Nadzieja! Boże błogosław za te słowa! Każdego dnia staram się poświęcać czas na modlitwę za moich bliskich i znajomych. Ogromnie martwił (czas przeszły) mnie fakt, że niektórzy z nich rzadko, być może wcale się nie modlą. A tu usłyszałam, że oni modlą się ze mną wtedy, kiedy ja modlę się w ich intencji! 💥.............. Płaczę ze szczęścia🔥 JEZU UFAM TOBIE
Dzieki ogromne ojcze Tomaszu za "Karetke w drodze", za ciekawe i potrzebne tematy. Ta inspirujaca rozmowa jeszcze bardziej zachecila mnie do kontynuowania modlitwy nieustannej. Dziekuje o.Maksymilianowi za dzielenie sie doswiadczeniem , za cenne wskazowki i ukierunkowanie. A wiec spotykajmy sie w duchu na drogach modlitwy.
Laudetur Jezus Chrystus Bardzo dobry program Jestem codziennie na Eucharystii która daje mi siłę leczy ciało i ducha.Staram się choć trochę adorowac Najświętszy Sakrament Wiem że mój codzienny czas poświęcony Bogu owocuje w codziennym kontakcie z drugim człowiekiem. Ze mnie wychodzi tylko nędza i grzech A wszystko co dobre pochodzi od Boga. Rozwój duchowy jest trudny bo najcięższe jest zmienianie samego siebie.
Zatęskniłam znowu za modlitwą Jezusową ...dziękuję....ojcze Maksymilianie pamiętam bycie w klasztorze i praktykowanie módl się i pracuj...już teraz chcę praktykować spotkanie z Panem w Jego imieniu JEZUS....JEZUS...
Zamiana rozmowy na spotkanie jest cudowna bo czasami wystarczy być ze sobą. Moja modlitwa to nadal modlitwa dziecka. Na swej drodze jaki dziecko spotkałam księdza, który powiedział mi że modlitwa może składać się z jednego słowa czy uśmiechu. Coś cię spotkało dobrego czy złego powiedz mu o tym, powierz mu swoje emocje i to będzie Twoja modlitwa. Tak w tym trwam bo mam już 50 lat i ta modlitwa jest zawsze że mną.
Dziękuję pięknie za osobiste świadectwo, cenne wskazówki. Zanurzenie w Panu Bogu skutkuje zmianą jakości życia, życie staje się sensowne. Chrześcijanin nie zbawia się sam, zbawia się we wspólnocie. W teorii to wiem od dawna, teraz dzięki Ojcom czas na wprowadzanie w codzienność. 👃🌹
.."to najważniejsze" ❤ Mam wrażenie, że wezwanie do takiej modlitwy słyszę od początku życia. Oczywiście uciekam od niej i wracam - jestem bardzo kiepskim zawodnikiem. Niemniej w głębi serca wiem, że to jest najważniejsza wiadomość, jaką zostawił mi Pan Bóg. Jean Lafrance - Modląc się mówcie: Ojcze - to książka, która mi towarzyszy od bardzo dawna. Pozdrawiam serdecznie 🌻😊
@@tomaszgrabowski6833... ja go czytam po kawałeczku - te słowa mają dużo "duchowych kalorii " - albo mój żołądek jakiś mały taki . No i oczywiście Pismo Święte - też nie w dużych ilościach - niestety nie potrafię obejmować szerokiej perspektywy . Jedno, dwa zdania - czasami wpadają mi do serca głęboko albo moje serce w to Słowo.😊
Bardzo bardzo dziekuję za tę rozmowę ⚘⚘To co usłyszałam jest dla mnie nadzieją na odnowienie mojej osobistej relacji z naszym , moimBogiemOjcem w prostocie w zaufaniu w oddaniu ❤Tak można byc w noeustannej relacji z Bogiem Ojcem a kiedy chcemy zgrzeszyć poprost wyłączamy monitor,łudzac soę jak Adam i Ewa ,że może ON nas nie zauważy Tak czynią pojedynczy ludzie,grupy społeczne ,dyplomaci ,politycy.... Tak bliskie moim doświadczeniom i przeżyciom i refleksjom jest to o czym mówił ks Maksymilian Ufajmy tylko Bogu w sensie zawierzenia na modlitwie i wszystkim kwesiom duchowej formacji Bogu badzmy wierni 👍Dał nam przykazania,dał nam Proroków🌼 Powiedzial,że na modlitwie nie mamy być gadatliwi,że nawet samo szczere pragnienie wystarczy bo ON wie czego nam potrzeba i Duch Święty będzie prosić za nami u Boga.🍀 Człowiek może pobłądzić - każdy,choćby nie wiem jaka pozycję miał w Kosciele jeśli nie trwa przy Ojcu jak dziecko tylko myśli ,ze on wie lepiej albo ,że jemu więcej wolno - ⚠️może stać się latwym łupem pychy....To niesamowite ,że BógOjciec jest dla nas dostępny bez przerwy 🌻bez barier instytucjonalnych administracyjnych i jakichś warunków wstępnych "Twoja wiara cię uzdrowiła,nawróciła..."..mowił Jezus Chrystus Syn Boga Żywego a my często jesteśmy tej dziecięcej wiary pozbawiani przepisami ,nakazami i nie możemy ruszyć z miejsca...😥 Myślę,ze kościół jako instytucja skażony jest faryzejskim sposobem myślenia. czyniac z nas letnich...⚘Całe to puszenie się - nic nie warte w oczach Boga Prostota, Pokora SZczerość, CZYSTE Serce🎆 Proszę Ojcze Nasz o dary Ducha Świętego dla mnie ,moich bliskich i cały Kościół Katolicki ,Prawosławny, Protestancki na całym świecie i Wszystkich Ludzi w Boga wierzących Niech Bóg będzie uwielbiony🎆 w Każdej naszej Myśli ,w Każdym naszym Słowie i w Kazdym naszym Czynie ...🤗
Bardzo dziękuję za podniesienie tematu modlitwy jako ROZMOWY z Bogiem. Zaczynałam mieć pomału reakcje alergiczne na ten zwrot ;-) Zamiana na SPOTKANIE wnosi w moje serce pokój. Pomimo tego, perła tego spotkania, którą wynoszę to zdanie: "Boża obecność jest uświadamiana nie przeżywana". Rzucam ten UA-cam i idę się modlić.
Panie Jezu Chryste, Synu Ojca, ześlij teraz Ducha Twego na ziemię. Spraw, aby Duch Święty zamieszkał w sercach wszystkich narodów i chronił je od upadku, katastrofy i wojny. Niechaj Pani Wszystkich Narodów, Święta Dziewica Maryja, stanie się naszą Orędowniczką. Amen
Od niedawna zaczęłam modlić się modlitwą Jezusową i bardzo pomaga mi uspokoić myśli, wyciszyć się, czuje opiekę Pana Jezusa . bardzo ciekawa rozmowa, rozwiała mi kilka wątpliwości 🙂+
Następny odcinek programu będzie jeszcze z innej mańki. Z ks. Markiem Lisem będziemy rozmawiać o filmach o Chrystusie, które dają radę. Kilka rekomendacji i kilka przestróg. Zapraszam już dziś. Za tydzień w środę (25/08) o 20:00
Dzięki O .Maksymilianie wiele poruszonych zostało wątków. które daje światło na moja moją drogę wzrastania w bliskości na modlitwie z BOGIEM nieustannie szukam modlitwy jako spotkania z Umiłowanym Bogiem modlitwy ktora mnie przemienia w relacji do ludzi bliźnich dzieki 👍😀
Dzięki za wytłumaczenie sensu powszechności modlitwy. Tak właśnie czuję, że moje modlitwy trafiają niejako do "banku modlitw i próśb", które rozdzielane są przez Boga tym najbardziej potrzebującym w danej chwili.
Ucieszyła mnie ta rozmowa, ponieważ myślałam, że to nie jest możliwe, aby modlić się w różnych momentach dnia, w przerwach między zajęciami, a czasem pieśniami w trakcie zajęć domowych. Oczywiście widziałam to u mojej babci, ale znani mi kaznodzieje podkreślali konieczność skupienia minimum 15 minut dziennie. Takie spotkania z Panem mam dość często codziennie, ale nie zaliczałam tego do modlitwy... Dziękuję bardzo 🙏🏻
Dziękuję za poruszenie tematu modlitwy w naszym życiu. Często zastanawiam się, czy jeśli modlę się w trakcie wykonywania zajęć powiedzmy domowych, to czy taka modlitwa jest równie wartościowa co modlitwa "zaplanowana." Cieszę się, że mogłam rozwiać swoje wątpliwości.
A zgłosiłeś się po nagrodę z odcinka o biskupach? Pod tamtym komentarzem daliśmy info, jak się zgłosić. Zapraszam, jeśli jeszcze nie odebrałeś książki.
Jeny, ale świetna rozmowa! Dzięki Tomek i o. Maksymilianie. A jeśli chodzi o książkę, którą czytam, hmmm..., przeżywam, to jest to coś co wydaliście: "Chcę widzieć Jezusa" Normalnie czyta się kilka stron, czasami zdań a ona od razu wyrzuca do spotkania z Bogiem. Do pytań nigdy nie zadanych, a dzięki tej autorce, mam poczucie, że mogę je zadać. I słuchać... Niezwykła
Wielkie dzięki za poruszenie tematu modlitwy w tak inspirującej rozmowie z ojcem Maksymilianem. Chciałabym polecić jeszcze jedną książkę „ Opowieści pielgrzyma”nieznanego autora. Ta książka ukazuje czym jest życie spędzane na nieustannej modlitwie Jezusowej, czytania Biblii a też Filokali Jak to przemienia nasze życie i zbliża nas do Boga Zanurzenia się w Bogu życzę
Bardzo dziekuje za ciekawy wykład . Ja bym dodała z mojego doświadczenia , ze wlasnie owocem modlitwy najcześciej sa owoce Ducha Świetego , radość , milosc , przedewszystkim pokój serca . Ale czasie strapienia duchowego w modlitwie odczuwam oschłość . W modlitwie staram sie kierować uwagę tylko na Jezusa , staram sie oderwac od siebie .
TAK 🤔 moja modlitwa jest egoistyczna... Inaczej nie umiem...Uświadomiłam to sobie w tej rozmowie....😯😯 Bóg zapłać i Szczęść Boże wszystkim słuchającym i Kanałowi 🙏😇🌹 Pozdrawiam serdecznie wszystkich 💕 Dziękuję bardzo 🍀🌹🍀!!
Bardzo potrzebna seria. My na Bawari nadal mamy ograniczenia duzo zeczy jest odwolanych . Wiem ze to nie to samo ale to choc troche normalnosci. Jeszcze tyle mosze sie nauczyc na drodze do Boga. Juz czekam na nasze spotkanie za tydzien. Dziekuje 🤗🥰
Moją świadomością. obecności Pana Boga.jest.fakt , Sądu Ostatecznego. Jak to rozumię 😊 każde moje działanie widzi Bóg. Zna moje myśli, wie czego pragnę, przecież zna każdy moment mojego życia TO ZNACZY JEST CIĄGLE ZE MNĄ.Modlitwa to jest dla mnie uswiadomienie rozmowy z Panem Bogiem. Lubię modlić się wpatrując się w obraz. Nigdy nie kontroluję czasu indywidualnej modlitwy, chyba , że.mam ściśle ograniczony czas np kończy się nabożeństwo, lub mam określony czas np.odjazdem pociągu. Nauczyłam się trwania w modlitwie.Z czasem widzę efekty modlitwy. Jestem świadoma WOLNEJ WOLI BOGA.Szkoda, że ojcowie są daleko i nie mogę przyjść się wyspowiadać.😃😃. Wtedy by było więcej minut. Gdzie się modlę???wszędzie , np idę do kościoła i rozmawiam z Bogiem, siedzę w pociągu, czekam w kolejce do kasy, czekam w kolejce do lekarza.Uczenie się modlitwy udoskonala się z czasem. Przebywanie z Duchem Św podpowiada jaką drogą iść.
Rozłożył mnie na łopatki tekst o odlotach z lotniska w Poznaniu;) A tak na poważnie bardzo zaispirowały mnie myśli, że modlitwa najlepiej sprawdza się w rzeczywistości i że życie duchowe powinno się upraszczać. Jako lektury polecam "Sto listów o modlitwie" Henriego Caffarela i "Modlitwę myślną" Eugene Boylana.
Bardzo dziękuję za ten temat. Ostatnio bardzo się zmagam z modlitwą, nie jestem w stanie modlić się inaczej niż tylko po prostu być. Mam wobec siebie wiele pretensji i gdzieś zaczęło mi świtać, że podejmując samoocenę za bardzo skupiam się na sobie. Wiele rzeczy mi nazwaliście i daliście kopa do dalszej drogi. Bóg zapłać! (Pytania o doprecyzowanie - mistrzowskie).
Czytałem wraz z grupą osób (głównie dziewczyn) i muszę powiedzieć, że mocna rzecz. Choć trzeba mieć trochę czujności i nie traktować jej jako ostatecznej wyroczni. Niemniej godna polecenia.
Super rozmowa bardzo duzo nowego mozna sie bylo z niej dowiedziec. Ciekawe I bardzo przydatne wskazowki. Czasem czlowiek nawet nie wie ze sie modli ale jesli zawierza swoj dzien Bogu to wszystko moze byc modlitwa nawet wykonywane obowiazki
Dobra rozmowa, połączenie teorii z praktyką było wyważone. Dziękuję! dodam coś od siebie... bardzo poruszył mnie fragment o tym, że przez to, że zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga mamy w sobie serce/duszę/przestrzeń/miejsce, które jest zdolne do przebywania z Nim! Bardzo mnie to uderzyło, ze to dostaliśmy! Mamy to wbudowane! I druga rzecz, dziękuję za przypomnienie, że modlitwa to niekoniecznie rozmowa, że faktycznie czasem obecność drugiej osoby wystarczy. A dodam od siebie... U mnie to jest problem z lenistwem. Mi sie tak okrutnie nie chce modlić :( I wiem, wiem jak się kogoś kocha to się chce z Nim przebywać, że praktyka czyni mistrza, że lenistwo jest początkiem większości grzechów itd... A mi się tak nie chce :(
Jest nawet więcej: dostaliśmy Ducha Świetego. Gdy mi się nie chce to idę odpocząć na modlitwie. Mówiłem o tym w Promieniu ciemności (chyba) a może pisałem w Prostej modlitwie. No gdzieś tam. Odpocząć w każdym razie.
Znam tą niechęć do modlitwy ale przyzwyczaiłam się gdy tylko otworze oczy pomyśleć o Bogu i ofiarować ten dzień w jakiejś intencji np wynagrodzenia i uwielbienia serca Maryi sobota Każdy dzień ma intencje Środa np do SW Józefa itd Potem włączam Modlitwa poranna w 5 min na kanale Ku Bogu i dobrze A o intencji staram się pamiętać w ciągu dnia i to pomaga mi się modlić choćby krótko ale często choćby aktami strzelistymi
Łapię się na tym, że za dużo gadam do Boga. Zapominając o tym, że On wszystko wie. Ale kiedy przestaję gadać, modlitwa sama się dzieje, tak jak to powiedział ojciec Maksymilian... I staje się prosta. Wiem wtedy, że On Jest. Zawsze i wszędzie. I zawsze mam tą pewność, kiedy tylko pozwolę sobie i Jemu, żebyśmy że sobą trwali. On jest moją ucieczką i twierdzą, wybawia mnie z sideł myśliwego, okrywa mnie swoimi piórami, jest ze mną w każdej niedoli. Zawsze, kiedy tylko otworzę się na Jego obecność.
@@tomaszgrabowski6833 jasne, tylko w gadaniu łatwo się rozpędzić, a trudno zatrzymać. Na szczęście On słucha i reaguje. Tak jak dla nas jest najlepiej. Chociaż czasami che się tupać, że to miało być inaczej...
Chciałam się odnieść do fragmentu o rozmowie z Bogiem i tym jak On odpowiada. Ja mam takie doświadczenie, że w mojej głowie pojawia się myśl, a tłem do niej jest 100% pewność, że pochodzi ona od Boga. Oczywiście odpowiedzi na moje pytania lub wątpliwości przychodzą też na inne sposoby. Pozdrawiam
@@tomaszgrabowski6833 proszę mi tu bez sugestii za kalendarzem liturgicznym! ;) bardziej serio - rzekłabym krakowskim targiem, że przedsoborowy brat konwers OP.
Dar łez. To jest ciekawy temat. Moje przeżycie było nie raz takie, że zaczynałem łkać jak szaleniec. Jak Dominik, Franciszek, Ignacy. Płakałem z rozpaczy i radości. Jestem człowiekiem z chorymi nerwami więc nie biorę tego, że to było własne to, ale po tych łkaniach następował przełom. Np. Zawsze chcę się modlić, kiedyś dwa filmy wieczorem, a teraz właśnie pobycie na modlitwie, trwanie, bo zazwyczaj nic się nie dzieje. To co czytam i słucham to o. Piotr Rostworowski. Jego "W Głąb Misterium" to takie coś dla duchowości jak odkrycie w liceum Witkacego, Gombrowicza. Może metafora drętwa, ale po tych książkach, autorach nie ma już powrotu do wcześniejszej formy i tutaj właśnie pracuje nadzieja, bo zazwyczaj na modlitwie "nic się nie dzieje", tylko się jest, a to jest imię Boga właśnie - Jestem. Ostatnia rzecz, to "Chmura niewiedzy", później apoftegmaty, to jest krótkie, ale daje impuls do trwania. Pozdrawiam.
"Zamieszkanie ze sobą samym w Obliczu Najwyższego" Maxymilian z Nawary :) to dla mnie bardzo cenna definicja... bardzo mi sie spodobało jak ojcowie mówią o modlitwie, dziękuję za podzielenie sie swoim doświadczeniem, w naszych prześpiewanych i przegadanych adoracjach w parafiach czesto brakuje tej przestrzeni by uczyć się tak modlitwy, a i np transmitowany Apel jasnogórski daleko odbiega od tak pojmowanej modlitwy choć jest mowa by być ,pamietać trwać...moje pytanie dotyczy tzn grup modlitewnych czy grup dzielenia np po medytacji, jak tu zachować z jednej słowa: o izdebce i o tym że Pan widzi w ukryciu a z drugiej podzielić sie tym swoim spotkaniem kiedy to przynosi korzyść a kiedy no właśnie jest taką wymianą "odkryć"
Ja swoją przygodę z książkami zachęcającymi do modlitwy zaczynałam z taką trylogią Davida Torkingtona: Pustelnik, Prorok i Mistyk. Od lat do niej nie zaglądałam (choć cały czas mam na półce) i z pewnością dzisiaj odebrałabym ją całkiem inaczej niż kiedyś, ale wtedy wywarła na mnie spory wpływ i pokazała modlitwę jakiej wcześniej nie znałam.
W ogóle to jest ciekawe, jak różne książki nas kształtują, a potem okazuje się niekiedy, że zaprowadziły nas tam, skąd do nich już ciężko wrócić. Czasem odwrotnie, książka staje się towarzyszem na lata.
@@tomaszgrabowski6833 Tak, czasami trudno wrócić, bo już jesteśmy gdzie indziej na naszej drodze. I do niektórych może nawet dobrze nie wracać, tylko zachować pamięć i wdzięczność, że kiedyś miały na nas wpływ i nie zatrzymały, tylko popchnęły dalej.
Trzy lata temu zacząłem prowadzić ogród ekologiczny z którego plony są moim jedynym źródłem utrzymania. Codziennie rano powierzam Bogu tę pracę, pytam Go co chce abym dziś robił a to On uprawia winnicę więc jest największym ogrodnikiem na świecie i jeśli praca mi dobrze idzie, sprzyja pogoda, nie psują się narzędzia i rośliny rosną jak burza to dla mnie znaczy, że On temu błogosławi. W czasie pracy gdy napotykam trudności, oddaję to Jemu i gdy ustępują błogosławię Pana a jeśli trwają zmieniam pracę odczytując to jako wolę Bożą. Oczywiście jest mi łatwiej niż w korporacji czy innym zakładzie pracy bo nad sobą mam tylko jednego szefa, Boga. Dlatego zmieniłem pracę na tą w ogrodzie żeby nikomu innemu nie podlegać. Stąd traktuję swoją pracę jako bezustanną modlitwę. Czy ojciec mógłby się do tego odnieść czy moje podejście jest słuszne?
A dlaczego nie miałoby być słuszne? Umiejetność trwania w Bożej obecności łatwiej wypracować w trakcie prac fizycznych niż intelektualnych. Dodatkowo łatwiej jest ja sobie uświadamiać w naturze niż w szkle i betonie.
podoba mi się właśnie to jest zdrowe podejście, integralność, bez jakiś niebiańskich doznań tylko realna rzeczywistość, może kogoś to zniechęca ale mnie wręcz przeciwnie, to jest właśnie KK i to w nim lubię na spokojnie roztropnie, nie licz na jakiś czary mary, tylko będzie trudno.
He he , NIEBIAŃSKIE DOZNANIA! Ja sądziłam, że jestem drewniana. Ludzie piszą o uczuciu szczęścia, a u mnie nic...Rozproszenia i brak uniesień ale modlę się wytrwale. Bóg wie jaka jestem i docenia moje starania. Ora et labora!
Bog zapłać Ojcu Maksymilianowi. Chcialam zapytać, o czym myśleć na modlitwie. Czy o chwale Boga, o jego nieskończonej mocy, czy moze jeszcze gdxie indziej kierować swoje myśli. Prawda jest taka, ze człowiek może się skupić na czymś konkretnie, dlatego odpowiedź na moje pytanie bylaby przydatna w trwaniu praktycznym na modlitwie. Szczęść Boże Wszystkim
Jeszcze raz dzięki za karetkę.Jednak ja po dzisiejszej rozmowie mam pewne poczucie niedosytu.Modlitwa to oczywiście temat rzeka i moja sugestia aby zaprosić jeszcze innych rozmówców aby podzielili się swoim doświadczeniem modlitwy.Moje doświadczenie modlitwy to również stawanie przed Bogiem w postawie:"Oto ja ,poślij mnie sługę nieużytecznego i uzdolnij mnie do tego do czego mnie posyłasz.To też często szukanie u Boga odpowiedzi na różne pytania dotyczące mnie samej i tych których On stawia na mojej drodze.I te odpowiedzi przychodzą.Czasami wiem na pewno że nie są ode mnie bo sama nigdy bym na to nie wpadła.Mam nadzieję ,że można też wyrażać swoje zdanie kiedy coś czasami inaczej nam duszy gra.Pozdrawiam serdecznie i już nie mogę doczekać się następnego spotkania
Dzięki za to pytanie nawiązujące do modlitwy trwania, a modlitwy za innych- potrzebowałam! (obraz "przetaczania duchowej krwi" zostanie ze mną na długo :)) a z książek inspirujących do modlitwy polecam "Człowiek szukający Boga" Heschela!
No to ja już. Nie wiem czy się modlę... przestraszyło mnie to. Proszę o rozwinięcie kwestii samej modlitwy-co oznacza TRWAĆ PRZY BOGU, tak konkretnie. Mam z tym trudności. Bóg zapłać!
Taka książka która przybliża postać Jezusa to Poemat Boga Człowieka Marii Waltorty Ja po przeczytaniu cały czas żyłam Bogiem w różnych sytuacjach życia np pracuje i pada deszcz i od razu fragment książki jak Jezus z uczniami szli a droga była błotnista i padał deszcz i np gdy jaśmin kwitnie to kojarzy się z fragmentem jak Jezus się nim zachwycał itp Ta książka żyła we mnie i żyje nadal w jakiś sposób Inny przykład Lubię kwiaty i prace przy nich i wtedy przypomina się Maryja też lubiła kwiaty i podczas pracy myślę o niej ,medytuje Wartościową książka Inna warta polecenia jest Oczami Jezusa Czyta się jednym tchem i rozwija wyobraźnię i ducha przybliża postać Jezusa i apostołów
Najlepszą formą dialogu człowieka z Bogiem, moim zdaniem, są ćwiczenia duchowe św. Ignacego Loyoli. Medytując temat można doświadczyć dialogu z Bogiem, który dialoguje wpływając bezpośrednio na myśli. I to wychodzi podczas rozmowy z kierownikiem duchowym, który jest integralną częścią ćwiczeń.
"On i ja" Gabriela Bossis, książka, ktòra niemalże zmusza do modlitwy, inaczej się nie da, czytając tę książkę co kilka zdań zamykam ją i mam prawie, że "przymus" kontemplowania Bożej miłości.
A co z modlitwą kontemplacyjną, wyobrażeniową? Co z angażowaniem uczuć? No i co wreszcie z poruszeniami na modlitwie, które tak się analizuje na rekolekcjach ignacjańskich? Takie pytanie ze skrzywieniem jezuickim 😃
Myślę, że są różne drogi. Z Maksymilianem jesteśmy bardziej z nurtu karmelitańskiego (w sensie ten nurt dobrze opisał o co nam chodzi) ale to nie znaczy, że inne drogi są gorsze. Ta jest nam bliższa.
1.A czy nie jest tak ,ze mówiąc o sobie Bogu otwierasz mu drzwi swojego serca obnażasz się ,czy nie włączaszgo do codzienności odkrywając,że juz nie jestem sam jestem On i ja . 2 ile mam się modlić ? sam będąc w kaplicy adoracji zauważyłem ,że często siedzę i modlę sie krótko w srosunku do innych, z różnych przyczyn. Natomiast zauważylem jedną kobietę ,która nie zmagala się , była ,patrzyła w Oczy Jezusa w Przenajświętszy Sakrament .. Temat modlitwy to temat rzeka i rzeczywiście lepiej pozwolić modltwie jak rzece płynąć ,niż ją dogłębnie badać,bo rzeka i wszystkie rosliny napoi i dadzą owoc obfity. Bardzo ważny temat ,ale teraz i czas przejść do czynów. Pokój w Panu miejcie z Ja Jestem spotkanie , tak jak Mojżesz oko w oko by jutro lśnic blaskiem BOGA. Pokój w Panu
Jest czas na mówienie o sobie Panu Bogu i na wylanie przed Nim serca. Pewnie, że jest. Coś o tym mówiłem w Promieniu ciemności i coś w Prostej modlitwie. Zwyczajnie: są różne etapy/okoliczności.
@@tomaszgrabowski6833 bardzo sluszne stwierdzenie . Rozmyslajac o tym temacie i analizując stwierdzam ,iz jest to początek relacji aby dojść do otwartosci na słowo Boga , otwartosci na to co Mówi Pan. Zwrocilem ,że siedząc dłuższy czas przed sakramentem mam problem z ciszą ,ciszą w sobie i otwartosci na BOGA. Myślę ,że to nie tylko ja mam taki problem bo świat goni ,zasyla nam wciaz i wciąż blyskawiczne informacje ,żyjemy w pędzie i mamy problem z ,,wyhamowaniem" ,zatrzymaniem na konkrecie. Pokój w Panu
Nadzieja! Boże błogosław za te słowa! Każdego dnia staram się poświęcać czas na modlitwę za moich bliskich i znajomych. Ogromnie martwił (czas przeszły) mnie fakt, że niektórzy z nich rzadko, być może wcale się nie modlą. A tu usłyszałam, że oni modlą się ze mną wtedy, kiedy ja modlę się w ich intencji! 💥.............. Płaczę ze szczęścia🔥 JEZU UFAM TOBIE
Dzieki ogromne ojcze Tomaszu za "Karetke w drodze", za ciekawe i potrzebne tematy. Ta inspirujaca rozmowa jeszcze bardziej zachecila mnie do kontynuowania modlitwy nieustannej. Dziekuje o.Maksymilianowi za dzielenie sie doswiadczeniem , za cenne wskazowki i ukierunkowanie. A wiec spotykajmy sie w duchu na drogach modlitwy.
Amen! Jak mówią moi znajomi charyzmatycy (zresztą też tak mówię ;-))
Laudetur Jezus Chrystus
Bardzo dobry program
Jestem codziennie na Eucharystii która daje mi siłę leczy ciało i ducha.Staram się choć trochę adorowac Najświętszy Sakrament
Wiem że mój codzienny czas poświęcony Bogu owocuje w codziennym kontakcie z drugim człowiekiem. Ze mnie wychodzi tylko nędza i grzech A wszystko co dobre pochodzi od Boga.
Rozwój duchowy jest trudny bo najcięższe jest zmienianie samego siebie.
Super,madre slowa,i wytlumaczenie wiary!!!❤🌹🙏Wielkie Bog zaplac.Ciekawe i pouczajace!!!🙏🙏🙏🌹🌹🌹❤❤❤
Bardzo dobry wywiad. Praktykuję modlitwę Jezusową. Dużo też zrozumiałam z tego, co Ojciec powiedział. Dziękuję.
Dziękuję Ojcze dużo mi pomogłeś jak się modlić.
Wielkie , wielkie dzięki, właśnie tak myślałam. Bardzo ojciec mi pomógł. Bóg zapłać za ten temat.
Bardzo piękna, bardzo ubogacająca rozmowa. Dała mi do myślenia.
świetna rozmowa. Dziękuję
Dzięki za poświęcony czas na jej wysłuchanie.
Ojcowie, super odcinek. Wiele uświadamia, ale i też daje powód do refleksji nad sobą. Dziękuję.
Dzięki. Mam nadzieję, że się przyda.
Zatęskniłam znowu za modlitwą Jezusową ...dziękuję....ojcze Maksymilianie pamiętam bycie w klasztorze i praktykowanie módl się i pracuj...już teraz chcę praktykować spotkanie z Panem w Jego imieniu JEZUS....JEZUS...
Do dzieła zatem!
Dziekuje za rozmowe z Bogiem Amen
Bóg zapłać Bardzo pouczająca rozmowa dająca wiele wskazówek aby spotkać się z Jezusem a nie z samym sobą .
Zamiana rozmowy na spotkanie jest cudowna bo czasami wystarczy być ze sobą.
Moja modlitwa to nadal modlitwa dziecka. Na swej drodze jaki dziecko spotkałam księdza, który powiedział mi że modlitwa może składać się z jednego słowa czy uśmiechu. Coś cię spotkało dobrego czy złego powiedz mu o tym, powierz mu swoje emocje i to będzie Twoja modlitwa. Tak w tym trwam bo mam już 50 lat i ta modlitwa jest zawsze że mną.
Dzięki za świadectwo!
Ależ najpiękniej modlą się dzieci! Z całą ufnością i miłością. Nie ważne ile mamy lat, jesteśmy zawsze dziećmi bożymi!
Wow - no jakby ojcowie siedzieli mi w głowie i odpowiadali na pytania, które od jakiegoś czasu się tam kłębią. Bóg zapłać za piękny program.
Dziękuję pięknie za osobiste świadectwo, cenne wskazówki. Zanurzenie w Panu Bogu skutkuje zmianą jakości życia, życie staje się sensowne. Chrześcijanin nie zbawia się sam, zbawia się we wspólnocie. W teorii to wiem od dawna, teraz dzięki Ojcom czas na wprowadzanie w codzienność. 👃🌹
Miło nam bardzo. +
Szkoda, że kościoły pustoszeją, bo wierni boją się ZARAZIĆ!!!
.."to najważniejsze" ❤
Mam wrażenie, że wezwanie do takiej modlitwy słyszę od początku życia. Oczywiście uciekam od niej i wracam - jestem bardzo kiepskim zawodnikiem. Niemniej w głębi serca wiem, że to jest najważniejsza wiadomość, jaką zostawił mi Pan Bóg.
Jean Lafrance - Modląc się mówcie: Ojcze - to książka, która mi towarzyszy od bardzo dawna.
Pozdrawiam serdecznie
🌻😊
Dobry klasyk. Choć, gdy go kiedyś czytałem wydawał mi się trudny. Trzeba zajrzeć teraz po latach.
@@tomaszgrabowski6833... ja go czytam po kawałeczku - te słowa mają dużo
"duchowych kalorii " - albo mój żołądek jakiś mały taki .
No i oczywiście Pismo Święte - też nie w dużych ilościach - niestety nie potrafię obejmować szerokiej perspektywy . Jedno, dwa zdania - czasami wpadają mi do serca głęboko albo moje serce w to Słowo.😊
Ewuniu pięknie to wszystko wyrazilas ♥️🌻
Bardzo bardzo dziekuję za tę rozmowę ⚘⚘To co usłyszałam jest dla mnie nadzieją na odnowienie mojej osobistej relacji z naszym , moimBogiemOjcem w prostocie w zaufaniu w oddaniu ❤Tak można byc w noeustannej relacji z Bogiem Ojcem a kiedy chcemy zgrzeszyć poprost wyłączamy monitor,łudzac soę jak Adam i Ewa ,że może ON nas nie zauważy Tak czynią pojedynczy ludzie,grupy społeczne ,dyplomaci ,politycy....
Tak bliskie moim doświadczeniom i przeżyciom i refleksjom jest to o czym mówił ks Maksymilian Ufajmy tylko Bogu w sensie zawierzenia na modlitwie i wszystkim kwesiom duchowej formacji Bogu badzmy wierni 👍Dał nam przykazania,dał nam Proroków🌼 Powiedzial,że na modlitwie nie mamy być gadatliwi,że nawet samo szczere pragnienie wystarczy bo ON wie czego nam potrzeba i Duch Święty będzie prosić za nami u Boga.🍀 Człowiek może pobłądzić - każdy,choćby nie wiem jaka pozycję miał w Kosciele jeśli nie trwa przy Ojcu jak dziecko tylko myśli ,ze on wie lepiej albo ,że jemu więcej wolno - ⚠️może stać się latwym łupem pychy....To niesamowite ,że BógOjciec jest dla nas dostępny bez przerwy 🌻bez barier instytucjonalnych administracyjnych i jakichś warunków wstępnych "Twoja wiara cię uzdrowiła,nawróciła..."..mowił Jezus Chrystus Syn Boga Żywego a my często jesteśmy tej dziecięcej wiary pozbawiani przepisami ,nakazami i nie możemy ruszyć z miejsca...😥 Myślę,ze kościół jako instytucja skażony jest faryzejskim sposobem myślenia. czyniac z nas letnich...⚘Całe to puszenie się - nic nie warte w oczach Boga Prostota, Pokora SZczerość, CZYSTE Serce🎆 Proszę Ojcze Nasz o dary Ducha Świętego dla mnie ,moich bliskich i cały Kościół Katolicki ,Prawosławny, Protestancki na całym świecie i Wszystkich Ludzi w Boga wierzących Niech Bóg będzie uwielbiony🎆 w Każdej naszej Myśli ,w Każdym naszym Słowie i w Kazdym naszym Czynie ...🤗
Krysia. Bardzo wartościowa rozmowa z o. Maksymilianem. Dziękuję 🤗🙏❤
Dziękuję za tę rozmowę i obydwu Was serdecznie pozdrawiam!
A my Ciebie, Bernardzie!
Módlmy się 🌷modlitwa, pokora i przebaczenie* pismo czytać, znaki badać 🕊️🙏
Rewelacyja seria. Bóg zapłać!
Dzięki.
Dziękuję za super naukę.Bóg zapłać!
O ile wiem, gdy ktoś nie ma wiary, też może się modlić - "Panie, jeżeli jednak jesteś...". Wiele świadectw mowi o skuteczności...
To jest bardzo zachęcające, uwalniające, proste (nie łatwe), piękne... Dziękuję ❤️🙏
Takie proste a zarazem tak skomplikowane. Dziękuje
Dawno nie słyszałem tak dobrej... konferencji (?) o modlitwie. Konkret, konkret i jeszcze raz konkret. Ależ tego czasem potrzeba!
Świetna rozmowa. Poproszę o więcej tego typu.
Jestem ogromnie wdzięczna za tą rozmowę! Bardzo budujące spotkanie!
Dzięki. Cieszy mnie, kiedy to co robimy, się przydaje.
Mądre. Dziękuję.
Bardzo dziękuję za podniesienie tematu modlitwy jako ROZMOWY z Bogiem. Zaczynałam mieć pomału reakcje alergiczne na ten zwrot ;-) Zamiana na SPOTKANIE wnosi w moje serce pokój.
Pomimo tego, perła tego spotkania, którą wynoszę to zdanie: "Boża obecność jest uświadamiana nie przeżywana". Rzucam ten UA-cam i idę się modlić.
I to jest dobra decyzja Moniko :-)
L
Dziękuję za piękną refleksję. BÓG ZAPŁAĆ!
Panie Jezu Chryste, Synu Ojca, ześlij teraz Ducha Twego na ziemię. Spraw, aby Duch Święty zamieszkał w sercach wszystkich narodów i chronił je od upadku, katastrofy i wojny. Niechaj Pani Wszystkich Narodów, Święta Dziewica Maryja, stanie się naszą Orędowniczką. Amen
Dziękuję . Tyle razy o tym słyszałam i warto jeszcze raz posłuchać , bo ciągle są te same problemy i pytania . I tak już do końca życia :)
Bardzo dobra rozmowa!
Od niedawna zaczęłam modlić się modlitwą Jezusową i bardzo pomaga mi uspokoić myśli, wyciszyć się, czuje opiekę Pana Jezusa . bardzo ciekawa rozmowa, rozwiała mi kilka wątpliwości 🙂+
Cieszę się i z pierwszego i z drugiego :-)
Dziękuję. Warto było wysłuchać.
Następny odcinek programu będzie jeszcze z innej mańki. Z ks. Markiem Lisem będziemy rozmawiać o filmach o Chrystusie, które dają radę. Kilka rekomendacji i kilka przestróg. Zapraszam już dziś. Za tydzień w środę (25/08) o 20:00
The Chosen :D
@@AgnieszkaAnka też ale nie tylko
@@tomaszgrabowski6833 a co z modlitwą rozancową?
@@joannamatysek9833 ma się dobrze ;-) To inna ścieżka. Ale równie warta polecenia jak każda modlitwa.
Dziękuję. Dużo ważnych treści w tych rozważaniach nieustannym trwaniu w kochającym Bogu.
Bog zaplac za bardzo ciekawa dyskusje na temat modlitwy.Od dawna szukalam wytlumaczenia na te tematy.Bog Zaplac i SZCZESC BOZE
mądra ciekawa rozmowa , dziękówka!
Dzięki za wymianę na czacie!
@@tomaszgrabowski6833 ja również! 🙋♀️
Kolejny super odcinek :)
Dzięki za dobre słowa.
Dzięki O .Maksymilianie wiele poruszonych zostało wątków. które daje światło na moja moją drogę wzrastania w bliskości na modlitwie z BOGIEM nieustannie szukam modlitwy jako spotkania z Umiłowanym Bogiem modlitwy ktora mnie przemienia w relacji do ludzi bliźnich dzieki 👍😀
temat dla mnie, dziekuje
Mam nadzieję, że i dla wielu innych. Servus!
Dzięki za wytłumaczenie sensu powszechności modlitwy. Tak właśnie czuję, że moje modlitwy trafiają niejako do "banku modlitw i próśb", które rozdzielane są przez Boga tym najbardziej potrzebującym w danej chwili.
Piękna nauka jak zanurzyć się w Bogu 🤍🕊🤍
Dziękujemy.
Bóg zapłać. Przekazuję dalej te rozmowę.
Ucieszyła mnie ta rozmowa, ponieważ myślałam, że to nie jest możliwe, aby modlić się w różnych momentach dnia, w przerwach między zajęciami, a czasem pieśniami w trakcie zajęć domowych. Oczywiście widziałam to u mojej babci, ale znani mi kaznodzieje podkreślali konieczność skupienia minimum 15 minut dziennie. Takie spotkania z Panem mam dość często codziennie, ale nie zaliczałam tego do modlitwy... Dziękuję bardzo 🙏🏻
W Nim poruszamy się i jesteśmy.
Dziękuję za poruszenie tematu modlitwy w naszym życiu. Często zastanawiam się, czy jeśli modlę się w trakcie wykonywania zajęć powiedzmy domowych, to czy taka modlitwa jest równie wartościowa co modlitwa "zaplanowana."
Cieszę się, że mogłam rozwiać swoje wątpliwości.
Super odcinek, został poruszony bardzo ciekawy temat potrzebny Nam Katolikom aby pogłębić swoją wiarę. :-)
A zgłosiłeś się po nagrodę z odcinka o biskupach? Pod tamtym komentarzem daliśmy info, jak się zgłosić. Zapraszam, jeśli jeszcze nie odebrałeś książki.
Jeny, ale świetna rozmowa! Dzięki Tomek i o. Maksymilianie. A jeśli chodzi o książkę, którą czytam, hmmm..., przeżywam, to jest to coś co wydaliście: "Chcę widzieć Jezusa" Normalnie czyta się kilka stron, czasami zdań a ona od razu wyrzuca do spotkania z Bogiem. Do pytań nigdy nie zadanych, a dzięki tej autorce, mam poczucie, że mogę je zadać. I słuchać... Niezwykła
Dzięki za dobre słowa i wspomnienie o książce Marii Szamot. Tak działa. Przynajmniej u mnie.
Dziękuję.
I my dziękujemy.
Bóg zapłać.
Świetne pytania, świeccy często chyba nie mają odwagi tak wprost je zadawać
A ja wiem, że nas nurtują. Dlatego pytam sobie, a co tam.
GrabowGrab❤️💓❤️💓
Chwala Panu. Dziękuję
Wielkie dzięki za poruszenie tematu modlitwy w tak inspirującej rozmowie z ojcem Maksymilianem.
Chciałabym polecić jeszcze jedną książkę „ Opowieści pielgrzyma”nieznanego autora. Ta książka ukazuje czym jest życie spędzane na nieustannej modlitwie Jezusowej, czytania Biblii a też Filokali Jak to przemienia nasze życie i zbliża nas do Boga
Zanurzenia się w Bogu życzę
Opowieści to lektura obowiązkowa.
Bardzo dziekuje za ciekawy wykład . Ja bym dodała z mojego doświadczenia , ze wlasnie owocem modlitwy najcześciej sa owoce Ducha Świetego , radość , milosc , przedewszystkim pokój serca . Ale czasie strapienia duchowego w modlitwie odczuwam oschłość . W modlitwie staram sie kierować uwagę tylko na Jezusa , staram sie oderwac od siebie .
TAK 🤔 moja modlitwa jest egoistyczna...
Inaczej nie umiem...Uświadomiłam to sobie w tej rozmowie....😯😯 Bóg zapłać i Szczęść Boże wszystkim słuchającym i Kanałowi 🙏😇🌹 Pozdrawiam serdecznie wszystkich 💕 Dziękuję bardzo 🍀🌹🍀!!
Dziękujemy i my.
Dziękuję pomogliscie mi ♥️
Bardzo potrzebna seria. My na Bawari nadal mamy ograniczenia duzo zeczy jest odwolanych . Wiem ze to nie to samo ale to choc troche normalnosci. Jeszcze tyle mosze sie nauczyc na drodze do Boga. Juz czekam na nasze spotkanie za tydzien. Dziekuje 🤗🥰
W takim razie widzimy się za tydzień :-)
Dar modlitwy nieustannej nigdy nie ustaje, jest darem stałym przez całe zycie, zarówno na jawie jak i we śnie.
Moją świadomością. obecności Pana Boga.jest.fakt , Sądu Ostatecznego. Jak to rozumię 😊 każde moje działanie widzi Bóg. Zna moje myśli, wie czego pragnę, przecież zna każdy moment mojego życia TO ZNACZY JEST CIĄGLE ZE MNĄ.Modlitwa to jest dla mnie uswiadomienie rozmowy z Panem Bogiem. Lubię modlić się wpatrując się w obraz. Nigdy nie kontroluję czasu indywidualnej modlitwy, chyba , że.mam ściśle ograniczony czas np kończy się nabożeństwo, lub mam określony czas np.odjazdem pociągu. Nauczyłam się trwania w modlitwie.Z czasem widzę efekty modlitwy. Jestem świadoma WOLNEJ WOLI BOGA.Szkoda, że ojcowie są daleko i nie mogę przyjść się wyspowiadać.😃😃. Wtedy by było więcej minut. Gdzie się modlę???wszędzie , np idę do kościoła i rozmawiam z Bogiem, siedzę w pociągu, czekam w kolejce do kasy, czekam w kolejce do lekarza.Uczenie się modlitwy udoskonala się z czasem. Przebywanie z Duchem Św podpowiada jaką drogą iść.
Wyspowiadać się na szczęście można i w pobliżu domu. Dzięki za świadectwo! Pamiętaj o nas w swojej modlitwie.
Rozłożył mnie na łopatki tekst o odlotach z lotniska w Poznaniu;) A tak na poważnie bardzo zaispirowały mnie myśli, że modlitwa najlepiej sprawdza się w rzeczywistości i że życie duchowe powinno się upraszczać. Jako lektury polecam "Sto listów o modlitwie" Henriego Caffarela i "Modlitwę myślną" Eugene Boylana.
Bardzo dziękuję za ten temat. Ostatnio bardzo się zmagam z modlitwą, nie jestem w stanie modlić się inaczej niż tylko po prostu być. Mam wobec siebie wiele pretensji i gdzieś zaczęło mi świtać, że podejmując samoocenę za bardzo skupiam się na sobie. Wiele rzeczy mi nazwaliście i daliście kopa do dalszej drogi. Bóg zapłać! (Pytania o doprecyzowanie - mistrzowskie).
Cieszę się zatem, że się przydaliśmy. Powodzenia w walce!
Jeśli chodzi o wartościowe książki, to osobiście bardzo polecam tę pozycję: Franz Jalics SJ, "Kontemplacja. Wprowadzenie do modlitwy uważności."
To od razu druga tego samego autora (taka cieniutka, ale treściwa): "Droga kontemplacji".
dorzuce wspomniane juz Opowiesci Pielgrzyma i Filokalie
Czytałem wraz z grupą osób (głównie dziewczyn) i muszę powiedzieć, że mocna rzecz. Choć trzeba mieć trochę czujności i nie traktować jej jako ostatecznej wyroczni. Niemniej godna polecenia.
Jasne. Ja myślę zresztą, że to dotyczy wszelkich książek, jakie się czyta.
Dodam jeszcze: Pelnia Serca, John Eldredge
Super rozmowa bardzo duzo nowego mozna sie bylo z niej dowiedziec. Ciekawe I bardzo przydatne wskazowki. Czasem czlowiek nawet nie wie ze sie modli ale jesli zawierza swoj dzien Bogu to wszystko moze byc modlitwa nawet wykonywane obowiazki
Na Jego chwałę!
@@tomaszgrabowski6833 Ojciec jest niesamowity Odpowiada na prawie każdy komentarz 👍.
@@ChristophorosSokrates prawie każdy ;-)
Dobra rozmowa, połączenie teorii z praktyką było wyważone. Dziękuję!
dodam coś od siebie... bardzo poruszył mnie fragment o tym, że przez to, że zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga mamy w sobie serce/duszę/przestrzeń/miejsce, które jest zdolne do przebywania z Nim! Bardzo mnie to uderzyło, ze to dostaliśmy! Mamy to wbudowane! I druga rzecz, dziękuję za przypomnienie, że modlitwa to niekoniecznie rozmowa, że faktycznie czasem obecność drugiej osoby wystarczy.
A dodam od siebie... U mnie to jest problem z lenistwem. Mi sie tak okrutnie nie chce modlić :( I wiem, wiem jak się kogoś kocha to się chce z Nim przebywać, że praktyka czyni mistrza, że lenistwo jest początkiem większości grzechów itd... A mi się tak nie chce :(
Jest nawet więcej: dostaliśmy Ducha Świetego. Gdy mi się nie chce to idę odpocząć na modlitwie. Mówiłem o tym w Promieniu ciemności (chyba) a może pisałem w Prostej modlitwie. No gdzieś tam. Odpocząć w każdym razie.
Znam tą niechęć do modlitwy ale przyzwyczaiłam się gdy tylko otworze oczy pomyśleć o Bogu i ofiarować ten dzień w jakiejś intencji np wynagrodzenia i uwielbienia serca Maryi sobota Każdy dzień ma intencje Środa np do SW Józefa itd Potem włączam Modlitwa poranna w 5 min na kanale Ku Bogu i dobrze A o intencji staram się pamiętać w ciągu dnia i to pomaga mi się modlić choćby krótko ale często choćby aktami strzelistymi
Najlepsza książka o modlitwie to Ewangelia :)
Łapię się na tym, że za dużo gadam do Boga. Zapominając o tym, że On wszystko wie. Ale kiedy przestaję gadać, modlitwa sama się dzieje, tak jak to powiedział ojciec Maksymilian... I staje się prosta. Wiem wtedy, że On Jest. Zawsze i wszędzie. I zawsze mam tą pewność, kiedy tylko pozwolę sobie i Jemu, żebyśmy że sobą trwali. On jest moją ucieczką i twierdzą, wybawia mnie z sideł myśliwego, okrywa mnie swoimi piórami, jest ze mną w każdej niedoli. Zawsze, kiedy tylko otworzę się na Jego obecność.
Otóż to. Ale „gadać” też można. Jest czas na to i na tamto.
@@tomaszgrabowski6833 jasne, tylko w gadaniu łatwo się rozpędzić, a trudno zatrzymać. Na szczęście On słucha i reaguje. Tak jak dla nas jest najlepiej. Chociaż czasami che się tupać, że to miało być inaczej...
@@agnieszkaiqbal9357 spokojnie w miarę rozwoju duchowego wszystko będzie na właściwym miejscu .
Chciałam się odnieść do fragmentu o rozmowie z Bogiem i tym jak On odpowiada. Ja mam takie doświadczenie, że w mojej głowie pojawia się myśl, a tłem do niej jest 100% pewność, że pochodzi ona od Boga. Oczywiście odpowiedzi na moje pytania lub wątpliwości przychodzą też na inne sposoby. Pozdrawiam
Jak mówi Pismo „bywa tak” ;-)
Niech będzie Bóg uwielbiony …
BARDZO DOBRY ODCINEK.
Dzięki.
Polecam wszystkim modlitwę Do Najświętszej Krwi Chrystusa. Na te trudne czasy ostateczne.
Moje ulubione kombo: OPbiałe+OSBczarne :D
super rozmowa, dzięki!
Czyli wychodzi Cysters.
@@tomaszgrabowski6833 proszę mi tu bez sugestii za kalendarzem liturgicznym! ;)
bardziej serio - rzekłabym krakowskim targiem, że przedsoborowy brat konwers OP.
@@elawiater1268 z erudytką to i pożartować inteligentnie można 😂
:D
Witam☺️Zachęcili nas ojcowie do bycia gałązka w winnym krzewie.Niech Bóg będzie uwielbiony we wszystkim.Amen.Amen.☺️
Dar łez. To jest ciekawy temat. Moje przeżycie było nie raz takie, że zaczynałem łkać jak szaleniec. Jak Dominik, Franciszek, Ignacy. Płakałem z rozpaczy i radości. Jestem człowiekiem z chorymi nerwami więc nie biorę tego, że to było własne to, ale po tych łkaniach następował przełom. Np. Zawsze chcę się modlić, kiedyś dwa filmy wieczorem, a teraz właśnie pobycie na modlitwie, trwanie, bo zazwyczaj nic się nie dzieje. To co czytam i słucham to o. Piotr Rostworowski. Jego "W Głąb Misterium" to takie coś dla duchowości jak odkrycie w liceum Witkacego, Gombrowicza. Może metafora drętwa, ale po tych książkach, autorach nie ma już powrotu do wcześniejszej formy i tutaj właśnie pracuje nadzieja, bo zazwyczaj na modlitwie "nic się nie dzieje", tylko się jest, a to jest imię Boga właśnie - Jestem. Ostatnia rzecz, to "Chmura niewiedzy", później apoftegmaty, to jest krótkie, ale daje impuls do trwania. Pozdrawiam.
Szczęść Boże chcialabym polecić serię Rekolekcje lectio divina Ks Krzysztofa Wonsa pozwalającą poznać Pana Jezusa poprzez rozważanie ewangelii i oczywiście zachęcające do modlitwy Dziękuję za karetkę.
Kiedyś będę musiał ks. KW zaprosić do karetki
@@tomaszgrabowski6833 Taak!!! Bardzo proszę. Ks. Wons tak cudnie opowiada o Słowie. Tak zanurzony jest w Słowie.
Polecam książkę "O nasladowaniu Chrystusa "
Polecam książkę o Adama Szustaka pt Jak się modlić! Naprawdę uczy podstaw modlitwy.
"Zamieszkanie ze sobą samym w Obliczu Najwyższego" Maxymilian z Nawary :) to dla mnie bardzo cenna definicja... bardzo mi sie spodobało jak ojcowie mówią o modlitwie, dziękuję za podzielenie sie swoim doświadczeniem, w naszych prześpiewanych i przegadanych adoracjach w parafiach czesto brakuje tej przestrzeni by uczyć się tak modlitwy, a i np transmitowany Apel jasnogórski daleko odbiega od tak pojmowanej modlitwy choć jest mowa by być ,pamietać trwać...moje pytanie dotyczy tzn grup modlitewnych czy grup dzielenia np po medytacji, jak tu zachować z jednej słowa: o izdebce i o tym że Pan widzi w ukryciu a z drugiej podzielić sie tym swoim spotkaniem kiedy to przynosi korzyść a kiedy no właśnie jest taką wymianą "odkryć"
Po katolicku i/i. Potrzebujemy i kultu i pobożności i wspólnoty i ciszy sam na sam.
Prawda.🙏😇❤
Ja swoją przygodę z książkami zachęcającymi do modlitwy zaczynałam z taką trylogią Davida Torkingtona: Pustelnik, Prorok i Mistyk. Od lat do niej nie zaglądałam (choć cały czas mam na półce) i z pewnością dzisiaj odebrałabym ją całkiem inaczej niż kiedyś, ale wtedy wywarła na mnie spory wpływ i pokazała modlitwę jakiej wcześniej nie znałam.
W ogóle to jest ciekawe, jak różne książki nas kształtują, a potem okazuje się niekiedy, że zaprowadziły nas tam, skąd do nich już ciężko wrócić. Czasem odwrotnie, książka staje się towarzyszem na lata.
@@tomaszgrabowski6833 Tak, czasami trudno wrócić, bo już jesteśmy gdzie indziej na naszej drodze. I do niektórych może nawet dobrze nie wracać, tylko zachować pamięć i wdzięczność, że kiedyś miały na nas wpływ i nie zatrzymały, tylko popchnęły dalej.
Trzy lata temu zacząłem prowadzić ogród ekologiczny z którego plony są moim jedynym źródłem utrzymania. Codziennie rano powierzam Bogu tę pracę, pytam Go co chce abym dziś robił a to On uprawia winnicę więc jest największym ogrodnikiem na świecie i jeśli praca mi dobrze idzie, sprzyja pogoda, nie psują się narzędzia i rośliny rosną jak burza to dla mnie znaczy, że On temu błogosławi. W czasie pracy gdy napotykam trudności, oddaję to Jemu i gdy ustępują błogosławię Pana a jeśli trwają zmieniam pracę odczytując to jako wolę Bożą. Oczywiście jest mi łatwiej niż w korporacji czy innym zakładzie pracy bo nad sobą mam tylko jednego szefa, Boga. Dlatego zmieniłem pracę na tą w ogrodzie żeby nikomu innemu nie podlegać. Stąd traktuję swoją pracę jako bezustanną modlitwę. Czy ojciec mógłby się do tego odnieść czy moje podejście jest słuszne?
A dlaczego nie miałoby być słuszne? Umiejetność trwania w Bożej obecności łatwiej wypracować w trakcie prac fizycznych niż intelektualnych. Dodatkowo łatwiej jest ja sobie uświadamiać w naturze niż w szkle i betonie.
podoba mi się właśnie to jest zdrowe podejście, integralność, bez jakiś niebiańskich doznań tylko realna rzeczywistość, może kogoś to zniechęca ale mnie wręcz przeciwnie, to jest właśnie KK i to w nim lubię na spokojnie roztropnie, nie licz na jakiś czary mary, tylko będzie trudno.
He he , NIEBIAŃSKIE DOZNANIA! Ja sądziłam, że jestem drewniana. Ludzie piszą o uczuciu szczęścia, a u mnie nic...Rozproszenia i brak uniesień ale modlę się wytrwale. Bóg wie jaka jestem i docenia moje starania. Ora et labora!
@@bernardaprzybya-zaremba5252 akurat ja mam w 2 stronę że przeżywam dużo uczuć.
@@bernardaprzybya-zaremba5252 Jeśli masz zablokowane uczucia to też nie za dobrze może coś głębiej w psychice.
Miłość. kryterium🤲🤲🤲🌱☘️💚
Bog zapłać Ojcu Maksymilianowi. Chcialam zapytać, o czym myśleć na modlitwie. Czy o chwale Boga, o jego nieskończonej mocy, czy moze jeszcze gdxie indziej kierować swoje myśli. Prawda jest taka, ze człowiek może się skupić na czymś konkretnie, dlatego odpowiedź na moje pytanie bylaby przydatna w trwaniu praktycznym na modlitwie. Szczęść Boże Wszystkim
Jeszcze raz dzięki za karetkę.Jednak ja po dzisiejszej rozmowie mam pewne poczucie niedosytu.Modlitwa to oczywiście temat rzeka i moja sugestia aby zaprosić jeszcze innych rozmówców aby podzielili się swoim doświadczeniem modlitwy.Moje doświadczenie modlitwy to również stawanie przed Bogiem w postawie:"Oto ja ,poślij mnie sługę nieużytecznego i uzdolnij mnie do tego do czego mnie posyłasz.To też często szukanie u Boga odpowiedzi na różne pytania dotyczące mnie samej i tych których On stawia na mojej drodze.I te odpowiedzi przychodzą.Czasami wiem na pewno że nie są ode mnie bo sama nigdy bym na to nie wpadła.Mam nadzieję ,że można też wyrażać swoje zdanie kiedy coś czasami inaczej nam duszy gra.Pozdrawiam serdecznie i już nie mogę doczekać się następnego spotkania
Tak to temat rzeka. Bo modlitwa jest jak życie albo jest nurtem życia w nas dlatego ma tak wiele różnych wymiarów.
Dzięki za to pytanie nawiązujące do modlitwy trwania, a modlitwy za innych- potrzebowałam!
(obraz "przetaczania duchowej krwi" zostanie ze mną na długo :))
a z książek inspirujących do modlitwy polecam "Człowiek szukający Boga" Heschela!
Widzę, że klasyka ma się dobrze. ;-)
No to ja już. Nie wiem czy się modlę... przestraszyło mnie to. Proszę o rozwinięcie kwestii samej modlitwy-co oznacza TRWAĆ PRZY BOGU, tak konkretnie. Mam z tym trudności.
Bóg zapłać!
Taka książka która przybliża postać Jezusa to Poemat Boga Człowieka Marii Waltorty Ja po przeczytaniu cały czas żyłam Bogiem w różnych sytuacjach życia np pracuje i pada deszcz i od razu fragment książki jak Jezus z uczniami szli a droga była błotnista i padał deszcz i np gdy jaśmin kwitnie to kojarzy się z fragmentem jak Jezus się nim zachwycał itp Ta książka żyła we mnie i żyje nadal w jakiś sposób Inny przykład Lubię kwiaty i prace przy nich i wtedy przypomina się Maryja też lubiła kwiaty i podczas pracy myślę o niej ,medytuje Wartościową książka Inna warta polecenia jest Oczami Jezusa Czyta się jednym tchem i rozwija wyobraźnię i ducha przybliża postać Jezusa i apostołów
❤️❤️❤️
Najlepszą formą dialogu człowieka z Bogiem, moim zdaniem, są ćwiczenia duchowe św. Ignacego Loyoli. Medytując temat można doświadczyć dialogu z Bogiem, który dialoguje wpływając bezpośrednio na myśli. I to wychodzi podczas rozmowy z kierownikiem duchowym, który jest integralną częścią ćwiczeń.
Tak, to jedna z dróg. Ale kierownik faktycznie być musi.
"On i ja" Gabriela Bossis, książka, ktòra niemalże zmusza do modlitwy, inaczej się nie da, czytając tę książkę co kilka zdań zamykam ją i mam prawie, że "przymus" kontemplowania Bożej miłości.
Muszę poznać. Dzięki za rekomendację.
✞❤️
A co z modlitwą kontemplacyjną, wyobrażeniową? Co z angażowaniem uczuć? No i co wreszcie z poruszeniami na modlitwie, które tak się analizuje na rekolekcjach ignacjańskich? Takie pytanie ze skrzywieniem jezuickim 😃
Myślę, że są różne drogi. Z Maksymilianem jesteśmy bardziej z nurtu karmelitańskiego (w sensie ten nurt dobrze opisał o co nam chodzi) ale to nie znaczy, że inne drogi są gorsze. Ta jest nam bliższa.
Szczęść Boże . Chcę bardzo polecić książkę : Życie oczami Jezusa: Alana Camisa.
To o mnie-teoretyzowac o modlitwie.
Dziękuję! A jakby tak o.Szymon Hiżycki? Takie marzenie...
1.A czy nie jest tak ,ze mówiąc o sobie Bogu otwierasz mu drzwi swojego serca obnażasz się ,czy nie włączaszgo do codzienności odkrywając,że juz nie jestem sam jestem On i ja .
2 ile mam się modlić ? sam będąc w kaplicy adoracji zauważyłem ,że często siedzę i modlę sie krótko w srosunku do innych, z różnych przyczyn. Natomiast zauważylem jedną kobietę ,która nie zmagala się , była ,patrzyła w Oczy Jezusa w Przenajświętszy Sakrament ..
Temat modlitwy to temat rzeka i rzeczywiście lepiej pozwolić modltwie jak rzece płynąć ,niż ją dogłębnie badać,bo rzeka i wszystkie rosliny napoi i dadzą owoc obfity. Bardzo ważny temat ,ale teraz i czas przejść do czynów. Pokój w Panu miejcie z Ja Jestem spotkanie , tak jak Mojżesz oko w oko by jutro lśnic blaskiem BOGA. Pokój w Panu
Jest czas na mówienie o sobie Panu Bogu i na wylanie przed Nim serca. Pewnie, że jest. Coś o tym mówiłem w Promieniu ciemności i coś w Prostej modlitwie. Zwyczajnie: są różne etapy/okoliczności.
@@tomaszgrabowski6833 bardzo sluszne stwierdzenie . Rozmyslajac o tym temacie i analizując stwierdzam ,iz jest to początek relacji aby dojść do otwartosci na słowo Boga , otwartosci na to co Mówi Pan. Zwrocilem ,że siedząc dłuższy czas przed sakramentem mam problem z ciszą ,ciszą w sobie i otwartosci na BOGA. Myślę ,że to nie tylko ja mam taki problem bo świat goni ,zasyla nam wciaz i wciąż blyskawiczne informacje ,żyjemy w pędzie i mamy problem z ,,wyhamowaniem" ,zatrzymaniem na konkrecie. Pokój w Panu
warto jednak pisząc poprawiać błędy bo chciałem uważnie przeczytać choćby punkt 1 i nie do końca zrozumiałem właśnie przez błędy w pisowni .
@@ChristophorosSokrates masz rację
Polecam "Wołaj do Mnie, a odpowiem ci. Modlitewnik twojego uzdrowienia" o. Józefa Witko OFM! Otwieram i już wiem, chcę Go spotkać 😍
Muszę zajrzeć, bo nie znam. Dzięki!
O, rety, tyle mam do zrobienia na drodze modlitewnej...
Jak każdy z nas. Odwagi! Z każdym dniem jest lepiej, jeśli się jest wiernym.
Nie pamiętam czy to w tej książce o.Nawary, ale przeczytałam kiedyś, że w modlitwie każdy z nas jest początkującym. :)
Dziękuję obu Ojcom.
Ojca Maksa bardzo pozdrawiam.
A czy, jeżeli mam ochotę już wyłączyć film i iść na modlitwę to też się liczy 😉😃