4 Rzeczy, Których Nie Nauczysz Się w Szkole
Вставка
- Опубліковано 6 лют 2025
- Witajcie Kochani!
Dzisiaj opowiem o 4 rzeczach, których raczej nie dowiecie się ani nie nauczycie się w szkole i do których warto, dla swojego własnego dobra, wrócić w dorosłym życiu.
Jeżeli uważasz moje treści za wartościowe, możesz wyrazić wsparcie dzięki ikonce 'Podziękuj', pod każdym filmem.
Możesz też wesprzeć Kanał przez platformę Patreon:
/ selfmasterypl
Masters Newsletter i Mastery Insights:
dashboard.mail...
Więcej na temat Coachingu:
selfmastery.pl/...
O mnie:
selfmastery.pl/...
Kontakt:
selfmastery.pl/...
Spokojnego i dobrego tygodnia :)
Magda Adamczyk
"Nie widzę wyższej formy inteligencji, niż bycie sobą" To kwintesencja humanizmu. To zdanie pozostanie ze mną na zawsze. Będę je powtarzać.
To zdanie chyba nie ma żadnego sensu. Czy bycie sobą musi wiązać się z jakąkolwiek inteligencją albo z humanizmem? Można być sobą i być totalnym idiotą albo psychopatą.
@@Daster200 Psychopaci też są mega inteligentni, tylko wykorzystują tę inteligencję w sposób nie do zaakceptowania przez społeczeństwo.
A idioci? Forest Gump też był uważany za idiotę, a został wojskowym bohaterem, krewetkowym milionerem i ojcem.
@@Daster200 Tak. Bycie sobą ma związek z inteligencją emocjonalną. Psychopaci nie są sobą - tylko realizują plan swojego ego bez udziału empatii.
@@tomaszm8303 To ma sens. Jeszcze rok temu bycie sobą było dla mnie niezwykle ważne. Teraz mam taki kryzys tożsamości, że stało się to dla mnie mało istotne. Jak mam być sobą skoro serce nieustannie kieruje mnie na manowce.
@@Daster200 Tak naprawdę zawsze jesteś sobą - bo niby kim innym miałbyś być, tylko nie zawsze w ten sposób o sobie myślisz. Załóżmy że kogoś udajemy to i tak w głebi jesteśmy sobą tylko udającym kogoś - zrobiliśmy sobie jakby nakładkę, filtr, program. Może gdybyśmy nie umieli wchodzić w role to nic byśmy w życiu nie osiągnęli?
Jeżeli dręczą cie podobne zagadnienia polecam książkę
"Joe Dispenza - Jak zerwać z nałogiem bycia sobą".
Szkoła w Polsce uczy posłuszeństwa i uległości wobec "systemu". Dziecko wchodzi do szkoły jako wolny człowiek, a wychodzi po zakończeniu edukacji jako wytresowany niewolnik.
Taki zgotowano system, ale na szczęście nie wszystkie szkoły tak wyglądają
nie tylko w Polsce
A na studiach powinna liczyć się wiedza, starania i indywidualność, ale niestety liczy się szczęście, kombinowanie, sympatie profesora i czasami prześlizgnięcie
A ja należałem zawsze trochę do buntowników i w szkole nie raz byłem traktowany jako odmieniec którego zachowanie było tępione . Jako młode dziecko nie kumalem o co chodzi że mając czyste dobre intencje za cięty język zawsze gorzej traktowany niż cwaniaki potulne poprawni politycznie . Fajnie że po latach pracy z samym sobą światło może świecić mocniej i wybić się ponad system . ✌️
Taki jest plan od około 200 lat.
Cześć Magda, dawno Cię nie było. Miło Cię znów widzieć i słyszeć.
Czego nauczyła mnie szkoła poza czytaniem, pisaniem i liczeniem.... uległości
Kombinowania
Podrabiania podpisów
Kłamania
I wstretu do "czerwonego paska"
Oraz tego że nie warto być szczerym i że ludzi nie interesuje moje zdanie.
Bogu dzięki spotkałam Ciebie i zaczęłam nową edukację 😊
Jestes wreszcie Magda. Myslalam wczoraj o Tobie a to dzis taka niespodzianka. Twoje filmy bardzo mi pomagaja w samorozwoju i zawsze z wdziecznoscia wysylam Ci duzo milosci.
Miałem to samo! Też wczoraj sobie myślałem, że szkoda, że dawno nie było "nowej Magdy" :D
Brawo Madziu! Tacy ludzie jak Ty “ zbuduja” krok po kroku Nowy Swiat!
Super pani Magdo! Wspaniały wykład. Świetne podsumowanie roli szkoły w naszym życiu. Szkoła niszczy osobowość człowieka. Wypuszcza kaleki życiowe, a rodzice często szkołę wspierają przez swoje nadmierne oczekiwania wobec dziecka. Mnie, introwertyczke, szkoła okaleczyła dokładnie w ten sposób, o jakim pani mówi. Chciałabym, aby w szkole w ramach nauki o człowieku, były informacje o psychice człowieka. Szkoła daje dużo wiedzy i to jest ok, ale wymagania, sposób uczenia i egzekwowania wiedzy są bardzo szkodliwe. Ekstrawertycy kochający wyzwania i rywalizację mają się dość dobrze, ale dla spokojnego introwertyka szkoła to notoryczny stres, osłabianie pewności i wiary w siebie. Mam wrażenie, że ekstrawertyczni niecierpliwi i krytykanccy rodzice i nauczyciele nie rozumieją introwertycznych ludzi. Potrzebujemy tej podstawowej wiedzy jak powietrza.
L
Dokładnie. Też jestem introwertykiem i niesamowicie irytuje mnie, kiedy ekstrawertycy robią nieuzasadniony szum wokół swojej osoby. Mam wrażenie, że jedyną strategią ekstrawertyków na radzenie sobie z życiem jest robienie hałasu wokół własnej osoby - byle dużo, byle najgłośniej i przeważnie bez sensu i nic to nie wnosi.
@@mateuszkowalski9229 Dokładnie. Jeszcze są przekonani, że mają rację i ma być tak jak oni chcą. Wg nich ten kto pracuje wolniej i się nie rzuca w oczy jest jakiś niewydarzony. Nawet rodzice nieraz tak myślą, i mówią, niestety. Więc dziecko rośnie w przeświadczeniu, że coś z nim jest nie tak. I traci wiarę w siebie. Dlatego jeśli mogę, polecam książkę - Osobowość Plus, która świetnie rozwija temat temperamentów. I jeszcze jedna jest super książka - Introwertyzm To Zaleta. Dzięki niej uwierzyłam w moje prawo do bycia taką jaką jestem. Polecam obie komu tylko mogę. Introwertycy sami muszą walczyć o prawo do bycia sobą, ale najpierw potrzebują uwierzyć, że są w porządku. Przebojowość jest przereklamowana. Niecierpliwy ekstrawertyk raczej po te książki nie sięgnie, więc nam introwertykom pozostaje się edukować w tym temacie i wstawiac się za sobą. Możemy też edukować ekstrawertyków, żeby trochę spuścili z tonu. Swoją drogą, warto się pewnych rzeczy od nich uczyć, ale nie na siłę i nie z pozycji gorszego, tylko jako przydatne uzupełnienie od czasu do czasu. Ekstrawertycy też mogą się od nas czegoś nauczyć. Ale bez przymusu. Świadomość, zrozumienie i akceptacja różnic to juz dużo, i ułatwia życie. Ekstrawertycy i introwertycy są ok, mają swoje zalety i uzupełniają się. Mogą być w miarę szczęśliwi jeśli nie próbują zmieniać siebie i innych na siłę. Pozdrawiam serdecznie ☺️
Zgadzam się w 100% , szkoła zabija indywidualizm, na siłę wbija w jakąś z góry określoną formę, wymaga się kopiowania zamiast samodzielnego myślenia...przy wszystkim co pani mówi pani Magdo tylko mogę postawić wykrzyknik,nic dodać,nic ująć... 👏👏👏👏👏👏👏👍🙏❤️
jakby ktoś mówił o mnie...w wieku 40 lat zaczynam tak naprawdę odkrywać co lubię, co mi sprawia przyjemność, co chce robić w życiu zawodowym. No cóż lepiej później niż wcale
Uwielbiam Panią,miałam szczęście - bo szkoła rozbudziła moją ciekawość świata i odkryłam ,iż chcę uczyć .Uczyłam młodzież na zajęciach dodatkowych o tym kim jest człowiek z całym swym bogactwem psychicznym ,duchowym , intelektualnym.Serce nadal mnie boli ,bo nie ma systemowych zmian ,a tylko one mogą uratować dzieci przed przemocą psychiczną jaką funduje szkoła .A szkoda,bo istnieją dobre wzorce na świecie.Pozdrawiam i posyłam uśmiech 😊
Cudownie panią znów widzieć,dziękuję 🙏❤️
Pani Magdo, robi pani rewelacyjną robotę. Trafiłem na pani kanał świeżo po dramatycznie zakończonym związku i już wiem, że obejrzę wszystkie pani filmiki. Dziękuję za solidną porcję mądrych porad do przestudiowania.
To samo mówie wszystkim o szkole (tzw. marnotractwo talentów) - ze szkoły wyniosłem tak wiele nieprzydatnych rzeczy i bylem tak mocno nieprzygotowany do życia i zniesmaczony nauką, że aż szkoda gadać :/. Brakuje testów na predyspozycje, nauki tego co ktoś chce się uczyć, w czym się sprawdzi i będzie kształcił, a reszta to powinna być praktyczna wiedza do życia, a nie do zawodów. Ogólnie braki z prawa, psychochogii, zdrowia, wiedzy o dzisiejszym świecie (np. polityka), ekonomia, techniki zapamietywania i uczenia się.
szkoła uczy najważniejszej rzeczy- że najważniejszych rzeczy nie nauczysz się w szkole
@@tomaszategoniemasz wiesz przynajmniej jacy ludzie sa głupi jak nic więcej sie niedouczą :)
Myślę, że sporo zależy od nauczycieli, tego, w jaki sposób uczą, ale także od rodziców dzieci
Czekałam!
Nie nauczyłam się chyba niczego w szkole. Dużo czytałam i czytam, więc samokształcenie najważniejsze.
"Człowiek uczy się przez całe życie z wyjątkiem lat szkolnych"
Stanisław Jerzy Lec
Można się z Lecem zgodzić albo nie bo jest to myśl raczej sarkastyczna. Niemniej jednak jest w tym stwierdzeniu sporo prawdy. Zresztą, zgadzam się Magdo z Twoimi poglądami na temat dzisiejszej edukacji. Prowadzi ona częściej w ślepą uliczkę niż na drogę realizacji siebie i kształtuje raczej jednakowość niż różnorodność a już na pewno nie pomaga w budowaniu szczęśliwego, dorosłego człowieka. Tego akurat, czego uczy edukacja szkolna, oduczamy się opiero jako dorośli, słuchając takich nauczycieli jak Ty. Oczywiście nie wszyscy i nie bez wysiłku. O wiele łatwiej by było gdybyśmy od początku uczyli się rzeczy wartościowych zamiast oduczać się i uczyć od nowa. Gdyby to ode mnie zależało, wprowadziłabym wiele zmian w systemie nauczania, oprócz tych, i których powiedziałaś.
Przede wszystkim zrezygnowałabym z oceniania efektów w postaci ocen w dzienniku. W całej tej "zabawie" nie chodzi przecież o rywalizację. Nie rozumiem po co, od wczesnego dzieciństwa, dzieci są sortowane na lepsze i gorsze. Nie trudno zgadnąć, że łatwo w ten sposób zniechęcić geniusza w jakiejś jednej, ścisłej dziedzinie jeśli wmówi się mu, że jest słaby w pięciu innych. Dodatkowo, samo odkrywanie talentów powinno się zacząć na wczesnym etapie dzieciństwa i powinno się dzieciom pozwalać na eksperymentowanie - powinno się im pozwalać na próbowanie wszystkiego na co mają ochotę i wielokrotnego zmieniania zdania jeśli akurat to, co wybrały, się nie sprawdzi. Kolejną rzeczą, którą bym zmieniła to nauczanie o skutkach i przyczynach decyzji, które podejmują ludzie - mam na myśli rozumienie otaczającego nas świata. Zamiast historii i, powiedzmy, wiedzy o społeczeństwie, dobrze by było uczyć młodych ludzi rozumienia skąd wzięła się konkretna rzeczywistość. Prościej mówiąc, co było powodem tego, że jest jak jest. Potem zapytałabym - a jak Tybyś postąpił na miejscu tych ludzi, którzy podejmowali tamte decyzje. To mnieprowadzi do wniosku, że dobrze bybyło nauczać historii wstecz zamiast zaczynać od zarania i zmierzać do nauczania o czasach obecnych.
Ostatnia rzecz, którą chce dodać to nauczanie o ciele człowieka i procesach rządzących życiem w tej sferze. Gdyby to odemnie zależało, zamieniłabym lekcje religii (zupełnie zbędne w obecnej formie a nawet szkodliwe) na lekcje podstaw anatomii. Jako, że o emocjonalnejstronie powiedziałaś już chyba wszystko albo prawie wszystko, wypada mi tylko dodać, że każdy człowiek powinien mieć pojęcie jak funkcjonuje jego ciało -"materialny skafander".
Zmienianie świata na taki, który sobie wyobrazamy jako ten, którego pragniemy, trzeba zacząć odmówienia o tym. Bardzo dobrze, że poruszyłaś temat edukacji bo to więcej niż bardzo ważne.
*
Och, zapomniałam o najistotniejszym.
Wszelką edukację zaczęłabym od szacunku. Najpierw od szacunku do samego siebie a potem dawania go innym w takim samym zakresie jakiego oczekuję się dla siebie.
Ucieszyłam się, że znowu jesteś. Dobrego dnia i mnóstwa powodów do uśmiechu Magda! Dziękuję za filmik.
Dziękuję, Tobie też:)
Tak, długo nie wiedziałxm co mam robić w życiu, jakie mam mocne strony i jak mogę je wykorzystać. Potencjał do czegokolwiek był systematycznie zabijany przez ogromną presję i nieudolny system oceniania. Niestety każdy sam musi odnaleźć swoją drogę bez żadnej pomocy i żadnego przygotowania do wejścia w dorosłe życie. Wątpię, że to szybko się zmieni, możemy jedynie jak na końcu było powiedziane - pomóc swojemu dziecku, wskazywać mu w czym jest dobre, budować w nim bardzo potrzebną świadomość wielu rzeczy. Pozdrawiam ciepło ♡
Wszystko ze Mną rezonuje. Staram się na "doswiadczeniach" ze szkoły budować dla Swoich dzieci...być dobrym nie idealnym rodzicem i pomoż odnaleźć się w gąszczu szkolnym😀🌵
Jesteś Najlepsza w tym co robisz. Nie ma słów które wyraziłyby wdzięczność za to czym dzielisz się z innymi . Dziękuję ❤️
Celne uwagi i przemyslenia. Wiele rzeczy, których brak w szkolnictwie masowym jest realizowanych w szkolnictwie specjalnym: nacisk na indywidualizm i możliwości rozwojowe, rozwijanie talentów, nauka praktycznych umiejętności ułatwiających funkcjonowanie w życiu osobistym i społecznym. Ponadto klasy są mało liczne, dzielone dodatkowo na grupy. Metody pracy uwzględniają zainteresowania i mozliwosci uczniów. Dla każdego jest ustalany Indywidualny Program Edukacyjno Terapeutyczny. Kto go ustala? Zespół ludzi: wychowawca, psycholog, rodzic, którzy uwzględniaja wskazania poradni pedagogiczni psychologicznej. Taki indywidualny program jest elastyczny, zawsze można go zmienić - dostosować do aktualnych potrzeb, możliwości, stanu zdrowia ucznia. Takie warunki moim zdaniem powinny istnieć w każdej szkole masowej.
Super, że Pani wróciła na yt 🙃☀️🥳
:)
dziękuję, potrzebowałam tego teraz.
W ten sposób nauczania dzisiejszego jest progres. Niema samodzielnego i kreatywnego myślenia. Wdzięczność i uzdrawiam
Zgadzam się całkowicie, widzę to od środka. Wszystko, czego brakuje w szkole znajduje się w edukacji przedszkolnej, tak tak...Jest radość odkrywania świata i siebie, swoich talentów, emocje, etc. Niestety ten etap jest niedoceniany, rodziców interesuja głównie sprawy związane z żywieniem i fizjologią dziecka (oczywiście nie wszystkich). Kiedy dziecko idzie do szkoły dostaje "obuchem po głowie", tutaj najważniejsze jest , aby było "grzeczne", posłuszne i słuchało pani, nawet nie to, żeby umiało. Nauczyciel realizuje program, bo z tego go rozliczą.
Bardzo z Panią sympatyzuję i się zgadzam. Więcej dla edukacji przedszkolnej no to może dalej będzie lepiej🙏
Zgadzam się z Panią, że w przedszkolu najważniejsza jest "fizjologia". Proszę jednak zwrócić uwagę na fakt, że to właśnie rodzice niczego więcej nie oczekują. Społeczeństwo nie zdaje sobie sprawy z faktu, że właśnie w tym momencie ich dzieci uczą się najważniejszych rzeczy. Rzeczy, które pozwolą im prawidłowo funkcjonować w następnych latach edukacji, współżycia społecznego.
System szkolnictwa od przedszkola po szkołę ponadpodstawową należy bezwzględnie zmienić. Tutaj brak jest spojrzenia na czlowieka. Te małe istotki to LUDZIE, maja swoje emocje, lęki, radości, marzenia .... . Kto to widzi?
Świetna, merytoryczna krytyka edukacji. Dla mnie zawsze dalekie były te racjonalne myślenie i wiedza. Bliska jest mi intuicja i emocje , mam duszę artysty, uwielbiam tworzyć . Na szczęście w innych jest dużo wartościowej wiedzy
Dziękuję bardzo... miło Panią znowu widzieć i słyszeć ;)
Cześć Magdo, cała prawda o polskiej edukacji. Jako mama 5 dzieci mam obraz systemu, który wogole nie wspiera talentu i indywidualuzmu. Mając to na uwadze, postanowilismy wziąć młodsze dzieci na edukację domową. Spotkałam się z fala krytyki i niezrozumienia, ale to był strzał w 10. W końcu dzieci są spokojne i uczą się bez stresu. Nie chcą wracać do szkoły. A przede wszystkim pozwalamy im czuć się sobą, bez ocen....
Ale muszą zdawać egzaminy, na oceny/procenty JAK WSZYSCY
@@anastazjaserce9055 Tego też mozna uniknąć, tylko trzeba wiedzieć jak.
gratuluję decyzji
Gratuluję decyzji
@@saskiasia Jak?
Szkoła programuje nas jako trybik do koła systemu i oducza samodzielnego myślenia.
Dobrze że wróciłaś 🙏
Rządzącym partiom (niezależnie jaki skrót ma) nie w smak są myślące jednostki, dlatego dopóki szkoły będą państwowe dopóty będą produkować bezmyślnych bezwolnych niewolników, bo przecież ktoś musi wytwarzać dobra luksusowe dla członków partii.
Cześć Madziuchna....🙂
Coś pięknego.
Na cholerę mechanikowi samochodowemu daty koronacji Królów Polski?
A Billy Elliot to super przykład .
Bardzo Ci dziękuję
Może i niepotrzebne,jednak jakaś wspólna dla członków społeczności wiedza o świecie jest niezbędna . można myśleć nad szczegółami,ale te daty to też rozwój i nauka,by po podstawówce nie dać się od razu nabierać jak "na wnuczka" bo przecież "w internecie da się sprawdzić",że to oszustwo...trzeba jednak najpierw wiedzieć co i jak sprawdzić
Najważniejsze w historii są daty ... dzienne! :-) A ja się pytam, dlaczego nie dodać godzin i minut? Pole do popisu dla bezmyślnych kujonów. I nie przetłumaczysz historykowi ukształtowanemu przez ten system, że nie ma to żadnego znaczenia, a ważne są przyczyny, skutki, geopolityka.
Daty można znać, czemu nie. Wiedza ogólna jest w porządku, dla mechanika też:) W moim odczuciu chodzi o sposób w jaki się to wszystko odbywa, o wyjaśnienie sensu nauki danej rzeczy i o zainteresowanie dzieckiem, żeby nie było po tym wszystkim....jak dziecko we mgle :)
Dobrze, że jesteś Magdo.
Dzieki.. ..Pozdrawiam.....
Szkoła uczy znoszenia upokorzeń . Nie uczy myślenia a celem jest stworzenie klasy niewolników i to IM się udaje.. Ciemnota ludu jest największą siłą wielkich tego świata.
W stu procentach się z Panią zgadzam. Mam 54 lata i dalej nie wiem kim jestem i czego chcę. Nominalnie jestem ekonomistą, co mnie mierzi. Żadna szkoła po drodze w niczym mi nie pomogła. Cały czas szukam.
Chyba żart. Jesteś kim jesteś. jakie ot ma znaczenie? Jesteś tym, kogo tolerujesz i na kogo siebie wykreowałeś. Ja wiem, kim jestem.
Szkoła pozwolila ci napisać ten komentarz!
Zapraszam na Coaching;)
Powodzenia w poszukiwaniach! I odwagi do podejmowania odważnych decyzji!
Uwielbiam Cię słuchać :) Zwłaszcza w drodze do/z pracy. Niby 12-15 min trasy ale dla mnie jak zwykle to bardzo dużo nowych informacji. 👍 Dla mnie jesteś polskim odpowiednikiem Briana Tracy i Stevena Coveya.
Pani Magdo dziękuje za te słowa. Zgadzam się z Panią w 100%. I żeby trwać w swoich postanowieniach dotyczących edukacji moich dzieci, będę słuchać co jakiś czas Pani słów. Bo system jest tak silny, że czasami wzbudza zwątpienie, gdy stawia się na inne wartości, niż te systemowo promowane. Raz jeszcze dziękuje :).
Witaj Madziu. Niezmiennie cudownie świadoma.
Prawda, mam troje dzieci. Najmłodsze przepisałam na nauczenie domowe, bo dziecko nie radzi sobie emocjonalnie, ma niskie poczucie własnej wartości. Koszmarna szkoła.
Zresztą sama dobrze pamiętam, co to szkoła.
Poza rzeczami wymienionymi?
1. Działania w grupie.
2. Obowiązkowości.
3. Działania indywidualnie.
4. Tego, że sama jestem wstanie wykonać pracę grupy (jestem zdolna mówiąc krótko).
5. Pewności siebie/ wiary we własne umiejętności.
6. Pokonywania przeszkód.
7. Tego, że każdy człowiek jest inny i może inaczej reagować na pewne rzeczy.
8. Szacunku do wiedzy i nauki.
9. Wiedzy, że bez ciągłego rozwoju daleko nie znajdę.
I wielu innych umiejętności, niemierzalnych w ocenach.
Idąc do szkoły (czyli mając 6 lat) wiedziałam, że mnie czekają w przyszłości studia i długa nauka. Wiedziałam, że dla mnie innej drogi nie ma (jestem beztalenciem w każdym standardowym zawodzie wymagającym zdolności manualnych), więc dla mnie była tylko i wyłącznie nauka.
Więc idąc do szkoły wiedziałam, że ja się będę uczyć. Ba! Ja się lubię uczyć. Tak zwyczajnie.
Dlatego dla mnie szkoła nie była męcząca. Dla mnie była wybawieniem.
Tylko, że jest jedno małe ALE w tym wszystkim. Miałam bardzo dobrych nauczycieli na starcie (podstawówka i gimnazjum, LO było horrorem 🤦🏻♀️), a także rodziców, których interesował rozwój ich dzieci. Także chyba sam ten początek sprawił, że udało mi się podejść do szkoły z właściwym... Nastawieniem. Z wiedzą co ja chcę z tej szkoły wynieść. Czym szkoła jest i w czym ma mi pomóc w przyszłości... 🤔
Także o ile rozumiem krytykę, to mam zupełnie odmienne doświadczenia (dlatego ja krytykować całego systemu nauczania nie zamierzam).
Wsparcie ? Co to jest, kto ci poda reke. SAMODZIELNOSC .Pozbawione tego jest bardzo PL.Dzieki pani za wszystkie programy i prosze o wiecej.Sweden.💚💜🌹
Pani Magdo, byloby wspaniale gdyby mogla Pani przygotowac i podzielic sie swoja wiedza na temat ... pokory. Pozdrawiam i dziekuje za wszystko czym Pani tutaj sie dzieli na tej platformie.
Dziekuje.
Hurra!🙂 Wreszcie trafiłam na Panią Magdę. Dziękuję. Pani przekaz - dla mnie bezcenny.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Dziś myślałam o Tobie, kiedy nowy film a tu proszę! Super dzięki! zabieram się do słuchania 🤗
wlasnie dlatego moj syn zdecydowal sie na edukacje domowa a mial wtedy 11 lat,ja bylam nazwana idiotka nieodpowiedzialna itp itd,ale moj syn juz wie co dla niego dobre a ja jako rodzic go wspieram calym sercem.Dziekuje Ci Mgdo za bardzo cenny czas i wiedze.Pozdrawiam i zycze zdrowia i duzo self love .Peace❤
Magdo, świetnie to wszystko podsumowalaś, wyzukalas bardzo istotne rzeczy. Brawo za ten materiał 👍💗
Super, że znów się widzimy!
Gratulacje!
Oj Pani Magdo,żeby tylko Pani tego kanału nie zablokowali. Trzymam kciuki
Twój cały kanał jest genialny pomógł mi i na pewno bardzo dużej ilości osób . Sposób prowadzanie i to jak to wszytskk przedstawiasz jest jasne i przejżyste. Rób dalej to co robisz potrzebujemy tego.
Dzięki, nie zawsze wiem jak to, co robię wpływa na innych. Cieszę się, że filmy się przydają. Wszystkiego dobrego
Dziękuję za ten film, bardzo przydatne i otwierające oczy treści.
Wszystko to intuicyjnie czułem już siedząc w szkolnej ławce, na dłuugo przed erą internetową.
Masz głos i aparycję idealne do zawodu psychologa
Witaj Pani Madziu 😃Dziękuję że znów jesteś.💕
Jak dobrze że jesteś Magdo! Dziękuję i serdecznie pozdrawiam!🍒🍓🍒
Polski system edukacji to linia produkcyjna. Dobrze że o tym mówisz.
Dobry wieczór :)
Jaka miła niespodzianka na koniec dnia
Prawda,prawda i jeszcze raz prawda.Brawo nagranie w punkt.Pozdrawiam.
Ojj tak, doszłam do takich wniosków już będąc w szkole, dzisiaj mam 34 lata. Kilka lat temu dowiedziałam się ze jestem introwertykiem i dopiero uczę się jak z tym żyć. Ani szkoła ani system pracy kompletnie nie jest przystosowany dla intriwertykow. Wiele lat miałam wrażenie, że coś że mną jest nie tak, że trzeba mnie zmienić (trochę jak wciśnięcie gwiazdki do otworu kółka)
Tak i teraz nawet na znakach drogowych niech umieszcza logo introwertyków, niech przystosowują miejsca pracy, urzędy.
Nie wolno dopuścić do dyskryminacji introwertyków.
Przecież ludzie nie dzielą się na introwertyków i ekstrawertyków tlyko. Ale wam wmówili problem.. żeby zarabiac na jego naprawnieniu
Kto nie doświadcza, ten nie zrozumie...
@@anng2312 Zastanów się, piszesz że uczysz się jak ze sobą żyć - to brzmi strasznie, a teraz co żyłaś obok siebie?
Jak Ci system pracy nie pasuje to zmien ten system pod siebie, albo zmień pracę, albo nie pracuj. Nie wymagaj jednak systemowych rozwiązań bo za chwile się okaże, że trzeba też zbudować opowiednie miejsca pracy dla ludzi leniwych, przeciez muszą jakoś żyć....
Zgadzam się w zupełności, że wszystkiego co jest naprawdę przydatne w życiu nauczyłam się w szkole w pierwszych klasach podstawówki. Czasem jako nastolatka zazdrościłam dzieciakom w innych krajach, że szybciej niż dopiero na studiach wybierają sobie przedmioty, które rzeczywiście je interesują (jak np. w USA). To zresztą jest odwieczny dylemat, czy lepiej jest wiedzieć mniej ale w większej ilości dziedzin, czy też więcej ale tylko w kilku. Mimo wszystko umiem docenić pewien poziom wiedzy ogólnej jaką zdobywaliśmy w szkole, ale dokładnie tak jak wspomniałaś, ona najczęściej na nic konkretnego się nie przekłada, o ile ktoś nie chce startować w jakimś teleturnieju jak 1 z 10 na przykład ;) Cieszę się też, że mówisz jak ważną rolę mają w procesie edukacji i poznawania siebie rodzice. Moi oczywiście chcieli najlepiej, ale kończyło się to np pchaniem mnie na kursy przygotowujące do startowania na Uniwersytet Ekonomiczny, który zupełnie mnie nie interesował, gdzie siedziałam jak na tureckim kazaniu czekając aż wykład się skończy, a kiedy przyszedł czas i tak zdecydowałam by zdawać na studia humanistyczne, które dużo bardziej mnie pociągały. Rodzice, mimo całej dobrej woli, mogą też po prostu nie widzieć w jaki sposób ich dzieci będą wykorzystywać swoje talenty w przyszłej pracy z bardzo prostego powodu: takiej pracy jeszcze nie ma, ale za np 15-20 lat już będzie. Podobnie było ze mną. Chciałam studiować na ASP, ale moi rodzice uważali że to kiepski pomysł, bo po pierwsze "nie dostaniesz się tam" (wiara i wsparcie się kłania) a po drugie kojarzyło im się to z tym, że w przyszłości będę co najwyżej zdziwaczałą 'artystką' którą będzie malowała pejzaże na starówce ;) nikomu się wtedy nie śniło że można być np projektantem graficznym i pracować całkowicie na komputerze. Myślę, że w dorosłym życiu musiałam sama odrobić/nadrobić przez to wszystko wiele lekcji, które inni ludzie dzięki większemu wsparciu w domu oraz/lub lepszemu ukierunkowaniu przez swoich nauczycieli/mentorów, mieli odrobione wcześniej, co przekładało się na to jak szybko udawało się nam osiągnąć swój potencjał, o ile pewne szanse nie zostały bezpowrotnie stracone. Co do szkoły teraz, myślę że wiele się zmienia, niestety w szkołach publicznych tych zmian ciągle brak. Natomiast w niepublicznych, na które jak wiadomo nie każdego stać, są już od najmłodszych klas takie przedmioty jak np psychologia by właśnie od początku uczyć dzieci lepiej rozumieć siebie i innych. To cieszy. Wracając do mojego procesu edukacji, dopięłam swego, jestem projektantem graficznym i pracuję w zawodzie. To była jednak dużo dłuższa i bardziej wyboista droga niż by mogła być. Podsumowałabym to powiedzeniem: ciągnie wilka do lasu :) Czasem po prostu musisz starać się pamiętać, co jest tym Twoim lasem i zdecydować się tam konsekwentnie iść. Nawet, jeśli idziesz sam, lub idziesz później niż inni.
Super napisałaś! Gratuluję Ci samozaparcia. To wspaniale, że robisz to o czym marzyłaś!! Powodzenia we wszystkim!
@@RM-mt8oj dziękuję za miłe słowa! Również Ci życzę wszystkiego dobrego :)
@@yhivaa2388 Dziękuję!
Przykro mi to mówić, ale szkoła była dla mnie w dużej mierze marnowaniem czasu. Kiedy pomyślę o tym, jak mógłbym inaczej spożytkować ten czas, robi mi się po prostu smutno. Szkoła niestety bardziej kształtuje niż kształci.
Przykre ale wszystko się zgadza... Cała nadzieja w dorosłych, rodzicach, ze się obudzą i będą podążać za dzieckiem. Bardzo dobry mini-wykład, Dziękuję!!
Znakomity materiał - bardzo Ci dziękuję za ten film🙏
Uwielbiam Ciebie. Cudownie to podsumowujesz ♥️
Jak zwykle super. Dziekuje 👍🥰
Każdy może zmieniać swiat, uświadamiając swoje środowisko. Dzięki Magda!
Super relacją.. dziękuję pani Magdo👌👌👌❣️
Bardzo wartościowe filmy nagrywasz. Dziekujemy!
Bardzo potrzebny i ważny materiał. Aby móc wspomagać własne dziecko w jego rozwoju to przede wszystkim my rodzice powinniśmy być świadomi i ciagle się rozwijać. Odkąd mozolnie zagłębiam się w temat rozwoju osobistego coraz więcej rozumiem i zapraszam moją rodzinę w podróż w tym kierunku❣️ Dziękuję za przekaz, bo potwierdził on, że doszłam do tego samego wniosku, o którym Pani wspomina, żeby być wsparciem dla dziecka w jego poszukiwaniach ścieżki życiowej 🦋
Oo a właśnie sprawdzałem czy nie dodalas filmiku a tu nagle po paru minutach jesteś , zaczynam oglądać
Kiedy moje dziecko bylo traktowane tasmowo i w sposob tepy w (prywatnej podstawowej!!) szkole, kiedy sie o tym dowiedzialam/zdalam sobie sprawe, powiedzialam - synku, do szkoly masz CHODZIC (z jednej strony balismy sie, ze go tam zlamia tym tepym szkolnym podejsciem, z drugiej - chcielismy, by jednak jakos sie socjalizowal, i zdawal sobie sprawe, ze zycie to nie bajka), ale UCZYC SIE bedziesz w domu. Dzis jest 25-letnim, samodzielnym, samoswiadomym, odpowiedzialnym, robiacym piekna kariere mlodym czlowiekiem i do tego majacym juz wlasna rodzine. Da sie? Da sie!! Piekny odcinek, Magdo, mysle ze wielu pomoze, na bardzo wazne punkty zwracasz uwage, super!
Cóż za niespodzianka.
Dobrej nocy 🖤💙
Dzięki Magdzie oTworzyłem.moj kanał. DZIĘKUJĘ 🥰🥰🥰😇😇😊
Genialne! konformizm😁😁😁😁😁😁 !!! A i niewolnik płacący podatki kończący prace w fabryce!!! To jest cel współczesnej pruskiej szkoły tz sprzed 150 lat
Super ❤️👌 naprawdę mega mądre słowa kluczowe dla nas dla naszych dzieci.... jesteś naprawdę fantastyczna.... pozdrawiam serdecznie z Galway
Wiedza póżno bo póżno, ale lepiej niż wcale. 👍👍👍👋
Jak ty to pięknie ujęłaś Magdo :) Świetny temat, już rozmawiam z dziećmi na tematy emocji, rozwoju, samopoznania, ale ty jak zwykle poszerzyłaś moją perspektywę, dzięki za to że się nie dałaś i jednak pielęgnujesz swój indywidualizm w tej społecznej dżungli ☺️
Szkołę miałam w innej epoce.
Ale był tam czas na kółko plastyczne, zajęcia na bazie żeglarskiej, harcerstwo.
Był przedmiot - zajęcia praktyczno-techniczne. Ze szkoły podstawowej wyniosłam umiejętność pisania ciekawych tekstów, szydełkowanie, robienie na drutach, jazdę na łyżwach (naprawdę lubiłam bardzo) orientacja, co i jak robić na łódce z żaglem.
Ale po wielu latach obecnie, w nieco męczący sposób, szukam co i jak jeść, a uważam, że zajęcia z chemii i biologii powinny być z tym połączone w szkole.
Ja powinnam wiedzieć już ze szkoły, np. jakie produkty łączyć, jakie nie i dlaczego - żeby być zdrowym człowiekiem.
To, o czym mówisz, zakłada pragnienie rządzących, aby społeczeństwo było naprawdę mądre.
Mam wrażenie, że jest inaczej. ;)
Niedawno, będąc w kiosku, widziałam scenę, która mówi o naszej "cywilizacji" :
(Matka, zmęczona, lekko spocona i dzieciak około 7-8 lat.)
- Nie rusz tego, już ci tu napój kupiłam. - Spojrzałam na jakieś pełne chemii i cukru świństwo. Za to w kolorowej butelce z pięknymi nadrukami.
- Ale ja jeszcze to chcę! - dzieciak sięgnął po jakiś baton, czy dwa.
Były na półkach, że siedmiolatek widział i mógł po to sięgnąć. Rozejrzałam się po wnętrzu. Przestronny kiosk, jak mały sklepik.
Pełno półek z różnymi niezdrowymi rzeczami (których gdyby nie było), ta mama nie miałaby gehenny już na wstępie dnia.
Wyszła z trzema rzeczami, z uszczuplonym portfelem, a każda z tych rzeczy zaszkodzi organizmowi dzieciaka.
Wystarczyło obrócić głowę, a była półka ze zdrowszymi smakołykami, może nawet eko. Ale droższa.
Gdybyśmy w tej materii mieli gruntowne wykształcenie już za młodu - nie byłoby możliwe aby złe produkty były w sklepie.
Nie byłoby takiej produkcji.
W tym filmie mówisz o rozwiązaniach i pomysłach pięknych i idealnych, które w 'systemowym układzie' nie były, nie są i nie będą stosowane, bo mu nie tylko nie służą, ale zagrażają. I dotyczy to nie tylko dzieci i ludzi młodych; ludzi z mojej dekady ( lata 70-te), i pewnie nie tylko, również. Pozdrawiam ☺
Zgadzam się ze wszystkim 100% to jest tak okropnie smutne i frustrujące. Pamiętam siebie w szkole podstawowej.. Byłam arystką, gimnastyczką, z talentem do języka angielskiego, ale... Ważniejsze było wykuć " Litwo ojczyzno moja " innych "ważnych" rzeczy. Na tyle na ile mogę staram się uczyć dzieci, że mogą robić w życiu to co będą kochać, to co będzie ich pasją i żyć z tego.
@I know how much I do not know yet. Jakub Wendrowycz nic dodać nic ująć!
Dzień dobry wszystkim .
Pani Magdo zacznę od tego że uważam panią i pani pracę za coś wyjątkowego i godnego dalszych starań i poszukiwań a dzięki temu skutkiem " ubocznym " i nam czyli słuchaczom i widzą dostaję się coś wyjątkowego dziękuję za to...
Chciałbym jednak zwrócić uwagę na pewna hipotezę która usłyszałem od Neil deGrasse Tyson.
Jakiś czas temu w jednym z wywiadów jaki udzielił odnośnie szkoły i tego że uczymy się wielu niepotrzebnych rzeczy.
Otóż twierdzi on, że wszystko czego uczymy się w życiu nawet rzeczy wydawałoby się niepotrzebnych itp... tworzą się nowe połączenia w mózgu i uczą nasz mózg wyszukiwać szybciej i sprawniej rozwiązań danego zagadnienia itd.
To tak w skrócie dziękuję.
Magda, jesteś doskonala, tak trafnie wszystko umyjesz, strzelasz w 10 :-)
Nie umyjesz ale ujmujesz
Ja mam podobne odczucia jak pomyśle o latach nauki. Nic tylko dopasowywanie się do wymogów. Dzieci, które dawały sobie lepiej rade z nauką były faworyzowane, te ekstrawertyczne również - bo są takie przebojowe i wszystko potrafią obrócić w żart. Szczerze to nawet nie pamietam jednego przedmiotu który byłby przedstawiony jako coś ciekawego przez nauczyciela, coś co go interesuje jeszcze poza pracą, rozwija się w tym temacie. Generalnie sucho, drętwo i obarczane terminem.
Super pomysł z notatnikiem i obserwacja dziecka.
No piękna analiza tego kawałka Matrixa! 💜💙💚💛🧡❤️ Wszystko nazwane po imieniu. Uwielbiam Pani filmy! Cieszę się i jestem wdzięczna za to, że dzieli się Pani swoimi przemyśleniami.
Świetnie Ciebie znowu widzieć! Brakowało mi Ciebie! Mam nadzieję, że masz się świetnie! Miej miły dzień!
Bardzo dziękuję. To takie ważne o czym mówisz i takie mi bliskie. Po latach bezsensownej walki z systemem, moja córka rozpoczyna edukację domową - z wielkim entuzjazmem i radością. Bo naprawdę wie, czego chce.
Z uwagą będę towarzyszyć jej w tej drodze i oczywiście będę wsparciem.
Bardzo ważny temat👌ja pamiętam że szkoła bardzo szybko nauczyła mnie że oceny stanowią o mojej wartości i są lepsi i gorsi😪całe szczęście że to już nie moje😅kreatywność tak i to w każdej postaci💚
Szkoła to system, a obecny system nie ma na celu dobra jednostki, a dobro nielicznych oraz utrzymanie tego stanu rzeczy za wszelką cenę. Komu jest dobrze ten nie przejmuje się tym co jest dookoła. Na szczęście ten system się kończy. Pzdr😉
Wydaje mi się że w tych czasach szkoła jest wspaniała w porównaniu do PRL kiedy ja chodziłam do szkoły! Wtedy nauczyciele znecali się psychicznie i fizycznie nad dziecmi! Paiętam bicie linijką po rękach, wyśmiewane i wyzywanie. Czasami śni mi się że okazało się że nie zdałam z rosyjskiego i muszę wrócić do szkoły podstawowej a to jest horror!!!😆
Oj, było tak. Niestety...
Ja w latach 2000 tez byłam bita linijka i bambusem w szkole podstawowej( cała klasa, odpowiedzialność była zbiorowa) , wiec nie nazwałabym tego wspaniała zmiana szkoły ;)
Ja bylam bita przez matematyke w drugiej klasie w latach 70-tych... nauczycielka z matematyki kazala mojej mamie mnie bic bo mialam dwojki, trojki z matematyki... i tak tez moja mama robila bo usluchala durna nauczycielke... ;-(
@@isabelleisabelle68 Tacy ludzie nie powinni uczyć!
Milo znowu Cię posłuchać. Dziękuje za takie rady w wychowaniu
Bardzo dziękuję za cenne informacje.
Dobrego dnia zycze. Pozdrowienia..
Szkoła wyszlifowała we mnie paraliżujący działania perfekcjonizm oraz zabiła moją pasję (programowanie) po przez cofanie się w rozwoju w tym temacie
Całki za moich dawnych czasów to już był absurd a teraz to już sobie nie wyobrażam
Fenomenalne spostrzeżenia,
Bardzo potrzebny, ważny i mądry film. Czytać, pisać i liczyć nauczyli mnie rodzice. Cała reszta szkolnej edukacji to był jakiś dramat. Wszelką kreatywność, niezależność, nieszablonowość była u mnie w szkołach (podstawówka i ogólniak) deprecjonowana. Wrzucano nas w schemat, który miał odpowiadać programowi i wymogom edukacyjnym (plus widzimisię nauczycieli). I faktycznie taki jest efekt. Moi piątkowi znajomi wcale nie osiągnęli "sukcesu". Ja sama musiałam poukładać w głowie, że wcale nie jestem " Cekaemus sześcianus", który "nie nadaje się nawet na sekretarkę". Na szczęście olałam te wszystkie "mądrości" i dzisiaj robię to, co chcę.
W szkole nauczyłem się kłamać, kombinować, pisać, czytać i bzdur z historii którym zaprzecza się w dzisiejszych czasach.
Zauważyłem, że lajkuje pani w większości : miło panią widzieć, cudownie że jesteś znowu, świetne to było Madziu, itp. Poważny temat, dobrze zrobiony ale....
Dziękuję !🙏🏻Bardzo tęskniłam 👌🌺
Świetny przekaz -dziękuję Magda❤
Bardzo dobrze Pani mówi sporo mozna sie dowiedzieć dziekuje za te ważne filmiki:)
Magda super filmy i szacun za brak reklam
Witaj Magdo, poruszyłaś świetny temat. Doskonale Cię rozumiem i popieram. Stawianie na talent, umiejętności i energię w procesie kreowania i rozwoju na najwcześniejszym etapie życia to też dla mnie osobiście bardzo dobry kierunek. Jedyny minus jaki widzę, to mniej pracy dla psychologów i trenerów w dalszym etapie życia. To tak zupełnie żartobliwie 😘😏. Pozdrawiam serdecznie. Do usłyszenia
Dziękuję
Hej. W punkt...własna jdg od 13lat- zarobki pozwalające spać spokojnie, za cenę niewyspania, braku czasu, ogólnej niechęci do pracy... 3dzieci , 11 i 7lat i niecały miesiąc 🙂 strach przed pójściem inną drogą, że coś nie wyjdzie i stabilne życie się posypie. Paweł lat 37