@@ochronavip Handel alkoholem,narkotykami,żywym towarem(seks)i handel bronią to najbardziej dochodowe interesy na świecie-nigdy i nigdzie nie zlikwidują czegoś co przynosi "pewnym grupą ludzi" profit.Głupoty do końca nie wytępimy-niestetyPs dobry odcinek mądrze powiedziane-"pijesz-nie jedź"
Aleś Ty mi chłopie teraz zaimponował! Jakiś sceptycznie podchodziłem do Twoich filmów ale po obejrzeniu tego stwierdzam,że warto oglądać . Pięknie gadasz i masz w ch** racji. Jak dla mnie bomba
Warto wspomnieć o samopoczuciu na następny dzień po imprezie. Nie zawsze jak się czujemy super jesteśmy w stanie jechać samochodem. Ostatnio po imprezie wstałem i czułem się świetnie, miałem jechać w jedno miejsce i wszystko ok ale poszedłem po alkomat i zrezygnowałem z jazdy 0,5 - a czułem się świetnie jakbym był trzeźwy i wstał nie po imprezie. Nie jednokrotnie czując się dużo gorzej miałem 0,0 i też nie pojechałem bo nie czułem się na siłach. Także trzeba serio uważać i najlepiej po imprezie dać sobie ten jeden dzień luzu (o ile oczywiście jest taka możliwość) Pozdro Michu :)
Michu dziękuję ci za te filmy mam 19 lat i czerpię wiedzę z twoich filmów wyjaśnisz sprawę tak jak jest prawo jazdy zdałem za 1 razem i kułem na blachę pytania na egzamin egzamin nie ma się do jazdy na polskich drogach jak jadę przepisowo to trąbią porusz sprawę jak starzy kierowcy reagują na nowych kierowców w większych miastach i bardzo szanuję takie odcinki które uświadamiają młodych kierowców pozdro
Bardzo dobry materiał. Sam kiedyś takiego typa zatrzymałem bo jechał po całej drodze a później jeszcze nieprzyjemności bo po sądach mnie ciągali jako świadka bo rzekomo nie on kierował żenada.
Dobry i pożyteczny społecznie odcinek! Można by jeszcze nagłaśniać, że nie powinno się jeździć również po niektórych lekach, będąc ciężko chorym czy bardzo zmęczonym - niejednokrotnie będzie to wpływać na reakcję jeszcze bardziej niż alkohol...
Siema Michu. Brawo za tematyczny odcinek jakich jest brak w Mediach. Ja osobiście popieram takie akcje brania odpowiedzialności na siebie. Osobiście od kiedy mam Prawo Jazdy około 17 lat mam żelazną zasadę, której się trzymam a mianowicie "Prowadzę nie PIJE", czy to rodzinna impreza, czy to wesele, czy to spotkanie z kolegami nie ma bata, jak prowadzę namówienie mnie na tz. jednego kielicha czy browca. Pozdrawiam ciebie i całą ekipę.
Dobrze gadasz, zarabiam na lejcach i zawsze jak po chlaniu mam wątpliwość robię sobie spacerek na komendę (fakt faktem mam blisko) i chyba tylko raz zapaliła mi się żółta diodka zamiast zielonej :)
Bardzo dobry odcinek. Kary za jazdę po alkoholu powinny być tak srogie, żeby każdy się 10 razy zastanowił zanim wsiądzie za kółko! A każdemu co mówi, że po alkoholu nie prowadzi się tak źle polecam prosty test - zagraj na PC/konsoli w dowolną wyścigówkę i porównaj czasy np. odcinka na trzeźwo i np. po 2 piwach - mocno się zdziwisz. Ludzie, nie wsiadajcie za kółko jeśli nie macie pewności, że jesteście trzeźwi!
Ja mam w aucie alkomat cały czas.Na alkomacie ma być zawsze 000 ,wtedy wsiadamy i jedziemy,nie 001,czy 002,,,,,000 I TYLE W TEMACIE.Wtedy mamy pewność.A najlepiej jechać na drugi dzień,bo niektórych trzyma z 20 godzin nawet.POZDRO,Dzieki za ten filmik.
Michu spoko podejście. Też mam podobnie, zawsze na drugi dzień po się sprawdzam. I organizm różnie spala nawet te same ilości alko. Wszystko zależy od wielu czynników. Więc nawet 800 zl za lkomat to o wiele mniej niż strata prawka, zaplata kary, strata pracy i wiele może poważniejszych skutków dnia poprzedniego.
Materiał czy przydatny, tak bo może ktoś to przemyśli i sie przebada. Ja sam nie posiadam alkomatu albo testera jak sie nazywa te tansze...a nieraz by sie przydał chociaz bardzi rzadko pije. Łapa w górę i więcej świadomości a nóż ktoś posłucha, przebada sie i nie zabije Nas, Naszych dzieci, sąsiadów, bliskich, znajomych czy obcych Nam osób.
Otóż to! Wszystko jest dla ludzi. Doslownie każda używka, każde doswiadczenie, każda przygoda. Wszystko jest dla ludzi ale odpowiedzialnie i z głową ;) Pozdro!
Drogi Łysy. Super odcinek. Miałem kiedyś taką sytuację: po ciężkiej pracy wypilem 3 piwka rano wsiadłem za kółko i za pierwszym zakrętem kontrola trzeźwości łapy mi się trzęsły ze strachu jak nigdy w życiu a byłem w wojsku i rzucalem prawdziwym granatem nawet wtedy nie miałem takiej dawki stresu i arenaliny co podczas tej kontroli. 0.00 ale strach pozostał i od tego czasu ani nigdy wiecej nie wypije wieczorem nawet małego browarka jeżeli muszę usiąść rano za kółkiem. Stres, wstyd i niska samoocena w momencie badania nie są warte tych 3 piwek wieczorem. Robisz świetną robotę i nagrywaj jak najwięcej. Pozdrawiam
I naprawdę nie zapaliła Ci się lampka w głowie, że ktoś przez lata wkładał Ci do głowy kit odnośnie czasu utylizacji alko w organizmie ? Nie pojawiła się chęć zbadania ile czasu tak naprawdę byłeś "nielegal" oraz kiedy licznik wskazał "0" ? Przerażające jest to co piszesz - Twoje postanowienie wskazuje, że kierujesz się emocjami, a nie rozumem. Tym samym obawiam się spotkać tego typu kierowcę na swojej drodze.
Mnie zycie juz nauczylo ze po alko nie prowadzimy. Sytuacja malo grozna bez policji z kumplem male zderzenie a do komca zycia zapamietam ze chociaz po jednym piwie reakcja na drodze nie jest juz taka sama. Pozdrawiam Micha i powadzenia dla karzdego pod wplywem za kierownica
Michu, jeszcze jeden punkt, gdzie można się zbadać, co prawda trzeba dokonać symbolicznej opłaty, ale zawsze wynik jest pewny. Mowa oczywiście o Izbach Wytrzeźwień, opłata nie przekracza pięciu złotych, a prawko zostaje w kieszeni.
Łysy więcej takich odcinków. Sam staram się być świadomy i zarażać tym innych, raz już uratowałem tak gościa oby tylko przed utratą prawka. Takich nauk ludzie potrzebują
Witaj Michale - jak zwykle krótko acz treściwie. Alkomatu się nie dorobiłem bo w sumie nie korzystam z używek (tak są jeszcze tacy ;D) W razie jak wypadnie jakaś nagła sytuacja to syn służy jako taksówka albo stawiam na swoim i zamiast ________ (wstaw: piwo wódka cokolwiek) piję soczek lub colę. Szczerze to nie przepadam za alkoholem (zaraz hejt jak można nie lubić?) i wolę dzieciakom chipsy kupić. Akcję popieram bo dość się napatrzyłem na zło po alkoholu więc oby więcej "jutuberów" albo pseudo "jutuberów" takie akcje publikowało. Szacuneczek raz jeszcze i do następnego odcinka... CZEŚĆ!!!
W zasadzie to mam podobnie :3 Dlatego zamiast hejtu będzie swego rodzaju pochwała, ponieważ doceniam osoby, które bez alkoholu potrafią jednak żyć ;) Pozdrawiam i zdrówka życzę :D
Również popieram takie podejście. Tylko wiecie... Dla jednego jedno piwo a po dwóch godzinach wsiadanie za kiere to nic złego... Dla drugiego piwo i po jakimś czasie wsiadanie za kiere to coś czego nie zrobi choćby miał przejechać kilometr do sklepu. Osobiście wolę poczekać kilka godzin jeżeli już wypiłem piwo. Ale jeżeli piję już więcej to nawet rano wiem że albo alkomacik albo po prostu nie wsiadam w auto. Zdarzyła mi się kiedyś taka sytuacja... Siedzę sobię w garażu i coś tam dłubie przy aucie. Patrze a na regale piwko to mówię ''bachnę se''. Nawet nie wiem jak to się stało a po godzinie nie świadom wsiadłem w auto i pojechałem gdzieś dalej, jakieś 30km od domu. Wysiadam z auta, załatwiam sprawę. Wsiadam z powrotem do auta. Czuję piwo. A nie wiem czy wiecie ale zapach piwa wydychanego przez kogoś a taki z otwartej butelki to inaczej pachnie. I jak wsiadłem to poczułem właśnie ten zapach...Byłem w szoku co zrobiłem... Nie pojechałem od razu. Poszedłem się przejść po mieście czy tam po rynku i wróciłem do auta i pojechałem po upływie godzinki jakoś. Od tamtej pory nie wsiadam do auta jak piłem nawet JEDNO PIWKO... Pozdrawiam !
No to jest nas już więcej. Moja kobieta zawsze powtarza, że jedyna rzecz której jest pewna to to że nie zostanę alkoholikiem bo po prostu nie lubię pic :)))
Rozwalił em amortyzator przez zły stan nawierzchni, Toruń oficjalnym miastem z najgorszą jakością drug dróg w PL, Top dominator pod względem zapadnietych studzienek na ulicach, xzasami tto poniżej 5 cm od asfaltu do pokrywy
Noo brawo Michu! 😁 Jeśli chodzi o tańsze alkomaty, też dają dobry pomiar jeśli: zapoznasz się z instrukcją obsługi 😎 tj. Nie pal, nie pij, nie myj zębów, nie jedz itp. Na ok 25 minut przed pomiarem!. I oczywiście jeśli pokaże więcej niż 0, nie bądź frajerem!. Pozdrawiam serdecznie!
Nigdy nie komentuje. Ale ten materiał na mega plus. Sam kupiłem alkomat 2 lata temu. I powiem tak nie raz się zdziwiłem parę browarów na wieczór. Rano dmucham a tu zonk jechać nie można. Polecam każdemu kupić alkomacik sam namowilem wielu znajomych pozdro łysy
Bardzo mądry materiał, mimo że nie pije już od dawna, bo mam obrzydzenie do alko przez kilka zbyt ostrych imprez, to kupiłem alkomat kilka lat temu, kupiłem alkosensor mimo że nie był tani, ale tu nie chodzi o oszczędności 100 czy 200 zł tylko o życie. A alkomat może pokazać na wydechu nawet 00 a alkohol we krwi będzie i obniży nasza percepcję. Dlatego miałem zasadę zawsze, jeśli coś wypiłem, minimum 36h przerwy od kierownicy.
Nie mam alkomatu, ale po imprezie nie jeżdżę nawet 2 dni czasem, nawet jak ktoś mówi "ale kiedy ta impreza była.. No już nic ci nie jest", a jak wiem, że następnego dnia muszę jechać to co najwyżej piwo bezalkoholowe, może i wtedy Ci, którzy mnie nie znają to mówią, że cipa jestem, ale mi to nie robi, bo zdrowie i życie wazniejsze.. No mało składu w tym komentarzu, ale chyba wiadomo o co biega :) pozdrawiam :)
Mój tata policjant przekazał mi swój nawyk używania alkomatu. Jak odebrałem prawo jazdy dostałem od niego bardzo dobry alkomat (niecałe 1000zł, kalibrowany co 8-10 miesięcy). Naprawdę zawsze warto przebadać się i być pewnym że jest się bezpiecznym oraz nie sprawia się zagrożenia dla innych.
Ja tam zawszę dreptam na posterunek, w większości przypadków wisi tuż przy wejściu. Od domu mam 2 minuty, spacerek z rana po imprezie też dobrze robi ;)
Szacun za poruszenie tematu. Wszelkie dywagacje typu „0,3 to nie pijany” itd, można sobie wsadzić w kieszeń. Prawo jest prawo i można się z nim zgadzać lub nie, ale trzeba przestrzegać. Prawda jest taka że po to bozia dała główkę żeby jej używać. Idealnie podkreśliłeś temat świadomości (lub jej braku). Każdy organizm reaguje inaczej na alkohol, nawet ten sam organizm będzie reagował inaczej pod wpływem różnych czynników wewnętrzno-zewnętrznych, więc tłumaczenia że wypiłem 2 piwa i nic mi nie jest może być bardzo złudne. Co do „sebików, mordeczek i ziomeczków” w rydwanach wpierdolu- jeśli odwalają dzikie manewry na trzeźwo na codzień, żeby zaimponować swojej Karynie, czy innej Hermenegildzie jakim to on jest kozakiem na szosie, to po kilku głębszych nie ma co się spodziewać po nim niczego dobrego, skoro przepisy jak i bezpieczeństwo- przede wszystkim innych użytkowników drogi- ma w głębokim poważaniu. Oby więcej takich produkcji. Pozdro!
Ja robiłem zawsze tak: liczyłem ile wypiłem. Wypitą ilość jeszcze zawyżałem to najwyższej możliwej wtedy ilości (tj. jak było 6 bani z kieliszka to liczyłem pełną pojemność po brzegi). Wpisywałem to w kalkulator promili, w którym parametry organizmu też dodatkowo zaniżałem (tj. wpisywałem taką wagę jaką chciałem mieć :D ). Do wyniku jeszcze dodawałem 2h dla pewności :)
Zgadam się z Tobą 100%. Ja mam prawo jazdy już 9 lat i za każdym razem gdy wypije jedno piwo z rana nie wsiadam za kółko do końca dnia. Po każdej imprezie idę na komisariat pieszo aby się zbadać,
Po ostrym chlaniu daleko od domu miałem prowadzić do domu - poszedłem na komisariat i sprawdziłem stan trzeźwości 0.00, a w krwii pewnie pełno %, posiedzieliśmy dłużej zjedliśmy coś ale i tak.
Rozbicie samochodu to nie problem. To jest przedmiot jak każdy inny. Raz jest a raz go nie ma. Gorzej jak zrobisz z kogoś kalekę bądź go/ją zabijesz. Bo utknąć na wózku bądź na łóżku jako warzywo przez pijanego kierowce to nic co ktokolwiek by chciał przeżyć. Łysy naprawdę dobry odcinek bo o takich sprawach trzeba ludziom przypominać ;)
Łysy jeden dzień za późno ten filmik , podesłał bym znajomemu , akurat wczoraj rano kwitowałem zabezpieczenie pojazdu dla jednego takiego delikwenta, po czym zasuwałem odebrać go z komendy po badaniu alkomatem. Mówiłem dzień wcześniej , nie pij tyle, jutro przecież do roboty trzeba wstać i dojechać , ale nie , bo przecież co to pół litra i kilka piw , wyparuje , niecałe 7 godzin później okazało się że jednak nie .
Brawo za uswiadamianie i kciuk w górę Sylwester, 120 km do domu, 2 doby picia woody, samopoczucie straszne. Odmówiłem kierowania pojazdem i szkoda mi było go zostawiać. Koleżanka wyciąga alkomat i dmuchamy. 3 krotnie na zmianę bo nie wierzyłem. Ona prawie jeden promil ja 0.00. Myślę że test amerykanski na trzeźwość byłby 100 zazy lepszy takie np. chodzenie po linii ,trafienie palcem w nos bez wizji A propo. Pare lat temu, przy wymianie prawa jazdy na plastykowe pani w wydziale komunikacji była zaskoczona ze mam orginal (nie po zatrzymaniu wtornik) w moim rocznikiem 1985 egzamin
Święte słowa Michu :) i to prawda - każdy organizm to inny metabolizm. Po ostrym melanżu gdzie ja po pomiarze mam 0 a kumpel 2 mówi samo za siebie. Mimo tego chyba jestem stałym klientem na komendzie. Mniejsza o to.. niech sobie mówią - o! Znowu ten typek, co tydzień chleje... Chociaż raz miałem sytuację, gdzie po przebadaniu na komendzie podczas kontroli alkomat wykazał i 'pikał', ale panowie bez problemu puścili gdy im powiedziałem że wracam prosto z komendy i mogą sprawdzić nagrania bądź przytrzymać mnie trochę. Jak wspomniałeś - świadomość i odpowiedzialność. Dwie najważniejsze cechy.
Jeśli chodzi o problem ceny alkomatu, to można sobie poradzić bez kupowania go. Ja sam zazwyczaj jak planuję jakieś wyjście, gdzie sobie wypiję trochę piw/czegoś innego to staram się robić to tak, żeby na drugi dzień nie musieć nigdzie jechać autem, coby unikać ryzyka bycia nietrzeźwym. Póki co się sprawdza, a dzień odpoczynku po imprezie zawsze się przydaje :D A jak muszę gdzieś na drugi dzień jechać to wypiję maksymalnie 1-2 piwa, albo nawet wcale i wtedy mam pewność, że na drugi dzień nic we mnie nie zostanie. Pozdrawiam
Mój znajomy miał taką naukę w tej kwestii - niedługo po zrobieniu prawka wypił dwa piwka i ojciec go zabrał na nieużytkowaną drogę i siedząc z nim w aucie kazał się przejechać. Gdy poczuł, że nawet po dwóch piwach czuje się niepewnie za kierownicą, doszedł do wniosku że nigdy po alkoholu nie pojedzie. I tego się trzyma
Na + piekna akcja ! A może zrobisz test w kontrolowanych wyłączonych z ruchu warunkach test zwarzonego test wstawionego i test napierd******o. - Test jak na prawko
Michu jestem cały za tym co mówiłeś. Jeżdżę zawodowo i poprostu nie pije nie biorę używek mam spokój. Wielu moich znajomych korzysta "że mnie " jako kierowcy ale......z drugiej strony widziałem wiele wypadków kiedy mniej lub bardziej znajomi mi ludzi tracili życie lub odbierali życie innym,tracąc przy tym swoją wewnętrzną godnosc z powodu alkoholu i kierownicy. Masz rację ktoś mówi nie będę wydawał 500,600zl na alkomat,z tym że w sytuacji kiedy już się coś zadzieje złego jest tekst "Co to jest 500,600zl byleby to wszystko się nie wydarzylo " Super odcinek,mam nadzieję że choć jedną osoba przez każdą taka akcję zrozumie i poprawi świadomość"dnia następnego" Oby więcej ludzi w takich czy innych mediach robiło takie akcje. Pozdrawiam i czesc.
Jesteś mistrzem!!! Taki odcinek w momencie kiedy masz już jakiś tam autorytet wśród dużej liczby oglądających jest mega dobrym rozplanowaniem w czasie. Świadczy to o Twoim doświadczeniu i odpowiedzialności. Osobiście leje w pacynkę osoby wsiadające za kółko na bombie, a przede wszystkim na kacu! Świetny odcinek!! Gratulacje! PS. Szybka poprawczak. Spalanie alkoholu nie zależy od metabolizmu ponieważ każdy organizm spała go w ciągu godziny tyle samo z nieznaczna różnica (0.12-0.15 promila na godzinę). Jednak mitem jest, że zjedzenie tłustego przyspiesza spalanie alkoholu. Obciąża to jeszcze nasze flaki i hamuje je, jednak paradoksalnie podczas spożywania alko nie katuje tak bardzo uk trawiennego. Pozdrawiam
Niestety nie jest tak prosto - nie ma liniowości w tempie utylizacji alko. Dodatkowo sporo zależy od zdolności wątroby danej osoby w danym dniu. Zrób sobie jednak proste doświadczenie - wypij jedno piwo, po pół godziny zbadaj się alkomatem. Następnie zbadaj jeszcze parę razy aż wynik zejdzie do zera. Następnie otwórz kolejne piwo, wypij w identycznym czasie i analogicznie badaj się alkomatem. Już na starcie zdziwi Cię wynik - będzie wyższy niż po pierwszym razie.
Ja też jestem Sebuś i mimo że często lubię sobie wypić to zawsze rano staram się sprawdzać stan w jakim wsiadam w samochód. Nie powiem że zdarzyło się, że kumpel prowadził moje auto bo rano nie mogłem, ale czuję się dosyć odpowiedzialny w tym temacie :D.
W zupelnośći się z tobą zgadzam.Osobiśćie sam nie pije,pale itp. Kiedyś młodszy brat z kolegami stali pod sklepem i podjechał facet,przywalił w sklep i jeszcze się zataczał jak zadzwonili na policje to się okazało że miał 2 promile i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Co się dzieje z tymi ludzmi :(
Jestem młodym kierowcą, jakiś czas temu po osiemnastce koleżanki nieźle mnie potrząsnęło i musiałem jechać do dużego miasta kilkadziesiąt kilometrów ale bałem się że jeszcze mnie trzyma. Ale mimo wszystko zadzwoniłem do przyjaciela, który kilkanaście kilometrów ze mną jechał żebym się przebadał. Warto pomyśleć
"żyjemy w bardzo współczesnych czasach" ~Łysy z youtuba
Haha tekst roku xD
Mnie też oświecił bo myślałem że żyjemy w czasach średniowiecza... :P
MADE MY DAY XD
@@ochronavip Handel alkoholem,narkotykami,żywym towarem(seks)i handel bronią to najbardziej dochodowe interesy na świecie-nigdy i nigdzie nie zlikwidują czegoś co przynosi "pewnym grupą ludzi" profit.Głupoty do końca nie wytępimy-niestetyPs dobry odcinek mądrze powiedziane-"pijesz-nie jedź"
@@ochronavip ale alkohol jest narkotykiem...
Robisz wspaniała robote!
Super Nauka w krótkim filmiku ;)
Pozdrawiam ;)
Propsy za The Sound of Silence na początku
Sentencja ode mnie- wiele jest filmików na ten temat. Jeden więcej, to kilka osób wiecej uświadomionych. Takiego zukcesu życzę temu nagraniu. Szacun
Michał jak zwykle super materiał może podświadomość u niektórych osób się zmieni leci łapka w górę pozdrawiam.
Trzeba budować świadomość kierowców. Ogromne brawa za film!
Aleś Ty mi chłopie teraz zaimponował! Jakiś sceptycznie podchodziłem do Twoich filmów ale po obejrzeniu tego stwierdzam,że warto oglądać . Pięknie gadasz i masz w ch** racji. Jak dla mnie bomba
Bardzo waży odcinek, oby do jak największej ilości osób dotarł
Warto wspomnieć o samopoczuciu na następny dzień po imprezie. Nie zawsze jak się czujemy super jesteśmy w stanie jechać samochodem. Ostatnio po imprezie wstałem i czułem się świetnie, miałem jechać w jedno miejsce i wszystko ok ale poszedłem po alkomat i zrezygnowałem z jazdy 0,5 - a czułem się świetnie jakbym był trzeźwy i wstał nie po imprezie. Nie jednokrotnie czując się dużo gorzej miałem 0,0 i też nie pojechałem bo nie czułem się na siłach. Także trzeba serio uważać i najlepiej po imprezie dać sobie ten jeden dzień luzu (o ile oczywiście jest taka możliwość)
Pozdro Michu :)
Muchy w deche materiał oby więcej takich przekazów było
Michu dziękuję ci za te filmy mam 19 lat i czerpię wiedzę z twoich filmów wyjaśnisz sprawę tak jak jest prawo jazdy zdałem za 1 razem i kułem na blachę pytania na egzamin egzamin nie ma się do jazdy na polskich drogach jak jadę przepisowo to trąbią porusz sprawę jak starzy kierowcy reagują na nowych kierowców w większych miastach i bardzo szanuję takie odcinki które uświadamiają młodych kierowców pozdro
Dobry film popieram, niektórych to dobrze uświadomi .Pozdro Łysy
Jakbym mógł to dałbym 2 łapy w górę, za muzę z początku i za temat.
Konkretny materiał! Oby doszło do tego że wsiadasz, dmuchasz i jedziesz lub nie. Jestem za alkomatami w autach. Pozdro
Łapa w górę i oglądamy, jak zawsze konkretnie Michu! 😉
Bardzo dobry MATERIAŁ , Więcej takich filmów w Tv ,
Spoko odcinek, bardzo informacyjny, z resztą prosta sprawa, piłeś, nie jedź.
Dobrze Michu prawisz! Moim daniem ważny materiał.
Krótko, ale za to z sensem i konkretnie. Bardzo dobry odcinek.
Pozdrawiam
Bardzo dobrze, bardzo ładnie Michaś, dobrze, że zrobiłeś i taki odcinek ;)
Brawo za odwagę może dotrze do niektórych pozdrawiam
Genialny odcinek!;)
Dobrze,że go zrobiłeś.
Pozdrawiam
Bardzo mądry i potrzebny film. Pozdro łysy. Props
Bardzo dobry materiał. Sam kiedyś takiego typa zatrzymałem bo jechał po całej drodze a później jeszcze nieprzyjemności bo po sądach mnie ciągali jako świadka bo rzekomo nie on kierował żenada.
Dobry i pożyteczny społecznie odcinek! Można by jeszcze nagłaśniać, że nie powinno się jeździć również po niektórych lekach, będąc ciężko chorym czy bardzo zmęczonym - niejednokrotnie będzie to wpływać na reakcję jeszcze bardziej niż alkohol...
Jeśli spożywamy alkohol to nie pijemy... XD
albo lać po pół :p
I nikt nam nie wmówi że zimna wódka jest zimna, a ciepła zimna. Czy jakoś tak...
Cytując klasyka... 😎
Sebastian1985_12 to nie chodzi o to czy ktoś pił tylko o to czy zdążysz wytrzeźwieć
Kariera Nikosia...
bardzo madry film wiecej powinno byc takich
Jak zawsze ciekawy materiał myślę że da komuś do myślenia
To coś dodał na koniec powymiatało, Prawda życiowa. Pozdrawiam
Potrzebne są takie odcinki. Pozdrawiam.
Siema Michu. Brawo za tematyczny odcinek jakich jest brak w Mediach. Ja osobiście popieram takie akcje brania odpowiedzialności na siebie. Osobiście od kiedy mam Prawo Jazdy około 17 lat mam żelazną zasadę, której się trzymam a mianowicie "Prowadzę nie PIJE", czy to rodzinna impreza, czy to wesele, czy to spotkanie z kolegami nie ma bata, jak prowadzę namówienie mnie na tz. jednego kielicha czy browca. Pozdrawiam ciebie i całą ekipę.
Mi dziś właśnie wrócił alkomat z kalibracji :) Można pić, dmuchać i jeździć dalej :)
Prawda tak trzymać dobra szkoła i przestroga!!!
Dobry temat zawsze nie tylko latem czy zimą, przed świętami czy po. A może zrobicie test alkomatów, albo jakieś porównanie, co warto kupić a co nie...
Bardzo dobry materiał, Pozdrawiam
Dobrze gadasz, zarabiam na lejcach i zawsze jak po chlaniu mam wątpliwość robię sobie spacerek na komendę (fakt faktem mam blisko) i chyba tylko raz zapaliła mi się żółta diodka zamiast zielonej :)
Bardzo przydatny filmik.
Bardzo mądry materiał przekaz super trzeba takie rzeczy tłumaczyć żeby w końcu dotarło do ludzi. Pozdro
Bardzo dobry odcinek.
Kary za jazdę po alkoholu powinny być tak srogie, żeby każdy się 10 razy zastanowił zanim wsiądzie za kółko!
A każdemu co mówi, że po alkoholu nie prowadzi się tak źle polecam prosty test - zagraj na PC/konsoli w dowolną wyścigówkę i porównaj czasy np. odcinka na trzeźwo i np. po 2 piwach - mocno się zdziwisz.
Ludzie, nie wsiadajcie za kółko jeśli nie macie pewności, że jesteście trzeźwi!
Już na wstępie jak zwykle nasuwają się wnioski, łysy, fajny merytoryczny odcinek, łapa leci ^^
Ale mi smaka narobiłeś na początku
Jeden odcinek Łysego zdziała więcej niż te wszystkie kampanie telewizyjne. Brawo Ty Michu
Ja mam w aucie alkomat cały czas.Na alkomacie ma być zawsze 000 ,wtedy wsiadamy i jedziemy,nie 001,czy 002,,,,,000 I TYLE W TEMACIE.Wtedy mamy pewność.A najlepiej jechać na drugi dzień,bo niektórych trzyma z 20 godzin nawet.POZDRO,Dzieki za ten filmik.
Szacun za ten materiał! :-)
Michu spoko podejście. Też mam podobnie, zawsze na drugi dzień po się sprawdzam. I organizm różnie spala nawet te same ilości alko. Wszystko zależy od wielu czynników. Więc nawet 800 zl za lkomat to o wiele mniej niż strata prawka, zaplata kary, strata pracy i wiele może poważniejszych skutków dnia poprzedniego.
Materiał czy przydatny, tak bo może ktoś to przemyśli i sie przebada. Ja sam nie posiadam alkomatu albo testera jak sie nazywa te tansze...a nieraz by sie przydał chociaz bardzi rzadko pije. Łapa w górę i więcej świadomości a nóż ktoś posłucha, przebada sie i nie zabije Nas, Naszych dzieci, sąsiadów, bliskich, znajomych czy obcych Nam osób.
Otóż to! Wszystko jest dla ludzi. Doslownie każda używka, każde doswiadczenie, każda przygoda. Wszystko jest dla ludzi ale odpowiedzialnie i z głową ;) Pozdro!
Drogi Łysy. Super odcinek. Miałem kiedyś taką sytuację: po ciężkiej pracy wypilem 3 piwka rano wsiadłem za kółko i za pierwszym zakrętem kontrola trzeźwości łapy mi się trzęsły ze strachu jak nigdy w życiu a byłem w wojsku i rzucalem prawdziwym granatem nawet wtedy nie miałem takiej dawki stresu i arenaliny co podczas tej kontroli. 0.00 ale strach pozostał i od tego czasu ani nigdy wiecej nie wypije wieczorem nawet małego browarka jeżeli muszę usiąść rano za kółkiem. Stres, wstyd i niska samoocena w momencie badania nie są warte tych 3 piwek wieczorem. Robisz świetną robotę i nagrywaj jak najwięcej. Pozdrawiam
I naprawdę nie zapaliła Ci się lampka w głowie, że ktoś przez lata wkładał Ci do głowy kit odnośnie czasu utylizacji alko w organizmie ? Nie pojawiła się chęć zbadania ile czasu tak naprawdę byłeś "nielegal" oraz kiedy licznik wskazał "0" ? Przerażające jest to co piszesz - Twoje postanowienie wskazuje, że kierujesz się emocjami, a nie rozumem. Tym samym obawiam się spotkać tego typu kierowcę na swojej drodze.
@@RadosławSobieszczyk A może po prostu nie chlać dzień przed jazdą a nie kombinować ile mogę dzień wcześniej bo to wskazuje na problem z alko
No masz tę rację, masz. Dam już ci tą łapkę :D
Mnie zycie juz nauczylo ze po alko nie prowadzimy. Sytuacja malo grozna bez policji z kumplem male zderzenie a do komca zycia zapamietam ze chociaz po jednym piwie reakcja na drodze nie jest juz taka sama. Pozdrawiam Micha i powadzenia dla karzdego pod wplywem za kierownica
Michał daje 1000 lapek jestem z Tobą
Michu, jeszcze jeden punkt, gdzie można się zbadać, co prawda trzeba dokonać symbolicznej opłaty, ale zawsze wynik jest pewny. Mowa oczywiście o Izbach Wytrzeźwień, opłata nie przekracza pięciu złotych, a prawko zostaje w kieszeni.
Jeden z najlepszych odcinków.
Łysy więcej takich odcinków. Sam staram się być świadomy i zarażać tym innych, raz już uratowałem tak gościa oby tylko przed utratą prawka. Takich nauk ludzie potrzebują
Witaj Michale - jak zwykle krótko acz treściwie. Alkomatu się nie dorobiłem bo w sumie nie korzystam z używek (tak są jeszcze tacy ;D) W razie jak wypadnie jakaś nagła sytuacja to syn służy jako taksówka albo stawiam na swoim i zamiast ________ (wstaw: piwo wódka cokolwiek) piję soczek lub colę. Szczerze to nie przepadam za alkoholem (zaraz hejt jak można nie lubić?) i wolę dzieciakom chipsy kupić. Akcję popieram bo dość się napatrzyłem na zło po alkoholu więc oby więcej "jutuberów" albo pseudo "jutuberów" takie akcje publikowało. Szacuneczek raz jeszcze i do następnego odcinka... CZEŚĆ!!!
W zasadzie to mam podobnie :3 Dlatego zamiast hejtu będzie swego rodzaju pochwała, ponieważ doceniam osoby, które bez alkoholu potrafią jednak żyć ;) Pozdrawiam i zdrówka życzę :D
Również popieram takie podejście. Tylko wiecie... Dla jednego jedno piwo a po dwóch godzinach wsiadanie za kiere to nic złego... Dla drugiego piwo i po jakimś czasie wsiadanie za kiere to coś czego nie zrobi choćby miał przejechać kilometr do sklepu. Osobiście wolę poczekać kilka godzin jeżeli już wypiłem piwo. Ale jeżeli piję już więcej to nawet rano wiem że albo alkomacik albo po prostu nie wsiadam w auto. Zdarzyła mi się kiedyś taka sytuacja... Siedzę sobię w garażu i coś tam dłubie przy aucie. Patrze a na regale piwko to mówię ''bachnę se''. Nawet nie wiem jak to się stało a po godzinie nie świadom wsiadłem w auto i pojechałem gdzieś dalej, jakieś 30km od domu. Wysiadam z auta, załatwiam sprawę. Wsiadam z powrotem do auta. Czuję piwo. A nie wiem czy wiecie ale zapach piwa wydychanego przez kogoś a taki z otwartej butelki to inaczej pachnie. I jak wsiadłem to poczułem właśnie ten zapach...Byłem w szoku co zrobiłem... Nie pojechałem od razu. Poszedłem się przejść po mieście czy tam po rynku i wróciłem do auta i pojechałem po upływie godzinki jakoś. Od tamtej pory nie wsiadam do auta jak piłem nawet JEDNO PIWKO... Pozdrawiam !
No to jest nas już więcej. Moja kobieta zawsze powtarza, że jedyna rzecz której jest pewna to to że nie zostanę alkoholikiem bo po prostu nie lubię pic :)))
Rozwalił em amortyzator przez zły stan nawierzchni, Toruń oficjalnym miastem z najgorszą jakością drug dróg w PL, Top dominator pod względem zapadnietych studzienek na ulicach, xzasami tto poniżej 5 cm od asfaltu do pokrywy
Też nienawidzę alkoholu
Noo brawo Michu! 😁 Jeśli chodzi o tańsze alkomaty, też dają dobry pomiar jeśli: zapoznasz się z instrukcją obsługi 😎 tj. Nie pal, nie pij, nie myj zębów, nie jedz itp. Na ok 25 minut przed pomiarem!. I oczywiście jeśli pokaże więcej niż 0, nie bądź frajerem!. Pozdrawiam serdecznie!
Nigdy nie komentuje. Ale ten materiał na mega plus. Sam kupiłem alkomat 2 lata temu. I powiem tak nie raz się zdziwiłem parę browarów na wieczór. Rano dmucham a tu zonk jechać nie można. Polecam każdemu kupić alkomacik sam namowilem wielu znajomych pozdro łysy
Film zajebisty, leci lapa👍
Bardzo mądry materiał, mimo że nie pije już od dawna, bo mam obrzydzenie do alko przez kilka zbyt ostrych imprez, to kupiłem alkomat kilka lat temu, kupiłem alkosensor mimo że nie był tani, ale tu nie chodzi o oszczędności 100 czy 200 zł tylko o życie. A alkomat może pokazać na wydechu nawet 00 a alkohol we krwi będzie i obniży nasza percepcję. Dlatego miałem zasadę zawsze, jeśli coś wypiłem, minimum 36h przerwy od kierownicy.
Nie mam alkomatu, ale po imprezie nie jeżdżę nawet 2 dni czasem, nawet jak ktoś mówi "ale kiedy ta impreza była.. No już nic ci nie jest", a jak wiem, że następnego dnia muszę jechać to co najwyżej piwo bezalkoholowe, może i wtedy Ci, którzy mnie nie znają to mówią, że cipa jestem, ale mi to nie robi, bo zdrowie i życie wazniejsze.. No mało składu w tym komentarzu, ale chyba wiadomo o co biega :) pozdrawiam :)
Mój tata policjant przekazał mi swój nawyk używania alkomatu. Jak odebrałem prawo jazdy dostałem od niego bardzo dobry alkomat (niecałe 1000zł, kalibrowany co 8-10 miesięcy). Naprawdę zawsze warto przebadać się i być pewnym że jest się bezpiecznym oraz nie sprawia się zagrożenia dla innych.
W Łodzi dopiero na czwartym komisariacie mieli alkomat, polecam miasto, zdążyłem wytrzeźwieć po drodze :)
Ja tam zawszę dreptam na posterunek, w większości przypadków wisi tuż przy wejściu. Od domu mam 2 minuty, spacerek z rana po imprezie też dobrze robi ;)
Szacun za poruszenie tematu. Wszelkie dywagacje typu „0,3 to nie pijany” itd, można sobie wsadzić w kieszeń. Prawo jest prawo i można się z nim zgadzać lub nie, ale trzeba przestrzegać. Prawda jest taka że po to bozia dała główkę żeby jej używać. Idealnie podkreśliłeś temat świadomości (lub jej braku). Każdy organizm reaguje inaczej na alkohol, nawet ten sam organizm będzie reagował inaczej pod wpływem różnych czynników wewnętrzno-zewnętrznych, więc tłumaczenia że wypiłem 2 piwa i nic mi nie jest może być bardzo złudne. Co do „sebików, mordeczek i ziomeczków” w rydwanach wpierdolu- jeśli odwalają dzikie manewry na trzeźwo na codzień, żeby zaimponować swojej Karynie, czy innej Hermenegildzie jakim to on jest kozakiem na szosie, to po kilku głębszych nie ma co się spodziewać po nim niczego dobrego, skoro przepisy jak i bezpieczeństwo- przede wszystkim innych użytkowników drogi- ma w głębokim poważaniu. Oby więcej takich produkcji. Pozdro!
Dobry material :) pozdro
Ja robiłem zawsze tak: liczyłem ile wypiłem. Wypitą ilość jeszcze zawyżałem to najwyższej możliwej wtedy ilości (tj. jak było 6 bani z kieliszka to liczyłem pełną pojemność po brzegi). Wpisywałem to w kalkulator promili, w którym parametry organizmu też dodatkowo zaniżałem (tj. wpisywałem taką wagę jaką chciałem mieć :D ). Do wyniku jeszcze dodawałem 2h dla pewności :)
Filmik spoczko pozdro
Zgadam się z Tobą 100%. Ja mam prawo jazdy już 9 lat i za każdym razem gdy wypije jedno piwo z rana nie wsiadam za kółko do końca dnia. Po każdej imprezie idę na komisariat pieszo aby się zbadać,
Po ostrym chlaniu daleko od domu miałem prowadzić do domu - poszedłem na komisariat i sprawdziłem stan trzeźwości 0.00, a w krwii pewnie pełno %, posiedzieliśmy dłużej zjedliśmy coś ale i tak.
Dzięki Łysy, szacun.
wszystko racja Michu i nic się nie zmienia uważajcie w weekendy na wsiach wieczorem :)
Rozbicie samochodu to nie problem. To jest przedmiot jak każdy inny. Raz jest a raz go nie ma. Gorzej jak zrobisz z kogoś kalekę bądź go/ją zabijesz. Bo utknąć na wózku bądź na łóżku jako warzywo przez pijanego kierowce to nic co ktokolwiek by chciał przeżyć.
Łysy naprawdę dobry odcinek bo o takich sprawach trzeba ludziom przypominać ;)
Łysy jeden dzień za późno ten filmik , podesłał bym znajomemu , akurat wczoraj rano kwitowałem zabezpieczenie pojazdu dla jednego takiego delikwenta, po czym zasuwałem odebrać go z komendy po badaniu alkomatem. Mówiłem dzień wcześniej , nie pij tyle, jutro przecież do roboty trzeba wstać i dojechać , ale nie , bo przecież co to pół litra i kilka piw , wyparuje , niecałe 7 godzin później okazało się że jednak nie .
Siema łysy, dobrze mówisz👍pozdro dla ciebie
Brawo za uswiadamianie i kciuk w górę
Sylwester, 120 km do domu, 2 doby picia woody, samopoczucie straszne. Odmówiłem kierowania pojazdem i szkoda mi było go zostawiać. Koleżanka wyciąga alkomat i dmuchamy. 3 krotnie na zmianę bo nie wierzyłem. Ona prawie jeden promil ja 0.00.
Myślę że test amerykanski na trzeźwość byłby 100 zazy lepszy takie np. chodzenie po linii ,trafienie palcem w nos bez wizji
A propo. Pare lat temu, przy wymianie prawa jazdy na plastykowe pani w wydziale komunikacji była zaskoczona ze mam orginal (nie po zatrzymaniu wtornik) w moim rocznikiem 1985 egzamin
Święte słowa Michu :) i to prawda - każdy organizm to inny metabolizm. Po ostrym melanżu gdzie ja po pomiarze mam 0 a kumpel 2 mówi samo za siebie. Mimo tego chyba jestem stałym klientem na komendzie. Mniejsza o to.. niech sobie mówią - o! Znowu ten typek, co tydzień chleje... Chociaż raz miałem sytuację, gdzie po przebadaniu na komendzie podczas kontroli alkomat wykazał i 'pikał', ale panowie bez problemu puścili gdy im powiedziałem że wracam prosto z komendy i mogą sprawdzić nagrania bądź przytrzymać mnie trochę.
Jak wspomniałeś - świadomość i odpowiedzialność. Dwie najważniejsze cechy.
Pełen szacn ! Michu na Prezydenta 👍👍👍👍👍
Zajebisty wstęp!! 😉
Święte słowa michu. Pozdrawiam.
Czy aby na pewno "mądry" ? 😜 dobrze ze takie tematy są poruszane 👍
Jeśli chodzi o problem ceny alkomatu, to można sobie poradzić bez kupowania go. Ja sam zazwyczaj jak planuję jakieś wyjście, gdzie sobie wypiję trochę piw/czegoś innego to staram się robić to tak, żeby na drugi dzień nie musieć nigdzie jechać autem, coby unikać ryzyka bycia nietrzeźwym. Póki co się sprawdza, a dzień odpoczynku po imprezie zawsze się przydaje :D A jak muszę gdzieś na drugi dzień jechać to wypiję maksymalnie 1-2 piwa, albo nawet wcale i wtedy mam pewność, że na drugi dzień nic we mnie nie zostanie. Pozdrawiam
Co tu dużo mówic no, dobrze powiedziane i tyle. Pozdro Michu
Świetny odcinek
Mój znajomy miał taką naukę w tej kwestii - niedługo po zrobieniu prawka wypił dwa piwka i ojciec go zabrał na nieużytkowaną drogę i siedząc z nim w aucie kazał się przejechać. Gdy poczuł, że nawet po dwóch piwach czuje się niepewnie za kierownicą, doszedł do wniosku że nigdy po alkoholu nie pojedzie. I tego się trzyma
Piłeś - nie jedź. Jedziesz - nie pij.
dobry przekaz ;)
Świetny film zresztą jak każdy na tym kanale
Dobrze mówisz Łysy 👍
Michał masz rację życie ma się jedno lepiej sprawdzic niż puzniej żałować
Na + piekna akcja ! A może zrobisz test w kontrolowanych wyłączonych z ruchu warunkach test zwarzonego test wstawionego i test napierd******o. - Test jak na prawko
Lysy wielokrotnie mi odmówiono na komendzie „dmuchania” w Słupsku bo jak usłyszałem „... nie jesteśmy od tego”
Ja to sobie niecały rok temu kupiłem aklomat Alkofind Pro x5+ i powiem tobie ze nie narzekam na niego a nie raz się przydaje i ratuje ****
Michu jestem cały za tym co mówiłeś. Jeżdżę zawodowo i poprostu nie pije nie biorę używek mam spokój. Wielu moich znajomych korzysta "że mnie " jako kierowcy ale......z drugiej strony widziałem wiele wypadków kiedy mniej lub bardziej znajomi mi ludzi tracili życie lub odbierali życie innym,tracąc przy tym swoją wewnętrzną godnosc z powodu alkoholu i kierownicy. Masz rację ktoś mówi nie będę wydawał 500,600zl na alkomat,z tym że w sytuacji kiedy już się coś zadzieje złego jest tekst "Co to jest 500,600zl byleby to wszystko się nie wydarzylo " Super odcinek,mam nadzieję że choć jedną osoba przez każdą taka akcję zrozumie i poprawi świadomość"dnia następnego" Oby więcej ludzi w takich czy innych mediach robiło takie akcje. Pozdrawiam i czesc.
Jesteś mistrzem!!! Taki odcinek w momencie kiedy masz już jakiś tam autorytet wśród dużej liczby oglądających jest mega dobrym rozplanowaniem w czasie. Świadczy to o Twoim doświadczeniu i odpowiedzialności. Osobiście leje w pacynkę osoby wsiadające za kółko na bombie, a przede wszystkim na kacu! Świetny odcinek!! Gratulacje!
PS. Szybka poprawczak. Spalanie alkoholu nie zależy od metabolizmu ponieważ każdy organizm spała go w ciągu godziny tyle samo z nieznaczna różnica (0.12-0.15 promila na godzinę). Jednak mitem jest, że zjedzenie tłustego przyspiesza spalanie alkoholu. Obciąża to jeszcze nasze flaki i hamuje je, jednak paradoksalnie podczas spożywania alko nie katuje tak bardzo uk trawiennego. Pozdrawiam
Niestety nie jest tak prosto - nie ma liniowości w tempie utylizacji alko. Dodatkowo sporo zależy od zdolności wątroby danej osoby w danym dniu. Zrób sobie jednak proste doświadczenie - wypij jedno piwo, po pół godziny zbadaj się alkomatem. Następnie zbadaj jeszcze parę razy aż wynik zejdzie do zera. Następnie otwórz kolejne piwo, wypij w identycznym czasie i analogicznie badaj się alkomatem. Już na starcie zdziwi Cię wynik - będzie wyższy niż po pierwszym razie.
Brawo! Alkomatu nie posiadam, ale jak piję to po prostu nie wsiadam za kółko choćby nie wiem co. I na nastepny dzień też nie pojadę.
brawo łysy to dobry odcinek :)
Ja też jestem Sebuś i mimo że często lubię sobie wypić to zawsze rano staram się sprawdzać stan w jakim wsiadam w samochód. Nie powiem że zdarzyło się, że kumpel prowadził moje auto bo rano nie mogłem, ale czuję się dosyć odpowiedzialny w tym temacie :D.
Miałem właśnie kolizję z udziałem pijanego 0.70 promila miał Pozdro dla takich ludzi ... Pozdrawiam Ciebie. Auto do kasacji
W zupelnośći się z tobą zgadzam.Osobiśćie sam nie pije,pale itp. Kiedyś młodszy brat z kolegami stali pod sklepem i podjechał facet,przywalił w sklep i jeszcze się zataczał jak zadzwonili na policje to się okazało że miał 2 promile i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Co się dzieje z tymi ludzmi :(
Jestem młodym kierowcą, jakiś czas temu po osiemnastce koleżanki nieźle mnie potrząsnęło i musiałem jechać do dużego miasta kilkadziesiąt kilometrów ale bałem się że jeszcze mnie trzyma. Ale mimo wszystko zadzwoniłem do przyjaciela, który kilkanaście kilometrów ze mną jechał żebym się przebadał. Warto pomyśleć