pewnym momencie mówisz ze widzimy armie umarłych z wun wunem, ale przecież to jest "strikte" nie możliwe bo on umarł w winterfall, zabity przez ramseya.
myślę ze był to po prostu pokaz siły, innych którzy zmierzają w stronę muru
bo jakby niepaczec :) to było tam kilku tych olbrzymów i to był po prostu zbieg okoliczności, bo podobny byl, a jezeli masz racje i to naprawdę on, to jest to duze niedopatrzenie ze strony scenarzystów... w sumie nie pierwsze :)
Co do linii czasowej, jest tak jak w książce, nie są to wydarzenie, które dzieją się po sobie w takich samych odstępach czasu.
,,To nie jest tak, że wszystkie wydarzenia z danego odcinka dzieją się w tym samym czasie. Różni bohaterowie poruszają się po różnych liniach czasowych, obok siebie pokazywane są wydarzenia, które mają miejsce trochę wcześniej i trochę później. To ma sens, a poza tym unikamy takich sytuacji, jak oglądanie Aryi na statku przez kilka odcinków."Bryan Cogman, jeden ze scenarzystów serialu.
uwielbiam Wasz kanał! :)
Mówiąc o Gendrym pokazaliście Podricka Payna ;).
Piosenka, która śpiewa Ed Sheeran pochodzi z powieści - śpiewał ja bard Silver Tongue do Tyriona żeby go szantazowac ze wie o Shae. Ciekawe jest to, że w serialu Ed Sheeran śpiewa fragment o rękach ze złota, które są. zawsze zimne (w kontekście tego ze Cersei ma zabić jej mały braciszek). :D
Kto oglądał o 3 w nocy? ❤️😍🙏🏼 odcinek genialny, czekam na wiecej 👹
Ciekawostką jest ostatnia scena, kiedy Deny ze świtą wchodzą do sali tronowej na Dragonstone. Nasza "zrodzona z burzy" zamiast skierować się tronem (obmacać go, pomarzyć, jak to zazwyczaj bywa w takich scenach), biegnie od razu do sali narad. Wiąże się to ze sceną, w której Daario do Deny, że ta nie nadaje się do zasiadania na tronie, ponieważ jest urodzoną zdobywczynią.
Euron nie stracił Żelaznych Wysp. Jest tam królem, wybrali go Ci, co go popierają, a Ci, co go nie popierają, uciekli z Theonem i Yarą. Tak jak to było w poprzednim sezonie, on chce władać 7 królestwami a nie tylko wyspami, dlatego wrócił i został królem. A pobratymcy sprzymierzyli się z wrogiem i chce ich zabić, tyle ;D
Dla mnie ta scena z Edem Sheeranem była urocza. Taka niewinna rozmowa z oddziałem wroga 😂
Ten odcinek był dokładnie taki, jakiego się spodziewałam. Pierwsze nigdy nie są jakieś hurr durr mega ciekawe z akcją od początku do końca. Jakoś trzeba to wszystko rozkręcić. Oni nas jeszcze zaskoczą 😉
Mam takie dzikie wrażenie, że Arya nie spotka się z rodzeństwem :c Obym się myliła!
Mam nadzieję, że Nymeria i jej wataha wilków rozszarpią tą grupkę Lannisterów i będzie zbliżenie na znajdujące się w fatalnym stanie ciało Sheerana buahaha
Wolffe W zasadzie to przez całą tę scenę miałam wrażenie, że Arya ich zabije, także ta wizja wcale nie jest taka zła XD
Noo Arya nieźle się ostatnio rozbrykała. Aż mi ta scena nie pasuje do postaci, jaką kreowali od praktycznie samego początku serialu.
NA SZYBKO= 23 MINUTY- Cała Gra o Tron
Podarowanie Gendrego (który nie jest w Winterfell) niemiałoby znaczenia dla Cersei :) dlatego Euron jeśli już jej coś podaruję, to Ellarię Sand, zabójczynię Myrceli :P :) ten olbrzym to nie Wun-Wun, magia muru uniemożliwia wszelkie ,,teleportacje" Euron nie chce pomocy Cersei by odzyskać tron, bo już go ma!!!! zagarnął go Yarze sprzed nosa, a w sojuszu z Cersei widzi dla siebie kilka korzyści :)
Tak mi się skojarzyło odnośnie Ogara, który pochował ojca z córką, że to może być jakieś nawiązanie do książkowego Grabarza z Cichej Wyspy. Chyba jest nawet taka teoria, że w książkach Sandor nie zginął, tyko właśnie trafił na wyspę, gdzie uleczył go Starszy Brat. Byoby to ciekawe nawiązanie do książek...
Jeśli chodzi o tego giganta z drugiej sceny, to nie Wun Wun ;) Wun Wun zginął na południowej stronie muru, a kto ginie na południowej nie zamienia się w zombie. Giganci którzy szli w tym marszu są to giganci którzy zginęli w wojnie Świtu, zanim jeszcze zbudowano Mur.
Ten odcinek był zwykłe wstępem, takim prologiem z nużącym pazurkiem... że ahh.. Wojna, wróg wszędzie i ... zima nadeszła.
Arya dotrze do Królewskiej Przystani, ale nie znajdzie tam Cersei. Królowa będzie właśnie opijać zdobycie Wysogrodu.
Nie wydaje mi się, że to był Wun Weg Wun Dar Wun, przecież zginął w Winterfell, a Jon nie pozwoliłby mu się zmienić. Poza tym armia Białych Wędrowców jest na północ od Muru, a Wun Wun zginął na południe od niego (co? nagle teleportował się do armii nieumarłych?). W książce jest informacja, że olbrzymów było wielu, nie tylko jeden i nawet (jeśli dobrze pamiętam) to kilku przeszło razem z wolnymi ludźmi na południe. KILKU, nie jeden, ale pewnie twórcom nie chciało się ich wszystkich dodawać, dlatego ich nie było.
Ogar nie ma poparzonej "połowy ciała", tylko pół twarzy jak już. Jeśli ktoś nie wie to: Został poparzony przez swojego brata Górę. Za dzieciaka Ogar bawił się zabawkami Góry, a ten za karę wsadził mu głowę w ognisko. Takie tam zabawy rodzeństwa.
Ja jeszcze liczę, że najemnicy wynajęci przez bankierów z Żelaznego banku się pojawią i zamieszają. Korona przecież dalej wisi pełno kasy.
Wygląda na to, że siódmy sezon to walka z czasem. Gonitwa po szkło i liczne przeszkody po drodze.
nawet taki Euron może stać sie graczem, teoretycznie można by przypuszczać że dużo nie zdziała ale sposób w jaki został przedstawiony zwiastuje kłopoty, mam nadzieje że narazie będzie trzymał sie z dala od Smoczej Skały, wątpie by jego podarkiem był Gendry (bo to o niego chyba wam chodziło) ale są teorie że wróci w tym sezonie jak dla mnie mamy full postaci więc mógłby zostać ewentualnie tym podarkiem
Trochę piszę z pamięci, aczkolwiek jestem przekonany, że scenki z Jonem były na początku odcinka. A pokazówka żmudnej pracy Sama, była też w pewnym sensie wskazówką, dotyczącą upływu czasu, mam na myśli to, że długo tam pracował jako "pomocnik" co ukazują scenki sprzątania odchodów.
Pomimo pomylenia Gendriego z Podrickiem (Sam ich też raz pomyliłem jakiś czas temu xd) i nazwania randomowego giganta Wun Wun'em to wybaczam i tak was kocham i łapkuję jak opętany
Odnośnie wątku Sama, on wyjechał z Czarnego Zamku jeszcze zanim Jon został zabity, wskrzeszony oraz zanim oddał dowództwo nad Nocną Strażą. Tak naprawdę nie wiemy, czy dowiedział się on o tym wszystkim i jeśli wyśle kruka, to nie wyśle go przypadkiem do Nocnej Straży właśnie?
bardzo dobrze skonstrułowany odc uwielbia oglądać Pani odc : )
Miło się słucha. ;)
Pomylili ci się bohaterowie Gendriego nie widzieliśmy od czasu jego ucieczki z zamku Stannisa
Kurzy On nadal wiosłuje xDDD
1. Frey zebrał swoich synów i wnuków, być może też kuzynów. 2.To nie Wun Wun - raczej mało prawdopodobne, że Jon nie spalił ciał po bitwie. Poza tym, a armii idzie więcej olbrzymów. 3. Wątpię, żeby Arya zabiła Cersei - przepowiednia by się nie sprawdziła ;)
Po obejrzeniu kilku analiz trailarów raczej tym "prezentem" dla Cersei będzie theon, ponieważ w trailerze była przedstawiona bitwa pomiędzy dwiema żelaznymi flotami, a theon w pewnej scenie klękał na plaży jakby coś stracił (Yara).
Imo Theon klękał na plaży pod Smoczą Skałą, wracając po przegranej bitwie z której ledwo uszedł z życiem. Prezentem będzie Yara i Elaria Sand.
E tam Gendry. Prezentem będzie ta trąbka na smoki.
Sądze, że rozbieżny czas w akcji nie jest możliwy, przybrany syn Sama może być po prostu "błędem" w wybraniu dziecka z odpowiednim wieku bo to się często zdarza. Uważam, że czas który rozdziela 6 sezon od 7 to maksymalnie 4 tygodnie, wystarczająco aby rany Jona się zagoiły, wystarczająco aby Winterfell się uspokoiło, wystarczająco aby w Królewskiej przystani powstała mapa Westeros, wystarczająco aby Arya nauczyła się życia Freya, wystarczająco żeby Sam nauczył się swoich obowiązków, wystarczająco żeby ręka nie doszłego kochanka Dani bardziej "się zepsuła". Ogólnie stwierdzam, że odcinek nie był zły, Gra o Tron miała swoje wzloty i upadki ale do upadków się ten sezon nie zaczął. Mimo, że był momentami nudnawy wątek w którym Greyjoyowie przybyli do Przystanii nie był moim ulubionym a np. wątek Sama był bardzo ciekawy i dosyć zabawny momentami. Odcinek był na takie słabe 6/10
E tam. Ja tam kocham to gadanie
Wreszcie
Wun Wun nie mógł przejść na "ciemną stronę mocy", bo zginął podczas szturmu na Winterfell. To musi być inny olbrzym, tym bardziej, że w dalszym planie widać 2 kolejnych. Pewnie są to ci, którzy zginęli wcześniej/dawno temu i Nocny Król ich ożywił swoją magią.
Mateusz Nowicki ale wygladal jak WunWun
TheQwerty666 z tym się zgadzam ;)
Nie wyglądał jak Wun Wun bo on nie miał takich ran na twarzy. Poza tym świeci mu się prawe oko, a w prawe oko dostał strzałę od Ramsaya.
To jest Wun Wun bo to była wizja Brann'a (w przyszłości) to co widział Brann w tym odcinku jest wkroczeniem Innych do Westeros
Kamil Wawrzyniuk Ale Wun Wun prawdopodobnie został spalony. Jeśli to on, to by musiał w noc po bitwie zmartwychpowstać i jako wskrzeszony wyjść sobie z dziedzińca czarnego zamku i nikogo nie niepokojąc, dołączyć do białej armii.
Podrick to były giermek Tyriona.... A Gendry pływa po morzu od 3 sezonu...
4:14 bitch, I'm fabulous xD
Pierwsze miejsce w kategorii: najbardziej uroczy mistrz drugiego planu :3
Pierwsza scena, KOCHAM!
Prezentem będzie porwana Yara i Ellaria wraz z jedną z bękarcic
O jaaa... To by było mocne ;)
I pół floty danki, która spłonie :D
Bękarcice z nimi płyną?
Miły Pudelek na pewno płynie elaria wiec bękarcice pewnie też
dzięki :), to rzeczywiście byłoby mocne
A co jeśli ci żołnierze w Bliźniakach dowiedzą sie, że za to wszystko odpowiada dziewczynka, którą spotkali i była całkiem miła xD
To pewnie mogą uznać, że o tym morderstwie królowej to na serio i nieco z*srają się w majty.
I przez to może nie uda się jej zabić Cersei i postanowi wrócić do Winterfell. :O Wszystko zaczyna się układać.
O jaaaa... Teorie spiskowe! Sprzedajemy Teorie Spiskowe!
Żołnierze lannisterów zginął w następnym odcinku od watahy wilkora Nymerii. Przynajmniej większość. Nie jest to spoiler, ale myślę, że tak sięstanie
A to by już było smutne... No, ale to w końcu GoT
brawo 👏 czyżby strach przed komentarzami pod drugim odcinkiem? bardzo proszę o uważne oglądanie odcinków a następnie o omówienie
Dla mnie Pani Mormont to taki "pluszak" dla widzów, że taka fajna, odważna itd. Jest mega sympatyczna, ale jednocześnie pasuje bardziej do Opowieści z Narnii, nie Gry o Tron.
Prezentem może być chyba smoczy róg (podobnie jak w książce), bo bez niego Euron wydaje się śmiesznym punkiem (bo po co Lannisterom Gendry?). I chyba przegapiłem moment, w którym Euron stracił Żelazne Wyspy, zrozumiałem tylko, że chce zabić bratanka i bratanice.
Ten olbrzym wśród białych wędrowców - też przez chwilę myślałem, że to Wun Wun, ale jak to możliwe, skoro zginął w Winterfell? (odmaszerował na północ?)
A co do Sama, to możliwe, że właśnie teraz jego wątek zrównał się czasowo z innymi, a wcześniej był nieco w tyle.
to nie wun wun, tylko inne olbrzymy :) mi się odcinek bardzo podobał
Według mnie ten odcinek wcale nie był nudny. Zebrał do kupy całą fabułę, która była strasznie rozjechana na wątki poboczne. Pozwolił na oddech po finale poprzedniego sezonu, w którym wiele się działo.
Co do czasu, wątek z Frayem wystąpił w książce wcześniej, więc jest trochę do tyłu, ale pięknie otwarł fabułę. Odnośnie Sama, wydaje mi się, że po prostu dawno nie było jego wątku (o ile dobrze pamiętam, to jako ostatnie było, że tam dopłynął a działo się to przed powrotem Starków do Winterfell). Najwidoczniej chciano nadgonić fabułę. Mam nadzieję, że motyw Joraha Mormonta jest wprowadzony po to, żeby dostarczył Samowi jakichś informacji o Daenerys.
Rozczarowała mnie scena z Arią i Edem Sheeranem. Poza tym, ze pięknie zaśpiewał, trochę zaburzył klimat całości.
Wejście Danki również według mnie było słabe. Ale najwidoczniej miało pokazać jej strach przed nieznanym królestwem.
Z tym "winter is here" to bym nie przesadzał. Wystarczy zobaczyć na fejsie ile ludzi bombarduje walla jak zobaczy śnieg za oknem :D Ciekaw jestem czy po śmierci Cersei Jaimie zabierze Aryię na północ... bo czemu nie :D
super omówienie :)
Nie możesz się doczekać, aż Lyanna Mormont sprawdzi się w walce?
O.o ja nie chciałbym 11. letnich dziewczynek oglądać w morderczej walce i dziwi mnie taki pociąg.
Swoją drogą to ciekawe bo w sieci ta postać z bardzo chwalonej urasta obecnie do najbardziej hejtowanej (no dobrze jest na drugim miejscu po Khaleesi Wielkiego Morza Traw).
Ponoć ten olbrzym to nie Wun Wun bo ten był w bitwie zraniony w inne oko (chyba, że to niedopatrzenie).
Owidiusz Pryk za co hejtuja młoda A za co deanerys ?
Lyannę przez setkę powtarzających się (dość kiepskich zresztą) memów ala Chuck Norris, a Daenerys zachowuje się strasznie roszczeniowo choć bez swoich smoków byłaby niczym.
Z Ogarem to będzie tak, że zaczniemy go lubić a Pan światła skieruje go na północy by pomógł uratować Jona(lub kogoś tam ważnego) i sam zginie. W końcu to powtarzający się schemat, że zabijają postacie które zaczynamy lubić:)
O ile pamiętam, Euron panuje na Żelaznych Wyspach, a Yara i Theon to jedyni, którzy chcą i mogą mu władzę odebrać ;)
ten prezent dla cersei to pewnie chodzi o smoczy róg, dający władzę nad smokami. zgodnie z książkami euron chyba ze swoich podróży przywiózł smoczy róg, zbroję z valyrianskiej stali i coś jeszcze chyba...
Na szybko z TP 9-10 będzie w tygodniu?
Mały off TP :
Ech jeśli Janey-E Jones tak wycisneła Dougiego a on dalej nic, to nie mam pojęcia co go wyleczy, trzeba probować do skutku :)
Bawiło mnie to że w 10 odc sezonu 6 Varys jest w Dorne i rozmawia z Olena a pod koniec odcinka płynie z Deanerys na statku. XD
Co do Wun Wuna ( tak widzę opis ;) ) ale on zginął w Winterfell i podejrzewam, że go spalili. W końcu Jon wiedział, że trupy należy palić ;)
Zaskocze cie, nikt z moich znajomych nie ogląda Gry o Tron. Mówią przez pryzmat ,,HBO PORN'' itp. Zamiast spojrzec na bardzo zawiłą historie, która potrafi wciągnąc chyba każdego (nie oszukujmy sie, jest tam tyle postaci, że każdy znajdzie coś dla siebie).
Uważam, ze Euron podaruje Cersei ten róg, który ma ponoć kontrolować smoki.
To by było niezłe...
Głowę Tyriona
To było by nieco przykre z perspektywy Tyriona.
też tak myślę...
Tyrion jest bezpieczny u Danki, nie ma mowy, żeby ktoś ich ruszył.