Krytyka w punkt, cieszę się, że jakoś to jest poruszane. Łudzę się, że będzie więcej osób, które nie będą bezmyślnie chłonąć produkcji na takim poziomie i nie mają zamiaru wspierać takiego chłamu.
Super, że poruszyłes ten temat widać że na świecie są ludzie, którzy będą czuwać w miarę rozwoju technologi i powiem tak filmowo, są na straży dobra hah pozdrawiam
Warto jeszcze dodać, że Marvel używa AI w czasie gdy trwa strajk scenarzystów. A co jest wśród ich postulatów? Uregulowanie kwesti używania AI. Splunięcie im w twarz to mało powiedziane. 😒
@@dolek7024 Niestety ale studio narzuca scenarzystom i reżyserom co musi być w danym filmie. Obecnie wszystkie ich produkcje pisane są pod schematy i odchaczane są tylko punkty z listy. I nie jest to wina scenarzystów tylko studia. Scenarzystom głównie chodzi o to, że inaczej płaci się za napisanie scenariusza od zera a inaczej za poprawę już tego stworzonego. Studio mogłoby użyć AI do stworzenia scenariusza, a ludzie, którzy musieliby go napisać sami będą musieli tylko go poprawić. I czasami może się okazać, że scenariusz jest tak zły, że scenarzyści muszą go pisać od nowa. Ale dostaną pieniądze za poprawki. Przy tworzeniu tego intra pracowało 8 osób. Jeśli to przejdzie to studia będą korzystać z tego na potęgę, bo po co płacić ludziom pensje.
@@kate98856 Jest nawet gorzej. Z doniesień ludzi, którzy mają już tego dosyć, Marvel daje scenarzystom i reżyserom zasadniczo szkic scenariusza, gdzie rozpisane są sceny akcji, jakie studio chce mieć w danym filmie, nawet niekoniecznie w kolejności, ale wiadomo, że jak brzmi najbardziej bombastycznie to raczej finał, i ci ludzie wtedy wkoło tego muszą napisać jakiś dialogi i związki przyczynowo skutkowe, żeby to jakoś wszystko się trzymało kupy. I do tego jeszcze czasem blokują im dostęp do innych filmów już w produkcji, które mogą być jakoś powiązane, a pomogłyby w napisaniu czegoś spójnego. Jak spojrzy się na making of Doktora Strange 2, to masz tekst scenarzysty, że są w połowie kręcenia filmu, a on nie wie co zrobić ze scenariuszem, bo piszą wszystko na szybko w trakcie kręcenia. To jest straszna metoda robienia filmów i nie dziwię się, że w połączeniu z wykańczaniem ludzi od CGI przynosi efekty w postaci sukcesywnych klap kinowych.
Może to i bardzo dobrze. Może jak im urośnie konkurencja w postaci AI to to będzie dla nich motywacja by spiąć dupy i pisać lepsze scenariusze. Ci którym nie będzie się chciało - won na kasę do maka. A dobrzy scenarzyści i reżyserowie zawsze się obronią. Może dojdzie do przesiewu ziarna od plew: AI będzie tworzyć masówkę a scenarzyści i reżyserowie z talentem, umiejętnościami, pasją i wizją będą tworzyć kino bardziej niszowe pod konkretnego widza
Czyli w sumie należy docenić takie filmy jak Avatar, które mimo tego, że fabularnie są bardzo proste, to pod względem oprawy wizualnej są po prostu doskonałe. Długie lata ciężkiej pracy owocują tym, że zamiast myśleć o tym jak tandetnie wygląda CGI w filmie, myśli się raczej o tym, że samemu chciałoby się odwiedzić miejsca ukazane po drugiej stronie ekranu. A Marvel zachowuje się tak, jakby jego studia filmowe miały stanąć w wyścigu z twórcami komiksów o to, kto wypluje więcej treści w danym roku. Nikt tam u nich nie wpadł na to, że nawet największy fan może poczuć przesyt, będąc przez lata zasypywanym taką ilością produkcji? Produkcji tworzonych w myśl zasady więcej, szybciej, taniej, gorzej.
Avatar mimo prostej fabuły jest świetnym filmem właśnie przez to że powstawał latami i jest udoskonalany do praktycznie poziomu perfekcji. Oglądając pierwszego Avatara ma się wrażenie jakby wyszedł on całkiem niedawno a wyszedł w 2009 roku.
Pełna zgoda, tylko właśnie...czy poczuł przesyt? Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu: Budżet - 250kk, Boxoffice - 859kk Doktor Strange w multiwersum obłędu: Budżet - 200kk, Boxoffice - 955kk Thor: Miłość i grom: Budżet - 250kk, Boxoffice - 760kk Morbius: Budżet - 75kk, Boxoffice - 167kk Także liczby wskazują na to, że biznes się kreci, więc niestety z ich perspektywy, po co mają coś zmieniać?
Pamiętam jak po seansie w kinie byłem zawiedziony tym filmem. Po jakiś 10 latach obejrzałem go drugi raz na laptopie i wrażenie było bardzo pozytywne. Dwie kwestie na to wpłynęły: niską jakość obecnych superprodukcji gdzie w Awatarze jak to kolega napisał wszystko było dopieszczone. Druga kwestia: byłem w szpitalu po operacji i oglądałem film będąc pod wpływem morfiny. Nie wiem jak to wpłynęło na odbiór:) Nie chce obejrzeć kolejny raz by nie zepsuć sobie wrażenia:)
Avatara wizualnie się niestety zestarzał. To widać kiedy go się zestawi nie z filmami Marvela, a z... Avatarem 2. Postęp jest, tylko nikt poza Cameronem z niego nie korzysta...
Nawet gdyby nie było tyle CGI, to wypluwanie tylu tytułów musi spowodować pustkę intelektualną. My sami jesteśmy temu winni. Tłumy walące na każdy badziew Disneyomarvela zwyczajnie pokazał mu opłacalność farmerskiej uprawy filmów na tańszym nawozie. Przecież to trwa już od wielu lat, mniej więcej od czterech nie potrafię obejrzeć nic z tej stajni na trzeźwo. Na poziomie intelektualnym i kreatywnym są to półprodukty skompilowane z bardzo ograniczonej liczby prefabrykatów. Wystarczyło tylko porozrzucać umiejętnie fanserwisowe nawiązania do innych produktów i ludzie chowani na komiksach, filmach i serialach będą walić drzwiami i oknami. Dlaczego dziwi fakt, że tak bezduszny Disney, widząc olbrzymie ssanie na chude mleko, postanowił przedajać swoje krowy do granicy śmierci?
Ja się dziwie w ogóle popularności superkina bo w samej starożytności było setki prawdziwych herosów. Nie ma ani 1 dobrego serialu czy serii filmów o choćby Aleksandrze Wielkim. (Na dzien dobry kina mają zagwarantowane szkoły i wypełnione 80% sal). Aleksander był 12 razy rannych. Toczył boje za pomocą płetwonurków, wież oblężniczych wielkich jak bloki, jako jedyny podbił Afganistan w historii. #Nikogo. Nikogo to nie obchodzi. W dupie mają ludzie ekranizacje tego. Pajdermen to jest kino, a nie jakieś prawdziwe herosy z przeszłości.
To generalnie problem całego naszego pokolenia. Kilkusekundowe reklamy, filmiki z Tik Toka, kultura wyczekiwania na wyróżnioną odpowiedź z serwisów internetowych czy dziesięciominutowe odcinki kreskówek przyczyniły się do osłabienia ludzkiej cierpliwości. Obecnie ludzie nie chcą czekać tygodnia na emisję jednego odcinka serialu - pragną obejrzeć całość możliwie jak najszybciej. Kiedy jakiś serial jest emitowany na platformie streamingowej czekam cierpliwe aż zostanie wypuszczony CAŁY sezon, a nie oglądam odcinek za odcinkiem (nie chcę wzmacniać głodu wyczekiwania na ciąg dalszy). Zresztą mocno się rozczarowałem tym, że z powodu maksymalnego udoskonalenia serialu "Arcane" drugi sezon nie pojawi się w tym roku i trzeba czekać CO NAJMNIEJ JESZCZE JEDEN ROK. Choć osobiście uważam serię "Avatar" za filmy przyrodnicze na jeden raz, nieźle się sfrustrowałem, że strajk scenarzystów wymusił opóźnienie kolejnych części nie o rok, lecz o całe lata - aktorka grająca Neytiri zażartowała nawet, że w piątym filmie Camerona będzie mieć 53 lata (aż nazbyt przypomina mi to żart "Opowiem wnukom, że za czasów mojego dzieciństwa usłyszałem zapowiedź kolejnego Avatara"). Kultura konsumpcjonizmu i jak najszybszej obsługi klienta wymusza przyspieszanie czasu produkcji. Żeby to się zmieniło trzeba by zreformować gusta widzowni, a jest to bardzo ryzykowny i pracochłonny proces.
@@stosunkimiedzynarodowe8953 no to trzeba pracować nad swoją cierpliwością i skupić się na szerszej perspektywie a nie tylko na tym, że "ja już chcę". Zachowanie rozpieszczonego bachora a nie dorosłej osoby. Social media swoje robią, ale każdy może się z tego wymiksować o ile tylko widzi problem i chce. Praca nad sobą to jedna z najcięższych prac, ale warto, żeby nie być później lemingiem
Obejrzałem to intro kilka razy i są dwie rzeczy które mi się podobają: - sceny bez żadnych postaci, same "krajobrazy" wyglądają nawet okej, - to jak twarze zmieniają się w twarze Skrulli Poza tym nic. Jak tak o tym myślę to szkoda że nie pokusili się o zrobienie czegoś w stylu plakatów propagadnowych z czasów Zimnej Wojny, coś jak te z Mafii 3. Zamienić czerwony na zielony i już mamy "Wielki Skrull patrzy".
Będę puszczał pierwsze 5 minut każdemu kto będzie chciał się nieco dowiedzieć czemu te efekty są coraz gorsze. Absolutnie perfekcyjnie wytłumaczone laikowi.
Kiedyś oglądałam jakiś film o Walcie Disney'u i pamiętam, że w firmie już dawno były strajki, z powodu tego, że rysownicy mieli kupę roboty, a bardzo mało zarabiali. W Japonii dzieje się to samo, kupa roboty nad anime, a mało kasy się za to dostaje.
@@HeroGenji W jakim sensie jest to "zasługa prawa"? Bo pracoholizm i niechęć do wykorzystywania wszystkich dostępnych dni wolnych to zwyczaj zakorzeniony w dalekowschodniej kulturze.
Świetne materiały i godna pochwały krytyka. Natomiast już drugi raz słyszę od Ciebie "najmniejszej linii oporu". Wersja prawidłowa brzmi "po linii najmniejszego oporu. :)
10:00 prawda jest brutalna. Tak to będzie wyglądać za kilka lat. Korpo mają gdzieś jakichkolwiek twórców. Liczy się czysty zysk, a ludzie chcą treści bez względu na wszystko. Tak świat stworzono, a że to wygląda dystopijnie to najwidoczniej o to chodziło. Tego wszyscy chcieli i to dostali.
Ja [ podczas 4 fazy] obejrzalam w kinie tylko Straznikow - byli ekstra - i Spider-Man: Bez drogi do domu. Nie jestem juz zagorzala fanka [4 faza] bo ilosc jest za duza w tak krotkim czasie i stracilam radosc z tego ze cos trafia do kina - to przez dopamine ale nie bede sie rozpisywac. Kiedys kazdy film byl dla mnie cudowna produkcja, a teraz nie moge sie nacieszyc bo za szybko i ilosc sprawia ze nie wiedzialabym nawet w jakiej kolejnosci ogladac by wszystko zrozumiec. Super odc💗💗
Dawaj szwagier robim Marvela. No moja reakcja jak to zobaczyłem była zdecydowanie mniej cenzuralna i nie nadawałaby się na YT. Dobrze że jest ktoś kto ładnie to ujmie w słowa.
Jezu jak ja to znam takie zmienianie zdania na etapie, gdzie to już nie są poprawki, a przebudowywanie wszystkiego od początku. No i oczywiście wszystko na stawkach
jak mowa o czołówkach to Apple TV w swoich Originals na prawdę się stara. Seriale też mają świetne ale czołówki same z siebie często są oddzielnym dziełem sztuki i sprawiają wrażenie, że ktoś długo nad nimi pracował 👍
Mam przeogromną nadzieję, że nastąpi zwrot w kierunku dopieszczonych, jakościowych dzieł. A używanie AI w sztuce będzie piętnowane, i tego rodzaju twórcy wskazywani palcem. Oby
Kiedyś szedłem do kina dla dobrej fabuły, a jak jej nie było, to niech mi chociaż mi kopara opadnie od efektów specjalnych. A teraz nie mam ani tego, ani tamtego…
Generalnie ludzie coraz mniej chodzą do kina, bo boją się siedzieć w ciemnej sali w towarzystwie obcych ludzi. Nie wspominając o dwudziestominutowym bloku reklamowym, którego nie da się przewinąć.
@@wojtekreliga3881popularność kina spadła przez to, że wszystko można znaleźć wszystko jest szerokopasmowe. 2 sprawa ludzkość się rozleniwiła, ja np lubię oglądać reklamy w kinie, tylko wiadomo każdy chciałby pominąć. 3 sprawa filmy są malo promowane (mówię o średnich produkcjach) np. "spiderman no way home" miał super promocje (to jest wysoki poziom produkcji), a ant Man miał promocje tyle co kot napłakał. I to że popularność kina spadła przemawia to, że istnieje streaming, który już dawno wygryzł rynek (szkoda). Po prostu niektóre filmy się nie opłaca podawać dystrybucji do kin. I ostatni argument o ludziach w kinie, podaliśmy się głupiemu antysocialingowi mimo, że mamy łatwiejsze dostępy do ludzi to nie obchodzi nas aż tak bardzo drugi człowiek (ogólnie spoko, że patrzymy czasem na samych siebie, ale jest drugi człowiek) po prostu nie lubimy gdy ktoś obcy siedzi obok nas, mówi (dla niektórych może to być super sprawa, nie neguje) czy oddaje emocje gdy siedzi w kinie (do dziś pamiętam jak ziomek obok albo nade mną emocjonował się na ów spidermanie, nad każdym fragmentem filmu, przykre było, że był sam choć w głębi duszy wiedziałem, że film sprawia mu większą satysfakcję niż mi co było super). I ostatni fakt, czy na prawdę ludzie, aż tak się boją ciemności? To co nie śpią w nocy, bo się boją? Boją się zamknąć oczu, bo jest ciemno? Rozumiem u dzieci do lat 10, czy przez jakiś problem, który się nawarstwił, ale to przy skali 100% jest gdzieś to 2%, czy pozostałe 98% boi się jej? Argument taki, żeby cokolwiek napisać. Mam nadzieję, że cię usatysfakcjonowało i nie bądź aż takim ignorantem. Pozdrawiam cieplutko.
Właśnie dlatego jest jak jest, bo nie chodziłeś do kina dla filmów z dobrą fabułą, tylko na Blockbustery żeby ci kopara opadła od efektów specjalnych. A teraz nie mamy, ani tego i tamtego, ani siamtego.
@@okoproroka1561 Które filmy zaliczyłbyś do tych "z dobrą fabułą"? Wiele klasyków mogłoby zostać uznane dzisiaj za stworzone przez komputer, zwłaszcza te z gatunków komedie romantyczne i horrory.
Wedlug mnie jeśli AI zacznie tworzyć filmy to bedzie ich po prostu powstawało tyle, że ludzie przestana je ogladac. Juz teraz ludzie w komentarzach pisza ze przestaja sledzic marvela bo tego wychodzi za duzo wiec wyobraźmy sobie co bedzie jak bedzie tego wychodzilo 10 x wiecej. Tak samo ze wszystkimi innymi rodzajami sztuki. Ludzie beda chcieli ogladac i miec unikalne rzeczy ale nie wiem co bedzie cenione w przyszloeci z perspektywy czerwca 2023
Nie mogę sie doczekać kiedy będę mógł nakreślić AI fabulę, a ona w kilka minut stworzy dla mnie film, serial, animacje. Idą piękne czasy personalizowanych filmów.
Warto dodać, że obecne AI wbrew chwytnej nazwie nie jest świadomym bytem, który "wyobraża" sobie te obrazki. To zaawansowany program do miksowania ze sobą istniejących zdjęć i grafik (często CC) pobranych z internetu bez zgody autorów. Sztuczka polega na tym, aby zniekształcić je w takim stopniu, żeby "wyprać je z praw autorskich", a wynik nie był łatwym do udowodnienia plagiatem. Ostatecznie pewnie prawo dojdzie do tego, że może "coś tu jednak jest nie tak", ale póki szkolenie sieci neuronowych materiałami chronionymi przez prawa autorskie stanie się nielegalne, wiele firm stara się nachapać póki jeszcze się da.
Zastanawia mnie czy regulacje są w stanie ten burdel ogarnąć. Wielu artystów żyje z wrzucania swoich prac do internetu. To w sumie jest ich portfolio. Wystarczy, że w regulaminie takich serwisów będzie zapis, że godzą się na karmienie baz dla AI albo nie mogą nic wrzucać lub są niewidoczni w wyszukiwarkach. Korpo zawsze znajdowały sposób na dokręcenie śruby. Ogólnie czekam na rozwój wypadków, bo obrazy generowane przez AI może i są oszczędnością pieniędzy, ale mocno zawężają jakąś taką różnorodność czy unikalność. Jak generuje się tym jakąś serię obrazów to zawsze jest jakieś takie uczucie, że się to nie klei, jest jakieś takie generyczne. Przez to mam wrażenie, że jak już wielkie studia zaczną używać tego na potęgę to czeka naz zalew masakryczne nudnych "dzieł" robionych jakby od szablonu z małą ilością jakiejś unikatowości. Czekam aż szał na AI opadnie. Wtedy się dowiemy czy to jakąś przyszłość ma.
Jestem ogromną przeciwniczką tego co się wyprawia z AI, zwłaszcza że jestem ściśle związana z branżą foto, video, i szerokopojętymi prawami do wizerunku, natomiast uważam że w tym wypadku był to genialny zabieg marketingowy, i w dodatku bardzo zgrywa się to z tym o czym traktuje serial. Dla mnie majstersztyk. Nie koniecznie fair i etyczny, ale genialny
Wprowadzenie AI na rynek artystyczny jest dla mnie najczarniejszym scenariuszem, jako że sam chciałbym żyć z muzyki. Myśl o dostępności narzędzia działającego na zasadzie generowania ściśle określonych przez ludzi utworów muzycznych, obrazów, filmów i tym podobnych na zawołanie jest o tyle straszna, że oczywistym jest że ludzie na to pójdą, a korporacje zarobią. Nie wiadomo przecież czy i kiedy powstaną restrykcje i przepisy dotyczące tego, a "Sztuka" Ai już teraz jest problemem wobec którego artyści buntują się w social mediach bo jest to właściwie kradzież działająca całkowicie legalnie. Tak samo pewnie będzie z muzyką i w końcu z filmami tak jak powiedziałeś w filmie i ja na pewno nie chcę się budzić w takim świecie.
Jak dla mnie to pachnie masowymi strajkami, bo taki postep w ktorym bot bedzie generowal z setek baz danych jest kompletnie bezsensu, to zaden rozwoj, a zwykla kradziesz. Rozumiem Ai jako wspoarcie dla zawansowanego techu, ale na milosc boska do generowania obrazow lub copy wraitingu?:D To zwyky bat ba pracownika. PS trzeba jawnie bojkotowac produkty od Ai i trzeba bojkotowac artystow od wpisywania linijke.
Święte słowa :) W sumie jako wieloletni twórca gier komputerowych, zaskoczony byłem informacją o 2600 osobach od CGI. Szok, to jest małe miasteczko ludzi :) Wszyscy non stop narzekają ale na filmy chodzą :) I to jest paradoks wszystkiego :) Gdyby ludzie poprostu nie poszli na film to pewnie by się zastanowili bo by się zarobki nie zgadzały :)
Film marvela z scenariusze od chat gpt, cmon to jest genialne hahaha. A co do tematu, tak to tylko fragment, który trochę pasuje do tematu, ale myśle, że problem leży faktycznie w tym jaki stosunek marvel ma do ludzi którzy robią postprodukcje inaczej sam fakt zrobienia fragmentu przez AI nie byłby taki kontrowersyjny.
Dodajmy jeszcze to, że praca pod presją czasu kompletnie pozbawia myślenia koncepcyjnego. Szkoda że to tak idzie, aczkolwiek sa filmy na ktorych bawiłem sie bardzo dobrze.
Niektórzy nie rozumieją czemu nienawidzę sztucznej inteligencji, ten film idealnie wytłumacza dlaczego. uczę się technik artystycznych a filmy są moją pasją. Jak tak dalej pójdzie, może mnie ai zastąpić i nie będę miała co robić ;-; (nie będę pracować w marvelu)
Na tym polega postęp, wynajdujemy coraz to lepsze sposoby na wykonywanie różnych zadań. Jeżeli AI może szybciej i lepiej zrobić to co obecnie tysiące ludzi, to jest to stan pożądany. Praca się znajdzie, tylko nieco inna, np. przy nadzorowaniu i modyfikacji CGI wygenerowanego przez AI. Nienawidzenia AI przypomina tutaj niechęć do krosna tkackiego z XIX wieku
@@Micha-gp8fsargument trochę bez sensu bo krosno samo nie stworzy wzoru który ma wyprodukować. Używanie AI prowadzi nas w kierunku czystej dystopii bo zupełnie eliminuje element ludzki.
@@Sirion9999 No i to szczególnie przykre, że w pierwszej kolejności w tych zawodach, które ludzie chcą wykonywać, które traktują jako pasję, jako coś rozwijającego a nie tylko jako ciężką harówkę.
Jednocześnie na temat tego że musimy podnosić bunt i przeciwko AI, mam wrażenie że to jest sytuacja w której "psy szczekają, a karawana jedzie dalej" Osoby którzy realnie zdają sobie sprawę z tego w jak złych warunkach pracują ludzie studiach od animacji 3D, to jest bardzo wąska bańka, której protest będzie raczej nie zauważony. Firmy tworzące AI ze sobą konkurują więc rozwój AI się nie zatrzyma, a tylko może zacząć przyśpieszać, jeśli Disney będzie dzięki tym lub jeszcze nowszym, doskonalszym narzędziom AI będzie mógł zaoszczędzić miliony dolarów to je zaoszczędzi bez wahania. Jako osoba pracująca kreatywnie jestem przerażony tym w jaką stronę to zmierza.
Mój przyjaciel bawi się Midjourney. I wiesz, co... te obrazki zaprezentowane w Invasion są na poziomie jego początków XD. Ale tak - pozwolimy na jedno, potem będzie tego więcej. AI powinno mieć bana w branży filmowej.
@@pawelsmalecszabla1831 problemem nie jest samo AI, a sposób w jaki jest wykorzystywane. W sensie - Photoshop też na początku był demonizowany. Tyle że: a) czy my potrafimy wykorzystywać AI w sposób kreatywny, właściwy? Bo w narzędziach przyśpieszających pracę artystyczną nie ma nic złego. b) czy korpo chcą korzystać z AI, bo to ułatwia życie grafikom, czy chcą, bo po prostu nie chcą płacić? Intencje mają znaczenie, a wszystko, co wysyłasz, to wraca (energia). c) najważniejsze pytanie: JAKIEGO CHCEMY FILMU? Czy tak pustego jak intro "Tajnej inwazji", czy jednak ludzkiego, jak - dajmy na to - anime star wars? (ta antologia co wyszła niedawno). Odpowiedź na to pytanie pozwoli odpowiedzieć też o sposób wykorzystywania AI w filmie.
Co do intra w Secret Invasion - moim zdaniem jest genialne. Wyciągnąłeś jeden kadr, bez kontekstu. Uważam, że siada i muzyka, i ciekawa, kubistyczna grafika, i treść. Fakt, ten kadr, wycięty z całości wygląda średnio, ale w każdym dziele można znaleźć kawałek, który będzie wyglądać źle.
Wczesniej w preprodukcji plakowano każde ujęcie , przygotowywano storyboardy do ujęć, mozna bylo zastanowic siebie czy to bedzie wyglądać dobrze. czy coś może wyglądać lepiej, coozna poprawić. i kiedy rozpoczynały się zdjęcia kazdy wiedział jak film bedzie wyglądać po zmontowaniu. Teraz oszczędza się czas również na preprodukcji. Dodatkowo o finalnym wyglądzie filmu nie decyduje rezyser tylko producent , a właściwie producentka Victoria Alonso. Oglądała finalne ujęcia i kazala zmieć tę "długość fali" bo jej się nie podobała. A producent nigdy nie był odpowiedzialny za kreację tylko za organizację pracy. Spielberg wypowiedział się że pomysly kreatywne producentki czyli KK były fatalne. I kiedy takie beztalencia zabierają się za tworzenie filmów wychodzi to co widzimy na ekranach.
Apropos tego jak AI wpłynie na banki muzyki jak Artlist itp. to mogę powiedzieć, że swego czasu pracowałem w niemieckim startupie, który oprócz tego, że właśnie taką licencję z muzyką sprzedaje, to jeszcze eksperymentował z generowaniem takiej muzyki poprzez AI. Można było ustawić gatunek, nastrój czy nawet wybrać instrumenty lub dokładną długość utworu. Jakby Cię to zainteresowało (nie reklamuje, już tam nawet nie pracuję) to nazwyało się to Loudly Soundtracks.
Ktoś kiedyś powiedział, że lepsza sztuczna inteligencja niż prawdziwa głupota. Marvel wziął sobie to do serca za mocno, całkowicie bez zrozumienia sensu tej wypowiedzi.
tylko że kiedyś filmy były traktowane jako sztuka, dziś kolejne produkcje Marvela przypominają bardziej jakieś chińskie plastikowe zabawki robione taśmowo, które dziecko wyrzuci po kilku minutach zabawy niż obrazy i rzeźby warte analizy i zapamiętania na wiele lat. poza tym jeśli przemysł filmowy będzie szedł w takim kierunku to produkcje marvela z superprodukcji staną się tasiemcami jak moda na sukces albo poludniowoamerykańskie seriale do zapchania czasu antenowego w mało znanych stacjach tv
Do takich felietonów to przydałoby Ci się obejrzeć trochę Critical Drinkera, żeby odpowiednio zbudować sobie dynamizm argumentacji, bo on to robi świetnie. A jeśli chodzi o tę animację AI to muszę przyznać, że w tym roku widziałem kilka innych, zupełnie amatorskich a mimo tego autentycznie świetnych.
Pierwsza część filmu, dotycząca krytyki marvela jak najbardziej prawdziwa i zgadzam się w 100% z tym, że wyniszczają masę ludzi swoimi crunchami. Natomiast nie bardzo rozumiem krytyki stosowania AI. To, że wiele ludzi straci pracę jest naturalną cechą rozwoju takich narzędzi i technologii i trzeba się powoli do tego szykować i adaptować, tak samo było z elektrycznością, komputerami, będzie i z AI
Oj piękny ten korporacyjny świat. Niech wgl nie dzielą się zarobkami, zarabiają więcej i WIĘCEJ. A ludzie? No ktoś musi na to robić, dostać ochłap i mieć pieniążki na streaming i oglądanie kolejnego wysrywu. Sami sobie sznur wiążemy.
Przydałby się serwis internetowym, w którym oznaczano by seriale i firmy, do których produkcji użyto AI i jakie elementy zostały wygenerowane. Wtedy ludzie mogliby ocenić, czy chcą oglądać daną produkcję
Prawdziwe narzekanie zaczniesz , gdy w kinie na film wg opowieści Sl z jej muzyką, efektami , montażem i bohaterami ... przyjdzie do kina wyłącznie widownia Sl, która dzieło oceni.
Może się mylę… ale według mnie ogromna większość widzów filmów Marvela nie zauważa nawet spadków jakości CGI, bo są laikami, idą na film, bo coś nowego ma premierę w kinie. Na górze finanse w tabelkach się zgadzają, więc prezesi są zadowoleni, a my fani niestety musimy cierpieć. Dlatego taki film otwierający oczy co tam się wyprawia za kulisami jest bezcenny.
A propo fragmentu, ze jak sie uzywa AI to chociaz robic to dobrze. Idealnym przykladem jest używanie AI w spiderversie. Wiele tych elemntow "2d" nie byloby możliwe uzyskac ręcznie w rozsadnym czasie, Ai ktore generowaly np zmarszczki na twarzy było pieknym dodatkiem i jest to idelany przykład tego, ze moze wnieśc cos dobrego
Ma rację - jeżeli nie zatrzymamy się chociaż na chwilę żeby zastanowić się co my właściwie tworzymy i jak źle się to może dla nas skończyć - będziemy jak stado baranów pędzące do przepaści
Jeżeli mam być szczery to dla mnie kino to tylko rozrywka, wiem że może stać za filmem wiele miejsc pracy ale jeżeli filmy będą lepsze z AI to jestem 100 % za
nie widziałem , żadnego z tych filmów i myślę, że nie mam czego żałować, tak jest w każdym korpo np na budowach. Jak mawiał patron korpo ilość jest jakością samą w sobie
Zaczęło się jako bardzo trafny rant na kondycję Marvela, chyba wszyscy się zgodzą że rant uzasadniony, po czym przeszło w klasyczny ból dupy, że AI zabierze prace filmowcom, dodatkowo w bôl dupy niedamowicie płaczliwyw swoim tonie. Tak, jeżeli AI będzie w stanie wygenerować muzykę filmową lepszą - lub conajmniej obiektywnie porównywalną - niż jest w stanie stworzyć kompozytor/zespół/orkiestra, to jest to chyba oczywiste, że nikt nie będzie miał oporów przed jej użyciem. Tak, jeżeli AI bedzie w stanie wygenerować animowaną sekwencję do czołówki Bonda porównywalną jakościowo z taką stworzoną przez człowieka, to też nikt nie będzie się egzaltować, że animatorzy nie będą mieć pracy. I też nie rozumiem argumentu, że nie chielibyśmy obudzić się w świecie gdzie nieodróżnialna jest ludzka kreacja aktorska od cgi. W filmie Marvela. W którym herkules z brodą lata na młotku, zielony ogr rozwala wieżowiec klaśnięciem a mąż Fibi wciskając guzik przenosi się w rzeczywistość kwantową. Z calym szacunkiem, cala ta argumentacja to jak dla mnie jedno wielkie usprawiedliwianie bólu dupy, że świat filmu zmienia się równie szybko co cała reszta świata.
Prawdziwe ludzkie emocje, które pochodzą od człowieka wrócą zawsze, wraca płyta winylowa, wracają pocztówki zwykłe, ludzie uczą się pisać listy ręcznie, zdjęcia analogowe, ludzie czytają papierowe książki, czasopisma... Normalność i prawdziwe emocje wracają powoli...
Rozmawiać można o wszystkim, ale rozwój AI i stronę w jaką pójdzie jest znana od dawna, zanim powstało jakiekolwiek AI. Jeśli tak się stanie (a wszystko na to wskazuje), że wszystkie studia będą wypuszczały tylko filmy stworzone przez sztuczną inteligencję to gdzie tu miejsce na polemikę czy rozmowę? Będziemy oglądali to co jest. Oczywiście można i należy oburzać się na słabą jakość, by wymusić na twórcach zmiany, ale ciężko jest powstrzymać naturalną ewolucję świata w jakim żyjemy, jeśli jest to w ogóle możliwe... Kwestia sporną w takim dyskursie jest jedynie to KIEDY, a nie CZY.
@@Fajerasasinzastępowalność zawodów to totalnie naturalna kolej rzeczy. W ich miejsce powstaną nowe, tak tak było i tak jak jest. Śmieszne jest to demonizowanie, nie mając pojęcia jak to działa :)
Mówi się nie po najmniejszej linii oporu, tylko po linii najmniejszego oporu! ;)
Рік тому+2
No też warto zaznaczyć że Marvel/disney od lat aktywnie i w pełni jawnie blokuje możliwość zawiązania związków zawodowych wśród firm zajmujących się postprodukcją. Bo to z ich punktu widzenia jest nie do pomyślenia, by ludzie mogli pracować w ludzkich warunkach i nie wypalali się zawodowo w ciągu 5 lat :/
czyli podsumowując - gdyby AI zastąpiło część ludzi pracujących przy marvelu to filmy miały by lepszą fabułę, lepsze tła, pewnie spójniejsze efekty bo reżyser mógł by jeszcze więcej poprawek robić - no faktycznie straszna wizja, że idę na film i się lepiej bawię :D
Dobra ale jest szansa, że zanim marvel użyje AI na większą slaę to najpierw użyje go studio postprodukcji. Bo jeśli już dzisiaj jest przeładowanie pracą, to AI będzie użyte żeby odciążyć twórców CGI.
Bojkot nadużywania AI popieram bo moim że marzy mi się praca gdzieś w artdesign'e tym bardziej boję się podjąć jakieś kroki w tym kierunku widząc że miejsce pracy mogą zająć linijki kodu. Mimo to na ironię mega podoba mi się intro Secret Invasion 😅, co do samego serialu jest mega miałki i naprawdę po zobaczeniu intra w pierwszym odcinku dostałem mega hipu i nie tak długo po tym mega rozczarowania odpadając co sie za interm kryło. Ja wiem ze Marvel=Blockbuster ale po tym intrze to liczyłem przynajmniej na jakiś thriller psychologiczny, a tu znowu papka zabijania sie o super moce. No błagam "Falcon and winter soldier" zabijanie sie o serum super żołnierza "Agenci tarczy" jestem na 99,99% że były 2 jak nie 3 sezony gdzie całość sprowadzała sie do jakiegoś guwan dającego super mocne np. Serum skolopendry, a potem kryształ terygenowy, w "She hulk" sami wyśmiali ten motyw łamiąc 4 ścianę i tu mamy kolejne zabijanie sie o super moce tylko tym razem wszystkie na raz i vilan'ów i herosów, no jedna i ta sama paka w kółko btw. ciekawe jak teraz mając postać która jest potężniejsza niż praktycznie wszyscy bohaterowie razem wzięci bo ma moce zaczynając od K.Marvel przez hulka po Ebona Mow'a. Ciekawe czy ją też wyślą holer wie gdzie w kosmos żeby móc jak kolwiek prowadzić jakie kolwiek historie żeby musieć za każdym razem tłumaczyć czemu akurat nie pomoże ta jedno osobowa armia zdlona sklepać dupę każdemu, wachlarzem mocy ktore dostała z dupy
To była/jest tylko kwestia czasu. Sztuczna inteligencja to wynalazek, który nie koniecznie musi doprowadzić do wojny maszyn z ludźmi jak to przedstawiano w "Ja, robot" czy Terminatorze, ale już jako kolejny powód do konfliktów między ludźmi jak najbardziej. Za bardzo wpłynie na obecny świat, by przeciętny człowiek mógł przejść obok tego obojętnie, nie wspominając o branżach kreatywnych, czy sprzedaży od strony optymalizacji. Albo nauczymy się współgrać, albo trzeba będzie po raz pierwszy zrezygnować z tak potężnego kalibru wynalazku.
Jak Marcin Łukański rantuje, to znaczy, że jest naprawdę źle.
Już wiem o czym będzie gadane na najbliższym Q&A😁
Co to w ogóle znaczy "rantować"?
@@stosunkimiedzynarodowe8953 Jak sam rozumiem to tak: znaczy to samo co Denerwować. Przekazywać swoje obawy i frustracje tematem.
O, Magus Ognia, jaki ten świat mały. Jamnik! 🐕🐕🐕
Ciekawostka Netflix wypuścił krótko metrażowe zrobioną przez AI . Wygląda gorzej niż coś zrobię w Garry's mood
Krytyka w punkt, cieszę się, że jakoś to jest poruszane. Łudzę się, że będzie więcej osób, które nie będą bezmyślnie chłonąć produkcji na takim poziomie i nie mają zamiaru wspierać takiego chłamu.
W czym przeszkadza ci to, że ludzie lubią oglądać filmy superbohaterskie?
@@walterwhite7435 a gdzie powiedziałem, że mam problem do filmów "superbohaterskich"
@@Baard. Powiem tak: „nie wprost”.
Ale jeśli można spytać, co miałeś na myśli pisząc część tego komentarza po 1 zdaniu?
@@walterwhite7435 To że nazywa jakiś film superbohaterski gniotem nie znaczy że odnosi się to do wszystkich filmów tego rodzaju.
@@JJezuSS Ale w jego komentarz odnosi się do pewnego ogółu. Nigdzie nie jest napisane nic o danym filmie.
Fajny ten świat. Gdzie ludzie pracują na kasach a technologia generuje poematy, obrazy i nawet filmy :)
A miało być na odwrót
Na jakich kasach, przecież są już samoobsługowe :-)
@@ThePoetaJaskier Dopiero twój komentarz uświadomił mi, że tam nie jest napisane "w kaskach" 😆
ludzie to przeżytek😏
I te poematy i sztuki są słabe a w najlepszym wypadku takie sobie
AI to narzędzie. Bardzo niedokładne. Malarstwo nie zniknęło po wynalezieniu aparatów
Sto procent treści, zero lania wody, konkretny materiał!
Ja cie nie moge, 20 minutowy rant o AI, dzięki wielkie.
Super, że poruszyłes ten temat widać że na świecie są ludzie, którzy będą czuwać w miarę rozwoju technologi i powiem tak filmowo, są na straży dobra hah pozdrawiam
Warto jeszcze dodać, że Marvel używa AI w czasie gdy trwa strajk scenarzystów. A co jest wśród ich postulatów? Uregulowanie kwesti używania AI. Splunięcie im w twarz to mało powiedziane. 😒
Patrząc na ostatnie filmy i seriale to myślałem, że już od dawna scenariusze pisze tam AI
@@dolek7024 Niestety ale studio narzuca scenarzystom i reżyserom co musi być w danym filmie. Obecnie wszystkie ich produkcje pisane są pod schematy i odchaczane są tylko punkty z listy. I nie jest to wina scenarzystów tylko studia. Scenarzystom głównie chodzi o to, że inaczej płaci się za napisanie scenariusza od zera a inaczej za poprawę już tego stworzonego. Studio mogłoby użyć AI do stworzenia scenariusza, a ludzie, którzy musieliby go napisać sami będą musieli tylko go poprawić. I czasami może się okazać, że scenariusz jest tak zły, że scenarzyści muszą go pisać od nowa. Ale dostaną pieniądze za poprawki.
Przy tworzeniu tego intra pracowało 8 osób. Jeśli to przejdzie to studia będą korzystać z tego na potęgę, bo po co płacić ludziom pensje.
i bardzo dobrze. Zawszeni doroszkarze.
@@kate98856 Jest nawet gorzej. Z doniesień ludzi, którzy mają już tego dosyć, Marvel daje scenarzystom i reżyserom zasadniczo szkic scenariusza, gdzie rozpisane są sceny akcji, jakie studio chce mieć w danym filmie, nawet niekoniecznie w kolejności, ale wiadomo, że jak brzmi najbardziej bombastycznie to raczej finał, i ci ludzie wtedy wkoło tego muszą napisać jakiś dialogi i związki przyczynowo skutkowe, żeby to jakoś wszystko się trzymało kupy. I do tego jeszcze czasem blokują im dostęp do innych filmów już w produkcji, które mogą być jakoś powiązane, a pomogłyby w napisaniu czegoś spójnego. Jak spojrzy się na making of Doktora Strange 2, to masz tekst scenarzysty, że są w połowie kręcenia filmu, a on nie wie co zrobić ze scenariuszem, bo piszą wszystko na szybko w trakcie kręcenia. To jest straszna metoda robienia filmów i nie dziwię się, że w połączeniu z wykańczaniem ludzi od CGI przynosi efekty w postaci sukcesywnych klap kinowych.
Może to i bardzo dobrze. Może jak im urośnie konkurencja w postaci AI to to będzie dla nich motywacja by spiąć dupy i pisać lepsze scenariusze. Ci którym nie będzie się chciało - won na kasę do maka. A dobrzy scenarzyści i reżyserowie zawsze się obronią. Może dojdzie do przesiewu ziarna od plew: AI będzie tworzyć masówkę a scenarzyści i reżyserowie z talentem, umiejętnościami, pasją i wizją będą tworzyć kino bardziej niszowe pod konkretnego widza
Czyli w sumie należy docenić takie filmy jak Avatar, które mimo tego, że fabularnie są bardzo proste, to pod względem oprawy wizualnej są po prostu doskonałe. Długie lata ciężkiej pracy owocują tym, że zamiast myśleć o tym jak tandetnie wygląda CGI w filmie, myśli się raczej o tym, że samemu chciałoby się odwiedzić miejsca ukazane po drugiej stronie ekranu. A Marvel zachowuje się tak, jakby jego studia filmowe miały stanąć w wyścigu z twórcami komiksów o to, kto wypluje więcej treści w danym roku. Nikt tam u nich nie wpadł na to, że nawet największy fan może poczuć przesyt, będąc przez lata zasypywanym taką ilością produkcji? Produkcji tworzonych w myśl zasady więcej, szybciej, taniej, gorzej.
Avatar mimo prostej fabuły jest świetnym filmem właśnie przez to że powstawał latami i jest udoskonalany do praktycznie poziomu perfekcji.
Oglądając pierwszego Avatara ma się wrażenie jakby wyszedł on całkiem niedawno a wyszedł w 2009 roku.
Pełna zgoda, tylko właśnie...czy poczuł przesyt?
Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu: Budżet - 250kk, Boxoffice - 859kk
Doktor Strange w multiwersum obłędu: Budżet - 200kk, Boxoffice - 955kk
Thor: Miłość i grom: Budżet - 250kk, Boxoffice - 760kk
Morbius: Budżet - 75kk, Boxoffice - 167kk
Także liczby wskazują na to, że biznes się kreci, więc niestety z ich perspektywy, po co mają coś zmieniać?
Mądrego to aż miło posłuchać
Pamiętam jak po seansie w kinie byłem zawiedziony tym filmem. Po jakiś 10 latach obejrzałem go drugi raz na laptopie i wrażenie było bardzo pozytywne. Dwie kwestie na to wpłynęły: niską jakość obecnych superprodukcji gdzie w Awatarze jak to kolega napisał wszystko było dopieszczone. Druga kwestia: byłem w szpitalu po operacji i oglądałem film będąc pod wpływem morfiny. Nie wiem jak to wpłynęło na odbiór:) Nie chce obejrzeć kolejny raz by nie zepsuć sobie wrażenia:)
Avatara wizualnie się niestety zestarzał. To widać kiedy go się zestawi nie z filmami Marvela, a z... Avatarem 2. Postęp jest, tylko nikt poza Cameronem z niego nie korzysta...
Mi się intro Secret Invasion bardzo podoba. Dużo lepiej zapada w pamięci niż intra jakiegokolwiek innego serialu marvelowego.
Nawet gdyby nie było tyle CGI, to wypluwanie tylu tytułów musi spowodować pustkę intelektualną. My sami jesteśmy temu winni. Tłumy walące na każdy badziew Disneyomarvela zwyczajnie pokazał mu opłacalność farmerskiej uprawy filmów na tańszym nawozie. Przecież to trwa już od wielu lat, mniej więcej od czterech nie potrafię obejrzeć nic z tej stajni na trzeźwo. Na poziomie intelektualnym i kreatywnym są to półprodukty skompilowane z bardzo ograniczonej liczby prefabrykatów. Wystarczyło tylko porozrzucać umiejętnie fanserwisowe nawiązania do innych produktów i ludzie chowani na komiksach, filmach i serialach będą walić drzwiami i oknami. Dlaczego dziwi fakt, że tak bezduszny Disney, widząc olbrzymie ssanie na chude mleko, postanowił przedajać swoje krowy do granicy śmierci?
Ja się dziwie w ogóle popularności superkina bo w samej starożytności było setki prawdziwych herosów. Nie ma ani 1 dobrego serialu czy serii filmów o choćby Aleksandrze Wielkim. (Na dzien dobry kina mają zagwarantowane szkoły i wypełnione 80% sal). Aleksander był 12 razy rannych. Toczył boje za pomocą płetwonurków, wież oblężniczych wielkich jak bloki, jako jedyny podbił Afganistan w historii. #Nikogo. Nikogo to nie obchodzi. W dupie mają ludzie ekranizacje tego. Pajdermen to jest kino, a nie jakieś prawdziwe herosy z przeszłości.
Jako fan Marvela pogubiłam się już w kolejności i ilości wypuszczanych filmów.... Brakuje mi takiego czekania na film, bo zaraz jakiś wychodzi....
To generalnie problem całego naszego pokolenia.
Kilkusekundowe reklamy, filmiki z Tik Toka, kultura wyczekiwania na wyróżnioną odpowiedź z serwisów internetowych czy dziesięciominutowe odcinki kreskówek przyczyniły się do osłabienia ludzkiej cierpliwości. Obecnie ludzie nie chcą czekać tygodnia na emisję jednego odcinka serialu - pragną obejrzeć całość możliwie jak najszybciej.
Kiedy jakiś serial jest emitowany na platformie streamingowej czekam cierpliwe aż zostanie wypuszczony CAŁY sezon, a nie oglądam odcinek za odcinkiem (nie chcę wzmacniać głodu wyczekiwania na ciąg dalszy). Zresztą mocno się rozczarowałem tym, że z powodu maksymalnego udoskonalenia serialu "Arcane" drugi sezon nie pojawi się w tym roku i trzeba czekać CO NAJMNIEJ JESZCZE JEDEN ROK. Choć osobiście uważam serię "Avatar" za filmy przyrodnicze na jeden raz, nieźle się sfrustrowałem, że strajk scenarzystów wymusił opóźnienie kolejnych części nie o rok, lecz o całe lata - aktorka grająca Neytiri zażartowała nawet, że w piątym filmie Camerona będzie mieć 53 lata (aż nazbyt przypomina mi to żart "Opowiem wnukom, że za czasów mojego dzieciństwa usłyszałem zapowiedź kolejnego Avatara").
Kultura konsumpcjonizmu i jak najszybszej obsługi klienta wymusza przyspieszanie czasu produkcji. Żeby to się zmieniło trzeba by zreformować gusta widzowni, a jest to bardzo ryzykowny i pracochłonny proces.
Do tego szybkie tempo zycia przez internet.
@@stosunkimiedzynarodowe8953 zgadzam sie
@@stosunkimiedzynarodowe8953 no to trzeba pracować nad swoją cierpliwością i skupić się na szerszej perspektywie a nie tylko na tym, że "ja już chcę". Zachowanie rozpieszczonego bachora a nie dorosłej osoby. Social media swoje robią, ale każdy może się z tego wymiksować o ile tylko widzi problem i chce. Praca nad sobą to jedna z najcięższych prac, ale warto, żeby nie być później lemingiem
@@patus1111 Ale w jaki sposób można wzmacniać ludzką cierpliwość?
Bardzo dobrze, że ktoś w końcu o tym mówi i wielkie studia zaczynają się nad tym zastatanawiać.
Przykre jest to w jaką stronę to wszystko zmierza, zarówno filmy Marvela jak i rozwój AI.
Filmy idą w dobrą stroną. Byle do secret wars
ale nie będziesz plakać?
Obejrzałem to intro kilka razy i są dwie rzeczy które mi się podobają:
- sceny bez żadnych postaci, same "krajobrazy" wyglądają nawet okej,
- to jak twarze zmieniają się w twarze Skrulli
Poza tym nic.
Jak tak o tym myślę to szkoda że nie pokusili się o zrobienie czegoś w stylu plakatów propagadnowych z czasów Zimnej Wojny, coś jak te z Mafii 3. Zamienić czerwony na zielony i już mamy "Wielki Skrull patrzy".
Będę puszczał pierwsze 5 minut każdemu kto będzie chciał się nieco dowiedzieć czemu te efekty są coraz gorsze. Absolutnie perfekcyjnie wytłumaczone laikowi.
Analogiczne wyjaśnienie można podać w kontekście tego dlaczego gry na premierę mają coraz więcej błędów i są coraz gorzej zoptymalizowane.
Dawno Cię nie oglądałem, przybyczyłeś. Propsy. Merytorycznie jak zwykle świetnie.
Kiedyś oglądałam jakiś film o Walcie Disney'u i pamiętam, że w firmie już dawno były strajki, z powodu tego, że rysownicy mieli kupę roboty, a bardzo mało zarabiali. W Japonii dzieje się to samo, kupa roboty nad anime, a mało kasy się za to dostaje.
to niech zmienią pracę, ja jebie
Tylko ze w Japonii to zasługa (rowniez) prawa
@@HeroGenji prawo im zakazuje zmienić pracy ?
@@HeroGenji W jakim sensie jest to "zasługa prawa"? Bo pracoholizm i niechęć do wykorzystywania wszystkich dostępnych dni wolnych to zwyczaj zakorzeniony w dalekowschodniej kulturze.
@@HeroGenjinie odpowiadaj mu nawet. Ten koleś to idiota.
A myślałem że jestem jakiś odklejony że skisłem i żygłem jak czolówkę w secret invasion zobaczyłem, dziena za poruszenie tematu
Świetne materiały i godna pochwały krytyka. Natomiast już drugi raz słyszę od Ciebie "najmniejszej linii oporu". Wersja prawidłowa brzmi "po linii najmniejszego oporu. :)
10:00 prawda jest brutalna. Tak to będzie wyglądać za kilka lat. Korpo mają gdzieś jakichkolwiek twórców. Liczy się czysty zysk, a ludzie chcą treści bez względu na wszystko. Tak świat stworzono, a że to wygląda dystopijnie to najwidoczniej o to chodziło. Tego wszyscy chcieli i to dostali.
Dziękuje wole literaturę.
Ja [ podczas 4 fazy] obejrzalam w kinie tylko Straznikow - byli ekstra - i Spider-Man: Bez drogi do domu. Nie jestem juz zagorzala fanka [4 faza] bo ilosc jest za duza w tak krotkim czasie i stracilam radosc z tego ze cos trafia do kina - to przez dopamine ale nie bede sie rozpisywac. Kiedys kazdy film byl dla mnie cudowna produkcja, a teraz nie moge sie nacieszyc bo za szybko i ilosc sprawia ze nie wiedzialabym nawet w jakiej kolejnosci ogladac by wszystko zrozumiec.
Super odc💗💗
Dawaj szwagier robim Marvela. No moja reakcja jak to zobaczyłem była zdecydowanie mniej cenzuralna i nie nadawałaby się na YT. Dobrze że jest ktoś kto ładnie to ujmie w słowa.
Jest więcej takich osób jak ja. Dziekuje za ten komentarz
Jezu jak ja to znam takie zmienianie zdania na etapie, gdzie to już nie są poprawki, a przebudowywanie wszystkiego od początku. No i oczywiście wszystko na stawkach
Nie no moim zdaniem to intro świetnie wygląda może trochę jakość i serial zaczyna się dobrze
jak mowa o czołówkach to Apple TV w swoich Originals na prawdę się stara. Seriale też mają świetne ale czołówki same z siebie często są oddzielnym dziełem sztuki i sprawiają wrażenie, że ktoś długo nad nimi pracował 👍
Mi np się podoba, jest to moja subiektywna opinia, jest to coś innego niż to co zawsze, takie odświeżenie.
Mam przeogromną nadzieję, że nastąpi zwrot w kierunku dopieszczonych, jakościowych dzieł. A używanie AI w sztuce będzie piętnowane, i tego rodzaju twórcy wskazywani palcem. Oby
Kiedyś szedłem do kina dla dobrej fabuły, a jak jej nie było, to niech mi chociaż mi kopara opadnie od efektów specjalnych. A teraz nie mam ani tego, ani tamtego…
Generalnie ludzie coraz mniej chodzą do kina, bo boją się siedzieć w ciemnej sali w towarzystwie obcych ludzi. Nie wspominając o dwudziestominutowym bloku reklamowym, którego nie da się przewinąć.
@@wojtekreliga3881 Śmiem wątpić w to, żeby to strach przed ciemnością i obcymi ludźmi był powodem spadku popularności kin.
@@wojtekreliga3881popularność kina spadła przez to, że wszystko można znaleźć wszystko jest szerokopasmowe. 2 sprawa ludzkość się rozleniwiła, ja np lubię oglądać reklamy w kinie, tylko wiadomo każdy chciałby pominąć. 3 sprawa filmy są malo promowane (mówię o średnich produkcjach) np. "spiderman no way home" miał super promocje (to jest wysoki poziom produkcji), a ant Man miał promocje tyle co kot napłakał. I to że popularność kina spadła przemawia to, że istnieje streaming, który już dawno wygryzł rynek (szkoda). Po prostu niektóre filmy się nie opłaca podawać dystrybucji do kin. I ostatni argument o ludziach w kinie, podaliśmy się głupiemu antysocialingowi mimo, że mamy łatwiejsze dostępy do ludzi to nie obchodzi nas aż tak bardzo drugi człowiek (ogólnie spoko, że patrzymy czasem na samych siebie, ale jest drugi człowiek) po prostu nie lubimy gdy ktoś obcy siedzi obok nas, mówi (dla niektórych może to być super sprawa, nie neguje) czy oddaje emocje gdy siedzi w kinie (do dziś pamiętam jak ziomek obok albo nade mną emocjonował się na ów spidermanie, nad każdym fragmentem filmu, przykre było, że był sam choć w głębi duszy wiedziałem, że film sprawia mu większą satysfakcję niż mi co było super). I ostatni fakt, czy na prawdę ludzie, aż tak się boją ciemności? To co nie śpią w nocy, bo się boją? Boją się zamknąć oczu, bo jest ciemno? Rozumiem u dzieci do lat 10, czy przez jakiś problem, który się nawarstwił, ale to przy skali 100% jest gdzieś to 2%, czy pozostałe 98% boi się jej? Argument taki, żeby cokolwiek napisać. Mam nadzieję, że cię usatysfakcjonowało i nie bądź aż takim ignorantem. Pozdrawiam cieplutko.
Właśnie dlatego jest jak jest, bo nie chodziłeś do kina dla filmów z dobrą fabułą, tylko na Blockbustery żeby ci kopara opadła od efektów specjalnych. A teraz nie mamy, ani tego i tamtego, ani siamtego.
@@okoproroka1561 Które filmy zaliczyłbyś do tych "z dobrą fabułą"?
Wiele klasyków mogłoby zostać uznane dzisiaj za stworzone przez komputer, zwłaszcza te z gatunków komedie romantyczne i horrory.
Wedlug mnie jeśli AI zacznie tworzyć filmy to bedzie ich po prostu powstawało tyle, że ludzie przestana je ogladac. Juz teraz ludzie w komentarzach pisza ze przestaja sledzic marvela bo tego wychodzi za duzo wiec wyobraźmy sobie co bedzie jak bedzie tego wychodzilo 10 x wiecej. Tak samo ze wszystkimi innymi rodzajami sztuki. Ludzie beda chcieli ogladac i miec unikalne rzeczy ale nie wiem co bedzie cenione w przyszloeci z perspektywy czerwca 2023
Nie mogę sie doczekać kiedy będę mógł nakreślić AI fabulę, a ona w kilka minut stworzy dla mnie film, serial, animacje. Idą piękne czasy personalizowanych filmów.
miłego oglądania :)
Dzięki, wzajemnie
:)
Ciekawe, jak AI zrecenzowałoby ten film.
Zależy od kogo zaprogramowany
@@superiorvalterplot twist: ai nie jest zaprogramowane
@@Greyo19 plot twist 2: ale model jest zaprogramowany
Warto dodać, że obecne AI wbrew chwytnej nazwie nie jest świadomym bytem, który "wyobraża" sobie te obrazki.
To zaawansowany program do miksowania ze sobą istniejących zdjęć i grafik (często CC) pobranych z internetu bez zgody autorów. Sztuczka polega na tym, aby zniekształcić je w takim stopniu, żeby "wyprać je z praw autorskich", a wynik nie był łatwym do udowodnienia plagiatem.
Ostatecznie pewnie prawo dojdzie do tego, że może "coś tu jednak jest nie tak", ale póki szkolenie sieci neuronowych materiałami chronionymi przez prawa autorskie stanie się nielegalne, wiele firm stara się nachapać póki jeszcze się da.
Zastanawia mnie czy regulacje są w stanie ten burdel ogarnąć. Wielu artystów żyje z wrzucania swoich prac do internetu. To w sumie jest ich portfolio. Wystarczy, że w regulaminie takich serwisów będzie zapis, że godzą się na karmienie baz dla AI albo nie mogą nic wrzucać lub są niewidoczni w wyszukiwarkach.
Korpo zawsze znajdowały sposób na dokręcenie śruby. Ogólnie czekam na rozwój wypadków, bo obrazy generowane przez AI może i są oszczędnością pieniędzy, ale mocno zawężają jakąś taką różnorodność czy unikalność. Jak generuje się tym jakąś serię obrazów to zawsze jest jakieś takie uczucie, że się to nie klei, jest jakieś takie generyczne. Przez to mam wrażenie, że jak już wielkie studia zaczną używać tego na potęgę to czeka naz zalew masakryczne nudnych "dzieł" robionych jakby od szablonu z małą ilością jakiejś unikatowości.
Czekam aż szał na AI opadnie. Wtedy się dowiemy czy to jakąś przyszłość ma.
Puknij się w główkę, zmiksowany czlowieku.
@@KotsaPL Jak chcesz rozpoznać produkt AI?
Super materiał i bardzo ciekawy temat!
Jestem ogromną przeciwniczką tego co się wyprawia z AI, zwłaszcza że jestem ściśle związana z branżą foto, video, i szerokopojętymi prawami do wizerunku, natomiast uważam że w tym wypadku był to genialny zabieg marketingowy, i w dodatku bardzo zgrywa się to z tym o czym traktuje serial. Dla mnie majstersztyk. Nie koniecznie fair i etyczny, ale genialny
Ai w branzy artystycznej to zwykly bat na pracownika.
Wprowadzenie AI na rynek artystyczny jest dla mnie najczarniejszym scenariuszem, jako że sam chciałbym żyć z muzyki. Myśl o dostępności narzędzia działającego na zasadzie generowania ściśle określonych przez ludzi utworów muzycznych, obrazów, filmów i tym podobnych na zawołanie jest o tyle straszna, że oczywistym jest że ludzie na to pójdą, a korporacje zarobią. Nie wiadomo przecież czy i kiedy powstaną restrykcje i przepisy dotyczące tego, a "Sztuka" Ai już teraz jest problemem wobec którego artyści buntują się w social mediach bo jest to właściwie kradzież działająca całkowicie legalnie. Tak samo pewnie będzie z muzyką i w końcu z filmami tak jak powiedziałeś w filmie i ja na pewno nie chcę się budzić w takim świecie.
Jak dla mnie to pachnie masowymi strajkami, bo taki postep w ktorym bot bedzie generowal z setek baz danych jest kompletnie bezsensu, to zaden rozwoj, a zwykla kradziesz. Rozumiem Ai jako wspoarcie dla zawansowanego techu, ale na milosc boska do generowania obrazow lub copy wraitingu?:D To zwyky bat ba pracownika.
PS trzeba jawnie bojkotowac produkty od Ai i trzeba bojkotowac artystow od wpisywania linijke.
@@RascalV666 czemu kradzież? A jak człowiek na podstawie wcześniej usłyszanego utworu stworzył nowy to też okradł kogoś?
Mi się intro podobało, nawet pomyślałem że to najlepsze intro w serialach Marvela, ale nie wiedziałem że zostało wygenerowane przez ai.
Dokładnie, jedno z lepszych w serialach marvela... O czym to świadczy?
kurde, fajny film, dzieki Gałonź
Uwielbiam!
Święte słowa :) W sumie jako wieloletni twórca gier komputerowych, zaskoczony byłem informacją o 2600 osobach od CGI. Szok, to jest małe miasteczko ludzi :) Wszyscy non stop narzekają ale na filmy chodzą :) I to jest paradoks wszystkiego :) Gdyby ludzie poprostu nie poszli na film to pewnie by się zastanowili bo by się zarobki nie zgadzały :)
Film marvela z scenariusze od chat gpt, cmon to jest genialne hahaha. A co do tematu, tak to tylko fragment, który trochę pasuje do tematu, ale myśle, że problem leży faktycznie w tym jaki stosunek marvel ma do ludzi którzy robią postprodukcje inaczej sam fakt zrobienia fragmentu przez AI nie byłby taki kontrowersyjny.
Dodajmy jeszcze to, że praca pod presją czasu kompletnie pozbawia myślenia koncepcyjnego. Szkoda że to tak idzie, aczkolwiek sa filmy na ktorych bawiłem sie bardzo dobrze.
według mnie ciekawym pomysłem na film jest omówienie jak zmieniała się choreografia w gwiezdnych wojnach, taki film naprawde był by ciekawy
ale mam być szczerym to intro mi sie podoba jest takie niepokojąco surrealistyczne :D
Scena pstryknięcia w wykonaniu Iron Mana w Endgame została skończona dwa tygodnie przed premierą.
Ładnie ich przeorałeś
Spodziewałem się jakichś argumentów, jakiejś analizy. Dostałem same emocje, szkoda, nie tego spodziewałem się po tym kanale.
Niektórzy nie rozumieją czemu nienawidzę sztucznej inteligencji, ten film idealnie wytłumacza dlaczego. uczę się technik artystycznych a filmy są moją pasją.
Jak tak dalej pójdzie, może mnie ai zastąpić i nie będę miała co robić ;-; (nie będę pracować w marvelu)
Na tym polega postęp, wynajdujemy coraz to lepsze sposoby na wykonywanie różnych zadań. Jeżeli AI może szybciej i lepiej zrobić to co obecnie tysiące ludzi, to jest to stan pożądany. Praca się znajdzie, tylko nieco inna, np. przy nadzorowaniu i modyfikacji CGI wygenerowanego przez AI. Nienawidzenia AI przypomina tutaj niechęć do krosna tkackiego z XIX wieku
@@Micha-gp8fsargument trochę bez sensu bo krosno samo nie stworzy wzoru który ma wyprodukować. Używanie AI prowadzi nas w kierunku czystej dystopii bo zupełnie eliminuje element ludzki.
@@Sirion9999 No i to szczególnie przykre, że w pierwszej kolejności w tych zawodach, które ludzie chcą wykonywać, które traktują jako pasję, jako coś rozwijającego a nie tylko jako ciężką harówkę.
Doroszkarz wibe.
@@polishhamnr1469 Błazen vibe.
Pozdrawiam serdecznie
Jednocześnie na temat tego że musimy podnosić bunt i przeciwko AI, mam wrażenie że to jest sytuacja w której "psy szczekają, a karawana jedzie dalej" Osoby którzy realnie zdają sobie sprawę z tego w jak złych warunkach pracują ludzie studiach od animacji 3D, to jest bardzo wąska bańka, której protest będzie raczej nie zauważony.
Firmy tworzące AI ze sobą konkurują więc rozwój AI się nie zatrzyma, a tylko może zacząć przyśpieszać, jeśli Disney będzie dzięki tym lub jeszcze nowszym, doskonalszym narzędziom AI będzie mógł zaoszczędzić miliony dolarów to je zaoszczędzi bez wahania.
Jako osoba pracująca kreatywnie jestem przerażony tym w jaką stronę to zmierza.
11:46 "po najniższej linii oporu" - oj panie kolego ;)
no zgodzę się, że marvel ostatnio brnie w bagno, ale czołówka od ai wcale nie jest taka straszna, to całkiem ciekawy eksperyment
A mi się ta czołówka podoba. W pełni oddaje kim są Skrulle i pokazuje istotę zagrożenia z ich strony
Świetny materiał
Marvel powinien obejrzeć Peacemakera i zobaczyć jak się robi intro
Tylko, że Peacemaker ma kategorię wiekową R i wulgarny humor rodem z South Parku, więc MCU nie może uważać tego serialu za wzór do naśladowania.
Jak to dobrze że nie widziałem żadnego filmu tego studia.
Mój przyjaciel bawi się Midjourney. I wiesz, co... te obrazki zaprezentowane w Invasion są na poziomie jego początków XD.
Ale tak - pozwolimy na jedno, potem będzie tego więcej.
AI powinno mieć bana w branży filmowej.
xD No tak zatrzymać postęp technologiczny, bo filmy z wykorzystaniem AI nie są tak artystyczne jak bez AI
@@pawelsmalecszabla1831 problemem nie jest samo AI, a sposób w jaki jest wykorzystywane. W sensie - Photoshop też na początku był demonizowany. Tyle że:
a) czy my potrafimy wykorzystywać AI w sposób kreatywny, właściwy? Bo w narzędziach przyśpieszających pracę artystyczną nie ma nic złego.
b) czy korpo chcą korzystać z AI, bo to ułatwia życie grafikom, czy chcą, bo po prostu nie chcą płacić? Intencje mają znaczenie, a wszystko, co wysyłasz, to wraca (energia).
c) najważniejsze pytanie: JAKIEGO CHCEMY FILMU? Czy tak pustego jak intro "Tajnej inwazji", czy jednak ludzkiego, jak - dajmy na to - anime star wars? (ta antologia co wyszła niedawno). Odpowiedź na to pytanie pozwoli odpowiedzieć też o sposób wykorzystywania AI w filmie.
Co do intra w Secret Invasion - moim zdaniem jest genialne. Wyciągnąłeś jeden kadr, bez kontekstu. Uważam, że siada i muzyka, i ciekawa, kubistyczna grafika, i treść. Fakt, ten kadr, wycięty z całości wygląda średnio, ale w każdym dziele można znaleźć kawałek, który będzie wyglądać źle.
Podoba mi się ta treść przekazywana tak teatralnie :ppp
Co do początku odcinka
W Infinity War był taki fioletowy gość, Thanos i on był sporym elementem tego filmu więc trzeba było wykorzystać dużo CGI
Nikt nie przytykał temu filmowi ilości CGI, a bardziej potwierdzał ilość pracy poza samym kręceniem scen.
No tak bo metalowy człowiek naprawdę istnieje i można go było zaprosić na plan to wiadome że nie trzeba było wykorzystać dużo CGI.
Wczesniej w preprodukcji plakowano każde ujęcie , przygotowywano storyboardy do ujęć, mozna bylo zastanowic siebie czy to bedzie wyglądać dobrze. czy coś może wyglądać lepiej, coozna poprawić. i kiedy rozpoczynały się zdjęcia kazdy wiedział jak film bedzie wyglądać po zmontowaniu. Teraz oszczędza się czas również na preprodukcji. Dodatkowo o finalnym wyglądzie filmu nie decyduje rezyser tylko producent , a właściwie producentka Victoria Alonso. Oglądała finalne ujęcia i kazala zmieć tę "długość fali" bo jej się nie podobała. A producent nigdy nie był odpowiedzialny za kreację tylko za organizację pracy. Spielberg wypowiedział się że pomysly kreatywne producentki czyli KK były fatalne. I kiedy takie beztalencia zabierają się za tworzenie filmów wychodzi to co widzimy na ekranach.
Apropos tego jak AI wpłynie na banki muzyki jak Artlist itp. to mogę powiedzieć, że swego czasu pracowałem w niemieckim startupie, który oprócz tego, że właśnie taką licencję z muzyką sprzedaje, to jeszcze eksperymentował z generowaniem takiej muzyki poprzez AI. Można było ustawić gatunek, nastrój czy nawet wybrać instrumenty lub dokładną długość utworu. Jakby Cię to zainteresowało (nie reklamuje, już tam nawet nie pracuję) to nazwyało się to Loudly Soundtracks.
Ktoś kiedyś powiedział, że lepsza sztuczna inteligencja niż prawdziwa głupota. Marvel wziął sobie to do serca za mocno, całkowicie bez zrozumienia sensu tej wypowiedzi.
mysle ze powinnismy byc wszyscy zaniepokojeni tym rozwojem dzieki za film nie jestes sam jesli chodzi o przemyslenia na temat AI
Bardzo dobry materiał, a Twoje emocje aż biły z ekranu. Niestety "Judgement Day" nadchodzi i to wręcz biegnie w naszą stronę 😉. Pozdrawiam serdecznie.
E tam, studenci robią dobrą robotę :D
Dobrze, że ktoś zwraca uwagę i teraz dodam - marketing / jeśli przyz produkcji jest X a ma ktoś ogarnąć Y to jest klapa i nadrarabiane
gościu jak ja cię kocham
Właśnie opisałeś działanie każdego przemysłu na świecie.
tylko że kiedyś filmy były traktowane jako sztuka, dziś kolejne produkcje Marvela przypominają bardziej jakieś chińskie plastikowe zabawki robione taśmowo, które dziecko wyrzuci po kilku minutach zabawy niż obrazy i rzeźby warte analizy i zapamiętania na wiele lat.
poza tym jeśli przemysł filmowy będzie szedł w takim kierunku to produkcje marvela z superprodukcji staną się tasiemcami jak moda na sukces albo poludniowoamerykańskie seriale do zapchania czasu antenowego w mało znanych stacjach tv
Do takich felietonów to przydałoby Ci się obejrzeć trochę Critical Drinkera, żeby odpowiednio zbudować sobie dynamizm argumentacji, bo on to robi świetnie. A jeśli chodzi o tę animację AI to muszę przyznać, że w tym roku widziałem kilka innych, zupełnie amatorskich a mimo tego autentycznie świetnych.
Dużo emocji... Lubię🤪
Witamy w IT :)
Pierwsza część filmu, dotycząca krytyki marvela jak najbardziej prawdziwa i zgadzam się w 100% z tym, że wyniszczają masę ludzi swoimi crunchami. Natomiast nie bardzo rozumiem krytyki stosowania AI. To, że wiele ludzi straci pracę jest naturalną cechą rozwoju takich narzędzi i technologii i trzeba się powoli do tego szykować i adaptować, tak samo było z elektrycznością, komputerami, będzie i z AI
GOTRI o tobie wspominal ❤
Super materiał, tylko w 11:47 powinno być "po linii najmniejszego oporu".
Oj piękny ten korporacyjny świat. Niech wgl nie dzielą się zarobkami, zarabiają więcej i WIĘCEJ. A ludzie? No ktoś musi na to robić, dostać ochłap i mieć pieniążki na streaming i oglądanie kolejnego wysrywu. Sami sobie sznur wiążemy.
Przydałby się serwis internetowym, w którym oznaczano by seriale i firmy, do których produkcji użyto AI i jakie elementy zostały wygenerowane. Wtedy ludzie mogliby ocenić, czy chcą oglądać daną produkcję
Prawdziwe narzekanie zaczniesz , gdy w kinie na film wg opowieści Sl z jej muzyką, efektami , montażem i bohaterami ... przyjdzie do kina wyłącznie widownia Sl, która dzieło oceni.
Może się mylę… ale według mnie ogromna większość widzów filmów Marvela nie zauważa nawet spadków jakości CGI, bo są laikami, idą na film, bo coś nowego ma premierę w kinie. Na górze finanse w tabelkach się zgadzają, więc prezesi są zadowoleni, a my fani niestety musimy cierpieć. Dlatego taki film otwierający oczy co tam się wyprawia za kulisami jest bezcenny.
A propo fragmentu, ze jak sie uzywa AI to chociaz robic to dobrze. Idealnym przykladem jest używanie AI w spiderversie. Wiele tych elemntow "2d" nie byloby możliwe uzyskac ręcznie w rozsadnym czasie, Ai ktore generowaly np zmarszczki na twarzy było pieknym dodatkiem i jest to idelany przykład tego, ze moze wnieśc cos dobrego
Ale zabiera ludziom pracę więc be
Dlatego podobał mi się ten nowy odcinek Black Mirror. Bardzo blisko rzeczywistości.
Ma rację - jeżeli nie zatrzymamy się chociaż na chwilę żeby zastanowić się co my właściwie tworzymy i jak źle się to może dla nas skończyć - będziemy jak stado baranów pędzące do przepaści
Jeżeli mam być szczery to dla mnie kino to tylko rozrywka, wiem że może stać za filmem wiele miejsc pracy ale jeżeli filmy będą lepsze z AI to jestem 100 % za
nie widziałem , żadnego z tych filmów i myślę, że nie mam czego żałować, tak jest w każdym korpo np na budowach. Jak mawiał patron korpo ilość jest jakością samą w sobie
problem ciągle jest jeden, że ludzie tworzą dla siebie cudowne narzędzia, a później korzystają z nich najgorzej jak się da
Pierwsze 5 min materiału można spokojnie porównać do pracy w gamedevie ^^
Zaczęło się jako bardzo trafny rant na kondycję Marvela, chyba wszyscy się zgodzą że rant uzasadniony, po czym przeszło w klasyczny ból dupy, że AI zabierze prace filmowcom, dodatkowo w bôl dupy niedamowicie płaczliwyw swoim tonie. Tak, jeżeli AI będzie w stanie wygenerować muzykę filmową lepszą - lub conajmniej obiektywnie porównywalną - niż jest w stanie stworzyć kompozytor/zespół/orkiestra, to jest to chyba oczywiste, że nikt nie będzie miał oporów przed jej użyciem. Tak, jeżeli AI bedzie w stanie wygenerować animowaną sekwencję do czołówki Bonda porównywalną jakościowo z taką stworzoną przez człowieka, to też nikt nie będzie się egzaltować, że animatorzy nie będą mieć pracy.
I też nie rozumiem argumentu, że nie chielibyśmy obudzić się w świecie gdzie nieodróżnialna jest ludzka kreacja aktorska od cgi. W filmie Marvela. W którym herkules z brodą lata na młotku, zielony ogr rozwala wieżowiec klaśnięciem a mąż Fibi wciskając guzik przenosi się w rzeczywistość kwantową. Z calym szacunkiem, cala ta argumentacja to jak dla mnie jedno wielkie usprawiedliwianie bólu dupy, że świat filmu zmienia się równie szybko co cała reszta świata.
Prawdziwe ludzkie emocje, które pochodzą od człowieka wrócą zawsze, wraca płyta winylowa, wracają pocztówki zwykłe, ludzie uczą się pisać listy ręcznie, zdjęcia analogowe, ludzie czytają papierowe książki, czasopisma... Normalność i prawdziwe emocje wracają powoli...
W mojej opini wstęp do "Tajnej inwazji" jest niezly, pewnie tylko ja mogłbym wpaśc na taki pomysł. :P
Ty się martwisz, a ja mam nadzieję, że wyjdzie to lepiej niż chłam, który teraz wypuszczają
Kurde, tak teraz zauważyłem, że Del trochę dołożył masy i nie jest patyczakiem. :D
Rozmawiać można o wszystkim, ale rozwój AI i stronę w jaką pójdzie jest znana od dawna, zanim powstało jakiekolwiek AI. Jeśli tak się stanie (a wszystko na to wskazuje), że wszystkie studia będą wypuszczały tylko filmy stworzone przez sztuczną inteligencję to gdzie tu miejsce na polemikę czy rozmowę? Będziemy oglądali to co jest.
Oczywiście można i należy oburzać się na słabą jakość, by wymusić na twórcach zmiany, ale ciężko jest powstrzymać naturalną ewolucję świata w jakim żyjemy, jeśli jest to w ogóle możliwe...
Kwestia sporną w takim dyskursie jest jedynie to KIEDY, a nie CZY.
Tylko, że ta "naturalna ewolucja" spowoduje upadek, bo kiedy każdy zawód zostanie zastąpiony przez AI, to kto będzie kupował cokolwiek?
@@Fajerasasinzastępowalność zawodów to totalnie naturalna kolej rzeczy. W ich miejsce powstaną nowe, tak tak było i tak jak jest. Śmieszne jest to demonizowanie, nie mając pojęcia jak to działa :)
Mówi się nie po najmniejszej linii oporu, tylko po linii najmniejszego oporu! ;)
No też warto zaznaczyć że Marvel/disney od lat aktywnie i w pełni jawnie blokuje możliwość zawiązania związków zawodowych wśród firm zajmujących się postprodukcją. Bo to z ich punktu widzenia jest nie do pomyślenia, by ludzie mogli pracować w ludzkich warunkach i nie wypalali się zawodowo w ciągu 5 lat :/
czyli podsumowując - gdyby AI zastąpiło część ludzi pracujących przy marvelu to filmy miały by lepszą fabułę, lepsze tła, pewnie spójniejsze efekty bo reżyser mógł by jeszcze więcej poprawek robić - no faktycznie straszna wizja, że idę na film i się lepiej bawię :D
Dobra ale jest szansa, że zanim marvel użyje AI na większą slaę to najpierw użyje go studio postprodukcji. Bo jeśli już dzisiaj jest przeładowanie pracą, to AI będzie użyte żeby odciążyć twórców CGI.
nie sądziłam, że będę oglądać film na YT jako przerażające postapo...
Bojkot nadużywania AI popieram bo moim że marzy mi się praca gdzieś w artdesign'e tym bardziej boję się podjąć jakieś kroki w tym kierunku widząc że miejsce pracy mogą zająć linijki kodu. Mimo to na ironię mega podoba mi się intro Secret Invasion 😅, co do samego serialu jest mega miałki i naprawdę po zobaczeniu intra w pierwszym odcinku dostałem mega hipu i nie tak długo po tym mega rozczarowania odpadając co sie za interm kryło. Ja wiem ze Marvel=Blockbuster ale po tym intrze to liczyłem przynajmniej na jakiś thriller psychologiczny, a tu znowu papka zabijania sie o super moce. No błagam "Falcon and winter soldier" zabijanie sie o serum super żołnierza
"Agenci tarczy" jestem na 99,99% że były 2 jak nie 3 sezony gdzie całość sprowadzała sie do jakiegoś guwan dającego super mocne np. Serum skolopendry, a potem kryształ terygenowy, w "She hulk" sami wyśmiali ten motyw łamiąc 4 ścianę i tu mamy kolejne zabijanie sie o super moce tylko tym razem wszystkie na raz i vilan'ów i herosów, no jedna i ta sama paka w kółko btw. ciekawe jak teraz mając postać która jest potężniejsza niż praktycznie wszyscy bohaterowie razem wzięci bo ma moce zaczynając od K.Marvel przez hulka po Ebona Mow'a. Ciekawe czy ją też wyślą holer wie gdzie w kosmos żeby móc jak kolwiek prowadzić jakie kolwiek historie żeby musieć za każdym razem tłumaczyć czemu akurat nie pomoże ta jedno osobowa armia zdlona sklepać dupę każdemu, wachlarzem mocy ktore dostała z dupy
To była/jest tylko kwestia czasu. Sztuczna inteligencja to wynalazek, który nie koniecznie musi doprowadzić do wojny maszyn z ludźmi jak to przedstawiano w "Ja, robot" czy Terminatorze, ale już jako kolejny powód do konfliktów między ludźmi jak najbardziej. Za bardzo wpłynie na obecny świat, by przeciętny człowiek mógł przejść obok tego obojętnie, nie wspominając o branżach kreatywnych, czy sprzedaży od strony optymalizacji. Albo nauczymy się współgrać, albo trzeba będzie po raz pierwszy zrezygnować z tak potężnego kalibru wynalazku.