Nadeszły czasy, które wpisują się w proroczy scenariusz z Mateusza 24. Jesienią pozamykają Was w domach. W przyszłym roku już 90% z Was będzie bez pracy. Będziecie dostawać po 600 zł zasiłku abyście powoli umierali z głodu. Tyle aby wystać w kolejce i wykupić pozycje z bonu żywnościowego, takie jak kilo mąki, paczka kaszy.. itp. O mięsie i jajach zapomnijcie. Energia elektryczna będzie załączana na parę godzin dziennie a internet będzie już historią. ----------------------------------------------------- Sprzedawajcie wszystko co macie i wynoście się głęboko w lasy. Jeszcze można kupić drewniany dom bądź leśniczówkę w miarę dobrym stanie. Za wszystko co pozostanie kupujcie żywność, zapas materiału siewnego, narzędzia ręczne. A jeśli coś jeszcze zostanie to spory zapas papierosów i spirytusu, gdyż te w takich czasach uchodzą za walutę. 90% procent żywności szczelnie zapakować w plastikowe ogrodowe skrzynie, owinąć folią i zakopać (ukryć) w różnych miejscach w najbliższej okolicy. Żywności musicie mieć na tyle aby przetrwać trzy lata. To musi być stale uzupełniany zapas, rok do roku. Wywiercić ręczną studnię, jeśli nie nie ma własnej wody, typu abisynka. Można zaopatrzyć się w jakiś sprzęt łowiecki (np. łuki bloczkowe łowieckie) i wędkarski. Głównym źródłem zaopatrzenia powinny być własne uprawy. Skoncentrować się na nasionach strączkowych, mają dużo białka i węglowodanów. W późniejszym czasie można polować np. na dziki, których ostatnio jest zatrzęsienie. Dom musi mieć koniecznie piwnicę z żelbetonowym stropem. Tą piwnicę urządzić na główne mieszkanie. Macie w niej szanse przetrwać promieniowanie. Przed tym najbardziej szkodliwym będzie chronił albo żelbetonowy strop, albo gruba warstwa ziemi. Można taką dużą ziemiankę również samemu wykonać, połączyć z piwnicą. Są na to trzy lata, do początku 2024 roku, tzn. do początku nadchodzących zmian geologicznych i geofizycznych, których ekstremum nastąpi w 2027 roku. Musicie przetrwać do roku 2030. Macie 10% szans na przeżycie tych 10 lat, jeśli postąpicie wg. powyższych wytycznych. W miastach Wasze szanse będą równały się zeru. ------------------------------------------------------ ONI mają schrony zasilane energią atomową, z zapasami żywności i dóbr na kilkanaście lat. My nie mamy nic. ONI doskonale wiedzą o nadchodzącym kataklizmie geologicznym. Wśród szarych obywateli świadomość tego zagrożenia nie przekracza 2%. Pierwsza i druga wojna światowa miała na celu wybić do nogi prawdziwych facetów, takich co to z definicji bronią swe kobiety i dzieci. Po to aby w kluczowej chwili nie miał kto bronić. Dzisiaj w znacznej większości mamy, za przeproszeniem, cioty siedzące z puszką piwa przed telewizorem, lub młodych maminsynków przed komputerem albo z telefonem w ręku. A tych prawdziwych, co jeszcze się jakoś uchowali, pozamykają w poborze w koszarach bez broni. Kobiety.. jesteście bezbronne. Musicie siebie i swe dzieci ratować same. To co dzieje się na świecie, i to co będzie się działo, jest przygotowaniem do tego resetu geologicznego, chociaż sprawa jest znacznie bardziej złożona.... Resetu i prześladowaniach, o których wspomina Jezus w Mateusza 24. W Mateusza 24 podaje również wybranym sposób ratunku. ------------------------------------------ Ten sposób ratunku jest skierowany do osób będących w Bogu. Mających żywą z Nim relację. Będących tymi mądrymi pannami mającymi oliwę w kagankach. I tylko takie wyjdą na wesele Baranka. Zgodnie z Mateusza 24 nastąpi pochwycenie cielesne, jeszcze tej jesieni. Jak się przygotować do pochwycenia... PIERWSZE. Idziemy do lasu wyszukać jakieś miejsce pod rozbicie obozu. Musi być z dala od jakichkolwiek osiedli i z bezpośrednim dostępem do kawałka otwartej przestrzeni wielkości ok. małego stadionu. Wyszukane miejsce "przemodlić". DRUGIE. Jak już znajdziemy takie miejsce, przygotowujemy sprzęt biwakowy i ciepłą odzież. Namioty i odzież w kolorach maskujących. Odzież i obuwie wojskowe. Po parę kompletów. Trochę żywności na kilka dni. TRZECIE. 15, najdalej16 listopada przenosimy się ze sprzętem do lasu na upatrzone wcześniej miejsce. Rozbijamy obóz na tyle aby w chwili ewakuacji szybko go zwinąć i niczego nie zostawiać. To wszystko przyda się później** Rozbijamy obóz i czuwamy, nawet w nocy. Po pewnym czasie zauważycie dziwne zjawiska, to będzie ratunek. Zostaniecie ewakuowani a następnie przewiezieni w bezpieczne miejsce. ------------------------------------------ Powodzenia... z Panem Bogiem. Piotr. ------------------------------------------ ** Opcjonalnie, jeśli kogoś na to stać, zakupić również: 1. Dodatkowe namioty i sprzęt biwakowy. Namioty raczej większe, wygodne. Kuchenki na paliwo stałe, ruszty. 2. Sprzęt survivalowy, więc pałatki, tarpy, hamaki, małe plecaki trzydniowe, noże, krzesiwa (sporo), maczety, piły ręczne... itd. 3. Dodatkowy zapas odzieży wojskowej, jest trwała i wytrzyma całe lata. Zapas bielizny. 4. Sprzęt łowiecki, np. łuki myśliwskie bloczkowe, sprzęt wędkarski, zapasowe akcesoria (nie zapomnieć). 5. Akcesoria osobiste niejednorazowego użytku, czyli np. chusteczki bawełniane, brzytwy.. itp. Wszystko to zapakować do wojskowych plecaków transportowych. Tego sprzętu nie rozpakowywać w lesie. Będzie potrzebny później. ------------------------------------------- Nie pytajcie mnie skąd to wiem.. trudno mi odpowiedzieć. Krótko "z pierwszej ręki..". Parę lat temu, po modlitwach i usilnych prośbach, otrzymałem dar prorokowania. Dar prorokowania różni się od daru jasnowidzenia tym, że prorok zawsze poda rozwiązanie problemu.
Ja tez trace cierpliwosc...codziennie!!! ALE to ty ojcze Adamie pchasz mnie do przodu!!!!!!!!!!!! Trzymaj sie...upadaj zamknij sie i patrz na Niego...ja tez bede patrzec...po poprostu nas kochaj! Bo my cie kochamy ❤🙏🏽
Cierpliwość to moja słaba strona, potrzebuję jej codziennie jak powietrza (trójka dzieci). Chowam się pod płaszczem cierpliwości Matki Bożej. Świat szaleje dookoła, mam wrażenie, że idzie ku przepaści, a ja trwam pod tym płaszczem, próbując być dobra i potrzebna. Biorę Cię pod ten płaszcz ojcze Adamie, bo jesteś potrzebny...😊
Ojcze ja teraz mam podobnie jak Ty, straciłam cierpliwość, nadzieję, sens... I niszczy mnie to. Dziękuję za światło, będę wpatrywac się w Serce Tego, który się całkowicie oddał. Dzisiaj zaczyna się czerwiec. Serce Jezusa zamknij mnie w Sobie i przemień mnie w Siebie
Dziękuję o. Adamie za zaproszenie. Przyjdę i stanę pod Krzyżem razem z Tobą i wszystkimi, którzy dołączą. Będziemy razem patrzeć na MIŁOŚĆ . Będziemy patrzeć na MIŁOŚĆ , która się całkowicie rozdała. ♥️♥️
Ojcze wielkie dzięki za ten brak cierpliwości i wątpliwości. Oj jakie to mi bliskie. Szacunek też za odwagę dzielenia się tym na głos. Ściski i powodzenia
Ojcze, dziękuję za Słowo i za refleksję, poczułam się dzięki temu raźniej, bez wątpienia czuje to samo i szukam cały czas. Stańmy więc razem pod Krzyżem 💪🏼 walczmy dalej 🙏🏼
Szczęść Boże Ma Ojciec bardzo szlachetne pragnienia - tzn. żeby świat się nawrócił. Chyba każdy kto poznał słodycz bliskości Boga, pragnie tego dla innych. Na dobrą sprawę, nawet niewierzący dzieli się z innymi swoim doświadczeniem, szczerze. I jest w nas taka tęsknota za doskonałością, czystością, szczęściem dla wszystkich. I tak było w raju: Bóg - doskonały, my czyści i szczęśliwi. Do tego zostaliśmy stworzeni. Tu na ziemi brakuje nam tej części... Świat cały, grzeszny. I choćby nie wiem jak się starać, grzeszności świata nie zlikwidujemy. I im bardziej mamy już dość tej grzeszności, tym bardziej już tęsknimy za niebem.
Nie lękaj się i nie poddawaj się kapłanie . Dzięki Twoim opowieścią o swoich słabościach do dziś jeszcze się nie poddałem a chciałem wiele razy Nie poddawaj się kapłanie !
Adam... Twoja bezradność i szczerość są chyba Twoim najlepszym świadectwem. Najlepsze nagranie, bez kitu... Najmądrzejsze co kiedykolwiek powiedziałeś: stanąć w milczeniu pod Krzyżem. Tak! ☝🏼♥️
Słucham kolejny raz i... popieram,jak nie wiem co... Chyba nigdy nie słyszałam tak prawdziwych i wzruszających słów księdza. I chyba nigdy nie byłam tak bardzo na TAK. Pozdrawiam wszystkich i życzę dużo siły i wytrwałości w tych trudnych czasach
Są aplikacje , są plany czytania i można w rok spokojnie przeczytać. Przyda się Katolikom zajrzeć do słowa Bożego! Poznawaj cię PRAWDĘ , a PRAWDA WAS WYZWOLI. BLISKIE JEST KRÓLESTWO BOŻE: NAWRACAJCIE SIĘ I WIERZCIE W EWANGELIĘ !
@@WitajStaszku Ale skąd wniosek że ja albo inni oglądający nie czytamy Pisma? Bo czekaliśmy na audio z Szustakiem? Ja czytam Pismo Święte codziennie odkąd miałam bierzmowanie, czyli już od lat, i tak też było, gdy pisałam ten komentarz. Nie trzeba na nas krzyczeć Caps Lockiem i pouczać. Radzę wziąć sobie do serca List Świętego Jakuba: "Nie chciejcie za dużo pouczać innych, gdyż tym surowiej sami będziemy sądzeni." Jk 3,1
@@lidiapolomskatomes5888 tylko czytając Pismo Święte można otrzymać Ducha Świętego, celem zrozumienia. Czekając na Ducha Świętego bez czytania, to tak jak czekać na zapalenie żarówki, bez włączenia wtyczki do kontaktu
Taką szczerością, ufnością i człowieczeństwem pokazuje mi Ojciec Kościół w jaki wierzę i w jakim chce trwać... Dziekuję ! A pomysł z biblią jest naprawdę super :D
@@petsitterbeata5022 w Kościele najważniejszy jest Bóg, więc nie dajmy się zniechęcić, gdy księża i biskupi źle postępują. Słuchajmy tych mądrych i dobrych księży.
Smutno mi się zrobiło jak cie posłuchalem. Nie martw się chłopie. Poprostu stan pod krzyżem jak ty to mówisz. Widzisz kiedyś pomogłeś mi i jestem Ci wdzięczny. Wskazałeś drogę ale to różaniec modlitwa Jezuz i Maryja zmienili moje życie. Więc chłopie się nie martw poprostu oddaj się Bogu. To nie ty kierujesz swoim życiem. Zostaw te rozmyślania o kolorowych pacynkach . To nie kościół. Kościół to my. Zwykli ludzie ze swoimi krzyżami które dźwigają ufający Bogu. Nie przepychaj ściany bo jestes za mały. Zostaw to Bogu. 3maj się z ludźmi pomagaj im. Będą ci wdzięczni na wieki. Szczęść Ci Boże. 3maj się
Wysłuchałam.jak przyjaciel i tak też, po przyjacielsku Ojca przytulam. Wszystko Ojciec ma w swoim serduszku, czasem tylko trzeba się do tego dokopać. Cierpliwości pod tym Krzyżem Ojcze Adamie ❤
Smutno mi się zrobiło jak cie posłuchalem. Nie martw się chłopie. Poprostu stan pod krzyżem jak ty to mówisz. Widzisz kiedyś pomogłeś mi i jestem Ci wdzięczny. Wskazałeś drogę ale to różaniec modlitwa Jezuz i Maryja zmienili moje życie. Więc chłopie się nie martw poprostu oddaj się Bogu. To nie ty kierujesz swoim życiem. Zostaw te rozmyślania o kolorowych pacynkach . To nie kościół. Kościół to my. Zwykli ludzie ze swoimi krzyżami które dźwigają ufający Bogu. Nie przepychaj ściany bo jestes za mały. Zostaw to Bogu. 3maj się z ludźmi pomagaj im. Będą ci wdzięczni na wieki. Szczęść Ci Boże. 3maj się
Przypadek,nie to właśnie miałam wysłuchać i bardzo serdecznie wirtualnie przytulic i stanąć razem z O.Adamem pod.krzyzem.Ciesze się na wspólne czytanie Pisma Świętego. SZCZĘŚLIWEGO Boże. 💖
Adaś powiem krótko "❤ w Krzyżu cierpienie w krzyżu zbawienie kto krzyż odgadnie ten nie upadnie w boleści sercu zadanej " ❤Przytulam i jestem z tobą nasz drogowskazie, tyle Ci zawdzięczam Ojcze .
Mi też się podoba, nawet bardzo. Ile razy słucham niedzielnych gadanek tyle razy sobie pomyślałem, że może o.Adam by przeczytał z nami całe Pismo Święte. Zawsze Duch Święty Go natchnie czymś innym, czego jeszcze nie słyszeliśmy, ja to wiem. Tylko koniecznie z przypisami, wtedy słowo jest mocniejsze. Próbowałem wg. pewnego planu przeczytać całą Biblię ale niestety mi się nie udało...to co mnie natchnęło a właściwie przywróciło do życia zamieszczałem tutaj: jezelibogznamiktozprzeciwkonam.blogspot.com/ Ja bym się nie przejmował tym co się dzieje w Kościele. W sensie, nie żeby mnie to nie obchodziło, ale jak widać wszędzie są ważni i ważniejsi, trudno. Widocznie taki jest ten świat skonstruowany. Nie traktujmy Kościoła jak jakąś wyrocznie! Kościół to przede wszystkim ludzie (grzeszni) a nie budynki. Więc i z tym musimy się zmierzyć, choć nie łatwo jest. Mamy w nim wszystko co potrzebne nam do Zbawienia! Słucham o.Adama bo przemawia do mnie i tyle. Słuchałem kiedyś dużo ks. Piotra Pawlukiewicza i się nawróciłem. Szczególnie po jego słowach "a Jezus?" Mówił wtedy o spowiedzi, kiedy do niej przychodzimy skupiamy się na naszych grzechach (jacy to utrudzeni jesteśmy) i z tego co pamiętam ksiądz Piotr czeka i czeka kiedy padnie coś o Jezusie. I to był ten moment który spowodował radość w moim sercu! Teraz dzięki temu że mam Jezusa codziennie przy sobie dzień wygląda zupełnie inaczej! Jest problem, wiem też, że jest Jezus! A jak On jest to któż przeciwko nam ;) Nie ma nikogo. Może przy o.Adamie się nie nawrócę ( ;) ) ale jest coś co powoduje, że Go słucham (jeszcze nie wiem co :) ) i jest mi dobrze!
Dziękuję Ojcu za szczerość, dziękuję, że Ojciec ma odwagę mówić o wierze, nadziei i miłości, ale również o trudnych przemyśleniach.. to takie ludzkie i PRAWDZIWE. Trwajmy wpatrując się w Krzyż, niech Bóg prowadzi a jak wolą Jego będzie stagnacja, czekanie to może ma nas to uczyć cierpliwości? Pomysł z czytaniem Biblii piękny. W wolnych chwilach słuchałam ST na biblia.mp3 nagranie stare z 80 roku, min. dla osób niewidzących, jednak samemu trudno by było nieraz czytać ST a tak ..jest jeszcze wększa motywacja. Bóg z Ojcem! Niech Maryja chroni a Jezus Ojca prowadzi! Dziękujemy za prawdziwe odkrycie siebie.
W totalnym zniechęceniu dzisiejszego dnia.. przeglądałam internety.. i co? patrzę, a tu jest! nowy vlog.. 😊 dziekuje za zaproszenie o.Adamie, przytulam ❤ modlę się.. bądź wola Twoja, nie moja+
O. Adamie, Twoja szczerość i autentyczność jest Twoim największym atutem. Nie zawsze się z Tobą zgadzałam ale kocham prawdziwych ludzi, którzy nikogo nie udają, tak jak Ty.
Adaaaaś, jesteś z nami od 2012 roku. Przytulasz nas i wyciągasz nasze gęby i nasze oczy ku Panu. Dzięki "tym internetom" masa ludzi przyszła do Boga (ja też). Teraz czas, żebyśmy to my Ciebie przytulili.
Ojcze Adamie dziekuje ci za szczerosc.Dziekuje ci za to ze masz dosc odwagi powiedziec to,co czujesz.Patrzac na krzyz,znajdziesz znowu siebie. Dziekuje za to ze jestes.
Dziś poczułem to samo.... wpisałem w google mam dość kościoła i posłuchałem Ciebie ojcze Adamie i dziękuję Ci za to, że tym się podzielies.. stanę pod krzyżem, zamknę się wewnątrz w tym moim wielkim dość.. może mnie Jezus poprowadzi... liczę tylko na Niego
Bardzo mnie zasmuciles Ojcze Adamie Rozumiem ten stan ducha w Tobie, ale go nie znoszę u siebie. Po takim wyznaniu drogi Ojcze poczułam bezradność.Zawsze dodawales mi otuchy.Teraz poczułam się stara i zmęczona.Wiem powinnam słuchać czytania Biblii.Na pewno tak zrobię.Moze otrzymam odpowiedz, a jeśli nie to z pewnością po mojej śmierci.A może to objawy depresji.
To jest jednak bardzo smutne.... Pobeczałem się... Ja, stary facet, nie wiedzący, czy mam w sobie choć trochę prawdziwej wiary, z przerażeniem patrzący na ten dzisiejszy nasz Kościół, na purpuratów, którzy w teorii powinni do tego Kościoła przyciągać, a dzieje się coś innego... Próbuję też czytać Biblię, ciężko mi to idzie... więc Twoje plany, Ojcze, bardzo mi odpowiadają... Czekam - może zrozumiem coś więcej, może odnajdę wtedy tę prawdziwą wiarę..? Spróbuję i ja stanąć pod Krzyżem, może jeszcze nie jest dla mnie za późno....
Ja tak nie mam (może to kwestia czasu, może każdy z nas kiedyś musi się zmierzyć z podobną rozkminą) ale jestem pewien, tak jak napisałeś, że setki jak nie tysiące osób ma podobnie. W moim otoczeniu, u różnych youtuberów, w dobie nagonki na kościół i wytykania mu non stop pedofilii (strasznie mnie to frustruje) i innych błędów, myślę że potrzebujemy takiego świadectwa "zwykłego stania pod krzyżem"
@@rafat2441 no widzisz to ja jestem wśród tych setek a może tysięcy, których frustruje to gadanie o "nagonce na Kościół" bo w kwestii pedofilii jesteśmy na całkowitym początku drogi, dopiero przed nami poznanie zapewne nie całej a mam nadzieję sporej części prawdy nie po to aby się mścić ale po to aby zadośćuczynić ofiarom i ich rodzinom. Frustruje mnie to, że jak jakiegoś Biskupa "złapie się za rękę" to zasłania się procedurami i prawem Kościelnym a człowieka w tym wszystkim nie widział i często nadal nie widzi. Frustruje mnie ten mechanizm zachowania naszych Biskupów, księży i wiernych (oczywiście nie wszystkich) jak w oblężonej twierdzy. Tylko dla mnie to bronią nie tego co powinni. Widzę w tym pewien plus a mianowicie my katolicy w Polsce stanęliśmy przed koniecznością zdefiniowania swojej osobistej wiary na nowo. Musimy stanąć przed samym sobą i odpowiedzieć sobie w co tak naprawdę wierzymy, w którym miejscu naszej drogi jesteśmy i co chcemy z tym zrobić dalej. Zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy podejmą ten trud. Ale to już indywidualny wybór człowieka.
Nadeszły czasy, które wpisują się w proroczy scenariusz z Mateusza 24. Jesienią pozamykają Was w domach. W przyszłym roku już 90% z Was będzie bez pracy. Będziecie dostawać po 600 zł zasiłku abyście powoli umierali z głodu. Tyle aby wystać w kolejce i wykupić pozycje z bonu żywnościowego, takie jak kilo mąki, paczka kaszy.. itp. O mięsie i jajach zapomnijcie. Energia elektryczna będzie załączana na parę godzin dziennie a internet będzie już historią. ----------------------------------------------------- Sprzedawajcie wszystko co macie i wynoście się głęboko w lasy. Jeszcze można kupić drewniany dom bądź leśniczówkę w miarę dobrym stanie. Za wszystko co pozostanie kupujcie żywność, zapas materiału siewnego, narzędzia ręczne. A jeśli coś jeszcze zostanie to spory zapas papierosów i spirytusu, gdyż te w takich czasach uchodzą za walutę. 90% procent żywności szczelnie zapakować w plastikowe ogrodowe skrzynie, owinąć folią i zakopać (ukryć) w różnych miejscach w najbliższej okolicy. Żywności musicie mieć na tyle aby przetrwać trzy lata. To musi być stale uzupełniany zapas, rok do roku. Wywiercić ręczną studnię, jeśli nie nie ma własnej wody, typu abisynka. Można zaopatrzyć się w jakiś sprzęt łowiecki (np. łuki bloczkowe łowieckie) i wędkarski. Głównym źródłem zaopatrzenia powinny być własne uprawy. Skoncentrować się na nasionach strączkowych, mają dużo białka i węglowodanów. W późniejszym czasie można polować np. na dziki, których ostatnio jest zatrzęsienie. Dom musi mieć koniecznie piwnicę z żelbetonowym stropem. Tą piwnicę urządzić na główne mieszkanie. Macie w niej szanse przetrwać promieniowanie. Przed tym najbardziej szkodliwym będzie chronił albo żelbetonowy strop, albo gruba warstwa ziemi. Można taką dużą ziemiankę również samemu wykonać, połączyć z piwnicą. Są na to trzy lata, do początku 2024 roku, tzn. do początku nadchodzących zmian geologicznych i geofizycznych, których ekstremum nastąpi w 2027 roku. Musicie przetrwać do roku 2030. Macie 10% szans na przeżycie tych 10 lat, jeśli postąpicie wg. powyższych wytycznych. W miastach Wasze szanse będą równały się zeru. ------------------------------------------------------ ONI mają schrony zasilane energią atomową, z zapasami żywności i dóbr na kilkanaście lat. My nie mamy nic. ONI doskonale wiedzą o nadchodzącym kataklizmie geologicznym. Wśród szarych obywateli świadomość tego zagrożenia nie przekracza 2%. Pierwsza i druga wojna światowa miała na celu wybić do nogi prawdziwych facetów, takich co to z definicji bronią swe kobiety i dzieci. Po to aby w kluczowej chwili nie miał kto bronić. Dzisiaj w znacznej większości mamy, za przeproszeniem, cioty siedzące z puszką piwa przed telewizorem, lub młodych maminsynków przed komputerem albo z telefonem w ręku. A tych prawdziwych, co jeszcze się jakoś uchowali, pozamykają w poborze w koszarach bez broni. Kobiety.. jesteście bezbronne. Musicie siebie i swe dzieci ratować same. To co dzieje się na świecie, i to co będzie się działo, jest przygotowaniem do tego resetu geologicznego, chociaż sprawa jest znacznie bardziej złożona.... Resetu i prześladowaniach, o których wspomina Jezus w Mateusza 24. W Mateusza 24 podaje również wybranym sposób ratunku. ------------------------------------------ Ten sposób ratunku jest skierowany do osób będących w Bogu. Mających żywą z Nim relację. Będących tymi mądrymi pannami mającymi oliwę w kagankach. I tylko takie wyjdą na wesele Baranka. Zgodnie z Mateusza 24 nastąpi pochwycenie cielesne, jeszcze tej jesieni. Jak się przygotować do pochwycenia... PIERWSZE. Idziemy do lasu wyszukać jakieś miejsce pod rozbicie obozu. Musi być z dala od jakichkolwiek osiedli i z bezpośrednim dostępem do kawałka otwartej przestrzeni wielkości ok. małego stadionu. Wyszukane miejsce "przemodlić". DRUGIE. Jak już znajdziemy takie miejsce, przygotowujemy sprzęt biwakowy i ciepłą odzież. Namioty i odzież w kolorach maskujących. Odzież i obuwie wojskowe. Po parę kompletów. Trochę żywności na kilka dni. TRZECIE. 15, najdalej16 listopada przenosimy się ze sprzętem do lasu na upatrzone wcześniej miejsce. Rozbijamy obóz na tyle aby w chwili ewakuacji szybko go zwinąć i niczego nie zostawiać. To wszystko przyda się później** Rozbijamy obóz i czuwamy, nawet w nocy. Po pewnym czasie zauważycie dziwne zjawiska, to będzie ratunek. Zostaniecie ewakuowani a następnie przewiezieni w bezpieczne miejsce. ------------------------------------------ Powodzenia... z Panem Bogiem. Piotr. ------------------------------------------ ** Opcjonalnie, jeśli kogoś na to stać, zakupić również: 1. Dodatkowe namioty i sprzęt biwakowy. Namioty raczej większe, wygodne. Kuchenki na paliwo stałe, ruszty. 2. Sprzęt survivalowy, więc pałatki, tarpy, hamaki, małe plecaki trzydniowe, noże, krzesiwa (sporo), maczety, piły ręczne... itd. 3. Dodatkowy zapas odzieży wojskowej, jest trwała i wytrzyma całe lata. Zapas bielizny. 4. Sprzęt łowiecki, np. łuki myśliwskie bloczkowe, sprzęt wędkarski, zapasowe akcesoria (nie zapomnieć). 5. Akcesoria osobiste niejednorazowego użytku, czyli np. chusteczki bawełniane, brzytwy.. itp. Wszystko to zapakować do wojskowych plecaków transportowych. Tego sprzętu nie rozpakowywać w lesie. Będzie potrzebny później. ------------------------------------------- Nie pytajcie mnie skąd to wiem.. trudno mi odpowiedzieć. Krótko "z pierwszej ręki..". Parę lat temu, po modlitwach i usilnych prośbach, otrzymałem dar prorokowania. Dar prorokowania różni się od daru jasnowidzenia tym, że prorok zawsze poda rozwiązanie problemu.
Ojczeeeeee! To spełnienie moich pragnień (marzeń wrecz)!!! Tyle razy zaczynałam czytać Biblię.... Dziesiątki..... I ciągle się "łamałam"... a nigdy nie miałam z kim czytać (chociażby żeby się nawzajem wspierać). Duchu Święty PROWADŹ!!! ❤️
Kochany Ojcze. Dziekuje za ten film, bo nie czuję się już jak wyalienowany kosmita. Może pocieszy Cię to, że czuję dokładnie to samo co Ty. Też mam dość tych trzech rzeczy, które wymienileś i to stało się we mnie w dokładnie tym samym czasie co u Ciebie. Czuję jednak w kościach, że Pan Bóg coś z tym zrobi i coś pięknego się z tego dołka wykluje. Jestem z Tobą i wierzę w nas. Tak jak powiedziałeś- idziemy tą samą drogą. Czuję, że szczególnie ostatnimi czasy, idę tą drogą z Tobą. Na głęboko duchowym poziomie. I powiem Ci, że jesteś piękny w swojej słabości i takiego Cię lubię. Dzięki Tobie też inaczej patrze na siebie. Dziękuję, że jesteś i kto wie, może do zobaczenia kiedyś....
Ojciec ujął na raz duźo ważnych kwestii. Jest ojciec pierwszym księdzem ,który daje szczerze siebie całego ,całą duszę,mądrość,szczeróść które nie wszyscy rozumieją. Kto słucha ojca sercem duszą i rozumem docenia wagę słów i widzi wiarę ojca w czystej pierwotnej postaci -dokładnie tak jak dziecko wierzące w Boga. Ale życie stopniowo to dziecko rozczarowuje zniechęca . Ojcze Adamie to minie wiara w duszy okrzepnie. A kościół jako instytucja dalej będzie popełniać błędy . Praca od podstaw z ludźmi dokładnie to co ojciec robi na sposób również nowoczesny to to co trzeba robić . Mam 57 lat i pamiętam księży z takim żarem w duszy i tego mi brakowało. Szanuję bardzo odwagę i szczeróść ,inteligencję i wiarę ojca. Tyle projektów jednocześnie ,tyle serii -można się zmęczyć . I niestety nie można liczyć że zmiany w ludziach nastąpią szybko. Kościół jest teraz zagubiony jako instytucja . Ludzie są zniecierpliwieni. Jezus zawsze czeka -na zagubionych ,słabych ,wierzących i silnych. Każdy ma swoją ścieżkę. Sam fakt że słowa ojca tak dużo w ludziach zmieniają-już ojciec swoją misję spełnia . Gdybym nie trafiła na ojca nie obudziłabym się z marazmu. Nie przypuszczałam że spotkam osobę z tak szczerą głęboką wiarą. Mogę tak długo. Oddałabym kroplę cierpliwości i kilogramy spokoju gdybym potrafiła. Z szacunkiem pozdrawiam Paaaaa. I tak wiem że ojciec nie przeczyta ,ślę codziennie się dołączę z modlitwą.
Ojcze Adamie dziękuję za szczerość, cieszę się z czytania Biblii. Ale Pan powiedział - chcesz iść za Mną, ale bez mojego krzyża to nie możliwe. Niech Bóg błogosławi i strzeże na wszystkich drogach.
Ojcze, ją również straciłam cierpliwość do hierarhicznego kościoła . Mam wrażenie że się po ludzku pogubili. Potrzebujemy pasterzy dusz nie politykierów i biznesmenów. Ojcze, podziwiam za całokształt pracy. Staję dzisiaj z Ojcem pod krzyżem w ciemno.
I tak nikt pewnie nie przeczyta ale napisze... tez mam od jakiegoś momentu czas ciemności. A Bóg lubi do mnie przemawiać przez książki bo wie ze bardzo lubię czytać. I teraz trafił mi się do przeczytania Dzienniczek s. Faustyny. Jest fragment o ciemnościach i pokusach które siostrę doświadczały. Odczuwała wielka próżnię w duszy. A poradziła sobie z tym poprzez akt ufności do Jezusa: „Czyn ze mną o Jezu co Ci się podoba. Ja Ciebie wszędzie uwielbiać będę. I niech się stanie wszystka Twoja wola we mnie o Panie i Boże mój, a ja wysławiać będę nieskończone miłosierdzie Twoje.”
Może cwicz ignac?.- chyba 3 tydz o Krzyzu. ZAMILCZ i trwaj i przytul się do Jego Ran, Których płynie MIŁOŚĆ....i... NIE MOW NIC....choćby tylko 1 dzień.. Reguła wg.O.Ignacego każe tak bez ludzi - kilka dni. Każdy z takich tygodni trwa bez słów- 1xdz-20 min z kier duch. Na koniec dnia rozmowa z JEZUSEM jak z PRZYJACIELEM. i zapisać konkr postanowienie, decyzję. Ćwicz nr 46.Panie spraw aby moje sprawy, decyzję i czyny, zmierzały w sposób czysty ku chwale i Czci Twego Boskiego Majestatu💞. - WY Dominikanie lubicie długo gadać - a Jezuita krótko obrazowo i konretnie; -patrz; Papież Franciszek
@@lenasobe-mach1548 Biblię można przeczytać w 90 dni, jest do tego aplikacja, polecam. Mnie się w 90 dni nie udało, ale 120 dni mi się udało, ale co ciekawe przeczytałem i chcę przeczytać kolejny raz i kolejny. Czuję, że pomimo przeczytania, nie wyciągnałem z tego wystarczająco dla siebie.
@@azipser Bo biblia w całym swoim kontekście jest inna, niż znajdowane przez Ciebie w Internecie "kontrowersyjne" wersety. Ale trochę masz rację. "Przeczytanie" biblii jest bez sensu. W biblii można szukać natchnień Ducha Świętego względem swojego życia i nie polega to na przeczytaniu biblii od deski do deski, albo studiować ją żeby (w odróżnieniu od Ciebie) zrozumieć jej sens teologiczny
@@adraxer12 nie. Jesli czytasz biblie bez zindoktrynowego mozgu i swoich wyobrazan na temat tego jaki Bog/Jezus jest to zrozumiesz ze jest to jedna wielka kontrowesja, sprzecznosc i brak moralnosci. Polecam zdystansowac sie czytajac, zamien sobie slowo Bog/Jezus i inne synonimy z Biblii na Allah albo Zeus, bedzie latwiej.
Wysłuchałam tego do końca, widziałam wzruszenie w Twoich oczach Ojcze i pomyślałam o sobie. Jestem bezsilna tak samo jak Ty, codziennie modlę się o zdrowie i mam wrażenie że zamiast czuć się lepiej...niestety jest gorzej. Wkurza mnie ta niezaradność życiowa, leki nie pomagają, jestem bez pracy, schorowana i nie mam jak się odbić od dna. Jest mi bardzo ciężko 😢 Jednak jak sobie pomyślę o Jezusie, który tak bardzo cierpiał za nas wszystkich na krzyżu to w sumie nie mam jeszcze aż tak źle. Szkoda mi męża, bo widzę że martwi się o mnie, pomaga i usycha, bo nie może mi pomóc. Jestem dobrej myśli...Ojcze Ty też bądź, bo w rodzinie siła, a my wszyscy jesteśmy rodziną Boga i wytrwamy, damy radę ❤ Proszę Was o modlitwę za moje zdrowie i mojego męża i syna, a ja będę modliła się za Was i za Ciebie Ojcze Adamie. Bóg zapłać🙏❤ 💞
Cześć, mam medyczne wykształcenie i sama jestem w bardzo długiej drodze powrotu do zdrowia. Nie wiem czy będę w stanie a może mogłabym Ci pomóc szukać nowych rozwiązań, polecić dobrych apecjalistów. Jeśli masz ochotę to napisz d.bordowa@gmail.com
Wydaje mi się, że Ojciec znalazł się w momencie swojego życia, które doskonale każdy z Nas zrozumie, ale nikt nie zna dokładnej odpowiedzi i porady co ma Ojciec zrobić. Bóg działa w ciszy, tak jak mówił Ś.p Ks. Piotr Pawlukiewicz, najwięcej cudów działo się nocą w ciszy w biblii. Właśnie tego Ojciec potrzebuje, wpatrywania się w Naszego Boga, Jezusa Chrystusa, który jest jedyną prawdziwą drogą w życiu i który ma moc zniszczenia wszelkiego jadu w sercu i w poczuciu beznadziejności. Módlmy się za Ojca, bo robi genialną robotę nagrywając tyle wspaniałych filmów na ten kanał, które nie jednego osobnika potrafiły nawrócić. Z Panem Bogiem Ojcze Adamie!
Nadeszły czasy, które wpisują się w proroczy scenariusz z Mateusza 24. Jesienią pozamykają Was w domach. W przyszłym roku już 90% z Was będzie bez pracy. Będziecie dostawać po 600 zł zasiłku abyście powoli umierali z głodu. Tyle aby wystać w kolejce i wykupić pozycje z bonu żywnościowego, takie jak kilo mąki, paczka kaszy.. itp. O mięsie i jajach zapomnijcie. Energia elektryczna będzie załączana na parę godzin dziennie a internet będzie już historią. ----------------------------------------------------- Sprzedawajcie wszystko co macie i wynoście się głęboko w lasy. Jeszcze można kupić drewniany dom bądź leśniczówkę w miarę dobrym stanie. Za wszystko co pozostanie kupujcie żywność, zapas materiału siewnego, narzędzia ręczne. A jeśli coś jeszcze zostanie to spory zapas papierosów i spirytusu, gdyż te w takich czasach uchodzą za walutę. 90% procent żywności szczelnie zapakować w plastikowe ogrodowe skrzynie, owinąć folią i zakopać (ukryć) w różnych miejscach w najbliższej okolicy. Żywności musicie mieć na tyle aby przetrwać trzy lata. To musi być stale uzupełniany zapas, rok do roku. Wywiercić ręczną studnię, jeśli nie nie ma własnej wody, typu abisynka. Można zaopatrzyć się w jakiś sprzęt łowiecki (np. łuki bloczkowe łowieckie) i wędkarski. Głównym źródłem zaopatrzenia powinny być własne uprawy. Skoncentrować się na nasionach strączkowych, mają dużo białka i węglowodanów. W późniejszym czasie można polować np. na dziki, których ostatnio jest zatrzęsienie. Dom musi mieć koniecznie piwnicę z żelbetonowym stropem. Tą piwnicę urządzić na główne mieszkanie. Macie w niej szanse przetrwać promieniowanie. Przed tym najbardziej szkodliwym będzie chronił albo żelbetonowy strop, albo gruba warstwa ziemi. Można taką dużą ziemiankę również samemu wykonać, połączyć z piwnicą. Są na to trzy lata, do początku 2024 roku, tzn. do początku nadchodzących zmian geologicznych i geofizycznych, których ekstremum nastąpi w 2027 roku. Musicie przetrwać do roku 2030. Macie 10% szans na przeżycie tych 10 lat, jeśli postąpicie wg. powyższych wytycznych. W miastach Wasze szanse będą równały się zeru. ------------------------------------------------------ ONI mają schrony zasilane energią atomową, z zapasami żywności i dóbr na kilkanaście lat. My nie mamy nic. ONI doskonale wiedzą o nadchodzącym kataklizmie geologicznym. Wśród szarych obywateli świadomość tego zagrożenia nie przekracza 2%. Pierwsza i druga wojna światowa miała na celu wybić do nogi prawdziwych facetów, takich co to z definicji bronią swe kobiety i dzieci. Po to aby w kluczowej chwili nie miał kto bronić. Dzisiaj w znacznej większości mamy, za przeproszeniem, cioty siedzące z puszką piwa przed telewizorem, lub młodych maminsynków przed komputerem albo z telefonem w ręku. A tych prawdziwych, co jeszcze się jakoś uchowali, pozamykają w poborze w koszarach bez broni. Kobiety.. jesteście bezbronne. Musicie siebie i swe dzieci ratować same. To co dzieje się na świecie, i to co będzie się działo, jest przygotowaniem do tego resetu geologicznego, chociaż sprawa jest znacznie bardziej złożona.... Resetu i prześladowaniach, o których wspomina Jezus w Mateusza 24. W Mateusza 24 podaje również wybranym sposób ratunku. ------------------------------------------ Ten sposób ratunku jest skierowany do osób będących w Bogu. Mających żywą z Nim relację. Będących tymi mądrymi pannami mającymi oliwę w kagankach. I tylko takie wyjdą na wesele Baranka. Zgodnie z Mateusza 24 nastąpi pochwycenie cielesne, jeszcze tej jesieni. Jak się przygotować do pochwycenia... PIERWSZE. Idziemy do lasu wyszukać jakieś miejsce pod rozbicie obozu. Musi być z dala od jakichkolwiek osiedli i z bezpośrednim dostępem do kawałka otwartej przestrzeni wielkości ok. małego stadionu. Wyszukane miejsce "przemodlić". DRUGIE. Jak już znajdziemy takie miejsce, przygotowujemy sprzęt biwakowy i ciepłą odzież. Namioty i odzież w kolorach maskujących. Odzież i obuwie wojskowe. Po parę kompletów. Trochę żywności na kilka dni. TRZECIE. 15, najdalej16 listopada przenosimy się ze sprzętem do lasu na upatrzone wcześniej miejsce. Rozbijamy obóz na tyle aby w chwili ewakuacji szybko go zwinąć i niczego nie zostawiać. To wszystko przyda się później** Rozbijamy obóz i czuwamy, nawet w nocy. Po pewnym czasie zauważycie dziwne zjawiska, to będzie ratunek. Zostaniecie ewakuowani a następnie przewiezieni w bezpieczne miejsce. ------------------------------------------ Powodzenia... z Panem Bogiem. Piotr. ------------------------------------------ ** Opcjonalnie, jeśli kogoś na to stać, zakupić również: 1. Dodatkowe namioty i sprzęt biwakowy. Namioty raczej większe, wygodne. Kuchenki na paliwo stałe, ruszty. 2. Sprzęt survivalowy, więc pałatki, tarpy, hamaki, małe plecaki trzydniowe, noże, krzesiwa (sporo), maczety, piły ręczne... itd. 3. Dodatkowy zapas odzieży wojskowej, jest trwała i wytrzyma całe lata. Zapas bielizny. 4. Sprzęt łowiecki, np. łuki myśliwskie bloczkowe, sprzęt wędkarski, zapasowe akcesoria (nie zapomnieć). 5. Akcesoria osobiste niejednorazowego użytku, czyli np. chusteczki bawełniane, brzytwy.. itp. Wszystko to zapakować do wojskowych plecaków transportowych. Tego sprzętu nie rozpakowywać w lesie. Będzie potrzebny później. ------------------------------------------- Nie pytajcie mnie skąd to wiem.. trudno mi odpowiedzieć. Krótko "z pierwszej ręki..". Parę lat temu, po modlitwach i usilnych prośbach, otrzymałem dar prorokowania. Dar prorokowania różni się od daru jasnowidzenia tym, że prorok zawsze poda rozwiązanie problemu.
Ďakujem, otec Adam, aj táto Vaša úprimnosť mi práve teraz pomohla. To čítanie Svätého Písma je skvelý nápad. Drzte sa, tak, ako ste povedali - s pohľadom na Toho na kríži 🙏🙂
Jeśli chcemy Kościół uczynić lepszym, zaczynajmy od siebie. Chrystus jest centrum Kościoła, to w niego należy patrzeć a nie na niezdekomunizowanych biskupów.
Uwielbiam Cię Ojcze słuchać. Mądre interpretacje Pisma i ogólnie dobry z Ciebie człowiek. Bądź, trwaj, biorę przykład z Ciebie więc nie poddawaj się proszę.
Jakże podobne miałem przemyślenia 5 lat temu po zaznajomieniu się z Biblią. Teraz stoję przed krzyżem, pustym krzyżem, wolny od ludzkich nakazów, pełen szczęścia płynącego z Bożej łaski i wdzięczności z niezasłużonego daru zbawienia, jakim mnie obdarował Jezus. Nie mów Bracie "nigdy" w temacie przynaleźnosci do KRK, tym bardziej w przypływie emocji. A emocje w czasie odkrywania prawdy naprawdę są ogromne.
Kocham kościół między innymi dzięki ojcu, dojeżdżam daleko do kosciola, w którym dostaje dużo nadziei( do dominikanów właśnie), we vlogach dostałam sporo odpowiedzi, choc zawsze beda jakieś pytania.
Ojcze Adamie, znam Cię od 5 lat poprzez słuchanie.. Myślę , że dla Ojca równowagi ..stanie pod krzyżem... wiele do tej równowagi wniesie. Tak w ogóle dziękuję, masz duzy wkład w moim powrocie do Pana Boga.
Nadeszły czasy, które wpisują się w proroczy scenariusz z Mateusza 24. Jesienią pozamykają Was w domach. W przyszłym roku już 90% z Was będzie bez pracy. Będziecie dostawać po 600 zł zasiłku abyście powoli umierali z głodu. Tyle aby wystać w kolejce i wykupić pozycje z bonu żywnościowego, takie jak kilo mąki, paczka kaszy.. itp. O mięsie i jajach zapomnijcie. Energia elektryczna będzie załączana na parę godzin dziennie a internet będzie już historią. ----------------------------------------------------- Sprzedawajcie wszystko co macie i wynoście się głęboko w lasy. Jeszcze można kupić drewniany dom bądź leśniczówkę w miarę dobrym stanie. Za wszystko co pozostanie kupujcie żywność, zapas materiału siewnego, narzędzia ręczne. A jeśli coś jeszcze zostanie to spory zapas papierosów i spirytusu, gdyż te w takich czasach uchodzą za walutę. 90% procent żywności szczelnie zapakować w plastikowe ogrodowe skrzynie, owinąć folią i zakopać (ukryć) w różnych miejscach w najbliższej okolicy. Żywności musicie mieć na tyle aby przetrwać trzy lata. To musi być stale uzupełniany zapas, rok do roku. Wywiercić ręczną studnię, jeśli nie nie ma własnej wody, typu abisynka. Można zaopatrzyć się w jakiś sprzęt łowiecki (np. łuki bloczkowe łowieckie) i wędkarski. Głównym źródłem zaopatrzenia powinny być własne uprawy. Skoncentrować się na nasionach strączkowych, mają dużo białka i węglowodanów. W późniejszym czasie można polować np. na dziki, których ostatnio jest zatrzęsienie. Dom musi mieć koniecznie piwnicę z żelbetonowym stropem. Tą piwnicę urządzić na główne mieszkanie. Macie w niej szanse przetrwać promieniowanie. Przed tym najbardziej szkodliwym będzie chronił albo żelbetonowy strop, albo gruba warstwa ziemi. Można taką dużą ziemiankę również samemu wykonać, połączyć z piwnicą. Są na to trzy lata, do początku 2024 roku, tzn. do początku nadchodzących zmian geologicznych i geofizycznych, których ekstremum nastąpi w 2027 roku. Musicie przetrwać do roku 2030. Macie 10% szans na przeżycie tych 10 lat, jeśli postąpicie wg. powyższych wytycznych. W miastach Wasze szanse będą równały się zeru. ------------------------------------------------------ ONI mają schrony zasilane energią atomową, z zapasami żywności i dóbr na kilkanaście lat. My nie mamy nic. ONI doskonale wiedzą o nadchodzącym kataklizmie geologicznym. Wśród szarych obywateli świadomość tego zagrożenia nie przekracza 2%. Pierwsza i druga wojna światowa miała na celu wybić do nogi prawdziwych facetów, takich co to z definicji bronią swe kobiety i dzieci. Po to aby w kluczowej chwili nie miał kto bronić. Dzisiaj w znacznej większości mamy, za przeproszeniem, cioty siedzące z puszką piwa przed telewizorem, lub młodych maminsynków przed komputerem albo z telefonem w ręku. A tych prawdziwych, co jeszcze się jakoś uchowali, pozamykają w poborze w koszarach bez broni. Kobiety.. jesteście bezbronne. Musicie siebie i swe dzieci ratować same. To co dzieje się na świecie, i to co będzie się działo, jest przygotowaniem do tego resetu geologicznego, chociaż sprawa jest znacznie bardziej złożona.... Resetu i prześladowaniach, o których wspomina Jezus w Mateusza 24. W Mateusza 24 podaje również wybranym sposób ratunku. ------------------------------------------ Ten sposób ratunku jest skierowany do osób będących w Bogu. Mających żywą z Nim relację. Będących tymi mądrymi pannami mającymi oliwę w kagankach. I tylko takie wyjdą na wesele Baranka. Zgodnie z Mateusza 24 nastąpi pochwycenie cielesne, jeszcze tej jesieni. Jak się przygotować do pochwycenia... PIERWSZE. Idziemy do lasu wyszukać jakieś miejsce pod rozbicie obozu. Musi być z dala od jakichkolwiek osiedli i z bezpośrednim dostępem do kawałka otwartej przestrzeni wielkości ok. małego stadionu. Wyszukane miejsce "przemodlić". DRUGIE. Jak już znajdziemy takie miejsce, przygotowujemy sprzęt biwakowy i ciepłą odzież. Namioty i odzież w kolorach maskujących. Odzież i obuwie wojskowe. Po parę kompletów. Trochę żywności na kilka dni. TRZECIE. 15, najdalej16 listopada przenosimy się ze sprzętem do lasu na upatrzone wcześniej miejsce. Rozbijamy obóz na tyle aby w chwili ewakuacji szybko go zwinąć i niczego nie zostawiać. To wszystko przyda się później** Rozbijamy obóz i czuwamy, nawet w nocy. Po pewnym czasie zauważycie dziwne zjawiska, to będzie ratunek. Zostaniecie ewakuowani a następnie przewiezieni w bezpieczne miejsce. ------------------------------------------ Powodzenia... z Panem Bogiem. Piotr. ------------------------------------------ ** Opcjonalnie, jeśli kogoś na to stać, zakupić również: 1. Dodatkowe namioty i sprzęt biwakowy. Namioty raczej większe, wygodne. Kuchenki na paliwo stałe, ruszty. 2. Sprzęt survivalowy, więc pałatki, tarpy, hamaki, małe plecaki trzydniowe, noże, krzesiwa (sporo), maczety, piły ręczne... itd. 3. Dodatkowy zapas odzieży wojskowej, jest trwała i wytrzyma całe lata. Zapas bielizny. 4. Sprzęt łowiecki, np. łuki myśliwskie bloczkowe, sprzęt wędkarski, zapasowe akcesoria (nie zapomnieć). 5. Akcesoria osobiste niejednorazowego użytku, czyli np. chusteczki bawełniane, brzytwy.. itp. Wszystko to zapakować do wojskowych plecaków transportowych. Tego sprzętu nie rozpakowywać w lesie. Będzie potrzebny później. ------------------------------------------- Nie pytajcie mnie skąd to wiem.. trudno mi odpowiedzieć. Krótko "z pierwszej ręki..". Parę lat temu, po modlitwach i usilnych prośbach, otrzymałem dar prorokowania. Dar prorokowania różni się od daru jasnowidzenia tym, że prorok zawsze poda rozwiązanie problemu.
Mam 61lat i...jeśli słyszę od Ojca Adaska słowa które słyszę to dzięki temu jeszcze nie zwątpiłam nie zwariowalam i szukam drogi do Boga. Żyje w permanentnym stresie i pracy .. Ale
Ojcze Adasiu, nasz Przyjacielu! Dziękuję z całego serca za to Słowo- trafione idealnie, jak zawsze... Przejdziemy przez to razem 🙏🏼❤️ Stańmy pod Krzyżem ❤️ PS. No a pomysł przeczytania Biblii od deski do deski- genialny 🔥 Z Panem Bogiem!
Jestem za czytaniem Biblii, wspaniały pomysł, ale prosiłabym zacząć od Starego Testamentu ! To ważne ! Ja kiedyś na modlitwie wstawieniczej dostałam wizję, co mam przekazać dziewczynie, zeby rozwiązała swoje problemy. I to też była wizja, żeby poszła pod krzyż i zamilkła. Niesamowite ! Na następny dzień nie poznałam tej dziewczyny ! Ona nawet zmieniła się fizycznie na twarzy. Radość, która z niej wypłynęła była nawet dla mnie szokująca. Życzę Ojcu też takiej odmiany !
Ojcze Adamie, dziękuję Ci za te słowa. Myślę że jest mnóstwo osób świeckich, które odczuwają i myślą podobnie, może nawet do tego stopnia, że odeszły już całkowicie od Kościoła. Ja znam kogoś takiego i już udostępniłam vloga, tej osobie. Myślę iż Twoja krytyka i to wyznanie, jest bardzo budujące i zbliża nas do prawdziwej istoty Kościoła. Twoja postawa, jako osoby ściśle związaną z instytucją kościelną świadczy o tym, iż nadal wierzysz w sens tej instytucji, mimo patologii które tam mają miejsce. Jesteś dla nas bardzo dobrym przykładem abyśmy nie odwracali się na pięcie zbulwersowani i zgorszeni, zapominając o "belkach w naszych oczach", lecz trwali nie tylko ze względu na nas samych, ale i dla tych co Kościoła potrzebują. To prawda że zło powinno być ujawnione i zwalczone, to prawda że za wyrządzone krzywdy należy przeprosić i okazać skruchę, ale prawdą jest też to, iż w kościele jest gro osób, które żyję miłością Bożą, nauczają czystej miłości i prowadzą nas do Boga. Takich apostołów potrzebujemy i ich miejsce jest przede wszystkim w Kościele. Odwracając się od nich, odwracamy się często od naszych drogowskazów, błądzimy, wybieramy drogi wygodne dla nas, skróty, czasami dajemy się " podwieźć złemu" a w końcu okazuje się, że możemy zgubić się całkowicie i na zawsze. Jak sam Ojciec zauważył, jeśli w jakiejś rodzinie, któreś z rodziców zachowuje się niewłaściwie i krzywdzi, czy to oznacza że drugi rodzic i cała rodzina jest zła, czy to oznacza że rodzeństwo tego rodzica jest złe?? Czy mamy na wszystkich nakleić etykietę straceni i przeklęci? Czy mamy się od nich całkowicie odwrócić a najlepiej zniszczyć ich całkowicie?? Gniew nie prowadzi do niczego dobrego a cisza i chwila refleksji może przynieść nowe odpowiedzi. Niech Bóg nam błogosławi i da Światło Ducha Świętego. I bardzo się już cieszę na to wspólne czytanie Pisma Świętego,😍
W imieniu wielu tych, którzy też tracą cierpliwość do kościoła ... ojcze Adamie - ojciec i ojca współbracia są tym obliczem kościoła, który pozwala nam trwać i mieć nadzieję ... Z Panem Bogiem ...
Przecież to wszystko musi się stać. Kościół musi przejść taką samą drogę jak Jezus, ponieważ jest Jego Mistycznym Ciałem. To Ciało już jest rozrywane, zdradzane, opuszczane i krzyżowane raz po raz. Proszę spojrzeć na ostatnie karty Ewangelii, co stało się z Jezusem. Tak samo będzie z Kościołem. I będzie się wydawało że umarł (zabraknie Eucharystii), i ucieszy sie szatan, ale nie na długo. Przyjdzie poranek zmartwychwstania. Kościół zostanie podźwignięty mocą Bożą a zwycięstwo przyjdzie przez Niepokalane Serce Maryji. Ufajcie! Czas jest bliski.
Drogi Adamie.... To o czym powiedziałeś jest bliskie również mi. Czujē brak cierpliwośći do siebie samej, do mojej bezsilności, nieumiejętności zmian, które chciałabym wprowadzić. Jest też jad, mój własny jad, który mnie zatruwa i czasem rozlewa się na innych. Brak mi już do siebie cierpliwości, dobija mnie okrucieństwo na świecie, szukam odpowiedzi.... Słuchając Cię, widzę Twój smutek i zagubienie... Ja też postaram się zamknąć i stanę pod krzyżem. To, wydaje mi się że zadziała. A wspólne czytanie Biblii, cudowny pomysł. Kiedy zaczynamy? Dziękuję. ❤️ Z Panem Bogiem. ❤️
Niedawno podczas wędrówki po górach rozmawialiśmy z moim narzeczonym jak sobie poradzić w trudnych sytuacjach takich jak np. śmierć czy choroba dziecka. Oczywiście ciężko teoretyzować i nawet dla najbardziej wierzacej osoby byłby to straszny cios mogący zachwiać jego wiarę, ale powiedział coś pięknego... "Pewnie byłbym zły na Boga, może i nawet bym go przeklinał, pytał dlaczego Ja, pytał gdzie jest skoro mnie dzieje się krzywda. Ale wiem jedno: CHCIAŁBYM ZAWSZE BYĆ BLISKO NIEGO I TRWAĆ PRZY NIM". Rozczuliło mnie to. Chyba właśnie o to w tym wszytskim chodzi. Żeby CHCIEĆ BYĆ blisko Boga. Wtedy ON nie pozwoli zrobić nam krzywdy. Trwajcie przy NIM - mimo wszystko!!!❤
@@tomaszchrus No jasne, też cos o tym wiem. Jak to się mówi "chcesz rozsmieszyc Boga to powiedz mu o swoich planach ". W tej historii bardziej chodziło o samo podejście. Co by się nie działo -trzeba być z Bogiem!
Dziękuję za to świadectwo i też chciałabym wkoncu na nowo patrzeć i trwać pod krzyżem. Już jestem zmęczona moimi wężami i tym jak ty gadaniem w głowie. Do zobaczenia pod krzyżem. Chrystus nie odwraca zwroku od nas więc ja też chciałabym nie odwracać wzroku od niego.
No, wreszcie! 👍
Brawo za autentyczność i odwagę
Odbieram to bardzo pozytywnie
I ja! Wreszcie inna zmęczona tym wszystkim gęba 😁 jak śmierdzi to trzeba to uznać a nie udawać, że pachnie 👍💪
🤔
Ja też ❤️
Fakt, nareszcie Szustak przemówił ludzkim głosem. Nie jest łatwo zapomnieć o sobie i zaufać Bogu naprawdę.
Nadeszły czasy, które wpisują się w proroczy scenariusz z Mateusza 24.
Jesienią pozamykają Was w domach. W przyszłym roku już 90% z Was będzie bez pracy.
Będziecie dostawać po 600 zł zasiłku abyście powoli umierali z głodu. Tyle aby wystać w kolejce i
wykupić pozycje z bonu żywnościowego, takie jak kilo mąki, paczka kaszy.. itp. O mięsie i jajach zapomnijcie.
Energia elektryczna będzie załączana na parę godzin dziennie a internet będzie już historią.
-----------------------------------------------------
Sprzedawajcie wszystko co macie i wynoście się głęboko w lasy. Jeszcze można kupić drewniany dom bądź
leśniczówkę w miarę dobrym stanie. Za wszystko co pozostanie kupujcie żywność, zapas materiału siewnego,
narzędzia ręczne.
A jeśli coś jeszcze zostanie to spory zapas papierosów i spirytusu, gdyż te w takich czasach uchodzą za walutę.
90% procent żywności szczelnie zapakować w plastikowe ogrodowe skrzynie, owinąć folią i zakopać (ukryć) w
różnych miejscach w najbliższej okolicy. Żywności musicie mieć na tyle aby przetrwać trzy lata. To musi być stale
uzupełniany zapas, rok do roku.
Wywiercić ręczną studnię, jeśli nie nie ma własnej wody, typu abisynka.
Można zaopatrzyć się w jakiś sprzęt łowiecki (np. łuki bloczkowe łowieckie) i wędkarski.
Głównym źródłem zaopatrzenia powinny być własne uprawy. Skoncentrować się na nasionach strączkowych,
mają dużo białka i węglowodanów. W późniejszym czasie można polować np. na dziki, których ostatnio jest zatrzęsienie.
Dom musi mieć koniecznie piwnicę z żelbetonowym stropem. Tą piwnicę urządzić na główne mieszkanie. Macie w niej
szanse przetrwać promieniowanie. Przed tym najbardziej szkodliwym będzie chronił albo żelbetonowy strop, albo gruba
warstwa ziemi. Można taką dużą ziemiankę również samemu wykonać, połączyć z piwnicą. Są na to trzy lata, do początku
2024 roku, tzn. do początku nadchodzących zmian geologicznych i geofizycznych, których ekstremum nastąpi w 2027 roku.
Musicie przetrwać do roku 2030. Macie 10% szans na przeżycie tych 10 lat, jeśli postąpicie wg. powyższych wytycznych.
W miastach Wasze szanse będą równały się zeru.
------------------------------------------------------
ONI mają schrony zasilane energią atomową, z zapasami żywności i dóbr na kilkanaście lat. My nie mamy nic.
ONI doskonale wiedzą o nadchodzącym kataklizmie geologicznym. Wśród szarych obywateli świadomość tego zagrożenia
nie przekracza 2%.
Pierwsza i druga wojna światowa miała na celu wybić do nogi prawdziwych facetów, takich co to z definicji bronią swe
kobiety i dzieci. Po to aby w kluczowej chwili nie miał kto bronić. Dzisiaj w znacznej większości mamy, za przeproszeniem,
cioty siedzące z puszką piwa przed telewizorem, lub młodych maminsynków przed komputerem albo z telefonem w ręku. A tych prawdziwych, co jeszcze się jakoś uchowali, pozamykają w poborze w koszarach bez broni.
Kobiety.. jesteście bezbronne. Musicie siebie i swe dzieci ratować same.
To co dzieje się na świecie, i to co będzie się działo, jest przygotowaniem do tego resetu geologicznego, chociaż sprawa jest
znacznie bardziej złożona.... Resetu i prześladowaniach, o których wspomina Jezus w Mateusza 24. W Mateusza 24 podaje
również wybranym sposób ratunku.
------------------------------------------
Ten sposób ratunku jest skierowany do osób będących w Bogu. Mających żywą z Nim relację. Będących tymi mądrymi
pannami mającymi oliwę w kagankach. I tylko takie wyjdą na wesele Baranka.
Zgodnie z Mateusza 24 nastąpi pochwycenie cielesne, jeszcze tej jesieni.
Jak się przygotować do pochwycenia...
PIERWSZE.
Idziemy do lasu wyszukać jakieś miejsce pod rozbicie obozu. Musi być z dala od jakichkolwiek osiedli i z bezpośrednim
dostępem do kawałka otwartej przestrzeni wielkości ok. małego stadionu. Wyszukane miejsce "przemodlić".
DRUGIE.
Jak już znajdziemy takie miejsce, przygotowujemy sprzęt biwakowy i ciepłą odzież. Namioty i odzież w kolorach
maskujących. Odzież i obuwie wojskowe. Po parę kompletów. Trochę żywności na kilka dni.
TRZECIE.
15, najdalej16 listopada przenosimy się ze sprzętem do lasu na upatrzone wcześniej miejsce. Rozbijamy obóz na tyle aby w chwili ewakuacji szybko go zwinąć i niczego nie zostawiać. To wszystko przyda się później**
Rozbijamy obóz i czuwamy, nawet w nocy.
Po pewnym czasie zauważycie dziwne zjawiska, to będzie ratunek. Zostaniecie ewakuowani a następnie przewiezieni
w bezpieczne miejsce.
------------------------------------------
Powodzenia... z Panem Bogiem. Piotr.
------------------------------------------
** Opcjonalnie, jeśli kogoś na to stać, zakupić również:
1. Dodatkowe namioty i sprzęt biwakowy. Namioty raczej większe, wygodne. Kuchenki na paliwo stałe, ruszty.
2. Sprzęt survivalowy, więc pałatki, tarpy, hamaki, małe plecaki trzydniowe, noże, krzesiwa (sporo), maczety, piły ręczne... itd.
3. Dodatkowy zapas odzieży wojskowej, jest trwała i wytrzyma całe lata. Zapas bielizny.
4. Sprzęt łowiecki, np. łuki myśliwskie bloczkowe, sprzęt wędkarski, zapasowe akcesoria (nie zapomnieć).
5. Akcesoria osobiste niejednorazowego użytku, czyli np. chusteczki bawełniane, brzytwy.. itp.
Wszystko to zapakować do wojskowych plecaków transportowych. Tego sprzętu nie rozpakowywać w lesie. Będzie potrzebny
później.
-------------------------------------------
Nie pytajcie mnie skąd to wiem.. trudno mi odpowiedzieć. Krótko "z pierwszej ręki..". Parę lat temu, po modlitwach i usilnych
prośbach, otrzymałem dar prorokowania. Dar prorokowania różni się od daru jasnowidzenia tym, że prorok zawsze poda rozwiązanie
problemu.
Ja tez trace cierpliwosc...codziennie!!! ALE to ty ojcze Adamie pchasz mnie do przodu!!!!!!!!!!!! Trzymaj sie...upadaj zamknij sie i patrz na Niego...ja tez bede patrzec...po poprostu nas kochaj! Bo my cie kochamy ❤🙏🏽
Ale Kochamy Cię Ojczulku i Twoje gadanie, mądre gadanie, dające do myślenia i dające nadzieję. Bedzieny z Tobą pod tym Krzyżem
Cierpliwość to moja słaba strona, potrzebuję jej codziennie jak powietrza (trójka dzieci). Chowam się pod płaszczem cierpliwości Matki Bożej. Świat szaleje dookoła, mam wrażenie, że idzie ku przepaści, a ja trwam pod tym płaszczem, próbując być dobra i potrzebna. Biorę Cię pod ten płaszcz ojcze Adamie, bo jesteś potrzebny...😊
Ojcze, DZIĘKI SERDECZNE za tę szczerość, za to że Ojciec ma odwagę dzielić się Sobą! Dzięki za zaproszenie aby patrzeć na krzyż!
W sedno. Łapię się ostatnimi czasy za głowię, tracę cierpliwość, gubię się w wierze. Od dzisiaj staję z Tobą pod Krzyżem, Ojcze. Amen!
Ojcze Adasiu- przytulam. Po prostu. Nie wiem, co wiecej napisać. Widzę w Twoich oczach to samo, co obserwuję codziennie w lustrzanym odbiciu.
Ojcze ja teraz mam podobnie jak Ty, straciłam cierpliwość, nadzieję, sens... I niszczy mnie to. Dziękuję za światło, będę wpatrywac się w Serce Tego, który się całkowicie oddał. Dzisiaj zaczyna się czerwiec. Serce Jezusa zamknij mnie w Sobie i przemień mnie w Siebie
Dziękuję o. Adamie za zaproszenie.
Przyjdę i stanę pod Krzyżem razem z Tobą i wszystkimi, którzy dołączą.
Będziemy razem patrzeć na MIŁOŚĆ .
Będziemy patrzeć na MIŁOŚĆ , która się całkowicie rozdała. ♥️♥️
❤️❤️❤️
Kochana Erie ja również przyjdę i stanę z Wami pod Krzyżem, pod Miłością bez granic 💕💌💟❣️
Ojcze wielkie dzięki za ten brak cierpliwości i wątpliwości. Oj jakie to mi bliskie. Szacunek też za odwagę dzielenia się tym na głos. Ściski i powodzenia
Ojcze, dziękuję za Słowo i za refleksję, poczułam się dzięki temu raźniej, bez wątpienia czuje to samo i szukam cały czas. Stańmy więc razem pod Krzyżem 💪🏼 walczmy dalej 🙏🏼
Szczęść Boże
Ma Ojciec bardzo szlachetne pragnienia - tzn. żeby świat się nawrócił. Chyba każdy kto poznał słodycz bliskości Boga, pragnie tego dla innych. Na dobrą sprawę, nawet niewierzący dzieli się z innymi swoim doświadczeniem, szczerze.
I jest w nas taka tęsknota za doskonałością, czystością, szczęściem dla wszystkich. I tak było w raju: Bóg - doskonały, my czyści i szczęśliwi. Do tego zostaliśmy stworzeni. Tu na ziemi brakuje nam tej części...
Świat cały, grzeszny. I choćby nie wiem jak się starać, grzeszności świata nie zlikwidujemy. I im bardziej mamy już dość tej grzeszności, tym bardziej już tęsknimy za niebem.
Bedziemy z Tobą Adasiu dużo nas będzie razem🙏🙏🙏🙏!!!!!!!!!! To damy radę ♥️♥️ Pan będzie nas trzymał za rękę będzie wspierał bo nas KOCHA 👍👍
Wspaniałe świadectwo wiary, wytrwałosci i cierpliwości.
Do zobaczenia pod krzyżem pełnym miłości ❤ do każdego z nas.
❤
Tak! Proszę o serię z Pismem Świętym z całego serca ❤ jeszcze nigdy nie przeczytałam Biblii od deski do deski, z ojcem będzie łatwiej!
Nie lękaj się i nie poddawaj się kapłanie .
Dzięki Twoim opowieścią o swoich słabościach do dziś jeszcze się nie poddałem a chciałem wiele razy
Nie poddawaj się kapłanie !
Ojcze, dziękujemy za świadectwo. Nie jesteś sam! Niech Dobry Bóg nas prowadzi i strzeże! 😇🤗🌞
Adam... Twoja bezradność i szczerość są chyba Twoim najlepszym świadectwem. Najlepsze nagranie, bez kitu... Najmądrzejsze co kiedykolwiek powiedziałeś: stanąć w milczeniu pod Krzyżem. Tak! ☝🏼♥️
Otóż to !!! Bez kitu !!!!
Słucham kolejny raz i... popieram,jak nie wiem co...
Chyba nigdy nie słyszałam tak prawdziwych i wzruszających słów księdza. I chyba nigdy nie byłam tak bardzo na TAK.
Pozdrawiam wszystkich i życzę dużo siły i wytrwałości w tych trudnych czasach
Dziękuję za Twoje kapłaństwo i świadectwo. To właśnie Wy "zniecierpliwieni" jesteście solą tej ziemi. Zapewniam o modlitwie i idę razem pod Krzyż.
Ja TEŻ
Drogi Bracie Adamie Jesteś wspaniały. Słucham Cię codziennie od pół roku. Ja mam tak samo. Jestem z Tobą. Modlę się. Tak trudno dzisiaj kochać.
Już wiem dlaczego trafilam na to Twoje przesłanie, równiez czuję rozczarowanie, pomysł z Biblią genialny - czekam, zamykam się, staję razem z Tobą...
Pomysł z czytaniem Biblii genialny. Nie mogę się doczekać.
Kurczak Racja,ale w odcinkach z opcja subscribe i dzwonkiem.
@@monikapol100 ? No tak, czasami nie dochodzą powiadomienia. :/
Po prostu czytałam codziennie po kawałeczku (od poczåtku do końca - gdzieś ok. 5 lat). Pomogło😁
Są aplikacje , są plany czytania i można w rok spokojnie przeczytać. Przyda się Katolikom zajrzeć do słowa Bożego!
Poznawaj cię PRAWDĘ , a PRAWDA WAS WYZWOLI.
BLISKIE JEST KRÓLESTWO BOŻE: NAWRACAJCIE SIĘ I WIERZCIE W EWANGELIĘ !
@@WitajStaszku Ale skąd wniosek że ja albo inni oglądający nie czytamy Pisma? Bo czekaliśmy na audio z Szustakiem? Ja czytam Pismo Święte codziennie odkąd miałam bierzmowanie, czyli już od lat, i tak też było, gdy pisałam ten komentarz.
Nie trzeba na nas krzyczeć Caps Lockiem i pouczać. Radzę wziąć sobie do serca List Świętego Jakuba: "Nie chciejcie za dużo pouczać innych, gdyż tym surowiej sami będziemy sądzeni." Jk 3,1
Bądźmy hojni dla Ojca Adama. Módlmy się codziennie za Niego!
o tak , ten pomysł z czytaniem Biblii genialny , ja jakoś sama nie umiem się zmotywować , Ojciec jest zawsze z nami , dziękuję :D
Wspólne czytanie Biblii. Tak. To dobry pomysł.
Tak. Jednak ja bym wolała z jakimś tłumaczeniem. Bo samo czytanie Biblii szczególnie Starego Testamentu jest bardzo symboliczne
@@rav1495 hejtuj sobie gdzieś indziej xD nikomu to nie potrzebne, miłego dnia
@@rav1495 mówię w całokształcie , patrząc na Twoje komentarze. Smutne że nie masz nic ciekawego do roboty
Czytanie Biblii jest super pomysłem ale jeszcze trzeba mieć Ducha Świetego żeby mieć zrozumienie
@@lidiapolomskatomes5888 tylko czytając Pismo Święte można otrzymać Ducha Świętego, celem zrozumienia. Czekając na Ducha Świętego bez czytania, to tak jak czekać na zapalenie żarówki, bez włączenia wtyczki do kontaktu
Taką szczerością, ufnością i człowieczeństwem pokazuje mi Ojciec Kościół w jaki wierzę i w jakim chce trwać... Dziekuję !
A pomysł z biblią jest naprawdę super :D
Q
gdyby było więcej takich ojców jak o. Adam, to Kościół byłby o czystym sercu, uczciwy, godny zaufania. Byłby przez ludzi kochany.
@@petsitterbeata5022 w Kościele najważniejszy jest Bóg, więc nie dajmy się zniechęcić, gdy księża i biskupi źle postępują. Słuchajmy tych mądrych i dobrych księży.
Też jestem za wspólnym przeczytaniem tutaj całej Biblii, zwłaszcza że sam planowałem taką lekturę "od deski do deski", ale z Langustą zawsze lepiej.
Smutno mi się zrobiło jak cie posłuchalem. Nie martw się chłopie. Poprostu stan pod krzyżem jak ty to mówisz. Widzisz kiedyś pomogłeś mi i jestem Ci wdzięczny. Wskazałeś drogę ale to różaniec modlitwa Jezuz i Maryja zmienili moje życie. Więc chłopie się nie martw poprostu oddaj się Bogu. To nie ty kierujesz swoim życiem. Zostaw te rozmyślania o kolorowych pacynkach . To nie kościół. Kościół to my. Zwykli ludzie ze swoimi krzyżami które dźwigają ufający Bogu. Nie przepychaj ściany bo jestes za mały. Zostaw to Bogu. 3maj się z ludźmi pomagaj im. Będą ci wdzięczni na wieki. Szczęść Ci Boże. 3maj się
Wysłuchałam.jak przyjaciel i tak też, po przyjacielsku Ojca przytulam. Wszystko Ojciec ma w swoim serduszku, czasem tylko trzeba się do tego dokopać. Cierpliwości pod tym Krzyżem Ojcze Adamie ❤
Dziękuję Ojcu, to słowo jest i mi bardzo potrzebne. Potrzebowałam to usłyszeć. Pamiętam o Ojcu w modlitwie i również o nią proszę
Smutno mi się zrobiło jak cie posłuchalem. Nie martw się chłopie. Poprostu stan pod krzyżem jak ty to mówisz. Widzisz kiedyś pomogłeś mi i jestem Ci wdzięczny. Wskazałeś drogę ale to różaniec modlitwa Jezuz i Maryja zmienili moje życie. Więc chłopie się nie martw poprostu oddaj się Bogu. To nie ty kierujesz swoim życiem. Zostaw te rozmyślania o kolorowych pacynkach . To nie kościół. Kościół to my. Zwykli ludzie ze swoimi krzyżami które dźwigają ufający Bogu. Nie przepychaj ściany bo jestes za mały. Zostaw to Bogu. 3maj się z ludźmi pomagaj im. Będą ci wdzięczni na wieki. Szczęść Ci Boże. 3maj się
Nie zmieniła ani Maria ani różańce tylko sam Bóg we własnej osobie
Człowieku z Tobą już stoję!!! Tylko pomóż mi w tym trwać....... dzięki 😉 i proszę z całego serca pomodl się za mnie 💙
Super pomysl z biblią!!! ❤Ja sie melduje! Pierogi Ruskie moje ulubione!
Musimy ze wszystkich sił trzymać się mocno KRZYZA bo z NIM i w NIM ZWYCIEZYMY❤❤❤
Przypadek,nie to właśnie miałam wysłuchać i bardzo serdecznie wirtualnie przytulic i stanąć razem z O.Adamem pod.krzyzem.Ciesze się na wspólne czytanie Pisma Świętego. SZCZĘŚLIWEGO Boże. 💖
,, Za rok o tej porze będziesz miał się dobrze” ✊🏼💕
Adaś powiem krótko "❤ w Krzyżu cierpienie w krzyżu zbawienie kto krzyż odgadnie ten nie upadnie w boleści sercu zadanej " ❤Przytulam i jestem z tobą nasz drogowskazie, tyle Ci zawdzięczam Ojcze .
podoba mi się pomysł ze wspólnym czytaniem Biblii
Tak dobry pomysł
Doskonały pomysł ❤❤❤
Mi też się podoba, nawet bardzo. Ile razy słucham niedzielnych gadanek tyle razy sobie pomyślałem, że może o.Adam by przeczytał z nami całe Pismo Święte. Zawsze Duch Święty Go natchnie czymś innym, czego jeszcze nie słyszeliśmy, ja to wiem. Tylko koniecznie z przypisami, wtedy słowo jest mocniejsze. Próbowałem wg. pewnego planu przeczytać całą Biblię ale niestety mi się nie udało...to co mnie natchnęło a właściwie przywróciło do życia zamieszczałem tutaj: jezelibogznamiktozprzeciwkonam.blogspot.com/
Ja bym się nie przejmował tym co się dzieje w Kościele. W sensie, nie żeby mnie to nie obchodziło, ale jak widać wszędzie są ważni i ważniejsi, trudno. Widocznie taki jest ten świat skonstruowany. Nie traktujmy Kościoła jak jakąś wyrocznie! Kościół to przede wszystkim ludzie (grzeszni) a nie budynki. Więc i z tym musimy się zmierzyć, choć nie łatwo jest. Mamy w nim wszystko co potrzebne nam do Zbawienia! Słucham o.Adama bo przemawia do mnie i tyle. Słuchałem kiedyś dużo ks. Piotra Pawlukiewicza i się nawróciłem. Szczególnie po jego słowach "a Jezus?" Mówił wtedy o spowiedzi, kiedy do niej przychodzimy skupiamy się na naszych grzechach (jacy to utrudzeni jesteśmy) i z tego co pamiętam ksiądz Piotr czeka i czeka kiedy padnie coś o Jezusie. I to był ten moment który spowodował radość w moim sercu! Teraz dzięki temu że mam Jezusa codziennie przy sobie dzień wygląda zupełnie inaczej! Jest problem, wiem też, że jest Jezus! A jak On jest to któż przeciwko nam ;) Nie ma nikogo. Może przy o.Adamie się nie nawrócę ( ;) ) ale jest coś co powoduje, że Go słucham (jeszcze nie wiem co :) ) i jest mi dobrze!
Świetny pomysł
Też jestem ZA
Straciłam cierpliwość, stan mojego buntu i poczucie bezsilności na otaczającą rzeczywistosc zaczyna mnie przerażać. Zaproszenie przyjęte.
Dziękuję Ojcu za szczerość, dziękuję, że Ojciec ma odwagę mówić o wierze, nadziei i miłości, ale również o trudnych przemyśleniach.. to takie ludzkie i PRAWDZIWE. Trwajmy wpatrując się w Krzyż, niech Bóg prowadzi a jak wolą Jego będzie stagnacja, czekanie to może ma nas to uczyć cierpliwości? Pomysł z czytaniem Biblii piękny. W wolnych chwilach słuchałam ST na biblia.mp3 nagranie stare z 80 roku, min. dla osób niewidzących, jednak samemu trudno by było nieraz czytać ST a tak ..jest jeszcze wększa motywacja. Bóg z Ojcem! Niech Maryja chroni a Jezus Ojca prowadzi! Dziękujemy za prawdziwe odkrycie siebie.
W totalnym zniechęceniu dzisiejszego dnia.. przeglądałam internety.. i co? patrzę, a tu jest! nowy vlog.. 😊
dziekuje za zaproszenie o.Adamie, przytulam ❤ modlę się.. bądź wola Twoja, nie moja+
Ja też 😣. Pozdrawiam.
@@anitalewandowska1767 jak to mówią.. będzie dobrze 😊
Dziękuje, ze jesteś Ojcze. Potrzebuje Twoich słów, zawsze gdzieś mnie targają do przodu. Dzięki.
Jestem i będę z Tobą. Wiele Ci zawdzięczam. Nawet nie wiesz , jak wiele. Staje z Tobą Adasiu pod krzyżem ❤️❤️❤️❤️❤️
O. Adamie, Twoja szczerość i autentyczność jest Twoim największym atutem. Nie zawsze się z Tobą zgadzałam ale kocham prawdziwych ludzi, którzy nikogo nie udają, tak jak Ty.
Adaaaaś, jesteś z nami od 2012 roku. Przytulasz nas i wyciągasz nasze gęby i nasze oczy ku Panu. Dzięki "tym internetom" masa ludzi przyszła do Boga (ja też). Teraz czas, żebyśmy to my Ciebie przytulili.
Ojcze Adamie dziekuje ci za szczerosc.Dziekuje ci za to ze masz dosc odwagi powiedziec to,co czujesz.Patrzac na krzyz,znajdziesz znowu siebie.
Dziekuje za to ze jestes.
Super ! Przeczytajmy całą biblię razem ❤ super projekt. Przyjmuję zaproszenie. Patrzmy na miłość - stańmy pod krzyżem.
Dziś poczułem to samo.... wpisałem w google mam dość kościoła i posłuchałem Ciebie ojcze Adamie i dziękuję Ci za to, że tym się podzielies.. stanę pod krzyżem, zamknę się wewnątrz w tym moim wielkim dość.. może mnie Jezus poprowadzi... liczę tylko na Niego
Mocny przekaz...
Jesteśmy z Tobą Adaś.
Co do Bibli to super pomysł, będę czekała z niecierpliwością.Błogosławionej nocy i spotkania pod Krzyżem w czasie modlitwy.
Bardzo mnie zasmuciles Ojcze Adamie
Rozumiem ten stan ducha w Tobie, ale go nie znoszę u siebie. Po takim wyznaniu drogi Ojcze poczułam bezradność.Zawsze dodawales mi otuchy.Teraz poczułam się stara i zmęczona.Wiem powinnam słuchać czytania Biblii.Na pewno tak zrobię.Moze otrzymam odpowiedz, a jeśli nie to z pewnością po mojej śmierci.A może to objawy depresji.
Cudowny pomysł z czytaniem Biblii
zawsze lubie ciebie sluchac Adamie, mimo ze nie jestem katoliczka. Ale dzis odsloniles swoje wnetrze i ujrzalam siebie. Dziekuje ci za to
To jest jednak bardzo smutne.... Pobeczałem się... Ja, stary facet, nie wiedzący, czy mam w sobie choć trochę prawdziwej wiary, z przerażeniem patrzący na ten dzisiejszy nasz Kościół, na purpuratów, którzy w teorii powinni do tego Kościoła przyciągać, a dzieje się coś innego...
Próbuję też czytać Biblię, ciężko mi to idzie... więc Twoje plany, Ojcze, bardzo mi odpowiadają...
Czekam - może zrozumiem coś więcej, może odnajdę wtedy tę prawdziwą wiarę..?
Spróbuję i ja stanąć pod Krzyżem, może jeszcze nie jest dla mnie za późno....
Czy ktoś już Ojcu powiedział "Też tak mam"? ... o! pare setek osób.
Chcialam napisac komentarz, ale wyjales mi to z ust. Po prostu DOKLADNIE!
Ja tak nie mam (może to kwestia czasu, może każdy z nas kiedyś musi się zmierzyć z podobną rozkminą) ale jestem pewien, tak jak napisałeś, że setki jak nie tysiące osób ma podobnie. W moim otoczeniu, u różnych youtuberów, w dobie nagonki na kościół i wytykania mu non stop pedofilii (strasznie mnie to frustruje) i innych błędów, myślę że potrzebujemy takiego świadectwa "zwykłego stania pod krzyżem"
@@rafat2441 no widzisz to ja jestem wśród tych setek a może tysięcy, których frustruje to gadanie o "nagonce na Kościół" bo w kwestii pedofilii jesteśmy na całkowitym początku drogi, dopiero przed nami poznanie zapewne nie całej a mam nadzieję sporej części prawdy nie po to aby się mścić ale po to aby zadośćuczynić ofiarom i ich rodzinom. Frustruje mnie to, że jak jakiegoś Biskupa "złapie się za rękę" to zasłania się procedurami i prawem Kościelnym a człowieka w tym wszystkim nie widział i często nadal nie widzi. Frustruje mnie ten mechanizm zachowania naszych Biskupów, księży i wiernych (oczywiście nie wszystkich) jak w oblężonej twierdzy. Tylko dla mnie to bronią nie tego co powinni. Widzę w tym pewien plus a mianowicie my katolicy w Polsce stanęliśmy przed koniecznością zdefiniowania swojej osobistej wiary na nowo. Musimy stanąć przed samym sobą i odpowiedzieć sobie w co tak naprawdę wierzymy, w którym miejscu naszej drogi jesteśmy i co chcemy z tym zrobić dalej. Zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy podejmą ten trud. Ale to już indywidualny wybór człowieka.
Nadeszły czasy, które wpisują się w proroczy scenariusz z Mateusza 24.
Jesienią pozamykają Was w domach. W przyszłym roku już 90% z Was będzie bez pracy.
Będziecie dostawać po 600 zł zasiłku abyście powoli umierali z głodu. Tyle aby wystać w kolejce i
wykupić pozycje z bonu żywnościowego, takie jak kilo mąki, paczka kaszy.. itp. O mięsie i jajach zapomnijcie.
Energia elektryczna będzie załączana na parę godzin dziennie a internet będzie już historią.
-----------------------------------------------------
Sprzedawajcie wszystko co macie i wynoście się głęboko w lasy. Jeszcze można kupić drewniany dom bądź
leśniczówkę w miarę dobrym stanie. Za wszystko co pozostanie kupujcie żywność, zapas materiału siewnego,
narzędzia ręczne.
A jeśli coś jeszcze zostanie to spory zapas papierosów i spirytusu, gdyż te w takich czasach uchodzą za walutę.
90% procent żywności szczelnie zapakować w plastikowe ogrodowe skrzynie, owinąć folią i zakopać (ukryć) w
różnych miejscach w najbliższej okolicy. Żywności musicie mieć na tyle aby przetrwać trzy lata. To musi być stale
uzupełniany zapas, rok do roku.
Wywiercić ręczną studnię, jeśli nie nie ma własnej wody, typu abisynka.
Można zaopatrzyć się w jakiś sprzęt łowiecki (np. łuki bloczkowe łowieckie) i wędkarski.
Głównym źródłem zaopatrzenia powinny być własne uprawy. Skoncentrować się na nasionach strączkowych,
mają dużo białka i węglowodanów. W późniejszym czasie można polować np. na dziki, których ostatnio jest zatrzęsienie.
Dom musi mieć koniecznie piwnicę z żelbetonowym stropem. Tą piwnicę urządzić na główne mieszkanie. Macie w niej
szanse przetrwać promieniowanie. Przed tym najbardziej szkodliwym będzie chronił albo żelbetonowy strop, albo gruba
warstwa ziemi. Można taką dużą ziemiankę również samemu wykonać, połączyć z piwnicą. Są na to trzy lata, do początku
2024 roku, tzn. do początku nadchodzących zmian geologicznych i geofizycznych, których ekstremum nastąpi w 2027 roku.
Musicie przetrwać do roku 2030. Macie 10% szans na przeżycie tych 10 lat, jeśli postąpicie wg. powyższych wytycznych.
W miastach Wasze szanse będą równały się zeru.
------------------------------------------------------
ONI mają schrony zasilane energią atomową, z zapasami żywności i dóbr na kilkanaście lat. My nie mamy nic.
ONI doskonale wiedzą o nadchodzącym kataklizmie geologicznym. Wśród szarych obywateli świadomość tego zagrożenia
nie przekracza 2%.
Pierwsza i druga wojna światowa miała na celu wybić do nogi prawdziwych facetów, takich co to z definicji bronią swe
kobiety i dzieci. Po to aby w kluczowej chwili nie miał kto bronić. Dzisiaj w znacznej większości mamy, za przeproszeniem,
cioty siedzące z puszką piwa przed telewizorem, lub młodych maminsynków przed komputerem albo z telefonem w ręku. A tych prawdziwych, co jeszcze się jakoś uchowali, pozamykają w poborze w koszarach bez broni.
Kobiety.. jesteście bezbronne. Musicie siebie i swe dzieci ratować same.
To co dzieje się na świecie, i to co będzie się działo, jest przygotowaniem do tego resetu geologicznego, chociaż sprawa jest
znacznie bardziej złożona.... Resetu i prześladowaniach, o których wspomina Jezus w Mateusza 24. W Mateusza 24 podaje
również wybranym sposób ratunku.
------------------------------------------
Ten sposób ratunku jest skierowany do osób będących w Bogu. Mających żywą z Nim relację. Będących tymi mądrymi
pannami mającymi oliwę w kagankach. I tylko takie wyjdą na wesele Baranka.
Zgodnie z Mateusza 24 nastąpi pochwycenie cielesne, jeszcze tej jesieni.
Jak się przygotować do pochwycenia...
PIERWSZE.
Idziemy do lasu wyszukać jakieś miejsce pod rozbicie obozu. Musi być z dala od jakichkolwiek osiedli i z bezpośrednim
dostępem do kawałka otwartej przestrzeni wielkości ok. małego stadionu. Wyszukane miejsce "przemodlić".
DRUGIE.
Jak już znajdziemy takie miejsce, przygotowujemy sprzęt biwakowy i ciepłą odzież. Namioty i odzież w kolorach
maskujących. Odzież i obuwie wojskowe. Po parę kompletów. Trochę żywności na kilka dni.
TRZECIE.
15, najdalej16 listopada przenosimy się ze sprzętem do lasu na upatrzone wcześniej miejsce. Rozbijamy obóz na tyle aby w chwili ewakuacji szybko go zwinąć i niczego nie zostawiać. To wszystko przyda się później**
Rozbijamy obóz i czuwamy, nawet w nocy.
Po pewnym czasie zauważycie dziwne zjawiska, to będzie ratunek. Zostaniecie ewakuowani a następnie przewiezieni
w bezpieczne miejsce.
------------------------------------------
Powodzenia... z Panem Bogiem. Piotr.
------------------------------------------
** Opcjonalnie, jeśli kogoś na to stać, zakupić również:
1. Dodatkowe namioty i sprzęt biwakowy. Namioty raczej większe, wygodne. Kuchenki na paliwo stałe, ruszty.
2. Sprzęt survivalowy, więc pałatki, tarpy, hamaki, małe plecaki trzydniowe, noże, krzesiwa (sporo), maczety, piły ręczne... itd.
3. Dodatkowy zapas odzieży wojskowej, jest trwała i wytrzyma całe lata. Zapas bielizny.
4. Sprzęt łowiecki, np. łuki myśliwskie bloczkowe, sprzęt wędkarski, zapasowe akcesoria (nie zapomnieć).
5. Akcesoria osobiste niejednorazowego użytku, czyli np. chusteczki bawełniane, brzytwy.. itp.
Wszystko to zapakować do wojskowych plecaków transportowych. Tego sprzętu nie rozpakowywać w lesie. Będzie potrzebny
później.
-------------------------------------------
Nie pytajcie mnie skąd to wiem.. trudno mi odpowiedzieć. Krótko "z pierwszej ręki..". Parę lat temu, po modlitwach i usilnych
prośbach, otrzymałem dar prorokowania. Dar prorokowania różni się od daru jasnowidzenia tym, że prorok zawsze poda rozwiązanie
problemu.
Oczywiście, że staniemy wszyscy razem pod Krzyżem.
Ojczeeeeee! To spełnienie moich pragnień (marzeń wrecz)!!! Tyle razy zaczynałam czytać Biblię.... Dziesiątki..... I ciągle się "łamałam"... a nigdy nie miałam z kim czytać (chociażby żeby się nawzajem wspierać). Duchu Święty PROWADŹ!!! ❤️
Kochany Ojcze. Dziekuje za ten film, bo nie czuję się już jak wyalienowany kosmita. Może pocieszy Cię to, że czuję dokładnie to samo co Ty. Też mam dość tych trzech rzeczy, które wymienileś i to stało się we mnie w dokładnie tym samym czasie co u Ciebie. Czuję jednak w kościach, że Pan Bóg coś z tym zrobi i coś pięknego się z tego dołka wykluje. Jestem z Tobą i wierzę w nas. Tak jak powiedziałeś- idziemy tą samą drogą. Czuję, że szczególnie ostatnimi czasy, idę tą drogą z Tobą. Na głęboko duchowym poziomie. I powiem Ci, że jesteś piękny w swojej słabości i takiego Cię lubię. Dzięki Tobie też inaczej patrze na siebie. Dziękuję, że jesteś i kto wie, może do zobaczenia kiedyś....
Poczułam to samo, co Ty... :)
💪🏻 mega pomysł z tym przeczytaniem całej Biblii plus komentarz! Czekam z niecierpliwością😊
😇
Całe moje młode życie zabieram się do jej czytania i co i nic. A tu proszę Ojciec Adam !
Ojciec ujął na raz duźo ważnych kwestii. Jest ojciec pierwszym księdzem ,który daje szczerze siebie całego ,całą duszę,mądrość,szczeróść które nie wszyscy rozumieją. Kto słucha ojca sercem duszą i rozumem docenia wagę słów i widzi wiarę ojca w czystej pierwotnej postaci -dokładnie tak jak dziecko wierzące w Boga. Ale życie stopniowo to dziecko rozczarowuje zniechęca . Ojcze Adamie to minie wiara w duszy okrzepnie. A kościół jako instytucja dalej będzie popełniać błędy . Praca od podstaw z ludźmi dokładnie to co ojciec robi na sposób również nowoczesny to to co trzeba robić . Mam 57 lat i pamiętam księży z takim żarem w duszy i tego mi brakowało. Szanuję bardzo odwagę i szczeróść ,inteligencję i wiarę ojca. Tyle projektów jednocześnie ,tyle serii -można się zmęczyć . I niestety nie można liczyć że zmiany w ludziach nastąpią szybko. Kościół jest teraz zagubiony jako instytucja . Ludzie są zniecierpliwieni. Jezus zawsze czeka -na zagubionych ,słabych ,wierzących i silnych. Każdy ma swoją ścieżkę. Sam fakt że słowa ojca tak dużo w ludziach zmieniają-już ojciec swoją misję spełnia . Gdybym nie trafiła na ojca nie obudziłabym się z marazmu. Nie przypuszczałam że spotkam osobę z tak szczerą głęboką wiarą. Mogę tak długo. Oddałabym kroplę cierpliwości i kilogramy spokoju gdybym potrafiła. Z szacunkiem pozdrawiam Paaaaa. I tak wiem że ojciec nie przeczyta ,ślę codziennie się dołączę z modlitwą.
A może my wszystkie owieczki O. Adama pójdziemy purpuratów nawracać . Idę za O. Adamem z wielkim podziwianiem jego za odwagę w szczerości. Z Bogiem
Ojcze Adamie dziękuję za szczerość, cieszę się z czytania Biblii. Ale Pan powiedział - chcesz iść za Mną, ale bez mojego krzyża to nie możliwe. Niech Bóg błogosławi i strzeże na wszystkich drogach.
Ojcze, ją również straciłam cierpliwość do hierarhicznego kościoła .
Mam wrażenie że się po ludzku pogubili.
Potrzebujemy pasterzy dusz nie politykierów i biznesmenów.
Ojcze, podziwiam za całokształt pracy.
Staję dzisiaj z Ojcem pod krzyżem w ciemno.
I tak nikt pewnie nie przeczyta ale napisze... tez mam od jakiegoś momentu czas ciemności. A Bóg lubi do mnie przemawiać przez książki bo wie ze bardzo lubię czytać. I teraz trafił mi się do przeczytania Dzienniczek s. Faustyny. Jest fragment o ciemnościach i pokusach które siostrę doświadczały. Odczuwała wielka próżnię w duszy. A poradziła sobie z tym poprzez akt ufności do Jezusa: „Czyn ze mną o Jezu co Ci się podoba. Ja Ciebie wszędzie uwielbiać będę. I niech się stanie wszystka Twoja wola we mnie o Panie i Boże mój, a ja wysławiać będę nieskończone miłosierdzie Twoje.”
Może cwicz ignac?.- chyba 3 tydz o Krzyzu. ZAMILCZ i trwaj i przytul się do Jego Ran, Których płynie MIŁOŚĆ....i... NIE MOW NIC....choćby tylko 1 dzień.. Reguła wg.O.Ignacego każe tak bez ludzi - kilka dni. Każdy z takich tygodni trwa bez słów- 1xdz-20 min z kier duch. Na koniec dnia rozmowa z JEZUSEM jak z PRZYJACIELEM. i zapisać konkr postanowienie, decyzję. Ćwicz nr 46.Panie spraw aby moje sprawy, decyzję i czyny, zmierzały w sposób czysty ku chwale i Czci Twego Boskiego Majestatu💞. - WY Dominikanie lubicie długo gadać - a Jezuita krótko obrazowo i konretnie; -patrz; Papież Franciszek
Chcialabym miec taką wiarę.
Przeczytałam:-) i pozdrawiam:-)
Ja mam tak samo z tymi książkami, a w Polsce na szczęście mamy ich dużo, autorstwa rożnych zakonników itp. Dzięki za ten komentarz:)
A ja przeczytałem 😁
Świetny pomysł z przeczytaniem calej Biblii. Ekstra!!!
Polecam! Ja mam takie postanowienie żeby do mojej 30 przeczytać. Jeszcze kilka miesięcy 🙂
@@lenasobe-mach1548 Biblię można przeczytać w 90 dni, jest do tego aplikacja, polecam. Mnie się w 90 dni nie udało, ale 120 dni mi się udało, ale co ciekawe przeczytałem i chcę przeczytać kolejny raz i kolejny. Czuję, że pomimo przeczytania, nie wyciągnałem z tego wystarczająco dla siebie.
@@piotrraj1170 az dziwne ze można przeczytać biblie i nadal być wierzącym. no ale czytanie ze zrozumieniem szwankuje mocno u wielu ludzi
@@azipser Bo biblia w całym swoim kontekście jest inna, niż znajdowane przez Ciebie w Internecie "kontrowersyjne" wersety. Ale trochę masz rację. "Przeczytanie" biblii jest bez sensu. W biblii można szukać natchnień Ducha Świętego względem swojego życia i nie polega to na przeczytaniu biblii od deski do deski, albo studiować ją żeby (w odróżnieniu od Ciebie) zrozumieć jej sens teologiczny
@@adraxer12 nie. Jesli czytasz biblie bez zindoktrynowego mozgu i swoich wyobrazan na temat tego jaki Bog/Jezus jest to zrozumiesz ze jest to jedna wielka kontrowesja, sprzecznosc i brak moralnosci. Polecam zdystansowac sie czytajac, zamien sobie slowo Bog/Jezus i inne synonimy z Biblii na Allah albo Zeus, bedzie latwiej.
Wysłuchałam tego do końca, widziałam wzruszenie w Twoich oczach Ojcze i pomyślałam o sobie. Jestem bezsilna tak samo jak Ty, codziennie modlę się o zdrowie i mam wrażenie że zamiast czuć się lepiej...niestety jest gorzej. Wkurza mnie ta niezaradność życiowa, leki nie pomagają, jestem bez pracy, schorowana i nie mam jak się odbić od dna. Jest mi bardzo ciężko 😢
Jednak jak sobie pomyślę o Jezusie, który tak bardzo cierpiał za nas wszystkich na krzyżu to w sumie nie mam jeszcze aż tak źle. Szkoda mi męża, bo widzę że martwi się o mnie, pomaga i usycha, bo nie może mi pomóc. Jestem dobrej myśli...Ojcze Ty też bądź, bo w rodzinie siła, a my wszyscy jesteśmy rodziną Boga i wytrwamy, damy radę ❤ Proszę Was o modlitwę za moje zdrowie i mojego męża i syna, a ja będę modliła się za Was i za Ciebie Ojcze Adamie. Bóg zapłać🙏❤ 💞
Pozdrawiam Cię Aniu i Twoja Rodzinę .Pomodlę się za Was .Z Panem Bogiem.
@@bozenajankowska5248 Serdeczne BÓG ZAPŁAĆ 💞 pozdrawiam cieplutko 🌞🤗😘
Ja również się pomodlę za Was.
@@SylwiaPL Dziękuję ślicznie, niech Bóg ma Cię w swojej opiece. Pozdrawiam serdecznie 🙏💞❤
Cześć, mam medyczne wykształcenie i sama jestem w bardzo długiej drodze powrotu do zdrowia. Nie wiem czy będę w stanie a może mogłabym Ci pomóc szukać nowych rozwiązań, polecić dobrych apecjalistów. Jeśli masz ochotę to napisz d.bordowa@gmail.com
Wydaje mi się, że Ojciec znalazł się w momencie swojego życia, które doskonale każdy z Nas zrozumie, ale nikt nie zna dokładnej odpowiedzi i porady co ma Ojciec zrobić. Bóg działa w ciszy, tak jak mówił Ś.p Ks. Piotr Pawlukiewicz, najwięcej cudów działo się nocą w ciszy w biblii. Właśnie tego Ojciec potrzebuje, wpatrywania się w Naszego Boga, Jezusa Chrystusa, który jest jedyną prawdziwą drogą w życiu i który ma moc zniszczenia wszelkiego jadu w sercu i w poczuciu beznadziejności. Módlmy się za Ojca, bo robi genialną robotę nagrywając tyle wspaniałych filmów na ten kanał, które nie jednego osobnika potrafiły nawrócić. Z Panem Bogiem Ojcze Adamie!
Tak
dokładnie tak. Jak mówił Ks. Pawlukiewicz, Maryja 30 lat czekała. I te 30 lat chyba może być mało, ale szatan nie czeka. Pomysł z Biblią super !
Święta prawda coraz bliżej mi do tego módlmy się 🙏 w ciszy ♥ czas ucieka
Bartek L Jezus jest jedyna droga
Nadeszły czasy, które wpisują się w proroczy scenariusz z Mateusza 24.
Jesienią pozamykają Was w domach. W przyszłym roku już 90% z Was będzie bez pracy.
Będziecie dostawać po 600 zł zasiłku abyście powoli umierali z głodu. Tyle aby wystać w kolejce i
wykupić pozycje z bonu żywnościowego, takie jak kilo mąki, paczka kaszy.. itp. O mięsie i jajach zapomnijcie.
Energia elektryczna będzie załączana na parę godzin dziennie a internet będzie już historią.
-----------------------------------------------------
Sprzedawajcie wszystko co macie i wynoście się głęboko w lasy. Jeszcze można kupić drewniany dom bądź
leśniczówkę w miarę dobrym stanie. Za wszystko co pozostanie kupujcie żywność, zapas materiału siewnego,
narzędzia ręczne.
A jeśli coś jeszcze zostanie to spory zapas papierosów i spirytusu, gdyż te w takich czasach uchodzą za walutę.
90% procent żywności szczelnie zapakować w plastikowe ogrodowe skrzynie, owinąć folią i zakopać (ukryć) w
różnych miejscach w najbliższej okolicy. Żywności musicie mieć na tyle aby przetrwać trzy lata. To musi być stale
uzupełniany zapas, rok do roku.
Wywiercić ręczną studnię, jeśli nie nie ma własnej wody, typu abisynka.
Można zaopatrzyć się w jakiś sprzęt łowiecki (np. łuki bloczkowe łowieckie) i wędkarski.
Głównym źródłem zaopatrzenia powinny być własne uprawy. Skoncentrować się na nasionach strączkowych,
mają dużo białka i węglowodanów. W późniejszym czasie można polować np. na dziki, których ostatnio jest zatrzęsienie.
Dom musi mieć koniecznie piwnicę z żelbetonowym stropem. Tą piwnicę urządzić na główne mieszkanie. Macie w niej
szanse przetrwać promieniowanie. Przed tym najbardziej szkodliwym będzie chronił albo żelbetonowy strop, albo gruba
warstwa ziemi. Można taką dużą ziemiankę również samemu wykonać, połączyć z piwnicą. Są na to trzy lata, do początku
2024 roku, tzn. do początku nadchodzących zmian geologicznych i geofizycznych, których ekstremum nastąpi w 2027 roku.
Musicie przetrwać do roku 2030. Macie 10% szans na przeżycie tych 10 lat, jeśli postąpicie wg. powyższych wytycznych.
W miastach Wasze szanse będą równały się zeru.
------------------------------------------------------
ONI mają schrony zasilane energią atomową, z zapasami żywności i dóbr na kilkanaście lat. My nie mamy nic.
ONI doskonale wiedzą o nadchodzącym kataklizmie geologicznym. Wśród szarych obywateli świadomość tego zagrożenia
nie przekracza 2%.
Pierwsza i druga wojna światowa miała na celu wybić do nogi prawdziwych facetów, takich co to z definicji bronią swe
kobiety i dzieci. Po to aby w kluczowej chwili nie miał kto bronić. Dzisiaj w znacznej większości mamy, za przeproszeniem,
cioty siedzące z puszką piwa przed telewizorem, lub młodych maminsynków przed komputerem albo z telefonem w ręku. A tych prawdziwych, co jeszcze się jakoś uchowali, pozamykają w poborze w koszarach bez broni.
Kobiety.. jesteście bezbronne. Musicie siebie i swe dzieci ratować same.
To co dzieje się na świecie, i to co będzie się działo, jest przygotowaniem do tego resetu geologicznego, chociaż sprawa jest
znacznie bardziej złożona.... Resetu i prześladowaniach, o których wspomina Jezus w Mateusza 24. W Mateusza 24 podaje
również wybranym sposób ratunku.
------------------------------------------
Ten sposób ratunku jest skierowany do osób będących w Bogu. Mających żywą z Nim relację. Będących tymi mądrymi
pannami mającymi oliwę w kagankach. I tylko takie wyjdą na wesele Baranka.
Zgodnie z Mateusza 24 nastąpi pochwycenie cielesne, jeszcze tej jesieni.
Jak się przygotować do pochwycenia...
PIERWSZE.
Idziemy do lasu wyszukać jakieś miejsce pod rozbicie obozu. Musi być z dala od jakichkolwiek osiedli i z bezpośrednim
dostępem do kawałka otwartej przestrzeni wielkości ok. małego stadionu. Wyszukane miejsce "przemodlić".
DRUGIE.
Jak już znajdziemy takie miejsce, przygotowujemy sprzęt biwakowy i ciepłą odzież. Namioty i odzież w kolorach
maskujących. Odzież i obuwie wojskowe. Po parę kompletów. Trochę żywności na kilka dni.
TRZECIE.
15, najdalej16 listopada przenosimy się ze sprzętem do lasu na upatrzone wcześniej miejsce. Rozbijamy obóz na tyle aby w chwili ewakuacji szybko go zwinąć i niczego nie zostawiać. To wszystko przyda się później**
Rozbijamy obóz i czuwamy, nawet w nocy.
Po pewnym czasie zauważycie dziwne zjawiska, to będzie ratunek. Zostaniecie ewakuowani a następnie przewiezieni
w bezpieczne miejsce.
------------------------------------------
Powodzenia... z Panem Bogiem. Piotr.
------------------------------------------
** Opcjonalnie, jeśli kogoś na to stać, zakupić również:
1. Dodatkowe namioty i sprzęt biwakowy. Namioty raczej większe, wygodne. Kuchenki na paliwo stałe, ruszty.
2. Sprzęt survivalowy, więc pałatki, tarpy, hamaki, małe plecaki trzydniowe, noże, krzesiwa (sporo), maczety, piły ręczne... itd.
3. Dodatkowy zapas odzieży wojskowej, jest trwała i wytrzyma całe lata. Zapas bielizny.
4. Sprzęt łowiecki, np. łuki myśliwskie bloczkowe, sprzęt wędkarski, zapasowe akcesoria (nie zapomnieć).
5. Akcesoria osobiste niejednorazowego użytku, czyli np. chusteczki bawełniane, brzytwy.. itp.
Wszystko to zapakować do wojskowych plecaków transportowych. Tego sprzętu nie rozpakowywać w lesie. Będzie potrzebny
później.
-------------------------------------------
Nie pytajcie mnie skąd to wiem.. trudno mi odpowiedzieć. Krótko "z pierwszej ręki..". Parę lat temu, po modlitwach i usilnych
prośbach, otrzymałem dar prorokowania. Dar prorokowania różni się od daru jasnowidzenia tym, że prorok zawsze poda rozwiązanie
problemu.
Dziękuję. Ja też straciłem cierpliwość, dobrze wiedzieć, że nie sam. Błogosławię Ojca!
Ojcze Adamie jest ojciec super, naturalny, prawdziwy to Ty dajesz nam nadzieję
Ďakujem, otec Adam, aj táto Vaša úprimnosť mi práve teraz pomohla. To čítanie Svätého Písma je skvelý nápad. Drzte sa, tak, ako ste povedali - s pohľadom na Toho na kríži 🙏🙂
Pomysł z codziennym rozważaniem Pisma Świętego super! Od jakiegoś czasu się zbieram, ale niestety zawsze coś, może z Tobą mi się to uda!
Ojcze Adamie Pan Bóg jest z Tobą, my też. Kochamy Ciebie. Jesteś naszą latarnią w drodze do Boga.
Tak, tak, tak - czytajmy razem Pismo Święte SUPER POMYSŁ OJCZE 👍😀💕
ua-cam.com/video/7a2pl3qDV4E/v-deo.html
Jeśli chcemy Kościół uczynić lepszym, zaczynajmy od siebie. Chrystus jest centrum Kościoła, to w niego należy patrzeć a nie na niezdekomunizowanych biskupów.
A gdzie jest centrum kościoła? Czy to jest może jakaś przenośnia?
Po wysłuchaniu dostałam wielkiego kopa. Muszę iść dalej a będzie coraz lepiej i piękniej. Bóg zapłać 💓
Adamie, jak ty potrafisz po ludzku so mnie mówić. Dziękuję.
Uwielbiam Cię Ojcze słuchać. Mądre interpretacje Pisma i ogólnie dobry z Ciebie człowiek. Bądź, trwaj, biorę przykład z Ciebie więc nie poddawaj się proszę.
Jakże podobne miałem przemyślenia 5 lat temu po zaznajomieniu się z Biblią. Teraz stoję przed krzyżem, pustym krzyżem, wolny od ludzkich nakazów, pełen szczęścia płynącego z Bożej łaski i wdzięczności z niezasłużonego daru zbawienia, jakim mnie obdarował Jezus.
Nie mów Bracie "nigdy" w temacie przynaleźnosci do KRK, tym bardziej w przypływie emocji. A emocje w czasie odkrywania prawdy naprawdę są ogromne.
Ojcze Adamie - jesteś najlepszym Ambasadorem Pana Boga na Ziemi jakiego mogę sobie wyobrazić. Dziękuje ze jesteś!
Ambasadorem to zaraz zrobią jak o. Gużyńskiego.
Bez przesady...lepiej Boga wychwalaj...
Chyba nie znasz X. Lukasza Szydlowskiego
Dziękuję za update i że Ojciec się z nami tym podzielił. Czuję to samo. Potrzebujemy kapłanów, którzy mówią szczerze.
Jak mocno dziękuję Ci za to świadectwo z teraźniejsze chwili. Dziękuję.
Miej się proszę najlepiej na świecie!
Ojcze dzięki za to wszystko co powiedziałeś ja staje z Tobą pod krzyżem ❤️
Wspaniały pomysł. Staję z Tobą Ojcze. Idę w nieznane :-)
Kocham kościół między innymi dzięki ojcu, dojeżdżam daleko do kosciola, w którym dostaje dużo nadziei( do dominikanów właśnie), we vlogach dostałam sporo odpowiedzi, choc zawsze beda jakieś pytania.
Czytanie Biblii?! Bosko!
Szkoda, że bez tłumaczenia, bo to jest tak bardzo niezrozumiałe, ale i tak super :)
Zdecydowanie to nie jest smutne
Ojcze Adamie, znam Cię od 5 lat poprzez słuchanie.. Myślę , że dla Ojca równowagi ..stanie pod krzyżem... wiele do tej równowagi wniesie.
Tak w ogóle dziękuję, masz duzy wkład w moim powrocie do Pana Boga.
Chciałabym teraz Ojca przytulić ❤️🤗
Ja tez🤗
I ja ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Nadeszły czasy, które wpisują się w proroczy scenariusz z Mateusza 24.
Jesienią pozamykają Was w domach. W przyszłym roku już 90% z Was będzie bez pracy.
Będziecie dostawać po 600 zł zasiłku abyście powoli umierali z głodu. Tyle aby wystać w kolejce i
wykupić pozycje z bonu żywnościowego, takie jak kilo mąki, paczka kaszy.. itp. O mięsie i jajach zapomnijcie.
Energia elektryczna będzie załączana na parę godzin dziennie a internet będzie już historią.
-----------------------------------------------------
Sprzedawajcie wszystko co macie i wynoście się głęboko w lasy. Jeszcze można kupić drewniany dom bądź
leśniczówkę w miarę dobrym stanie. Za wszystko co pozostanie kupujcie żywność, zapas materiału siewnego,
narzędzia ręczne.
A jeśli coś jeszcze zostanie to spory zapas papierosów i spirytusu, gdyż te w takich czasach uchodzą za walutę.
90% procent żywności szczelnie zapakować w plastikowe ogrodowe skrzynie, owinąć folią i zakopać (ukryć) w
różnych miejscach w najbliższej okolicy. Żywności musicie mieć na tyle aby przetrwać trzy lata. To musi być stale
uzupełniany zapas, rok do roku.
Wywiercić ręczną studnię, jeśli nie nie ma własnej wody, typu abisynka.
Można zaopatrzyć się w jakiś sprzęt łowiecki (np. łuki bloczkowe łowieckie) i wędkarski.
Głównym źródłem zaopatrzenia powinny być własne uprawy. Skoncentrować się na nasionach strączkowych,
mają dużo białka i węglowodanów. W późniejszym czasie można polować np. na dziki, których ostatnio jest zatrzęsienie.
Dom musi mieć koniecznie piwnicę z żelbetonowym stropem. Tą piwnicę urządzić na główne mieszkanie. Macie w niej
szanse przetrwać promieniowanie. Przed tym najbardziej szkodliwym będzie chronił albo żelbetonowy strop, albo gruba
warstwa ziemi. Można taką dużą ziemiankę również samemu wykonać, połączyć z piwnicą. Są na to trzy lata, do początku
2024 roku, tzn. do początku nadchodzących zmian geologicznych i geofizycznych, których ekstremum nastąpi w 2027 roku.
Musicie przetrwać do roku 2030. Macie 10% szans na przeżycie tych 10 lat, jeśli postąpicie wg. powyższych wytycznych.
W miastach Wasze szanse będą równały się zeru.
------------------------------------------------------
ONI mają schrony zasilane energią atomową, z zapasami żywności i dóbr na kilkanaście lat. My nie mamy nic.
ONI doskonale wiedzą o nadchodzącym kataklizmie geologicznym. Wśród szarych obywateli świadomość tego zagrożenia
nie przekracza 2%.
Pierwsza i druga wojna światowa miała na celu wybić do nogi prawdziwych facetów, takich co to z definicji bronią swe
kobiety i dzieci. Po to aby w kluczowej chwili nie miał kto bronić. Dzisiaj w znacznej większości mamy, za przeproszeniem,
cioty siedzące z puszką piwa przed telewizorem, lub młodych maminsynków przed komputerem albo z telefonem w ręku. A tych prawdziwych, co jeszcze się jakoś uchowali, pozamykają w poborze w koszarach bez broni.
Kobiety.. jesteście bezbronne. Musicie siebie i swe dzieci ratować same.
To co dzieje się na świecie, i to co będzie się działo, jest przygotowaniem do tego resetu geologicznego, chociaż sprawa jest
znacznie bardziej złożona.... Resetu i prześladowaniach, o których wspomina Jezus w Mateusza 24. W Mateusza 24 podaje
również wybranym sposób ratunku.
------------------------------------------
Ten sposób ratunku jest skierowany do osób będących w Bogu. Mających żywą z Nim relację. Będących tymi mądrymi
pannami mającymi oliwę w kagankach. I tylko takie wyjdą na wesele Baranka.
Zgodnie z Mateusza 24 nastąpi pochwycenie cielesne, jeszcze tej jesieni.
Jak się przygotować do pochwycenia...
PIERWSZE.
Idziemy do lasu wyszukać jakieś miejsce pod rozbicie obozu. Musi być z dala od jakichkolwiek osiedli i z bezpośrednim
dostępem do kawałka otwartej przestrzeni wielkości ok. małego stadionu. Wyszukane miejsce "przemodlić".
DRUGIE.
Jak już znajdziemy takie miejsce, przygotowujemy sprzęt biwakowy i ciepłą odzież. Namioty i odzież w kolorach
maskujących. Odzież i obuwie wojskowe. Po parę kompletów. Trochę żywności na kilka dni.
TRZECIE.
15, najdalej16 listopada przenosimy się ze sprzętem do lasu na upatrzone wcześniej miejsce. Rozbijamy obóz na tyle aby w chwili ewakuacji szybko go zwinąć i niczego nie zostawiać. To wszystko przyda się później**
Rozbijamy obóz i czuwamy, nawet w nocy.
Po pewnym czasie zauważycie dziwne zjawiska, to będzie ratunek. Zostaniecie ewakuowani a następnie przewiezieni
w bezpieczne miejsce.
------------------------------------------
Powodzenia... z Panem Bogiem. Piotr.
------------------------------------------
** Opcjonalnie, jeśli kogoś na to stać, zakupić również:
1. Dodatkowe namioty i sprzęt biwakowy. Namioty raczej większe, wygodne. Kuchenki na paliwo stałe, ruszty.
2. Sprzęt survivalowy, więc pałatki, tarpy, hamaki, małe plecaki trzydniowe, noże, krzesiwa (sporo), maczety, piły ręczne... itd.
3. Dodatkowy zapas odzieży wojskowej, jest trwała i wytrzyma całe lata. Zapas bielizny.
4. Sprzęt łowiecki, np. łuki myśliwskie bloczkowe, sprzęt wędkarski, zapasowe akcesoria (nie zapomnieć).
5. Akcesoria osobiste niejednorazowego użytku, czyli np. chusteczki bawełniane, brzytwy.. itp.
Wszystko to zapakować do wojskowych plecaków transportowych. Tego sprzętu nie rozpakowywać w lesie. Będzie potrzebny
później.
-------------------------------------------
Nie pytajcie mnie skąd to wiem.. trudno mi odpowiedzieć. Krótko "z pierwszej ręki..". Parę lat temu, po modlitwach i usilnych
prośbach, otrzymałem dar prorokowania. Dar prorokowania różni się od daru jasnowidzenia tym, że prorok zawsze poda rozwiązanie
problemu.
Nie jesteś sam w traceniu cierpliwości, dużo siły życzę.
Ojcze, pełen SZACUN!!! Właśnie te Twoje słowa dają NADZIEJĘ I BUDUJĄ!!! DZIĘKI ZA ODWAGĘ!!!
powaznie???
Mam 61lat i...jeśli słyszę od Ojca Adaska słowa które słyszę to dzięki temu jeszcze nie zwątpiłam nie zwariowalam i szukam drogi do Boga. Żyje w permanentnym stresie i pracy ..
Ale
Ojcze Adasiu, nasz Przyjacielu! Dziękuję z całego serca za to Słowo- trafione idealnie, jak zawsze... Przejdziemy przez to razem 🙏🏼❤️ Stańmy pod Krzyżem ❤️
PS. No a pomysł przeczytania Biblii od deski do deski- genialny 🔥 Z Panem Bogiem!
Powiem krótko - do tej pory miałem wątpliwości - od teraz ich juz nie mam... Dziękuje Adam !
Trwamy z Tobą Ojcze Adamie
Jestem za czytaniem Biblii, wspaniały pomysł, ale prosiłabym zacząć od Starego Testamentu ! To ważne ! Ja kiedyś na modlitwie wstawieniczej dostałam wizję, co mam przekazać dziewczynie, zeby rozwiązała swoje problemy. I to też była wizja, żeby poszła pod krzyż i zamilkła. Niesamowite ! Na następny dzień nie poznałam tej dziewczyny ! Ona nawet zmieniła się fizycznie na twarzy. Radość, która z niej wypłynęła była nawet dla mnie szokująca. Życzę Ojcu też takiej odmiany !
Super pomysł, czekam ojcze Adamie na wspólną Biblię, razem zawsze raźniej, sama czytam codziennie, ale chętnie razem słuchać Amen paaaaaa 👼👏😇🙏🐼
Myślę, że większość z nas ma tak z kościołem ale ciągle czekamy, wierzymy i modlimy się aby trwać! Ściskam Ojca ♥️
Czekam na wspólne czytanie 😊
Ojcze Adamie, dziękuję Ci za te słowa. Myślę że jest mnóstwo osób świeckich, które odczuwają i myślą podobnie, może nawet do tego stopnia, że odeszły już całkowicie od Kościoła. Ja znam kogoś takiego i już udostępniłam vloga, tej osobie. Myślę iż Twoja krytyka i to wyznanie, jest bardzo budujące i zbliża nas do prawdziwej istoty Kościoła. Twoja postawa, jako osoby ściśle związaną z instytucją kościelną świadczy o tym, iż nadal wierzysz w sens tej instytucji, mimo patologii które tam mają miejsce. Jesteś dla nas bardzo dobrym przykładem abyśmy nie odwracali się na pięcie zbulwersowani i zgorszeni, zapominając o "belkach w naszych oczach", lecz trwali nie tylko ze względu na nas samych, ale i dla tych co Kościoła potrzebują. To prawda że zło powinno być ujawnione i zwalczone, to prawda że za wyrządzone krzywdy należy przeprosić i okazać skruchę, ale prawdą jest też to, iż w kościele jest gro osób, które żyję miłością Bożą, nauczają czystej miłości i prowadzą nas do Boga. Takich apostołów potrzebujemy i ich miejsce jest przede wszystkim w Kościele. Odwracając się od nich, odwracamy się często od naszych drogowskazów, błądzimy, wybieramy drogi wygodne dla nas, skróty, czasami dajemy się " podwieźć złemu" a w końcu okazuje się, że możemy zgubić się całkowicie i na zawsze.
Jak sam Ojciec zauważył, jeśli w jakiejś rodzinie, któreś z rodziców zachowuje się niewłaściwie i krzywdzi, czy to oznacza że drugi rodzic i cała rodzina jest zła, czy to oznacza że rodzeństwo tego rodzica jest złe?? Czy mamy na wszystkich nakleić etykietę straceni i przeklęci? Czy mamy się od nich całkowicie odwrócić a najlepiej zniszczyć ich całkowicie??
Gniew nie prowadzi do niczego dobrego a cisza i chwila refleksji może przynieść nowe odpowiedzi. Niech Bóg nam błogosławi i da Światło Ducha Świętego.
I bardzo się już cieszę na to wspólne czytanie Pisma Świętego,😍
W imieniu wielu tych, którzy też tracą cierpliwość do kościoła ... ojcze Adamie - ojciec i ojca współbracia są tym obliczem kościoła, który pozwala nam trwać i mieć nadzieję ...
Z Panem Bogiem ...
Prawda
Przecież to wszystko musi się stać. Kościół musi przejść taką samą drogę jak Jezus, ponieważ jest Jego Mistycznym Ciałem. To Ciało już jest rozrywane, zdradzane, opuszczane i krzyżowane raz po raz. Proszę spojrzeć na ostatnie karty Ewangelii, co stało się z Jezusem. Tak samo będzie z Kościołem. I będzie się wydawało że umarł (zabraknie Eucharystii), i ucieszy sie szatan, ale nie na długo. Przyjdzie poranek zmartwychwstania. Kościół zostanie podźwignięty mocą Bożą a zwycięstwo przyjdzie przez Niepokalane Serce Maryji. Ufajcie! Czas jest bliski.
Ojcze Adamie jestem z Tobą
tak ja ty zawsze jesteś z nami
To jest mega projekt💪 . Może w końcu zrozumiem to czego nie wiem. Dzięki ojcze za to że jesteś❤️
Drogi Adamie.... To o czym powiedziałeś jest bliskie również mi. Czujē brak cierpliwośći do siebie samej, do mojej bezsilności, nieumiejętności zmian, które chciałabym wprowadzić. Jest też jad, mój własny jad, który mnie zatruwa i czasem rozlewa się na innych. Brak mi już do siebie cierpliwości, dobija mnie okrucieństwo na świecie, szukam odpowiedzi.... Słuchając Cię, widzę Twój smutek i zagubienie... Ja też postaram się zamknąć i stanę pod krzyżem. To, wydaje mi się że zadziała. A wspólne czytanie Biblii, cudowny pomysł. Kiedy zaczynamy?
Dziękuję. ❤️ Z Panem Bogiem. ❤️
Niedawno podczas wędrówki po górach rozmawialiśmy z moim narzeczonym jak sobie poradzić w trudnych sytuacjach takich jak np. śmierć czy choroba dziecka. Oczywiście ciężko teoretyzować i nawet dla najbardziej wierzacej osoby byłby to straszny cios mogący zachwiać jego wiarę, ale powiedział coś pięknego...
"Pewnie byłbym zły na Boga, może i nawet bym go przeklinał, pytał dlaczego Ja, pytał gdzie jest skoro mnie dzieje się krzywda. Ale wiem jedno: CHCIAŁBYM ZAWSZE BYĆ BLISKO NIEGO I TRWAĆ PRZY NIM".
Rozczuliło mnie to. Chyba właśnie o to w tym wszytskim chodzi. Żeby CHCIEĆ BYĆ blisko Boga. Wtedy ON nie pozwoli zrobić nam krzywdy.
Trwajcie przy NIM - mimo wszystko!!!❤
Ależ oczywiście !!!!!! Tylko trwanie w nim pozwala znosić wszystko .
Bardzo fajne przemyślenia narzeczonych. Najczęściej nie sprawdzają się w rzeczywistości. Wiem, co mówię.
@@tomaszchrus co konkretnie się nie sprawdza?
@@aniaka4921 "jak człowiek próbuje przewidzieć swoje zachowanie w przyszłości, to Pan Bóg się uśmiecha "
@@tomaszchrus No jasne, też cos o tym wiem.
Jak to się mówi "chcesz rozsmieszyc Boga to powiedz mu o swoich planach ".
W tej historii bardziej chodziło o samo podejście. Co by się nie działo -trzeba być z Bogiem!
"Stańmy pod Krzyżem" z o. Adasiem💟💟💟💞Pomysł czytania Biblii super👍👏😁💟
Ojcze Adamie! Dziękuję za te słowa i za Twoją odwagę
stormy scarlet 🎯🎯🎯♥️
Dziękuję za to świadectwo i też chciałabym wkoncu na nowo patrzeć i trwać pod krzyżem. Już jestem zmęczona moimi wężami i tym jak ty gadaniem w głowie. Do zobaczenia pod krzyżem. Chrystus nie odwraca zwroku od nas więc ja też chciałabym nie odwracać wzroku od niego.