Przepalanie pieniędzy... Tylko ulgi podatkowe i ludzie sami będą kupowac to co sie opłaca. Na razie jest rekordowy import używanych samochodów z zachodu a średni wiek importowanego samochodu rośnie.
@@romualdbitkojn4770 Przepraszm co mają ?. Rządy każdego kraju mają pieniądze głównie z podatków i vat. Nawet na tym robili Cię w bambuko, przypominam nadmiarowe zyski Orlen czy Energonów. To Ty płacąc więcej za prąd, paliwo płaciłeś defacto wiećej vat do budżetu z którego rozdawali i kradli. To twoje mają to nic innego jak vat i podatki, twoje, moje, nasze pieniądze. Wiec skończ z retoryką że rząd coś ma czy rząd ma jakieś swoje zarobione pieniądze. Jak Kaczyński, czy Tusk będzie sprzedawał parówy pod sejmem i będzie miał zysk z tego to możesz mówić że coś ma ;).
@@romualdbitkojn4770 Uroiłem ?, no cóż dl amnie wyraziłeś się jazno na słowa o pieniądzach rządu stwierdziłeś cytuję "Coś mają ale raczej by nie chcieli na to wydać swoich prywatnych." No więc nie wiem kto i co sobie uroił ;).
Dopłaty tylko dla osób fizycznych to dobry pomysł. Firmy mają pieniądze na elektryki i sobie poradzą. Gdyby takie auta były jeszcze sporo tańsze byłoby lepiej 👏
10:26 z tego co pamiętam to Pinokio mowii,ze w 2024 będzie milion aut elektrycznych!! Teraz Oskar- drugi prawdomówny mówi, że będzie o połowę więcej??? Ciekawe kto w to wierzy???
z dużych pojazdów PHEV sprawdziłem wszystkie na rynku i jedyne co ma sens to Mitsubishi outlander PHEV oraz Mazda CX80 PHEV, świetne konstrukcje, outlander bardzo dobry do gazu, mazda ma bezpośrednie wtryski ale też ok. oba mają gniazdka AC 1500W w bagażniku i drugie za podłokietnikiem.
Pytanie dla kogo są te dopłaty, jesli Tesla 3 w podatawowej wersji w Polsce w kwocie netto kosztuje 154.390 zł, w Niemczech 143.766 zł ,a w Norwegii jedynie 120.246 zł. To jest marnowanie publicznych pieniędzy. W Norwegii i Niemczech samochody te są tańsze niż u nas bo tam już nie ma doplat. Doplaty mają sens jeśli produkt jest niszowy i jego skalowalność może przynieść korzyści dla kraju. Auta elektryczne niszowe już nie są. Jeśli te doplaty mają pozostać to proponuję je ustalić na poziomie do max 125 tys. zł w kwocie netto, a ceny samochodów elektrycznych spadną i korzyść dla kierowców będzie większa.
@@GLOBenergia Czy rzeczywiście? Porównuję aktualne ceny w Norwegii i w Polsce w kwotach netto. Tesla oferując Model 3 w Norwegii na stronie internetowej podaje dwie na kwoty 324990 koron i 355600 koron dla bazowego modelu. Jeśli przyjąć wyższą kwotę i porównać z ceną netto w Polsce, to i tak różnica jest istotna i wynosi 22.818 zł na niekorzyść oferty w Polsce. Stąd pojawia się pytanie retoryczne dla kogo są te dopłaty (w kwocie podstawowej 18.750 zł) dla kierowców, czy dla producentów aut? I czy nie są to zmarnowane pieniądze publiczne?
Dla mnie samochodem roku jest: Mazda CX80 PHEV, z uwagi na wiele unikalnych cech: - piękne kształty, niczym atrakcyjna młoda żona (a nie kwadraciaki jak nowy outlander) - kolor ciemnej czerwieni + jasna, biała tapicerka wygląda niesamowicie - wentylowane i wygodne fotele, w opcji także w II rzędzie - 4x4 - PHEV ok 18kWh aku - gniazdko 1500W AC w środku samochodu (a zatem można z niego zasilić awaryjnie potrzebne urządzenia itd.) - duży, 6/7 os - Fizyczne, mechaniczne przyciski klimy itd. co jest piękne w gąszczu wrzucania wszędzie ekranów, które słabo się obsługuje podczas jazdy - długa gwarancja - prawdziwy silnik (2,5l) - 2500kg na haku - możliwość zdalnego włączania klimy, ogrzewania, ustawiania parametrów itd. Jej konkurentem o podobnych funkcjonalnościach jest dużo brzydszy, ale prawdopodobnie z lepszym napędem 4x4 Mitsubishi Outlander PHEV
A jak kupię auto w grudniu 2024 za 224900 to dostanę dopłate 18500 +za mały dochód 12500 i za złomowanie auta 10000 ....czy wstrzymać się i kupić auto jak dopiero wejdzie program mój elektryk 2.0
Bez dużych dotacji elektryk NIE MA SENSU (wyjątek to jeśli ktoś ma dom, najlepiej PV na starych zasadach, kupuje jako 2-gi / 3-ci samochód w rodzinie i jezdzi nim głównie "w koło komina" tak by wrócić na jednym ładowaniu do domu). Hybryda PHEV to o niebo lepszy pojazd. Sam czekam by rozważyć elektryka osobowego jeśli będą dobre dotacje na używane do 7 lat (50% 50-60tys dotacji) i tutaj celowałbym w Tesle 3 Oraz nowe z kat N1 do 2m wysokości, Najlepiej LFP (dużo trwalsze i bezpieczne) z min 80kWh a najlepiej 100-130kWh, tak by zasięg przy 120km/h załadowanym samochodem do 3,5t. w zimie wynosił przynajmniej 250km, czyli WLTP w okolicach 500km, preferowane 4x4 oraz obecność gniazdek AC w srodku min 1500W oraz możliwości typu V2L, V2V, V2H itd. Ciekawym pojazdem jest Mercedes Sprinter 113kWh LFP, ale brakuje mu funkcji gniazdek i V2L oraz jego cena jest przynajmniej dwukrotnie przesadzona (500tys.... a odpowiednik spalinowy 300tys), z uwagi na niską cenę LFP, powinny kosztowac podobnie jak spalinówki, a dotacja 50%, tak by kosztował 300, a kupić go za 150, w przeciwnym razie nie ma to sensu najmniejszego. Jakiekolwiek diesle można kupić nowe na gwarancji w tej właśnie cenie, a super wypasione za ok 200tys netto, nie ma problemów z ładowaniem itd. i koszty eksploatacji są niższe niż EV (ładując na szybkich ładowarkach), Także pojazdy EV mają swój sens dla wąskiego grona odbiorców, a by przekonaż "Kowalskiego" jak ja, to musza zaoferować tyle samo lub więcej co spalinowe, a tak nie będzie dopóki ich cena będzie tak kosmiczna.... Ceny sa z powietrza, gdyż LFP to koszt ok $50 za 1kWh + obudowa, BMS, okablowanie itd. to liczmy $150 za 1kWh, a zatem koszta produkcji są realnie zbliżone do spalinówek. Widzę sens w EV, jeżeli mamy V2L / gniazdka AC i możemy dzięki temu spiąć to z instalacją PV na nowych zasadach i wspaniale buforować sobie sieć i korzystać z energii na dom.
Brata znajoma zaszła w ciąż z elektrykiem. Przyszedł taki niby fazę poprawić bo nie stykała a teraz ona się boi że mąż się dowie czyje to. Czy są dopłaty do takich elektryków?
Zakaz doplat. To dereguluje rynek, powoduje patologie. Moze jeszcze doplacmy z kredytu a najlepiej do aut uzywanych sprowadzanych z krajow sasiednich poniewaz utylizacja takich ekologicznych szrotow jest malo oplacalna.
To już problem społeczny "biznesmenów" polskich ;). W Polsce muszisz zarobić 100% albo niec ;). Im wiecej EV na rynku tym więcej ładowarek będzie a więc większa konkurencja. Jeżeli za tym pójdą inwestycje w zeiona energię którą Pis zamroził na 8 lat to cena na ładowarkach powinna spadać ;)
@@rafagadek884 Puki co to jest tendencja wzrostowa cen energii, więc w czarnych barwach widzę rozwój elektromobilności w Polsce. Do tego brak ujednolicenia w płatności na ładowarkach.
@@arkadiuszpolaszewski8480 Nie wiem skąd czerpiesz informację ale na mocy rególacji EU Dotychczasowe i nowe terminale do ładowania mają mieć możliwość płacenia kartą i widze tego coraz więcej. Coraz cześciej widze rozmaite promki na ładowaniach w cenach 1,3-15zł/kWh w porównaniu do ładowarek biedronki 3zł/kWh ;). Tak czy inaczej ceny mniej wiecej się utrzymują na tym samym poziomie więc nie demonizowałbym bo po zmianie rządu jednak widać ruch w energii odnawialnej więc Ja widze to inaczej z punktu uzytkownika.
@@rafagadek884 Wiem że jest dyrektywa EU w sprawie ładowarek i wiem, że przez osiem lat poprzednich rządów hamowano rozwój OZE, tylko że tej władzy nie bardzo się śpieszy żeby to wszystko naprawić. Wszystko jest w projektach, konsultacjach a mało konkretów.
Zdecydowanie wolę jednak niewidzialną rękę rynku. Po spadkach sprzedaży w ostatnich miesiącach, w salonach były bardzo interesujące przeceny.
Nie m byc spadkow cen. Ma byc wzrost cen spowodowany doplatami.
Nie rozumie tych dopłat myślę że wiele lepszym, szybszym i prostrzym rozwiązaniem było by niedoliczanie podatku VAT.
Ale wtedy nie będzie przekładania pieniędzy z kieszeni do kieszeni. A dokładnie to uskuteczniają politycy.
Przepalanie pieniędzy... Tylko ulgi podatkowe i ludzie sami będą kupowac to co sie opłaca. Na razie jest rekordowy import używanych samochodów z zachodu a średni wiek importowanego samochodu rośnie.
Gdyby rząd dopłacał z własnego majątku to co innego.
A który rząd ma własne pieniądze ? 😂.
@rafagadek884 Coś mają ale raczej by nie chcieli na to wydać swoich prywatnych.
@@romualdbitkojn4770 Przepraszm co mają ?. Rządy każdego kraju mają pieniądze głównie z podatków i vat. Nawet na tym robili Cię w bambuko, przypominam nadmiarowe zyski Orlen czy Energonów. To Ty płacąc więcej za prąd, paliwo płaciłeś defacto wiećej vat do budżetu z którego rozdawali i kradli. To twoje mają to nic innego jak vat i podatki, twoje, moje, nasze pieniądze. Wiec skończ z retoryką że rząd coś ma czy rząd ma jakieś swoje zarobione pieniądze.
Jak Kaczyński, czy Tusk będzie sprzedawał parówy pod sejmem i będzie miał zysk z tego to możesz mówić że coś ma ;).
@rafagadek884 Nie pisałem jakie.Sobie coś uroiłeś.Piszę tylko o ich formalnym majątku i nic więcej .
@@romualdbitkojn4770 Uroiłem ?, no cóż dl amnie wyraziłeś się jazno na słowa o pieniądzach rządu stwierdziłeś cytuję "Coś mają ale raczej by nie chcieli na to wydać swoich prywatnych." No więc nie wiem kto i co sobie uroił ;).
Dopłaty tylko dla osób fizycznych to dobry pomysł. Firmy mają pieniądze na elektryki i sobie poradzą. Gdyby takie auta były jeszcze sporo tańsze byłoby lepiej 👏
10:26 z tego co pamiętam to Pinokio mowii,ze w 2024 będzie milion aut elektrycznych!!
Teraz Oskar- drugi prawdomówny mówi, że będzie o połowę więcej???
Ciekawe kto w to wierzy???
Kaminski wasik czarnecki w to wierzą
z dużych pojazdów PHEV sprawdziłem wszystkie na rynku i jedyne co ma sens to Mitsubishi outlander PHEV oraz Mazda CX80 PHEV, świetne konstrukcje, outlander bardzo dobry do gazu, mazda ma bezpośrednie wtryski ale też ok. oba mają gniazdka AC 1500W w bagażniku i drugie za podłokietnikiem.
A co spółkami cywilnymi?
Nie dostałem żadnego dofinansowanie do mojego elektryka i żyję.Nie powinno być żadnych dopłat
Dokładnie na 800+ i inne progamy też !!
Najtańszy prompter kosztuje 1000 zł. Jak już musi pan czytać to czytanie z promptera wypadnie bardziej profesjonalnie.
w studiu powiadamy prompter ;)
Pytanie dla kogo są te dopłaty, jesli Tesla 3 w podatawowej wersji w Polsce w kwocie netto kosztuje 154.390 zł, w Niemczech 143.766 zł ,a w Norwegii jedynie 120.246 zł. To jest marnowanie publicznych pieniędzy. W Norwegii i Niemczech samochody te są tańsze niż u nas bo tam już nie ma doplat. Doplaty mają sens jeśli produkt jest niszowy i jego skalowalność może przynieść korzyści dla kraju. Auta elektryczne niszowe już nie są. Jeśli te doplaty mają pozostać to proponuję je ustalić na poziomie do max 125 tys. zł w kwocie netto, a ceny samochodów elektrycznych spadną i korzyść dla kierowców będzie większa.
Bardzo dobry pomysł
tyle że w Norwegii cena wynikała jeszcze ze zwolnienia z podatków :)
A czy zdajesz sobie sprawę że Niemcy mają niższy vat ?, stąd różnica w cenie.....
@@rafagadek884 Zdaję sobie sprawę, dlatego podaję ceny netto (jest w tekście).
@@GLOBenergia Czy rzeczywiście? Porównuję aktualne ceny w Norwegii i w Polsce w kwotach netto. Tesla oferując Model 3 w Norwegii na stronie internetowej podaje dwie na kwoty 324990 koron i 355600 koron dla bazowego modelu. Jeśli przyjąć wyższą kwotę i porównać z ceną netto w Polsce, to i tak różnica jest istotna i wynosi 22.818 zł na niekorzyść oferty w Polsce. Stąd pojawia się pytanie retoryczne dla kogo są te dopłaty (w kwocie podstawowej 18.750 zł) dla kierowców, czy dla producentów aut? I czy nie są to zmarnowane pieniądze publiczne?
Dla mnie samochodem roku jest:
Mazda CX80 PHEV, z uwagi na wiele unikalnych cech:
- piękne kształty, niczym atrakcyjna młoda żona (a nie kwadraciaki jak nowy outlander)
- kolor ciemnej czerwieni + jasna, biała tapicerka wygląda niesamowicie
- wentylowane i wygodne fotele, w opcji także w II rzędzie
- 4x4
- PHEV ok 18kWh aku
- gniazdko 1500W AC w środku samochodu (a zatem można z niego zasilić awaryjnie potrzebne urządzenia itd.)
- duży, 6/7 os
- Fizyczne, mechaniczne przyciski klimy itd. co jest piękne w gąszczu wrzucania wszędzie ekranów, które słabo się obsługuje podczas jazdy
- długa gwarancja
- prawdziwy silnik (2,5l)
- 2500kg na haku
- możliwość zdalnego włączania klimy, ogrzewania, ustawiania parametrów itd.
Jej konkurentem o podobnych funkcjonalnościach jest dużo brzydszy, ale prawdopodobnie z lepszym napędem 4x4 Mitsubishi Outlander PHEV
A jak kupię auto w grudniu 2024 za 224900 to dostanę dopłate 18500 +za mały dochód 12500 i za złomowanie auta 10000 ....czy wstrzymać się i kupić auto jak dopiero wejdzie program mój elektryk 2.0
Czy dopłata na Katrę Dużej Rodziny została usunięta z nowego programu?
Nie znam się na elektrykach ani na dofinansowaniach ale jestem ciekaw czy one obejmują auta z chin nowy lub używany
jeśli auto chińskie jest sprzedawane na rynku polskim to tak, co do używanych wg. zapisów nie będą dotowane.
@GLOBenergia A co jeżeli sprowadzę nowy prywatnie na własny koszt?
Bez dużych dotacji elektryk NIE MA SENSU (wyjątek to jeśli ktoś ma dom, najlepiej PV na starych zasadach, kupuje jako 2-gi / 3-ci samochód w rodzinie i jezdzi nim głównie "w koło komina" tak by wrócić na jednym ładowaniu do domu). Hybryda PHEV to o niebo lepszy pojazd.
Sam czekam by rozważyć elektryka osobowego jeśli będą dobre dotacje na używane do 7 lat (50% 50-60tys dotacji) i tutaj celowałbym w Tesle 3
Oraz nowe z kat N1 do 2m wysokości, Najlepiej LFP (dużo trwalsze i bezpieczne) z min 80kWh a najlepiej 100-130kWh, tak by zasięg przy 120km/h załadowanym samochodem do 3,5t. w zimie wynosił przynajmniej 250km, czyli WLTP w okolicach 500km, preferowane 4x4 oraz obecność gniazdek AC w srodku min 1500W oraz możliwości typu V2L, V2V, V2H itd.
Ciekawym pojazdem jest Mercedes Sprinter 113kWh LFP, ale brakuje mu funkcji gniazdek i V2L oraz jego cena jest przynajmniej dwukrotnie przesadzona (500tys.... a odpowiednik spalinowy 300tys), z uwagi na niską cenę LFP, powinny kosztowac podobnie jak spalinówki, a dotacja 50%, tak by kosztował 300, a kupić go za 150, w przeciwnym razie nie ma to sensu najmniejszego.
Jakiekolwiek diesle można kupić nowe na gwarancji w tej właśnie cenie, a super wypasione za ok 200tys netto, nie ma problemów z ładowaniem itd. i koszty eksploatacji są niższe niż EV (ładując na szybkich ładowarkach),
Także pojazdy EV mają swój sens dla wąskiego grona odbiorców, a by przekonaż "Kowalskiego" jak ja, to musza zaoferować tyle samo lub więcej co spalinowe, a tak nie będzie dopóki ich cena będzie tak kosmiczna....
Ceny sa z powietrza, gdyż LFP to koszt ok $50 za 1kWh + obudowa, BMS, okablowanie itd. to liczmy $150 za 1kWh, a zatem koszta produkcji są realnie zbliżone do spalinówek.
Widzę sens w EV, jeżeli mamy V2L / gniazdka AC i możemy dzięki temu spiąć to z instalacją PV na nowych zasadach i wspaniale buforować sobie sieć i korzystać z energii na dom.
Brata znajoma zaszła w ciąż z elektrykiem. Przyszedł taki niby fazę poprawić bo nie stykała a teraz ona się boi że mąż się dowie czyje to. Czy są dopłaty do takich elektryków?
Zakaz doplat. To dereguluje rynek, powoduje patologie. Moze jeszcze doplacmy z kredytu a najlepiej do aut uzywanych sprowadzanych z krajow sasiednich poniewaz utylizacja takich ekologicznych szrotow jest malo oplacalna.
Nie powinno być dopłat elektryków, to finansowanie zakupów z kieszeni najbiedniejszych. A na dotacje używanych to czekają najbardziej niemcy
Lepiej jakby dotowali prąd na szybkich ładowarkach, bo podróżując po Polsce elektrykiem to jest jakaś masakra
Piżdzisz...jest spoko
To już problem społeczny "biznesmenów" polskich ;). W Polsce muszisz zarobić 100% albo niec ;). Im wiecej EV na rynku tym więcej ładowarek będzie a więc większa konkurencja. Jeżeli za tym pójdą inwestycje w zeiona energię którą Pis zamroził na 8 lat to cena na ładowarkach powinna spadać ;)
@@rafagadek884 Puki co to jest tendencja wzrostowa cen energii, więc w czarnych barwach widzę rozwój elektromobilności w Polsce. Do tego brak ujednolicenia w płatności na ładowarkach.
@@arkadiuszpolaszewski8480 Nie wiem skąd czerpiesz informację ale na mocy rególacji EU Dotychczasowe i nowe terminale do ładowania mają mieć możliwość płacenia kartą i widze tego coraz więcej.
Coraz cześciej widze rozmaite promki na ładowaniach w cenach 1,3-15zł/kWh w porównaniu do ładowarek biedronki 3zł/kWh ;). Tak czy inaczej ceny mniej wiecej się utrzymują na tym samym poziomie więc nie demonizowałbym bo po zmianie rządu jednak widać ruch w energii odnawialnej więc Ja widze to inaczej z punktu uzytkownika.
@@rafagadek884 Wiem że jest dyrektywa EU w sprawie ładowarek i wiem, że przez osiem lat poprzednich rządów hamowano rozwój OZE, tylko że tej władzy nie bardzo się śpieszy żeby to wszystko naprawić. Wszystko jest w projektach, konsultacjach a mało konkretów.