Dbanie o zdrowie to bardzo szerokie pojęcie, jednakże według mnie to wewnętrzny spokój, spełnianie się , wykonywanie podstawowych badań, zdrowe nawyki, regularny sen oraz dostęp do zieleni.
Dbanie o zdrowie to dla mnie proces zmiany podejścia do swojego ciała. Od dziecka zmagałam się z nadwagą. Bliscy wyrażali troskę i miłość poprzez obdarowywanie słodyczami. Ani ja, ani oni nie mieliśmy świadomości, że to tak niezdrowe. W wieku 15 lat przeszłam na wegetarianizm, ale nie zbilansowałam posiłków i podjadałam słodkości. To skończyło się niedoborami i słabymi wynikami badań krwi. Chcąc schudnąć, bezrefleksyjnie spożywałam produkty , oznaczeniem "fit". Kiedy byłam nastolatką pojęcie "diety" było rozumiane jako bardzo mocne ograniczanie kalorii i dużo cardio, a ideałem piękna były bardzo szczupłe modelki - wizerunek dla mnie nieosiągalny. Nie pamiętam, co mnie skłoniło do pójścia inna drogą niż głodówki. Stwierdziłam, że do minimum ograniczę cukier i kilka lat temu zrezygnowałam z soków, batonów musli i owocowych jogurtów - wszystko to bardzo lubiłam i na początku nie wyobrażałam sobie życia bez takich produktów. Jednak zmiana żywienia nie była tak trudna, jak się spodziewałam i okazała się zbawienna dla mojej sylwetki. Właściwie bez większego wysiłku schudłam nadprogramowe kilogramy, ostatecznie przeszłam na weganizm i jestem bardzo zadowolona z tej decyzji. Dla mnie dbałość o zdrowie jest kluczowe, ale żeby dotrzeć do tej myśli musiałam przejść długą drogę. Nadal muszę się jeszcze wiele nauczyć. Zmiana myślenia z "ciało musi być takie, jak sobie wymarzyłam" na "ciało ma mi służyć, a jedzenie to jego paliwo" jest kluczowe. Dlatego bardzo się cieszę, że istnieją takie kanały jak Twój ❤
Dbanie o siebie to dla mnie zdrowe podejście do życia, codziennych nawyków, zwracania uwagi czym żywię moje ciało, zdrowy umysł i racjonalne myślenie, brak ograniczeń tylko postępowanie świadomie np. od czasu do czasu pozwolenie sobie 'na coś niezdrowego' bez wyrzutów sumienia 😁 PS. Super odcinek, dziękuję że takie nagrywasz! ❤️
Dbanie o zdrowie to przede wszystkim równowaga 😄 Połączenie pełnowartościowych posiłków z ruchem, regularnymi badaniami jak i uśmiechem, bo przecież śmiech to zdrowie. 😊 80% zdrowej diety, ćwiczeń 20% odpoczynku i trochę mniej zdrowego jedzenia :) bo w życiu liczy się balans 😉
Ale składy to średnio super, skoro jest np. ekstrakt drożdżowy. Jedno zło zamienione na drugie, tylko pod inną nazwą. Takie samo rozregulowanie ośrodka głodu wzmocnieniem smaku. A ludzie dają się ciągle nabierać, bo o glutaminianie sodu już trochę osób wie i zaczęło go unikać.
@@KingaSuda Tak, to "kuzyni" ale badania potwierdzają, że efekt dają ten sam. Szkoda, że firmy wykorzystują od jakiegoś czasu fakt, że nazwa zamiennika mniej przeraża ludzi bo brzmi swojsko. Ciekawe, na co przerzucą się za jakiś czas, żeby sprzedaż dalej się kręciła. Marne czasy żywieniowe mamy, ech.
To bardzo dużo. Jakby każdy zjadał tyle mięsa to chyba w Polsce byłyby same rzeźnie na polach. Lepiej jedz tyle samo ale produktów roślinnych. Np zboża czy warzywa. Też można się najeść. Spróbuj
@@tomizubi nie to jest to czym się karmi to co dopiero chcesz zjeść Zastanawia cię czemu ludzie pierwotni czy indianie, polowali, i nie zastanawia cię czemu się dobrze czuli 🤔
o muszę spróbować dzięki za polecenie
Dbanie o zdrowie to bardzo szerokie pojęcie, jednakże według mnie to wewnętrzny spokój, spełnianie się , wykonywanie podstawowych badań, zdrowe nawyki, regularny sen oraz dostęp do zieleni.
Dbanie o zdrowie to dla mnie proces zmiany podejścia do swojego ciała. Od dziecka zmagałam się z nadwagą. Bliscy wyrażali troskę i miłość poprzez obdarowywanie słodyczami. Ani ja, ani oni nie mieliśmy świadomości, że to tak niezdrowe. W wieku 15 lat przeszłam na wegetarianizm, ale nie zbilansowałam posiłków i podjadałam słodkości. To skończyło się niedoborami i słabymi wynikami badań krwi. Chcąc schudnąć, bezrefleksyjnie spożywałam produkty , oznaczeniem "fit". Kiedy byłam nastolatką pojęcie "diety" było rozumiane jako bardzo mocne ograniczanie kalorii i dużo cardio, a ideałem piękna były bardzo szczupłe modelki - wizerunek dla mnie nieosiągalny. Nie pamiętam, co mnie skłoniło do pójścia inna drogą niż głodówki. Stwierdziłam, że do minimum ograniczę cukier i kilka lat temu zrezygnowałam z soków, batonów musli i owocowych jogurtów - wszystko to bardzo lubiłam i na początku nie wyobrażałam sobie życia bez takich produktów. Jednak zmiana żywienia nie była tak trudna, jak się spodziewałam i okazała się zbawienna dla mojej sylwetki. Właściwie bez większego wysiłku schudłam nadprogramowe kilogramy, ostatecznie przeszłam na weganizm i jestem bardzo zadowolona z tej decyzji. Dla mnie dbałość o zdrowie jest kluczowe, ale żeby dotrzeć do tej myśli musiałam przejść długą drogę. Nadal muszę się jeszcze wiele nauczyć. Zmiana myślenia z "ciało musi być takie, jak sobie wymarzyłam" na "ciało ma mi służyć, a jedzenie to jego paliwo" jest kluczowe. Dlatego bardzo się cieszę, że istnieją takie kanały jak Twój ❤
Dbanie o siebie to dla mnie zdrowe podejście do życia, codziennych nawyków, zwracania uwagi czym żywię moje ciało, zdrowy umysł i racjonalne myślenie, brak ograniczeń tylko postępowanie świadomie np. od czasu do czasu pozwolenie sobie 'na coś niezdrowego' bez wyrzutów sumienia 😁
PS. Super odcinek, dziękuję że takie nagrywasz! ❤️
Dbanie o zdrowie to przede wszystkim równowaga 😄 Połączenie pełnowartościowych posiłków z ruchem, regularnymi badaniami jak i uśmiechem, bo przecież śmiech to zdrowie. 😊 80% zdrowej diety, ćwiczeń 20% odpoczynku i trochę mniej zdrowego jedzenia :) bo w życiu liczy się balans 😉
Również tak uważam, idealne podsumowanie 😘
♥️♥️♥️👍
Ale składy to średnio super, skoro jest np. ekstrakt drożdżowy. Jedno zło zamienione na drugie, tylko pod inną nazwą. Takie samo rozregulowanie ośrodka głodu wzmocnieniem smaku. A ludzie dają się ciągle nabierać, bo o glutaminianie sodu już trochę osób wie i zaczęło go unikać.
Glutaminian to nie to samo, co ekstrakt drożdżowy. Ale słuszna uwaga w kontekście wzmacniania smaku
@@KingaSuda Tak, to "kuzyni" ale badania potwierdzają, że efekt dają ten sam. Szkoda, że firmy wykorzystują od jakiegoś czasu fakt, że nazwa zamiennika mniej przeraża ludzi bo brzmi swojsko. Ciekawe, na co przerzucą się za jakiś czas, żeby sprzedaż dalej się kręciła. Marne czasy żywieniowe mamy, ech.
wege nie ma problemu zjadam 3 do 4 kilo mięsa na tydzień nadrobie
To bardzo dużo. Jakby każdy zjadał tyle mięsa to chyba w Polsce byłyby same rzeźnie na polach. Lepiej jedz tyle samo ale produktów roślinnych. Np zboża czy warzywa. Też można się najeść. Spróbuj
@@tomizubi nie to jest to czym się karmi to co dopiero chcesz zjeść
Zastanawia cię czemu ludzie pierwotni czy indianie, polowali, i nie zastanawia cię czemu się dobrze czuli 🤔