Dla mnie woda w nosie wlasnie powoduje fobie przed plywaniem. Nawet trenowalem wydychanie bombelkow nosem w wannie i to byla masakra. Samo trzymanie glowy pod woda w bezdechu nie sprawia mi problemow. W szkole mialem obowiazkowy basen ale mialem zwolnienie bo nie umialem sobie z tym poradzic i mialem panike gdy woda dostawala sie do nosa. Zreszta nauczyciel byl beznadziejny i nie tlumaczyl takich rzeczy.
Dziękuję za komentarz. Mam pewien sposób na naukę wydechu do wody, który u większości kursantów działa. Więc może dla Pana się przyda. U kursantów przy wydechu do wody polecam wymawiać literkę ,,M" lub mruczeć. Pozwala to na większą kontrolę i uzyskanie ciągłego i długiego wydechu nosem do wody. Stoimy oczywiście przy krawędzi basenu, na której opieramy dłonie. Zanurzamy głowę tak aby wzrok był skierowany na dno basenu. Ta pozycja jest łatwiejsza. Druga sprawa to też kwestia wielu powtórzeń i praktyki. Powodzenia :)
@@PywackiePorady dzieki, sprobuje. Ogolnie przy wydechu nosem w wodzie mam to samo uczucie duszenia sie jak w momencie, gdy mi w twarz wieje silny wiatr. A w ogole raz w wannie sprobowalem polozyc sie nosem do gory i zanurzyc, starajac sie zablokowac nos od srodkaale i tak woda wleciala do nosa. Dla mnie to bylo jak waterboarding i powrot traumy z basenu w szkole.
Sprobowalem w wannie z tym M i rzeczywiscie jest przyjemnie, dolem i bokiem, ale nosem do gory woda wpadla. Na szczescie nie zaczalem sie ksztusic. Ale coz. Teraz i tak nie plywalbym z nosem do gory pod wodą bo ja co najwyzej ulomnie potrafie utrzymac sie na powierzchni i to tylko tam, gdzie wiem ze moge dotknac dna nogami :-P
@@davidzachary7152 Na samym początku skupiłbym się na kontroli wydechu w pozycji, w której twarz jest w wodzie a wzrok skierowany na dno basenu. Więc wszystko robimy małymi krokami. Najpierw dbamy o to aby wydech był długi - do końca i ciągły, nie przerywany. Wiele powtórzeń sprawi, że poczujemy się pewniej w wodzie. Natomiast, co do innych umiejętności, to zaczynamy od leżenia na wodzie na brzuchu z wstrzymanym powietrzem, na plecach, poślizgów oraz opanowujemy wstawanie - przyjmowanie pionu z tych pozycji. Umiejętności te sprawią, że będziemy mieli lepszą kontrolę nad swoim ciałem a więc poznamy jak zachowuje się w wodzie co przeniesie się na komfortowe i sprawniejsze wykonywanie ćwiczeń. Dzięki temu mamy podstawę do włączania innych elementów do nauki pływania najlepiej pod okiem doświadczonego instrukora. Reasumując najskuteczniejszą formą nauki pływania w szczególnosci osób dorosłych jest metoda małych kroków.
Dla mnie woda w nosie wlasnie powoduje fobie przed plywaniem. Nawet trenowalem wydychanie bombelkow nosem w wannie i to byla masakra.
Samo trzymanie glowy pod woda w bezdechu nie sprawia mi problemow.
W szkole mialem obowiazkowy basen ale mialem zwolnienie bo nie umialem sobie z tym poradzic i mialem panike gdy woda dostawala sie do nosa. Zreszta nauczyciel byl beznadziejny i nie tlumaczyl takich rzeczy.
Dziękuję za komentarz. Mam pewien sposób na naukę wydechu do wody, który u większości kursantów działa. Więc może dla Pana się przyda. U kursantów przy wydechu do wody polecam wymawiać literkę ,,M" lub mruczeć. Pozwala to na większą kontrolę i uzyskanie ciągłego i długiego wydechu nosem do wody. Stoimy oczywiście przy krawędzi basenu, na której opieramy dłonie. Zanurzamy głowę tak aby wzrok był skierowany na dno basenu. Ta pozycja jest łatwiejsza. Druga sprawa to też kwestia wielu powtórzeń i praktyki. Powodzenia :)
@@PywackiePorady dzieki, sprobuje. Ogolnie przy wydechu nosem w wodzie mam to samo uczucie duszenia sie jak w momencie, gdy mi w twarz wieje silny wiatr. A w ogole raz w wannie sprobowalem polozyc sie nosem do gory i zanurzyc, starajac sie zablokowac nos od srodkaale i tak woda wleciala do nosa. Dla mnie to bylo jak waterboarding i powrot traumy z basenu w szkole.
Sprobowalem w wannie z tym M i rzeczywiscie jest przyjemnie, dolem i bokiem, ale nosem do gory woda wpadla. Na szczescie nie zaczalem sie ksztusic. Ale coz. Teraz i tak nie plywalbym z nosem do gory pod wodą bo ja co najwyzej ulomnie potrafie utrzymac sie na powierzchni i to tylko tam, gdzie wiem ze moge dotknac dna nogami :-P
@@davidzachary7152 Na samym początku skupiłbym się na kontroli wydechu w pozycji, w której twarz jest w wodzie a wzrok skierowany na dno basenu. Więc wszystko robimy małymi krokami. Najpierw dbamy o to aby wydech był długi - do końca i ciągły, nie przerywany. Wiele powtórzeń sprawi, że poczujemy się pewniej w wodzie. Natomiast, co do innych umiejętności, to zaczynamy od leżenia na wodzie na brzuchu z wstrzymanym powietrzem, na plecach, poślizgów oraz opanowujemy wstawanie - przyjmowanie pionu z tych pozycji. Umiejętności te sprawią, że będziemy mieli lepszą kontrolę nad swoim ciałem a więc poznamy jak zachowuje się w wodzie co przeniesie się na komfortowe i sprawniejsze wykonywanie ćwiczeń. Dzięki temu mamy podstawę do włączania innych elementów do nauki pływania najlepiej pod okiem doświadczonego instrukora. Reasumując najskuteczniejszą formą nauki pływania w szczególnosci osób dorosłych jest metoda małych kroków.