Co Biblia Mówi o Braciach Jezusa? | Fabian Błaszkiewicz
Вставка
- Опубліковано 9 січ 2023
- Biblia wyraźnie opisuje braci Jezusa? A może jednak kuzynów? Czy to możliwe, że jeden z braci się nawrócił i... jest autorem jednej z ksiąg Nowego Testamentu?
Jest to fragment z obszernego nauczania:
Kto Napisał… Drugi List do Hebrajczyków? | Studium Listu Jakuba | S14E01
Dostępnego tu:
• Kto Napisał… Drugi Lis...
-----------------------------
🟧 Strony Tajemnego Planu:
www.tajemnyplan.pl
-----------------------------
📚💿 Publikacje Specjalne:
epafras.pl/Fabian-Blaszkiewicz
-----------------------------
#jezuswraca #ewangeliakrólestwa #biblia #ewangelia #pismoświęte #jezus #tajemnyplan #szkołabiblijna #słowonakażdydzień #chrześcijaństwo #bóg #fabianbłaszkiewicz #kościół #wiara #duchświęty
Dobry pomysl z licznikiem wiedzy.👌👊
To całkowita prawda "intelektualizacja" jest niedojrzałym mechanizmem obronnym", który nie "nasyca duszy"
🙂👍🏻. Błogosławieństwa Bożego życzę dla całej ekipy i pozdrawiam w Jezusie Chrystusie 🙂
Amen!Dziękuję za to rozważanie
Fabian! Masz niewątpliwy dar od Boga. Już ten dar zauważam nasty raz. Z kilku wersetów umiesz zrobić opowieść. Taką pełną, plastyczną, przenoszącą w miejsca gdzie się rozgrywa. To jest wspaniałe. Jak będziemy robić kiedyś filmy biblijne - epizody - to chyba fajnie jakbyś pisał scenariusze.
Chwała, miłość, wdzięczność, błogosławieństwo i dziękczynienie ELOHIM, którym na Imię Jahuszua (Jaszua) Mesjasz - za mądrość i odwagę głoszenia prawd objawionych w Biblii przez naszego, umiłowanego dobrodzieja, Fabiana Błaszkiewicza.
Momentami przypomina mi to historie Jozefa Egipskiego i jego braci
Wydaje się też być logicznym że Bóg błogosławił rodzinie Jezusa i dlatego byli inni bracia, przecież wiadomo że jak w starszych czasach nie było kilkoro dzieci to znaczyło o braku błogosławieństwa, pozdrawiam serdecznie Fabiana
Jak zwykle profesjonalne podejście i w duchu prawdy omawiana sprawa :)
Jak zwykle duch psychomanipulacjii !!
profesjonalne bo kalwińskie?
Dziękuję błogosławię wszystkich ludzi na ziemi pokój miłość jedność radość wdzięczność harmonię zdrowia jesteśmy jednością i energią polaczeni
Dziękuję ♥️
Wszystkiego Dobrego Pozdrawiam
.... dziękuje ❤️
Amen ❤️❤️❤️
Świetny fragment całego nauczania! 💪
A co z fragmentem Łk 2, 41 gdzie czytamy o corocznych pielgrzymkach do Jerozolimy Marii z Józefem podczas gdy Jezus ma 12 lat? Szli z małymi dziećmi? Bo zdaje się, że kobiety z powodu macierzyństwa były zwolnione z pielgrzymowania.
Witam wszystkich obecnych.
Pozdrawiam kuzynów Fabiana z Opoczna 😁😁😁
🤣🔥
Otóż z przykrością trzeba powiedzieć, że jest to argumentacja nierzetelna. Żaden z tych trzech argumentów nie wytrzymuje krytyki i teza, na której rzecz mają rzekomo przemawiać, okazuje się czysto ideologiczna. Uważne bowiem wczytanie się w Ewangelie wyklucza - ze stuprocentową pewnością - samą możliwość posiadania przez Pana Jezusa rodzonych braci.
Przypatrzmy się najpierw owemu zdaniu o braciach i siostrach Jezusa. „Czy nie jest to cieśla - pytają zdumieni Jego mądrością mieszkańcy Nazaretu - syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry?” (Mk 6,3). Otóż matkę dwóch pierwszych znamy z imienia: była to „siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa” (J 19,25), nazwana gdzie indziej „Marią, matką Jakuba i Józefa” (Mt 27,56), a także „Marią, matką Józefa” (Mk 15,47) lub „Marią, matką Jakuba” (Mk 16,1).
Zauważmy, że owa Maria, siostra Matki Pana Jezusa, też nie była Jej siostrą rodzoną - przecież nie mogły dwie rodzone siostry nosić tego samego imienia. Dlatego zaś nazwana została Jej siostrą, bo język aramejski, podobnie zresztą jak hebrajski, nie ma odrębnych wyrazów na określenie kuzyna czy kuzynki.
Zatem sprawa jest jasna: Gdyby wśród tych czterech wyliczonych z imienia braci Pana Jezusa byli jacyś Jego bracia rodzeni, to z pewnością mieszkańcy Nazaretu wymieniliby ich na pierwszym miejscu. Tymczasem na pierwszym miejscu znaleźli się Jakub i Józef, Jego dość dalecy kuzyni. Szczegół ten chyba nie wymaga komentarza.
Zresztą co najmniej dwa epizody ewangeliczne wykluczają możliwość, żeby Maryja mogła mieć więcej dzieci. Kiedy Jezus ma dwanaście lat, Maryja wybiera się wraz z Nim i Józefem na pielgrzymkę do Jerozolimy, zaś Ewangelista zaznacza, że odbywała tę pielgrzymkę razem ze swoim mężem rok rocznie (Łk 2,41). Byłoby to niemożliwe, gdyby była obarczona gromadką małych dzieci. Przecież właśnie ze względu na obowiązki macierzyńskie Prawo Mojżeszowe nie wymagało od kobiet pielgrzymowania do Jerozolimy.
Druga informacja ewangeliczna, która wyklucza posiadanie innych dzieci przez Maryję, to wzmianka, że Jezus umierając, powierzył swoją Matkę umiłowanemu uczniowi i że ten rzeczywiście „wziął Ją do siebie” (J 19,27). Czy dałoby się to pomyśleć, gdyby wspomniani w Ewangelii bracia i siostry Jezusa byli dziećmi Maryi?
Przeciwnicy dozgonnego dziewictwa Matki Najświętszej zwracają jeszcze uwagę na zapis z Ewangelii Mateusza, że Józef „nie zbliżał się do niej, aż porodziła Syna, któremu nadał imię Jezus” (1,25). Czyż ze słów tych nie wynika - argumentują - że potem prowadzili oni normalne życie małżeńskie? Czyżby ze słów - odpowiada na ten zarzut święty Hieronim (t419) - że „Mikal, córka Saula, była bezdzietna aż do czasu swej śmierci” (2 Sm 6,23) wynikało, że po swojej
śmierci zaczęła rodzić dzieci? Albo czy ze słów Pana Jezusa, że będzie z nami „aż do skończenia świata” (Mt 28,20) wyni ka, że potem już z nami nie będzie? I wyjaśnia święty Hieronim, że grecki wyraz heos (,,aż”, ,,dopóki”) nie zawiera żad nego przekazu na temat tego, co było potem.
Często używa się także argumentu o tym, że przecież Pan Jezus jest w Ewangelii nazwany pierworodnym Synem Maryi (Łk 1,7). Zauważmy jednak, że tak nazywa Jezusa tylko ten Ewangelista, który mówi o przyniesieniu Go do świątyni (Łk 2,22n). Jak wiadomo, w Prawie Mojżeszowym obowiązek ten dotyczył tylko dziecka pierworodnego (Wj 13,12 i 15). Dziecko pierworodne przynoszono do świątyni w czterdziestym dniu po urodzeniu, a więc w momencie, kiedy jeszcze nikt nawet nie myślało tym , czy będzie ono miało młodsze rodzeństwo. Interesującym świadectwem tego nieco innego niż w naszym języku rozumienia wyrazu „pierworodny” jest zachowany nagrobek kobiety żydowskiej z I wieku po Chr. z napisem, że umarła przy porodzie swojego syna pierworodnego. Z całą pewnością nie miała już ona więcej dzieci.
Wszystkie powyższe fakty każą stanowczo wykluczyć możliwość posiadania przez Pana Jezusa rodzonych braci czy sióstr.
Dziekuje za biblijne wytlumaczenie
To dziwne, że dziwili się skąd On ma taką moc , przecież to rodzinne strony , nie słyszeli o cudzie ?? Że narodził się tam Syn Boży ??? Podejrzane trochę ....
👍🙏
Nawet Jan Chrzciciel jest kuzynem ale nigdy nie byl nazywany bratem, dlaczego innych kuzynow zatem ewangelisci mieliby nazywac bracmi a jego nie?
Jedno pytanie - dlaczego skoro Maria miała inne dzieci Pan Jezus powierzył ją Janowi i wziął ją on do siebie?
Dzień dobry, Pan Fabian często wspomina, że w Biblii nie ma sprzeczności. Jestem dopiero na początku drogi( sezon 2) ale takie stwierdzenie pojawiło się kilkukrotnie. Mam jednak pytanie dotyczące księgi Wyjścia Rozdział 20
(4) Nie będziesz czynił sobie żadnego rzeźbionego posągu ani żadnej podobizny czegokolwiek, co jest w górze na niebie, co jest nisko na ziemi ani co jest w wodach pod ziemią.
A w rozdziale 26 jest napisane:
(1 )Uczynisz też przybytek z dziesięciu zasłon ze skręconego bisioru, z błękitnej tkaniny oraz z purpury i karmazynu, na których wyhaftujesz cherubiny.
Czyli co malować, rzeźbić nie wolno, ale haftować już tak?
Będę bardzo wdzięczna za wytłumaczenie tego.
znawcą nie jestem ale trzeba rozpatrywać wyjścia 20:4 razem z 20:5... "nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył..."
w wyjścia 26 a propos haftowanych cherubów nie ma mowy o oddawaniu pokłonu więc wszystko gra
mam nadzieję że pomogłem:)
pozdrawiam, z Panem Bogiem:)
Ja myślę, że chodzi również o to, że w tzw. Dekalogu jest ZAKAZ od Boga aby człowiek sam czynił sobie podobizny i oddawał im cześć która należy się wyłącznie Bogu, natomiast w rozdziale 26 jest NAKAZ od Boga co do wyglądu przybytku (Namiotu Spotkania czyli przenośnej świątyni, w której miało oddawać się cześć Bogu). Podobnie ozdobiona była sama Arka Przymierza, ale to jak miała wyglądać również NAKAZAŁ Bóg. Temu co Bóg nakazał 9Przybytek i Arka) nie oddawało się czci, służyło do oddawaniu czci Bogu.
@@CezaryS Zob. Joz 7,6-9 jak Jozue i starsi Izraela padli na twarz przed Arką, czyli przed skrzynią z drewna akacjowego, prosząc Boga o przebaczenie.
Hmmm... Tak kończą jezuici ... Ten zakon wydał wielu podobnych w ostatnich dziesięcioleciach. Ciekawe co by powiedział Loyola?
4 braci miał i 2 siostry
Wydaje mi się , że nie po to przez cały ST wałkowane są jak krowie na rowie pokolenia na pokoleniach bardzo szczegółowe żeby rodowód mesjasza był zakryty..
Oni mówią że kuzyni nie Bracia Jezusa i oni mówią że Maria zawsze dziewica. Jedno wielkie zakłamanie.
Właśnie wpadłem na przykład, że Jan Chrzciciel był kuzynem Jezusa, a nie mówili o nim brat.
Wszyscy jesteśmy Braćmi i Siostrami.
Jak , to się ma do naszego nawrócenia i zbawienia?
1. To tylko fragment z całego nauczania poświęconego listowi Jakuba.
2. Ma się bardzo istotnie - może komuś otworzą się oczy i zobaczy, że prawda została zakryta
3. Pogłębianie rozumienia Słowa Bożego to pogłębianie poznania Boga - a to jest rzecz najważniejsza w naszym życiu.
Już w psalmie Dawida proroczo opisującym mękę Jezusa znajdujemy dowód na to, że Jezus posiadał ziemskie rodzeństwo:
Ps 69, 8-9 "Stałem się obcy dla moich braci i cudzoziemcem dla synów mojej matki;
Bo gorliwość o twój dom zżarła mnie i spadły na mnie urągania urągających tobie."
Ten ostani werset przypomną sobie uczniowie, gdy Jezus przepędzi handlarzy ze świątyni.
I fragment niepozostawiający wątpliwości, że choć psalm napisał Dawid, to jest to lamentacja wypowiadana niejako w pierwszej osobie przez Jezusa:
PS 69, 21 "Zamiast pokarmu podali mi żółć, a gdy pragnąłem, napoili mnie octem."
Polecam zapoznać się z całym Psalmem 69.
Ten psalm zawiera proroctwo ale nie jest odniesieniem w całości do Pana Jezusa, chyba że te słowa też tak odczytujesz :
"6 Boże, Ty znasz moją głupotę
i występki moje nie są zakryte przed Tobą."
@@sawek-jakatolik4881 ale ten fragment akurat odnosi się do Jezusa, bez dwoch zdań.
Mam prośbę:
1. Czy możesz pokazać mi przykład w NT, ale nie dotyczący Pana Jezusa, który mówi o kimś "brat" a ma na myśli "kuzyn"
2. Co, gdybyś na chwilkę usunął z pamięci, że w tych fragmentach mówiących o braciach Jezusa, chodzi o Jezusa. Zwyczajnie zamień imię "Jezus" na dowolne. Może "Jakub". I teraz, czy czytając w ten sposób tekst, pomyślałbyś, że kontekst mówi o kuzynach, czy raczej braciach? Jaka interpretacja wydaje się być najbardziej oczywista?
3. Przyjmijmy, że Mt13:55 mówi o kuzynach. Czy zatem słowo słowo "matka" oznacza "ciotkę"?
(54) A przyszedłszy w swoje rodzinne strony, nauczał ludzi w ich synagodze, tak że się bardzo zdumiewali i mówili: Skąd on ma tę mądrość i moc? (55) Czyż to nie jest syn cieśli? Czyż jego matce nie jest na imię Maria, a jego bracia to Jakub, Józef, Szymon i Juda?
jeśli tak, to otrzymujemy następujące brzmienie tego fragmentu:
(53) Kiedy Jezus dokończył tych przypowieści, odszedł stamtąd. (54) A przyszedłszy w swoje rodzinne strony, nauczał ludzi w ich synagodze, tak że się bardzo zdumiewali i mówili: Skąd on ma tę mądrość i moc? (55) Czyż to nie jest syn cieśli? Czyż jego CIOCI nie jest na imię Maria, a jego kuzyni to Jakub, Józef, Szymon i Juda? (56) A jego siostry, czyż wszystkie nie są wśród nas? Skąd więc on ma to wszystko? (57) I byli nim zgorszeni. Lecz Jezus powiedział do nich: Nigdzie nie jest prorok bez czci, tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu. (58) I nie uczynił tam wielu cudów z powodu ich niewiary.
@@sawek-jakatolik4881 No właśnie to jest tak interesujące w tym psalmie, że daje możliwość spojrzenia i dostrzerzenia w męce i ofierze Jezusa nieoczywistych kwestii.
2 Kor 5,21 "On bowiem tego, który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy w nim stali się sprawiedliwością Bożą."
To oczywiście moja interpretacja i nie ośmielę się twierdzić, że jedynie słuszna, ale Jezus wziął na siebie naszą winę, zmazał zapis dłużny, a więc poniósł konsekwencje wszelkiego grzechu, jaki kiedykolwiek człowiek popełnił, stając się nim i przybijając do krzyża. Dla mnie ofiara Jezusa jest tym większa, że musiał "dotknąć" czegoś, co jest dla Niego, jako Boga obrzydliwością.
Ciekawe jest też to, że w rozumieniu Tory i prawa mojżeszowego (danego Izraelitom przecież przez samego Boga), Jezus będąc zawieszony na drzewie (krzyża) był przeklęty.
Gal 3,12
"Chrystus odkupił nas z przekleństwa prawa, stając się za nas przekleństwem (bo jest napisane: Przeklęty każdy, kto wisi na drzewie);"
W tym kontekście słowa "Boże, Ty znasz moją głupotę..." nabierają innego znaczenia. Wg mnie to raczej głupota, jako grzech nas wszystkich, wzięty przez Jezusa na krzyż.
@@mateuszkulka944 1. Przykładowo słowo adelphos użyto dla oznaczenia braci przyrodnich. Herod Antypas (syn Mariamme) nazwany jest „bratem” Filipa, syna Maltake (Mt 14:3, Mk 6:17-18) i Filipa, syna Kleopatry (Łk 3:1). Choć wszyscy trzej są oni synami Heroda Wielkiego, to każdy z nich miał inną matkę.
J 19:25 podaje, że Maria Kleofasowa nazwana jest „siostrą” (adelphe) Maryi. Musiała być ona jej krewną, gdyż niemożliwe by dwie siostry miały tak samo na imię.
@@mateuszkulka944 2. Nie miałbym problemu z tym
0:50 ale nawet jakby byłą dziewicą PO narodzniu Jezusa - to równie dobrze mogłą by nią pozostać po narodzinach kolejnych dzieci - akurat w tym przypadku jedno nie wyklucza drugiego (z mocą Bożą).
No mogłaby ale biblia o tym po tem nie mówi.
Ja mam takie pytanie. Skoro Jezus miał braci, to dlaczego zaden z nich nie zaopiekował się Marią ich mamą, tylko Jezus powiedział Janowi żeby wziął ją do siebie? Bardzo proszę o wyjaśnienie. Z góry dziękuję.
Zapraszamy na dyżurkę w czwartek o 19.00 można zadzwonić i zadać to pytanie na wizji.
Pod Krzyżem Jezusa była sama Maryja i Jan, do którego Jezus rzekł przed samą śmiercią: "Oto Matka twoja". I od tej godziny uczeń wziął Ja do siebie.
Moja koleżanka z pracy kiedy opowiadała rodzinne historie, zawsze mówiła: mój brat to i to, a tamten brat to i tamto itp. Myślałam, że ona pochodzi z licznej rodziny. Kiedyś ją o to zapytałam. Odpowiefziała: nie, to są moi bracia cioteczni. U nas tak się mówi.
Podobnie inna koleżanka, zawsze mówiła o córce siostry swojej mamy - moja siostra...
Bóg przygotował sobie Matkę dla Swego jedynego umiłowanego Syna - drugiej Osoby Trójcy Przenajświętszej, której mógł w pełni zaufać. To nie była kobieta pierwsza z brzegu, przypadkowa, ani surogatka. Jezus doskonale wypełnił prawo, a więc także i to: Czcią ojca swego i matkę swoją...
Maryja to najpokorniejsza słuźebnics Pana. Bóg nie odebrał Jej wolnej woli. Ona miała wielką wiarę i wielką ufność w Bogu, Jej Zbawcy.
"Wielbi dusza moja Pana,
i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej.
Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia,
gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny.
Święte jest Jego imię". Łk 1
Nie oceniaj tak pochopnie braci. Po pierwsze masz pewne założenia wstępne, po drugie oceniasz przez pryzmat znajomości tej historii, po trzecie nie uwzględniasz uwarunkowań kulturowych.
Jezus do 30roku żył z rodziną, prawdopodobnie, jak każdy inny człowiek. I nagle zaczyna głosić tak odważne rzeczy, że polaryzuje całe społeczeństwo. Jego postawa sugeruje, że jest TYM Mesjaszem, którego Żydzi oczekiwali, czyni siebie równym Bogu, uderza we władzę w Jerozolimie, obnaża obłudę uczonych i ludzi religijnych, w dodatku mówi, żeby iść za nim, bo tylko on prowadzi do Ojca w Niebie.
Władza religijna jest wściekła, chcą go zabić. Nie dziw się więc rodzinie, zwłaszcza braciom twardo stąpającym po ziemi, że zaczynają Jezusa uważać za szaleńca, a w dodatku za szaleńca, który prowadzi całą rodzinę do zguby. To były realne zagrożenia i widmo brata, któremu prawdopodobnie odbiło.
Ewangelia Marka nam rzuca trochę światła. Przeczytaj sobie cały rozdział, z którego zacytuję tylko dwa fragmenty - jest tam wyjaśnione dlaczego rodzina przyszła po Jezusa:
Mk 3:21,31: "A gdy jego bliscy o tym usłyszeli, przyszli, aby go pochwycić. Mówili bowiem: Odszedł od zmysłów. ... Wtedy przyszli jego bracia i matka, a stojąc przed domem, posłali po niego, wzywając go."
A Maria, zapewne była wyjątkową kobietą, szkoda tylko, że przez taką narrację sama tworzysz z niej boginię, albo jakiś specjalne i wyjątkowe dzieło Boga, które jest umieszczone ponad każdym innym człowiekiem. Raz, że przeczysz sprawiedliwości Bożej, dwa odbierasz Marii wolną wolę (to Bóg ją stworzył doskonałą, bez grzechu), to w dodatku, to w dodatku pokazujesz Boga, który mógłby uczynić każdego z nas takim samym. Trochę to wychodzi tak, że Bóg ogólnie niezadowolny jest z człowieka a z Marii stworzył sobie żonę ( zauważ, że według tej teologii - mariologii, ona dalej jest w Niebie matką Jezusa, Jezus się jej słucha, jak pokorny synek. Jeśli jest dalej synkiem, to jaka jest relacja pomiędzy matką synka a ojcem synka?)
Jeśli Maryja miała inne dzieci, to dlaczego Jezus pod krzyżem powierzył Ją Janowi.
W tamtej tradycji gdy kobieta nie miała męża opiekę podejmował syn !!! Jan miał matkę swoją nie był sierotą. Nie było emerytury dla kobiet po mężu 😄
Nie jestem pewna na 100% ale moze dlatego powierzyl swoja matke Janowi poniewaz no bo jak to Bog wcielony wiedzial co sie stanie z jego bracmi w krotce a Jan mial zyc najdluzej
I tak tez bylo
Tak to jest, jak ktoś rzuca na oślep jakimiś 'argomentami', zanim wysłucha drugiej strony - Fabian mówi o tym, pierwszy raz w 3.40 :)
W książce Al Krawczuka Kronika Rzymu I Cesarstwa Rzymskiego jest opis chrześcijaństwa
Biskupem Salaminy cypryjskiej został Epifaniusz (315 403 r. )
rodem z Palestyny. .... Był zdecydowanym przeciwnikiem kultury helleńskiej, a głównie wszelkich herezji.....Napisał dzieło "Panarion " w którym opisuje I wykazuje błędność wszystkich znanych sobie herezji; rzecz ma dużą wartość historyczną. Gwałtownie zwalczał kult ikon, co szerzyło się wówczas gwałtownie skutkiem napływu do Kościoła rzesz pogan. Oddawanie czci obrazom uważał za bałwochwalstwo I pomysł szatana....
I tak to co było kiedyś bałwochwalstwem dziś jest powszechną praktyką.
Mama Pana Jezusa urodziła pięciu synów i co najmniej trzy córki
Jezus jest PIERWORODNYM
Roman Rabiniak
@@Sheep627Może, według mnie, czy tam w tym tekście musi być choć tego nie widzimy i.t.d to już nie jest Pismo Święte ale jakieś nasze domysły które mogą być fałszywe.
W SP pisze że pamiątka znaczy ofiarę to ja mogę napisać że wieczerza Pańska jest pamiątką czyli według myślenia pobożnego Żyda jest ofiarą.
Albo Pismo Święte jest autorytetem albo bajki różnych dziwnych nauczycieli, pastorów z internetów którzy tylko bajurzą opierając się częściowo na Piśmie Świętym.
@@sebam6059 jakby nie było, Jezus miał braci i z całą pewnością Jezus oddając Janowi swoją matkę nie uczynił jej matką kościoła. To jest pewne, bo tego w tekście nie ma.
Dlaczego w drodze do Jerozolimy Maria i Józef szli tylko z Jezusem na święto. To te pozostałe dzieci Marii zostały w domu, czy była tak duża różnica wieku, że się jeszcze nie urodziły?
Biblia nam tego nie wyjaśnia, czy szli w ogóle, czy może byli zbyt mali, aby iść.
W dawnych wiekach nie było pojęcia kuzyn, kuzynka, krewni, wszyscy wtedy byli braćmi. Gdyby Maryja miała jeszcze innych synów to Pan Jezus nie mówiłby do Jana wisząc na krzyżu oto Matka twoja i od tej pory Jan wziął ją do siebie.(Testament z krzyża- Wszyscy prawdziwi czciciele Jezusa stają się potomstwem Niewiasty, która zmiażdży głowę węża) Poza tym w kościele jest jeszcze tradycja, zanim Ewangelie zostały zebrane i ustanowione jako Słowo Boże, Kościół kierował się tradycją czyli przekazem ustnym. Protestanci kierując się literą zwyczajnie błądzą w Ewangelii nie ma i nie musi być wszystkiego, bo gdyby tak było, to Pan Jezus nie wypowiedział by tych słów "a Duch Święty kiedy przyjdzie nauczy was wszystkiego, doprowadzi was do CAŁEJ PRAWDY i objawi wam rzeczy przyszłe" Litera zabija duch zaś ożywia, Chrześcijaństwo jest religią Ducha a nie litery, to Duch Święty, Duch Chrystusa prowadzi Kościół. Jeżeli uznajemy że Pan Jezus jest Królem wszechświata to Jego Matka z natury rzeczy jest Królową, i jako takiej należy się odpowiedni szacunek. Pan Jezus jest Bogiem stwórcą wszechświata i nie pozwoli gardzić swoją Matką. Protestanci myślą że oddając cześć Matce Boga my ją ubóstwiamy, (Popełniamy bałwochwalstwo) ta ich niedorzeczność wynika z ich lęku i niezrozumienia Pisma, twierdzą oni że w piśmie nie ma nic o Maryi i tu się grubo mylą. Już w pierwszych słowach Starego Testamentu zaraz po grzechu Adama i Ewy Bóg mówi do węża "Ustanowię nieprzyjaźń między tobą a Niewiastą, między jej potomstwem a twoim potomstwem, ty ugodzisz je w piętę Ono zmiażdży ci głowę" Tu jest klucz do zrozumienia tajemnicy kim jest Maryja oraz jej potomstwo. W księdze Apokalipsy rozdz.12 mamy potwierdzenie tej tajemnicy, tam jest mowa o Niewieście która porodziła Syna mężczyznę i z którą smok rozpoczął walkę Syn został zabrany do tronu Boga a niewiasta zbiegła na pustynię, smok widząc że nie może Niewieście nic zrobić bo ziemia przyszła jej z pomocą, zaczął ścigać resztę jej POTOMSTWA. Teraz, wystarczy sobie zadać pytanie, kto to jest owe potomstwo, które wraz z Niewiastą zmiażdży głowę węża? "Błogosławić Cię będą wszystkie pokolenia" Niewiasta i jej potomstwo zmiażdży głowę węża. Smok i jego (duchowe) potomstwo walczy z Niewiastą, kto ma MĄDROŚĆ ten zrozumie (Nie dajcie się omamić ślepym, którzy ślepych prowadzą i razem w dół spadną)
Nagraliśmy na ten temat specjalny materiał, zapraszamy do wysłuchania:
ua-cam.com/video/_8E7qJxBDs0/v-deo.html
1. Na początku Biblii jest zapisane jest, że potomstwo zmiazdzy szatana, a nie niewiasta, nie bazuj na błędnych tłumaczeniach.
2. Królową jest żona króla, nie matka.
3. Przeczytaj sobie te fragmenty w Biblii mówiące o braciach Jezusa. Zrób sobie eksperyment i uznaj ten tekst, jakby tam bie chodziło o Jezusa, als o kogoś innego. Czy uznałabyś braci za kuzynów, czy jednak braci?
Na przykład:
J 7:3-5: "Wtedy jego bracia powiedzieli do niego: Odejdź stąd i idź do Judei, żeby twoi uczniowie widzieli dzieła, których dokonujesz. Nikt bowiem nie czyni nic w ukryciu, jeśli chce być znany. Dlatego ty, jeśli takie rzeczy czynisz, objaw się światu. Bo nawet jego bracia nie wierzyli w niego."
@@mateuszkulka944 Kto jest tym potomstwem Niewiasty mówi o tym Apokalipsa rozdz.12 na pewno nie są to protestanci. Maryja jest Królową tak jak Jej Syn jest Królem. We wszystkich kulturach w Semickiej szczególnie, Matka Króla była najważniejsza, każdy kto chciał się dostać do Króla prosił Jego Matkę o dostęp na audiencję
@@ikaboss3210 potomkiem jest JEZUS i ON miażdży głowę diabłu.
Dawid został królem, ale to oznaczało, że matka Dawida została królową. I nie opowiadaj bajek, że aby załatwić coś z królem, szło się wpierw do matki. To są bajki.
@@mateuszkulka944 Jest napisane ONO zmiażdży ci głowę. Kto w takim razie jest potomstwem Niewiasty z Apokalipsy rozdz.12 z którym smok rozpoczął walkę?
Ps.69:8 wszystko wyjaśnia. W biblii warszawskiej 69:9
Wszystko, czyli co?
@@szeszonek3794 A jaki jest tytuł i o czym mówi Fabian?
@@wiktorkozlowski Zatem jaki sens ma pana wpis?
@@szeszonek3794 przedstawiam werset który nie był poruszony, chociaż nawet on nie przebije muru ludzi typu "na zawsze dziewica" 🤣
@@wiktorkozlowski Nie wiem czy pan wie ale Marcin Luter także zalicza się do tego "typu ludzi".
Mimo wszystko nadal czekam na wyjaśnienie wspomnianego przez pana Psalmu.
Jeśli Pan Jezus odpowiadał " nie nadszedł jeszcze mój czas " i jak pan mówi robił i tak co uważał to proszę powiedzieć dlaczego wówczas jednak zamienił tą wodę w wino? Pytam bo to częsty argument katolików co do wpływu matki na Pana Jezusa.
odpowiedź jest w tekście :)
badaj:
J2 (11) Taki początek cudów uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej i objawił swoją chwałę, i uwierzyli w niego jego uczniowie.
bo jest to jeden z głównych celów tej ewangelii:
J20 (30) I wiele innych cudów uczynił Jezus na oczach swoich uczniów, które nie są napisane w tej księdze. (31) Lecz te są napisane, abyście wierzyli, że Jezus jest Chrystusem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w jego imieniu.
pozdrawiam
@@mateuszkulka944 dziękuję ale nie o to pytałam. Dlaczego Pan Jezus mówi do matki " nie nadszedł jeszcze mój czas" a potem mimo to przemienia wodę. W innym przypadku też tak odpowiada ludziom i nie czyni cudu.
@@cyllejska nie nadszedł czas Jego ujawnienia się, jako Mesjasza. Dlatego tak mówi. Ale czyni cud dla uczniów, aby uwierzyli w Niego. Ta Ewangelia powraca jeszcze z tym zagadnieniem i Jezus mówi, kiedy Jego czas nadszedł:
(23) A Jezus im odpowiedział: Nadeszła godzina, aby Syn Człowieczy został uwielbiony. (24) Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Jeśli ziarno pszenicy, wpadłszy w ziemię, nie obumrze, samo zostaje. Jeśli jednak obumrze, wydaje obfity plon. (25) Kto miłuje swoje życie, utraci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. (26) Jeśli ktoś mi służy, niech idzie za mną, a gdzie ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli ktoś będzie mi służył, uczci go mój Ojciec. (27) Teraz moja dusza jest zatrwożona. I cóż powiem? Ojcze, zachowaj mnie od tej godziny? Przecież dlatego przyszedłem na tę godzinę. (28) Ojcze, uwielbij swoje imię. Wtedy rozległ się głos z nieba: Uwielbiłem i jeszcze uwielbię. (29) A ludzie, którzy stali i słyszeli, mówili: Zagrzmiało. A inni mówili: Anioł do niego przemówił. (30) Jezus odpowiedział: Ten głos rozległ się nie ze względu na mnie, ale ze względu na was.
Poprosił Ojca, żeby to zrobił.
Feliks to Mój Pradziad.
nie masz racji bracie i wprowadzasz innych w błąd. Określenie " nie zbliżał się aż porodziła syna" wcale nie oznacza, że potem się zbliżał. W liście do Samuela: (2 Sm 6,23) "Mikal, córka Saula, była bezdzietna aż do czasu swej śmierci". Według twojej logiki powinna mieć dzieci po swojej śmierci... Określenie "aż" Biblii opisuje stan przed zdarzeniem bez przesądzania tego co działo się potem. Gdyby Jezus miał braci, wówczas to oni wzięliby swoją matkę pod opiekę po ukrzyżowaniu i Jezus nie musiałby wyznaczać Jana jako opiekuna.
dlatego tak ważne są konteksty.
Sam popatrz, jak się sprawa ma w ujęciu kontekstu i czy owo "aż" nie wyznacza granicy.
Mikal, za to co uczyniła została ukarana bezpłodnością i "była bezdzietna aż do czasu swojej śmierci"
oraz:
Maria została zapłodniona przez DŚ, Józef ją przyjął i "nie współżył z nią aż do czasu urodzenia Jezusa"
Co nam pokazują te dwa zdania? Mikal dostała karę i aż do swojej śmierci nie mogła mieć dzieci, Józef uszanował wolę Boga i nie współżył z Marią aż do czasu narodzin Jezusa.
Zatem, bardzo proszę nie szatkuj zdań wyrwanych z kontekstu.
και ουκ εγινωσκεν αυτην εως ου ετεκεν υιον και εκαλεσεν το ονομα αυτου ιησουν
kai uk eginosken auten heos hu eteken hyien kai ekalesen to onoma autu Inesu
,,I nie zbliżał się do Niej, a gdy porodziła Syna, nadał Mu imię Jezus" (Mt1,25) z Biblii Lubelskiej
Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie, lecz nie zbliżał się do Niej, aż porodziła Syna, któremu nadał imię Jezus.(Mt1,24-25) B. Tysiąclecia
ἐγίνωσκεν-indicativus imperfecti activi czasownik w czasie imperfectum oznaczający czyność która zaczęła się w przeszłości i się nie zakończyła (czynność niedokonana) Panie wielebny radzę podszkolić się z greki .
przyjacielu, mamy jeden wątek rozmowy. Jeszcze będę usuwać komentarze powielane.
Odnośnie Twojego przykładu.
Mamy zdanie:
"I nie zjadłem kolacji, aż zaszło słońce."
czy zdanie powyższe oznacza, że:
a) zjadłem kolację dopiero, jak zaszło słońce
b) do końca życia nigdy juz nie zjadłem kolacji
@@mateuszkulka944 Błąd logiczny jeżeli czasownik jest w indicativus imperfecti activi (Aspekt niedokonany) to zdanie powino brzmieć inaczej
" Ja jadłem kolacje , aż zaszło słońce" czynność druga niema wpływu na pierwszą .
zjadłem -dokonany indicativus perfecti activi
jadłem - niedokonany indicativus imperfecti activi
Indicativus perfecti activi jest to tryb oznajmujący czasu przeszłego dokonanego strony czynnej
zaś jadłem tryb oznajmujący czasu przeszłego niedokonanego czyli indicativus imperfecti activi
powinieneś dać opcje c) Jadłem kolację , jak zaszło słońce jadłem dalej .
ἐγίνωσκεν-indicativus imperfecti activi oznacza że Maryja była dziewicą a gdy urodziła będzie dziewicą do teraz .
Problem w tym że nie da się tego wyrazić w języku polskim jednym czasownikiem bo polski jest młodym językiem
a greka jest archaiczna ma więcej czasowników lepiej rozbudowaną gramatykę .
@@marcinmaj2517 z cyklu, jak dużo powiedzieć i nie powiedzieć nic.
I nie jadł z nią kolacji, aż urodziła syna.
Gdyby zmienić czasownik, nie było sporu. W każdym wypadku to jest pranie mózgu, aby utrzymać stanowisko dogmatyczne. Przepraszam Cię, nie przekonuje mnie to, a trudno mi już jest stanąć w miejscu, w którym ktoś będzie mi wmawiał, że nie czytam tego co czytam.
Pozdrawiam
@@mateuszkulka944 Ty czytasz tłumaczenie Nowego Testamentu na język polski nie rozumiejąc że nie oddaje ono w pełni sens tekstu greckiego tymczasem sens treści Biblii czyli Tradycja Apostolska jest ważniejsza niż sama treść dlatego że słowa mogą zmieniać znaczenie . Zresztą czy słyszałeś by w Grecji kwitł protestantyzm do XX wieku bo o ile wiem to nie gdyż w świetle greckiego orginału większość twierdzeń protestanckich to bzdura .
@@marcinmaj2517 czytam po Polsku, bo jestem Polakiem, ale sięgam zarówno do greki, jak i różnych przekładów, aby znaleźć jak najlepsze znaczenie.
" sens treści Biblii czyli Tradycja Apostolska jest ważniejsza niż sama treść dlatego że słowa mogą zmieniać znaczenie"
no, to jest teza z kosmosu. Za pomoca takiej tezy można udowodnić wszytko co się chce, gdyż nikt w KRK nie potrafi powiedzieć czym owa tradycja precyzyjnie jest, co w sobie zawiera i jakie są metody sprawdzania, czy coś taką tradycją jest, czy już nie, bo na przykład uległo zniekształceniu.
Nie idźmy w tę stronę, bo za chwilę będziemy udowadniać, że tekst znaczy zupełnie coś odwrotnego, niż znaczy (co de facto juz ma miejsce)
Dziękuję za ten materiał, bardzo cenny i trafny. Mam jednak pewien dylemat. Otóż jestem też po filmach o kulcie Maryjnym - film sprzed 5 lat. Pierwsza część była bardzo mocna i bardzo inspirująca i jestem za nią bardzo wdzięczny, bo lepiej rozumiem to, że kult Maryjny to gigantyczne, bałwochwalcze oszustwo. Jednak w drugiej części wielokrotnie mija się ten pan z prawdą, bo sprawdziłem w źródłach. Na przykład pisząc o bogini Izydzie - otóż NIE BYŁA ONA DZIEWICĄ, bo miała męża Ozyrysa i nawet zrobiła mu penisa ze złota, żeby się tym penisem zapłodnić xD. Albo Horus - otóż Horus NIGDY NIE UMARŁ i nie zmartwychwstał i ogólnie nie ma podobieństw między Horusem Jezusem. Z Mitrą jest dokładnie tak samo - to zupełnie inne bóstwo, zupełnie niepodobne do Jezusa. To tylko przyklady. Ogólnie bardzo żałuję, ale zawiodłem sie po obejrzeniu drugiej części filmu o kulcie Maryjnym. W kluczowych momentach okazuje się pan mówić nieprawdę i życzliwie zakładam, że po prostu w przypływie entuzjastycznego zapału nie zbadał pan tej sprawy dokładnie.
Szymonie, oczywiście, że nie ma podobieństwa pomiędzy Jezusem a Mitrą, czy miedzy Marią a Izydą. Jest jednak duchowość, która próbuje różnych sztuczek. W przypadku Jezusa ośmieszyć go i pokazać, że to wszytko już było, a sam Jezus jest tylko kolejną postacią pasującą do tej mitologii i ma za zadanie zniechęcić do wiary w Jezusa, a w przypadku Izydy (w Biblii Asztarte), jest to duchowość odciągająca od Boga, w szczytach dochodząca do kogoś w roli żony Boga. Pierwsza działa więc na wiarę, druga wykorzystuję wiarę i gorliwość już wierzących, aby ich odwieść.
I są różne źródła, bo i to bóstwo pojawiało się pod różnymi postaciami. Raczej źródła Fabiana są dobre i sprawdzone. I warto chyba jednak wsłuchać się w sens (ja już szczegółów tamtego wykładu nie pamiętam, musiałbyś dać znaczniki czasowe, abym mógł się wypowiedzieć) i sprawdzać nie tylko pobieżnie. Bo widzisz, sam temat Izydy jest również przedstawiany, jako postać wiecznej dziewicy, sam poczytaj - piszą specjaliści ezoteryki:
www.odcienietarota.pl/2014/12/izyda-wieczna-dziewica.html
Zatem, chodzi o ciągłość pewnej duchowości, która przyjmuje właściwą formę do stosownych czasów.
P.S. Co nie oczywiście nie oznacza, że Fabian jest Alfą i Omegą i nie może się gdzieś pomylić.
@@mateuszkulka944 Z ogólnymi tezami w filmie się zgadzam i generalnie bardzo szanuję pana Fabiana. Zaś jeśli chodzi o Horusa, Izydę itd., to raczej pan Fabian się myli, co nie zmienia sensu całego wykładu, nie podważa zaprezentowanych twierdzeń tego filmu i ogólnego dobrego wrażenia jego nauczania. Myślę , że każdy człowiek może w czymś się pomylić, czegoś nie dopatrzyć. Ps. Choć w pierwszej chwili, jak sprawdzałem sprawę Izydy, Horusa, Ozyrysa i zobaczyłem, że jest inaczej niż na filmie pana Fabiana, to aż mi się gorąco ze zdenerwowania zrobiło.
@@szymonczaja5498 nie pamiętam co Fabian mówił o Horusie i Ozyrysie - trzeba by kontekst sprawdzić, ale o Izydzie mówił raczej, że ma dwie odmiany (dwie strony tego samego bóstwa): albo rozwiązłość, albo wieczne dziewictwo. I to są jej faktycznie dwie postacie, może więc skupiłeś się tylko na jednym aspekcie i umknął CI drugi - jakby nie było materiał jest długi. Tak czy inaczej link, który Ci podesłałem, zawiera opis Izydy, również jako wiecznej dziewicy - nie było więc pomyki w tym co Fabs mówił.
Dzięki za dobre słowa i pozdrawiam
@@mateuszkulka944 dzięki, pozdrawiam. Z Panem Bogiem.
@@szymonczaja5498 Trzymaj się szaty Pana i niech łaska Ci się pomnoży.
Brat Andrzej Cyrikas ma podobna serie.
Amen to zaprawdę. Tłumaczone jest,, zaprawdę, zaprawdę powiadam Ci. Dlaczego nie tłumaczone jest to na koniec modlitwy? Amen = zaprawdę.
bo jest to jedno ze znaczeń słowa "AMEN" - zapewnienie, że to co się wypowiada jest prawdą. Myślę, że jest to sprawa drugorzędna. Sam popatrz, gdy będziesz się z kimś modlić i ta osoba powie coś, co szczególnie poruszy Twoje serce i zgodzisz się z tym, to czy będzie różnica, gdy powiesz: "Amen" lub gdy powiesz: "tak, tak, to prawda, niech tak się stanie!" ?
Według mnie żadna. :)
miej się dobrze!
@@mateuszkulka944 Amon (egip. Imn - ukryty; również Amon-Ra/Re, Amoun, Amun, Amen; rzadziej Imen, Ammon, Hammon), utożsamiany z Ra/Re - egipski bóg, sprawca niewidzialnego wiatru, urodzaju, płodności. Był uosobieniem niewidzialnych życiodajnych elementów natury: powietrza i wiatru. To daje też do myślenia. Apokalipsa Jana14 Aniołowi Kościoła w Laodycei13 napisz:
To mówi Amen13,
Świadek wierny i prawdomówny,
Początek13 stworzenia Bożego: w tym tekście powinno być ,, to mówi (zaprawdę- nie Amen i to z dużej litery) świadek,,........ Ostrożność nie zawadzi. Z Bogiem
@@paweg4321 AMEN w Biblii nie oznacza żadnego bożka i tak, AMEN jest tez jednym z imion Jezusa.
@@mateuszkulka944 na pewno nie Józefa. Choćby najmniejszy pozór zła zostawiam to i mówię ZAPRAWDĘ.
@@paweg4321 nie mówiłem o Józefie. Jezus sam siebie nazywa imieniem Amen
9 "A oto Jezus stanął przed nimi i rzekł: «Witajcie!» One podeszły do Niego, objęły Go za nogi i oddały Mu pokłon. 10 A Jezus rzekł do nich: «Nie bójcie się! Idźcie i oznajmijcie moim BRACIOM: niech idą do Galilei, tam Mnie zobaczą». Mt 28
Jezus mówił tutaj przecież o apostołach.
dlatego ważny jest kontekst, aby rozróżniać o co w danym momencie chodzi.
@@mateuszkulka944
Jezus jest naszym Bratem, a my, którzy słuchamy Jego Słowo i zachowujemy je, jesteśmy Jego braćmi i siostrami. On nie miał rodzonych braci. Amen.
@@elao772 Nic prostszego - wiedząc, że Biblia mówi o braciach Jezusa, wiedząc, że Biblia informuje nas, że Józef nie współżył z Marią aż do narodzin Jezusa, pozostaje Ci udowodnić, że było inaczej. Proszę, znajdź fragment, w którym byłaby mowa, że Maria na zawsze pozostała dziewicą, a Jezus nie miał fizycznych braci. Czas start.
myli sie pan pierworodny nie oznacza ze było więcej dzieci
Jeśli jest mowa pierworodnym, to znaczy, że jako pierwszy urodził się przed innymi. Gdyby nie było innych, byłby jedynakiem, czyli w Biblii byłby określony, jako jednorodzony. Przykład:
J 1:18: "Boga nikt nigdy nie widział. Jednorodzony Syn, który jest w łonie Ojca, on nam o nim opowiedział."
@@mateuszkulka944 Słowa greckie adelphe (siostra), adelphos (brat) mają w tym języku wielorakie znaczenie i oznaczają siostrę lub brata przyrodniego, rodzonego, kuzyna, krewnego, towarzysza wspólnoty, chrześcijanina. Tych terminów używa Biblia i to jest kluczem do rozwiązania tego problemu. Ta sama zasada dotyczy języka hebrajskiego (por. hebrajskie ach w Rdz 4:2 [brat] i Rdz 13:8 [krewny]; patrz Rdz 11:27). Termin adelphe (siostra) pada w NT 26 razy, a adelphos (brat) aż 343 razy (patrz „Wielki Słownik Grecko-Polski Nowego Testamentu” ks. R. Popowski). Słowo „brat” zastosowane jest do krewnego w Rdz 29:12, 15 (BG, ks. Wu.), gdzie teść Jakuba nazywany jest jego bratem, a przecież Jakub był bratem Ezawa. Analogicznie zastosowano zwrot „brat” w stosunku do Abrahama i Lota, którzy byli synami, jeden Teracha, drugi Harana (Rdz 13:8 NP, BP; 14:14, 16 BG, ks. Wu.) [BT zgodnie z Rdz 11:27 oddała hebrajskie ach czy greckie adelphos słowem krewny, a nie dosłownie brat]; por. Sdz 9:3. Miszael i Elsafan też nazwani są „braćmi” Nadaba i Abihu, choć pierwsi są synami Uzzjela, a drudzy Aarona (Kpł 10:1, 4 BT, NP); por. 1Krn 23:21n. i J 19:25, gdzie Maria nazwana jest „siostrą Maryi”, tzn. krewną oraz Ga 1:19, gdzie Jakub, jeden z Apostołów, nazwany jest bratem Pana tzn. krewnym. W Joz 17:3n. córki Selofchada, który nie miał synów, nazywają braćmi rodzeństwo Selofchada. Czasami też określenie „brat” dotyczy człowieka z tego samego pokolenia, na przykład Judy (2Sm 19:12n., Tb 4:13, Jr 3:6n., Pwt 15:12). Słowo adelphos użyto też dla oznaczenia braci przyrodnich. Herod Antypas, syn Mariamme, nazwany jest „bratem” Filipa, syna Maltake (Mt 14:3, Mk 6:17n.) i Filipa, syna Kleopatry (Łk 3:1). Choć wszyscy trzej są synami Heroda Wielkiego, to każdy z nich miał inną matkę (patrz słownik ŚJ „Wnikliwe poznawanie Pism” t. 1, s. 810). To samo dotyczy siostry (adelphe) przyrodniej (Rdz 20:12 wg LXX).
@@mateuszkulka944 To, że Jezus nazywany jest „pierworodnym” (Łk 2:7), nie oznacza, iż musiał mieć rodzeństwo. Wygubienie pierworodnych w Egipcie (Wj 12:12) nie mówi, że każdy Egipcjanin musiał mieć więcej niż jednego syna. Pierworodny w Biblii to prawny dziedzic. Odebrać komuś pierworództwo, to tyle, co odebrać jego należność (Rdz 27:33-36); por. rozdz. Zrodzony a nie stworzony pkt 3.1.3 i przypis BT do Łk 2:7.
@@mateuszkulka944 NT wskazuje, kto jest matką i ojcem kuzynów Jezusa. J 19:25 mówi o Marii żonie Kleofasa, a Mt 27:56 wymienia dwóch jej synów Józefa i Jakuba. Jeśli ci nie są kuzynami Chrystusa, to kim oni są, że w ogóle ich wymienia się w NT? Są to pewnie osoby z Mt 13:55. Patrz pkt 4.2.
7) Słowa Chrystusa, wypowiedziane na krzyżu, są dowodem na to, że nie posiadał On rodzonych braci i sióstr. Fragment zwany „testamentem z krzyża” (J 19:26n.) pokazuje przekazanie Matki umiłowanemu uczniowi. Dziwnym byłoby odrywanie Matki od Jej dzieci, gdyby je miała
@@mateuszkulka944 Uczą, na podstawie Mt 1:25 („lecz nie zbliżał się do Niej aż porodziła Syna”), że po narodzeniu Jezusa, Maryja i Józef prowadzili pożycie małżeńskie, z którego to pochodzą inne dzieci. Polskie „aż” jest tylko przybliżonym odpowiednikiem słowa greckiego i ten werset nie świadczy na ich korzyść (por. „Wielki Słownik Grecko-Polski Nowego Testamentu” ks. R. Popowski s. 253 - aż do czasu gdy, aż, zanim nie, dopóki nie, zanim nie). Terminem tym autor wyznacza kres czasu, który go interesuje, nie zajmując się czasokresem występującym później (po owym „aż”). Przykładowo Mt 28:20 („A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata)” nie mówi, że Jezus nie będzie z nami później. Podobny problem ukazuje 2Sam 6:23, Ps 112:8, 110:1, 1Mch 5:54, Iz 46:4, Flp 2:8, 1Tm 4:13. Komentarz KUL do Mt (s. 81-82) podaje, że interesujący nas werset powinien być oddany i zrozumiany następująco: „I nie zbliżał się do niej, a gdy porodziła Syna, nadał mu imię Jezus”, a w rozwinięciu uzupełnia to dwiema innymi wersjami: „i nie poznał jej, mimo to porodziła...”, „chociaż jej nie poznał porodziła...” (por. ks. Kow., ks. Rom.).
9) ST, proroczo wskazując Chrystusa i dziewictwo Maryi, nie mówi o żadnych rodzonych braciach, czy siostrach Mesjasza. NT nazywa Maryję „Matką Jego” lub „Matką Jezusa”, a nigdy „Matką ich”, tzn. braci Pana (Mt 1:18, 2:11-14, 12:46n., 13:55, Mk 3:31n., Łk 1:43, 2:33n., 8:19n., J 2:1-5, 12, 19:25, Dz 1:14). Patrz też rozdz. Maryja pkt 17.10.
Skoro jak Fabian twierdzi że Jezus miał prawdziwych swoich braci i siostry, to dlaczego kościół rzymski katolicki cały czas twierdzi i udowadnia że to nie są jego rodzeni bracia i siostry tylko kuzyni, dlaczego tak się dzieje, to dlaczego kościół katolicki kłamie lub Fabian kłamie? Jaka jest prawda, gdzie są dowody o tej prawdzie? Przecież Pismo jest to samo i dla rzymsko katolików i wierzących biblijnie, a różne interpretacje.
KRK podtrzymuje swoją i interpretację z powodu specjalnego miejsca Maryi w doktrynie tego kościoła. Ona uważana jest w KRK za wyjątkowe dzieło Boga: KRK naucza, że nie miała żadnego grzechu, zatem jako tak wyjątkowe stworzenie nie mogła również zniżyć się do tak przyziemnych spraw, jak współżycie seksualne i rodzenie dzieci. Według doktryny KRK to uwłaczałoby i Bogu i samej Maryi, którą On stworzył dla siebie, jako wyjątkowego człowieka, godnego urodzić Syna Boga.
Taka wyjątkowa rola Mari zapewne miała ścisły związek z wprowadzenim chrześcijaństwa, jako religii państwowej w cesarstwie rzymskim. Dzięki takiemu podbiciu jej roli, łatwiej można było zastąpić pogańskie wierzenia w boginie Isztar, Asztarte czy Dianę, czy pod jaką tam jeszcze postacią występowała. No i z czasem ta rola Maryi zaczęła pewnie żyć nieco własnym życiem a efekty widzimy dzisiaj. Nie bez znaczenia też jest aspekt emocjonalno psychologiczny. Jakby nie było, matka, ziemska kobieta, wzór człowieczeństwa jest ludziom bliższy, niż jakiś Bóg, który jest duchem. Łatwiej więc związać emocjonalnie ludzi, bo wiadomo - matka, w dodatku urodziła Zbawiciela, więc kto, jak kto, ale - według takiego myślenia, ona zawsze będzie kimś szczególnym dla Jezusa, więc lepiej ją prosić, a ona, rozumiejąc, jak to jest być człowiekiem, ulituje się i uprosi Jezusa, a Jezus załatwi z Ojcem, który jako Bóg, zapewne jest doskonały, ale chyba jednak - w domyśle może być zbyt doskonały i święty, aby ludzkie problemy zrozumieć.
No i mamy kult Maryjny. Zapraszam do naszego odcinka specjalnego poświęconego kultowi maryjnemu właśnie.
@@mateuszkulka944 Ok super wyjaśnienie, odcinki o kulcie maryjnym oglądałem, ale to jest przerażające, że wciska się ludziom kłamstwo przez wieki, bo wymyśliło się dla siebie swoja doktrynę rzymsko katolicką, chyba też i prawosławną. Wynika z tego, że każda prawda wiary dotycząca Maryi w kościele rzymsko katolickim jest zmanipulowana i mija się z prawda. Jak to się dzieje że budując swoje doktryny na fałszu ten kościół wciąż trawa i ma się dobrze co więcej ludzie bez żadnych uwag w to wierzą i jakby im powiedzieć, że to nie jest zgodne z Pismem to uznali by takiego kogoś za heretyka. Pewnie bardzo duży wpływ na takie stanowisko doktrynalne w KRK maja objawienia maryjne.
@@uzytkownikinternetu2973 to sa wieki rządów w Europie, wieki budowania mechanizmów rządów nad duszami. To jest sztab łebskich teologów konstruujących wyjaśnienia, godzących sprzeczności. To wszytko jest naprawdę dobrze skonstruowane, siedzieli nad tym ludzi i potężnych umysłach, którzy nie mieli nic innego do roboty. I niekoniecznie od razu obwiniam tych ludzi o złą wolę. Myślę, że to taki mechanizm obrony trwałości instytucji, zbudowany na wewnętrznym poczuciu istnienia Boga. Tak, jak czytałem historię kościoła, to nasunął mi się taki wniosek, że im ludzie zaczynali bardziej polegać na sobie, tym bardziej tracili kontakt z DŚ. Utrata kontaktu z DŚ powodowała mechanizmy obronne, które polegały na utwierdzaniu i interpretacji tego, co pisały pokolenia poprzednie i dokładaniu kolejnych ludzkich konstruktów i pomysłów.
I tak, na przestrzeni dziejów powstał konglomerat oparty na kanwach biblijnych.
@@mateuszkulka944 ale dziś KRK ma taką potężną pozycję w świecie że nie możemy nic z tym zrobić ani zmienić jako zwykli ludzie
@@uzytkownikinternetu2973
KRK czuwa nad kultem Maryjnym i nad naukami które ztym kultem są związane.
Protestanci nie wymyślili rodzonych braci JEZUSA, gdyż to BOŻE Słowo zapisane w Piśmie ŚWIĘTYM, ukazuje Prawdę o rodzinie ZBAWICIELA.
Fabian, to jak jest z Bogiem, czy to meżczyzna czy kobieta?
ani tym, ani tym. :)
@@mateuszkulka944 Jest mężczyzną. - Biblia.
@@paweg4321 gdyby był mężczyzną, nie stworzyłby człowieka na swój obraz i podobieństwo. A człowiek to kobieta i mężczyzna.
Tezą, którą stawiasz wykluczasz kobiety, jako isoty stworzone na podobieństwo Boga.
@@mateuszkulka944 Bóg stworzył człowieka na obraz swego podobieństwa i stworzył kobietę z żebra Adama, aby mu ułatwić zycie. Dlatego głową Jezusa Chrystusa jest Ojciec. U mężczyzny głową jest Chrystus a u kobiety jest głową mężczyzna... Chrysys powrócił do Ojca a nie do matki.,, tylko Ojciec wie kim jest Syn i tylko Syn wie kim jest Ojciec. I wiele, wiele w Słowie Bożym... Ojciec jak widać nie jest matka,, kobieta,,
@@paweg4321 a widziałeś kiedyś mężczyznę, który ma łono i może rodzić?
Ludzie czytają Ewangelię i tego nie widzą.
Kto zaślepia ich umysły? (...)
Religie
O. Fabian dopisuje nową historię biblijną???
Ooo, raczej nie. Fabian przywraca brzmienie historii, która jest opisana, a która została mocno zmanipulowana. Pozdrawiam 🤚
@@mateuszkulka944 nie zastanawia Cię, dlaczego przez dwa tysiące lat nikt tego nie uznał za prawdę a dopiero o. Fabiana oświeciło??? Żydzi chyba powinni to najlepiej wiedzieć a jednak ci, którzy przyjęli Mesjasza, tego nie twierdzą.
@@marlenapastuga5049 to jest narracja KRK, że tak było zawsze i jest. To jest narracja KrK, ot co.
@@mateuszkulka944 to nie jest narracja KK a prawda historyczna i tyle.
@@marlenapastuga5049 prawda historyczna?
Tu masz prawdę historyczną:
Mt 13:54-57: "A przyszedłszy w swoje rodzinne strony, nauczał ludzi w ich synagodze, tak że się bardzo zdumiewali i mówili: Skąd on ma tę mądrość i moc? Czyż to nie jest syn cieśli? Czyż jego matce nie jest na imię Maria, a jego bracia to Jakub, Józef, Szymon i Juda? A jego siostry, czyż wszystkie nie są wśród nas? Skąd więc on ma to wszystko? I byli nim zgorszeni. Lecz Jezus powiedział do nich: Nigdzie nie jest prorok bez czci, tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu."
O kim to ten tekst mówi?
,, Przyszedłszy do swego miasta rodzinnego, nauczał ich w synagodze, tak że byli zdumieni i pytali: «Skąd u Niego ta mądrość i cuda? Czyż nie jest On synem cieśli? Czy Jego Matce nie jest na imię Mariam, a Jego braciom Jakub, Józef, Szymon i Juda?"(Mt13,54-55) Mamy podane w Ewangelii Mateusza cztery imiona braci .
Znamy nie tylko ,, rodzeństwo" Chrystusa ale także... rodziców owego ,,rodzeństwa"!!!
,,A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, 𝐌𝐚𝐫𝐢𝐚, ż𝐨𝐧𝐚 𝐊𝐥𝐞𝐨𝐟𝐚𝐬𝐚, i Maria Magdalena."(J19,25)
Zaś u Mateusza:
,,Między nimi były: Maria Magdalena, 𝐌𝐚𝐫𝐢𝐚, 𝐦𝐚𝐭𝐤𝐚 𝐉𝐚𝐤𝐮𝐛𝐚 𝐢 𝐉ó𝐳𝐞𝐟𝐚 , oraz matka synów Zebedeusza.(Mt27,56)
Czyli Jakub, Józef Szymon i Juda byli synami 𝐊𝐥𝐞𝐨𝐟𝐚𝐬𝐚 i jego żony 𝐌𝐚𝐫𝐢 .
,,Spośród zaś innych, którzy należą do grona Apostołów, widziałem jedynie Jakuba, brata Pańskiego."(Ga 1,19) a autor Listy św.Judy* pisze o sobie ,,Juda, sługa Jezusa Chrystusa, brat zaś Jakuba, do tych, którzy są powołani, umiłowani w Bogu Ojcu i zachowani dla Jezusa Chrystusa: miłosierdzie wam i pokój, i miłość niech będą udzielone obficie!"(Jud1,1)
Św .Hegezyp (zm.185) w ,,Historii Kościoła" pisze o Judzie krewnym Chrystusa który był synem Marii żony Kleofasa myślę
że sprawa stała się jaśniejsza .
jeszcze raz nawiąże do tego fragmentu, skoro powtarzasz go po raz drugi. Rozumiem, że w tym fragmencie Mariam, zwana dla niepoznaki jest ciocią Jezusa i to jej dzieci. Tak?
Bo jeśli tak, to sprawa jest bardzo (chyba) prosta. Żydzi wspominając pochodzenie Jezusa odwołują się od, jak mniemano ojca Jezusa oraz do cioci Jezusa, zwanej dla niepoznaki "matką", która to miała męża Kleofasa i takie dzieci, jak wymienione w przywoływanym fragmencie. Czy tak?
@@mateuszkulka944 O rety !!! Twierdze że Mariam to jego biologiczna Matka a bracia to krewni prawdopodobnie bracia cioteczni . Pod krzyżem były trzy Marie , Maria matka Jezusa , Maria żona Kleofasa oraz Maria Magdalena .𝐌𝐚𝐫𝐢𝐚, ż𝐨𝐧𝐚 𝐊𝐥𝐞𝐨𝐟𝐚𝐬𝐚 była siostrą Mari matki Jezusa , a Matka Jezusa przyszła z siostrzenicami . Z resztą zacytujmy Mateusz jeszcze raz Mt 12:46-50: "A gdy on jeszcze mówił do ludzi, jego matka i bracia stanęli przed domem, chcąc z nim rozmawiać. I powiedział mu ktoś: Oto twoja matka i twoi bracia stoją przed domem, chcąc z tobą mówić. Lecz on odpowiedział temu, który mu to oznajmił: Któż jest moją matką i kto to są moi bracia? >>A wyciągnąwszy rękę 𝐤𝐮 𝐬𝐰𝐨𝐢𝐦 𝐮𝐜𝐳𝐧𝐢𝐨𝐦
@@marcinmaj2517 popatrz się, pokazałem Ci na przykładzie Mt13:55, że dowodzenie tutaj braci ciotecznych jest nielogiczne i całkowicie depcze kontekst. Jeśli upierasz się, że to byli synowie drugiej Marii, to zdanie byłoby bełkotem.
Jest arcy mało prawdopodobne, żeby Maria poszła po Jezusa z kuzynami. Proszę Cię. Mówiłem już, zrób eksperyment myślowy i wyrzuć na chwilkę świadomość, ze chodzi tu o Jezusa. Weź podstaw inną osobę, co do której nie masz wstępnych założeń interpretacyjnych i przeczytawszy te fragmenty odpowiedz sobie na pytanie: "czy gdyby w tych fragmentach chodziło o kogoś innego, niż Jezus, to czy widziałbym tam braci, czy kuzynów?"
pozdrawiam
@@mateuszkulka944 Ja nie jestem Żydem żyjącym w społeczeństwie rodowo-klanowym jakieś 2000 lat temu oni żyli w innym społeczeństwie i to co u nas jest dziwne i nienaturalne w tamtym społeczeństwie było całkiem normalne . Zresztą znam opowieści o relacjach społecznych z lat 70 ubiegłego wieku i wiem że wtedy nawet dalecy krewni utrzymywali relacje dużo bliższe i sobie ciotkowali i wujkowali .
@@mateuszkulka944 Dobra chyba cię nie przekonam mi wszystko z Bogiem i niech cię Duch Święty oświeci byś w końcu zaczął odczytywać Pismo tak jak apostołowie .
Stek manipulacji w tym filmiku. Gdy Jezus był zabrany do Jerozolimy przez rodziców to był jeden a był już nastolatkiem. Dlaczego nie zabrali jego braci do Jerozolimy? Rodzeństwo Jezusa było rodzeństwem najprawdopodobniej z pierwszego małżeństwa Józefa bo Józef poślubiając Maryję miał już ok 50 lat.
stek manipulacji to próby wytłumaczenia, że bracia Jezusa nie są jego rodzonym rodzeństwem, a Maria z Józefem nigdy ze sobą nie współżyli. Musicie się zastanowić i dać jednoznaczną odpowiedź, bo Ty twierdzisz, że to bracia z innego małżeństwa (skąd taki dowód, że Józef miał 50lat!), inni twierdzą, że to kuzyni - każdy co innego.
@@mateuszkulka944 Odnośnie Józefa to sobie policz. W Biblii jest napisane 14 pokoleń do Jezusa od powrotu z niewoli babilońskiej a to był rok 538 p.n..e. czyli nie licząc pierwszego Zebedeusza który prowadził karawanę do Kaananu daje średnio ok. 42 lat na każde pokolenie. Po drugie gdy Jezus zaczynał działalność Józefa już nie było na świecie, ostatnie wspomnienie jest z okazji podróży do Jerozolimy. Czyżby Józef umarł w młodym wieku?
@@tomkrzyt mogło tak być. Nie wiemy tego. Wiemy natomiast jedno: Józef nie współżył z Marią AŻ do narodzin Jezusa. Potem było to normalne izraelskie małżeństwo, w którym dzieci były błogosławieństwem a nie powodem do wstydu. Pozdrawiam serdecznie
@@mateuszkulka944 a dlaczego nie współżył? No bo nie mógł, był już za stary na współżycie. Za niskie libido.
@@tomkrzyt nie współżył do narodzin Jezusa, bo tak nam mówi Pismo. Potem współżył - Maria nie została po narodzeniu dziewicą.
Witam nie jest to zgodne z biblią co pan mówi prosze przeczytać Jan 19.25 do27
widać, że nie słuchałeś, tylko z automaty negujesz. Jest mowa i o tym fragmencie.
@@mateuszkulka944 witam oto mi chodzi co ten pan mówi na temat Matki Boga Jezusa Chrystusa jest to nie zgodne z biiiiblą pozdrawiam
@@kobayashi3963 No to masz bardzo proste zadanie, pokaż mi tekst w Biblii, który mówi, że Maria nigdy nie miała więcej dzieci, bo została do końca życia dziewicą. Na pewno to gdzieś pisze, skoro tak było.
@@mateuszkulka944 super dzieki że odpowiedzialeś ten werset brzmi Jan 19 .25-27
@@mateuszkulka944 było by dobrze żeby sie ten pan zapytał którego tak słuchacie z uwagą fajnie że poszukujesz prawdy
Ależ herezje, witaj w protestantyzmie. NIE MASZ RACJI TAK W KULTURZE ŻYDOWSKIEJ BYŁO I JEST.
Powiedz zatem, bardzo proszę, o kim to mówią Żydzi?
Mt13 . (54) A przyszedłszy w swoje rodzinne strony, nauczał ludzi w ich synagodze, tak że się bardzo zdumiewali i mówili: Skąd on ma tę mądrość i moc? (55) Czyż to nie jest syn cieśli? Czyż jego matce nie jest na imię Maria, a jego bracia to Jakub, Józef, Szymon i Juda? (56) A jego siostry, czyż wszystkie nie są wśród nas? Skąd więc on ma to wszystko? (57) I byli nim zgorszeni. Lecz Jezus powiedział do nich: Nigdzie nie jest prorok bez czci, tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu.
Bo jeśli nie o braci, to rozumiem, że tutaj również o braci nie chodzi:
Mt4 (21) A gdy poszedł stamtąd dalej, zobaczył innych dwóch braci, Jakuba, syna Zebedeusza, i Jana, jego brata, jak ze swoim ojcem Zebedeuszem naprawiali w łodzi swoje sieci. I wezwał ich.
@@mateuszkulka944 Bracia i siostry tak jest w tamtej kulturze, proszę czytać W genezie. Maryja miała cięcie nie tylko Annę MATKĘ JANA CHRZCICIELA, Józef OJCIEC ziemski Jezusa też miał rodzinę. I Z JEGO strony były siostry kuzynostwo. Jednorodzinny SYN OJCA Przedwiecznego Z ciała i krwi MARYJI NIEPOKALANEJ MIAŁ rodzinę dużą. Żydzi bowiem nie mordowali dzieci w łonach, A przyjmowali KAŻDE poczęcie. BYŁO ICH dużo W każdej rodzinie. Herezją KAPŁANA jest pożycie seksualne MARYJI i Józefa. Totalną herezją.
@@beatanowakowska8845 proszę przeczytać zacytowany fragment i pomyśleć o co chodzi.
@@mateuszkulka944 Masło maślane. Pan mówi Kto chce błądzić będzie błądzić. Odsyłam do Józefa Flawiusza. Módl się do DUCHA ŚW. O DAR rozumu, nie cyrkuj bo tracisz ŁASKĘ.
@@beatanowakowska8845 błogosławię Cię w imieniu Jezusa, który jest Panem Panów, Królem Królów, a Jego imię wywyższone jest ponad każde imię, niech pokój wypełni Twe serce, a łaska Boża rozleje się obficie w Twoim życiu.
Ochrzcisz dziecko Fabianie?
Ten pan jest stale dziwnie pobudzony ...
Myślę że Słowem Bożym, mnie podoba się jego ekspresja
On ma taką manierę, duzo w każdym wykładzie Jego samego. Taki jest i tyle, natomist wielu ludziom to nie odpowiada i go nie słuchają z tego właśnie względu
Jedynie Duch Święty może zmienić człowieka Módlmy się za nim aby to właśnie Duch Święty wlał w jego serce swoje owoce miłość radość łagodność cierpliwość Dobroć i inne
@@brunotulio2867 jak chcesz się módl, ale ja nie widzę potrzeby. Fabian ma taką maniere, to część jego osobowości, nie musi się zmieniać żeby zadowalac innych. Możliwe ze Bogu się taki podoba jaki jest.
@@brunotulio2867 Ale dobre :) To myślisz że wszyscy ekstrawertycy mogą się zmienić w intrawertyków dzięki Duchowi ???
Ale ten pan Błaszkiewicz jest prymitywny w swoim myśleniu... Powtarza już dawno (dekady temu) obalone argumenty i ekscytuje się tym wielce niby świadkowie Jehowy, którzy pokazują jakiś swój wersecik, że Jezus nie jest Bogiem... Już dawno pokazywałem na tym kanale artykuł (można wygooglać: "Odpowiedzi na protestanckie zarzuty (v2) - w pigułce"), który orze te wszystkie argumenciki. Poziom tego pana to iście sekciarski. A więc po kolei.
Ten Mt 1,25 - że nie zbliżał się aż nie porodzi syna. Ten argument obalił już dawno temu Bazyli Wielki (Kazanie na Boże Narodzenie). Wskazał, że "aż" wcale nie musi implikować, że po narodzeniu Jezusa Józef do Niej się zbliżał. Identyczne "aż" pada w zdaniu "Jestem z wami po wszystkie dni AŻ do skończenia świata". Ale zastanówmy się, dlaczego powiedział tutaj "aż" - otóż wcale nie musiało chodzić o to, aby pouczać czytelników w Ewangelii, jak wyglądało pożycie intymne Maryi i Józefa, ale raczej skoncentrować się na dobitnym podkreśleniu, że Jezus prawdziwie począł się bez udziału cielesnego ojca - aby wskazać i silnie zaakcentować, że ten fakt powinien być odczytany dosłownie, a nie w przenośni - że Jezus w sensie dosłownym (a nie przenośnym) prawdziwie nie miał ludzkiego ojca.
Pierworodny syn Maryi? Ale Jezus też był nazwany pierworodnym Ojca. Czy to oznacza, że Jego ojciec miał innych podobnych synów? NIE ! Jezus jest również nazwany jednorodzonym synem. Więc widzimy, że znowu trafił jak kulą w płot. Istotą pierworództwa wcale nie musi być fakt, że urodził się pierwszy w kolejności, ale że z tego faktu wynika dziedzictwo oraz konieczność poświęcenia Panu - co jest wyraźnym kontekstem tej ewangelii Łukasza - proszę sprawdzić - jest tam wprost wskazany kontekst tego pierworództwa - "każdy pierworodny będzie poświęcony Panu". Biblia nawet w NT wyraźnie nas poucza, że Ezaw sprzedał swoje pierworództwo Jakubowi - co wskazuje, że istotą nie jest pierwszeństwo w czasie, ale dziedzictwo.
Maryja w obecności swoich braci? Czy z tego ma wynikać, że to były jej dzieci? A na jakiej podstawie? Bo moim zdaniem przesłanki mogą być zupełnie inne. Maryja po śmierci Józefa (jak sam Fabian zaznacza) i po tym, jak Jezus Ją opuścił, aby głosić Ewangelię, to Ona została sama jako całkowicie opuszczona i wdowa. Więc prawdopodobnie nie mając innego wyboru przylgnęła do rodziny swojej siostry, która miała dzieci. A że dla Jezusa ci "bracia" to była Jego jedyna rodzina, to byli nazywani bracia. Greckie koine nazywa braci nie tylko braci ciotecznych i stryjecznych, ale nawet o wiele dalsze gałęzie rodzinne. Więcej na ten temat we wskazanym wcześniej artykule. Więc znowu - jak kulą w płot.
Jakub brat Pański? A gdzie jest informacja, że to był brat rodzony? Nie bardzo rozumiem - jaka przesłanka wyklucza możliwość, że był to ktoś z rodziny Jezusa? Brat jest takim szerokim pojęciem, że określa się nim braci ciotecznych, dalszych krewnych, siostrzeńców, a nawet osoby niespokrewnione, ale bliskie duchowo. Co miałoby wykluczać, że jest on jedynie jakimś krewnym Jezusa - bo nie rozumiem...
Właśnie Biblia wskazuje na jej dziewictwo w scenie pod Krzyżem - że powierza Ją Janowi - bo rodzona matka (wdowa) zawsze ma prawo do tego, aby być przy swoich innych synach. Natomiast nie jest to takie oczywiste, jeśli to byliby Jej krewni. Za tym przemawia cała Tradycja Apostolska. A po drugiej stronie są jedynie spekulacje niby to oparte na Biblii (w sposób tendencyjny z mentalnością Świadków Jehowy zinterpretowany). Więc sorry...
Powtarza już dawno (dekady temu) obalone argumenty"
serio? chyba w czyjejś wyobraźni. Inna sprawa, że na te "obalone" argumenty podajesz zamiast niezbitych dowodów przypuszczenia i fantastycznie sklecone hipotezy.
1."Ale Jezus też był nazwany pierworodnym Ojca. Czy to oznacza, że Jego ojciec miał innych podobnych synów? NIE ! "
proszę czytać kontekstami, a nie mieszać w znaczeniach, bo z Twojej strony to nawet kula nie wyleciała, a gdzie tam dopiero płot.
Jezus zostaje nazwany pierworodnym tylko w odniesieniu do stworzenia i pokolenia, któremu nadaje początek
Rz8 (29) Tych bowiem, których on przedtem znał, tych też przeznaczył, aby stali się podobni do obrazu jego Syna, żeby on był pierworodny między wieloma braćmi.
Kol1 (18) On też jest głową ciała - kościoła; on jest początkiem i pierworodnym z umarłych, aby we wszystkim był pierwszy;
a w odniesieniu do Boga Ojca jest nazywany jednorodzonym:
1J4 (9) Przez to objawiła się miłość Boga ku nam, że Bóg posłał na świat swego jednorodzonego Syna, abyśmy żyli przez niego.
2. "że Jezus w sensie dosłownym (a nie przenośnym) prawdziwie nie miał ludzkiego ojca. "
oczywiście, że tak. Nie implikuje to jednak wniosku, że nie miał braci.
3. "Istotą pierworództwa wcale nie musi być fakt, że urodził się pierwszy w kolejności, ale że z tego faktu wynika dziedzictwo oraz konieczność poświęcenia Panu"
nie wiem czego ma dowodzić ten wywód, ale na pewno nie dowodu, że Jezus na tej podstawie nie miał braci.
4. Jest taka podstawowa metoda interpretacji tekstów - brzytwa Ockhama i mówi ona, aby nie tworzyć kolejnych bytów reinterpretacyjny, ale przyjąć ten najbardziej oczywisty.
Ile jeszcze zechcesz utworzyć takich bytów, aby zniszczyć oczywisty sens i nadać mu swój?
"Bo moim zdaniem przesłanki mogą być zupełnie inne. Maryja po śmierci Józefa (jak sam Fabian zaznacza) i po tym, jak Jezus Ją opuścił, aby głosić Ewangelię, to Ona została sama jako całkowicie opuszczona i wdowa. Więc prawdopodobnie nie mając innego wyboru przylgnęła do rodziny swojej siostry, która miała dzieci. A że dla Jezusa ci "bracia" to była Jego jedyna rodzina, to byli nazywani bracia."
Pytanie jest takie: jak przeczytałbyś ten tekst, gdybyś nie miał wstępnych założeń, jaka interpretacja musi wyjść i nie chodziło o Jezusa, ale kogoś innego? Serio szukałbyś szeregu wymyślonych historii aby doszukać się tam kuzynów. A jeśli Józef nie żył, to czemu go wymieniają? (Mt13:55)
5. Jakub brat Pański? A gdzie jest informacja, że to był brat rodzony? Nie bardzo rozumiem - jaka przesłanka wyklucza możliwość, że był to ktoś z rodziny Jezusa?
choćby stąd.
G1 (19) A spośród apostołów nie widziałem żadnego innego poza Jakubem, bratem Pana.
To była oczywista charakterystyka człowieka, bo nie było nazwisk. Wśród kuzynów Jezusa zapewne było przynajmniej kilku Jakubów, bo to popularne imię.
6. "Właśnie Biblia wskazuje na jej dziewictwo w scenie pod Krzyżem - że powierza Ją Janowi - bo rodzona matka (wdowa) zawsze ma prawo do tego, aby być przy swoich innych synach"
niekoniecznie.
"Za tym przemawia cała Tradycja Apostolska"
chyba rzymskokatolicka, a ale nie apostolska.
zapraszam do odsluchania tego odcinka, tam jest bardzo szczegółowa analiza, który Jakub jest którym:
ua-cam.com/video/2azjIOzCBXk/v-deo.html
bardzo wartościowa lektura.
i jeszcze jedna rzecz. Nasz kanał nie sluży do reklamowania innych kanałów chyba, że wyrazimy na to zgodę, bo coś rekomendujemy. Zatem wiedz, że nie życzymy sobie, abyś się reklamował. Zostawię jeszcze ten komentarz na chwilkę, potem najprawdopodobniej go usunę.
@@mateuszkulka944 Powtarza już dawno (dekady temu) obalone argumenty"
serio? chyba w czyjejś wyobraźni. Inna sprawa, że na te "obalone" argumenty podajesz zamiast niezbitych dowodów przypuszczenia i fantastycznie sklecone hipotezy.
- Ale to przecież Wy tutaj chcecie nam udowadniać, że jesteśmy w błędzie. Jest to doprawdy zdumiewające, że nawet nie rozumiecie takiej prostej zasady jak ciężar dowodu. Otóż pozwoli Pan, że mu wytłumaczę - ciężar dowodu jest zawsze na tej stronie, która usiłuje narzucić innym swoje racje. Jeśli wy uważacie, że Maryja nie była dziewicą, to nie bierzecie na siebie tego ciężaru. Ale w momencie, kiedy zaczynacie postulować, że nie była dziewicą, albo wytykać, że my jesteśmy w błędzie, to NA WAS JEST TEN CIĘŻAR, NIE NA NAS. Więc to wy musicie udowodnić, nie my.
>> 1."Ale Jezus też był nazwany pierworodnym Ojca. Czy to oznacza, że Jego ojciec miał innych podobnych synów? NIE ! "
> proszę czytać kontekstami, a nie mieszać w znaczeniach.
- A kto tutaj czyta bez kontekstu? Przecież kontekstem Łukasza jest wyraźnie to, że "każdy pierworodny będzie poświęcony Panu" - toteż Maryja poszła ofiarować tegoż pierworodnego w świątyni. Więc kto tu czyta bez kontekstu? A te fragmenty - to po co mi Pan podaje? List do Hebrajczyków bardzo wyraźnie naucza: "a kiedy posyła pierworodnego na świat, mówi: niech mu oddają pokłon wszyscy aniołowie". I tutaj jest wyraźnie "pierworodny". I na jakiej podstawie Pan życzeniowo wykręca sobie znaczenie tego pojęcia sugerując, że akurat tutaj o coś innego chodzi, a w przypadku Maryi to miałoby chodzić o podkreślenie faktu, że to był pierwszy z wielu? Dlaczego tak, a nie odwrotnie?
>> 2. "że Jezus w sensie dosłownym (a nie przenośnym) prawdziwie nie miał ludzkiego ojca. "
> oczywiście, że tak. Nie implikuje to jednak wniosku, że nie miał braci.
- Ale to nie ja mam tutaj udowadniać swoje racje, bo ciężar dowodu jest na Was. To nie my narzucamy Wam prawdę, że Maryja była dziewicą - tylko wy chcecie koniecznie nam pokazać, że jesteśmy w błędzie. Ten fragment jest w tej dyskusji używany do podważenia waszego postulatu, że "aż" musi oznaczać,że po tym współżyli, a nie do tego, żeby wykazać, że Maryja nie miała innych dzieci. Po prostu logika... no cóż... powstrzymam się z grzeczności.
4. Jest taka podstawowa metoda interpretacji tekstów - brzytwa Ockhama i mówi ona, aby nie tworzyć kolejnych bytów reinterpretacyjny, ale przyjąć ten najbardziej oczywisty.
- No super. Dlaczego nie jest Pan Świadkiem Jehowy. Przecież Biblia wyraźnie naucza, że "Ojciec jest większy ode mnie". A więc kierując się taką zasadą, to może jednak Świadkowie Jehowy mają rację, że Jezus nie jest Bogiem. Już nic nie mówiąc o takich fragmentach jak J 17,3 - aby poznali Ciebie - jedynego Boga i Jezusa, któregoś posłał. To może i tutaj zastosujemy tę metodę... Co?
> Ile jeszcze zechcesz utworzyć takich bytów, aby zniszczyć oczywisty sens i nadać mu swój?
- Ale to właśnie mój sens jest oczywisty. Bo na tym właśnie polega tradycja Apostolska - że coś było przekazywane z pokolenia na pokolenie od czasów apostolskich jako coś oczywistego. Tak wierzył i widział to Kościół od początku. A Biblia w ŻADNYM MIEJSCU TEMU NIE PRZECZY !!!
> Pytanie jest takie: jak przeczytałbyś ten tekst, gdybyś nie miał wstępnych założeń, jaka interpretacja musi wyjść i nie chodziło o Jezusa, ale kogoś innego? Serio szukałbyś szeregu wymyślonych historii aby doszukać się tam kuzynów. A jeśli Józef nie żył, to czemu go wymieniają? (Mt13:55)
- A jak co bym pomyślał o Bogu, który kazał wybić Amalekitów, gdybym nie miał wstępnych założeń? Owszem - pomyślałbym, że to są bracia rodzeni. Ale od kiedy prawdą ma być to, co jest pierwszym naszym odczuciem? Równie dobrze w tamtym czasie ci bracia mogli być postrzegani jako jego jedyna i najbliższa rodzina - dlatego mogli być nazywani braćmi. Nikt w tamtym czasie nie miał wątpliwości co do tego, mogło to być oczywiste i nikt nie musiał mieć potrzeby, aby to precyzować, albo o to pytać - bo jak coś jest oczywiste, to przecież tego się nie robi. Kontrowersja mogła powstać dopiero po wiekach, kiedy tamta sytuacja nie była oczywista dla tych, którzy opierali się jedynie na Biblii.
> G1 (19) A spośród apostołów nie widziałem żadnego innego poza Jakubem, bratem Pana.
> To była oczywista charakterystyka człowieka, bo nie było nazwisk. Wśród kuzynów Jezusa zapewne było przynajmniej kilku Jakubów, bo to popularne imię.
- Ale co z tego ma wynikać, bo dalej nie rozumiem. Mógł mieć kilku kuzynów Jakubów, było dwóch apostołów Jakubów. Ale Jakub, który był zarówno bratem jak i apostołem, to mógł być jeden. I też zastanawiam się który - bo wśród apostołów był tylko Jakub - syn Zebedeusza i syn Alfeusza. Ten Zebedeusza - to chyba nie (bo też został ścięty - nie pamiętam w którym roku i w którym roku św. Paweł spotkał tego Jakuba). A więc zostaje nam Alfeuszowy (skoro mówimy o apostołach). A skoro jest Alfeuszowy, to wydaje mi się, że chyba nie "Józefowy" - skoro był Afeuszowy... Więc sorry. Dalej nie rozumiem. A może o innego apostoła chodzi? A może o inne znaczenie słowa "brat" tutaj chodzi? Co?
>> 6. "Właśnie Biblia wskazuje na jej dziewictwo w scenie pod Krzyżem - że powierza Ją Janowi - bo rodzona matka (wdowa) zawsze ma prawo do tego, aby być przy swoich innych synach"
> niekoniecznie.
- Ale to już chyba pańskie pobożne życzenie w oparciu o zastany przez pana światopogląd - bo ten mój to chyba nie jest dla pana komfortowy...
@@apologetyka3715 1. "Ale to przecież Wy tutaj chcecie nam udowadniać, że jesteśmy w błędzie. Jest to doprawdy zdumiewające, że nawet nie rozumiecie takiej prostej zasady jak ciężar dowodu. "
a) do nikogo nie idziemy i nic nikomu nie udowadniamy. Ty przychodzisz i podważasz, to co mówimy - to jest Twój problem nie nasz.
b) fragmenty o rodzeństwie Jezusa nie potrzebują dowodu, bo są oczywiste. Rozbudowane dowodzenie potrzebne jest tylko w przypadku odrzucenia oczywistego znaczenia i próby wprowadzenia innego. My tego nie robimy. Każdy kto przeczyta te fragmenty bez założeń doktrynalnych uzna, że chodzi o braci Jezusa.
c) my uznajemy, że Maria była dziewicą. Była, jak rodziła Jezusa. Potem już nie.
d) jeszcze raz - nikomu nic nie udowadniamy, pokazujemy, jaką metodę interpretacji Biblii stosujemy i według tej metody wychodzi tak, a nie inaczej.
2. Pierworodny
a) Hbr - tu mamy ujęcie Jezusa, jako dziedzica, który jest pierworodnym w stosunku do wszystkich, którzy zostaną zrodzenie do życia wiecznego. Zatem jest to zgodne z tym co mówiłem
Hb1 ; (2) W tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez swego Syna, którego ustanowił dziedzicem wszystkiego, przez którego też stworzył światy;
Hb2 (10) Wypadało bowiem temu, dla którego jest wszystko i przez którego jest wszystko, aby, doprowadzając wielu synów do chwały, wodza ich zbawienia uczynił doskonałym przez cierpienie.
Hb2 13) I znowu: Będę pokładał w nim ufność. I znowu: Oto ja i dzieci, które dał mi Bóg. (14) Ponieważ zaś dzieci są uczestnikami ciała i krwi, i on także stał się ich uczestnikiem, aby przez śmierć zniszczyć tego, który miał władzę nad śmiercią, to jest diabła;
2. "Ale to nie ja mam tutaj udowadniać swoje racje, bo ciężar dowodu jest na Was. To nie my narzucamy Wam prawdę, że Maryja była dziewicą - tylko wy chcecie koniecznie nam pokazać, że jesteśmy w błędzie. Ten fragment jest w tej dyskusji używany do podważenia waszego postulatu, że "aż" musi oznaczać,że po tym współżyli, a nie do tego, żeby wykazać, że Maryja nie miała innych dzieci. Po prostu logika... no cóż... powstrzymam się z grzeczności."
a) sprawa jest oczywista dla każdego, kto czyta fragmenty o rodzeństwie Jezusa bez narzuconych założeń doktrynalnych. Twój postulat jest miej więcej taki, jakbyś kazał mi dowodzić, ze biały jest biały. Wybacz, nie uznaję takiej dyskusji za sensowną i wartościową. Oczywiście, szanuje Twój wybór i jeśli chcesz nazywać kolor biały czarnym - nie mogę Ci tego zabronić.
b) ostrożny byłbym z zarzutem logiki. Trzeba sporo zaprzeczyć logice, żeby uznać, że w tym fragmencie chodzi o Marię, kuzynkę Mari, matki Jezusa i o dzieci tej pierwszej Marii, czyli kuzynów. Daj ten tekst dowolnej osobie, która nie ma doświadczenia z KRK, a od razu powie Ci, że chodzi o braci Jezusa
(54) A przyszedłszy w swoje rodzinne strony, nauczał ludzi w ich synagodze, tak że się bardzo zdumiewali i mówili: Skąd on ma tę mądrość i moc? (55) Czyż to nie jest syn cieśli? Czyż jego matce nie jest na imię Maria, a jego bracia to Jakub, Józef, Szymon i Juda? (56) A jego siostry, czyż wszystkie nie są wśród nas? Skąd więc on ma to wszystko? (57) I byli nim zgorszeni. Lecz Jezus powiedział do nich: Nigdzie nie jest prorok bez czci, tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu.
c) mowa o braciach nie zdarza się tylko raz, ale w kilku miejscach i wszędzie tam konteksty jednoznacznie wskazują na rodzeństwo. Gdyby tamte konteksty mówiły inaczej, wtedy należałoby rozważyć inną interpretację.
d) w miażdżącej przewadze słowo "adelfos" w odniesieniu do pokrewieństwa oznacza rodzonego brata, więc to tylko potwierdza istnienie rodzeństwa
e) dzieci w Biblii są błogosławieństwem, więc trudno zakładać inaczej w tym przypadku, o ile tekst nie mówi inaczej, a nie mówi.
4. " No super. Dlaczego nie jest Pan Świadkiem Jehowy. Przecież Biblia wyraźnie naucza, że "Ojciec jest większy ode mnie""
a) Chodzi o metodę, do której już się odwoływałem. Jednym z koniecznych jej postulatów jest uwzględnianie kontekstu całej Biblii do wyjaśniania jej poszczególnych fragmentów. Wtedy wiele rzeczy się wyjaśnia. Wers bez kontekstu jest tylko pretekstem.
b) "(3) A to jest życie wieczne, aby poznali ciebie, jedynego prawdziwego Boga i tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa. " - co w tym wersie jest dla Ciebie niejasne? CO miałbym CI tłumaczyć?
c) uspokój się z tą tradycją, bo jak do tej pory nie podałeś żadnej informacji, jaka metodą sprawdzasz, że owa tradycja nie uległa zniekształceniu. Słowo spisane można sprawdzić, przekaz ustny, w jaki sposób?
d) "- A jak co bym pomyślał o Bogu, który kazał wybić Amalekitów, gdybym nie miał wstępnych założeń?"
Wystarczy przeczytać siedemnasty rozdział księgi Wyjścia i wziąć kontekst całej Biblii, aby widzieć, że Amalek chciał zniszczyć Izraela, dlatego otrzymał taki wyrok. Nie ma co porównywać przypadku rodzeństwa Jezusa z historią, która ma szerszy kontekst.
e) " Ale Jakub, który był zarówno bratem jak i apostołem, to mógł być jeden. I też zastanawiam się który - bo wśród apostołów był tylko Jakub - syn Zebedeusza i syn Alfeusza."
zaproponowałem Ci zapoznanie się materiałem - Fabian tam świetnie wyjaśnia ten temat.
7. "Ale to już chyba pańskie pobożne życzenie w oparciu o zastany przez pana światopogląd - bo ten mój to chyba nie jest dla pana komfortowy"
nic z tych rzeczy. Biorąc pod uwagę, że wszystkie inne fragmenty pokazując, że Jezus miał rodzeństwo, właśnie tak możemy zrozumieć ten fragment zwłaszcza, że mamy fragment, który mówi, że rodzina Jezusa myślała, że zwariował, a w dodatku ma Belzebuba, jak mówią uczeni w Piśmie:
Mk3 (21) A gdy jego bliscy o tym usłyszeli, przyszli, aby go pochwycić. Mówili bowiem: Odszedł od zmysłów. (22) A uczeni w Piśmie, którzy przyszli z Jerozolimy, mówili: Ma Belzebuba i przez władcę demonów wypędza demony.
Masakra, co za totalny bełkot.
Ale banialuki jeszcze takich bzdur nie slyszalam.
To czemu Pani wogole tego sluchala.?
I co tu jest banialuką? Jakiś konkret?
Kiedy Maryjka za mocno wejdzie a nie widzisz w niej Asztarty i nic nie wiesz o Baalach
a dlaczego matka Jezusa miała by mieć tylko jedne dziecko ?
@@wojciechbandurowski według katolików to Jezusa też pewnie jej podrzucili skoro jest dziewica...