Tak czy siak dobry film Panie Tomku . Odnośnie stylu spróbowałem kilka Niemieckich Pilsow , lecz bez szału ... Cholera wiem , że to głupio zabrzmi ale pils Pilzner Urquel z Czech na tą chwile jest najlepszy na rynku .... hehe
Panie Tomaszu oglądam pańskie filmiki i jest Pan dla mnie gość 👍to jak Pan mówi o piwku normalnie szacun. A ja bardzo lubię piwko niemieckie chociaż przy Panu jestem laikiem od piwa. 😀😀😀👍
Kilka lat temu pracowałem w Niemczech nad morzem w Meklemburgii. W zwykłym sklepie graniczyło z cudem znalezienie jakiegoś piwa innego niż Pils. Kiedyś w lokalnej knajpie zapytałem się o piwo pszeniczne, to kazali mi jechać do Monachium (oczywiście śmiejąc się) :D Pamiętam, że mieli tam lokalnego pilsa - nazywał się Lübzer i był naprawdę spoko!
Dziękuję Ci. Skończyłem już 40 lat i chociaż uwielbiałem podróż piwną przez Brettami do Lambicusy, od Kalifornii do Nowej Anglii, z Sankt Petersburga z RIS do Hanzeatycki porteri, i oczywiście wiele nowych radości świata, takich jak Van Dieman Loqacious i wiele innych. Ale, od roku, chcę tylko pils. Wciąż szczerze kocham innych, ale nie docierają do mnie tak, jak mogą to robić wielkie Helles, Pils czy Dortmunder. Nawet moje warzenia na tosty 15+ były wariacjami Pilsa (z kilkoma Roeselare dla równowagi :)) Tomaszku, pamiętam Twoje liczne wypowiedzi z ostatnich 5 lat, które często wydawały Ci się mydlane i nudne. Czy w dzisiejszych czasach bardziej sprawia ci to przyjemność?
Browar Kopyra. Rosół z Kurczakiem! Wygląda na to, że zostałem znaleziony. Jednak pytanie jest szczere i błagam o prawdziwe wewnętrzne spojrzenie szlachcica - czy Pilsner łaskocze fantazję, czy pozostaje nudą nowego świata rzemieślniczego naparu. Bardzo dziękuję za wspaniały test. Zastanawiam się, gdzie dalej… być może wielki, wielki sprawdzian piw trapistów… oczywiście dla równowagi naukowej.
Bardzo lubię niemieckie pilsnery , są smaczne i z oczywistych składników , poza tym podoba mi się system obrotu opakowaniami zwrotnymi tj skrzynki , butelki no i oczywiście ceny . Zawsze możemy kupić w promocji jakieś pilsy za cenę poniżej 10€ za skrzynkę co daje ok 2zl za butelkę . Mam ten komfort że do Niemiec mam 20 km . Polskich koncerniakow nie można wypić , są drogie i ochydne . Tyle mam do powiedzenia . Grüß aus Waldau 🍻
@12:40 Tannenzäpfle nie jest warzony z szyszkami, miales na pewno na mysli design etykiety. Znajduja sie tam szyszki jodlowe, po Niemiecku Tannenzapfen. Zäpfle to regionalizm w Baden-Württemberg, samo slowo zapfen oznacza rowniez nalewac, czerpac (Zapfbier to piwo z kranu, z beczki). Wszystko zapewne ze wzgledu na lokalizacje w Schwarzwald.
Jakieś jeszcze 10 lat temu w ogóle nie pijałem piw, bo polskie mnie truły - nawet pół żubra wywracało żołądk na drugą stronę (inna sprawa, że odkąd Japończyki wzięli je w swoje ręce to jest już ok). Ale po zmianie miejsca zamieszkania zdecydowałem się zaryzykować i spróbować niemieckie. To tak jakby przesiąść się z małego fiata do VW. Niemieckie piwa szału nie robią, ALE dają radę, robią dobrą robotę i tak samo jak fajnie się siada za kółkiem niemieckiego auta, tak samo fajnie zasiada się przy kuflu niemieckiego piwa. Mój faworyt to Krombacher. Ciekawe czy pojawi się Feldschlösschen, po które również chętnie sięgam. Bliski mi odległościowo browar to Landskorn. Z tych północnych, niby lepszych, które próbowałem był Holsten - ale mi nie przypadł. Ciekawi mnie czy np Namysłów pils jest rzeczywiście pilsem, bo w porównaniu do tych wcześniejszej przytoczonych... ech. A może rzeczywiście wina leży po stronie użytej wody (o czym wcześniej nie miałem pojęcia). Na koniec również i ja ubolewam, że u nas górują te tzw markowe. Szkoda, że Polacy nie mają okazji skosztować prawdziwgo Krombachera z butelki (nie puszki) bo ceny piw niemieckich i polskich są podobne. Pozdrawiam.
Namysłów Pils to już grupa Żywiec, ostatnio ich piwa są nierozróżnialne z koncernowymi. Co do reszty to w Polsce mamy co najmniej kilka szeroko dostępnych Pilsów, które wcale od niemieckich gorsze nie są. Najlepszy przykład to chociażby Miłosław Pilzner, który można kupić w wielu miejscach a na tle niemieckiej czy czeskiej konkurencji wcale nie ma się czego wstydzić. Jak robiliśmy kiedyś ślepy test pilsów z Niemiec, Polski i Czech (łącznie to było ponad 20 sztuk, to nasi reprezentanci bardzo ładnie sobie poradzili. W porównaniu do Niemiec mamy też w Polsce w miarę szeroko dostępną całą resztę, czyli piwa nowofalowe, których zakup w Niemczech nie jest łatwy a rodzime piwowarstwo prawie ich nie warzy. W mojej opinii W Polsce mamy dużo więcej dobrych piw niż w Niemczech, tylko skala produkcji jest inna, no i niestety maskują to wszystko te wodniste lagery wpychane wszędzie na siłę. Ja już w Polsce piłem kilka IPA, które bez wstydu mogłyby konkurować z tymi amerykańskimi, a to się wciąż rozwija. Starczy porównać Atak Chmielu z nowymi puszkami Pinty. Przepaść. A będzie tylko lepiej.
@@zagloba1987 TRoche nieaktualne dane i chyba wniemczech dawno nie byles. Nowofalowe piwowarstwo jest dostepne i w standardowych getrenkach i Realu, sa i nowofalowe chmiele niemieckie i style amerykanskie, takze piwa w beczkach po alkoholach i z dodatkami, takze nie zaklamujmy rzeczywistosci ze jest tak tragicznie. Nie ma tak duzego wyboru jak w PL jesli chodzi o nowa fale, ale tez nie jest takze wyboru i dostepu nie ma wcale.
@@piotrb4130 Nie mówię, że nie ma nic, ale jest znacznie mniej niż u nas. W Niemczech bywam, co prawda nieregularnie, ale owszem i jednak 99% to typowe klasyki Niemieckie (często perfekcyjne), nowofalowe piwa to u nich jednak margines.
@@marekmyszograj541 chmielony lager (tak samo jak marcowe i niefiltrowane) tez mi nie podchodzi, ale pils to jest całkiem inna bajka. Jest lekko metaliczny (raczej z chmielu), przez co wydaje się ostry, ale pije się go znakomicie. Na ślepo sprało tyłki kilku klasykom z Czech i Niemiec m.in Urquellowi, czy Javerowi.
Mieszkam w NRW od 10 lat. Ma początku byłem mocno zdziwiony tutejszym sposobem picia piwa np. na festynach. Wspomniane cienkie pokale 0,33 i pite na stojąco lokalne pilsy Warsteiner, Veltins, Krombacher. Czasami idzie spotkać Altbier (np. Diebels). Można się przyzwyczaić, ale 4 liter nie urywa. W trinkhalach zdecydowanie lepszy wybór. Czekam na test z ciekawości. Pozdrawiam.
@@BrowarKopyra tak, czasami trzeba dać przy pierwszym kaucję 2 euro, potem się tylko wymienia na pełne. Bardzo jasne te pilsy, jak wspomniałeś, takie "tyskie z wodą" ;) Pijesz w małych, ale dużo.
Mój ulubiony styl do wieczornego popijania po męczącym dniu :D A i testu nie mogę się doczekać, sporo niemieckich pilsów "przerobiłem" przez kilka ostatnich lat ;)
Uwielbiam niemieckiego pilsa. Wolę go od czeskiego, bo ma bardziej ziołowy zapach i wytrawny smak, a czeski leżak wydaje mi się słodszy i te chmiele trącą jakimś cytrusem czy inną perfumą. Z moich ulubionych (i szeroko dostępnych w całych Niemczech): Becks (lubię aromat skunksa), Bitburger, Warsteiner. Bardzo fajny jest też Radeberger. Jever spoko, ale jak mam wybór to wolę inne. Czekam z niecierpliwością na test, ciekawe jak poradzą sobie moi faworyci ( ͡° ͜ʖ ͡°) A na przyszłość proponuję omówić szerzej wspomnianego tylko Kellerbiera (Bawarczycy mówią również Zwickl). Niefiltrowany lagerek piwniczny. To jest überpiwo, drugi obok omówionego pilsa skarb germańskiej ziemi.
7:34 zrób test svetlych leżaków czeskich i wyjaśnij o co chodzi z tym 'stylem'. Miałem wrażenie że w Czechach co 2 piwo to leżak. Masz blisko do Czech to zajedź kiedyś do Alberta 😅😋
Czekam aż ktoś wreszcie wymówi tę nazwę tak jak wymawiają ją Czesi, czyli nie PilZner tylko PilSner i nie "Ukrłel" tylko Ukfel". Pan Tomek lubi się czepiać detali, ja też ;) Pozdrawiam.
@@beegees21 To sie tak nazywa za granicą w Polsce nazywa sie inaczej bo s różnych krajach sa inne języki jakbyś nie zauważył jakby wszyscy mówili tak jak to sie nazywa poprawnie język nie rozwijał by sie i byśmy dalej mówili ty ,,prawdziwym ,, językiem Polskim język nie jest czymś stałym tylko sie zmienia jak wszystko .
@@JArzabekUREL Pytam jeszcze raz: mówisz "karlsberg" czy "carlsberg"? "Hajneken" czy "hejneken". Tu noe trzeba gimnastykowac języka żeby poprawnie wymawiać nazwę, jak przy jakichś brazylijskich nazwiskach. Wystarczy czytać tak jak się coś nazywa
@@BrowarKopyra Serdeczne podzieękowanie za odpowiedz. Dla mnie to pełne zaskoczenie. W Bawarii nawet mój szef w Getrenke w Szwabii Donau-Ries nie powiedział mi nic o ciemnym Pilsie. Może dlatego, że koncentruje się na lokalnych browarach, plus 20-30 ogólnokrajowych jak Augustiner, Paulaner, Hacker itp. A taki Jever pils to raptem 5- 10 skrzynek tygodniowo
No bo w powszechnej świadomości nie ma czegoś takiego jak ciemny pils, i jak Niemcowi powiesz, że "Schwarzbier ist etwas wie Dunkles Pils", to ci odpowie, że "Das is ein Quatsch".
Ale jest jednym z piw, które uznaje się za ikony niemieckiego pilsa, choć jest wyraźnie bardziej słodowe niż pilsy północno niemieckie. ua-cam.com/video/W52csozyDi4/v-deo.html
W Polsce Pils nie przejdzie bo dla klasycznego konsumenta z PL takie piwo to tzw śuśki mało voltów i zbyt gorzkie.... Ja pilsy lubie bardzo w szczególności Flensburger i Jever właśnie...
Spora niechec szeroko postyrzeganego konsumenta piwa w POlsce do goryczki powoduje ze ten Pils ma sie u nas tak slabo. A patrzac na ostatnie trendy w krafcie to i z ta goryczka wsrod 2% konsumentow piwa alternatywnego nie jest za dobrze co widac po krotkich karierach niektorych styli. U nas to taka anomalia troche, jasny lager rzadzi i dzieli, a jeszcze nie tak dano temu w co drugim browarze restauracyjnym pils/jasne to bylo najgorsze piwo na kranie.
Piękna historia! Lager to lezak od leżakowania. Dosłownie brzmi gorzej - obóz. Miks czesko - niemiecko - austriacki to nic dziwnego. Czesi to taka arystokracja, która nie dała się nigdy ani germanom ani watykanowi. Mają skurczybyki wyczucie!
Ktoś coś o PPA? Osobiście mi nie posmakowało (być może to przez stan upojenia alkoholowego, który powodował nagły zwrot zawartości żołądka) próbować dalej ? Edit. Polecacie jakieś piwne style dla laików?
Tomek ja wiem ze to już mówiłeś do ulania ale w filmiku zabrakło jednej drobnej sprawy różnica między lagerem a pilsem w polskich warunkach. Jak byś to wtrącił w tym filmie to byłoby pełne kompendium wiedzy.
- Name und Vorname?
- Tomasz Zblogublogkopyrakom.
- ...???
- Zblogublogkopyrakom. Tomasz.
Danke
Bardzo lubię ten styl. Niemieckie pilsenery są, ogólnie mówiąc, świetnymi piwami do dobrego jedzenia.
Cześć, tutaj nie chromatograf gazowy z blogu blog.kopyra.com
Piwne style = łapka w górę.
Tak czy siak dobry film Panie Tomku . Odnośnie stylu spróbowałem kilka Niemieckich Pilsow , lecz bez szału ... Cholera wiem , że to głupio zabrzmi ale pils Pilzner Urquel z Czech na tą chwile jest najlepszy na rynku .... hehe
Życzmy sobie nawzajem więcej dobrych pilsów! To jest gatunek który powinien być rozwijany, rynek aż puchnie IPAmi, a pilsy zostały zaniedbane...
Panie Tomaszu oglądam pańskie filmiki i jest Pan dla mnie gość 👍to jak Pan mówi o piwku normalnie szacun. A ja bardzo lubię piwko niemieckie chociaż przy Panu jestem laikiem od piwa. 😀😀😀👍
Kilka lat temu pracowałem w Niemczech nad morzem w Meklemburgii. W zwykłym sklepie graniczyło z cudem znalezienie jakiegoś piwa innego niż Pils. Kiedyś w lokalnej knajpie zapytałem się o piwo pszeniczne, to kazali mi jechać do Monachium (oczywiście śmiejąc się) :D Pamiętam, że mieli tam lokalnego pilsa - nazywał się Lübzer i był naprawdę spoko!
Zajebiste intro i zajebisty filmik.
„Gdyby nie ‚der, die, das’ to byliby Niemcy z nas” :-)-łapka w górę.
I to się szanuje
Dziękuję Ci. Skończyłem już 40 lat i chociaż uwielbiałem podróż piwną przez Brettami do Lambicusy, od Kalifornii do Nowej Anglii, z Sankt Petersburga z RIS do Hanzeatycki porteri, i oczywiście wiele nowych radości świata, takich jak Van Dieman Loqacious i wiele innych. Ale, od roku, chcę tylko pils.
Wciąż szczerze kocham innych, ale nie docierają do mnie tak, jak mogą to robić wielkie Helles, Pils czy Dortmunder. Nawet moje warzenia na tosty 15+ były wariacjami Pilsa (z kilkoma Roeselare dla równowagi :)) Tomaszku, pamiętam Twoje liczne wypowiedzi z ostatnich 5 lat, które często wydawały Ci się mydlane i nudne. Czy w dzisiejszych czasach bardziej sprawia ci to przyjemność?
Sorry, ale czy Ty jesteś jakimś algorytmem, sztuczna inteligencją, BOT-em, bo kurczaki niby rozumiem, a jednak nie.
Browar Kopyra.
Rosół z Kurczakiem! Wygląda na to, że zostałem znaleziony. Jednak pytanie jest szczere i błagam o prawdziwe wewnętrzne spojrzenie szlachcica - czy Pilsner łaskocze fantazję, czy pozostaje nudą nowego świata rzemieślniczego naparu. Bardzo dziękuję za wspaniały test. Zastanawiam się, gdzie dalej… być może wielki, wielki sprawdzian piw trapistów… oczywiście dla równowagi naukowej.
No i jest. Komentarz statystyczny.
Berliner Kindl Pilsener i Radeberger Pils to moje ulubione
Tak te dwa są wspaniałe potwierdzam
No w końcu jakiś styl piwa na poziomie a nie te ipy, sripy! Czkema na test - bo chyba coś się szykuję ;)
Bardzo lubię niemieckie pilsnery , są smaczne i z oczywistych składników , poza tym podoba mi się system obrotu opakowaniami zwrotnymi tj skrzynki , butelki no i oczywiście ceny . Zawsze możemy kupić w promocji jakieś pilsy za cenę poniżej 10€ za skrzynkę co daje ok 2zl za butelkę . Mam ten komfort że do Niemiec mam 20 km . Polskich koncerniakow nie można wypić , są drogie i ochydne . Tyle mam do powiedzenia . Grüß aus Waldau 🍻
@12:40 Tannenzäpfle nie jest warzony z szyszkami, miales na pewno na mysli design etykiety. Znajduja sie tam szyszki jodlowe, po Niemiecku Tannenzapfen. Zäpfle to regionalizm w Baden-Württemberg, samo slowo zapfen oznacza rowniez nalewac, czerpac (Zapfbier to piwo z kranu, z beczki). Wszystko zapewne ze wzgledu na lokalizacje w Schwarzwald.
Oczywiście chodziło mi o etykietę, w Niemczech nie ma przyzwolenia na takie bezeceństwa jak wrzucanie szyszek czy innych gałęzi, a zwłaszcza do pilsa.
@@BrowarKopyra potrzeba specjalnego zezwolenia w zależności od Landu (na każdą warke, nie żartuję!) Lecz warzyc można.
Jakieś jeszcze 10 lat temu w ogóle nie pijałem piw, bo polskie mnie truły - nawet pół żubra wywracało żołądk na drugą stronę (inna sprawa, że odkąd Japończyki wzięli je w swoje ręce to jest już ok). Ale po zmianie miejsca zamieszkania zdecydowałem się zaryzykować i spróbować niemieckie. To tak jakby przesiąść się z małego fiata do VW. Niemieckie piwa szału nie robią, ALE dają radę, robią dobrą robotę i tak samo jak fajnie się siada za kółkiem niemieckiego auta, tak samo fajnie zasiada się przy kuflu niemieckiego piwa.
Mój faworyt to Krombacher. Ciekawe czy pojawi się Feldschlösschen, po które również chętnie sięgam. Bliski mi odległościowo browar to Landskorn. Z tych północnych, niby lepszych, które próbowałem był Holsten - ale mi nie przypadł.
Ciekawi mnie czy np Namysłów pils jest rzeczywiście pilsem, bo w porównaniu do tych wcześniejszej przytoczonych... ech. A może rzeczywiście wina leży po stronie użytej wody (o czym wcześniej nie miałem pojęcia).
Na koniec również i ja ubolewam, że u nas górują te tzw markowe. Szkoda, że Polacy nie mają okazji skosztować prawdziwgo Krombachera z butelki (nie puszki) bo ceny piw niemieckich i polskich są podobne.
Pozdrawiam.
Namysłów Pils to już grupa Żywiec, ostatnio ich piwa są nierozróżnialne z koncernowymi. Co do reszty to w Polsce mamy co najmniej kilka szeroko dostępnych Pilsów, które wcale od niemieckich gorsze nie są. Najlepszy przykład to chociażby Miłosław Pilzner, który można kupić w wielu miejscach a na tle niemieckiej czy czeskiej konkurencji wcale nie ma się czego wstydzić. Jak robiliśmy kiedyś ślepy test pilsów z Niemiec, Polski i Czech (łącznie to było ponad 20 sztuk, to nasi reprezentanci bardzo ładnie sobie poradzili. W porównaniu do Niemiec mamy też w Polsce w miarę szeroko dostępną całą resztę, czyli piwa nowofalowe, których zakup w Niemczech nie jest łatwy a rodzime piwowarstwo prawie ich nie warzy. W mojej opinii W Polsce mamy dużo więcej dobrych piw niż w Niemczech, tylko skala produkcji jest inna, no i niestety maskują to wszystko te wodniste lagery wpychane wszędzie na siłę. Ja już w Polsce piłem kilka IPA, które bez wstydu mogłyby konkurować z tymi amerykańskimi, a to się wciąż rozwija. Starczy porównać Atak Chmielu z nowymi puszkami Pinty. Przepaść. A będzie tylko lepiej.
@@zagloba1987 TRoche nieaktualne dane i chyba wniemczech dawno nie byles. Nowofalowe piwowarstwo jest dostepne i w standardowych getrenkach i Realu, sa i nowofalowe chmiele niemieckie i style amerykanskie, takze piwa w beczkach po alkoholach i z dodatkami, takze nie zaklamujmy rzeczywistosci ze jest tak tragicznie. Nie ma tak duzego wyboru jak w PL jesli chodzi o nowa fale, ale tez nie jest takze wyboru i dostepu nie ma wcale.
@@zagloba1987 z Miłosława próbowałem chmielowy lager i słabo, nie mój gust. Ale spróbuję Pilsa.
@@piotrb4130 Nie mówię, że nie ma nic, ale jest znacznie mniej niż u nas. W Niemczech bywam, co prawda nieregularnie, ale owszem i jednak 99% to typowe klasyki Niemieckie (często perfekcyjne), nowofalowe piwa to u nich jednak margines.
@@marekmyszograj541 chmielony lager (tak samo jak marcowe i niefiltrowane) tez mi nie podchodzi, ale pils to jest całkiem inna bajka. Jest lekko metaliczny (raczej z chmielu), przez co wydaje się ostry, ale pije się go znakomicie. Na ślepo sprało tyłki kilku klasykom z Czech i Niemiec m.in Urquellowi, czy Javerowi.
Dziękuję za ciekawy materiał!
PS: poprawnie jest "der Pokal" 😉
Scheiße!
Alltagsbier für alle, auch ohne Pokal :-)
Gdyby nie to "der, die, das" to by byli Niemcy z nas.
@@미쿠88 Das stimmt :-)
Mieszkam w NRW od 10 lat. Ma początku byłem mocno zdziwiony tutejszym sposobem picia piwa np. na festynach. Wspomniane cienkie pokale 0,33 i pite na stojąco lokalne pilsy Warsteiner, Veltins, Krombacher. Czasami idzie spotkać Altbier (np. Diebels). Można się przyzwyczaić, ale 4 liter nie urywa. W trinkhalach zdecydowanie lepszy wybór.
Czekam na test z ciekawości. Pozdrawiam.
Na festynach piją z tych pokali?
@@BrowarKopyra w październiku na Bawarii spotkałem tylko litrowe i to w różnych miastach.
No ale o tym rozmawiamy, że Bawaria to kufle i to co najmniej półlitrowe, a północ Niemiec cienkie szkło (pokale i szklanki) najczęściej 0,3l.
@@BrowarKopyra tak, czasami trzeba dać przy pierwszym kaucję 2 euro, potem się tylko wymienia na pełne. Bardzo jasne te pilsy, jak wspomniałeś, takie "tyskie z wodą" ;) Pijesz w małych, ale dużo.
@@marekmyszograj541 No bo to okres Oktoberfest, a wtedy króluje ein Maß.
Mój ulubiony styl do wieczornego popijania po męczącym dniu :D A i testu nie mogę się doczekać, sporo niemieckich pilsów "przerobiłem" przez kilka ostatnich lat ;)
No i przez Ciebie mam ochotę na wursta😄🍺😉
Uwielbiam niemieckiego pilsa. Wolę go od czeskiego, bo ma bardziej ziołowy zapach i wytrawny smak, a czeski leżak wydaje mi się słodszy i te chmiele trącą jakimś cytrusem czy inną perfumą.
Z moich ulubionych (i szeroko dostępnych w całych Niemczech): Becks (lubię aromat skunksa), Bitburger, Warsteiner. Bardzo fajny jest też Radeberger. Jever spoko, ale jak mam wybór to wolę inne.
Czekam z niecierpliwością na test, ciekawe jak poradzą sobie moi faworyci ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A na przyszłość proponuję omówić szerzej wspomnianego tylko Kellerbiera (Bawarczycy mówią również Zwickl). Niefiltrowany lagerek piwniczny. To jest überpiwo, drugi obok omówionego pilsa skarb germańskiej ziemi.
7:34 zrób test svetlych leżaków czeskich i wyjaśnij o co chodzi z tym 'stylem'. Miałem wrażenie że w Czechach co 2 piwo to leżak. Masz blisko do Czech to zajedź kiedyś do Alberta 😅😋
ua-cam.com/video/UbpAxCwo540/v-deo.html
Tylko Jever! :D
Czekam aż ktoś wreszcie wymówi tę nazwę tak jak wymawiają ją Czesi, czyli nie PilZner tylko PilSner i nie "Ukrłel" tylko Ukfel". Pan Tomek lubi się czepiać detali, ja też ;) Pozdrawiam.
A ty jesteś w Polsce czy w Czechach ?
@@JArzabekUREL A czy to jest jakies trudne mowic tak, jak cos sie nazywa? Carlsberga i Heinekena można to i to też. Chyba ze Hejneken mówisz
@@beegees21 To sie tak nazywa za granicą w Polsce nazywa sie inaczej bo s różnych krajach sa inne języki jakbyś nie zauważył jakby wszyscy mówili tak jak to sie nazywa poprawnie język nie rozwijał by sie i byśmy dalej mówili ty ,,prawdziwym ,, językiem Polskim język nie jest czymś stałym tylko sie zmienia jak wszystko .
@@beegees21 Jak ktoś nie chce mówić poprawnie w obcym języku to nie będzie mówił i nic z tym nie zrobisz choćby skały srały naprawdę .
@@JArzabekUREL Pytam jeszcze raz: mówisz "karlsberg" czy "carlsberg"? "Hajneken" czy "hejneken". Tu noe trzeba gimnastykowac języka żeby poprawnie wymawiać nazwę, jak przy jakichś brazylijskich nazwiskach. Wystarczy czytać tak jak się coś nazywa
Najlepsza seria na kanale
Schultheiss Pilsener to dla mnie najlepszy niemiecki pils z Berlina.
Ja genau. Du bist gute Kollege.
W końcu o porządnych piwach odcineczek 😁
Ostatnio usłyszałem o Italian Pilsner, czym to się różni od czeskiego czy niemieckiego?
Słód pochodzący z Włoch wraz z Słowenskimi chmielami. Mam jedną butelkę ITAPils z Trzech Kumpli która dziś wypije :)
@@lukkov89 Podobno to nie jest taki Italian Pilsner, jaki jest opisany w BJCP.
Kupiony.
Przepraszam za laickie pytanie ale nurtuje mnie coś takiego. Czy istnieje ciemny pils? Tylko błagam bez złośliwości Nie znam się i dlatego pytam
Niektórzy tak mówią o Schwarzbierze, że to taki ciemny pils niemiecki.
ua-cam.com/video/V88scJEeE2Y/v-deo.html
@@BrowarKopyra Serdeczne podzieękowanie za odpowiedz. Dla mnie to pełne zaskoczenie. W Bawarii nawet mój szef w Getrenke w Szwabii Donau-Ries nie powiedział mi nic o ciemnym Pilsie. Może dlatego, że koncentruje się na lokalnych browarach, plus 20-30 ogólnokrajowych jak Augustiner, Paulaner, Hacker itp. A taki Jever pils to raptem 5- 10 skrzynek tygodniowo
No bo w powszechnej świadomości nie ma czegoś takiego jak ciemny pils, i jak Niemcowi powiesz, że "Schwarzbier ist etwas wie Dunkles Pils", to ci odpowie, że "Das is ein Quatsch".
Jak dla mnie najlepsze niemieckie piwa to DAB i Lowenbrau
zrób jakies wideo o czeskich piwach
ua-cam.com/video/qdhXWdYpUMQ/v-deo.html
ua-cam.com/video/UbpAxCwo540/v-deo.html
Rothaus Tannenzäpfle piwo nie pochodzi z północnych Niemiec, tylko ze Schwarzwaldu!!! Baden-Württemberg, południowe Niemcy.
Ale jest jednym z piw, które uznaje się za ikony niemieckiego pilsa, choć jest wyraźnie bardziej słodowe niż pilsy północno niemieckie.
ua-cam.com/video/W52csozyDi4/v-deo.html
@@BrowarKopyra - tego nie negowałem, bo to wspaniałe piwo. Zaprzeczyłem tylko pochodzenie.
Pozdrawiam.
Zrób test niemieckich Pilsów Warsteiner Krombacher, bitburger, pojedź do reala w De i kup, mieszkam w De i chętnie bym taki test zobaczył
No będzie dziś o 16:00. Mówisz i masz. 🤣🤣🤣
Warsteiner moj ulubiony.
@@BrowarKopyra super, napisalem zanim o tym powiedziales :)
Które z piw ważonych w Polsce moglibyśmy określić iż są w stylu niemiecki pils?
Pinta DE PILS, Trzech Kumpli PILS
Stary Browar Tenczyn polecam jako próbka tego co w niemieczech jest jako Helles. Co do Pilsa przynajmniej ja nie spotkałem.
A co ma waga piwa do tego? :p bo jeśli chodzi o produkcję piwa to mówimy o WARZENIU
Ostatnio Jagiełło Chmielak smakował jak typowy niemiecki pils
@@kamilinho - 😂👍🍺
Ja lubię Bitburgera za lekkość i goryczkowość oraz DABa, który jest nieco bardziej pełny. Szkoda, że u nas nie robią takich piw.
ua-cam.com/video/u5SGXD5tzHQ/v-deo.html
@@BrowarKopyra widziałem :)
Ciekawe czy w teście będzie Augustiner Pils, bardzo fajne piwo. No ale nie jest w sumie szeroko dostępne więc złudne nadzieje.
W Polsce Pils nie przejdzie bo dla klasycznego konsumenta z PL takie piwo to tzw śuśki mało voltów i zbyt gorzkie....
Ja pilsy lubie bardzo w szczególności Flensburger i Jever właśnie...
14:55 a perła pils? XD
Spora niechec szeroko postyrzeganego konsumenta piwa w POlsce do goryczki powoduje ze ten Pils ma sie u nas tak slabo. A patrzac na ostatnie trendy w krafcie to i z ta goryczka wsrod 2% konsumentow piwa alternatywnego nie jest za dobrze co widac po krotkich karierach niektorych styli. U nas to taka anomalia troche, jasny lager rzadzi i dzieli, a jeszcze nie tak dano temu w co drugim browarze restauracyjnym pils/jasne to bylo najgorsze piwo na kranie.
Piękna historia! Lager to lezak od leżakowania. Dosłownie brzmi gorzej - obóz. Miks czesko - niemiecko - austriacki to nic dziwnego. Czesi to taka arystokracja, która nie dała się nigdy ani germanom ani watykanowi. Mają skurczybyki wyczucie!
Z tą arystokracją, to bym nie szalał.
Browar Kopyra No dobra, awangarda.
@@misiukisiu Nigdy nie dała się germanom? Skąd taka wiedza? A katolicyzm to im głównie obrzydził austriacki okupant. Plus historia Husa oczywiście.
Lager nie koniecznie oznacza obóz. To może być rownież magazyn.
A Jever w zielonej butelce ciekawe jak w teście wypadnie.
Becks tez jest w zielonej, ciekawe czy to bedzie miało jakikolwiek wpływ na wyniki
Jever ma mocny smak goryczki.
Ktoś coś o PPA? Osobiście mi nie posmakowało (być może to przez stan upojenia alkoholowego, który powodował nagły zwrot zawartości żołądka) próbować dalej ?
Edit. Polecacie jakieś piwne style dla laików?
Tomek ja wiem ze to już mówiłeś do ulania ale w filmiku zabrakło jednej drobnej sprawy różnica między lagerem a pilsem w polskich warunkach. Jak byś to wtrącił w tym filmie to byłoby pełne kompendium wiedzy.
Będzie o tym w dzisiejszym teście.