Dziękuję Wam za dobre przyjęcie filmu. Owszem, zbliżamy się do 100, który już jest nakręcony i czeka na montaż. Po drodze jeszcze 99... postaram się, aby nie było nudy. Dziękuję raz jeszcze.
Przede wszystkim to my dziękujemy Panu za wg mnie bardzo ciekawą oraz przydatną serię oraz tworzenie tak wspaniałej społeczności łączącej miłośników kolej 👍 Ponad to z niecierpliwością wyczekuję na kolejny odcinek oraz na wyżej przez Pana zapowiedzianą 100, życzę powodzenia w tworzeniu kolejnych materiałów oraz pozdrawiam.
Wiadomość do Pana Jakuba z ostatniej chwili: 111 letni most kolejowy w Pilchowicach ma zostać wysadzony dla produkcji Mission Impossible 7. Wiadomość z filmiku dziennikarza śledczego Pana Witolda Gadowskiego (58 minuta 50 sekunda filmu) ua-cam.com/video/0ZSBNPkBpVQ/v-deo.html
Witam Pracuję na kolei w UK ponad 10 lat ,kazdy kilometr toru jest zabezpieczony ogrodzeniem do tego monitoring, natężenie ruchu nieporównywalne do tego w Polsce. Gdy zaczynałem prace angielscy koledzy pytali jak wyglądają nasze szlaki kolejowe, więc powiedziałem że u nas w Polsce nie ma ogrodzenia na liniach kolejowych i kazdy może wejść kiedy chce . Byli w szoku .
I to jest dramat dla środowiska, bo poszatkowano szlaki migracyjne zwierząt. Rozwiązanie absolutnie nie do przyjęcia w cywilizowanym świecie, to zbrodnia na środowisku. Nie mają się czym szczycić.
@@delsicret sa przepusty i przejścia co jakis czas. Zresztą jak sobie to wyobrażasz pociągi pędzą co chwila więc jeśli zwierzęta spacerowałby po torach to co chwila były by wypadki ? To samo jest na autostradach . Czy chciałbyś wpaść na jelenia bądz łosia przy prędkości 130km/h ekologu z bożej łaski ?
@@delsicret Podaj jakieś przykłady bo osobiście nie zauważyłem aby montowane były na PKP PLK ? Za to często pod kolami pociągów giną ludzie jak i zwierzęta przekraczające linie kolejowe
I W - robiąc ten odcinek też o tym myślałem. Widziałem przejście dla pieszych, które, gdy pieszy wszedł na czerwonym, „grało” pisk opon... reakcje ludzi bezcenne. Obawiam się jednak, że jesteśmy głupsi od zwierząt i że nasze instynkty wygasły...
Jak Pan to robi że nie ma żadnych reklam. Wielki, ale to Bardzo Wielki Szacunek dla Pańskich filmów. Dzięki Panu zainteresowałem się kolejom. Mam temat do fotografowania. Mieszkam w Słupsku i fotografuję kolejnictwo w moim mieście jak i w okolicach.
Bardzo dziękuję. Reklam nie ma, bo nie ma żadnej monetyzacji. Zero kasy, maksimum radości. Podobna zasada obowiązuje współpracy z firmami: zrobię u was film, ale zero umów i zobowiązań. Od zarabiania pieniędzy to mam pracę. Proszę wszystko uwieczniać, bo świat się zmienia: to, co dziś stoi, jutro zniknie. Tak trzymać.
Jak zwykle świetny materiał,zawsze z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki cyklu "Po Kolei Z Kuleckim" i z przyjemnością ,wracam do dawnych odcinków,co ciekawe zawsze odnajdując coś ciekawego,czego wcześniej nie widziałem.
Ciekawy temat i bardzo dobrze wyjaśnione... Chociaż po ludziach bardziej spodziewał bym się że wytną lasy i odstrzelą zwierzynę więc miłe zaskoczenie ;)
Niegdyś na CMK byłem na wezwaniu (karetką) do potrącenia człowieka. Ponieważ był listopadowy wieczór, mechanik nie był pewny co wyszło mu zza wiaduktu. Po oględzinach szczątek na podwoziu lokomotywy i żmudnych poszukiwaniach około 2 km za zatrzymanym składem znaleźliśmy w rowie... rozpłatanego dzika. Bywa i tak. A odcinek jak zawsze super. Pozdrawiam. 👍
Witam Pana ! Jak zawsze świetny i ciekawy materiał . Ale mam małe ale...:) 1) Na polu walki żołnierze zawsze uczą się dżwięków !!!!! Zachowanie żołnierzy , podczas kontaktu z wrogiem , często wyzwala w nich zwierzęce instynkty (a właściwie zawsze ) dlatego dzwięk broni używanej przez wrogą armie jest zagrożeniem , a dzwięk km-u , z którego strzela kolega już nim nie jest ( a wręcz jest mile słyszany ) między innymi dla tego ,przypadki używania zdobycznej broni (choć są i były obecne ) to jednak są to przypadki marginalne , gdyż jest to proszenie się o kule od własnych kompanów . Doskonałym przykładem takiego zachowania byli żołnierze walczący podczas pierwszej W S , którzy z nad ludzką precyzją potrafili określić , po miesiącach spędzonych w okopach jaka artyleria strzela w danym momencie (wroga lub własna ) byli w stanie sprecyzować jej kaliber zasięg , a w skrajnych przypadkach nawet gdzie spadnie pocisk . Chodzi mi o to że , system ten owszem sprawdza się w infrastrukturze kolejnictwa (na razie) , ale już na autostradach nie miał by sensu , ponieważ natężenie ruchu drogowego jest o wiele większe( a jak wiemy ruch na torach rośnie ) i system musiał by być włączony non stop ,co spowodowało by przyzwyczajenie się zwierząt do tych dzwięków i w rezultacie absolutną ich ignorancie ( również w naturalnym środowisku) . 2) Polski system odstraszania zwierząt ? No chyba że chodzi tylko o badania Pani Kossak , bo dwaj panowie z pociągu to tylko zaadoptowali (dla kolejnictwa ) już istniejące podobne rozwiązania praktykowane od lat na lotniskach do odstraszania ptactwa .A z tego co wiem na lotniskach ten system się sprawdza , ale najlepszym sposobem na ptactwo w okolicach lotnisk jest sokolnictwo , a dodanie do tego armatek hukowych lub petard daje w miarę zadowalające efekty .Może dobrze by było zastosować podobną ilość zmiennych na newralgicznych punktach aktywności zwierzyny przy torowiskach , tylko zamiast pana z sokołem , można by zastosować pana z SOK z jakimś wyjątkowo wrednym burkiem , który od czasu do czasu obsika to i owo :) Dziękuje za Pana pracę w tym temacie i jak zawsze oczekuje nowych !!!
Radoslaw Mroczkowski - bardzo dziękuję za piękny komentarz. System UOZ jest jednak bardziej wysublimowany, niż systemy lotniskowe i inne są pryncypia: lotnisko działa w sposób ciągły, a linia kolejowa ma być zabezpieczona tylko w momencie przejazdu pociągu, a pomiędzy pociągami - wręcz przeciwnie. Na lotnisku chcemy przepędzić ptaki i wyrobić im odruch trzymania się z dala cały czas, na kolei - chcemy z nimi koegzystować. Pozdrawiam serdecznie.
Nasuwa mi się cytat: „to jest AK, ulubiona broń waszego wroga, wydaje charakterystyczny dźwięk, oddając strzały w waszym kierunku” ;) A poważniej, to faktycznie na polu walki można szybko się nauczyć (pod warunkiem że są obok koledzy obeznani z warunkami, bo inaczej nauka moźe być bolesna) co strzela, czy strzały mogą być groźne (bo gdy kałach już groźny nie jest, to PK jeszcze będzie) itd. Ale to już zupełnie inna opowieść się robi ;)
Jakub kolejny świetny odcinek. Co prawda wiedziałem że taki system istnieje ale już nie miałem pojęcia że to polski pomysł. Już nie raz pokazaliśmy że polska myśl techniczna ma miejsce w obecnym świecie, mimo wielu trudności politycznych potrafi się przebić do świata, oby tym razem też tak było. Pozdrawiam
kolejny ciekawy i pouczający odcinek. Nie miałem pojęcia o takim systemie, a w zasadzie jest banalnie prosty. Najwieksza trudność to zapewne wyszukanie odpowiedniej sekwencji odgłosów ostrzegających dzikie zwierzęta. No i fajnie, że to nasza rodzima myśl.
Dziękuję. Tak właśnie było, że NEEL i współpracownicy mieli technologię, ale nie mogli sobie poradzić z dźwiękami. Wtedy z pomocą przyszła prof. Kossak i stwierdziła, że ma dźwięki, tylko potrzebuje industrializacji... i poszło.
Cały szlak Rakowice-Iława Gł. na LK9 jest usiany tymi urządzeniami , sekwencje dźwięków są różnorakie,nawet dla MK ten system jest bardzo pomocny bo wiadomo że coś nadjeżdża.Na LK9 też są stosowane słupki z odblaskami jako odstraszacze ale jak to ma odstraszać to nie mam bladego pojęcia.
4 роки тому+1
Jak zawsze łapka w górę za świetny materiał, a i temat ciekawy. Mój umysł elektronika już rozmyśla o rozwiązaniach w tym systemie.
Już parę lat temu, podróżując z Ciechanowa do Warszawy, rowerem wzdłuż torów, zaobserwowałem ten niezwykły system. Realizm emitowanych odgłosów jest pełny, dopiero po kilku pociągach zorientowałem się, w czym rzecz. Sądziłem nawet, że urządzenia kupiono wraz z debiutującym wówczas Pendolino, a tu proszę - polska koncepcja i produkcja! Przy okazji warto poznać bliżej postać prof. Simony Kossak - o takich osobach mówi się, że pochodzą z innego wymiaru.
Witaj Jakubie. Odcinek jak zwykle na poziomie. Co do systemu to ma on niezaprzeczalne zalety. Niestety nie wszedzie on funkcjonuje..., a zwierzyna potrafi się pojawić z nikąd (nawet w środku Warszawy). Sam w tym miesiącu mialem przypadek, że "walnięcie w nagle" uratowało Sarnę dając jej kilka centymetrów więcej by się zmieścić, co przy około 80 na godzinę mogło by skutkować zgonem na miejscu i połamanymi plastikami w 27WE... Pozdrawiam, Przemek. ps. gratuluję tej setki, która zaraz strzeli
Ciekawe rozwiązanie z ostrzeganiem dźwiękowym. W mojej okolicy jest szlak kolejowy biegnący przez tereny leśne. Po przeprowadzonej modernizacji linii 271 postawiono jednak na przejścia dla zwierząt, co poniosło za sobą ogromne koszty. Dla przykładu chciałbym przedstawić nagranie mojego autorstwa z jednym z takich przejść dla zwierząt na 140km linii 271 ( około 20 km na południe od Poznania ) Na uwagę zwraca fakt że w bezpośrednim rejonie przejścia nie ma wzdłuż torów ogrodzenia: ua-cam.com/video/Osh8cUyuVVc/v-deo.html
Przy drodze S3 są ustawione znaki ostrzegawcze "uwaga dzikie zwierzęta". Mimo iż droga jest zagrodzona płotem i co jakiś czas są takie zielone mosty, raz na A6 (która biegnie wspólnie z S3) zauważyłem sarnę stojącą przy rowie. Jakimś sposobem udało jej się przejść przez płot. Także nawet odgrodzenie linii kolejowej od lasu płotem nie byłoby w 100% skuteczne.
I W vor 2 Tagen "Może taki system zastosować też przy przejazdach kolejowych? Na przykład świst kul nad ludźmi którzy przechodzą pod zamkniętymi szlabanami?" A ja ogladajac pomyslalam o oplikacji do nawigacji..dla kierowcow. Statystyki, ktore podales Kuba wskazuja, ze zwierzeta sa bardziej wrazliwe na komunikaty o zagrozeniach niz ludzie.. Wspanialy odcinek, Kuba!
Kuba zdecydowalam sie na na dlugi post-przelanie..I zaczelo sie od sarenki.. Mobilnosc zamknieta w skrzynce samochodu, czy az tak moze zredukowac postrzeganie zagrozenia, by wjezdzac pod pociag? Poruszyles wiele watkow "z otoczenia punktu" , ktorym jest kolej Przy okazji temat>kolejarze, ktorzy sa "konfrontowani" -czyli uczestnicza-nie chcac- w wypadkach osob, ktore swiadomie wybieraja zakonczenie zycia przez rzucenie sie pod pociag. Ci kolejarze zostaja z trauma i musza pracowac dalej z tym obciazeniem... Moze ten temat- bylby refleksja, ostrzezeniendla tch, ktorzy swoj dramat zycia chczakonczyc wten sposob, moze zastanowiem sie nad tym, ze moja decyzja -rzucenie sie pod pociag-pozostawi dramatyczny slad w zyciu kogos, kto "przypadkowo" i wykonujac swoje obowiazki (kolejarza) bedzie moim "egzekutorem". Pisze o tym,.. moja kolezanka, bardzo zdolna, humanistka, po studiac prawniczych zdecydowala sie na zakonczenie zycia przez rzucenie sie pod pociag. Zostala "uratowana" na krotki czas. Zmarla. Kolejarz, prowadzacy pociag musial dalej pracowac. Trauma. Zabilem..co moglem zroboic. Kuba, wiem, to jest trudny temat. Ale masz kontakt z wieloma osobami. Ogladaja Cie rowniez ci, ktorzy sa na granicy wytrzymalosci, ..Moze filmy pokazujace kolejarzy( =kierujacych pociagami) i ich relacji o tych przezyciach beda przeslaniem, "nie robcie tego!" Wy "rozwiazujcie swoj problem, odchodzicie, my z tym pozozostajemy do konca zycia"-smierc samobojcza pod kolami pociagu nie jest wyzwoleniem. Moze, nim sie ny to zdecydujecie -przyjdzcie i porozmawiajcie z kolejerzami..
Dziękuję za kolejny odcinek Sagi :-) To bardzo pozytywny materiał! Pozdrawiam. PS. Co do komarów, to zacząłem pozdrawiać ich preparatami zawierającymi DEET. Gorąco polecam. Na mnie ten specyfik okazał się bardzo dobrze działać. Bez niego byłem kąsany jakbym był szynką ostrzykiwaną przed peklowaniem. Po użyciu specyfiku (dowolnego z odpowiednim stężeniem) z DEET-em mam w końcu święty spokój.
@@PokoleizKuleckim polecam specyfiki o woltarzu 25 i wiecej procent zawartości DEET. Z tego, co czytałem, 25-tka nadaje się dla dzieci, a dla starszaków 50 nie zaszkodzi. Uwaga, podobno rozpuszcza plastiki, ale jest bezpieczne dla ciuchow naturalnych. Poczytać etykietę przed użyciem. Nie mogłem uwierzyć jakie to cholerstwo jest skuteczne, kiedy je przetestowalem. Nazw nie podaję, je podpowie Gugle ;-)
Dodałbym tutaj jeszcze nie wszystkim znaną a niezwykle cenną informacje, że nowoczesne pudła pociągów wykonane z materiałów lekkich bardzo często zostają uszkodzone podczas takich zderzeń i tak naprawdę eliminują jednostki z ruchu co finalnie przynosi gigantyczne straty zarówno przewoźnikom jak i pasażerom, podajże podlasie mocno cierpiało z tego tytułu ponieważ brakowało tam porozbijanych szynobusów.
Taki system powinien jeszcze imitować odgłosy wydawane przez chuliganów i kiboli, np. krzyczeć: "Wyp#@#%lać, bo pociąg jedzie! To by była dopiero skuteczność :)
Wniosek jest jeden: W przyszłości auta, na podstawie GPS, będą automatycznie emitować dźwięki odstraszające, w miejsach wędrówek zwierzyny. Ja 4 lata temu zaliczyłem dzika - auto poszło na złom. W moim dzisiejszym aucie mam z przodu zamontowane gwizdki odstraszające.
Gratulacje z dobicia do 100, materiał o tym systemie jest bardzo ciekawy! Z drugiej strony tak mi przyszło do głowy - może Pan wie czy jest podobny kanał o tematyce lotniczej - lotniska, infrastruktura (w Polsce) - może można by pożenić kolejnictwo z lotnictwem?
@@PokoleizKuleckim Dzięki! Sie wciągnałem ostatnio, i td2 zainstalowalem - przedtem to chyba symulator en57 X lat temu uruchamialem, nawet nie pamietam kiedy to bylo...
Jakubie, jak zawsze materiał wart obejrzenia. Nurtują mnie jeszcze pewne pytania. O samym systemie czytałem wiele lat temu ( to chyba było jeszcze w okresie tworzenia i rozwijania systemu). Miałem obawy czy nie skończy jak wiele innych polskich wynalazków ( np grafen, niebieski laser - żeby nie sięgać dalej w przeszłość). Cieszy mnie, ( podobnie jak Ciebie ) że jednak co sensownego potrafimy wymyślić, zaprojektować, zbudować i wdrożyć. Czy wiesz na ilu kilometrach szlaków kolejowych jest już ten system zainstalowany?
Nie wiem, ale pewien aktualny stan powinien być na stronie NEEL, a myślę, że na każdej modernizowanej będzie, przynajmniej odcinkowo, w zależności od aktywności zwierząt.
Dziś trudniej nasłuchiwać po szynach. Wiele lini jest budowane inaczej niz kiedyś. Nie wiem dokładnie jak to możliwe i jak się nazywa. Jednak kiedyś szyny miały przerwy/dylatacje. Dziś nowe i remontowane szlaki praktycznie nie mają dylatacji. A to stukot kół na dylatacjach się nasłuchiwało.
@@iowa406 jak może nie być dylatacji? W jaki więc sposób dzisiaj załatwia się rozszerzalność termiczną szyn? Poza tym nie tylko stukot kół się niesie po szynach, każdy szum wynikający z toczenia się po nich kół i różnych nierówności świetnie się rozchodzi w stali.
@@BluesyBor Nie wiem jak rozwiązano brak dylatacji ( a raczej znaczne zmniejszenie ich ilości). Jednak jest to fakt. Gdy kiedyś jechał pociąg, to się słyszało : stuk, stu - stuk, stuk...). Dziś to tylko szum toczenia się kół.
@@iowa406 to ja ci powiem jak to rozwiązano. Kiedyś dylatacje były prostopadłe do przebiegu szyn, czyli taka zwykła przerwa - teraz stosuje się dylatacje ukośne, szyny są ścięte i tymi ukosami przylegają do siebie. Kiedyś dylatacje zmniejszały się i zwiększały zależnie od temperatury, teraz te ukosy ślizgają się wzdłuż siebie. Na dylatacji poprzecznej koło stuknie nawet gdy ta przerwa jest znikoma, ale jest to zawsze jakaś różnica poziomów. Na dylatacji ukośnej koło płynnie przechodzi z jednej szyny na następną, jakiś hałas jest ale nie jest to już stukot (no i jazda jest o wiele płynniejsza). Co do liczby dylatacji to zawsze było ich mniej więcej tyle samo, zależy to od profilu szlaku oraz materiału szyn. Kiedyś po prostu transportowano na miejsce budowy krótkie szyny, które spawano, a czasem zostawiano dylatację - teraz transportuje się szyny długie (leżące nawet na kilkunastu wagonach) i połowa spawania odpada, ale rozszerzalność cieplna szyn i wynikająca z nich konieczność stosowania dylatacji to wciąż te same prawa fizyki. ;)
@@PokoleizKuleckim oby ;) Mieszkałem na "trójkącie" we Wrocławiu. W cichą noc dało się usłyszeć megafon z dworca Wrocław Główny. Jakieś 1,5 kilometra Google Maps mi pokazuje.
To też Pani Profesor przewidziała. Zwierzęta żyją w stresie, bo stres oznacza gotowość i czujność. Zrobiono kiedyś eksperyment z hodowlą myszy pozbawionych stresu, za to wyposażonych we wszelkie wygody i żywność pod dostatkiem... efekty nie zachęcają do tej drogi.
Byle tylko nie skończyło się jak ze sztucznym jastrzębiem na cmentarzu który doprowadza wszystkich do szewskiej pasji a wrony na nim siedzą xD Działało może z 2 tygodnie po czym wrony się przyzwyczaiły i mają głęboko pod ogonem jego wrzaski
Znakomity program. Gratuluję. Byłem przy tym, jak prof. Simona Kossak z Instytutu Badawczego Leśnictwa w Białowieży zastanawiała się, jakie dźwięki zwierząt dobrać do odstraszacza. Czy mogę Pana film wykorzystać na moich wykładach z ochrony lasu? Pozdrawiam serdecznie.
@@PokoleizKuleckim DZIĘKUJĘ! Te "amatorskie gadanie" to pełen profesjonalizm i przykład, jak można zrozumiałym językiem i ogromną pasją zaciekawić. Niewiele osób ma taki talent. Czekam na koleje filmy i pozdrawiam serdecznie!
Padła bateria w mikrofonie, bo nie wyłączyłem - cały materiał nakręcony telefonem. Baterie kupione, przywieszka na wyłączniku przyczepiona, aby więcej nie zapomnieć... będzie lepiej.
Wiadomość do Pana Jakuba z ostatniej chwili: 111 letni most kolejowy w Pilchowicach ma zostać wysadzony dla produkcji Mission Impossible 7. Wiadomość z filmiku dziennikarza śledczego Pana Witolda Gadowskiego (58 minuta 50 sekunda filmu) ua-cam.com/video/0ZSBNPkBpVQ/v-deo.html
Pismo to jest do kanału po kolei z kuleckim jak bym mógł prosić bardzo byś zrobił kiedyś zrobić odcinek o stacji kolejowej Biskupiec Reszelski (bardzo proszę bo był to by bardzo fajny pomysł)
Ala Waszkiewicz - ciągnie mnie na te warmińskie stacyjki, ale chwilowo są poza zasięgiem. Gdy tylko się pojawi możliwość - będę chciał ruszyć na północ.
Posypuję głowę popiołem - padł mikrofon, dlatego cały materiał nakręciłem telefonem na wbudowanym mikrofonie. Problem chyba zażegnany - obiecuję poprawę.
Kolejowy Antek - Mavic mini jest dobry, bo poniżej 600g TOM. Koniecznie droneradara używamy i czekinujemy, ma się rozumieć :) . U mnie stary Mavic pro.
Byłem na pokładzie pociągu, który uderzył w dzika i byłem na pokładzie pociągu, który przejechał człowieka i wiecie co? Sam moment uderzenia był gorszy w przypadku dzika.
W lesie żyją beż strachu. Przy torach - też. Dopiero przed pociągiem pojawiają się bodźce. Zwierzęta generalnie żyją w stresie - brak bodźca stresowego przy istniejącym zagrożeniu zabija.
Dziękuję Wam za dobre przyjęcie filmu. Owszem, zbliżamy się do 100, który już jest nakręcony i czeka na montaż. Po drodze jeszcze 99... postaram się, aby nie było nudy. Dziękuję raz jeszcze.
Przede wszystkim to my dziękujemy Panu za wg mnie bardzo ciekawą oraz przydatną serię oraz tworzenie tak wspaniałej społeczności łączącej miłośników kolej 👍 Ponad to z niecierpliwością wyczekuję na kolejny odcinek oraz na wyżej przez Pana zapowiedzianą 100, życzę powodzenia w tworzeniu kolejnych materiałów oraz pozdrawiam.
też jestem za tym że polska myśl konstrukcyjna podbija rynki światowe
Gdzie się człowiek nie obróci, to Zenek... Conajmniej 200 odcinków, Inżynierze!
Kubo u Ciebie nigdy nie wieje nudą. Ciekawe co wykombinowałeś na ten setny odcineczek. Hmmm... pozdro
Wiadomość do Pana Jakuba z ostatniej chwili: 111 letni most kolejowy w Pilchowicach ma zostać wysadzony dla produkcji Mission Impossible 7. Wiadomość z filmiku dziennikarza śledczego Pana Witolda Gadowskiego (58 minuta 50 sekunda filmu) ua-cam.com/video/0ZSBNPkBpVQ/v-deo.html
Ciekawy system, nie wiedziałem że taki system funkcjonuje na kolei, nie wiedziałem że to polska mysl techniczna
Warto oglądać Kuleckiego..!
Witam
Pracuję na kolei w UK ponad 10 lat ,kazdy kilometr toru jest zabezpieczony ogrodzeniem do tego monitoring,
natężenie ruchu nieporównywalne do tego w Polsce. Gdy zaczynałem prace angielscy koledzy pytali jak
wyglądają nasze szlaki kolejowe, więc powiedziałem że u nas w Polsce nie ma ogrodzenia na liniach
kolejowych i kazdy może wejść kiedy chce . Byli w szoku .
I to jest dramat dla środowiska, bo poszatkowano szlaki migracyjne zwierząt. Rozwiązanie absolutnie nie do przyjęcia w cywilizowanym świecie, to zbrodnia na środowisku. Nie mają się czym szczycić.
No skoro mają trzecia szynę pod prądem to monitorują
@@delsicret sa przepusty i przejścia co jakis czas. Zresztą jak sobie to wyobrażasz pociągi pędzą co chwila więc jeśli zwierzęta spacerowałby po torach to co chwila były by wypadki ? To samo jest na autostradach . Czy chciałbyś wpaść na jelenia bądz łosia przy prędkości 130km/h ekologu z bożej łaski ?
@@adamb4450 w Polsce z powodzeniem stosuje się akustyczne systemy odstraszania zwierząt przed przejazdem pociągu.
@@delsicret Podaj jakieś przykłady bo osobiście nie zauważyłem aby montowane były na PKP PLK ? Za to często pod kolami pociągów giną ludzie jak i zwierzęta przekraczające linie kolejowe
Oby, mam nadzieję, że wynalazek się upowszechni, a my, Polska, na tym ciut zarobimy.
O , z pewnością. Mamy taki talent.
Może taki system zastosować też przy przejazdach kolejowych? Na przykład świst kul nad ludźmi którzy przechodzą pod zamkniętymi szlabanami?
I W - robiąc ten odcinek też o tym myślałem. Widziałem przejście dla pieszych, które, gdy pieszy wszedł na czerwonym, „grało” pisk opon... reakcje ludzi bezcenne. Obawiam się jednak, że jesteśmy głupsi od zwierząt i że nasze instynkty wygasły...
Gorzej będzie jednak gdy taki kozak słysząc świst pocisków zrobi przepisowe - Padnij ! ... na tor.
@@jerzyjerzewski6162 Jaki kozak - doński czy zaporoski ?
@@joe-ob3se W sumie to wsio rawno. Ważne żeby nie właził przy czerwonym
Jak Pan to robi że nie ma żadnych reklam. Wielki, ale to Bardzo Wielki Szacunek dla Pańskich filmów. Dzięki Panu zainteresowałem się kolejom. Mam temat do fotografowania.
Mieszkam w Słupsku i fotografuję kolejnictwo w moim mieście jak i w okolicach.
Bardzo dziękuję. Reklam nie ma, bo nie ma żadnej monetyzacji. Zero kasy, maksimum radości. Podobna zasada obowiązuje współpracy z firmami: zrobię u was film, ale zero umów i zobowiązań. Od zarabiania pieniędzy to mam pracę.
Proszę wszystko uwieczniać, bo świat się zmienia: to, co dziś stoi, jutro zniknie. Tak trzymać.
...dobre..tanie ..polskie .💪... dziękuję za uświadamianie takiego laika jak ja ..ale .zaraziłem się od Ciebie i Mirmur2..koleją .
Mirmur2 jest wyśmienity. Gorąco polecam i dziękuję za dobre słowo.
Nie trąb w lesie? :)
Czekałem aż ktoś to napisze 😉
@LBRSM "panie Boże" o kuźwa...
Jak zwykle świetny materiał,zawsze z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki cyklu "Po Kolei Z Kuleckim" i z przyjemnością ,wracam do dawnych odcinków,co ciekawe zawsze odnajdując coś ciekawego,czego wcześniej nie widziałem.
Ciekawy temat i bardzo dobrze wyjaśnione... Chociaż po ludziach bardziej spodziewał bym się że wytną lasy i odstrzelą zwierzynę więc miłe zaskoczenie ;)
Dzięki, to było ciekawe i oby to dało się sprzedawać. A u nas stało się powszechnie. Amen
Nie wiedziałem o istnieniu takich urządzeń. Bardzo ciekawy odcinek.
Super 👍
Kolejny świetny materiał Panie Kulecki. Dzięki.
Genialne! Polak to ma łeb na karku!
Kuba, jak zwykle najwyższy poziom. Czekam na setkę. Jakby co na taka zapraszam. Z zagrychą. Zbych starszy z Polibudy
To ja też bym może wpadł.. coś naturalnie przyniosę ze sobą również.. :-)
@@belus-jp6pc Nie ma problemu, Niech tylko dadzą nam szansę, aby sie spotkać. Będę pamiętać o deklaracji.
Niegdyś na CMK byłem na wezwaniu (karetką) do potrącenia człowieka. Ponieważ był listopadowy wieczór, mechanik nie był pewny co wyszło mu zza wiaduktu. Po oględzinach szczątek na podwoziu lokomotywy i żmudnych poszukiwaniach około 2 km za zatrzymanym składem znaleźliśmy w rowie... rozpłatanego dzika. Bywa i tak. A odcinek jak zawsze super. Pozdrawiam. 👍
Bardzo miło się ogląda, dziękuję, że ciągle Pan tworzy!
Kolejny super odcinek. Sama przyjemność oglądania.
Witam Pana ! Jak zawsze świetny i ciekawy materiał . Ale mam małe ale...:)
1) Na polu walki żołnierze zawsze uczą się dżwięków !!!!!
Zachowanie żołnierzy , podczas kontaktu z wrogiem , często wyzwala w nich zwierzęce instynkty (a właściwie zawsze ) dlatego dzwięk broni używanej przez wrogą armie jest zagrożeniem , a dzwięk km-u , z którego strzela kolega już nim nie jest ( a wręcz jest mile słyszany ) między innymi dla tego ,przypadki używania zdobycznej broni (choć są i były obecne ) to jednak są to przypadki marginalne , gdyż jest to proszenie się o kule od własnych kompanów . Doskonałym przykładem takiego zachowania byli żołnierze walczący podczas pierwszej W S , którzy z nad ludzką precyzją potrafili określić , po miesiącach spędzonych w okopach jaka artyleria strzela w danym momencie (wroga lub własna ) byli w stanie sprecyzować jej kaliber zasięg , a w skrajnych przypadkach nawet gdzie spadnie pocisk . Chodzi mi o to że , system ten owszem sprawdza się w infrastrukturze kolejnictwa (na razie) , ale już na autostradach nie miał by sensu , ponieważ natężenie ruchu drogowego jest o wiele większe( a jak wiemy ruch na torach rośnie ) i system musiał by być włączony non stop ,co spowodowało by przyzwyczajenie się zwierząt do tych dzwięków i w rezultacie absolutną ich ignorancie ( również w naturalnym środowisku) .
2) Polski system odstraszania zwierząt ? No chyba że chodzi tylko o badania Pani Kossak , bo dwaj panowie z pociągu to tylko zaadoptowali (dla kolejnictwa ) już istniejące podobne rozwiązania praktykowane od lat na lotniskach do odstraszania ptactwa .A z tego co wiem na lotniskach ten system się sprawdza , ale najlepszym sposobem na ptactwo w okolicach lotnisk jest sokolnictwo , a dodanie do tego armatek hukowych lub petard daje w miarę zadowalające efekty .Może dobrze by było zastosować podobną ilość zmiennych na newralgicznych punktach aktywności zwierzyny przy torowiskach , tylko zamiast pana z sokołem , można by zastosować pana z SOK z jakimś wyjątkowo wrednym burkiem , który od czasu do czasu obsika to i owo :)
Dziękuje za Pana pracę w tym temacie i jak zawsze oczekuje nowych !!!
Radoslaw Mroczkowski - bardzo dziękuję za piękny komentarz. System UOZ jest jednak bardziej wysublimowany, niż systemy lotniskowe i inne są pryncypia: lotnisko działa w sposób ciągły, a linia kolejowa ma być zabezpieczona tylko w momencie przejazdu pociągu, a pomiędzy pociągami - wręcz przeciwnie. Na lotnisku chcemy przepędzić ptaki i wyrobić im odruch trzymania się z dala cały czas, na kolei - chcemy z nimi koegzystować.
Pozdrawiam serdecznie.
Nasuwa mi się cytat: „to jest AK, ulubiona broń waszego wroga, wydaje charakterystyczny dźwięk, oddając strzały w waszym kierunku” ;)
A poważniej, to faktycznie na polu walki można szybko się nauczyć (pod warunkiem że są obok koledzy obeznani z warunkami, bo inaczej nauka moźe być bolesna) co strzela, czy strzały mogą być groźne (bo gdy kałach już groźny nie jest, to PK jeszcze będzie) itd. Ale to już zupełnie inna opowieść się robi ;)
Jakub kolejny świetny odcinek. Co prawda wiedziałem że taki system istnieje ale już nie miałem pojęcia że to polski pomysł. Już nie raz pokazaliśmy że polska myśl techniczna ma miejsce w obecnym świecie, mimo wielu trudności politycznych potrafi się przebić do świata, oby tym razem też tak było. Pozdrawiam
Nie wiedziałem że coś takiego istnieje i że to polska myśl. Dzięki za ten film. Bardzo ciekawy odcinek.
Gratuluję Twórcom systemu i Panu za wideo!
Super film,super wszystko wytłumaczone
Bardzo ciekawy odcinek
Świetny materiał! Świetne rozwiązanie! Dzięki za film !
kolejny ciekawy i pouczający odcinek. Nie miałem pojęcia o takim systemie, a w zasadzie jest banalnie prosty. Najwieksza trudność to zapewne wyszukanie odpowiedniej sekwencji odgłosów ostrzegających dzikie zwierzęta. No i fajnie, że to nasza rodzima myśl.
Dziękuję. Tak właśnie było, że NEEL i współpracownicy mieli technologię, ale nie mogli sobie poradzić z dźwiękami. Wtedy z pomocą przyszła prof. Kossak i stwierdziła, że ma dźwięki, tylko potrzebuje industrializacji... i poszło.
Mistrzostwo jak zawsze
Świetny odcinek. Nie wiedziałem, że taki system istnieje
Znakomity odcinek, dzięki!
No i jeszcze w tle ten zestaw push-pull.
Genialne urządzenia!
Kuba jesteś gość ...zapraszam do Wlkp. na tutejsze ciekawe szlaki kolejowe :)
Doskonały odcinek, jak zwykle 😊👍🏻👍🏻👍🏻
Cały szlak Rakowice-Iława Gł. na LK9 jest usiany tymi urządzeniami , sekwencje dźwięków są różnorakie,nawet dla MK ten system jest bardzo pomocny bo wiadomo że coś nadjeżdża.Na LK9 też są stosowane słupki z odblaskami jako odstraszacze ale jak to ma odstraszać to nie mam bladego pojęcia.
Jak zawsze łapka w górę za świetny materiał, a i temat ciekawy. Mój umysł elektronika już rozmyśla o rozwiązaniach w tym systemie.
Już parę lat temu, podróżując z Ciechanowa do Warszawy, rowerem wzdłuż torów, zaobserwowałem ten niezwykły system. Realizm emitowanych odgłosów jest pełny, dopiero po kilku pociągach zorientowałem się, w czym rzecz. Sądziłem nawet, że urządzenia kupiono wraz z debiutującym wówczas Pendolino, a tu proszę - polska koncepcja i produkcja! Przy okazji warto poznać bliżej postać prof. Simony Kossak - o takich osobach mówi się, że pochodzą z innego wymiaru.
Najpierw Smartgasm, teraz Kulecki... To dopiero wieczor! 😁🥳😎👍
no proszę, kolejny ciekawy materiał!
Witaj Jakubie.
Odcinek jak zwykle na poziomie. Co do systemu to ma on niezaprzeczalne zalety. Niestety nie wszedzie on funkcjonuje..., a zwierzyna potrafi się pojawić z nikąd (nawet w środku Warszawy). Sam w tym miesiącu mialem przypadek, że "walnięcie w nagle" uratowało Sarnę dając jej kilka centymetrów więcej by się zmieścić, co przy około 80 na godzinę mogło by skutkować zgonem na miejscu i połamanymi plastikami w 27WE...
Pozdrawiam, Przemek.
ps. gratuluję tej setki, która zaraz strzeli
Harry Potter - dziękuję Ci, Przemku, za komentarz. Zieloności Tym, co na szlaku i niech się sarny i inne parzystokopytne wsłuchają w krzyk sójki :) .
Ciekawe rozwiązanie z ostrzeganiem dźwiękowym. W mojej okolicy jest szlak kolejowy biegnący przez tereny leśne. Po przeprowadzonej modernizacji linii 271 postawiono jednak na przejścia dla zwierząt, co poniosło za sobą ogromne koszty. Dla przykładu chciałbym przedstawić nagranie mojego autorstwa z jednym z takich przejść dla zwierząt na 140km linii 271 ( około 20 km na południe od Poznania ) Na uwagę zwraca fakt że w bezpośrednim rejonie przejścia nie ma wzdłuż torów ogrodzenia: ua-cam.com/video/Osh8cUyuVVc/v-deo.html
Na komary najlepsza Muga!
Tak słyszałem... ponoć niezły zajzajer.
Fajnie że opracowałeś temat. Jak zawsze dobra robota. ;)
Michał MacLeod - kłaniam Ci się nisko!
Przy drodze S3 są ustawione znaki ostrzegawcze "uwaga dzikie zwierzęta". Mimo iż droga jest zagrodzona płotem i co jakiś czas są takie zielone mosty, raz na A6 (która biegnie wspólnie z S3) zauważyłem sarnę stojącą przy rowie. Jakimś sposobem udało jej się przejść przez płot. Także nawet odgrodzenie linii kolejowej od lasu płotem nie byłoby w 100% skuteczne.
Jak zawsze ciekawy materiał
Bardzo ciekawy odcinek. Panie Jakubie materiał rewelacja. Dzięki temu dowiedziałem się czegoś więcej.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
I W
vor 2 Tagen
"Może taki system zastosować też przy przejazdach kolejowych? Na przykład świst kul nad ludźmi którzy przechodzą pod zamkniętymi szlabanami?" A ja ogladajac pomyslalam o oplikacji do nawigacji..dla kierowcow. Statystyki, ktore podales Kuba wskazuja, ze zwierzeta sa bardziej wrazliwe na komunikaty o zagrozeniach niz ludzie.. Wspanialy odcinek, Kuba!
aleksandra k. madeja - ano, są mądrzejsze od nas. Dziękuję Ci, Olu, za oglądanie :)
Kuba zdecydowalam sie na na dlugi post-przelanie..I zaczelo sie od sarenki..
Mobilnosc zamknieta w skrzynce samochodu, czy az tak moze zredukowac postrzeganie zagrozenia, by wjezdzac pod pociag?
Poruszyles wiele watkow "z otoczenia punktu" , ktorym jest kolej
Przy okazji temat>kolejarze, ktorzy sa "konfrontowani" -czyli uczestnicza-nie chcac- w wypadkach osob, ktore swiadomie wybieraja zakonczenie zycia przez rzucenie sie pod pociag.
Ci kolejarze zostaja z trauma i musza pracowac dalej z tym obciazeniem... Moze ten temat- bylby refleksja, ostrzezeniendla tch, ktorzy swoj dramat zycia chczakonczyc wten sposob, moze zastanowiem sie nad tym, ze moja decyzja -rzucenie sie pod pociag-pozostawi dramatyczny slad w zyciu kogos, kto "przypadkowo" i wykonujac swoje obowiazki (kolejarza) bedzie moim "egzekutorem". Pisze o tym,.. moja kolezanka, bardzo zdolna, humanistka, po studiac prawniczych zdecydowala sie na zakonczenie zycia przez rzucenie sie pod pociag. Zostala "uratowana" na krotki czas. Zmarla. Kolejarz, prowadzacy pociag musial dalej pracowac. Trauma. Zabilem..co moglem zroboic. Kuba, wiem, to jest trudny temat. Ale masz kontakt z wieloma osobami. Ogladaja Cie rowniez ci, ktorzy sa na granicy wytrzymalosci, ..Moze filmy pokazujace kolejarzy( =kierujacych pociagami) i ich relacji o tych przezyciach beda przeslaniem, "nie robcie tego!" Wy "rozwiazujcie swoj problem, odchodzicie,
my z tym pozozostajemy do konca zycia"-smierc samobojcza pod kolami pociagu nie jest wyzwoleniem. Moze, nim sie ny to zdecydujecie -przyjdzcie i porozmawiajcie z kolejerzami..
Genialny odcinek (jak zawsze),genialne urządzenie. Gratuluję rzetelności i profesjonalizmu.Ukłony dla małżonki. Doskonały zespół!
agi kalafior - dziękuję w imieniu klanu. Właśnie stuknęła nam 16. rocznica ślubu i 23. poznania się.
Może po tej końcówce z "polowaniem" jakaś firma produkująca coś na owady podpisze z Tobą współpracę.
Super pomysł.
Dziękuję za kolejny odcinek Sagi :-) To bardzo pozytywny materiał! Pozdrawiam.
PS. Co do komarów, to zacząłem pozdrawiać ich preparatami zawierającymi DEET. Gorąco polecam. Na mnie ten specyfik okazał się bardzo dobrze działać. Bez niego byłem kąsany jakbym był szynką ostrzykiwaną przed peklowaniem. Po użyciu specyfiku (dowolnego z odpowiednim stężeniem) z DEET-em mam w końcu święty spokój.
Robert Reguła - muszę przetestować, bo dronem to się w ogóle czasem latać nie da.
@@PokoleizKuleckim polecam specyfiki o woltarzu 25 i wiecej procent zawartości DEET. Z tego, co czytałem, 25-tka nadaje się dla dzieci, a dla starszaków 50 nie zaszkodzi. Uwaga, podobno rozpuszcza plastiki, ale jest bezpieczne dla ciuchow naturalnych. Poczytać etykietę przed użyciem.
Nie mogłem uwierzyć jakie to cholerstwo jest skuteczne, kiedy je przetestowalem. Nazw nie podaję, je podpowie Gugle ;-)
uważam że system kosztuje. Ciekawe ile??? Ale ile by nie kosztował uważam że jest to dobry system. Brawa dla pana Kuby że to zauważył.
W Lesie Chotomowskim ten system jest od wielu lat. Wielokrotnie jeżdżąc rowerem przez las, słyszałem dźwięki, takie jak na filmie.
Dokładnie tu jesteśmy. To jedna z pierwszych lokalizacji systemu, z tego, co mi wiadomo.
Panie Jakubie z Chotomowa już całkiem niedaleko do dworca w Modlinie, gdzie na pewno znajdzie Pan inspiracje na kolejny ciekawy odcinek ;)
Jest taki plan, ale nie będę spoilować ;) .
Witam ruszamy , pozdrawiamy , podziwiamy 🙌🤴
Ciekawy system
Dodałbym tutaj jeszcze nie wszystkim znaną a niezwykle cenną informacje, że nowoczesne pudła pociągów wykonane z materiałów lekkich bardzo często zostają uszkodzone podczas takich zderzeń i tak naprawdę eliminują jednostki z ruchu co finalnie przynosi gigantyczne straty zarówno przewoźnikom jak i pasażerom, podajże podlasie mocno cierpiało z tego tytułu ponieważ brakowało tam porozbijanych szynobusów.
Dokładnie tak!
Taki system powinien jeszcze imitować odgłosy wydawane przez chuliganów i kiboli, np. krzyczeć: "Wyp#@#%lać, bo pociąg jedzie! To by była dopiero skuteczność :)
te baby z piorunkiem lepiej ten wulgaryzm artykułują, zapewniam. No i ten piskliwy tembr.
Byłem dziś na tej miejscówce pod Chotomowem,niestety system nie działa. Ciekawe dlaczego 🙁
Chciałem złożyć ci propozycje na ten materiał, ale się spózniłem :)
Zuo
@@Mr._Mechanik czemu?
Wniosek jest jeden:
W przyszłości auta, na podstawie GPS, będą automatycznie emitować dźwięki odstraszające, w miejsach wędrówek zwierzyny.
Ja 4 lata temu zaliczyłem dzika - auto poszło na złom.
W moim dzisiejszym aucie mam z przodu zamontowane gwizdki odstraszające.
Ciekawość, ale np. w hybrydach i pojazdach elektrycznych montuje się już imitatory szumu silnika... dla ludzi.
@@PokoleizKuleckim Wiem wiem, ja tylko pomysł przeniosłem do samochodów.
Dobrze że podkreśliłeś "dzikich zwierząt"
Gratulacje z dobicia do 100, materiał o tym systemie jest bardzo ciekawy! Z drugiej strony tak mi przyszło do głowy - może Pan wie czy jest podobny kanał o tematyce lotniczej - lotniska, infrastruktura (w Polsce) - może można by pożenić kolejnictwo z lotnictwem?
bkaczy - powinien być. Kapitan Darek z Turbulencji omawia rozmaite aspekty lotnictwa bardzo szeroko.
@@PokoleizKuleckim Dzięki! Sie wciągnałem ostatnio, i td2 zainstalowalem - przedtem to chyba symulator en57 X lat temu uruchamialem, nawet nie pamietam kiedy to bylo...
Turbulencja bardzo mi sie spodobala! jakos algorytm yt slabo to wyczuwa ;-)
Jakubie, jak zawsze materiał wart obejrzenia. Nurtują mnie jeszcze pewne pytania.
O samym systemie czytałem wiele lat temu ( to chyba było jeszcze w okresie tworzenia i rozwijania systemu). Miałem obawy czy nie skończy jak wiele innych polskich wynalazków ( np grafen, niebieski laser - żeby nie sięgać dalej w przeszłość). Cieszy mnie, ( podobnie jak Ciebie ) że jednak co sensownego potrafimy wymyślić, zaprojektować, zbudować i wdrożyć.
Czy wiesz na ilu kilometrach szlaków kolejowych jest już ten system zainstalowany?
Nie wiem, ale pewien aktualny stan powinien być na stronie NEEL, a myślę, że na każdej modernizowanej będzie, przynajmniej odcinkowo, w zależności od aktywności zwierząt.
Polak potrafi 🇵🇱👍
Kiedyś nasłuchiwało się nadjeżdżającego pociągu po dźwiękach niosących się w szynach, teraz będzie nas uprzedzało ptasie radio. :D
Dziś trudniej nasłuchiwać po szynach. Wiele lini jest budowane inaczej niz kiedyś. Nie wiem dokładnie jak to możliwe i jak się nazywa. Jednak kiedyś szyny miały przerwy/dylatacje. Dziś nowe i remontowane szlaki praktycznie nie mają dylatacji. A to stukot kół na dylatacjach się nasłuchiwało.
@@iowa406 jak może nie być dylatacji? W jaki więc sposób dzisiaj załatwia się rozszerzalność termiczną szyn?
Poza tym nie tylko stukot kół się niesie po szynach, każdy szum wynikający z toczenia się po nich kół i różnych nierówności świetnie się rozchodzi w stali.
@@BluesyBor Nie wiem jak rozwiązano brak dylatacji ( a raczej znaczne zmniejszenie ich ilości). Jednak jest to fakt. Gdy kiedyś jechał pociąg, to się słyszało : stuk, stu - stuk, stuk...). Dziś to tylko szum toczenia się kół.
@@iowa406 to ja ci powiem jak to rozwiązano. Kiedyś dylatacje były prostopadłe do przebiegu szyn, czyli taka zwykła przerwa - teraz stosuje się dylatacje ukośne, szyny są ścięte i tymi ukosami przylegają do siebie. Kiedyś dylatacje zmniejszały się i zwiększały zależnie od temperatury, teraz te ukosy ślizgają się wzdłuż siebie.
Na dylatacji poprzecznej koło stuknie nawet gdy ta przerwa jest znikoma, ale jest to zawsze jakaś różnica poziomów. Na dylatacji ukośnej koło płynnie przechodzi z jednej szyny na następną, jakiś hałas jest ale nie jest to już stukot (no i jazda jest o wiele płynniejsza).
Co do liczby dylatacji to zawsze było ich mniej więcej tyle samo, zależy to od profilu szlaku oraz materiału szyn. Kiedyś po prostu transportowano na miejsce budowy krótkie szyny, które spawano, a czasem zostawiano dylatację - teraz transportuje się szyny długie (leżące nawet na kilkunastu wagonach) i połowa spawania odpada, ale rozszerzalność cieplna szyn i wynikająca z nich konieczność stosowania dylatacji to wciąż te same prawa fizyki. ;)
@@BluesyBor Dziękuje za wyjaśnienia. Wiedziałem, że dzwoni, jednak nie wiedziałem w którym kościele ;)
Jak sobie wyobrażam spanie niedaleko lini kolejowej, tak przy tym kociokwiku nie za bardzo.
Maciek Mularczyk - siedziby są na tyle daleko, że nie powinno to być uciążliwe.
@@PokoleizKuleckim oby ;)
Mieszkałem na "trójkącie" we Wrocławiu. W cichą noc dało się usłyszeć megafon z dworca Wrocław Główny. Jakieś 1,5 kilometra Google Maps mi pokazuje.
"Nie trąb ku..a w lesie..." jako inspiracja odcinka...
Zaraz odezwą się "specjaliści" którzy będą twierdzić, że takie urządzenia powodują stres i prowadzą do depresji u zwierząt....
To też Pani Profesor przewidziała. Zwierzęta żyją w stresie, bo stres oznacza gotowość i czujność. Zrobiono kiedyś eksperyment z hodowlą myszy pozbawionych stresu, za to wyposażonych we wszelkie wygody i żywność pod dostatkiem... efekty nie zachęcają do tej drogi.
Jak widać leśne elfy polowały na zwierzęta, ale na szczęście ten etap się już kończy
AEB - tam są takie dwa styki obok; leśnym elfom będziemy podłączać kabelki do miejsc intymnych za polowanie na zwierzątka.
@@PokoleizKuleckim 😂😂😂
Jak zawsze, można dowiedzieć się czegoś nowego
A tak przy okazji na moim kanale jest nightcore Twojego Hot16Challenge2
Chciałbym umieć tak szybko grać i rapować :D .
Byle tylko nie skończyło się jak ze sztucznym jastrzębiem na cmentarzu który doprowadza wszystkich do szewskiej pasji a wrony na nim siedzą xD Działało może z 2 tygodnie po czym wrony się przyzwyczaiły i mają głęboko pod ogonem jego wrzaski
Może więcej tematów o współczesnych urządzeniach prowadzenia / zabezpieczenia ruchu ?
delsicret - muszę się dokształcić w tej dziedzinie.
@@PokoleizKuleckim z pewnych źródeł wiem, że wystarczy około 5-10 lat 😉
Znakomity program. Gratuluję. Byłem przy tym, jak prof. Simona Kossak z Instytutu Badawczego Leśnictwa w Białowieży zastanawiała się, jakie dźwięki zwierząt dobrać do odstraszacza. Czy mogę Pana film wykorzystać na moich wykładach z ochrony lasu? Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziękuję i będę zaszczycony, jeśli moje amatorskie gadanie będzie mogło się przydać. Proszę korzystać.
@@PokoleizKuleckim DZIĘKUJĘ! Te "amatorskie gadanie" to pełen profesjonalizm i przykład, jak można zrozumiałym językiem i ogromną pasją zaciekawić. Niewiele osób ma taki talent. Czekam na koleje filmy i pozdrawiam serdecznie!
10:30 - świetne popychadło od mazowieckich z EU47-008(Bombardiera)…
Nie trąb w lesie bo jakiś jeleń zaraz wylezie!
No wskaźnik był
@@lukas4740 a ja piwo wypiłem..
Kubo, a czy planujesz wybrać się do wielkopolski? Pytam, bo już kilka osób komentujących pytało. Znajdziesz czas?
Czas pokaże...
Materiały jakie robisz są świetne,ale nad audio mógłbyś popracowac,bo jest trochę słabe szczególnie nagrania z zewn.
Pzdr
Padła bateria w mikrofonie, bo nie wyłączyłem - cały materiał nakręcony telefonem. Baterie kupione, przywieszka na wyłączniku przyczepiona, aby więcej nie zapomnieć... będzie lepiej.
10:40 komar cię gryzie
Kamil - nie ten jeden...
@@PokoleizKuleckim Panie Jakubie, w dziąsło trzeba było temu komaru ;-)
Na komary najlepszy sposób to miejsce ukąszenia natrzeć plasterkiem zwykłej cebuli. Swędzenie znika jak ręką odjął.
Komary nie gryzą tylko kłują…
@@LordBlick ...żądlą ...
Wiadomość do Pana Jakuba z ostatniej chwili: 111 letni most kolejowy w Pilchowicach ma zostać wysadzony dla produkcji Mission Impossible 7. Wiadomość z filmiku dziennikarza śledczego Pana Witolda Gadowskiego (58 minuta 50 sekunda filmu) ua-cam.com/video/0ZSBNPkBpVQ/v-deo.html
Jan Kowalski - niestety, o sprawie coraz głośniej, a żądnych kontrdziałań nie widać.
A jaki system jest używany choćby na Okęciu do odstraszania ptaków?
orzech20406 - są generatory dźwięków drapieżników... ale również są żywe sokoły.
gdzieś w Lutym 2020r Droga Koluszki Łódź Kaliska. uderzyliśmy w dzika wszystko pod spodem poniszczone. 4h czekania na "ratunek " ciekawe przeżycie
Pismo to jest do kanału po kolei z kuleckim jak bym mógł prosić bardzo byś zrobił kiedyś zrobić odcinek o stacji kolejowej Biskupiec Reszelski (bardzo proszę bo był to by bardzo fajny pomysł)
Ala Waszkiewicz - ciągnie mnie na te warmińskie stacyjki, ale chwilowo są poza zasięgiem. Gdy tylko się pojawi możliwość - będę chciał ruszyć na północ.
głośność +3dB w przyszłości
Posypuję głowę popiołem - padł mikrofon, dlatego cały materiał nakręciłem telefonem na wbudowanym mikrofonie. Problem chyba zażegnany - obiecuję poprawę.
Czekam na SETKĘ :) Zapraszam do Lodzi :)
Co to za dron? Też ostatnio kupiłem drona, DJI Mavic Mini. Fajne filmy już na kanale. Serdecznie zapraszam! 🙂
Kolejowy Antek - Mavic mini jest dobry, bo poniżej 600g TOM. Koniecznie droneradara używamy i czekinujemy, ma się rozumieć :) . U mnie stary Mavic pro.
@@PokoleizKuleckim Właśnie. Też używam droneradara. Mavic Pro też super dron! Zapraszam na mój film (i do s komentowania) , spodoba się.
strzelilismy dwa tygodnie temu sarne, towarowym przy 60 /h ,huk duzy
daniel gajownik - a potem mycie niewdzięczne i lok zalatuje...
Nie trąb w lesie 😀
W woj. dolnośląskim widziałem takie urządzenia w kolorze żółtym
👍
Duży "zwierzak" potrafi kosztować kilkadziesiąt milionów złotych
w życiu nie pomyślał bym, że polskie kolejnictwo ma takie zabawki pod ręką
Byłem na pokładzie pociągu, który uderzył w dzika i byłem na pokładzie pociągu, który przejechał człowieka i wiecie co? Sam moment uderzenia był gorszy w przypadku dzika.
Dzik jest znacznie cięższy, niż człowiek, to i energia uderzenia o wiele większa...
Te sarny potem myślą, że mieszkają w jakimś leśnym Bronksie.
Dokładnie :D
Jak zawsze ciekawie. Fajny tytuł. Dziękuję i pozdrawiam. ua-cam.com/video/CwjQ7eK0Cb8/v-deo.html
Czystek... muszę przetestować. Dziękuję.
O moja wiocha
Czy będę w błędzie jeśli stwierdzę że to urządzenie nie jest zastrzeżone patentem ?
Tego nie wiem; nie robiłem kwerendy patentowej, zaś firma NEEL nie podaje referencji do patentu.
O dziwo dzisiaj po walce z komarami postanowiłem poczytać na ich temat. Niezwykle pasjonujące i niebezpieczne stworzenia.
Na temat polowań na komary największą wiedzą dysponują Hank i Roy Spinowie. Polecam , bardzo ciekawe i pouczające.
@@jerzyjerzewski6162 Prawdziwi mężczyźni :D
@@irytujacyserb3826 Zapomniałem zapodać link co niniejszym poprawiam :-) www.cda.pl/video/2321417
bardzo fajnie ale mam jedno zastrzeżenie
zdejmij te kiczowatą kamizelkę odblaskową
raczej na tory sam nie wejdziesz
Ta "kiczowata" kamizelka może uratować życie.
Nie w tym rzecz; chodzi o to, aby swoim "dziwnym" zachowaniem przy torach nie straszyć mechaników.
@@PokoleizKuleckim Dziś prawdziwych mechaników nie ma. Ostatnim był mechanik Orzechowski !
Jerzy Jerzewski - paru by się znalazło.
A kto narysował taką sarenkę?
DriverPl - Kulecki sam sobie rysuje, bo nie lubi wątpliwości co do praw autorskich.
@@PokoleizKuleckim bardzo ładnie wyszło
@@DriverPlmk - bardzo dziękuję!
"wścibski kot" :D
Czemu nikt tego nie zamontował w lokomotywie tylko w torach
I przez to zwierzęta w lesie żyją zawsze w strachu
W lesie żyją beż strachu. Przy torach - też. Dopiero przed pociągiem pojawiają się bodźce.
Zwierzęta generalnie żyją w stresie - brak bodźca stresowego przy istniejącym zagrożeniu zabija.