Dziękuję bardzo. Przy okazji rzuciłem okiem na "Pogotowie matura fizyka". Fajny kanał, muszę polecić studentom 1 roku. Kłopoty z liczeniem zadań z fizyki są powszechnym problemem :(
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 Ja zdawałem maturę z fizyki rozszerzonej bez większego problemu, a różniczki i całki miałem dopiero na studiach. Miałem problem, bo długo nie rozumiałem, jak się oblicza i przekształca całki, pomimo, że istotę rozumiałem, tak, jak rozumiałem zjawisko fizyczne, o którym była mowa w zadaniu. Egzamin i kolokwia było trudno zdać nie dlatego, że jest to jakieś trudne (chociaż różniczki i całki są tu na porządku dziennym, więc dla niektórych jest to problem), tylko dlatego, że wykładowcy wymagali znajomości wzorów na pamięć.
@@andrzejlisek W niektórych przypadkach znajomość wzorów jest wskazana. Opisują one (obrazują) pewne zależności i prawa. Spotkałem się jednak z wymaganiami wzorów które niewiele wnosiły lub były specyficzne tylko dla jakiejś metody pomiarowej. W takich przypadkach to na pewno przesada.
Swietne. Bardzo ciekawie i przejrzyscie opowiedziane jakie reakcje zachodza w kuli. I eksperymenty tez interesujace. Pozdrawiam i czekam na wiecej ciekawych filmow.
Ja właśnie powtórzyłem u siebie w domu eksperyment ze świetlówką liniową 36W, o długości 120cm. Jak trzyma się ją na końcu, a do kuli zbliży się jej środek długości, to raz świeci od środka do ręki, a raz świeci od środka do drugiego końca. To znaczy, ze w jednej pozycji tak, a w innej pozycji inaczej. Myślałem, że będzie świecić zawsze w obszarze od środka do ręki, ale okazało się, że nie zawsze. Ze świetlówką 60cm przypominam sobie jeszcze jeden eksperyment niegdyś wykonany z ojcem, w samochodzie Fiat 126P. Po podłączeniu jednego końca kawałkiem przewodu do świecy zapłonowej (tam, gdzie przychodzi przewód wysokiego napięcia), podczas pracy silnika błyskała na całej długości jak stroboskop (po dodaniu gazu błyskała szybciej, ale nie mocniej, może nieco mocniej), pomimo, że drugi koniec nie był nigdzie podłączony. Czyżby tu było podobne zjawisko, co wokół kuli plazmowej? Nie pamiętam, czy świetlówka była trzymana w ręce, czy leżała na silniku lub na karoserii.
Myślę, że opisany efekt ze świecą zapłonową jest podobny do tego w przypadku kuli plazmowej. W tym przypadku również mamy źródło wysokiego napięcia (kilkanaście do kilkudziesięciu kV) a łuk elektryczny (iskra) jest generowany z dużą częstotliwością. Mamy więc do czynienia ze zmiennym polem elektrycznym a właściwie elektromagnetycznym wokół przewodu wysokiego napięcia. Częstotliwość "stroboskopu" zwiększała się po dodaniu gazu bo rosła ilość obrotów silnika. Iskra jest wytwarzana w celu zapłonu mieszanki a więc w przypadku "dodania gazu" musi wzrosnąć częstotliwość generacji iskry w świecy.
Taki prąd nie zabija przez efekt naskórkowy , czyli prąd o dużej Hz płynie po powierzchni materiału nie wnikając głębiej. Wiem też, że duża częstotliwość prądu powoduje straty energetyczne. Nie rozumiem jednak czegoś. Gdybyśmy mieli hipotetycznie nieskończoność energii np. dzięki super wydajnej fuzji termojądrowej , to czy moglibyśmy stworzyć na całym świecie linie energetyczne o wysokiej częstotliwości w pełni bezpieczne dla ludzi? Tzn. nikt by już nigdy nie zginął od prądu? :D Wydaje mi się jednak ,że coś mi umknęło.
Najefektowniejsze dla mnie było świecenie się tylko części świetlówki (taki puzon świetlny :) A gdyby odpowiednio ciasno kadrować przy filmowaniu to rzeczywiście można by efektownie pomachać takim mieczem świetlnym bez uwidaczniania zasilania! :) Mam pytanie: dlaczego ognia zimnego nie zapalił Pan od monety? Za mało energii zbierała? Ależ Pan dużo 'wycisnął' z tego gadżetu! Brawo! :)
Pytanie jest jak najbardziej zasadne. Do tej pory interpretowałem to jako właściwość prądu przemiennego o bardzo wysokiej częstotliwości który płynie naskórkowo. Nawet stojąc w butach jesteśmy słabo uziemieni (opór elektryczny jest stosunkowo duży, ale jakaś upływność jest). Jednak po przeczytaniu komentarza od jednego z użytkowników kanału stwierdziłem, że może mieć na to wpływ inny efekt (komentarz obok) "Proponuję powtórzyć eksperyment, ale w pozycji odizolowanej od ziemi. N.p. podest dielektryczny. Efekt będzie niewiele słabszy. Pojemność przy dużej częstotliwości pola, ma znaczenie..." Rzeczywiście mamy tu do czynienia z niewielkimi prądami i sam człowiek może stanowić rodzaj "uziemienia" ze względu na posiadaną pojemność elektryczną. Nigdy tak szczegółowo tego nie analizowałem, ale myślę, że mamy tu podwójny efekt. Pozdrawiam
Uzyskamy w ten sposób miniaturowy generator wysokiego napięcia. Po włączeniu na szczycie generatora zaobserwujemy niewielkie wyładowania (nie tak spektakularne jak w szklanej kuli). Można to zobaczyć na YT np. dla miniaturowego generatora Tesli. Pozdrawiam :)
Wokół kuli powstaje pole elektromagnetyczne o częstotliwości kilkudziesięciu tysięcy herców. Trudno mi się wypowiadać na temat wpływu tego promieniowania na organizm ludzki. Ciągle są spory o np. wpływ promieniowania pod liniami wysokiego napięcia (tam oczywiście częstotliwość jest znacznie mniejsza). Myślę, że jeżeli sporadycznie korzysta się z kuli to nic mam nie grozi. Wolałbym jednak nie stawiać włączonej kuli koło swojej poduszki :) Pole jest jednak dosyć silne co widać po świeceniu się świetlówki. Pozdrawiam
Proponuję powtórzyć eksperyment, ale w pozycji odizolowanej od ziemi. N.p. podest dielektryczny. Efekt będzie niewiele słabszy. Pojemność przy dużej częstotliwości pola, ma znaczenie. Pozdrawiam.
Poleciało do Córeczki co to ją błąd względny z różniczki pokonał przy opracowywaniu sprawozdania z Pańskiej dziedziny, no ale od czego są Tatowie:-) Pozdrawiam i oczekuje kolejnej produkcji. P.S. Wader przy Panu się chowa z tym swoim mieczykiem :-)
mój 5-letni syn jest maniakiem eksperymentów, momentami dochodzę do ściany z pomysłami, a Państwa seria otwiera przede mną nowe horyzonty! A te iskry ekscytacji w oczach dziecka (i to nie od kuli plazmowej) - BEZCENNE!
Cieszę się, że Syn interesuje się eksperymentami. Trzeba pielęgnować te zainteresowania. Mam nadzieję, że chociaż część kolejnych filmów spełni oczekiwania Syna. Pozdrawiam :)
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 W sklepie Gotronik można kupić coś, co nazywa się "Moduł przetwornicy wysokiego napięcia" (tak trzeba wpisać w wyszukiwarkę, zeby trafić) w trzech wersjach. Zasilane niskim napięciem i dużo zabawy. Warto z kawałków drutu i drewna zbudować coś, co bedzie mieć odstęp ok. 0,5cm między końcówkami drutów bez trzymania w rękach. Myślę, ze 5-letni chłopiec zrozumie, których elementów nie wolno dotykać podczas pracy przetwornicy.
Materiał sztos!!! Pięknie wytłumaczone!
Najlepszy materiał na temat kuli plazmowej jaki udało mi się znaleźć. Super pokaz, zwłaszcza zapalanie zimnych ogni od folii aluminiowej.
Dziękuję i pozdrawiam :)
świetnie przedstawione przez Pana, muszę kupić, trik z zimnymi ogniami niesamowity
Cieszę się, że się spodobało.
Ah przypominają mi się czasy studenckie i pokazy na UMCS :) Bardzo ciekawa seria filmików.
Dziękuję bardzo. Przy okazji rzuciłem okiem na "Pogotowie matura fizyka". Fajny kanał, muszę polecić studentom 1 roku. Kłopoty z liczeniem zadań z fizyki są powszechnym problemem :(
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 Ja zdawałem maturę z fizyki rozszerzonej bez większego problemu, a różniczki i całki miałem dopiero na studiach. Miałem problem, bo długo nie rozumiałem, jak się oblicza i przekształca całki, pomimo, że istotę rozumiałem, tak, jak rozumiałem zjawisko fizyczne, o którym była mowa w zadaniu. Egzamin i kolokwia było trudno zdać nie dlatego, że jest to jakieś trudne (chociaż różniczki i całki są tu na porządku dziennym, więc dla niektórych jest to problem), tylko dlatego, że wykładowcy wymagali znajomości wzorów na pamięć.
@@andrzejlisek W niektórych przypadkach znajomość wzorów jest wskazana. Opisują one (obrazują) pewne zależności i prawa. Spotkałem się jednak z wymaganiami wzorów które niewiele wnosiły lub były specyficzne tylko dla jakiejś metody pomiarowej. W takich przypadkach to na pewno przesada.
Mam dni otwarte w liceum i będę przygotowywac doswiadczenie z kula plazmawa, ten material niezwykke mi pomoże ❤
Cieszę się, pozdrawiam :)
Bardzo ciekawy materiał, szukałem i znalazłem to co chciałem 👍
Chciał bym chodzic na Pańskie wykłady. Mega ciekawe i super tłumaczenia
Dziękuję i pozdrawiam :)
ciekawe czy entuzjazm towarzyszyłby od początku do końca semestru
@@krzkam7792 To prawda, że entuzjazm czasami szybko maleje :)
Swietne. Bardzo ciekawie i przejrzyscie opowiedziane jakie reakcje zachodza w kuli. I eksperymenty tez interesujace. Pozdrawiam i czekam na wiecej ciekawych filmow.
Pozdrawiam :)
Bardzo ciekawa prezentacja i świetny kanał. Dziękuję!
Dziękuję i pozdrawiam :)
super, wspaniale wytłumaczone, jak zawsze:-)
Cieszę się, że się spodobało. Pozdrawiam :)
niesamowite i super pokazane! :)
Cieszę się, że się podobało :)
Pozdrawiam
Krzysztof Łapsa
Pouczające i piękne jednocześnie!
Pozdrawiam :)
Mój siedmiolatek jest pod wrażeniem 😊
Cieszę się. Pozdrawiam :)
Ja właśnie powtórzyłem u siebie w domu eksperyment ze świetlówką liniową 36W, o długości 120cm. Jak trzyma się ją na końcu, a do kuli zbliży się jej środek długości, to raz świeci od środka do ręki, a raz świeci od środka do drugiego końca. To znaczy, ze w jednej pozycji tak, a w innej pozycji inaczej. Myślałem, że będzie świecić zawsze w obszarze od środka do ręki, ale okazało się, że nie zawsze.
Ze świetlówką 60cm przypominam sobie jeszcze jeden eksperyment niegdyś wykonany z ojcem, w samochodzie Fiat 126P. Po podłączeniu jednego końca kawałkiem przewodu do świecy zapłonowej (tam, gdzie przychodzi przewód wysokiego napięcia), podczas pracy silnika błyskała na całej długości jak stroboskop (po dodaniu gazu błyskała szybciej, ale nie mocniej, może nieco mocniej), pomimo, że drugi koniec nie był nigdzie podłączony. Czyżby tu było podobne zjawisko, co wokół kuli plazmowej? Nie pamiętam, czy świetlówka była trzymana w ręce, czy leżała na silniku lub na karoserii.
Myślę, że opisany efekt ze świecą zapłonową jest podobny do tego w przypadku kuli plazmowej. W tym przypadku również mamy źródło wysokiego napięcia (kilkanaście do kilkudziesięciu kV) a łuk elektryczny (iskra) jest generowany z dużą częstotliwością. Mamy więc do czynienia ze zmiennym polem elektrycznym a właściwie elektromagnetycznym wokół przewodu wysokiego napięcia. Częstotliwość "stroboskopu" zwiększała się po dodaniu gazu bo rosła ilość obrotów silnika. Iskra jest wytwarzana w celu zapłonu mieszanki a więc w przypadku "dodania gazu" musi wzrosnąć częstotliwość generacji iskry w świecy.
To co lubie i od czego zaczynalem dekady temu zabawe z elektronika: praktyka i to fajnie podana :D
Dziękuję i pozdrawiam :)
Super
Dziękuję i pozdrawiam :)
Dziękuję
Pozdrawiam :)
Taki prąd nie zabija przez efekt naskórkowy , czyli prąd o dużej Hz płynie po powierzchni materiału nie wnikając głębiej. Wiem też, że duża częstotliwość prądu powoduje straty energetyczne. Nie rozumiem jednak czegoś. Gdybyśmy mieli hipotetycznie nieskończoność energii np. dzięki super wydajnej fuzji termojądrowej , to czy moglibyśmy stworzyć na całym świecie linie energetyczne o wysokiej częstotliwości w pełni bezpieczne dla ludzi? Tzn. nikt by już nigdy nie zginął od prądu? :D Wydaje mi się jednak ,że coś mi umknęło.
Podobnie można zrobić ze świetlówka pod linią 110 kV
Tak to prawda, można to zobaczyć na SCIFUN. Pozdrawiam :)
Dzień dobry.
Najefektowniejsze dla mnie było świecenie się tylko części świetlówki (taki puzon świetlny :)
A gdyby odpowiednio ciasno kadrować przy filmowaniu to rzeczywiście można by efektownie pomachać takim mieczem świetlnym
bez uwidaczniania zasilania! :)
Mam pytanie: dlaczego ognia zimnego nie zapalił Pan od monety? Za mało energii zbierała?
Ależ Pan dużo 'wycisnął' z tego gadżetu! Brawo! :)
Rzeczywiście lepsza jest większa powierzchnia foli.
👍🏻👍🏻👍🏻🔥🔥🔥❤️❤️❤️
Pozdrawiam :)
❤️👍super
Dziękuję i pozdrawiam :)
A jak to się dzieje, że mimo tego że stoimy w butach na podłodze typu wykładzina jesteśmy "uziemieni"?
Pytanie jest jak najbardziej zasadne. Do tej pory interpretowałem to jako właściwość prądu przemiennego o bardzo wysokiej częstotliwości który płynie naskórkowo. Nawet stojąc w butach jesteśmy słabo uziemieni (opór elektryczny jest stosunkowo duży, ale jakaś upływność jest). Jednak po przeczytaniu komentarza od jednego z użytkowników kanału stwierdziłem, że może mieć na to wpływ inny efekt (komentarz obok) "Proponuję powtórzyć eksperyment, ale w pozycji odizolowanej od ziemi. N.p. podest dielektryczny. Efekt będzie niewiele słabszy. Pojemność przy dużej częstotliwości pola, ma znaczenie..."
Rzeczywiście mamy tu do czynienia z niewielkimi prądami i sam człowiek może stanowić rodzaj "uziemienia" ze względu na posiadaną pojemność elektryczną. Nigdy tak szczegółowo tego nie analizowałem, ale myślę, że mamy tu podwójny efekt. Pozdrawiam
Znakomita demonstracja. Wiedza przekazana i ukazana w praktyce, bez zbędnego gadania.
Dziękuję bardzo. Pozdrawiam :)
W mojej kuli po kilku latach przestały pojawiać się te wiązki, pojawiają się dopiero jak zbliżę rękę do kuli. Dlaczego tak się stało ?
Trudno mi odpowiedzieć. Przypuszczam, że generator częściowo stracił moc. Czy wiązka po przyłożeniu ręki ma taką samą intensywność jak wcześniej?
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 tak, po przyłożeniu ręki jest podobna intensywność. Może to wina zasilacza?
#ACOGDYBY Gdyby tak zbić kule? i to załączyć. Stanie się coś?
Uzyskamy w ten sposób miniaturowy generator wysokiego napięcia. Po włączeniu na szczycie generatora zaobserwujemy niewielkie wyładowania (nie tak spektakularne jak w szklanej kuli). Można to zobaczyć na YT np. dla miniaturowego generatora Tesli. Pozdrawiam :)
Czy promieniowanie w kuli nie jest szkodliwe dla organizmu? Bo mam przeczucie że można od tego zachorować na jakiś nowotwór.
Masz prąd w domu? Żyjesz? To się nie przejmuj :)
Wokół kuli powstaje pole elektromagnetyczne o częstotliwości kilkudziesięciu tysięcy herców. Trudno mi się wypowiadać na temat wpływu tego promieniowania na organizm ludzki. Ciągle są spory o np. wpływ promieniowania pod liniami wysokiego napięcia (tam oczywiście częstotliwość jest znacznie mniejsza). Myślę, że jeżeli sporadycznie korzysta się z kuli to nic mam nie grozi. Wolałbym jednak nie stawiać włączonej kuli koło swojej poduszki :) Pole jest jednak dosyć silne co widać po świeceniu się świetlówki. Pozdrawiam
Wykładowca pokazał, że neonówka przestaje świecić oddalona od kuli o jakies 40-50 cm. Zatem natężenie pola elektromagnetycznego szybko maleje.
świetny film!
tylko nie wiem czy zawsze znajduje się w środku transformator tesli.
Dziękuję. Wiem, że twórcą kuli był Nikola Tesla. Być może obecnie realizuje się to w różny sposób.
Pozdrawiam :)
👍
Pozdrawiam :)
... A przypadkiem prąd nie płynie od zera, tzn w tym przypadku od uziemienia ?
Mamy w tym przypadku do czynienia z prądem przemiennym. Źródłem jest generator a więc obstawiłbym, że prąd płynie od źródła do uziemienia.
Czy można kupić taką kulę ?
Tak, oczywiście np. na allegro. Pozdrawiam :)
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 a można prosić linka do dobrego modelu? Chciałbym fajną taką kulę sprezentować.
Proponuję powtórzyć eksperyment, ale w pozycji odizolowanej od ziemi. N.p. podest dielektryczny. Efekt będzie niewiele słabszy. Pojemność przy dużej częstotliwości pola, ma znaczenie. Pozdrawiam.
Fakt, duże częstotliwości pola rządzą się swoimi prawami. Pozdrawiam :)
WOW!
Poleciało do Córeczki co to ją błąd względny z różniczki pokonał przy opracowywaniu sprawozdania z Pańskiej dziedziny, no ale od czego są Tatowie:-)
Pozdrawiam i oczekuje kolejnej produkcji.
P.S.
Wader przy Panu się chowa z tym swoim mieczykiem :-)
Ach te sprawozdania i błędy pomiarowe. Przypomniałem sobie, że muszę przysiąść do ich sprawdzania :( Pozdrawiam :)
Kula plazmula.
no bardzo ciekawe kulę to widziałem ale z tymi świetlówkami to pierwszy raz widzę
Dziękuję i pozdrawiam :)
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 również Dziękuję i pozdrawiam :)
mój 5-letni syn jest maniakiem eksperymentów, momentami dochodzę do ściany z pomysłami, a Państwa seria otwiera przede mną nowe horyzonty! A te iskry ekscytacji w oczach dziecka (i to nie od kuli plazmowej) - BEZCENNE!
Cieszę się, że Syn interesuje się eksperymentami. Trzeba pielęgnować te zainteresowania. Mam nadzieję, że chociaż część kolejnych filmów spełni oczekiwania Syna. Pozdrawiam :)
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 W sklepie Gotronik można kupić coś, co nazywa się "Moduł przetwornicy wysokiego napięcia" (tak trzeba wpisać w wyszukiwarkę, zeby trafić) w trzech wersjach. Zasilane niskim napięciem i dużo zabawy. Warto z kawałków drutu i drewna zbudować coś, co bedzie mieć odstęp ok. 0,5cm między końcówkami drutów bez trzymania w rękach. Myślę, ze 5-letni chłopiec zrozumie, których elementów nie wolno dotykać podczas pracy przetwornicy.
@@andrzejlisek Kilka razy kupowałem różne gadżety w Gotroniku. Rzeczywiście można znaleźć sporo ciekawych układów. Pozdrawiam
👍