Porzadnej roboty szukalem jakies 6 miesiacy... 90% ofert pracy kierowcy mozna smialo wyjebac do smietnika.. Pracodawcy nie szanuja kierowcow... Jak i finansowo tak i normalnie ... A wkurwiac sie na robocie za grosze to nie moja bajka..
Kuba K pewnie tak,ale nie musisz tam pracować dłużej niż 2 mce,po chooyoej wypłacie uciekaj jak najprędzej. Po miesiącu bedziesz wiedział czy to dziady,chyba ze koledzy wczesniej powiedzą. Nie daj się sqoorvic kamieniem na tacho albo klepaniem szefa po plecach.
Bardzo lubię oglądać twoje filmy, specyficzne poczucie humoru. Masz potencjał i szkoda byłoby gdybyś tego nie kontynuował. Gdybyś chciał wyjechać za granicę to wal śmiało. Jest sporo fajnej roboty, za dobre pieniądze. Wesołych świąt i wszystkiego najlepszego.
Krychu zycze Ci wszystkiego Najlepszego na nowej drodze i zeby Nowy rok byl lepszy niz poprzedni. Fajnie sie Ciebie slucha. Masz pojecie o robocie. Pozdrawiam szefie.
Wiesz tak właśnie obejrzałem Twój wywód na temat jak jest źle i nie dobrze, jak to się mało zarabia i w ogóle się nie opłaca pracować jako kierowca. Jak ludzie Ciebie nie szanują i chcą wykorzystać. Ale mi się wydaje że problem tkwi w czymś innym, a dokładnie w utracie przez Ciebie pasji do tego co robisz i zagubieniu się pomiędzy istnieniu a posiadaniu. Niestety widząc wiele komentarzy pod filmem widzę że to nie jest odosobniony przypadek i to jest przykre. Ta czy inna branża ma swoje minusy ale też swoje plusy i szkoda że nie wspominasz o ani jednym. Ale podsumowując jest wigilia i życzę Tobie abyś z powrotem odnalazł to szczęście i pasję która Ciebie skierowała do tego zawodu który wykonujesz. Wesołych Świąt!!! PS: Nie neguje tego co mówisz.
Ja prawie 8 lat wytrzymałem w handlu ,wprawdzie na swoim ale mimo to też mam dość głównie ludzi ,którzy potrafią napsuć krwi ,delikatnie to ujmując. Do kompletu uprawnień by usiąść za fajerę został tylko egzamin na przyczepę. Wolę bagno transportowe niż ciągłe użeranie się z klientami ,martwienia się o opłaty ,podatki ,księgowość ,kontrole ,jakość zakupionego towaru oraz czy się sprzeda ,jak i milion innych rzeczy... Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku
Każdy architekt osobiście powinien parkować ciężarówkę na zaprojektowanym przez niego wjeździe do sklepu czy innej firmy - może nauczyliby się jak należy wykonać swoją pracę. Ps. Czy istnieją jakieś metody na usuwanie śniegu/lodu z dachu plandeki albo fresza?
w przypadku plandeki można rozbić lód od środka naczepy jeśli ładunek na to pozwala, a potem zrzucić pokruszony lód przed wyjechaniem na drogę. kaskaderzy wchodzą na dach i zrzucają. specjalne podwyższenia sięgające poziomu dachu naczepy to rzadkość, więc można to pominąć.
Mam 34 lata i od miesiąca jeżdżę na beczce. Zgadzam się z Tobą, że ta praca to stres, stres, stres. Widzę co ta praca robi z ludźmi i zgadzam się w 100% z Twoją wypowiedzią i wypowiedzią Janusza Transportu: ua-cam.com/video/6DFJZ0S9apA/v-deo.html
Krychu, Słychać w tle trzask wątroby. Trochę żółci się polało... Musiał Cię właściciel Dziad-Transu nieźle wk..wić. Dużo szczęścia życzę w nowej firmie Szerokości !
Kto co lubi. Jak za kierownicą takiej maszyny źle idźcie do jakiegoś bambra na gospodarkę. Codziennie w domu, ale tylko śpisz. Rano zrywka do pracy i tak do ciemnej nocy
A w Świdnicy jest firma, w której przez pierwsze trzy miesiące pracuje się wyłącznie za najniższą krajową, czyli nie otrzymuje się diet za pobyt za granicą, ot... wymyślili sobie stanowisko pomocnika kierowcy w okresie próbnym. Dodam jeszcze system pracy dwa tygodnie na weekend i wszystko w tym temacie.
Dużo zawodów w polsce jest niedoceniany, odnośnie sklepów zgadzam się z tobą w 100%. W Holandii to standard najsłabsze ciężarówki biorą bo myślą że wszędzie jest plasko tak jak u nich ,jedna z holenderski firm brała ciągniki scani L 340 na międzynarodowke 24t+górka=porażka
staż 14 lat za kółkiem i sądzę że jest jedno wielkie dziadostwo teraz jest gorzej jak kiedyś kierowcy ze wschodu to psują a pracodawcy to wykorzystują dobrze kolego mówisz temat rzeka pozdrawiam.
Rok jazdy busem na stałych kółkach z częściami samochodowymi (4x kółko po +-60km z mnóstwem przystanków) stałe godziny wyjazdu. Spakuj się rozwieźć wszystko do klientów wróć. Dało się jak najbardziej jeżeli trafiłeś na otwarte przejazdy leciałeś na łeb na szyję po zabudowanych wioskach 90kmh poza 140, a wizyty u klientów ograniczało się do zostawienia towaru i dzidy dalej tylko po to żeby wrócić równo z godziną wyjazdu. Wracasz do domu po 9h wyjebany jak koń po westernie po to by paść na ryj i przeleżeć całe popołudnie bo na nic innego nie ma sił ze świadomością że następnego dnia czeka to samo gówno za które pod koniec miesiąca można odebrać najniższą krajową. Myślę że jestem wystarczająco wyruchany aby przyjąć równie zacnego kutacha jakim jest transport ciężarowy. Nie mówię że będzie lekko i go nawet nie poczuję ale tutaj chociaż na wazelinkę mogę liczyć. A doświadczenie jakie biorę ze sobą to jest świadomość że moja dupa jest warta dużo więcej niż ludzie sobie myślą więc krótko mówiąc lepiej niech płacą bo kolejka do mojej dupy zawija się hen daleko. Dobra dosyć o tych dupach bo jeszcze ktoś zgłodnieje. Ja pozdrawiam serdecznie Krzychu trzymaj się sztamy to się nie posramy.
Julian Markiel No właśnie też się zdziwiłem o czym Krzysztof mówi. Ojciec dziennie pracuje (jako kierowca) ok. 10 godzin i ma spokojnie 4 z przodu. Nie wierzę w to że na krajówce można zarobić 6000. Tu się z tobą zgodzę że na 8h, 3000 złotych to bardzo dobra stawka, nie znam sytuacji w której człowiek zarobiłby 5000 za 8 godzin roboty.
Trzeba równać w górę, nie w dół. Jesteśmy od lat w UE, a zarobki u nas to nadal kpina! Nie rozumiem jak można pisać, że 3000zł to zajebista kasa za pracę 5dni w tygodniu po 8h, tydzień w tydzień przez miesiąc. Zakładając 23 dni pracujące po 8h, daje to 184h przepracowane w miesiącu za niewiele ponad 16zł/h. 16zł na godzinę to taka zajebista stawka?! Litości, z takim myśleniem nigdy nie dorównamy bardziej rozwiniętym krajom w UE...
KrychuTIR zgadzam się z Tobą w pełni. Kumpel pracuje jako kurier busem, praca koło 10 h i 3300 na rączkę. Nie wyobrażam sobie żeby podobnie płacili na "duzych". ( tym bardziej, że od przyszłego roku obaj na nie idziemy ).
Po całym roku zapieprzania szef w nagrodę wysyła mnie z UK na targi w Monachium. Awizo na piątek. I potem powrót na bazę do Holandii. Niestety Boże Narodzenie spędzę w kabinie. I co nadal ktoś chętny do pracy jako kierowca?
dobrze wiedzieć sam chciałem zrobić prawko.Juz nie chodzi o zarobki bo teraz w zwodzie mam te 3-3.5na miesiąc tylko cały miesiac jest raz ze osty zapierdol to praca niebezpieczna pod napięcie i presja czasu ,jedna pomyłka może kosztować czyjeś życie albo ogromne kary rzędu 100-200tys zł.Dla tego tez chciałem sie przenieść na ciężarówki bo przecież kasa spoko i tylko prowadzisz ciężarówkę ale coraz częściej słyszę ze ta robota to tez syf...
Praca kierowcy to bardzo ciężka praca, stres, pośpiech, jazda nocami, załadunki, rozładunki na deszczu, mrozie w śniegu itd. Znam dużo kierowców międzynarodowych, którzy mają około 6000 PLN na rękę. Co tydzień zjazd na bazę na weekend (PL-D-PL). Myślę, że za tą pracę 6000 PLN nie jest jakoś super dużo, ale już coś można zrobić z taką sumą bo nie jest to też wcale mało w porównaniu do innych zawodów gdzie zarabia się 1/3 z tego a porównując np. do zawodu lekarza, który zarabia mniej więcej tyle samo czyli 6000PLN albo jeszcze mniej...tak samo ma stres, odpowiedzialność dużo większą np. o życie pacjentów podczas operacji, zabiegów itd niż kierowca jadąc drogą. Bo jak mówisz, że kierowcy może wystrzelić opona i zabić siebie lub innych... każdy inny z osobówki ma tak samo więc przykład słaby co do odpowiedzialności...Lekarz uczy się latami, studia, łacina, następne studia, specjalizacje, sterty książek, egzaminów, praca ponad siły, weekendy, nocne dyżury, często dyżury po 30-40 godzin...a kierowca? Zrobi prawko, kurs na przewóz rzeczy, psychotesty, i zajmuje to około 4-6 miesięcy zależy kto kiedy zda egzaminy i już chce "siustke z psiodu" bo on ma PRAWO JAZDY a jak zapytasz ile jest 2+2 to chwilę musi się zastanowić nad wynikiem (oczywiście nie mam na celu kogoś obrazić i nie piszę o wszystkich, ale o części kierowców). Wykształcenie wymagane: żadne byle potrafi pisać i czytać i nie obrażając ponownie nikogo wielu ma z tym problem "gdzie jesteś bo ja jusz jadem na załadónek do kraju" ...czasami dostaję od znajomych z branży takie wiadomości jak czasami coś napiszemy do siebie. A tak już bezpośrednio do Ciebie KrychuTIR: masz dużo informacji na temat transportu, wszyscy to "dziad transy" z czym się po części zgodzę to dlaczego nie pokażesz wszystkim jak powinno prowadzić się profesjonalnie firmę transportową? Weź leasing ciągnik+naczepa i jesteś szefem sam dla siebie. Koszty kierowcy czyli te 4000-6000 PLN + ZUS jest już dla Ciebie + to co zostanie to myślę, że suma pięciocyfrowa do osiągnięcia bez wysiłku więc dziwię się czemu "bogacisz" firmy transportowe "dziad transy" i jesteś po prostu tylko narzekającym kierowcą? Ja to robię bo mi pasuje i nie narzekam chodź czasami mam dość jak każdy w swojej pracy. Podsumowując to nie mam na celu kogoś obrazić, ale pokazać, że inni zarabiają większym wysiłkiem tyle samo albo i dużo mniej ucząc się latami a kierowcy gdyby zarabiali 15000 PLN to wiem na 100%, że po krótkim czasie to też by było mało mimo, że inni zarabiają 1500-2000 PLN. Pozdrawiam wszystkich.
nie chcę mieć nigdy swojej firmy transportowej, bo ogrom frajerskich psiewoźników zepsuło rynek godząc się na jazdę za żałośnie niskie stawki, byle auto nie stało. firm transportowych w tym kraju jest dużo za dużo, więc nie widzę sensu powstawania kolejnych. wolę dorabiać innych, wypłaty w kwocie kilku tysięcy zamiast kilkunastu mi wystarczają, a w razie pogorszenia sytuacji zmienię firmę zamiast zostać z długami i nie muszę się tak martwić na co dzień i myśleć o tym wszystkim co jest związane z prowadzeniem własnej firmy.
POZDRO! I SZACZUN!!!! I to mi się podoba! Też odchodziłem od wielu firm które mnie wkurwiały. I na sam koniec mówiłem im (ich właścicielom) jakie z nich dziady. ! No i oczywiście na ten temat smarowałem ich w internetach ! tak by ludzie wiedzieli, że w tej firmie nie jest tak kolorowo.
Dlatego jak w międzynarodówce to na własnej działalności i płatne od km na fakturze. Stawki osiągają już 1 zł za kilometr. I to nie jest wcale żadne złodziejstwo. W Kanadzie i USA to normalna forma wynagrodzenia, ze płaci sie od przejechanych km. Co do opinii o pracy w zawodzie kierowcy i tego, że "za 5k to byś tym pierdolnął i poszedł na etat 8h". Haha ja z takiego systemu uciekłem. Jest takie powiedzenie "wszedzie dobrze, gdzie nas nie ma" ;) Uciekłabyś z takiego korpo i błagał o powrót za kółko - oceny Twojej kreatywności, rankingi pracowników, sztuczne relacje w teamach, rywalizacja, a nie przepraszam tzw. grywalizacja. To jest dopiero bagno. Ponad połowa prawoników korporacji jest na regularnych wizytach u psychoterapeutów. 8h to też mit, bo często zostajesz w pracy po godzinach bo trzeba projekt dokończyć - nikt Ci za to nie zapłaci. Siedzisz w biurze po 10,12h. A na końcu usłyszysz, że projekt mógł być wykonany lepiej. Idź Pan w chuj z taką robotą.
Często można się na czytać, że w Polsce można zarobić spokojnie na magazynie, na budowie, strefie przemysłowej etc. pomiędzy 2,5 tyś a 4 tyś NETTO i czy tylko ja tak mam że jak widzę komentarze o zarobkach 2,5 tyś a 4 tyś NETTO to mnie krew zalewa? Bo jak pytam się moich znajomych to większość 1,8 -2,5 NETTO a jeśli ktoś zarabia więcej to musi milion nadgodzin nawalić :(. Oczywiście w typowym zakładzie produkcyjnym/przemysłowym z fizycznym wykończeniem i psychicznym użeraniem się? Kiedyś słyszałem że w biurowcach w Warszawie 10-12 h dzinnie to standard?
Znajomy jeździ Francja - Polska, Niemcy - Polska w poniedziałek wyjazd, w domu jest albo w czwartek w nocy ( jak nie ładuje ) albo piątek 10-16 ( jak ładuje na poniedziałek ). Nie było miesiąca ( nie licząc jakiś świąt i innych sytuacji ) aby nie zarobił 6 na rękę. Pokazywał mi te kwitki, tak więc nie ściemniał.
W sumie nie ma się z czego cieszyć. Dziwi mnie jednak, że dla większości jeżdżących na zachód ta szóstka z przodu przy wypłacie to coś dziwnego i nieosiągalnego...
Za 8h w tygodniu od 5 dni w tygodniu to nigdzie ci nie dadzą więcej jak 3 tyś ,jestem ze Śląska,chyba ze masz swoją działalność i dobrze ci idzie to wtedy jest ok nawet 6 idzie mieć w dobrych miesiącach. Mój znajomy jest tirowcem (wcześniej ciężarowcem)i jeździ w dużej firmie Ślaskiej takie białe tiry z zielonym logiem na pewno znasz,jeździ 5 dni w tygodniu week(Słowacja,Rumunia,Czechy itd spokojne kraje ) wolne i zarobki rzędu 4-6tys zł ,ale to po groźbie odejścia i po 5 latach pracy w tej firmie wcześniej jako młody to międzynarodówka(i niebezpieczne kraje Hiszpania ,Niemcy ,Francja itd )i i chłopa nie było po kilka tygodni w domu a i zdarzały sie miesiące,choć jak mi kiedyś opowiadał to sa tacy co tylko na święta zjeżdżają do domu ale to to kredyty sa ,żony mają ich w d.. dzieci też itd
Wszędzie dobrze tam gdzie Nas nie ma;) Dopoki dziadtransy nie podniosą zarobków minimum do niemieckich,dopóty nie bedzie w Polsce kierowców. Proste.sam jeżdżę ponad 10 lat i zmienian "kwalifikacje"pieniadze podobne,codziennie w domu. Wekendy również.
Spokojnie kolego znajdziesz napewno porządnego pracodawcę. Mi się udało trochę przypadkowo ale nie narzekam pieniądze dobre samochód sprawny prawie nowy papiery umowy wszystko tak jak być powinno. Więc da się i to u nas w kraju. Najlepszego powodzenia
U nas solówkami chlopaki maja ok 4tys. Jak dobry miesiac 4.5tys. Po kraju. Praca pn-pt. Wyjazdy 1 lub 2 dni. Raz na kilka tygodni, albo miesiecy trafi sie wyjazd na 3 dni. Jedyny minus to duzo punktow rozladunku. Miesiecznie od 7000km do max co rzadko kiedy sie zdarza 9500 km, przewaznie od 7000 do 8000 km.
Ja na zestawie typu tandem ok 5500 po kraju i ten sam system pracy co wyzej napisalem. Wiec nie wiem czy tak kolorowo jest na miedzynarodowce siedzac w kabinie 2 albo 3 tyg i zarobic moze 500 czy 1000 zl więcej niz mam teraz.
Dokładnie, nie ma sensu jeździć po zachodzie, skoro na kraju można spokojnie zarabiać 4-5k, a jeżdżąc po zachodzie zarobisz tysiąc więcej i zmartwiony czy BAG dojebie mandat w ojro, na parkingu paliwo spuszczą czy plandekę potną.
dużo punktów = się dużo godzin. Napisz ile godzin dziennie pracujesz ( nie tylko prowadzenie pojazdu ) to będzie miarodajny obraz zarobków. 4tyś przy 300 godzinach w miesiącu to w sumie niewiele ( licząc 168 godzin etatowych, reszta nadgodziny 50% ) , diety.
Kermit wyjebał Krzycha z roboty bo w podwójnej się nie dogadywali. Bo Kermit mówi. Kurwa Krzychu weź no magnesa mnie podczep bo pauzka się musi kręcić. Bo kermit jak wszyscy wiemy to stary alimenciaż i siustka musi być. No i Krzychu się wkurwil i wyjebał go 😆.
Elo. Wielu kierowców narzeka na to jak to nie jest chu... ale jednak dalej w tym siedzi, wierz mi że ciężko miałbyś zarobić koło 4 tyś siedząc 8 godzin w np. na lini albo gdziekolwiek indziej, chyba że może stanowisko kierownicze. Mnie bardziej rozbrajają badania lekarskie na takie zawody jak kierowca czy np. maszynista pociągu a nawet na zwykłe widlaki w Polsce. Musisz mieć zdrowie jak astronauta albo komandos, w UK w większości wypełniasz formularze i składasz deklaracje że jesteś zdrowy, na Ukrainie czy Białorusi to już w ogóle płacisz i masz.
Wiadomo, że to ciężki kawał chleba. Ale jak się jest na dorobku i trzeba ogarnąć jakiś dom mieszkanie, samochód itd. to myślę, że warto przemęczyć się te parę lat, a potem znaleźć sobie jakąś spokojną robótkę, żeby było na przeżycie. Podziwiam tych, którzy jeżdżą całe życie... o ile to można nazwać życiem.
Napiszę krótko - ten schemat się nie sprawdza. Jak się dorobisz, to ci koszty życia wzrosną i znowu będziesz musiał zapierdalać. Wiem po sobie. Mam pod 50 i nigdy kurwa nie myślałem by jeździć ciężarówką, a teraz (ja pierdolę) będę żył jak pies w budzie. I po chuj mi było dom budować jak nie będę w nim mieszkał? Paranoja. Na koniec się okaże, że, a chuj tam, jak mnie w domu ma nie być, to lepiej za większą kasę tyrać za granicą i przyjdzie mi emigrować na starość. Ale spoko, jak się Polacy ogarną i zaczną napierdalać tych popaprańców, którzy nam zafundowali "lepszy świat", to przyjadę jak albański ochotnik UCK i będę nakurwiał ich do bólu. Pozdro.
Szkoły zawodowe o profilu kierowca- mechanik niewiele zmienią sytuację. Przy dobrym układzie kończymy naukę z kat.B, dalsze uprawnienia za własny hajs,jak wiadomo cena zaporowa co zniechęca o przedłużaniu uprawnień co 5 lat nie wspomnę bo to rzecz oczywista.Zamiast pomagać naszym wolą ściągać hordy ze wschodu,rezultaty widać na drogach.
Siemka wszystkim też mam za sobą 2 firmy typu dziad trans teraz pracuje w dużej hurtowni hydraulicznej jeżdżę nowiutkim autem pracuje po 9 czasem 12 h i wracam domu zarabiam od 3.5 do 4.5 na rękę zależy jaki miesiąc bo mam na godziny praca jak dla mnie spoko szef złoty człowiek i reszta załogi spoko pozdrawiam wszystkich i Wesołych Swiat
Ja jako magazynier mam kłopot z kierowcami ( większością ) taki że nie chcą otwierać firanki. Jak już to jedną. Nie rozumiem tego, bo przecież przy odsłoniętych firankach rozładunek czy załadunek będzie znacznie szybszy. Proszę jakiegoś kierowcę o wyjaśnienie tego fenomenu :) ( zaznaczam że to nie hejt )
można to wyjaśnić chyba jedynie lenistwem kierowców ;) dla wielu otwarcie naczepy firanki z obu stron to już za duży wysiłek... tak jakby nie mogli iść na chłodnię/izotermę i otwierać tylko drzwi.
TO kierowcy robia LASKE firmom transportowym ze jezdza a nie na odwrot . Nie wiem jak jest w Polsce ale w USA bardzo duzo kierowcow i wlascicieli ciezarowek odeszlo od tej ciezkiej pracy po wprowadzeniu ,,Elektronicznych tachografow” Lacznie ze mna ! W Europie zawodowi kierowcy maja jeszcze bardziej przej.... poniewaz jezdza po gorszych drogach , musza sie czesto sami rozladowywac oraz wazac na kontrole i zlodziei . Ja za 10.000 zlotych na miesiac nie podjalbym tej pracy w Europie .
Ci co piszą że 2000 zarabia się w fabryce to mają chyba stare informacje. Ja za 2017 miałem średnio 4200 miesięcznie na rękę w fabryce na 3 zmiany za 8 godz dziennie + prawie wszystkie soboty pracujące a jestem zwykłym szeregowym pracownikiem. A i tak robie kurs CE bo jak w fabryce przyjdą gorsze czasy to kupię swój zestaw i bede jeździł, tylko u siebie a nie u żadnego janusza dziada. Wesołych Świąt i powodzenia w nowej pracy :-)
Haaa. Dobre. Nie każdy mieszka w Warszawie :) Mediana zarobków na rok 2017 to 2500 zł netto. 80% społeczeństwa nie przekracza kwoty 3500 netto, więc nie szalej :)
to jakies 200 tys minimum potrzebujesz luznej kasy zeby kupic zestaw licencje oplacico drazu zus ubezpieczenie ladunku ubezpieczenie konia naczepy. i zestaw bedzie juz wyjebem tyle Ci powiem a na nowe za gotowke to za samego konia 400 tys. wiec powodzenia.
Uwazam ze w kazdej branzy sa plusy i minusy wykonywanej pracy.. Nie chce sie wypowiadac na temat pracy kierowcow.Ale bedac w Anglii 13 lat w branzy budowlanej rowniez jest wyzysk i slabe zarobki...Takze wszedzie dobrze gdzie nas nie ma.Pozdrawiam
Masz rację Krzychu.Zgadzam się z wszystkim.Najgorszy jest brak szacunku dla kierowców doświadczonych tak jak Ty.Jeb.....c dziadtransow pracy jest w h...j i możesz znaleźć lepsza tzn lżejsza pracę.zycze powodzenia.Ogladam twoje filmy od ponad roku i jestem stałym widzem.tez obecnie zmieniam dziadtransa na innego wyzyskiwacza😁już staram się tym nie stresować.Przez ten jeb...y transport to mam już łeb siwy i nadciśnienie przez stress. Ale to wciąga i chce znowu wsiąść do gadziny.😁
No już przestańcie bujać że na międzynarodówce 6tyś ciężko zarobić. Zarobki realne w mazowieckim w mojej okolicy to 6-7tyś do ręki. Średnia dniówka ( sporo firm zaczyna płacić na godziny lub dniówki ) to średnio bierze się 290 - 320zł dniówki. I już się kończą systemy że 3 tygodnie w budzie itp. Ja max 8 dni w trasie zależy jak mi się kółko zamknie i zarabiam średnio te 6500. Tylko na umowie 2350zł .. Ale kierowców brakuje bo to nie jest jakaś atrakcja za zapierdol po 15 godzin dziennie i rozłokę z rodziną i z krajem.
To nie bujanie tylko fakty, polecam poczytać forum kierowców zawodowych. Ja ich czytam dla rozrywki i dla większości z nich naprawdę 6k to taka magiczna kwota, o której słyszeli, ale nigdy nie mieli :D
Dobrze. Ale mogę Ci podać kilka firm z mojej okolicy, wystarczy zadzwonić i zapytać jakie są warunki finansowe. Oczywiście są regiony w których jest chujnia, np mazury tam za 4500 jeżdzą albo wschodnia ściana gdzie w niektórych firmach 90% obsady to ukraińcy. Ale bądzmy realistami, robote też trzeba umieć znalezc a nie iść do pierwszej lepszej. Tak jak pisałem wyżej, w mojej okolicy bariera 300zł dniówki to nie jest cos magicznego, po prostu normalka. Ale biorąc pod uwagę ile ta praca wymaga poświęceń i tak dalej, to mimo wszystko nie jest to rewelacja. Mój sąsiad pracuje przy posadzkach z miksokretu i też zarabia do 5tyś. Pracują po wiele godzin dziennie, ale o tej 20 - 21 jest w domu i spi u siebie każdą noc. Więc po co mu robić prawko za plus minus 15k i w domu bywać co półtora tygodnia ? pff.. Jedynie nam kierowcą byłoby bardzo chujowo zmienić pracę na np robote przy posadzkach, bo w końcu większość czasu siedzi się na dupie i wez teraz dzwigaj cały dzień. Jak zaczną płacić każdy grosz przez konto oficjalnie i pensje wzrosną do tych 2100 - 2200e to wtedy będzie sporo kierowców, bez obaw ;)
290 - 320 ?? może w mazowieckim i bardzo doświadczony driver, przeważnie to 200 - 250. Ale nawet gdyby liczyć 300 zł, podziel to przez 12 - 14 godzin roboty ( a praktycznie 24 godz na trasach bo de facto w nocy cieciujesz i pilnujesz swojej strzały ) poza tym wliczanie diet do zarobków to idiotyzm. Zarobki to kwota brutto od której opłacane są składki, reszta to lanie wody.
Nie mów że się nie przygotowałeś mnóstwo poruszonych kwestii to temat rzeka i ile osób kierowców właścicieli firm spedytorów a sam nim jestem haha :) - tyle opinii :) pozdro dla Ciebie i czekam na następne wideo :)
wiele osob ma racje z tego co czytam...ta kasa o ktorej mowicie jest spokojnie do zarobienia i 6000 za 3 tyg to nie zadne halo..problem jest taki ze nikt nie mowi ze pracuje sie caly czas poniewaz przy odpoczynkach dalej jest sie w pracy a nie w domu..wiec przeliczajac to na godz to nic nie wychodzi nie wspominajac juz o tym ze przez wiele dni z dala od domu..ale tak jak ktos powiedzial robota dla tych co to lubia i maja odporne psychicznie rodziny bo wielu chlopakow ktorych znam jest samotnych i po rozwodach...kase idzie na dol z wielu powodow...dziad transy..tansza konkurencja ze wschodu np ukraincy rumuni itp..oraz nas samych..bo jak czlowiek konczy kurs i ma wszystkie papiery to nikt znowu nie chce go wziasc poniewaz nie ma doswiadczenia i lapie sie wtedy cokolwiek za byle kase by zlapac doswiadczenie..pozniej majac to mozna sie rozejrzec juz za czyms sensowym... ale wykorzystuja to dziad transy i daja tak niskie stawki..poza tym wielu z nich tez lapie zlecenia po niskich stawkach na gieldzie wiec na czyms musza zarobic a jak nie zarobic na kierowcy..poza tym zarobki ida w dol bo mu sami nie jestesmy solidarni..nie ma zwiazkow zawodowych wsrod kierowcow ani organizacji ktora by walczyla o ich prawa..swiadczy o tym co sie dzieje we francji z ustawa macrona.... sami decydujac sie na stawki niskie nie zdajemy sobie sprawy ze psujemy rynek..kolo sie zamyka..i pozostaje narzekanie..w kazdym badz razie na kraju zarobki na ce zaczynaja sie od 2000 w gore a na zagranicy od 4000 w zaleznosci tak jak koledzy mowia czy to dziad trans czy porzadna firma jak placa oraz jaki region kraju
7 років тому
Jestem w trakcie robienia prawka c+e szukam pomocy gdzie iść po prawo jazdy, do jakiej firmy uderzać. Okolice śląska
Ten zawód to bagno i syf i do tego nie zapłacony i nie doceniony . To takie gów...o , ze i 5-6czy 8 tys zł nie pomoże ! Tfu ! Jaki ja jestem szczęśliwy , że ja już nie muszę tyrać na TYR.ach . aż mnie zemdliło jak powróciłem wspomnieniami . Sam stres i odpowiedzialność nie są warte tej kasy .
Jak rzucisz transport jesli ktos da 5 tys i fajna robote to przykro mi ale chyba bedziesz musial dalej jezdzic , zeby tyle zarobic to bys musialbyc jakims dobrym specjalista😉
Pierdolenie o szopenie, załóż firmę i płać ludziom po 10 koła na miesiąc za 8 godzin dziennie. Wiecie jaki jest całkowity koszt utrzymania pracownika jeżeli do ręki dostanie 6 patoli - 10100 zł, jak podniesiesz mu na 8 to wszystkiego wyjdzie 13,5 kzł. Trzeba zastępować ludzi maszynami gdzie tylko się da, w transporcie na obecną chwilę to niemożliwe ale w przyszłości kto wie.
Niestety tak to u nas w kraju wygląda. Ostatnio na parkingu spotkałem kierowce, który jeździ w mojej poprzedniej "firmie"( typowy Dziadtrans) oczywiście kierowcą okazał się Ukrainiec z ciekawości zapytałem ile "stary" teraz płaci, usłyszałem 100 - 120 zl na dzień 3 tyg w trasie na międzynarodówce. Zostawiam to bez komentarza. Pozdrawiam
Mądry łeb to przemyślał to się tyczy każdej branży.Gdyby nie hordy ze wschodu z kupionymi prawami jazdy to musieliby podnieść stawki,niedługo Eskimosi będą jeździli,ewentualnie Aborygeni.
O tego filmiku to ja jeszcze nie widziałem powiem ci Krzychu że bardzo negatywnie podchodzisz do swojego zawodu Ja też już jeżdżę około 6 lat Tylko że to wszystko poza granicami naszego pięknego kraju i muszę ci powiedzieć że nigdy nie spotkałem się z problemami które ty tu wymieniasz sam nie jestem jakimś zapalonym driverem ale lubię swoją pracę Pozdrawiam
Witam kolego! Ciekawy firm, z tezami którego generalnie się zgadzam, jednak z jednym zastrzeżeniem. Zrób proszę rekonesans na rynku w kwestii wynagrodzeń. W chwili obecnej nie ma najmniejszego problemu z zarobkami na poziomie 7000 netto lub więcej. Jeżeli na szybko chcesz znaleźć pracę za około 10000, to wystarczy poszukać pracy za naszą zachodnią granicą. Pod resztą podpisuję się obiema rękami. Pozdrawiam☺
Witam, nie wiem jakie są aktualne zarobki, ale wątpię by kierowcy zjeżdżający na każdy weekend do domu zarabiali ponad 7k. Ci którzy kiblują tygodniami w kabinach może i są w stanie tyle zarobić, bo wpada im kasa za weekendy spędzone w kabinie na parkingu, ale tego nie ma sensu uwzględniać w zarobkach, bo to marnowanie życia i za wyznacznik trzeba brać zarobki za jazdę 5 dni w trasie z wolnymi weekendami, gdy zestaw stoi na bazie.
Krzychu - faktycznie zaokragliles sie i wogole po dluzszej przerwie dzis odpliłem Twoj film i powiem Ci ze Ty tutaj i Ty ze swoich pierwszysch filmikow to 2 roznych kolesi :] Ales sie zmienil ... Ale powiem CI ze to pewnie taka kolej rzeczy ... ja tez taki epizod mialem - Nie wiem jaki Ty rocznik ale u mnie zaczelo sie jak mialem 37 lat - teraz na dniach odfajkuj 41 ... ale tez bylem w szoku ze w takim krotkim czasie mnie nadgryzlo. pozdro z Podkarpcia :]
Krzychu, Pamiętaj że zarobki rzędu 6-7 tys na międzynarodówce są śmieszne,jak sie jezdzi w systemie 2/1,3/1 itd. Ale co poradzisz jak się lamusy godzą. Wytrzymałbyś 3 tygodnie w kabinie ? Znam osoby które tak sobie robote ułożyły że zjedzają co weekend, dostają firmowe auto osobowe do dojazdu i mają 7 a znam takich co dostają 4 i jeden i drugi jest zadowolony. Jak temu poradzić ? Nie poradzisz nic,zawsze ktoś będzie zaniżał stawki :P
Dawid Lenda 6 czy 7 tysięcy za 3 tygodnie + tydzień wolnego to jest mało?? Ano tak przecież transport to jest najgorsze zło :))) Wiadomo, że lepiej tyrać przy łopacie 10-12h czy to na kasie 8-9h dziennie przez 6 dni w tygodniu ale być codziennie w domu przez te niecałe 10h i mieć 2500 wypłaty, no ale jesteś w domu i zyjesz jak dziad za marny grosz a że masz w sumie 4 dni wolnego w miesiacu to już sie nie liczy. Weźcie płaczki trzaśnijcie sie w beret, chcesz coś mieć to zapierdalaj, nikt za siedzenie w domu nie płaci!
Wielu jeździ na międzynarodówce nawet za mniej niż 5k, ale to już muszą być "pasjonaci" :D Myślę, że wytrzymałbym kilka tygodni w kabinie, jednak nie zamierzam tego sprawdzać, bo nie chcę upaść tak nisko. Jest nadmiar firm transportowych, a większość z nich nie powinna nigdy istnieć, bo te dziady zaniżają stawki i jeżdżą na granicy opłacalności. Prześcigają się kto pojedzie za mniejszą kasę, byle tylko coś przewieźć, a potem płacz, że stawki słabe i transport się nie opłaca.
Nie wiem jak tam u Pana w rejonie. Mieszkam na Kaszubach i wole jednak miec te 6 tys w reke bez przekretow (nie liczac ZUSU) niz jechac za te same pieniadze z kontenerem przeladowany i wiecznie z karta szwagra. Krajowka na Pomorzu, a zwlaszcza na lodce czy kontenerze to zlo. Jezeli w ogloszeniu na kontener pisze 4-6 tys i elastycznosc to wiadomo, ze jezdzi sie po kraju 13 tys., a wiadomo to jest niemozliwe. Zreszta dla mnie praca od poniedzialu do piatku jest absurdem. W sobote przyjezdzam i spie, a w niedziele wyjezdzam? To wole ten tydzien, dwa wolnego i chociaz scianki na poddaszu wymurowac, welne upchac, ogrodek skopac.
Jeszcze jedna rzecz, ilu kierowców jest co zarabia co innego na papierze, a co innego do kieszeni jak przyjdzie czas iść na emeryturę (pomijam fakt czy ona będzie czy już jej nie będzie) to dostaniemy śrubki i będziemy za tymi fajerami do końca życia siedzieć takie fakty a mówiąc to że zarabiamy dużo to niech sobie przeliczą te matoły co piszą te bzdury dzieląc to wszystko przez godziny jakie spędzamy na pracy i ile razy człowiek jedzie z zaciśniętą dupą czy zdąży czy go itd czy policja nie zatrzyma czy jakiś inny ch.j nie trafi -to ile wychodzi na godzinę... pozdrawiam
Ty mnie już nie strasz, bo kończę kurs c+e ;) Powodzenia w nowej firmie :) P.s. mój instruktor lał ze śmiechu, jak w rozmowie o firmach transport. użyłem Twojego określenia "dziad-trans" także robisz się sławny ;)
Fajnie, że ostrzegasz młodych i mówisz jak to jest naprawdę, ale 5kzł za siedzącą pracę 40h/tyg. w Polsce?! Nierealne chyba że jesteś informatykiem albo architektem wysokiej klasy. W Polsce jest tak że jest Warszawka, Poznań, Katowice, Gdańsk a reszta to chujnia gdzie się zarabia minimalkę. W dodatku jako pracownik wcale lepiej nie jesteś traktowany przez szefa niż jak jeździsz z zestawem.
Panowie powiedzcie mi czy opłaca się jeździć solówka po kraju i Czechac od pn. do pt. za 3500 zł miesięcznie. Dodam , że nie mam jeszcze doświadczenia i to będzie moja 1sza robota za kólkiem.
na solówkach kasa zwykle jest marna, więc jak na pierwszą pracę kierowcy możesz spróbować za te 3500, zrobić w międzyczasie CE i poszukać czegoś lepiej płatnego.
Brakuje kierowców zawodowych bo prawo jazdy jest trudno zdać kwalifikacje drogie i chłopaki się wahają prostego człowieka jest porostu niestać żeby wydać 12 tyś i nie mieć pewność czy ja zdam
Zgredom się nie chce(jak się do 40-tki nie dorobisz to już chuj),małolat zamiast kręcić śmigłem w weekend na parkingu u wroga,woli pierdolnąć kreskę ,jebnąć ćwiartkę,bzyknąć dziewczynę i zabalować na imprezie.Ten zawód to 3 w jednym: kierowca,księgowy,cieć tylko zarobki nie te.Pozdrawiam kierujących ,którzy tkwią na parkingach w samotności wielkiej będąc walących gorzałę i drżących na myśl o poniedziałkowym kacu (może nie złapią).
Gówno prawda kierowców jest nadmiar i nadmiar dziadtransów Obserwuje rynek i ciągle te same dziady szukają kierownika bo nie płacą jak należy Dziady 6 takich przerobiłem każdy mi coś wisi
Braki pracowników to tylko propaganda polityczna. Ja nie widzę żadnych braków. Zrobiłem ukłon w stronę pracodawców, zrobiłem uprawnienia we własnym zakresie, kto ma te wie ile to kosztuje czasu i pieniędzy. I co teraz ? Szukam pracy w zawodzie i dowiaduje się, z ogłoszeń, że trzeba mieć rok doświadczenia, status inwalidy albo rencisty. Najpierw narzekają, że im brakuje kierowców, a jak jest kierowca to wydziwiają, że nie ma rocznego doświadczenia ? Wiec niech sami zapewnią rok doświadczenia - spodziewają się gotowego dania na talerzu na zastawionym stole. Jednym słowem firmy transportowe wydziwiają, zamiast brać i inwestować w zasoby ludzkie. Szkoda słów na takie pierd... Każdy nowy w każdym zawodzie kiedyś był, więc przemądrzałych proszę o nie komentowanie.
Porzadnej roboty szukalem jakies 6 miesiacy... 90% ofert pracy kierowcy mozna smialo wyjebac do smietnika.. Pracodawcy nie szanuja kierowcow... Jak i finansowo tak i normalnie ... A wkurwiac sie na robocie za grosze to nie moja bajka..
A możesz napisać więcej, dlaczego 90% ofert pracy jest do wyjebania?
Czyżby były to oferty z Dziad-Transów?
Przecież napisał dlaczego: skurwysyny dziady pierdolone dorobkiewicze nie szanują kierowców i mało płacą.
Czyli mnie niedoświadczonego kierowcy, na początek czeka praca w Dziad-Transie.
to powiedz gdzie pracujesz
Kuba K pewnie tak,ale nie musisz tam pracować dłużej niż 2 mce,po chooyoej wypłacie uciekaj jak najprędzej. Po miesiącu bedziesz wiedział czy to dziady,chyba ze koledzy wczesniej powiedzą. Nie daj się sqoorvic kamieniem na tacho albo klepaniem szefa po plecach.
Krzychu na tarczkach są ograniczenia bo mogą się skończyć xD.
Do zobaczenia Krychu! Odpoczywaj, korzystaj z wolnego. Wesołych świąt :)
Bardzo lubię oglądać twoje filmy, specyficzne poczucie humoru. Masz potencjał i szkoda byłoby gdybyś tego nie kontynuował. Gdybyś chciał wyjechać za granicę to wal śmiało. Jest sporo fajnej roboty, za dobre pieniądze. Wesołych świąt i wszystkiego najlepszego.
4:46 z autobusami to samo i to nie tylko w tej sprawie jest wiele podobieństw po cichu w obu zawodach
Człowieku jaki Ty jesteś prawdziwy !!! Szacunek dla Ciebie !! Pozdro !
Krychu zycze Ci wszystkiego Najlepszego na nowej drodze i zeby Nowy rok byl lepszy niz poprzedni. Fajnie sie Ciebie slucha. Masz pojecie o robocie. Pozdrawiam szefie.
Zdroworozsądkowy gość z ciebie :)
No Krychu nareszcie film normalnej długości. Pozdro!
Wiesz tak właśnie obejrzałem Twój wywód na temat jak jest źle i nie dobrze, jak to się mało zarabia i w ogóle się nie opłaca pracować jako kierowca. Jak ludzie Ciebie nie szanują i chcą wykorzystać. Ale mi się wydaje że problem tkwi w czymś innym, a dokładnie w utracie przez Ciebie pasji do tego co robisz i zagubieniu się pomiędzy istnieniu a posiadaniu. Niestety widząc wiele komentarzy pod filmem widzę że to nie jest odosobniony przypadek i to jest przykre. Ta czy inna branża ma swoje minusy ale też swoje plusy i szkoda że nie wspominasz o ani jednym. Ale podsumowując jest wigilia i życzę Tobie abyś z powrotem odnalazł to szczęście i pasję która Ciebie skierowała do tego zawodu który wykonujesz. Wesołych Świąt!!!
PS: Nie neguje tego co mówisz.
Ja prawie 8 lat wytrzymałem w handlu ,wprawdzie na swoim ale mimo to też mam dość głównie ludzi ,którzy potrafią napsuć krwi ,delikatnie to ujmując. Do kompletu uprawnień by usiąść za fajerę został tylko egzamin na przyczepę. Wolę bagno transportowe niż ciągłe użeranie się z klientami ,martwienia się o opłaty ,podatki ,księgowość ,kontrole ,jakość zakupionego towaru oraz czy się sprzeda ,jak i milion innych rzeczy... Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku
Każdy architekt osobiście powinien parkować ciężarówkę na zaprojektowanym przez niego wjeździe do sklepu czy innej firmy - może nauczyliby się jak należy wykonać swoją pracę. Ps. Czy istnieją jakieś metody na usuwanie śniegu/lodu z dachu plandeki albo fresza?
w przypadku plandeki można rozbić lód od środka naczepy jeśli ładunek na to pozwala, a potem zrzucić pokruszony lód przed wyjechaniem na drogę. kaskaderzy wchodzą na dach i zrzucają. specjalne podwyższenia sięgające poziomu dachu naczepy to rzadkość, więc można to pominąć.
KrychuTIR dzięki, myślałem że jest też jakiś sposób z pasem przerzuconym nad naczepą bo znajomy coś o tym kiedyś wspominał, ale widać żartował sobie
najlepiej pałą przez łeb ;)
Powodzenia kolego w nowej firmie, do następnego.
Mam 34 lata i od miesiąca jeżdżę na beczce. Zgadzam się z Tobą, że ta praca to stres, stres, stres. Widzę co ta praca robi z ludźmi i zgadzam się w 100% z Twoją wypowiedzią i wypowiedzią Janusza Transportu:
ua-cam.com/video/6DFJZ0S9apA/v-deo.html
bo prawda jest taka że kierowcą trzeba być z powołania tak jak Ty Krychu :)
Krychu,
Słychać w tle trzask wątroby. Trochę żółci się polało...
Musiał Cię właściciel Dziad-Transu nieźle wk..wić.
Dużo szczęścia życzę w nowej firmie
Szerokości !
Jakiś okrąglejszy na twarzy jesteś czy mi się zdaje? ;)
2 lata temu byłem jeszcze okrąglejszy ;)
metanabol bierze :D
Cała prawda-ten zawód to bagno.
Kto co lubi. Jak za kierownicą takiej maszyny źle idźcie do jakiegoś bambra na gospodarkę. Codziennie w domu, ale tylko śpisz. Rano zrywka do pracy i tak do ciemnej nocy
A w Świdnicy jest firma, w której przez pierwsze trzy miesiące pracuje się wyłącznie za najniższą krajową, czyli nie otrzymuje się diet za pobyt za granicą, ot... wymyślili sobie stanowisko pomocnika kierowcy w okresie próbnym. Dodam jeszcze system pracy dwa tygodnie na weekend i wszystko w tym temacie.
Dużo zawodów w polsce jest niedoceniany, odnośnie sklepów zgadzam się z tobą w 100%. W Holandii to standard najsłabsze ciężarówki biorą bo myślą że wszędzie jest plasko tak jak u nich ,jedna z holenderski firm brała ciągniki scani L 340 na międzynarodowke 24t+górka=porażka
albo to kochasz albo nie nawidzisz praca 7 dni w tygodniu... w dzien kierowca w nocy stróż
staż 14 lat za kółkiem i sądzę że jest jedno wielkie dziadostwo teraz jest gorzej jak kiedyś kierowcy ze wschodu to psują a pracodawcy to wykorzystują dobrze kolego mówisz temat rzeka pozdrawiam.
Dobrze mówi chłopak
Rok jazdy busem na stałych kółkach z częściami samochodowymi (4x kółko po +-60km z mnóstwem przystanków) stałe godziny wyjazdu. Spakuj się rozwieźć wszystko do klientów wróć. Dało się jak najbardziej jeżeli trafiłeś na otwarte przejazdy leciałeś na łeb na szyję po zabudowanych wioskach 90kmh poza 140, a wizyty u klientów ograniczało się do zostawienia towaru i dzidy dalej tylko po to żeby wrócić równo z godziną wyjazdu. Wracasz do domu po 9h wyjebany jak koń po westernie po to by paść na ryj i przeleżeć całe popołudnie bo na nic innego nie ma sił ze świadomością że następnego dnia czeka to samo gówno za które pod koniec miesiąca można odebrać najniższą krajową. Myślę że jestem wystarczająco wyruchany aby przyjąć równie zacnego kutacha jakim jest transport ciężarowy. Nie mówię że będzie lekko i go nawet nie poczuję ale tutaj chociaż na wazelinkę mogę liczyć. A doświadczenie jakie biorę ze sobą to jest świadomość że moja dupa jest warta dużo więcej niż ludzie sobie myślą więc krótko mówiąc lepiej niech płacą bo kolejka do mojej dupy zawija się hen daleko.
Dobra dosyć o tych dupach bo jeszcze ktoś zgłodnieje.
Ja pozdrawiam serdecznie Krzychu trzymaj się sztamy to się nie posramy.
Fajnie to opisałeś 😃
@@KrychuTIR Takie rzeczy piszę od serca 😂 dzięki za uznanie 😎
Nie placa pracodawcy bo sami sobie stawki zanizaja a potem placza ze frachty to 300e a do przejechania 1000km i 24t
Masz poczucie humoru 5000 . 3000 to jest zajebista kasa za 8h koło domu.
Julian Markiel No właśnie też się zdziwiłem o czym Krzysztof mówi. Ojciec dziennie pracuje (jako kierowca) ok. 10 godzin i ma spokojnie 4 z przodu. Nie wierzę w to że na krajówce można zarobić 6000. Tu się z tobą zgodzę że na 8h, 3000 złotych to bardzo dobra stawka, nie znam sytuacji w której człowiek zarobiłby 5000 za 8 godzin roboty.
Nikt tyle nie płaci za 8 h.Ja na krajówce zarabiam 5000pln Od Pon-pt.
+xwawel Chłopacy zarabiają nawet po 3500.Więc nie jest to minimum.
Trzeba równać w górę, nie w dół.
Jesteśmy od lat w UE, a zarobki u nas to nadal kpina!
Nie rozumiem jak można pisać, że 3000zł to zajebista kasa za pracę 5dni w tygodniu po 8h, tydzień w tydzień przez miesiąc.
Zakładając 23 dni pracujące po 8h, daje to 184h przepracowane w miesiącu za niewiele ponad 16zł/h.
16zł na godzinę to taka zajebista stawka?!
Litości, z takim myśleniem nigdy nie dorównamy bardziej rozwiniętym krajom w UE...
KrychuTIR zgadzam się z Tobą w pełni. Kumpel pracuje jako kurier busem, praca koło 10 h i 3300 na rączkę. Nie wyobrażam sobie żeby podobnie płacili na "duzych". ( tym bardziej, że od przyszłego roku obaj na nie idziemy ).
Mówisz prawdę i nie owijasz w bawełnę za co brawo. Sam dopiero szukam pierwszej pracy jako kierowca i zobaczę czy to będzie coś dla mnie.
Po całym roku zapieprzania szef w nagrodę wysyła mnie z UK na targi w Monachium. Awizo na piątek. I potem powrót na bazę do Holandii. Niestety Boże Narodzenie spędzę w kabinie. I co nadal ktoś chętny do pracy jako kierowca?
Sama prawda,jeżdżę 3 lata i mam dość,nie mówię o dorabianiu się ale jest to bagno,prawda,
Ja jeżdżę dwa lata po kraju chłodnia i nie narzeka.
Bardzo dobrze mówisz! Popieram ciebie !
100% Racji !!!
dobrze wiedzieć sam chciałem zrobić prawko.Juz nie chodzi o zarobki bo teraz w zwodzie mam te 3-3.5na miesiąc tylko cały miesiac jest raz ze osty zapierdol to praca niebezpieczna pod napięcie i presja czasu ,jedna pomyłka może kosztować czyjeś życie albo ogromne kary rzędu 100-200tys zł.Dla tego tez chciałem sie przenieść na ciężarówki bo przecież kasa spoko i tylko prowadzisz ciężarówkę ale coraz częściej słyszę ze ta robota to tez syf...
Praca kierowcy to bardzo ciężka praca, stres, pośpiech, jazda nocami, załadunki, rozładunki na deszczu, mrozie w śniegu itd. Znam dużo kierowców międzynarodowych, którzy mają około 6000 PLN na rękę. Co tydzień zjazd na bazę na weekend (PL-D-PL). Myślę, że za tą pracę 6000 PLN nie jest jakoś super dużo, ale już coś można zrobić z taką sumą bo nie jest to też wcale mało w porównaniu do innych zawodów gdzie zarabia się 1/3 z tego a porównując np. do zawodu lekarza, który zarabia mniej więcej tyle samo czyli 6000PLN albo jeszcze mniej...tak samo ma stres, odpowiedzialność dużo większą np. o życie pacjentów podczas operacji, zabiegów itd niż kierowca jadąc drogą. Bo jak mówisz, że kierowcy może wystrzelić opona i zabić siebie lub innych... każdy inny z osobówki ma tak samo więc przykład słaby co do odpowiedzialności...Lekarz uczy się latami, studia, łacina, następne studia, specjalizacje, sterty książek, egzaminów, praca ponad siły, weekendy, nocne dyżury, często dyżury po 30-40 godzin...a kierowca? Zrobi prawko, kurs na przewóz rzeczy, psychotesty, i zajmuje to około 4-6 miesięcy zależy kto kiedy zda egzaminy i już chce "siustke z psiodu" bo on ma PRAWO JAZDY a jak zapytasz ile jest 2+2 to chwilę musi się zastanowić nad wynikiem (oczywiście nie mam na celu kogoś obrazić i nie piszę o wszystkich, ale o części kierowców). Wykształcenie wymagane: żadne byle potrafi pisać i czytać i nie obrażając ponownie nikogo wielu ma z tym problem "gdzie jesteś bo ja jusz jadem na załadónek do kraju" ...czasami dostaję od znajomych z branży takie wiadomości jak czasami coś napiszemy do siebie. A tak już bezpośrednio do Ciebie KrychuTIR: masz dużo informacji na temat transportu, wszyscy to "dziad transy" z czym się po części zgodzę to dlaczego nie pokażesz wszystkim jak powinno prowadzić się profesjonalnie firmę transportową? Weź leasing ciągnik+naczepa i jesteś szefem sam dla siebie. Koszty kierowcy czyli te 4000-6000 PLN + ZUS jest już dla Ciebie + to co zostanie to myślę, że suma pięciocyfrowa do osiągnięcia bez wysiłku więc dziwię się czemu "bogacisz" firmy transportowe "dziad transy" i jesteś po prostu tylko narzekającym kierowcą? Ja to robię bo mi pasuje i nie narzekam chodź czasami mam dość jak każdy w swojej pracy. Podsumowując to nie mam na celu kogoś obrazić, ale pokazać, że inni zarabiają większym wysiłkiem tyle samo albo i dużo mniej ucząc się latami a kierowcy gdyby zarabiali 15000 PLN to wiem na 100%, że po krótkim czasie to też by było mało mimo, że inni zarabiają 1500-2000 PLN. Pozdrawiam wszystkich.
nie chcę mieć nigdy swojej firmy transportowej, bo ogrom frajerskich psiewoźników zepsuło rynek godząc się na jazdę za żałośnie niskie stawki, byle auto nie stało.
firm transportowych w tym kraju jest dużo za dużo, więc nie widzę sensu powstawania kolejnych.
wolę dorabiać innych, wypłaty w kwocie kilku tysięcy zamiast kilkunastu mi wystarczają, a w razie pogorszenia sytuacji zmienię firmę zamiast zostać z długami i nie muszę się tak martwić na co dzień i myśleć o tym wszystkim co jest związane z prowadzeniem własnej firmy.
Oglądam cię od dawna. Naprawde robisz super filmy
POZDRO! I SZACZUN!!!!
I to mi się podoba! Też odchodziłem od wielu firm które mnie wkurwiały. I na sam koniec mówiłem im (ich właścicielom) jakie z nich dziady. ! No i oczywiście na ten temat smarowałem ich w internetach ! tak by ludzie wiedzieli, że w tej firmie nie jest tak kolorowo.
Dlatego jak w międzynarodówce to na własnej działalności i płatne od km na fakturze. Stawki osiągają już 1 zł za kilometr. I to nie jest wcale żadne złodziejstwo. W Kanadzie i USA to normalna forma wynagrodzenia, ze płaci sie od przejechanych km.
Co do opinii o pracy w zawodzie kierowcy i tego, że "za 5k to byś tym pierdolnął i poszedł na etat 8h". Haha ja z takiego systemu uciekłem. Jest takie powiedzenie "wszedzie dobrze, gdzie nas nie ma" ;) Uciekłabyś z takiego korpo i błagał o powrót za kółko - oceny Twojej kreatywności, rankingi pracowników, sztuczne relacje w teamach, rywalizacja, a nie przepraszam tzw. grywalizacja. To jest dopiero bagno. Ponad połowa prawoników korporacji jest na regularnych wizytach u psychoterapeutów. 8h to też mit, bo często zostajesz w pracy po godzinach bo trzeba projekt dokończyć - nikt Ci za to nie zapłaci. Siedzisz w biurze po 10,12h. A na końcu usłyszysz, że projekt mógł być wykonany lepiej. Idź Pan w chuj z taką robotą.
Często można się na czytać, że w Polsce można zarobić spokojnie na magazynie, na budowie, strefie przemysłowej etc. pomiędzy 2,5 tyś a 4 tyś NETTO i czy tylko ja tak mam że jak widzę komentarze o zarobkach 2,5 tyś a 4 tyś NETTO to mnie krew zalewa? Bo jak pytam się moich znajomych to większość 1,8 -2,5 NETTO a jeśli ktoś zarabia więcej to musi milion nadgodzin nawalić :(. Oczywiście w typowym zakładzie produkcyjnym/przemysłowym z fizycznym wykończeniem i psychicznym użeraniem się? Kiedyś słyszałem że w biurowcach w Warszawie 10-12 h dzinnie to standard?
Znajomy jeździ Francja - Polska, Niemcy - Polska w poniedziałek wyjazd, w domu jest albo w czwartek w nocy ( jak nie ładuje ) albo piątek 10-16 ( jak ładuje na poniedziałek ). Nie było miesiąca ( nie licząc jakiś świąt i innych sytuacji ) aby nie zarobił 6 na rękę. Pokazywał mi te kwitki, tak więc nie ściemniał.
W sumie nie ma się z czego cieszyć.
Dziwi mnie jednak, że dla większości jeżdżących na zachód ta szóstka z przodu przy wypłacie to coś dziwnego i nieosiągalnego...
Za 8h w tygodniu od 5 dni w tygodniu to nigdzie ci nie dadzą więcej jak 3 tyś ,jestem ze Śląska,chyba ze masz swoją działalność i dobrze ci idzie to wtedy jest ok nawet 6 idzie mieć w dobrych miesiącach.
Mój znajomy jest tirowcem (wcześniej ciężarowcem)i jeździ w dużej firmie Ślaskiej takie białe tiry z zielonym logiem na pewno znasz,jeździ 5 dni w tygodniu week(Słowacja,Rumunia,Czechy itd spokojne kraje ) wolne i zarobki rzędu 4-6tys zł ,ale to po groźbie odejścia i po 5 latach pracy w tej firmie wcześniej jako młody to międzynarodówka(i niebezpieczne kraje Hiszpania ,Niemcy ,Francja itd )i i chłopa nie było po kilka tygodni w domu a i zdarzały sie miesiące,choć jak mi kiedyś opowiadał to sa tacy co tylko na święta zjeżdżają do domu ale to to kredyty sa ,żony mają ich w d.. dzieci też itd
Wszędzie dobrze tam gdzie Nas nie ma;)
Dopoki dziadtransy nie podniosą zarobków minimum do niemieckich,dopóty nie bedzie w Polsce kierowców. Proste.sam jeżdżę ponad 10 lat i zmienian "kwalifikacje"pieniadze podobne,codziennie w domu. Wekendy również.
Cała prawda .
Spokojnie kolego znajdziesz napewno porządnego pracodawcę. Mi się udało trochę przypadkowo ale nie narzekam pieniądze dobre samochód sprawny prawie nowy papiery umowy wszystko tak jak być powinno. Więc da się i to u nas w kraju. Najlepszego powodzenia
U nas solówkami chlopaki maja ok 4tys. Jak dobry miesiac 4.5tys. Po kraju. Praca pn-pt. Wyjazdy 1 lub 2 dni. Raz na kilka tygodni, albo miesiecy trafi sie wyjazd na 3 dni. Jedyny minus to duzo punktow rozladunku. Miesiecznie od 7000km do max co rzadko kiedy sie zdarza 9500 km, przewaznie od 7000 do 8000 km.
Ja na zestawie typu tandem ok 5500 po kraju i ten sam system pracy co wyzej napisalem. Wiec nie wiem czy tak kolorowo jest na miedzynarodowce siedzac w kabinie 2 albo 3 tyg i zarobic moze 500 czy 1000 zl więcej niz mam teraz.
Dokładnie, nie ma sensu jeździć po zachodzie, skoro na kraju można spokojnie zarabiać 4-5k, a jeżdżąc po zachodzie zarobisz tysiąc więcej i zmartwiony czy BAG dojebie mandat w ojro, na parkingu paliwo spuszczą czy plandekę potną.
To podaj nazwę firmy.
dużo punktów = się dużo godzin. Napisz ile godzin dziennie pracujesz ( nie tylko prowadzenie pojazdu ) to będzie miarodajny obraz zarobków. 4tyś przy 300 godzinach w miesiącu to w sumie niewiele ( licząc 168 godzin etatowych, reszta nadgodziny 50% ) , diety.
Ale kermit zostaje?
kermit najebany siedzi w domciu
dokładnie, kermit trzeźwieje w domu
Kermit wyjebał Krzycha z roboty bo w podwójnej się nie dogadywali. Bo Kermit mówi. Kurwa Krzychu weź no magnesa mnie podczep bo pauzka się musi kręcić. Bo kermit jak wszyscy wiemy to stary alimenciaż i siustka musi być. No i Krzychu się wkurwil i wyjebał go 😆.
tak było
+KrychuTIR Mam nadzieję że ten alkoholik i alimenciaż nie spowoduje wypadku😆.
Elo. Wielu kierowców narzeka na to jak to nie jest chu... ale jednak dalej w tym siedzi, wierz mi że ciężko miałbyś zarobić koło 4 tyś siedząc 8 godzin w np. na lini albo gdziekolwiek indziej, chyba że może stanowisko kierownicze. Mnie bardziej rozbrajają badania lekarskie na takie zawody jak kierowca czy np. maszynista pociągu a nawet na zwykłe widlaki w Polsce. Musisz mieć zdrowie jak astronauta albo komandos, w UK w większości wypełniasz formularze i składasz deklaracje że jesteś zdrowy, na Ukrainie czy Białorusi to już w ogóle płacisz i masz.
Dobrze prawisz.Zgadzam sie w 100%.
Administracja publiczna pełno etatów za 2500 brutto po kilku miesiącach pracy szybko zmieniłby Pan zdanie co do wykonywanego zawodu.
nic ująć nic dodać cała prawda pozdrawiam
Dziad trans :) przepiękne określenie hukowej jak barszcz firmy
Wiadomo, że to ciężki kawał chleba. Ale jak się jest na dorobku i trzeba ogarnąć jakiś dom mieszkanie, samochód itd. to myślę, że warto przemęczyć się te parę lat, a potem znaleźć sobie jakąś spokojną robótkę, żeby było na przeżycie. Podziwiam tych, którzy jeżdżą całe życie... o ile to można nazwać życiem.
Też podziwiam tych co jeżdżą ponad 20 lat
Napiszę krótko - ten schemat się nie sprawdza. Jak się dorobisz, to ci koszty życia wzrosną i znowu będziesz musiał zapierdalać. Wiem po sobie. Mam pod 50 i nigdy kurwa nie myślałem by jeździć ciężarówką, a teraz (ja pierdolę) będę żył jak pies w budzie. I po chuj mi było dom budować jak nie będę w nim mieszkał? Paranoja. Na koniec się okaże, że, a chuj tam, jak mnie w domu ma nie być, to lepiej za większą kasę tyrać za granicą i przyjdzie mi emigrować na starość. Ale spoko, jak się Polacy ogarną i zaczną napierdalać tych popaprańców, którzy nam zafundowali "lepszy świat", to przyjadę jak albański ochotnik UCK i będę nakurwiał ich do bólu. Pozdro.
Mój ojciec jeździ 25 lat jako kierowca i mówi że to najlepsza robota .
Szkoły zawodowe o profilu kierowca- mechanik niewiele zmienią sytuację. Przy dobrym układzie kończymy naukę z kat.B, dalsze uprawnienia za własny hajs,jak wiadomo cena zaporowa co zniechęca o przedłużaniu uprawnień co 5 lat nie wspomnę bo to rzecz oczywista.Zamiast pomagać naszym wolą ściągać hordy ze wschodu,rezultaty widać na drogach.
C+E u mnie w urzędzie pracy robią za free ;c
Siemka wszystkim też mam za sobą 2 firmy typu dziad trans teraz pracuje w dużej hurtowni hydraulicznej jeżdżę nowiutkim autem pracuje po 9 czasem 12 h i wracam domu zarabiam od 3.5 do 4.5 na rękę zależy jaki miesiąc bo mam na godziny praca jak dla mnie spoko szef złoty człowiek i reszta załogi spoko pozdrawiam wszystkich i Wesołych Swiat
prawda jest taka ze najwieksza przeszkoda dla kierowcy jest magazynier
A jaka to przeszkoda? .
+Okiem Szofera Ja problemu z magazynem niemam. Jakie wy problemy z nimi macie? .
Ja jako magazynier mam kłopot z kierowcami ( większością ) taki że nie chcą otwierać firanki. Jak już to jedną. Nie rozumiem tego, bo przecież przy odsłoniętych firankach rozładunek czy załadunek będzie znacznie szybszy. Proszę jakiegoś kierowcę o wyjaśnienie tego fenomenu :) ( zaznaczam że to nie hejt )
można to wyjaśnić chyba jedynie lenistwem kierowców ;)
dla wielu otwarcie naczepy firanki z obu stron to już za duży wysiłek...
tak jakby nie mogli iść na chłodnię/izotermę i otwierać tylko drzwi.
Okiem Szofera
TO kierowcy robia LASKE firmom transportowym ze jezdza a nie na odwrot .
Nie wiem jak jest w Polsce ale w USA bardzo duzo kierowcow i wlascicieli ciezarowek odeszlo od tej ciezkiej pracy po wprowadzeniu ,,Elektronicznych tachografow”
Lacznie ze mna ! W Europie zawodowi kierowcy maja jeszcze bardziej przej.... poniewaz jezdza po gorszych drogach , musza sie czesto sami rozladowywac oraz wazac na kontrole i zlodziei . Ja za 10.000 zlotych na miesiac nie podjalbym tej pracy w Europie .
kolega mowil ze w pewnym markecie budiwlanym na kasie dostana 2300 na reke
Ci co piszą że 2000 zarabia się w fabryce to mają chyba stare informacje. Ja za 2017 miałem średnio 4200 miesięcznie na rękę w fabryce na 3 zmiany za 8 godz dziennie + prawie wszystkie soboty pracujące a jestem zwykłym szeregowym pracownikiem. A i tak robie kurs CE bo jak w fabryce przyjdą gorsze czasy to kupię swój zestaw i bede jeździł, tylko u siebie a nie u żadnego janusza dziada. Wesołych Świąt i powodzenia w nowej pracy :-)
Haaa. Dobre. Nie każdy mieszka w Warszawie :) Mediana zarobków na rok 2017 to 2500 zł netto. 80% społeczeństwa nie przekracza kwoty 3500 netto, więc nie szalej :)
to jakies 200 tys minimum potrzebujesz luznej kasy zeby kupic zestaw licencje oplacico drazu zus ubezpieczenie ladunku ubezpieczenie konia naczepy. i zestaw bedzie juz wyjebem tyle Ci powiem a na nowe za gotowke to za samego konia 400 tys. wiec powodzenia.
Uwazam ze w kazdej branzy sa plusy i minusy wykonywanej pracy.. Nie chce sie wypowiadac na temat pracy kierowcow.Ale bedac w Anglii 13 lat w branzy budowlanej rowniez jest wyzysk i slabe zarobki...Takze wszedzie dobrze gdzie nas nie ma.Pozdrawiam
Masz rację Krzychu.Zgadzam się z wszystkim.Najgorszy jest brak szacunku dla kierowców doświadczonych tak jak Ty.Jeb.....c dziadtransow pracy jest w h...j i możesz znaleźć lepsza tzn lżejsza pracę.zycze powodzenia.Ogladam twoje filmy od ponad roku i jestem stałym widzem.tez obecnie zmieniam dziadtransa na innego wyzyskiwacza😁już staram się tym nie stresować.Przez ten jeb...y transport to mam już łeb siwy i nadciśnienie przez stress. Ale to wciąga i chce znowu wsiąść do gadziny.😁
Ty masz siwe włosy, a mi się zakola porobiły :D
No już przestańcie bujać że na międzynarodówce 6tyś ciężko zarobić. Zarobki realne w mazowieckim w mojej okolicy to 6-7tyś do ręki. Średnia dniówka ( sporo firm zaczyna płacić na godziny lub dniówki ) to średnio bierze się 290 - 320zł dniówki. I już się kończą systemy że 3 tygodnie w budzie itp. Ja max 8 dni w trasie zależy jak mi się kółko zamknie i zarabiam średnio te 6500. Tylko na umowie 2350zł .. Ale kierowców brakuje bo to nie jest jakaś atrakcja za zapierdol po 15 godzin dziennie i rozłokę z rodziną i z krajem.
To nie bujanie tylko fakty, polecam poczytać forum kierowców zawodowych. Ja ich czytam dla rozrywki i dla większości z nich naprawdę 6k to taka magiczna kwota, o której słyszeli, ale nigdy nie mieli :D
Dobrze. Ale mogę Ci podać kilka firm z mojej okolicy, wystarczy zadzwonić i zapytać jakie są warunki finansowe. Oczywiście są regiony w których jest chujnia, np mazury tam za 4500 jeżdzą albo wschodnia ściana gdzie w niektórych firmach 90% obsady to ukraińcy. Ale bądzmy realistami, robote też trzeba umieć znalezc a nie iść do pierwszej lepszej. Tak jak pisałem wyżej, w mojej okolicy bariera 300zł dniówki to nie jest cos magicznego, po prostu normalka. Ale biorąc pod uwagę ile ta praca wymaga poświęceń i tak dalej, to mimo wszystko nie jest to rewelacja. Mój sąsiad pracuje przy posadzkach z miksokretu i też zarabia do 5tyś. Pracują po wiele godzin dziennie, ale o tej 20 - 21 jest w domu i spi u siebie każdą noc. Więc po co mu robić prawko za plus minus 15k i w domu bywać co półtora tygodnia ? pff.. Jedynie nam kierowcą byłoby bardzo chujowo zmienić pracę na np robote przy posadzkach, bo w końcu większość czasu siedzi się na dupie i wez teraz dzwigaj cały dzień. Jak zaczną płacić każdy grosz przez konto oficjalnie i pensje wzrosną do tych 2100 - 2200e to wtedy będzie sporo kierowców, bez obaw ;)
300zł dniówki to już jest sensowne, tak można pracować, ale firmy wolą płacić z kilometra lub od frachtu (co łaska).
290 - 320 ?? może w mazowieckim i bardzo doświadczony driver, przeważnie to 200 - 250. Ale nawet gdyby liczyć 300 zł, podziel to przez 12 - 14 godzin roboty ( a praktycznie 24 godz na trasach bo de facto w nocy cieciujesz i pilnujesz swojej strzały ) poza tym wliczanie diet do zarobków to idiotyzm. Zarobki to kwota brutto od której opłacane są składki, reszta to lanie wody.
Nie mów że się nie przygotowałeś mnóstwo poruszonych kwestii to temat rzeka i ile osób kierowców właścicieli firm spedytorów a sam nim jestem haha :) - tyle opinii :) pozdro dla Ciebie i czekam na następne wideo :)
wiele osob ma racje z tego co czytam...ta kasa o ktorej mowicie jest spokojnie do zarobienia i 6000 za 3 tyg to nie zadne halo..problem jest taki ze nikt nie mowi ze pracuje sie caly czas poniewaz przy odpoczynkach dalej jest sie w pracy a nie w domu..wiec przeliczajac to na godz to nic nie wychodzi nie wspominajac juz o tym ze przez wiele dni z dala od domu..ale tak jak ktos powiedzial robota dla tych co to lubia i maja odporne psychicznie rodziny bo wielu chlopakow ktorych znam jest samotnych i po rozwodach...kase idzie na dol z wielu powodow...dziad transy..tansza konkurencja ze wschodu np ukraincy rumuni itp..oraz nas samych..bo jak czlowiek konczy kurs i ma wszystkie papiery to nikt znowu nie chce go wziasc poniewaz nie ma doswiadczenia i lapie sie wtedy cokolwiek za byle kase by zlapac doswiadczenie..pozniej majac to mozna sie rozejrzec juz za czyms sensowym... ale wykorzystuja to dziad transy i daja tak niskie stawki..poza tym wielu z nich tez lapie zlecenia po niskich stawkach na gieldzie wiec na czyms musza zarobic a jak nie zarobic na kierowcy..poza tym zarobki ida w dol bo mu sami nie jestesmy solidarni..nie ma zwiazkow zawodowych wsrod kierowcow ani organizacji ktora by walczyla o ich prawa..swiadczy o tym co sie dzieje we francji z ustawa macrona.... sami decydujac sie na stawki niskie nie zdajemy sobie sprawy ze psujemy rynek..kolo sie zamyka..i pozostaje narzekanie..w kazdym badz razie na kraju zarobki na ce zaczynaja sie od 2000 w gore a na zagranicy od 4000 w zaleznosci tak jak koledzy mowia czy to dziad trans czy porzadna firma jak placa oraz jaki region kraju
Jestem w trakcie robienia prawka c+e szukam pomocy gdzie iść po prawo jazdy, do jakiej firmy uderzać. Okolice śląska
Ten zawód to bagno i syf i do tego nie zapłacony i nie doceniony . To takie gów...o , ze i 5-6czy 8 tys zł nie pomoże ! Tfu ! Jaki ja jestem szczęśliwy , że ja już nie muszę tyrać na TYR.ach . aż mnie zemdliło jak powróciłem wspomnieniami . Sam stres i odpowiedzialność nie są warte tej kasy .
Jak rzucisz transport jesli ktos da 5 tys i fajna robote to przykro mi ale chyba bedziesz musial dalej jezdzic , zeby tyle zarobic to bys musialbyc jakims dobrym specjalista😉
Przyjdz do kopalni to zobaczysz jaki to miód i jaka kasa i robota
Pierdolenie o szopenie, załóż firmę i płać ludziom po 10 koła na miesiąc za 8 godzin dziennie. Wiecie jaki jest całkowity koszt utrzymania pracownika jeżeli do ręki dostanie 6 patoli - 10100 zł, jak podniesiesz mu na 8 to wszystkiego wyjdzie 13,5 kzł. Trzeba zastępować ludzi maszynami gdzie tylko się da, w transporcie na obecną chwilę to niemożliwe ale w przyszłości kto wie.
ciekawe :)
Niestety tak to u nas w kraju wygląda. Ostatnio na parkingu spotkałem kierowce, który jeździ w mojej poprzedniej "firmie"( typowy Dziadtrans) oczywiście kierowcą okazał się Ukrainiec z ciekawości zapytałem ile "stary" teraz płaci, usłyszałem 100 - 120 zl na dzień 3 tyg w trasie na międzynarodówce. Zostawiam to bez komentarza. Pozdrawiam
dla ukraińców to i tak duża kasa :D
Mądry łeb to przemyślał to się tyczy każdej branży.Gdyby nie hordy ze wschodu z kupionymi prawami jazdy to musieliby podnieść stawki,niedługo Eskimosi będą jeździli,ewentualnie Aborygeni.
O tego filmiku to ja jeszcze nie widziałem powiem ci Krzychu że bardzo negatywnie podchodzisz do swojego zawodu Ja też już jeżdżę około 6 lat Tylko że to wszystko poza granicami naszego pięknego kraju i muszę ci powiedzieć że nigdy nie spotkałem się z problemami które ty tu wymieniasz sam nie jestem jakimś zapalonym driverem ale lubię swoją pracę Pozdrawiam
najlepiej isc na dystrybucje cysterna gazowa
Witam kolego!
Ciekawy firm, z tezami którego generalnie się zgadzam, jednak z jednym zastrzeżeniem. Zrób proszę rekonesans na rynku w kwestii wynagrodzeń. W chwili obecnej nie ma najmniejszego problemu z zarobkami na poziomie 7000 netto lub więcej. Jeżeli na szybko chcesz znaleźć pracę za około 10000, to wystarczy poszukać pracy za naszą zachodnią granicą. Pod resztą podpisuję się obiema rękami. Pozdrawiam☺
Witam, nie wiem jakie są aktualne zarobki, ale wątpię by kierowcy zjeżdżający na każdy weekend do domu zarabiali ponad 7k.
Ci którzy kiblują tygodniami w kabinach może i są w stanie tyle zarobić, bo wpada im kasa za weekendy spędzone w kabinie na parkingu, ale tego nie ma sensu uwzględniać w zarobkach, bo to marnowanie życia i za wyznacznik trzeba brać zarobki za jazdę 5 dni w trasie z wolnymi weekendami, gdy zestaw stoi na bazie.
Krzychu - faktycznie zaokragliles sie i wogole po dluzszej przerwie dzis odpliłem Twoj film i powiem Ci ze Ty tutaj i Ty ze swoich pierwszysch filmikow to 2 roznych kolesi :]
Ales sie zmienil ...
Ale powiem CI ze to pewnie taka kolej rzeczy ... ja tez taki epizod mialem - Nie wiem jaki Ty rocznik ale u mnie zaczelo sie jak mialem 37 lat - teraz na dniach odfajkuj 41 ... ale tez bylem w szoku ze w takim krotkim czasie mnie nadgryzlo.
pozdro z Podkarpcia :]
Krzychu,
Pamiętaj że zarobki rzędu 6-7 tys na międzynarodówce są śmieszne,jak sie jezdzi w systemie 2/1,3/1 itd. Ale co poradzisz jak się lamusy godzą. Wytrzymałbyś 3 tygodnie w kabinie ?
Znam osoby które tak sobie robote ułożyły że zjedzają co weekend, dostają firmowe auto osobowe do dojazdu i mają 7 a znam takich co dostają 4 i jeden i drugi jest zadowolony.
Jak temu poradzić ? Nie poradzisz nic,zawsze ktoś będzie zaniżał stawki :P
Dawid Lenda 6 czy 7 tysięcy za 3 tygodnie + tydzień wolnego to jest mało?? Ano tak przecież transport to jest najgorsze zło :)))
Wiadomo, że lepiej tyrać przy łopacie 10-12h czy to na kasie 8-9h dziennie przez 6 dni w tygodniu ale być codziennie w domu przez te niecałe 10h i mieć 2500 wypłaty, no ale jesteś w domu i zyjesz jak dziad za marny grosz a że masz w sumie 4 dni wolnego w miesiacu to już sie nie liczy. Weźcie płaczki trzaśnijcie sie w beret, chcesz coś mieć to zapierdalaj, nikt za siedzenie w domu nie płaci!
Wielu jeździ na międzynarodówce nawet za mniej niż 5k, ale to już muszą być "pasjonaci" :D
Myślę, że wytrzymałbym kilka tygodni w kabinie, jednak nie zamierzam tego sprawdzać, bo nie chcę upaść tak nisko.
Jest nadmiar firm transportowych, a większość z nich nie powinna nigdy istnieć, bo te dziady zaniżają stawki i jeżdżą na granicy opłacalności. Prześcigają się kto pojedzie za mniejszą kasę, byle tylko coś przewieźć, a potem płacz, że stawki słabe i transport się nie opłaca.
Dobrze gadasz Krychu. To jest właśnie przez zaniżone stawki.
Co się dziwić jak kiedyś prawo jazdy robiło się w wojsku za darmo, a teraz kosztuje tyle, że większość młodych nie stać na nie...
Nie wiem jak tam u Pana w rejonie. Mieszkam na Kaszubach i wole jednak miec te 6 tys w reke bez przekretow (nie liczac ZUSU) niz jechac za te same pieniadze z kontenerem przeladowany i wiecznie z karta szwagra. Krajowka na Pomorzu, a zwlaszcza na lodce czy kontenerze to zlo. Jezeli w ogloszeniu na kontener pisze 4-6 tys i elastycznosc to wiadomo, ze jezdzi sie po kraju 13 tys., a wiadomo to jest niemozliwe. Zreszta dla mnie praca od poniedzialu do piatku jest absurdem. W sobote przyjezdzam i spie, a w niedziele wyjezdzam? To wole ten tydzien, dwa wolnego i chociaz scianki na poddaszu wymurowac, welne upchac, ogrodek skopac.
Jeszcze jedna rzecz, ilu kierowców jest co zarabia co innego na papierze, a co innego do kieszeni jak przyjdzie czas iść na emeryturę (pomijam fakt czy ona będzie czy już jej nie będzie) to dostaniemy śrubki i będziemy za tymi fajerami do końca życia siedzieć takie fakty a mówiąc to że zarabiamy dużo to niech sobie przeliczą te matoły co piszą te bzdury dzieląc to wszystko przez godziny jakie spędzamy na pracy i ile razy człowiek jedzie z zaciśniętą dupą czy zdąży czy go itd czy policja nie zatrzyma czy jakiś inny ch.j nie trafi -to ile wychodzi na godzinę...
pozdrawiam
Dokładnie, bo przeliczając to na godziny wychodzi jedna WIELKA CHUJNIA.
Koles dobrze gada😊😊😊
A pracodawca chcial by jelenia za mala kase i dlatego nie ma chetnych na taka robotę
Ty mnie już nie strasz, bo kończę kurs c+e ;) Powodzenia w nowej firmie :) P.s. mój instruktor lał ze śmiechu, jak w rozmowie o firmach transport. użyłem Twojego określenia "dziad-trans" także robisz się sławny ;)
Spoko, jednak określenia "dziad trans" nie wymyśliłem, bo było już znane dużo wcześniej ;)
zajebisty film.
Ja mam 25l nie mam kobiety wlasnego mieszkania mam chujowa prace za 2 tys i lubie byc sam to tylko taka praca mnie uratuje
Transport potrzebuje właśnie takich kandydatów ;)
Fajnie, że ostrzegasz młodych i mówisz jak to jest naprawdę, ale 5kzł za siedzącą pracę 40h/tyg. w Polsce?! Nierealne chyba że jesteś informatykiem albo architektem wysokiej klasy. W Polsce jest tak że jest Warszawka, Poznań, Katowice, Gdańsk a reszta to chujnia gdzie się zarabia minimalkę. W dodatku jako pracownik wcale lepiej nie jesteś traktowany przez szefa niż jak jeździsz z zestawem.
Panowie powiedzcie mi czy opłaca się jeździć solówka po kraju i Czechac od pn. do pt. za 3500 zł miesięcznie. Dodam , że nie mam jeszcze doświadczenia i to będzie moja 1sza robota za kólkiem.
na solówkach kasa zwykle jest marna, więc jak na pierwszą pracę kierowcy możesz spróbować za te 3500, zrobić w międzyczasie CE i poszukać czegoś lepiej płatnego.
KrychuTIR na miedzynarodowce nie zrobi bo nie bedzie czasu. Lepiej isc na kurierke i wtedy spokojnie zrobic ce ale z drugiej strony gorsze pieniazki
Zajebisty filmik , ale załamałes mnie jak powiedziałeś że do końca roku nie będzie już żadnego filmiku o tirachtrokach :(
Niedoszacowani jesteśmy,bo potrzebujemy trzy nogi.Jedna na cmentarzu,druga w kryminale,trzecia w szpitalu.
Szczera prawda o polskim transporcie.
Wszedzie dobrze gdzie nas nie ma
6 tyś za kursy międzynarodowe?.. Śmieszne nic więcej nie dodam.
Porządne firmy nie szukają kierowców, a dziadtransy sami są sobie winni braków w kadrach.
Ta zatrudniają ukrainców mają czyli potencjalnie 2 mln wojska wroga na terenie Polski :) oby tak dalej to nas pewnego dnia wyrżną
Brakuje kierowców zawodowych bo prawo jazdy jest trudno zdać kwalifikacje drogie i chłopaki się wahają prostego człowieka jest porostu niestać żeby wydać 12 tyś i nie mieć pewność czy ja zdam
Oni mieli na myśli brak 100tys frajerów co będą dybac za darmo 24h na dobę 7 dni w tygodniu żeby mieszkał jak pies w budzie i szczał na oponę
Krychu wozisz się Okularem. ?
tak
Zgredom się nie chce(jak się do 40-tki nie dorobisz to już chuj),małolat zamiast kręcić śmigłem w weekend na parkingu u wroga,woli pierdolnąć kreskę ,jebnąć ćwiartkę,bzyknąć dziewczynę i zabalować na imprezie.Ten zawód to 3 w jednym: kierowca,księgowy,cieć tylko zarobki nie te.Pozdrawiam kierujących ,którzy tkwią na parkingach w samotności wielkiej będąc walących gorzałę i drżących na myśl o poniedziałkowym kacu (może nie złapią).
to co napisałeś jest zabawne i zarazem przykre
Dobrze gadasz chłopie
Gówno prawda kierowców jest nadmiar i nadmiar dziadtransów
Obserwuje rynek i ciągle te same dziady szukają kierownika bo nie płacą jak należy
Dziady 6 takich przerobiłem każdy mi coś wisi
Powodzenia
Krzyś wkońcu całometrażowy film piona
Sama prawda . Niektorzy wogole nie maja pojecia jak to wyglada naprawde a pier..... jakby najwiecej wiedzieli.
Braki pracowników to tylko propaganda polityczna. Ja nie widzę żadnych braków. Zrobiłem ukłon w stronę pracodawców, zrobiłem uprawnienia we własnym zakresie, kto ma te wie ile to kosztuje czasu i pieniędzy. I co teraz ? Szukam pracy w zawodzie i dowiaduje się, z ogłoszeń, że trzeba mieć rok doświadczenia, status inwalidy albo rencisty. Najpierw narzekają, że im brakuje kierowców, a jak jest kierowca to wydziwiają, że nie ma rocznego doświadczenia ? Wiec niech sami zapewnią rok doświadczenia - spodziewają się gotowego dania na talerzu na zastawionym stole. Jednym słowem firmy transportowe wydziwiają, zamiast brać i inwestować w zasoby ludzkie. Szkoda słów na takie pierd... Każdy nowy w każdym zawodzie kiedyś był, więc przemądrzałych proszę o nie komentowanie.
Odkopie. Jeździsz chłopie czy odpuściłeś?
to turbo diesel czy wolnossacy?
wolnossak