Witam, jestem perfekcjonistką- leniem. Wierzę w moje możliwości i zawsze jak się za coś wezmę to próbuję dopiąć na ostatni guzik, ALE często nie sprostam własnym oczekiwaniom. Gdy włożę w coś pracę to po jakimś czasie coraz bardziej zauważam małe, drobne niedociągnięcia, które denerwują mnie niemiłosiernie!
Dużo nas jest? Perfekcjonistów? Zostaw łapkę jeśli jesteś perfekcjonistą ;) . . . Dzięki za jak zawsze dobry materiał :) Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego Wszystkim czytającym ten komentarz 😊
Witaj, korzystając z okazji - jesteś chyba najlepszym jutubowym motywatorem nie nakręcającym makaron na uszy, i odnosząc się rzetelnie, do badań. Oby takich coachy było więcej, pozdrawiam ;)
5 років тому+1
Dziękuję, w imieniu całego zespołu, dlatego, że nie robię tego samodzielnie :)
Dawno, dawno temu, kolega napisał prezentację na maturę z języka polskiego. Cholernie się do tego przyłożył, ale temat dotyczył kultury hiphopowej a na grono egzaminatorów składało się 2 "dinozaurów" W efekcie tego, zostało mu przyznane 40%. Po nim weszła jakaś typiara, która po chwili prezentowania się zacięła, popłakała i wyszła - jak sama przyznała, powiedziała 3 pierwsze zdania. Zdała. 30%. =DDDD
Ja w tym przykładzie byłem tą Karoliną - po prostu stanąłem bez przygotowania przed... komisją egzaminacyjną na ustnym egzaminie z języka polskiego. Wszyscy czytali masę książek, pisali pracę, uczyło się jej na pamięć, mierzyło czas jaki zajmuje im wypowiedzenie tej prezentacji itd. Ja napisałem jedynie konspekt i bibliografię - bo to było wymagane. Dodatkowo umieściłem tam 4 z 5 książek, które weszły w wąskie grono przeczytanych przeze mnie lektur szkolnych w liceum.... i... dostałem 11 punktów na 20 możliwych. Ale nikomu nie polecam - ja chciałem coś udowodnić, ale było to bardzo głupie i nieodpowiedzialne zachowanie. A co do odpowiedzi na pytanie ilu znam perfekcjonistów zorientowanych na siebie... tyak na chwilę obecną to jednego, ale przewinęły się przez moje życie, jeszcze co najmniej 3 takie znajomości, które jednak się pourywały. Tylko mówimy tu o takich osobach w pełnym zakresie, bo wykazujących jedynie takie cechy będzie dużo więcej i sam przejawiałem te chore symptomy czasami... Aha - i muszę edytować wpis i przenieść jedną osobę z typu pierwszego w ostatni i z czasów szkolnych i studenckich dopisać jeszcze dwie, niemniej tylko ta jedna jedyna przeniesiona z pierwszej grupy wyczerpuje temat tak na 100 procent - ta dziewczyna musiała mieć same piątki, choćby nie sypiając po nocach i tyczy się to też nocy z soboty na niedzielę - żeby zaimponować swojej matce, a może nawet podświadomie ojcu, z którym nie miało kontaktu, ale wiedziała o jego istnieniu, bo jje rodzice się rozstali i starszy brat zamieszka l z ojcem, a ona z matką - a konflikt dodatkowo był na płaszczyźnie religijnej, bo ojciec był zagorzałym katolikiem od zawsze, a matka została świadkiem Jehowy...
Myślę, że w niektórych sytuacjach perfekcjoniści są nawet potrzebni. Weźmy chociaż projektantów samolotów, trzeba konstrukcję takiej maszyny dobrze zaprojektować, żeby nie było później przykrych niespodzianek, ponieważ gdyby były pewne nieścisłości, coś byłoby zrobione tak, żeby po prostu było to wtedy mogło by częściej dochodzić do katastrof lotniczych :))
1:37 Jak ja tego nie lubię. Trzeba było zrobić na religię rysunek związany z miłością do bliźniego. Ja odręcznie narysowałam wszystko i cytaty ponapisywałam i dostałam 5 a dziewczyna która wszystko wydrukowała i tylko wycieła i nakleiła dostała 6. Ale to miała być praca plastyczna a nie drukowana więc gdzie logika. Tak samo inni którzy narysowali patyczaki jakieś a nie ludzi po 5 dostali. Gdzie sprawiedliwość? Normalnie nie zależy mi na religi ale bez przesady jakaś sprawiedliwość powinna być
Jak ja się cieszę, że nie jestem z żadnym z tych typów perfekcjonistów, ogólnie nie lubię takich typów ludzi w moim otoczeniu ;-) moja była kobieta to typowy model nr 3, natomiast moja matka to nr 2, dlatego między innymi nie przepadam za nimi i nie mam z takimi osobami kontaktu ;-)
Perfekcjonizm jest ok, bywa bardzo pomocny w osiąganiu celów. Sama jestem typem pierwszym i musiałam nauczyć się odpuszczać sobie. A czy perfekcjonizm ma czarny PR? Raczej obserwuję tendencję do przypisywania go sobie nawet, gdy się go nie posiada, bo hm... lubi się sprzątać. I bach! - jestem perfekcjonistą. No nie, perfekcjonizm tak nie działa. Plus istnieje tzw. perfekcjonizm dobry i perfekcjonizm zły. Ten pierwszy motywuje, ten drugi demotywuje i stąd biorą się ludzie odkładający wszystko na później bo sobie wmawiają, że i tak im nie wyjdzie. Wśród wybitnych twórców jest wielu perfekcjonistów, którzy imponują dokładnością czy mistrzowskim wykonaniem, ale są właśnie tym typem dobrego perfekcjonisty, którego porażki motywują do znalezienia takiego środka, który doprowadzi ich do celu. Wciąż się tego uczę bo perfekcjonizm bywa bardzo pomocnym narzędziem w życiu.
To jak, jakim typem jesteś (lub możesz zostać jak pogodzisz się z faktem, że perfekcjonizm nie jest wcale taki zły)?
zdziwię się jak dojdę po obejrzeniu filmiku do tego że jestem w czymkolwiek perfekcjonistą xD
Często korzystam z 1. trybu perfekcjonisty.
Jestem jedynką :P
Nie jestem perfekcjonista, ale wydaje mi się ze byłam typem 2.
Ja chyba trzecim...
Witam, jestem perfekcjonistką- leniem. Wierzę w moje możliwości i zawsze jak się za coś wezmę to próbuję dopiąć na ostatni guzik, ALE często nie sprostam własnym oczekiwaniom. Gdy włożę w coś pracę to po jakimś czasie coraz bardziej zauważam małe, drobne niedociągnięcia, które denerwują mnie niemiłosiernie!
Mam dokładnie tak samo.
Dużo nas jest? Perfekcjonistów?
Zostaw łapkę jeśli jesteś perfekcjonistą ;)
.
.
.
Dzięki za jak zawsze dobry materiał :)
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego Wszystkim czytającym ten komentarz 😊
Dziękuję za miłe słowa :)
@Rafał Pietras Hahahaha XD
Zgadza się :D
Pozdrawiam ! :)
Witaj, korzystając z okazji - jesteś chyba najlepszym jutubowym motywatorem nie nakręcającym makaron na uszy, i odnosząc się rzetelnie, do badań. Oby takich coachy było więcej, pozdrawiam ;)
Dziękuję, w imieniu całego zespołu, dlatego, że nie robię tego samodzielnie :)
Dziękuję bardzo za ten film. Bardzo mi pomógł
Ufff, wracam do oglądania dzięki zmianie podkładu, tamta muzyka po dziesiątkach filmików już stawała się psychodeliczna
Jestem pierwszym typem, I czasami ma tak tego dość... Prawie nigdy nie jestem z siebie zadowolona, zawsze uważam, że mogło być lepiej 🙄🙄
😢
Zrobisz filmik o samodyscyplinie?
Zrobię :)
Przeciętny Człowiek dziękuję 😊
Do połowy filmu myślałam, że jestem jednocześnie 1 i 2 typem (zwłaszcza w sprzątaniu). Ale nie -na szczęście to tylko nerwica natręctw😂 😂😂
Słuchając historii z początku przed oczami stanęły mi moje studia...
Mi wyszedł typ 3 , co mnie nie zaskoczyło , ale film super 👍👍👍👍😁😁😁😁
Dawno, dawno temu, kolega napisał prezentację na maturę z języka polskiego. Cholernie się do tego przyłożył, ale temat dotyczył kultury hiphopowej a na grono egzaminatorów składało się 2 "dinozaurów"
W efekcie tego, zostało mu przyznane 40%.
Po nim weszła jakaś typiara, która po chwili prezentowania się zacięła, popłakała i wyszła - jak sama przyznała, powiedziała 3 pierwsze zdania.
Zdała. 30%. =DDDD
Świetny film
Ja w tym przykładzie byłem tą Karoliną - po prostu stanąłem bez przygotowania przed... komisją egzaminacyjną na ustnym egzaminie z języka polskiego. Wszyscy czytali masę książek, pisali pracę, uczyło się jej na pamięć, mierzyło czas jaki zajmuje im wypowiedzenie tej prezentacji itd. Ja napisałem jedynie konspekt i bibliografię - bo to było wymagane. Dodatkowo umieściłem tam 4 z 5 książek, które weszły w wąskie grono przeczytanych przeze mnie lektur szkolnych w liceum.... i... dostałem 11 punktów na 20 możliwych.
Ale nikomu nie polecam - ja chciałem coś udowodnić, ale było to bardzo głupie i nieodpowiedzialne zachowanie.
A co do odpowiedzi na pytanie ilu znam perfekcjonistów zorientowanych na siebie... tyak na chwilę obecną to jednego, ale przewinęły się przez moje życie, jeszcze co najmniej 3 takie znajomości, które jednak się pourywały. Tylko mówimy tu o takich osobach w pełnym zakresie, bo wykazujących jedynie takie cechy będzie dużo więcej i sam przejawiałem te chore symptomy czasami...
Aha - i muszę edytować wpis i przenieść jedną osobę z typu pierwszego w ostatni i z czasów szkolnych i studenckich dopisać jeszcze dwie, niemniej tylko ta jedna jedyna przeniesiona z pierwszej grupy wyczerpuje temat tak na 100 procent - ta dziewczyna musiała mieć same piątki, choćby nie sypiając po nocach i tyczy się to też nocy z soboty na niedzielę - żeby zaimponować swojej matce, a może nawet podświadomie ojcu, z którym nie miało kontaktu, ale wiedziała o jego istnieniu, bo jje rodzice się rozstali i starszy brat zamieszka l z ojcem, a ona z matką - a konflikt dodatkowo był na płaszczyźnie religijnej, bo ojciec był zagorzałym katolikiem od zawsze, a matka została świadkiem Jehowy...
Myślę, że w niektórych sytuacjach perfekcjoniści są nawet potrzebni. Weźmy chociaż projektantów samolotów, trzeba konstrukcję takiej maszyny dobrze zaprojektować, żeby nie było później przykrych niespodzianek, ponieważ gdyby były pewne nieścisłości, coś byłoby zrobione tak, żeby po prostu było to wtedy mogło by częściej dochodzić do katastrof lotniczych :))
Szybki 👍 i oglądam
:)
Można być każdym z tych typów? Bo mi tak wychodzi😕
1:37
Jak ja tego nie lubię. Trzeba było zrobić na religię rysunek związany z miłością do bliźniego.
Ja odręcznie narysowałam wszystko i cytaty ponapisywałam i dostałam 5 a dziewczyna która wszystko wydrukowała i tylko wycieła i nakleiła dostała 6. Ale to miała być praca plastyczna a nie drukowana więc gdzie logika. Tak samo inni którzy narysowali patyczaki jakieś a nie ludzi po 5 dostali. Gdzie sprawiedliwość?
Normalnie nie zależy mi na religi ale bez przesady jakaś sprawiedliwość powinna być
Niestety :(
To moja piętą Achillesowa niestety perfekcjonizm A potem frustracja
Jak z tym walczyć ? Haha
Jestem w szoku jestem typem numer 2 wow dlaczego? nie chce taki być
Świadomość to pierwszy ważny krok.
Jak ja się cieszę, że nie jestem z żadnym z tych typów perfekcjonistów, ogólnie nie lubię takich typów ludzi w moim otoczeniu ;-) moja była kobieta to typowy model nr 3, natomiast moja matka to nr 2, dlatego między innymi nie przepadam za nimi i nie mam z takimi osobami kontaktu ;-)
Pisze perfekcjonista nr3
Perfekcjonizm jest ok, bywa bardzo pomocny w osiąganiu celów. Sama jestem typem pierwszym i musiałam nauczyć się odpuszczać sobie. A czy perfekcjonizm ma czarny PR? Raczej obserwuję tendencję do przypisywania go sobie nawet, gdy się go nie posiada, bo hm... lubi się sprzątać. I bach! - jestem perfekcjonistą. No nie, perfekcjonizm tak nie działa. Plus istnieje tzw. perfekcjonizm dobry i perfekcjonizm zły. Ten pierwszy motywuje, ten drugi demotywuje i stąd biorą się ludzie odkładający wszystko na później bo sobie wmawiają, że i tak im nie wyjdzie. Wśród wybitnych twórców jest wielu perfekcjonistów, którzy imponują dokładnością czy mistrzowskim wykonaniem, ale są właśnie tym typem dobrego perfekcjonisty, którego porażki motywują do znalezienia takiego środka, który doprowadzi ich do celu. Wciąż się tego uczę bo perfekcjonizm bywa bardzo pomocnym narzędziem w życiu.
Jestem typem 3
jestem 1 typem i to jest męczące:/
wyznaczam sobie za wysokie cele i potem mam tyle na głowie że nie moge tego ogarnąć, a i tak nikt nie docenoa moich starań🤷
😂mam tak co lekcje xd
No to jest niestety poważny smuteczek :( Trzymaj się.
Mogę być tymi dwoma pierwszymi? Xd
moj ojciec
moja matka