Oceans grają niedługo we Wrocku przed Septicflesh, więc jest okazja. Bardzo ich lubię za tę muzyczną niejednoznaczność. Mimi Barks jakoś szybko mi się przejadła - trochę jej utwory na jedno kopyto. W podobnych klimatach wolę Vana (bardziej nu metalowe) czy Delilah Bon (bardziej hiphopowe). Aczkolwiek podejrzewam, że MB na żywo może wchodzić o niebo lepiej.
Że jeszcze mają wakajki...
o, kolesiostwo się szerzy. Dobrze, że takie..👍
Blindead 🤍❤
Oceans bardzo ciekawe wlatuje do obadania no i też Mimi coś nietypowego trzeba obczaić
Pierwszy raz zobaczyłem i w ogóle usłyszałem o Mimi Barks właśnie na Mystic Festiwal i kupiła mnie swoja żywiołowością na koncercie jak i muzyką :D
Oceans grają niedługo we Wrocku przed Septicflesh, więc jest okazja. Bardzo ich lubię za tę muzyczną niejednoznaczność.
Mimi Barks jakoś szybko mi się przejadła - trochę jej utwory na jedno kopyto. W podobnych klimatach wolę Vana (bardziej nu metalowe) czy Delilah Bon (bardziej hiphopowe). Aczkolwiek podejrzewam, że MB na żywo może wchodzić o niebo lepiej.