Niewiele pamiętam z sagi, o wiele lepiej w pamięć wryły mi się opowiadania. Szczególnie Ostatnie Życzenie i Trochę Poświęcenia. To są chyba moje ulubione momenty z całego cyklu. Samą sagę nawet miło wspominam, ale Księga Całości Kresa, Meekhan Wegnera i Pan lodowego ogrodu Grzędowicza stawiam jednak wyżej spośród Polskich serii fantasy.
,,Saga Wiedźmińska" i ,,Pieśń Lodu i Ognia", od tych serii rozpoczęła się moja przygoda z fantastyką. Ja nie wiedząc o opowiadaniach zacząłem czytać sagę i przez cały pierwszy tom miałem wrażenie, ze jest coś nie tak, ale myślałem, że autor miał taki zamysł i później będą retrospekcje. Przed drugim tomem sprawdziłem dokładnie jakie książki napisał Sapkowski i przeczytałem opowiadania. Mi bardziej podobała się saga, bardziej przypadło mi do gustu spójna historia niż skakanie w czasie w opowiadaniach. Ulubionej książki nie pamiętam, ale podobały mi się machinację Loży czarodziejek.
0:50 I za to szacunek się należy. Dla mnie "Czas Pogardy", "Chrzest Ognia" jeszcze spoko, a potem zjazd. Za to "Sezon Burz" mi się podobał wracając klimatem do opowiadań, mimo że ludzie go nie lubią. "Nocnego Anioła" przeczytałem na początku roku i czekałam na opinie innych, bo dla jest strasznie nierówna.
Dla mnie po prostu serial wygląda okropnie, to nie jest kwestia aktorów - Marlon Brando z Meryl Streep nie udźwigną filmu fantasy, w którym są gumowe potwory z chińskiego marketu. Porwanie się z motyką na słońce. Dobra ekranizacja/adaptacja fantasy MUSI mieć budżet. Inaczej to teatr telewizja i to na najsłabszym możliwym poziomie niestety.
@@eustachy90motyka chyba w 2000 roku nie było chińskich marketów w Polsce. Budżet był niski, to wyglądało kiepsko. Oglądałem serial w ubiegłym roku i nie byłem nim zażenowany
@@kamilkamil2219 Hehe ten chiński market to tak potocznie mówię, niech to będzie stadion dziesięciolecia w takim razie. :)) Oczywiście szanuję Twoje zdanie - dla mnie jednak jest to nieogladalne po prostu. A samo zabieranie się za produkcję fantasy bez budżetu jednak nieco świadczy o niezrozumieniu gatunku. Tym bardziej, ze sceny bez udziału efektów specjalnych wyglądają równie fatalnie.. mnie już 20 lat temu wybijało z immersji. Pozdrawiam
Witaj ZM! Dzięki za kolejny ciekawy film. Ograniczę się do =za i przeciw= polski serial 2002 był dla mnie impulsem do przeczytania wszystkich książek AS, i dzisiaj chętnie go oglądam,doceniając aktorstwo Żebrowskiego, Zamachowskiego i Grażyny Wolszczak, zupełnie mi nie przeszkadza brak efektów godnych Władcy Pierścieni. Nie gram i nie grałem w gry ,więc nie oceniam ich relacji do książek, podobnie jak krytykowanych seriali neftliksa... Sagę czytam już n ty raz, traktując jako całość wszystkie 8 tomów=moja ocena od1do10= to 9! tylko -1 od całości JRRT! Ostatnio przeczytałem Grę o tron, a teraz czytam Sandersona i cóż, cudze chwalimy a swego nie doceniamy? Dla mnie AS jest lepszym Opowiadaczem niż Martin czy inni,którzy wzorem S.Kinga rozpisują się never ending story, a poza tym to bardziej lubię Elfy i Krasnoludy, Smoki i Trolle, i inne bestyje, które spotykają w swoich przygodach Geralt i Jaskier... Okej Każdy ma swoje ulubione światy fantasy..Pozdrawiam!
Wręcz przeciwnie! Bardzo lubię Polską fantastykę, a Wiedźmin jest ze mną od 20 lat. ;) Zresztą sama recenzja również jest całościowo poleceniem. Choć mówiąc, że spośród wszystkich serii fantasy Wiedźmin to jakaś moja topka to bym skłamał. Pozdrawiam!
@@ArchiwumZimowegoMonarchy Bardzo doceniam Twoje filmy o książkach= słychać w nich pasję i zaangażowanie, aby jak najlepiej opowiadać o ulubionych dziełach! Trzymaj tak dalej! Mam pytanko=czy znasz cykl S.Kinga " Mroczna Wieża" 8 tomów [1970=2012] ? jeśli tak,to może nagrasz prezentację o dziwnych przygodach Rolanda ze Spychowa Hejka!
@@DzwoniecDlaDam Nie czytałem. ;) Przez książki Kinga przechodziłem lata temu, były nawet niezłe, ale nie zostałem fanem. Pewnie dlatego, że nie cierpię horrorów. Wiem jednak, że Mroczna Wieża to bardziej cykl fantasy i być może kiedyś to sprawdzę. 5!
@@detektywmonk7 Hejka ! Jeśli także lubisz Smoki, to polecam przygody Eragona i Safiry= Christopher Paolini= Eragon 2002, Najstarszy 2005, Brisingr 2008, Dziedzictwo 2011= tł.Paulina Braiter, wyd.MAG. będzie tom5= Murtagh 2023! wydany w czerwcu 2024! opowieść prawie jak u Tolkiena! pozdrawiam.
Ja uwielbiam całą sagę i chyba już (mając świadomość, że z sentymentu) w moim rankingu na zawsze zostanie top1:) Kiedyś też uważałem, że top jakościowy to czas pogardy i chrzest ognia, ale z każdym kolejnym przeczytaniem (opowiadania to pewnie z 8x, saga z 5:D ) bardziej doceniałem 2 ostatnie tomy. Rozmowy ciri z vysygotą - kurde - no jak dla mnie niesamowity klimat, czytane po nocy - niemal przenosisz się do chatki na bagnach i wsiąkasz w świat jak rzadko kiedy - jedne z bardziej imersyjnych doświadczeń czytelniczych. Walka na lodzie - genialna - za pierwszym przeczytaniem totalne ciary...Bitwa pod Brenną - nie pamiętam lepiej opisanej bitwy (chociaż sporo militarnego fantasy przede mną) . Warto wiedzieć, że taktycznie bitwa pod brenną to w dużej mierze przeniesione w ten świat napoleonowskie Waterloo. Ale opisywanie starcia z kilku perspektyw, szczególnie walczących w oblężeniu krasnoludów i lekarzy w namiocie - ciary. Martin na tym tle ze swoimi żałośnie opisywanymi starciami to porażka. Podobne emocje znalazłem jedynie u Wegnera, ale u niego z kolei czasem trudno uniknąć wrażenia, że przyjęte założenia są mocno naciągane (tak jak uwielbiam wozaków no to czytając ich starcia - mimo, że wciągały niesamowicie i były bardzo klimatyczne - zawsze z tyłu głowy kołatało się, że w praktyce to by nie działało). Za samą jedną Brenne uwielbiam Panią Jeziora. Fakt, że akcja zwalnia i jak byłem młodszy to też pewne rzeczy mi się dłużyły, tym bardziej, że ja w ogóle nie jestem fanem legend arturiańskich. Ale na swoją 40letnią starość zacząłem doceniać jak ciri została poprowadzona i jak została całość zamknięta. Chociaż fakt - dobry pomysł z długim cyklem przygód całej zebranej w chrzcie ognia paczki - byłoby to na pewno świetne, przyjemne czytadło do pochłaniania:)
Po pierwszym przeczytaniu, lata temu sagę postawiłbym zdecydowanie wyżej niż opowiadania. Teraz po czasie mniej więcej na równi. Saga przemawia do mnie bardziej głównie z tego powodu, że lubię długie historie, ciągnące się przez wiele tomów. I mimo że ma swoje wady, u mnie zdecydowanie znalazłaby się w TOP 10 serii fantasy, pewnie w dużej mierze przez sentyment :)
Nie będę ukrywał, że saga o Wiedźminie była dla mnie olbrzymim pozytywnym odkryciem i wyznacznikiem tego, jak powinna cieszyć ta seria. Co więcej, sagę traktowałem jako miernik satysfakcji z czytania innych książek. Wciąż mam stareńkie książki wydawnictwa Super Nowa, które są już dość złachane przez częste sięganie po nie. Z opowiadań najbardziej cenię tom "Ostatnie życzenie", które jest w moim odczuciu genialnym wprowadzeniem. Natomiast z pięcioksięgu "Chrzest ognia" - ile to razy sięgałem tylko po ten tom tylko po to by pośmiać się z krasnoludów, które są tu w moim odczuciu głównym nośnikiem fabuły. Gdy po latach czytałem po raz pierwszy "Sezon burz", no cóż, miałem z tyłu głowy takie głosy "ej, to już chyba nie to"... Ale po jakimś czasie przeczytałem go raz jeszcze, a potem nawet trzeci raz i stwierdziłem, że chyba byłem zbyt surowy. Dziękuję za ten obszerny materiał. Dzięki niemu przekonałem się, że z pewnymi aspektami nie tylko ja mam problem.
Hej napisałem mając jakieś 15 lat kozacką książkę fantastyczną. Jest ciekawa ale niestety nieco grafomańska nie chodzi o ortografię ale raczej za długie rozległe zdania. Nie żebym to wydał nie chcę kasy za to ale żeby ktoś to przeczytał to jest moje marzenie żeby ktoś to chociaż przejrzał. Pomożecie panowie i panie? Proszeeeeeeee
13:29 zrobiłeś tutaj mały błąd bo Yennefer ucieka nie Vilgerfotzowi, tylko Loży czarodziejek. Bardzo dobry materiał i ja również najbardziej polubiłem chrzest ognia, za krasnoludy, drużynę i bitwę o most.
Ja jestem z tego pokolenia lat 70,którzy przekładali książki nad gry czy seriale. Serialu nie oglądałem,bo mnie się nie podobał. W Dziki Gon owszem gram. Ale na pierwszym miejscu będzie dla mnie zawsze książka. Czas Pogardy moja ulubiona książka.
Dla mnie opowiadania były klasę wyżej niż saga. Bardziej wręcz mistyczne. Moją ulubioną częścią jest Krew Elfów, bo podoba mi się świat przed przewrotem. I magia Kaer Morhen - chętnie przeczytałbym z 10 tomów o tym.
Szczerze mówiąc raczej nie jest to dla mnie na tyle ważny wątek, żebym go poruszał w recenzji, ale zobaczymy. :) W każdym razie recenzja Nocnego Anioła raczej trafi na kanał już w kwietniu, na marzec planuje jednak inny film.
Jeśli chcesz wesprzeć działalność Archiwum to zapraszamy na kawkę :)
buycoffee.to/archiwumzm
Niewiele pamiętam z sagi, o wiele lepiej w pamięć wryły mi się opowiadania. Szczególnie Ostatnie Życzenie i Trochę Poświęcenia. To są chyba moje ulubione momenty z całego cyklu. Samą sagę nawet miło wspominam, ale Księga Całości Kresa, Meekhan Wegnera i Pan lodowego ogrodu Grzędowicza stawiam jednak wyżej spośród Polskich serii fantasy.
Fenomenalny materiał, uniwersum wieśka jedno z moich ulubionych 🔥🔥🔥
Growa trylogia top, komiksy mają swoje wady ale również trzymają porządny poziom.
,,Saga Wiedźmińska" i ,,Pieśń Lodu i Ognia", od tych serii rozpoczęła się moja przygoda z fantastyką. Ja nie wiedząc o opowiadaniach zacząłem czytać sagę i przez cały pierwszy tom miałem wrażenie, ze jest coś nie tak, ale myślałem, że autor miał taki zamysł i później będą retrospekcje. Przed drugim tomem sprawdziłem dokładnie jakie książki napisał Sapkowski i przeczytałem opowiadania.
Mi bardziej podobała się saga, bardziej przypadło mi do gustu spójna historia niż skakanie w czasie w opowiadaniach. Ulubionej książki nie pamiętam, ale podobały mi się machinację Loży czarodziejek.
0:50 I za to szacunek się należy. Dla mnie "Czas Pogardy", "Chrzest Ognia" jeszcze spoko, a potem zjazd. Za to "Sezon Burz" mi się podobał wracając klimatem do opowiadań, mimo że ludzie go nie lubią. "Nocnego Anioła" przeczytałem na początku roku i czekałam na opinie innych, bo dla jest strasznie nierówna.
Polski serial nie był taki zły, każde opowiadanie miało swój odcinek (albo prawie każde), grali aktorzy popularni w tamtym czasie, co chcieć więcej
Był zly, ja wiem ze teraz jest modne chwalenie go przez to robi netflix ale nawet jak na nasze warunki, był zle zrobiony
@@Diego-rt2ot film był tragiczny bo nie trzymał wątku s serial jak kiepscy każdy odcinek inna historia
Dla mnie po prostu serial wygląda okropnie, to nie jest kwestia aktorów - Marlon Brando z Meryl Streep nie udźwigną filmu fantasy, w którym są gumowe potwory z chińskiego marketu. Porwanie się z motyką na słońce. Dobra ekranizacja/adaptacja fantasy MUSI mieć budżet. Inaczej to teatr telewizja i to na najsłabszym możliwym poziomie niestety.
@@eustachy90motyka chyba w 2000 roku nie było chińskich marketów w Polsce. Budżet był niski, to wyglądało kiepsko. Oglądałem serial w ubiegłym roku i nie byłem nim zażenowany
@@kamilkamil2219 Hehe ten chiński market to tak potocznie mówię, niech to będzie stadion dziesięciolecia w takim razie. :)) Oczywiście szanuję Twoje zdanie - dla mnie jednak jest to nieogladalne po prostu. A samo zabieranie się za produkcję fantasy bez budżetu jednak nieco świadczy o niezrozumieniu gatunku. Tym bardziej, ze sceny bez udziału efektów specjalnych wyglądają równie fatalnie.. mnie już 20 lat temu wybijało z immersji. Pozdrawiam
Witaj ZM! Dzięki za kolejny ciekawy film. Ograniczę się do =za i przeciw= polski serial 2002 był dla mnie impulsem do przeczytania wszystkich książek AS, i dzisiaj chętnie go oglądam,doceniając aktorstwo Żebrowskiego, Zamachowskiego i Grażyny Wolszczak, zupełnie mi nie przeszkadza brak efektów godnych Władcy Pierścieni. Nie gram i nie grałem w gry ,więc nie oceniam ich relacji do książek, podobnie jak krytykowanych seriali neftliksa... Sagę czytam już n ty raz, traktując jako całość wszystkie 8 tomów=moja ocena od1do10= to 9! tylko -1 od całości JRRT! Ostatnio przeczytałem Grę o tron, a teraz czytam Sandersona i cóż, cudze chwalimy a swego nie doceniamy? Dla mnie AS jest lepszym Opowiadaczem niż Martin czy inni,którzy wzorem S.Kinga rozpisują się never ending story, a poza tym to bardziej lubię Elfy i Krasnoludy, Smoki i Trolle, i inne bestyje, które spotykają w swoich przygodach Geralt i Jaskier... Okej Każdy ma swoje ulubione światy fantasy..Pozdrawiam!
Wręcz przeciwnie! Bardzo lubię Polską fantastykę, a Wiedźmin jest ze mną od 20 lat. ;) Zresztą sama recenzja również jest całościowo poleceniem. Choć mówiąc, że spośród wszystkich serii fantasy Wiedźmin to jakaś moja topka to bym skłamał. Pozdrawiam!
@@ArchiwumZimowegoMonarchy Bardzo doceniam Twoje filmy o książkach= słychać w nich pasję i zaangażowanie, aby jak najlepiej opowiadać o ulubionych dziełach! Trzymaj tak dalej! Mam pytanko=czy znasz cykl S.Kinga " Mroczna Wieża" 8 tomów [1970=2012] ? jeśli tak,to może nagrasz prezentację o dziwnych przygodach Rolanda ze Spychowa Hejka!
@@DzwoniecDlaDam Nie czytałem. ;) Przez książki Kinga przechodziłem lata temu, były nawet niezłe, ale nie zostałem fanem. Pewnie dlatego, że nie cierpię horrorów. Wiem jednak, że Mroczna Wieża to bardziej cykl fantasy i być może kiedyś to sprawdzę. 5!
O ja też uwielbiam elfy i różne ghule czy gryfy .
@@detektywmonk7 Hejka ! Jeśli także lubisz Smoki, to polecam przygody Eragona i Safiry= Christopher Paolini= Eragon 2002, Najstarszy 2005, Brisingr 2008, Dziedzictwo 2011= tł.Paulina Braiter, wyd.MAG. będzie tom5= Murtagh 2023! wydany w czerwcu 2024! opowieść prawie jak u Tolkiena! pozdrawiam.
To najlepsza recenzja wiedźmina ever, dosłownie zgadzam się z autorem w 100%. CD projekt naprawił dużo bałaganu i poprawił uniwersum wąsacza.
Ja uwielbiam całą sagę i chyba już (mając świadomość, że z sentymentu) w moim rankingu na zawsze zostanie top1:) Kiedyś też uważałem, że top jakościowy to czas pogardy i chrzest ognia, ale z każdym kolejnym przeczytaniem (opowiadania to pewnie z 8x, saga z 5:D ) bardziej doceniałem 2 ostatnie tomy. Rozmowy ciri z vysygotą - kurde - no jak dla mnie niesamowity klimat, czytane po nocy - niemal przenosisz się do chatki na bagnach i wsiąkasz w świat jak rzadko kiedy - jedne z bardziej imersyjnych doświadczeń czytelniczych. Walka na lodzie - genialna - za pierwszym przeczytaniem totalne ciary...Bitwa pod Brenną - nie pamiętam lepiej opisanej bitwy (chociaż sporo militarnego fantasy przede mną) . Warto wiedzieć, że taktycznie bitwa pod brenną to w dużej mierze przeniesione w ten świat napoleonowskie Waterloo. Ale opisywanie starcia z kilku perspektyw, szczególnie walczących w oblężeniu krasnoludów i lekarzy w namiocie - ciary. Martin na tym tle ze swoimi żałośnie opisywanymi starciami to porażka. Podobne emocje znalazłem jedynie u Wegnera, ale u niego z kolei czasem trudno uniknąć wrażenia, że przyjęte założenia są mocno naciągane (tak jak uwielbiam wozaków no to czytając ich starcia - mimo, że wciągały niesamowicie i były bardzo klimatyczne - zawsze z tyłu głowy kołatało się, że w praktyce to by nie działało). Za samą jedną Brenne uwielbiam Panią Jeziora. Fakt, że akcja zwalnia i jak byłem młodszy to też pewne rzeczy mi się dłużyły, tym bardziej, że ja w ogóle nie jestem fanem legend arturiańskich. Ale na swoją 40letnią starość zacząłem doceniać jak ciri została poprowadzona i jak została całość zamknięta. Chociaż fakt - dobry pomysł z długim cyklem przygód całej zebranej w chrzcie ognia paczki - byłoby to na pewno świetne, przyjemne czytadło do pochłaniania:)
Po pierwszym przeczytaniu, lata temu sagę postawiłbym zdecydowanie wyżej niż opowiadania. Teraz po czasie mniej więcej na równi. Saga przemawia do mnie bardziej głównie z tego powodu, że lubię długie historie, ciągnące się przez wiele tomów. I mimo że ma swoje wady, u mnie zdecydowanie znalazłaby się w TOP 10 serii fantasy, pewnie w dużej mierze przez sentyment :)
Nie będę ukrywał, że saga o Wiedźminie była dla mnie olbrzymim pozytywnym odkryciem i wyznacznikiem tego, jak powinna cieszyć ta seria. Co więcej, sagę traktowałem jako miernik satysfakcji z czytania innych książek. Wciąż mam stareńkie książki wydawnictwa Super Nowa, które są już dość złachane przez częste sięganie po nie. Z opowiadań najbardziej cenię tom "Ostatnie życzenie", które jest w moim odczuciu genialnym wprowadzeniem. Natomiast z pięcioksięgu "Chrzest ognia" - ile to razy sięgałem tylko po ten tom tylko po to by pośmiać się z krasnoludów, które są tu w moim odczuciu głównym nośnikiem fabuły. Gdy po latach czytałem po raz pierwszy "Sezon burz", no cóż, miałem z tyłu głowy takie głosy "ej, to już chyba nie to"... Ale po jakimś czasie przeczytałem go raz jeszcze, a potem nawet trzeci raz i stwierdziłem, że chyba byłem zbyt surowy.
Dziękuję za ten obszerny materiał. Dzięki niemu przekonałem się, że z pewnymi aspektami nie tylko ja mam problem.
Hej napisałem mając jakieś 15 lat kozacką książkę fantastyczną. Jest ciekawa ale niestety nieco grafomańska nie chodzi o ortografię ale raczej za długie rozległe zdania. Nie żebym to wydał nie chcę kasy za to ale żeby ktoś to przeczytał to jest moje marzenie żeby ktoś to chociaż przejrzał. Pomożecie panowie i panie? Proszeeeeeeee
13:29 zrobiłeś tutaj mały błąd bo Yennefer ucieka nie Vilgerfotzowi, tylko Loży czarodziejek. Bardzo dobry materiał i ja również najbardziej polubiłem chrzest ognia, za krasnoludy, drużynę i bitwę o most.
Ja na tyle lubię wiedźmina że nawet mi się sezon burz podobał, który tak bardzo wszyscy cisną:))). Z sagi to chyba czas pogardy jednak
GRY: Wiedźmin 3>Wiedźmin 1> Wiedźmin 2
Mój rating uniwersum Wieśka: Gry > Serial z Żebrowskim > Komiksy > Książki Wąsacza > Serial Netflixa
Ja jestem z tego pokolenia lat 70,którzy przekładali książki nad gry czy seriale. Serialu nie oglądałem,bo mnie się nie podobał. W Dziki Gon owszem gram. Ale na pierwszym miejscu będzie dla mnie zawsze książka. Czas Pogardy moja ulubiona książka.
Zawsze wolalem sage od opowadan, zdecydowanie bardziej ambitne i cekawsze postacie posiadnia niz te przerabanie basn:)
Dla mnie opowiadania były klasę wyżej niż saga. Bardziej wręcz mistyczne. Moją ulubioną częścią jest Krew Elfów, bo podoba mi się świat przed przewrotem. I magia Kaer Morhen - chętnie przeczytałbym z 10 tomów o tym.
To trochę niepopularna opinia ale dla mnie saga jako całość jest na 10/10
Czas pogardy i chrzest ognia są i moimi ulubionymi. Ale wieża jaskółki bardziej mi się podoba niż pani jeziora i krew elfów.
Mnie saga się nie podobała, po ograniu gry okazało się że w książkach jest więcej polityki niż geralta
Eh , i pewnie w trylogii nocnego anioła też uznasz, że ten chłopak powinien być z laleczką, zamiast z rudą🤦♂️
Szczerze mówiąc raczej nie jest to dla mnie na tyle ważny wątek, żebym go poruszał w recenzji, ale zobaczymy. :) W każdym razie recenzja Nocnego Anioła raczej trafi na kanał już w kwietniu, na marzec planuje jednak inny film.
@@ArchiwumZimowegoMonarchy hmmm, to dla mnie poza "nieśmiertelnością"Tego nauczyciela jedyny który zapamiętałem.
Mogę spytać ile ma Pan lat?
W tym roku stuknie 34.
@@eustachy90motyka
Ale z Pana stary dziad...
Czas pogardy i Chrzest ognia to moje ulubione książki z sagi.