Pillars of Eternity analiza | Bez duszy płaczemy głośniej

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 1 жов 2024

КОМЕНТАРІ • 107

  • @Adraban
    @Adraban 10 місяців тому +14

    Słucha się dobrze, tylko muszę zwrócić uwagę, że już na początku pomieszałeś fakty. Popadnięcie w szaleństwo nie jest efektem bycia widzącym, tylko wynika z połączenia tej nadzwyczajnej zdolności z przebudzeniem, przez które doświadcza się koszmarów dawnego życia - w przypadku widzącego - kumulacji wielu poprzednich wcieleń, a jeśli weźmiemy pod uwagę konkretnie bohatera gry, to w jednym z tych wcieleń był inkwizytorem bezlitośnie torturującym heretyków.
    Bycie wyłącznie widzącym nie jest klątwą ani tykającą bombą. W dodatku poznajemy Adaryka, który również jest widzącym i jemu szaleństwo nie grozi, bo nigdy nie został przebudzony. Przebudzenie jest tym fatalnym współczynnikiem. Adaryk sam to dostrzega w bohaterze gry i wyraża współczucie. Czasami samo przebudzenie potrafi doprowadzić rozumnych do szaleństwa (np. część pacjentów Lecznicy Dusz). Trafiają nieszczęśliwie na jakiś wyzwalacz wspomnień z poprzedniego życia i już są zgubieni. Niektórzy uczą się z tym żyć - jak chociażby Aloth.
    I gra jak najbardziej ten motyw nieuchronnego szaleństwa wykorzystuje do samego końca. Przecież to jest główny motor napędowy fabuły. Protagonista wskutek zetknięcia się z "biawaciem" w Cilant Lis został przebudzony i nabył zdolności widzącego - czytającego cudze dusze, ale ślady spotykane na każdym kroku to wspomnienia tortur. Nie rozumie swoich zdolności. W czasie snu doznaje wizji z drzewem wisielców. Rozmowa z duszą powieszonej krasnoludzkiej animantki nakierowuje go, by szukał odpowiedzi u innego widzącego, Maerwalda. Ten, podobnie jak gracz, jest przebudzonym oraz widzącym, stąd jego fatalny stan, szaleństwo. Wówczas zaakcentowane jest, że to samo czeka bohatera gry, bo też jest przebudzonym widzącym. Musi odnaleźć tajemniczą postać z rytuału, bo może być jedyną osobą, która zna lekarstwo na tę przypadłość. Nie jest też powiedziane, że to nastąpi szybko - w końcu Maerwald żył długo zanim oszalał. Podkreślone jest jednak, że los ten jest nieunikniony.
    Gracz podąża więc śladem Ołowianego Klucza do Nowego Dunrydu, gdzie swymi działaniami zwraca uwagę Lady Webb. Po konsultacjach rozpoczyna śledztwo na temat Thaosa. Gracz dowiaduje się, że Thaos odradzał się tysiące razy, zawsze w tym samym ciele i zachowywał swoją tożsamość, wiedzę i pomimo tego nigdy nie oszalał. To z kolei sugeruje, że musi być jedyną osobą, która może znać lekarstwo na przypadłość ciążącą nad bohaterem.
    Naciągane może być właściwie wyleczenie protagonisty. Podczas finalnej konfrontacji z Thaosem ten mówi, że lekarstwo na przypadłość nie istnieje. Jednak odkrycie przez widzącego prawdy na temat swojego dawnego życia w ciele inkwizytora, pogodzenie się z losem Iovary i pokonanie Thaosa zakończyło wszystkie makabryczne wizje tortur, których bohater gry doświadczał.
    Jutro przesłucham resztę, bo dopiero 15 minut za mną.

    • @PoetykaPopkultury
      @PoetykaPopkultury  10 місяців тому +1

      Dzięki za bardzo wyczerpujący komentarz! Faktycznie, mocno pominąłem wątek naszego poprzedniego wcielenia i nie rozróżniłem tych dwóch faktów, dzięki za poprawkę. Mogę przypiąć ten komentarz, dla przyszłych oglądających? Finał faktycznie mógłby mieć jakieś ukryte pozytywne zakończenie a docelowo postać powinna oszaleć, pasowały to do klimatu gry.

    • @Adraban
      @Adraban 10 місяців тому

      @@PoetykaPopkultury To Twój kanał, decyzja należy do Ciebie.

    • @PoetykaPopkultury
      @PoetykaPopkultury  10 місяців тому +2

      @@Adraban Ok dzięki. A resztę materiału jak oceniasz :)?

    • @ANUBIS9413
      @ANUBIS9413 5 місяців тому +1

      Dodajmy do tego, że przypadek Maerwalda był dość nieszczęśliwy. Jedno z jego poprzednich wcieleń było dowódcą wojowników klanu Glanfathan "Dziewięciu Pazurów", które napadły pewnego dnia na wioskę kolonistów. Mężczyzn wyrznęli, a kobiety zgwałcili. Los chciał, że pod koniec rajdu dowódca ten zginął przebity widłami. Jego dusza powędrowała do pierwszego wolnego naczynia czyli dziecka poczętego z gwałtu. Gdy dorastał jego matka mówiła mu, że jej ojciec był dumnym i szlachetnym wojownikiem, który zginął w walce z klanami Glanfathan. Nienawidził ich za to i brał udział w wojnie "Czarnych Drzew" gdzie Jelenioborzanie dosłownie spalili żywcem armie klanów. Maerwald jako ten żołnierz brał udział w masakrach i pogromach tubylców. Te naznaczone przemocą i okrucieństwem po obu stronach konfliktu wcielenia były głównym powodem szaleństwa Maerwalda oraz niemożliwość pogodzenia tego wszystkiego. I tak jak wspomniał Adraban mamy też przykład Adaryka, który przy okazji nie jest przywódcą barbarzyńców, a dowódcą wyprawy Readceras - kraju z którego wywodził się Św. Waidwen, naczynie boga Eothasa. W każdym razie bycie widzącym nigdy nie było klątwą, a raczej zdolnością, którą należy poznać i zaakceptować wraz ze wszystkimi zaletami i wadami.
      Zgadzam się jednak, że próba wrzucenia do narracji możliwości szaleństwa z powodu bycia widzącym była nieudana. Fabularnie mamy tylko parę koszmarów, które dają nam kolejne poszlaki co do przeszłości. Bohater w mechanice gry też nie odczuwa jakiegoś rosnącego zagrożenia z tego powodu. Możliwe, ze była to jakaś pozostałość po jakimś pierwotnym pomyśle i tak pozstawiono, a Maerwald miał być jedynie ostrzeżeniem by traktować nasze zdolności z rozwagą.

  • @joannamoscinska3935
    @joannamoscinska3935 10 місяців тому +6

    Co do twojej analizy - uwielbiam twój styl opowiadania, jest zarazem poetycki, jak i bardzo prosty w przekazie. I pod tym kątem bijesz na głowę oryginalnych scenopisarzy Pillarsow - przedstawiasz fabułę tak klarownie, że w końcu, po 8(?) latach od premiery zrozumiałam o co w niej chodziło 🙈
    Oryginalnie pamiętałam tylko mgliście, że współczułam Iovarze, nienawidziłam Thaosa, i zaraz po finale weszłam na Reddita, próbując rozpaczliwie zrozumieć co się właściwie stało i dlaczego powinno mnie to obchodzić 🙃

  • @joannamoscinska3935
    @joannamoscinska3935 10 місяців тому +6

    12:31 Tutaj pozwolę sobie wejść z tobą w polemikę 😉 w przeciwieństwie do tego co pisałam o zakończeniu parę postów niżej, ten wątek pamiętam bardzo dokładnie, bo zrobił na mnie dużo większe wrażenie (być może przez to że był na wczesnym etapie gry i nie czułam jeszcze znużenia gameplayem 🤔)
    Poniżej zamieszczę bardzo szczegółowe SPOILERY 😝
    To co doprowadziło Maerwealda do szaleństwa, było PRZEBUDZENIE jego duszy, a nie sama umiejętność WIDZENIA. W jego przypadku uświadomił sobie, że jedno z jego poprzednich wcieleń było jednocześnie swoim ojcem - brutalnym najeźdźcą i gw*łcicielem, oraz własnym synem - poczętym w wyniku tegoż😬 A jakby to nie było wystarczająco creepy, dowiadujemy się również że jego ówczesna matka wychowała go w przekonaniu o szlachetności ojca, który bohatersko poległ w tamtej bitwie, a którego on teraz musi pomścić. Przebudzenie uświadomiło go o tych strasznych paradoksach:
    - nigdy nie było "szlachetnego" ojca
    - jest bękartem i owocem brutalnego sami wiecie czego
    - w wyniku zemsty, na której ścieżkę wepchnęła go jego matka, wybił nieświadomie, ale równie brutalnie wszystkich członków swojego własnego plenienia.
    W przypadku naszego Widzącego zagrożeniem również jest jego Przebudzenie - widok Thaosa w prologu przebudza jego duszę z czasów gdy żyła Iovara, którą nasz protagonista finalnie zdradził, ale której "heretyckie" poglądy i tak zatruły nasz umysł. Stąd wynika ten fabularny pośpiech - musimy jednocześnie powstrzymać Thaosa przed pochłonięciem wystarczającej ilości dusz, oraz zdążyć z nim porozmawiać, licząc że tym razem udzieli nam satysfakcjonujących odpowiedzi, tak aby nasza dusza odzyskała spokój.
    Tak przy okazji to zaskoczyło mnie że akurat tego wątku nie poruszyłeś w swoim materiale - motyw tego że nasze poprzednie wcielenie miało znaczący wpływ na dalszy tok dziejów - przyczyniliśmy się znacząco do zduszenia w zarodku ateistycznej rewolucji, kosztem wielkiej zdrady (justice for Iovara!) oraz dosłownie naszego wiecznego potępienia (przez kolejne wcielenia).
    I taka ciekawostka na koniec 🙂 W toku fabuły możemy się dowiedzieć, że nie każdy Przebudzony musi być również Widzącym. W piwnicach Przytułku w Zatoce Buntu możemy porozmawiać z pewną kobietą, która mimo braku innych super umiejętności doznała Przebudzenia. Będąc prostą kobietą z ludu, na samym dnie drabiny społecznej, uświadomiła sobie/przebudziła się, że w poprzednim wcieleniu była na samym jej szczycie, jako szlachcianka. Stąd wynikało jej załamanie nerwowe, z poczucia głębokiej frustracji i niesprawiedliwości, że żadne nasze dokonania w doczesnym życiu nie mają żadnej wartości, więc jaki jest sens cieszyć się czymkolwiek? Bardzo mnie to poruszyło 😔
    I na sam koniec przykład naszego kompana - Alotha, na którego nie powiem, miałam swego czasu dużego crusha 😝 On również jest Przebudzoną duszą, ale w jego przypadku to poprzednie wcielenie przebudziło się po to, aby mu pomóc w dzieciństwie. W toku obecnej fabuły musi się jednak mierzyć z tym, że czasami ten drugi byt chce przejąć kontrolę nad jego ciałem, but still - robi to w dobrej intencji, chcąc szczerze chronić Alotha. Tutaj dylemat nie polega na tym, że nasz elf ma "wewnętrznego demona którego musi zgładzić, zanim ten zgładzi jego", tylko trzeba pogadać z obydwoma wcieleniami w jego ciele, o tym że Aloth jest już wystarczająco samodzielny, i potrafi obronić się sam. Stare wcielenie to uspokaja, obecne - nabiera pewności siebie.
    Tyle ode mnie, mam nadzieję że ten komentarz się komuś przysłuży XD

    • @PoetykaPopkultury
      @PoetykaPopkultury  10 місяців тому +1

      Wow, znakomity komentarz :D!
      Z Maerwaldem bardzo ciekawe to co piszesz, faktycznie mogło to wpłynąć na to, że szybciej oszalał, ale gra też bezpośrednio w innych sytuacjach mówi, że Twoja przypadłość prowadzi do pomieszania zmysłów, choćby dwie driady w Bliźniaczych Wiazach to mówią. Szanuję, że tyle wydedukowałaś z wypowiedzi Maervalda, bo mówi tak chaotycznie, że nie jest łatwo.
      No racja, powinienem o tym wspomnieć, trochę mi się rozrósł ten materiał a tyle, że wolałem nie dodawać więcej bo nigdy bym go nie skończył :D. Stąd pewne luki.
      Oo, bardzo ciekawy wątek. A to rozmawiało się z nią, czy po można to było wyczytać z jej duszy?
      No u mnie Alaloth, siłą rzeczy, takich emocji nie zbudził :D. Zresztą grałem magiem, to drugi mi nie był potrzebny, dlatego nie poznałem tej historii. Ale fakt, ciekawa, znowu fajne wykorzystanie lore świata, przeniesione na wymiar ludzki.

    • @joannamoscinska3935
      @joannamoscinska3935 10 місяців тому

      ​@@PoetykaPopkultury Pewnie masz rację, wszak jesteś na świeżo po przejściu gry, ja opieram się głownie na wspomnieniach, chociaż akurat tą kwestię miałam swego czasu mocno rozkminioną 😉 Niemniej na korzyść mojej hipotezy przemawiają 2 pozostałe historie plus fakt, że w sequellu nie ma po twoim szaleństwie ANI ŚLADU, za to korzystasz w pełni z super mocy Widzenia. Zdaje się też, że sama gra w planszach końcowych (w pierwszej części) mówi ci coś w stylu: Znasz już odpowiedź na twoje pytanie. Twoja dusza zaznała spokoju.
      "Szanuję, że tyle wydedukowałaś z wypowiedzi Maervalda, bo mówi tak chaotycznie, że nie jest łatwo."
      DUDE, nawet nie masz pojęcia XD Ale za rozwiązaniem tej zagadki stoi rzecz tak abstrakcyjna, że można skisnąć. Otóż - przy pierwszym przechodzeniu gry dostałam od niego parę razy pod rząd osty oklep. Musiałam więc słuchać tego dialogu parę prazy od rząd PLUS za każdym razem losowy towarzysz komentuje jego historię jednym zdaniem. Część z nich ma wypowiedzi w stylu: "o mój boże, to straszne" ALE! Część z nich mówi coś, to poszerza historię, np "nic dziwnego, że oszalał, skoro zabił własny klan" albo "Czyli on jest jednocześnie swoim...? swoim?!". I nie będę ukrywać, dopiero te komentarze skłoniły mnie do przyjrzenia się tej historii pod odpowiednim kątem, bo tak, sam Maervald jest nieznośnie chaotyczny.
      I jest to skądinąd idealny przykład tego, co określiłeś w swoim materiale mianem nieoszlifowanego, scenariopisarskiego talentu. No bo sam przyznasz, że powyższa historia jest niesamowita i nietuzinkowa, ale przedstawiona tak niezręcznie, że można poniekąd ją przegapić. A to przecież misja z wątku głównego! I podobnie jest z tą kwestią genezy twojego szaleństwa, czy nawet, do diabła, z samym zakończeniem! Ty to pięknie wyłuskałeś i nam tutaj zaprezentowałeś, a ja pamiętam, jak wczytywałam save żeby móc parokrotnie porozmawiać z Iovarą, ale nie potrafiłam doszukać się głębi w tym, o czym mówiła 🙄
      Kobieta z Przytułku była zwykłym, stojącym gdzieś z boku NPCem, zupełnie opcjonalnym 🙂 O swojej historii mówi nam wprost w rozmowie ("chodząca ekspozycja" hehe).

    • @Adraban
      @Adraban 10 місяців тому +1

      ​@@PoetykaPopkultury Driada imieniem Sidha mówi dokładnie: "I see it now. You are AWAKENED. Your soul is Awake, and something once buried deep now wells to the surface. Past overwhelms present, closes in around you. Your time has nearly reached its end." Ona adresuje konkretnie bycie Przebudzonym - to jest ta fatalna przypadłość. Z kolei bycie widzącym nie jest złe, wśród wielu ludów, np. Glanfathan, byli bardzo szanowani. Adaryk jest widzącym, które spotykamy w Białej Marchii i nic mu nie dolega z tego powodu. To Przebudzenie może prowadzić do szaleństwa, a połączenie przebudzonej duszy i zdolności widzącego jest gwarantowaną ścieżką do utraty poczytalności - i ta właśnie przypadłość, przebudzenie duszy i wspomnienia engwitańskiego inkwizytora torturującego heretyków jest tym, co doskwiera protagoniście gry.

    • @PoetykaPopkultury
      @PoetykaPopkultury  10 місяців тому +1

      @@joannamoscinska3935 Kwestię tego szaleństwa Pan Adraban dobrze wytłumaczył w komentarzu, faktycznie nie zrozumiałem dobrze tego wątku. Bo Widzący, może zostać przebudzony i wówczas może to doprowadzić do szaleństwa, bądz jak u Alotha, do niczego strasznego. Szaleństwo może wyniknąć z tego jeśli nasz poprzednik robił jakieś okropne rzeczy, jak choćby nasz protagonista, który torturował innych, albo Maervalrd jak wspominałaś. Jeśli był kimś zwyczajnym, nie musi być tak dramatycznie. Sama kwestia Widzenia nie jest groźna. No cóż, człowiek się nie myli, tylko jak nic nie robi :D. W drugą część grałaś, jak oceniasz?

    • @joannamoscinska3935
      @joannamoscinska3935 10 місяців тому

      ​@@PoetykaPopkultury Bardzo, pod każdym względem :D Wypunktuję dla większej czytelności:
      - Inny, mniej przytłaczający mnie klimat - z jednej strony dziarska, morska przygoda, wnosząca trochę oddechu i humoru, z drugiej - piękny, głęboki, nostalgiczny motyw wielkiej tęsknoty za utraconym dziedzictwem.
      - Scenopisarstwo jest o niebo lepsze - wyżej wymieniony motyw tęsknoty przejawia się na wiele sposobów, w wątku głównym i wielu pobocznych. Tym razem jest on na tyle czytelny, że naprawdę nie sposób go przegapić XD
      - Znacząco poprawiono walkę
      - Statek jako Hub dla postaci towarzyszy i zbędnych gratów jest dużo praktyczniejszy niż Caed Nua (nie oszukujmy się, kto raz został w warowni tego już nigdy nie brałeś w teren XD Teraz możesz w końcu wygodnie żonglować członkami drużyny wg potrzeb)
      - Większa ilość i lepsza jakość questów pobocznych, utrzymanych w różnym konwencjach (a nie tylko mrok, morderstwa i kultyści XD)
      - znaczne poszerzenie lore o świecie doczesnym (nowych ziemiach, zwyczajach itd) i cyklu wędrówki dusz (nie wspominałam tego wcześniej, ale jest to chyba mój ulubiony aspekt tego uniwersum), a także o bogach, z którymi będziemy mieć teraz duuużo bezpośredniego kontaktu ;)
      - spotykamy kolejne smoki :D
      - muzyka jeszcze lepsza

  • @menelstary7578
    @menelstary7578 10 місяців тому +5

    Bogowie w Pilarsach nie są fałszywi. Są jak najbardziej prawdziwi, tyle że niejako syntetyczni.

    • @PoetykaPopkultury
      @PoetykaPopkultury  10 місяців тому +2

      pytanie czy to co syntetyczne, jest prawdziwe :D

    • @menelstary7578
      @menelstary7578 10 місяців тому +1

      @@PoetykaPopkultury A czy syntetyczne przywiązanie do czegoś/kogoś wynikające z zapisów w programie/algorytmie jest mniej prawdziwe od przywiązana wynikającego z działania hormonów? Takie przemyślenia naszły mnie po obejrzeniu Blade Runnera 2049, gdzie oddanie Joi do głównego bohatera wynikające z zapisów w jej algorytmie było nie mniejsze, niż oddanie rodzica do własnego dziecka, które zrodzone jest z gospodarki hormonalnej organizmu. Podobnie mam z Pillarsami. Bogowie w tym świecie owszem może nie mają pradawnej teogonii ginącej w mrokach dziejów, lecz pojawili się z czyjejś woli (w tym sensie można nazwać ich jak najbardziej fałszywymi, gdyż nie są do końca tym, za czym się podają). Niemniej są realnie istniejącym bytem mającym rzeczywisty wpływ na losy świata - i w tym sensie są jak najbardziej prawdziwi. W sumie to jest w lore tego świata dobre, że można się spierać o interpretacje wielu rzeczy i naprawdę przyjemnie słuchało się tego eseju😉

  • @piotrzysko93
    @piotrzysko93 Місяць тому

    Kiedys zagram, wtedy wrócę by posłuchać.

  • @tomslub
    @tomslub 10 місяців тому +12

    Tylko pierwszej części PoE udało się wzbudzić we mnie to uczucie zaczynającej się przygody w nieznanym dotąd świecie - identycznie jak BG1. Bardzo stonowana fabuła, świetny motyw z duszami oraz dojrzali towarzysze sprawiały, że grało się znakomicie.

    • @WolvGame
      @WolvGame 10 місяців тому

      Dwójka też zajebista, chociaz miałbym zastrzeżenia do głównego wątku

    • @Artek123ful
      @Artek123ful 5 місяців тому +1

      ​@@WolvGamepillars of Eternity czy Divinity: Original Sin która gra lepsza

    • @WolvGame
      @WolvGame 5 місяців тому +2

      @@Artek123ful pillarsy, przy divinity średnio się bawiłem.

    • @Artek123ful
      @Artek123ful 5 місяців тому +1

      ​@@WolvGamewłaśnie kupiłem wersie ps4 ciekawe czy będzie tak dobra jak bg2

    • @Artek123ful
      @Artek123ful 5 місяців тому +1

      ​@@WolvGameAha jeszcze jedno czy w pillars 1 sa przedmioty legendarne unikatowe

  • @skulio
    @skulio Місяць тому

    Dobrze wspominam tę gierkę, ale tak jak mówisz - mechanika walki jest dla mnie zagadką😅. Przeszedłem to chyba ze 3 razy i cały czas grałem na totalnego „czuja”

  • @joannamoscinska3935
    @joannamoscinska3935 10 місяців тому +3

    Eh, uwielbiam ten kanał ❤️
    Na Pillarsy czekałam jak na gwiazdkę, śledziłam wszystkie newsy i dzienniki twórców, a gdy wyszła to wessalam się jak kleszcz 🤣 dodatkowo, w dniu premiery zwróciłam ekspedientce w Empiku uwagę, że taka szacowna premiera powinna być lepiej wyeksponowana, a nie, że dopiero leży na magazynie! (Jeżeli jakimś cudem czyta to pani z Gdyni, to bardzo panią przepraszam za tamtą młodzieńczą brawurę 🙈)
    A na koniec okazało się, że pomimo kupienia wersji pudełkowej, i tak trzeba czekać do 16:00 czasu polskiego żeby steam zechciał zacząć ściągać pliki gry 🙃

    • @Radamor
      @Radamor 8 місяців тому +1

      Też wspominam podobnie to doświadczenie. Miałem też takie poczucie sprawiedliwości dziejowej, bo starsze rodzeństwo i koledzy wspominali jak to było tak czekać na premierę z utęsknieniem i wydać ciężko odłożone kieszonkowe. Miałem w końcu to samo doświadczenie i fajnie widzieć, że nie tylko ja czekałem z niecierpliwością i odliczałem czas do momentu aż będzie można zacząć pobierać grę 😅

  • @Anemarth
    @Anemarth 10 місяців тому +1

    Co do systemu walki miałem dokładnie te same odczucia, czułem się na niego za głupi, i nie rozumiałem co się dzieje xD Swoją drogą bardzo polecam dwójeczkę, moim zdaniem jest nieco gorsza fabularnie, ale pod praktycznie każdym innym względem była to dla mnie lepsza gra, niż jedynka.
    A no i oczywiście Eder best waifu.

  • @chester21763
    @chester21763 Місяць тому

    Kdz

  • @70m45h.
    @70m45h. 10 місяців тому +1

    Ech, uwielbiam Twoje analizy, ale często nie zgadzam się z Twoimi przemyśleniami 😀. Dla mnie w PoE to właśnie mechanika jest tym za co kocham tę grę i uważam, że jak w niewielu grach jest spójna i pięknie logiczna. Na dodatek gra moim zdaniem tłumaczy siebie bardzo dobrze w przeciwieństwie do wielu innych rpg'ów. Owszem, jest trudna i wymaga "studiowania" jej meandrów, ale gdy już się przejdzie ten etap, zachwyca swoją złożonością. Pillarsy były dla mnie przywróceniem nadziei, że gry RPG potrafią jeszcze mnie zaczarować. Dać ciekawy świat, fabułę, mechanikę i być przy tym piękne. 🙂 Dzięki za analizę!

    • @PoetykaPopkultury
      @PoetykaPopkultury  10 місяців тому +3

      Haha, no ostatecznie o rozmowę i ścieranie poglądów tutaj chodzi. Na szczęście nie jestem omnibusem, którego każde przemyślenie to prawda objawiona :D. Ot, staram się troszkę dokładniej podejść do tematu niż często robi się to w pobieżnym dyskursie. A w mechanikę walki nie wszedłem tak głęboko chyba dlatego, że bardziej mnie ten świat ciekawił a liczne starcia mi tylko przeszkadzały w jego badaniu :D

  • @arek8893
    @arek8893 10 місяців тому +2

    Pamiętam moment kiedy Eder opowiedział historię próżnorodnych. Ze względu na moje doświadczenia była mi szczególnie bliska. Wtedy to było dla mnie tak mocne, że odszedłem od komputera na dłuższy czas by to przetrawić. Uwielbiam tą grę za jej świat i fabułę, ale walka... to chyba jej najsłabsza część, po prostu moim zdaniem jest jej zbyt dużo i jest zbyt powtarzalna. Wielokrotnie pojawiające sie takie same potwory w takich samych formacjach sprawiają, ze koniec końców zawsze przełączam na tryb fabularny aby przyspieszyć tę najnudniejszą część gry. Analiza jak zwykle genialna.

    • @arkadiuszjandylewski152
      @arkadiuszjandylewski152 9 місяців тому

      Skoro lubisz bardziej fabułę i zanurzenie się w świecie, to może powinieneś sięgnąć po książkę zamiast po grę video. Walki muszą być i mogą się nawet powtarzać ! Są dla mnie bardzo ważne w grach RPG, bo tylko wtedy wysilam szare komórki i realnie gram. Zwłaszcza że w grach RPG zawsze lubię rozwiązywać wszelkie problemy siłą

    • @arek8893
      @arek8893 9 місяців тому +1

      @@arkadiuszjandylewski152 Myślę, że w grach komputerowych jest miejsce aby realizować oba podejścia, te reprezentowane przeze mnie, ale także to prezentowane przez ciebie i nie musimy rezygnować z nich :)

  • @dawideo1985
    @dawideo1985 2 місяці тому

    A czy możemy się kiedyś spodziewać analizy Divinity Origin Sin 1 lub 2?

    • @PoetykaPopkultury
      @PoetykaPopkultury  2 місяці тому

      Mam niestety problem w tych grach z turowym systemem walki. Choć grałem trochę w dwójkę i to znakomita gra, tylko trochę ten ich rozmach mnie przytłacza i nie mogę nigdy skończyć. Ale kiedyś spróbuję podjąć temat.

  • @szymonklimaszewski5851
    @szymonklimaszewski5851 10 місяців тому +1

    Czekam na analizę Torment Tides of Numenera ;)

  • @gdsf1
    @gdsf1 10 місяців тому +1

    Czekam na odcinek o PoE 2 Pozdrawiam

  • @Streetcat1987
    @Streetcat1987 5 місяців тому

    O ile pierwsza część Pillarsów niezwykle mi się podobała, tak zakończenie odkrywające, że bogowie są "syntetyczni" zniszczylo immersję i skutecznie zniechęciło mnie do całego świata gry. Stał się on dla mnie zupełnie bezsensowny. Mimo to, grałem w drugą część, lecz bez zachwytu fabularnego jak przez większość części pierwszej. Do tego postacie, ktore były moimi ulubionymi w pierwszej części, spotkał smutny los. Albo zostali zapomniani przez spory wewnątrz firmy (postacie stworzone przez C.Avellone) albo zwyczajnie straciłem do nich sympatię w części drugiej przez perypetie fabularne. (Aloth i Eder). Nowi towarzysze w wiekszosci zniechęcali mnie do wspólnej podróży.Kana został zastąpiony posępną siostrą, odpychający Tekehu, do tego ten zboczony piracki zwierzak Serafen. Czułem się jakbym podróżował z bandą dziwaków i nudziarzy. Główna oś fabularna również jest oddzielnym tematem. A szkoda tytułu, pod wieloma wzgledami absolutnie wybitny. Jednak to co jest najważniejsze, jest mdłe i bez wyrazu. A nic tak zniechęca jak absurd i nuda.

    • @PoetykaPopkultury
      @PoetykaPopkultury  5 місяців тому

      Ciekawe podejście. Według mnie to było dość odświeżające, zwłaszcza, że samej idei bogów nie zaprzeczyli. Istnieli tylko opuścili świat Eory. Ciekawe, że aż tak to na Ciebie wpłynęło, że świat wydał się pusty.
      W kwestii postaci z dwójki totalna zgoda. Stracony potencjał. Ogólnie obsidian średnio umie budować relację między ludzkie, lepiej im wychodzi budowanie świata.

  • @Kl3kot
    @Kl3kot 10 місяців тому +1

    Super film jak zawsze. Będzie cos o 2-giej części ? :)

    • @PoetykaPopkultury
      @PoetykaPopkultury  10 місяців тому +1

      Dzięki wielkie :). Tak, na pewno. Tylko chwilowo odpoczywam od izometrycznych RPG, myślę, że w styczniu ruszę z drugimi pillarsami :).

  • @Radamor
    @Radamor 8 місяців тому

    Zauważyłem, że ludzie często surowo oceniają kompanów w tej grze, a niemal wszystkie są rewelacyjnie połączone ze światem. Wadą jest chyba głównie ekspozycja, ale nigdy nie czułem, żeby nowsze rpg-i robiły to jakoś o wiele lepiej, z reguły sztucznie rozdzielały info dumpy od momentów, kiedy postacie pokazują swój charakter. Z wyjątkami oczywiście.
    Brakuje mi w tej analizie czasu dla kompanów, mimo że rozumiem powód. Eder i Niezłomny są mocno połączeni z religijnymi wojnami, które wynikają z namiętności bogów (jak w przypadku omówionej postawy Ondry), Zrozpaczona Matka pobrzmiewa Tormentem, jest dziwna jak zjawa i łączy się bezpośrednio z wątkiem próżnozrodzonych, Hiravias jest ogromnie wyrazisty i dobrze pokazuje zupełnie inną postawę życiową reprezentowaną przez druidow i mieszkańców Eir Glanfath itd. Myślę, że towarzysze nie zachwycają aż tak jak klasyczni Baldurowi, bo nie zawsze są awanturnikami z opowieści magii i miecza, ale szkoda, że nie poświęciłeś im więcej czasu w kontekście nie tylko światotworczym, ale też związku między nimi a głównymi tematami gry, jak stosunek śmiertelnych do życia w obliczu (fałszywych) bogów.
    Nie mniej super obejrzeć taką przyjemną w odsłuchu konkretną analizę razem z podsumowaniem fabuły. Zdałem sobie sprawę jak dużo zapomniałem od czasu ostatniego ukończenia Pillars of Eternity, a wątków zachęcających do refleksji i światoworstwa jest tu na pęczki
    Dzięki za film! 💪

    • @PoetykaPopkultury
      @PoetykaPopkultury  8 місяців тому +1

      Dzięki za komentarz. No właściwie się zgadzam w kwestii kompanów, generalnie są dobrze napisani. Fenomen kompanów z Baldurów chyba jednak mocno zasadza się na nostalgii, bo nie oszukujmy się, taki Minsc, który rzuca żartami o chomiku i jest głupim barbarzyńcom, to nie są jakieś wyżyny scenariopisarstwa :D. No ale nie rozwinąłem wątków bohaterów bo i tak mi się ta analiza rozwlekła strasznie. Przy drugiej odsłonie może trochę bardziej się na tym skupie.

  • @MichalZRA88
    @MichalZRA88 10 місяців тому +1

    Pisze ten komentarz przed obejrzeniem materiału. Ciekawe jestem Twojej analizy, może przekona mnie ona do powrotu do PoE. Dwukrotnie się odbiłem od tej gry.

    • @WolvGame
      @WolvGame 10 місяців тому

      A co nie siadło?

  • @piotrka.9259
    @piotrka.9259 7 місяців тому

    Było ciężko bo grałeś 4 postaciami a mogłeś 6 mieć w party.

    • @PoetykaPopkultury
      @PoetykaPopkultury  7 місяців тому

      Za pierwszym razem grałem pełną ekipą i miałem to samo. Może po prostu nie dałem temu systemowi dość uwagi, ale próbowałem.

  • @89czach
    @89czach 29 днів тому

    Osobiście uważam 1 polary za coś niebywałe świetnego. Lecz nie bez wad. (na przykład nieograniczony ekwipunek w mojej opinii jest wadą(bo powoduje że bezmyślnie ładujemy wszystko do wora) lu to że npc'e w tej grze po za tym że są raczej przezroczyści to na dodatek mają tak źle rozdane statystyki że przy pierwszej okazji wymieniłem ich na własne postaci) (wypowiadam się na temat podstawki bo dodatku mię miałem przy przechodzeniu. A jakoś drugi raz nie mogłem się za to zabrać) 🤔 może teraz będzie dobra okazja...

    • @PoetykaPopkultury
      @PoetykaPopkultury  27 днів тому

      A w dwójkę grałeś? Bo tam bardziej się można pobawić buildami, no i dodali wieloklasowości

    • @89czach
      @89czach 27 днів тому

      @@PoetykaPopkultury grałem ale tylko trochę... Nie na widzę motywów pirackich to pływanie statkiem jed dla mnie takie... "mamy ogromny świat! Patrz jak jest ogromny! PATRZ!"... Po za tym nie wiem ale jakoś nie pasował mi tam ten system tej "adrenaliny" czy jak to się tam zwało... Ale może będę musiał podejść raz jeszcze do tej 2... 🤔 W sumie mógłbym się nieco zainspirować do przyszłej sesji NGH i umieścił bym tam coś podobnego do lochów z pilarsow 1 (uwielbiał te lochy w zamku jak i wieże tego krasnolud z Baldura 1 lub ten loch z baldura 2)moim zdanie klasyczne te 3 lochy to jest crem dela crem mistrzowskie wykonanie!

  • @typowylannister
    @typowylannister 10 місяців тому +1

    Licze że Obsidian po aktualnym projekcie weźmie sie za kolejną część Pillarsów (Deadfire pozamiatał nawet takiego wiedzmina pod wzgledem rozwoju fabuły i konsekwencji wyborów) jedynke też przeszedłem na łatwym i jest to solidna produkcja

    • @PoetykaPopkultury
      @PoetykaPopkultury  10 місяців тому +3

      Mnie cholera te pirackie klimaty nie przekonały, ale i się odbiłem, ale dam szansę w przyszłości na pewno. Obsidian z tego co kojarzę robi teraz awowed w świecie pillarsów właśnie, tylko będzie z pierwszej osoby, raczej w klimacie skyrima. Szkoda, bo osobiście nie jestem fanem kamiery z pierwszej osoby.

    • @typowylannister
      @typowylannister 10 місяців тому +1

      @@PoetykaPopkultury Obsidian w The Outer Worlds pokazał że może zrobić przyzwoitą gierke z pierwszej osoby (polecam zagrać z dodatkami) a co do drugich pillarsów to warto dać im szanse szczególnie że po pierwszej wyspie rozwija że się tak wyrażę swoje żagle: p

    • @gallus1987
      @gallus1987 10 місяців тому +1

      To prawda, ja na erpegi FPP zawsze patrzyłem spode łba, ale po zagraniu w TOW zmieniłem zdanie. Gra mnie zachwyciła. Bardzo przyjemna opowieść i widać ogrom serducha.
      Poza tym w co Obsidian serducha nie wkłada? Pentiment to absolutne odkrycie roku. Wspaniała historia i sposób jej przedstawienia :)

  • @Netrofikator
    @Netrofikator 10 місяців тому +2

    O, akurat mnie po nowych Baldurach naszło na drugie Pillarsy w trybie turowym, będę miał fajne przypominanko fabuły, piękne dzięki

    • @PoetykaPopkultury
      @PoetykaPopkultury  10 місяців тому

      Bardzo ciekawe uwagi :D. No to faktycznie u mnie problemem było chyba bardziej klasyczne podejście do klas postaci. Choć roleplayowo mi nie pasuję granie magiem w zbroi, nie tego chciał wujek Tolkien :D. A dwójki nie przeszdłem, bo ostatnie co chciałem od tej franczyzy to piratów, a jak jeszcze mówisz, że jest tam gorzej z walką to już w ogóle mi nie ułatwia.

    • @arek8893
      @arek8893 10 місяців тому

      U mnie większość walk wyglądała w ten sposób, że Eder jako tank zbierał wszystko na siebie (dzięki swoim zdolnością miał bardzo małe obrażenia). Reszta z bezpiecznej odległości strzelała brońmy zasięgowymi w ten sam cel i rzucało czary (wzmocnienia, przyzywanie itd). Nawet na najwyższym poziomie trudności jest zaledwie parę walk gdzie ta taktyka nie działała, a jednocześnie w moim odczuciu skracała trwanie potyczek.

    • @Netrofikator
      @Netrofikator 10 місяців тому +1

      @@PoetykaPopkultury Ogólnie to fabularnie jest imo ciekawiej, bardziej wciąga niż jedynka, mimo tej całej pirackiej otoczki i nawet znajdzie się parę wątków głębszych (choć tylko parę) niż kolonializm be, tubylcy dobrzy.
      W walce trochę boli, że zdolności są z grubsza te same, tylko teraz każda klasa ma swego rodzaju manę, pulę punktów, które zużywamy na zdolności, więc już kompletnie się nie opłaca robienie nie pancernej drużyny, bo szybszy atak skutkuje w sumie tylko szybszym wystukaniem się z tych punktów.
      No i nie pomaga, że walczymy z całymi armiami słabszych wrogów, które zawsze idealnie eksploatują to wiązanie walką i właściwie każdą lukę w tym systemie. Dlatego liczę na ten tryb turowy, którego jeszcze nie próbowałem, bo może chociaż trochę sprawiedliwszy będzie ;P

    • @Netrofikator
      @Netrofikator 10 місяців тому

      @@arek8893 W sumie ciekawe. A grałeś z włączonym tym utrudniaczem, który wyskakuje jak się wyexpisz za bardzo i przechodzisz do nowej lokacji? Wtedy tyle jest wrogów, że wątpię, że da się wszystkich Ederem złapać xD

    • @arek8893
      @arek8893 10 місяців тому +1

      Tak, to prawda Ederem może nie wystarczać, ale w wielu miejscach przy wykorzystaniu terenu i pomocy drugiej postaci zbierającej da to się nadal wykorzystać. Ewentualnie jak jest dużo terenu uciekanie postacią na której komputer się skupia a innymi strzelanie w tych co gonią.
      Ale nie będę oszukiwał bo gdy zobaczyłem, że utrudnienie polega jedynie na dodawaniu kolejnych przeciwników (chyba nie daje nic w zamian przynajmniej ja tego nie zauważyłem) to sobie odpuściłem. Według mnie walk w tej grze jest zbyt dużo i są one powtarzalne. Wolałem się skupić na bardziej wyjątkowych.

  • @MegaStarfactor
    @MegaStarfactor 8 місяців тому

    Dzięki twojemu materiałowi nareszcie rozumiem podstawową piętę achillesową tej produkcji przez którą ta gra mnie nie urzekła- otóż gra w żaden sposób nie przekonuje gracza do tego żeby nie miał kompletnie w dupie całej fabuły(w tym nawet swoich własnych działań)- jasne bogowie, reinkarnacje, brak dusz lub momentalny ich nadmiar w danym ciele- to wszystko fajne piękne- ale czemu gracza ma to obchodzić? No właśnie- dobre gry rpg pozwalają na wybór- i mam tu na myśli faktyczny wybór a nie jego iluzję- w Tyranny czy New Vegas podejmujemy pewne kroki które te fabułę kształtują- mam wrażenie że Pillarsy lecą kompletnie liniowym torem, że osranie głównego wątku zaowocuje jedynie tym że zostaną jedynie questy poboczne które nie ukrywajmy(przynajmniej w podstawce dodatków nie ogrywałem- ale Biała Marchia może być nawet najlepszym DLC w historii ludzkości i w żaden sposób nie umniejszy to braków w podstawce) z pominięciem paru wyjątków jak motyw twierdzy- te questy poboczne nie powalają. Jasne gra nie musi mieć turbofabuły, ba główny wątek może być kompletną kliszą i ściekiem, a i tak gra może dawać tonę frajdy pod innymi aspektami(np. Skyrim). Wiem że pojęcie "otwartego Świata" może być trochę trudne do wykonania w izometrycznym rpgu- ale nie jest to zadanie awykonalne- gorzej jeśli lokacje niezwiązane z główna osia fabuły świeca pustkami i poza 3 goblinami na krzyż nie maja absolutnie nic do zaoferowania- podsumowując wydaje mi sie ze grze brakuje takiego typowego momentu WOW- w mojej opinii ta produkcja takiego momentu najnormalniej nie posiada- ile z osób które przeszły pillarsy zachciało zagrać ponownie żeby zobaczyć jak inne wybory wpłyną na rozwój historii? Podejrzewam ze komuś mogło chcieć się przekonać jak to jest grać magiem zamiast wojownikiem albo vice versa- ale poza tym PoE ma replayability bliskie zeru

  • @grzesiekx441
    @grzesiekx441 10 місяців тому

    PoE było wg mnie produkcją wtórną, bez pieczołowitości baldura i mroźnego klimatu icewinda.

  • @BlankScroll
    @BlankScroll 8 місяців тому

    Ci bez duszy to są w oficjalnym przekładzie "próżnozrodzeni", a nie "próżnorodzeni", ale to Twoje też ma sens.

  • @michagolis150
    @michagolis150 10 місяців тому

    Mi gra sama proponowała wyższy poziom trudności. Ja się nie zastanawiałem, pakowałem wszytko w magię.

  • @marcin4612
    @marcin4612 10 місяців тому

    Fajna której niestety nie ukończyłem system walki mnie trochę rozwalił miałem z nim problemy ale pozostałe elementy jak muzyka postacie są na plus

  • @konradsmolarek2657
    @konradsmolarek2657 10 місяців тому

    Kolejny wspaniały film do obejrzenia czas zacząć :D (Bo chyba można to nazwać mianem "filmu" ze względu na długość tegoż i innych materiałów, jak i idealny głos miałbyś jako "prowadzący" albo "lektor"? Chociaż, to z tym lektorem i prowadzącym, to już moje myśli i nie jestem pewny, czy by się w rzeczywistości tak zgadzało, ale po prostu do takich materiałów jakie wykonujesz i co w nich mówisz i jak do tego podchodzisz, to zajebisty jest Twój głos).

  • @arturbekowski5867
    @arturbekowski5867 Місяць тому

    Fajny materiał. Nie rozumiem jednak zarzutów wobec systemu walki. Dla mnie był bardzo intuicyjny i satysfakcjonujący. Przeszedłem grę trzykrotnie: w trybie fabularnym i na ścieżce potępionych, w tym raz w trybie solo (półtora godzinnej bitwy na bagnach długo nie zapomnę 😛) Z początku trzeba wyczuć napotkane potwory żeby nabrać doświadczenia. Później przed walką bazowałem na bestiariuszu, a dalej już tylko na własnym doświadczeniu. Wygląda to bardzo naturalnie. Najpierw zdobywasz doświadczenie i wiedzę, a później na tym bazujesz. Z ludźmi było od początku łatwiej, bo od razu można było dobrać czary, broń i pancerz zapoznając się z ogólną ich charakterystyką. Magów, kapłanów i łuczników zawsze eliminowałem na początku. Ważne jest też przygotowanie do walk poprzez odpoczynek, przygotowywanie posiłków itp., a nawet odpowiedni wybór miejsca, w którym stoczymy cięższe walki. Świetny efekt dawało ustawianie Edera z tarczą na przedzie w jakimś ciasnym przejściu, za nim magów i strzelców + oczywiście kapłan rzucający wzmocnienia i osłabienia na wrogów. W bardzo ciekawy sposób można też łączyć czary. Uwielbiam czary w PoE. Coś genialnego. Pozdrawiam i dzięki za materiał. Chyba ponownie wrócę do gry żeby wyłapać kilka nowych wątków 🙂

    • @PoetykaPopkultury
      @PoetykaPopkultury  Місяць тому +1

      No tutaj trochę wychodzi mój problem, że ostatnimi czasy znacznie bardziej intryguję mnie wglębianie się w narracje niż mechaniki rozgrywki. Zdaję sobie sprawę, że ten system może dać mnóstwo frajdy, głównie mam problem chyba z przedmiotami, których perki są opisane w taki sposób, że właściwie nic nie rozumiem. Trochę więcej się na ten temat wyzłośliwiam w analizie drugiej odsłony. System ten widocznie wymaga bardzo dużo samozaparcia żeby się nim cieszyć, a jak jednak lubię jak gra mi pomaga w wyjaśnianiu mechanik.

    • @arturbekowski5867
      @arturbekowski5867 Місяць тому

      @@PoetykaPopkultury i masz do tego pełne prawo. Każdy gra na swój sposób. Ja od X lat przechodzę gry w trybie fabularnym żeby "wsiąknąć" w historię, chociaż po Twoim materiale widzę, że na niektóre historie i nawiązania warto spojrzeć z innej perspektywy 🙂 Jeśli gra ma to coś, to sięgam głębiej i przechodzę pod kątem wyzwania. Chociaż w przypadku PoE za najwyższe, ukryte wyzwanie nie wiem czy kiedykolwiek się zabiorę, bo to już poziom meta gry 😛

    • @PoetykaPopkultury
      @PoetykaPopkultury  Місяць тому

      @@arturbekowski5867 Mam podobnie. A w drugą odsłonę grałeś? Bo tam podrasowali jednak walkę, dodali dwuklasowości i system turowy. Podobno też z tego można sporo wyciągnąć.

    • @arturbekowski5867
      @arturbekowski5867 Місяць тому

      @@PoetykaPopkultury grałem, ale nie ukończyłem z braku czasu. Planuję wrócić w niedalekiej przyszłości. Dwójka wydaje mi się trudniejsza. Ciekawie wyglądają walki na zalanym terenie. Fajnie poprawili system umiejętności. Tych bitew morskich jeszcze nie ogarniam. Fabularnie wydaje się trochę gorsza, chociaż nie mam pełnego oglądu, bo nie ukończyłem gry.

  • @WolvGame
    @WolvGame 10 місяців тому

    Tak swoją drogą musze dokonczyc pana lodowego ogrodu

  • @menelstary7578
    @menelstary7578 10 місяців тому

    Tak, pamiętan jak sam odkryłem brak synergii w bonusach z przedmiotów nakładanych na postać. Po tym odkryciu przez godzinę, czy dwie przebierałem wszystkich członków drużyny zanim odkryłem optimum.

  • @Kutamitasa
    @Kutamitasa 9 місяців тому

    Dzięki za super film. Właśnie kończę drugą rozgrywkę (tym razem na PotD).

  • @wrozgaming3435
    @wrozgaming3435 9 місяців тому

    No i teraz mam ochotę ponownie ograć pilarsy... Super materiał

  • @BlankScroll
    @BlankScroll 8 місяців тому

    O, "Filary wieczności'. Ja mówię tak samo. 🙂

  • @ThePawcios
    @ThePawcios 10 місяців тому

    Czekalem, czekalem i sie doczekalem :D W koncu pilarsy, pod wzgledem fabuly moj ulubiony rpeg. Pozdrawiam!

  • @danielniewiadomski8514
    @danielniewiadomski8514 10 місяців тому

    Dziękuję Ci za te materiały. Kiedy ich słucham czuję, jak w mojej głowie otwierają się jakieś nowe przestrzenie. Wyśmienita pożywka dla umysłu i duszy, nomen omen ;-)

  • @drKostek
    @drKostek 10 місяців тому

    Dzięki! Fajnie sobie przypomnieć tę gierkę nie mając czasu i chęci na replay :DD

  • @Jakub_Dom
    @Jakub_Dom 10 місяців тому

    Bardzo podobal mi sie dodatek do pillarsow biala marchia.

  • @konradsmolarek2657
    @konradsmolarek2657 10 місяців тому

    A tak by the way, mam pomysł na nowe intro z Twoim logiem w przyszłości.
    Może niezbyt tak bardzo zmieniające się, ale dające na przykład efekt, że to tło (co w sumie przypomina Mi jakiś materiał) po prostu mogło by zacząć jak by się "ruszać", albo jak by "powiewać" przy efekcie wiatru, gdy to logo zaczyna się pokazywać i ładować.
    Niezbyt zmieniające się, ale jednak coś nowego i dla naszych oczu dałoby taki ala "realny" efekt? Jeśli się nie mylę.
    Co Pan Poeta na to?
    I inni?

    • @PoetykaPopkultury
      @PoetykaPopkultury  10 місяців тому

      Haha, no tutaj budzisz moje demony, bo muszę wreszcie to intro odnowić, bo skleciłem je swego czasu w 15 minut i nie potrafię się porządnie zabrać za to żeby wymyślić coś nowego :D. Dzięki za sugestię, coś z nim wreszcie wymyślę.

  • @WolvGame
    @WolvGame 10 місяців тому

    Jedna z moich ulubionych gierek ❤❤❤, polecam każdemu.

    • @WolvGame
      @WolvGame 10 місяців тому

      Udostępnie znaj

  • @tixarfuriaa
    @tixarfuriaa 10 місяців тому

    czekam za faloutem :)

  • @Jakub_Dom
    @Jakub_Dom 10 місяців тому

    Zrobilbys kiedys omowienie Torment Tides of Numenera?

    • @PoetykaPopkultury
      @PoetykaPopkultury  10 місяців тому +2

      Tak, jest w planie, myślę, że w grudniu się pojawi :)

  • @TheAmon1x
    @TheAmon1x 10 місяців тому

    Jak zawsze fenomenalna analiza

  • @ciekawygier9545
    @ciekawygier9545 10 місяців тому

    Dzięki za kolejny materiał, ale zastanawia mnie jedna rzecz, skąd myśl że wytworzenie świadomości to błąd?
    Pozdrawiam!

    • @PoetykaPopkultury
      @PoetykaPopkultury  10 місяців тому +1

      Bo ewolucja dąży do przedłużenia gatunku, i wyłącznie tego, a świadomość temu jakkolwiek nie pomaga, a nawet to utrudnia. Sama wysoka inteligencja u ludzi to swoją drogą też anomalia, z jakiegoś powodu miliony innych gatunków na ziemii jej nie wykształciła aż tak wysoko. No ale ewolucja jest losowa, to się może wszystko wydarzyć :).

    • @ciekawygier9545
      @ciekawygier9545 10 місяців тому

      @@PoetykaPopkultury jeśli ewolucja wytwarza coś co utrudnia jej własne działanie, to jakim cudem ta ewolucja nadal trwa i daje nam kolejnych ludzi?

    • @PoetykaPopkultury
      @PoetykaPopkultury  10 місяців тому

      @@ciekawygier9545 Znaczy to pewne uproszczenie, że ewolucja wytworzyła świadomość, wytworzyła wysoką inteligencję i wielki mózg, która z jakiegoś powodu wygenerowała świadomość. Ewolucja nieustannie wytwarza coś co utrudnia jej działanie, bo nie działa świadomie. Jest ślepa. Tylko przez miliony lat selekcji, przeżywają istoty, które przez przypadek dostały coś co dało im przewagę. Ale wysoka inteligencja to coś do czego ewolucja raczej nie dąży skoro występuję w znaczącej mniejszości istot żywych. Wyszła przez przypadek. Bo nie jest ona konieczna to przetrwania gatunku :). Nie wiem czy to dobrze tłumaczę, mam nadzieję, że nadążasz :D

    • @Anemarth
      @Anemarth 10 місяців тому

      @@PoetykaPopkultury Student psychologii here, nas uczono, że świadomość była bardzo ważnym czynnikiem ułatwiającym przetrwanie we wczesnej historii ludzkości. Abstrakcyjne myślenie + praca zespołowa + wytrzymałość w bieganiu były czynnikami, które pozwoliły przezwyciężyć słabości ludzkości względem innych gatunków (zapewne było ich też jeszcze trochę). Nie zgodzę się też z argumentem, iż fakt, że niewiele gatunków posiada jakąś cechę, to jest z automatu błąd ewolucji. Jest mnóstwo gatunków, które posiadają kompletnie unikalne mechanizmy, i to właśnie dzięki nim mogli przetrwać. Plus, i tutaj musisz mi uwierzyć na słowo, bo absolutnie nie pamiętam źródła, czytałem, że w jakimś regionie pewien gatunek małp wszedł w epokę kamienia łupanego, więc musieli wykształcić jakąś inteligencję, oraz abstrakcyjne myślenie (swoją drogą polecam zapoznać się z psychologicznymi badaniami nad małpami, fascynujące), więc trochę byłoby dziwne, jakby dwa razy kompletnie losowo popełniono ten sam błąd. Plus świadomość/inteligencja, to strasznie skomplikowany mechanizm, który pobiera tony energii, i przynajmniej mi się wydaje, że gdyby to był "błąd" ewolucji, to szybko ten mechanizm zostałby utracony/przestałby się rozwijać, na korzyść innych cech, które faktycznie przetrwanie by ułatwiały.

    • @PoetykaPopkultury
      @PoetykaPopkultury  10 місяців тому

      @@Anemarth ja trochę odróżniam pojęcie świadomości od wysokiej inteligencji. Świadomość nie jest wymagana do abstrakcyjnego myślenia, czy pracy zespołowej. Choć tutaj faktycznie stąpamy po śliskim, bo w sumie nie sposób udowodnić, czy zwierzęta też mają świadomość, czy robią wszystko tylko po to żeby przedłużać gatunek, mi intuicyjnie się tak nie wydaję.
      No ale masz rację, choć bardziej chodziło mi o to, że świadomość jest błędem, a nie wysoka inteligencja, bo ta, jak widać, pozwoliła nam zdominować planetę, więc do czegoś się przydała :D. A świadomość może nas doprowadzić do choćby konkluzji, że nic nie ma sensu, albo, że rodzenie dzieci nie ma sensu, bo to za dużo wyrzeczeń no i wówczas to już nie sprzyja rozwojowi gatunku.

  • @kirmarks02
    @kirmarks02 10 місяців тому

    1. 43:38 ja tam mam trochę inne zdanie. Uważam że raczej nie ma się czym przejmować na co wpływu nie mamy a jedynie tym na co mamy. I ewetualnie zwiększać naz wpływ. I tu się kapłem że wypisuje akapit o filozofia który nikt nie przeczyta więc zmazuje cześć rozważań i tu się zatrzymam.
    2. 44:41 zażywasz że dał swojego syna jako ofiarę to raczej jakoś wartość mamy. A przynajmniej coś go obchodzimy.
    3. Ja trochę nie ogarniam po co nam dają możliwość mania tyłu towarzyszy skoro i tak większość z nami nie pójdzie więc ich nie poznamy. A większość ludzi się przyzwyczai do tych co ma. Więc po co ich zmieniać.
    4. Ostatni rozkminiam czemu tyle twórców jest nichilistyczna. W sumie na studiach zauważyłem że prawie każdy na ich koniec jest bluzki lub staje się tak zwanym "nichilistą". Nawet jak na początku był po Drógiej skrai spektróm.

    • @DMN997
      @DMN997 9 місяців тому

      Wytrzeźwiej chłopie

    • @kirmarks02
      @kirmarks02 9 місяців тому

      @@DMN997?

    • @DMN997
      @DMN997 9 місяців тому

      @@kirmarks02 Przeczytaj swój komentarz. Podpowiem że brakuje znaków interpunkcyjnych i występują liczne „literówki” oraz pewien „chaos” wypowiedzi.

    • @kirmarks02
      @kirmarks02 9 місяців тому

      @@DMN997 trochę ich jest ale dalej jest to czytelne.

    • @DMN997
      @DMN997 9 місяців тому

      @@kirmarks02 no dyskusyjna sprawa. Pozdrawiam i Wesołych Świąt