Do klinów masz specjalne przyrządy, z nimi jak jest dopasowana końcówka w miarę idzie. Walczyłeś dzielnie. W tej sytuacji możnaby się jeszcze pokusić o inną metodę, czyli założyć klin w uszczelkę później uszczelkę na szybę, sznurek się zakłada w zewnętrzna część uszczelki i jedna osoba trzyma szybę od zewnątrz a druga ciągnie sznurek od środka, co nie zalapie to wkrętakiem. Jak zajdzie uszczelka na rant karoserii to od zewnątrz odpychać i ewentualnie wkrętakiem lub haczykiem pomagać uszczelce od środka. Oczywiście musi być poślizg, woda z Ludwikiem .
Potwierdzam poślizg musi być ja o tyle miałem utrudnione że kleiłem cały rant alufoxem i materiałem i ta opcja która opisujesz ze sznurkiem by się nie sprawdziła. Ale jest git bo ogarnięte 😁 Już niedługo pierwszy wyjazd 💪
No i gites, najważniejsze, ogarnięte. Też się zastanawiam nad kupnem stąd właśnie oglądam różne filmiki. Coś tam pokręcić umiem także może coś do remontu wezmę. Zazwyczaj pod namiot jeździłem, ale człowiek robi się wygodny 😊😊😊😊
Do klinów masz specjalne przyrządy, z nimi jak jest dopasowana końcówka w miarę idzie. Walczyłeś dzielnie. W tej sytuacji możnaby się jeszcze pokusić o inną metodę, czyli założyć klin w uszczelkę później uszczelkę na szybę, sznurek się zakłada w zewnętrzna część uszczelki i jedna osoba trzyma szybę od zewnątrz a druga ciągnie sznurek od środka, co nie zalapie to wkrętakiem. Jak zajdzie uszczelka na rant karoserii to od zewnątrz odpychać i ewentualnie wkrętakiem lub haczykiem pomagać uszczelce od środka. Oczywiście musi być poślizg, woda z Ludwikiem .
Potwierdzam poślizg musi być ja o tyle miałem utrudnione że kleiłem cały rant alufoxem i materiałem i ta opcja która opisujesz ze sznurkiem by się nie sprawdziła. Ale jest git bo ogarnięte 😁
Już niedługo pierwszy wyjazd 💪
No i gites, najważniejsze, ogarnięte. Też się zastanawiam nad kupnem stąd właśnie oglądam różne filmiki. Coś tam pokręcić umiem także może coś do remontu wezmę. Zazwyczaj pod namiot jeździłem, ale człowiek robi się wygodny 😊😊😊😊