Bardzo dobra roboata.Sam jestem mistrzem muraskim i pochwalam z szacunkiem dla wytrwałości i precyzji wykonania.Pozdrawiam zerdecznie i wielu wykonań źycze.
Nie jestem z tych co to mienią się wielkimi majstrami i jeszcze pokazują całemu światu krok po kroku jak to się robi. Nie po to uczymy się fachu całe życie. Każdy starej daty fachowiec czy mistrz nie zdradzał tajemnic swojego zawodu. Widocznie lepiej zarabiają na filmikach niż na swojej pracy. Ten filmik to taki ogulny, pamiątkowy o zawodzie który wykonuje. Nie rajcują mnie współczesne kominki o kosmicznym wyglądzie. Dla mnie to już nie jest zduństwo. Jak jestem ubabrany cały od gliny to wtedy jestem zadowolony. Dzięki i pozdrawiam.
Jeden z nielicznych majstrów co moczy kafle i cegły przed nałożeniem gliny. Zresztą stare zduńskie powiedzenie mówi ,,przyjdzie szmat z gliną,i dziury zginą".
Czy taki piec można naprawiac nie niszcząc go? Moj wujek ma problem, piec dymi do mieszkania i nie ma ciagu. piec ma dwa korki jeden na dole i jeden na górze. Wyczyścil te kanaly, odkurzyl ale nadal nie ma ciągu. Tzn jest w gornym korku ale ponizej nie ma. Co moglo sie stac i jak to naprawic ?
Witam. Ten korek "rozeta" jeśli jest całkiem na dole w kaflu narożnym to ostatni odcinek kanału, który wpada do komina. Tu zaczynamy czyszczenie. Jeśli tu jest ciąg to znaczy że ten kanał i komin jest czysty. Rozeta wyżej nad drzwiczkami jest do czyszczenia kanału nad paleniskiem. Jeśli tu po wyczyszczeniu nie ma ciągu to znaczy, że jest jeszcze gdzieś zatkany kanał gdzie nie ma rozety. Wtedy można dostać się od góry robiąc (mniej więcej na środku) nie wielki otwór i wyczyścić kanał. Nie wszystkie piece mają takie same kanały. Zależy od regionu Polski. w razie czego podaję mój nr. tel. 504783064
@@TheGustav66 jestem z Mazur, okolicę Kętrzyna. Jutro lub pojutrze jak bede u wujka, pozwole sobie zadzwonic do Pana. O ktorej będzie można zająć chwilę?
Kafle lepiej sznurować drutem, one mają otworki w każdym roku. Takie druciane spinki nie będą dobrze trzymać, jak się toto wygrzeje i wypali od środka. Kiedyś rozbierałem piec tak, by kafli nie poniszczyć i trzeba było uważać, bo wszystko było pościągane drutem jak zbrojeniem. Piec miał z 80 lat i nie popuszczał bokiem, tylko był zawalony sadzą i szlaką, bo jacyś niemądrzy latami palili w nim mokrym, dziadowskim drewnem, zamiast porządnym węglem.
Bardzo dobra roboata.Sam jestem mistrzem muraskim i pochwalam z szacunkiem dla wytrwałości i precyzji wykonania.Pozdrawiam zerdecznie i wielu wykonań źycze.
Nie jestem z tych co to mienią się wielkimi majstrami i jeszcze pokazują całemu światu krok po kroku jak to się robi. Nie po to uczymy się fachu całe życie. Każdy starej daty fachowiec czy mistrz nie zdradzał tajemnic swojego zawodu. Widocznie lepiej zarabiają na filmikach niż na swojej pracy. Ten filmik to taki ogulny, pamiątkowy o zawodzie który wykonuje. Nie rajcują mnie współczesne kominki o kosmicznym wyglądzie. Dla mnie to już nie jest zduństwo. Jak jestem ubabrany cały od gliny to wtedy jestem zadowolony. Dzięki i pozdrawiam.
Jeden z nielicznych majstrów co moczy kafle i cegły przed nałożeniem gliny. Zresztą stare zduńskie powiedzenie mówi ,,przyjdzie szmat z gliną,i dziury zginą".
Rzadki fach. A mi na wiosce piec się chyli do podłogi...
Czy taki piec można naprawiac nie niszcząc go? Moj wujek ma problem, piec dymi do mieszkania i nie ma ciagu. piec ma dwa korki jeden na dole i jeden na górze. Wyczyścil te kanaly, odkurzyl ale nadal nie ma ciągu. Tzn jest w gornym korku ale ponizej nie ma. Co moglo sie stac i jak to naprawic ?
Witam. Ten korek "rozeta" jeśli jest całkiem na dole w kaflu narożnym to ostatni odcinek kanału, który wpada do komina. Tu zaczynamy czyszczenie. Jeśli tu jest ciąg to znaczy że ten kanał i komin jest czysty. Rozeta wyżej nad drzwiczkami jest do czyszczenia kanału nad paleniskiem. Jeśli tu po wyczyszczeniu nie ma ciągu to znaczy, że jest jeszcze gdzieś zatkany kanał gdzie nie ma rozety. Wtedy można dostać się od góry robiąc (mniej więcej na środku) nie wielki otwór i wyczyścić kanał. Nie wszystkie piece mają takie same kanały. Zależy od regionu Polski. w razie czego podaję mój nr. tel. 504783064
@@TheGustav66 jestem z Mazur, okolicę Kętrzyna. Jutro lub pojutrze jak bede u wujka, pozwole sobie zadzwonic do Pana. O ktorej będzie można zająć chwilę?
Majster "Lepiglina" 👍
Mój śp.dziadek był zdunem.
Kafle lepiej sznurować drutem, one mają otworki w każdym roku. Takie druciane spinki nie będą dobrze trzymać, jak się toto wygrzeje i wypali od środka. Kiedyś rozbierałem piec tak, by kafli nie poniszczyć i trzeba było uważać, bo wszystko było pościągane drutem jak zbrojeniem. Piec miał z 80 lat i nie popuszczał bokiem, tylko był zawalony sadzą i szlaką, bo jacyś niemądrzy latami palili w nim mokrym, dziadowskim drewnem, zamiast porządnym węglem.