Witaj. Do jazdy po niemieckiej stronie potrzebujesz jeszcze padałów z odblaskami przód tył barwy pomarańczowej, oraz odblasków w kołach, w obu na lewo i prawo (białe lub pomarańczowe) - tyle doczytałem. Twój rower waży poniżej 11kg więc na szczęście lampki akumulatorowe wystaczą. Jeśli rower waży więcej (mam nadzieje, że chodzi o wagę samego roweru a nie np. z sakwami, torbami, czy choćby z dwoma bidonami pełnymi wody - już przekroczy masę 11kg), lampki muszą być zasilane z dynamo - straszna głupota. Może masz w tym względzie jakąś dokładniejszą wiedzę i doświadczenie, może to pomysł na odcinek o tej niemieckiej normie. Pozdrawiam Wojtek.
Pomysł super, ale to temat rzeka. Nie czule się na tyle kompetentny w temacie tych przepisów. Jest tego tak dużo że ciężko się połapać. Mam okazję jeździć po obu stronach. Ale zrobić film o przepisach, które w niektórych przypadkach są absurdalne, jak np.nie masz obowiązku palić lampek w dzień, ale masz obowiązek je mieć, pytanie, po co mam je mieć, skoro nie muszę ich zapalać ? Rozumie, że zrobi się ciemno bądź nagle spadnie deszcz i pogorszy się widoczność, ale nie jak idę na 1 czy 2 h wkoło komina. Lampki migające są zabronione, a te niemigające muszą jeszcze wisieć na odpowiedniej wysokości :) Te przepisy, z czego się zorientowałem, mają bardziej zastosowanie, przy jakiś zdarzeniach. Gdzie jak nie masz lampek STVZO jesteś już potencjalnie winny zdarzeniu. I ubezpieczalnia ci nie wypłaci, bo np. miałeś oświetlenie niezgodne z przepisami.
@@CasualBikeRiding Zgodnie z polskim prawem zdaję się też trzeba posiadać, ale mogą nie być zamontowane, dopóki nie ma przesłanek do ich użycia 😂 Osobiście używam lampek również w dzień :-) Powoli dostosowuje też wyposażenie do stvzo, aby móc z czystym sumieniem jechać do NRD a może i dalej do RFN 😅
@@RowerWzywa I słusznie, kary są różne od 20 ojro mandatu, do konfiskaty lampki a w ekstremalnych przypadkach nawet i roweru. Z tym ze przepis jedno a jego, egzekwowanie to drugie. Bardzo często widzę w DE i mrugające lampki, albo ich totalny brak.
No ten zaczep to faktycznie problem, można szybko zgubić. Trochę długi czas ładowania, ale za to super świeci. Pewnie na filmie nie oddaje tego tak jak na żywo. Dzięki za przedstawienie tego oświetlenia. Pozdrawiam.
mocowanie jest do bani to fakt, ja mam gumki i nie mam tego zepa, ale swieci rewelacyjnie i mozna sobi ewgrac swoje tryby migotania... mysle ze uzywajac jej w dzien jest sie bardziej widocznym niz z lampka bontrager...
Dziwny ten zaczep Velcro. Na innych filmach, nawet w materiałach promocyjnych, do tych lamp jest gumowy oring, a lampa ma 2 boczne zaczepy do tej gumki. Może to tylko wersja niemiecka tak ma? Uważam ten zapis w niemieckich przepisach o migającym świetle za durny. Chyba jeszcze tylko Francja zabrania migaczek. Tłumaczą się tym, że migająca lampa utrudnia ocenę odległości do roweru i ocenę prędkości z jaką się porusza. Nie biorą za to pod uwagę, że błysk bardziej przyciąga uwagę kierowcy niż stałe światło, które może się zlewać z innymi światłami drogowymi. Z tego co czytałem na niemieckich forach, sporo Niemców jeździ z migałkami i nie dostają nagminnie mandatów. Jeden nawet pisał, że przez jakiś czas jechał za nim radiowóz i go nie zatrzymali nawet żeby poinformować, że łamie przepisy. Najlepsze jest to, że migałki nie można mieć na rowerze, ale nie jest zabronione przyczepić ją sobie do ubrania, plecaka czy kasku. Jedyne pozytywy z StVZO to przepisy dotyczące przednich lampek, które muszą mieć odcięcie, żeby nie oślepiały jadących z naprzeciwka. W Polsce ludzie montują na kierownicach latarki o dużej mocy, które świecą również do góry i całkowicie oślepiają kierowcę naprzeciwko. Takich to bym lał po łbach, żeby w końcu zrozumieli, że nie są jedynymi uczestnikami ruchu.
Bardzo merytoryczny komentarz poparty dużą wiedzą, za co dziękuje. Też tak uważam, ale nie do końca jednak. Z perspektywy rowerzysty sprawa jest oczywista z pozycji kierowcy auta już niekoniecznie. Bo chyba każdy prowadzący auto wie, że niektóre lampki potrafią oślepić. Tu jest kwestia czy dbasz o swoje bezpieczeństwo, czy tez zależy ci na bezpieczeństwie innych użytkowników ruchu drogowego, jak dla mnie kwestia dyskusyjna. Czytając komentarze na niemieckich forach spotkałem się z opinią, że mandaty są wlepiane losowo. Jedni piszą, że ważne jest żeby cokolwiek świeciło a inni, że to drażnienie lwa. Są też tacy co latają na migających i maja ze sobą zawsze 20 euro na mandat. Bo wolą płacić i czuć się bezpiecznie. Też prawdą jest to, że migających nie można mieć na stale zamontowanych do roweru czyli sztyca, bagażnik czy co kto tam wymyśli, ale już do plecaka, kasku, ramienia jak najbardziej jest to dozwolone. No przepis jest kontrowersyjny.
I bardzo dobrze, że zabraniają migaczy jak widzę idiotów z przednim migającym światłem na rowerze co oślepiają kierowców to mam ochotę się zatrzymać i wyrwać mu lampkę.
Ale badziew 🤦 za tyle kasy 🤦. Wygląda fajnie, ale funkcje, a szczególnie mocowanie to jedno wielkie gówno. Za te pieniądze mam lampkę własnej modyfikacji, która rozp..... ją łącznie z wszystkimi Cateyami wziętymi.
![Велофари та мигалки KNOG [огляд велосвітла]](/img/n.gif)
Witaj. Do jazdy po niemieckiej stronie potrzebujesz jeszcze padałów z odblaskami przód tył barwy pomarańczowej, oraz odblasków w kołach, w obu na lewo i prawo (białe lub pomarańczowe) - tyle doczytałem. Twój rower waży poniżej 11kg więc na szczęście lampki akumulatorowe wystaczą. Jeśli rower waży więcej (mam nadzieje, że chodzi o wagę samego roweru a nie np. z sakwami, torbami, czy choćby z dwoma bidonami pełnymi wody - już przekroczy masę 11kg), lampki muszą być zasilane z dynamo - straszna głupota. Może masz w tym względzie jakąś dokładniejszą wiedzę i doświadczenie, może to pomysł na odcinek o tej niemieckiej normie. Pozdrawiam Wojtek.
Pomysł super, ale to temat rzeka. Nie czule się na tyle kompetentny w temacie tych przepisów. Jest tego tak dużo że ciężko się połapać. Mam okazję jeździć po obu stronach. Ale zrobić film o przepisach, które w niektórych przypadkach są absurdalne, jak np.nie masz obowiązku palić lampek w dzień, ale masz obowiązek je mieć, pytanie, po co mam je mieć, skoro nie muszę ich zapalać ? Rozumie, że zrobi się ciemno bądź nagle spadnie deszcz i pogorszy się widoczność, ale nie jak idę na 1 czy 2 h wkoło komina. Lampki migające są zabronione, a te niemigające muszą jeszcze wisieć na odpowiedniej wysokości :) Te przepisy, z czego się zorientowałem, mają bardziej zastosowanie, przy jakiś zdarzeniach. Gdzie jak nie masz lampek STVZO jesteś już potencjalnie winny zdarzeniu. I ubezpieczalnia ci nie wypłaci, bo np. miałeś oświetlenie niezgodne z przepisami.
@@CasualBikeRiding Zgodnie z polskim prawem zdaję się też trzeba posiadać, ale mogą nie być zamontowane, dopóki nie ma przesłanek do ich użycia 😂 Osobiście używam lampek również w dzień :-) Powoli dostosowuje też wyposażenie do stvzo, aby móc z czystym sumieniem jechać do NRD a może i dalej do RFN 😅
@@RowerWzywa I słusznie, kary są różne od 20 ojro mandatu, do konfiskaty lampki a w ekstremalnych przypadkach nawet i roweru. Z tym ze przepis jedno a jego, egzekwowanie to drugie. Bardzo często widzę w DE i mrugające lampki, albo ich totalny brak.
No ten zaczep to faktycznie problem, można szybko zgubić. Trochę długi czas ładowania, ale za to super świeci. Pewnie na filmie nie oddaje tego tak jak na żywo. Dzięki za przedstawienie tego oświetlenia. Pozdrawiam.
Miło mi, dzięki za odwiedziny. I potwierdzam, kamera nie oddaje dokładnie "mocy" świecenia, lampka jest o wiele mocniejsza w rzeczywistości.
mocowanie jest do bani to fakt, ja mam gumki i nie mam tego zepa, ale swieci rewelacyjnie i mozna sobi ewgrac swoje tryby migotania... mysle ze uzywajac jej w dzien jest sie bardziej widocznym niz z lampka bontrager...
Świeci bardzo ładnie, to akurat prawda.
Dziwny ten zaczep Velcro. Na innych filmach, nawet w materiałach promocyjnych, do tych lamp jest gumowy oring, a lampa ma 2 boczne zaczepy do tej gumki. Może to tylko wersja niemiecka tak ma?
Uważam ten zapis w niemieckich przepisach o migającym świetle za durny. Chyba jeszcze tylko Francja zabrania migaczek. Tłumaczą się tym, że migająca lampa utrudnia ocenę odległości do roweru i ocenę prędkości z jaką się porusza. Nie biorą za to pod uwagę, że błysk bardziej przyciąga uwagę kierowcy niż stałe światło, które może się zlewać z innymi światłami drogowymi. Z tego co czytałem na niemieckich forach, sporo Niemców jeździ z migałkami i nie dostają nagminnie mandatów. Jeden nawet pisał, że przez jakiś czas jechał za nim radiowóz i go nie zatrzymali nawet żeby poinformować, że łamie przepisy. Najlepsze jest to, że migałki nie można mieć na rowerze, ale nie jest zabronione przyczepić ją sobie do ubrania, plecaka czy kasku.
Jedyne pozytywy z StVZO to przepisy dotyczące przednich lampek, które muszą mieć odcięcie, żeby nie oślepiały jadących z naprzeciwka. W Polsce ludzie montują na kierownicach latarki o dużej mocy, które świecą również do góry i całkowicie oślepiają kierowcę naprzeciwko. Takich to bym lał po łbach, żeby w końcu zrozumieli, że nie są jedynymi uczestnikami ruchu.
Bardzo merytoryczny komentarz poparty dużą wiedzą, za co dziękuje. Też tak uważam, ale nie do końca jednak. Z perspektywy rowerzysty sprawa jest oczywista z pozycji kierowcy auta już niekoniecznie. Bo chyba każdy prowadzący auto wie, że niektóre lampki potrafią oślepić. Tu jest kwestia czy dbasz o swoje bezpieczeństwo, czy tez zależy ci na bezpieczeństwie innych użytkowników ruchu drogowego, jak dla mnie kwestia dyskusyjna. Czytając komentarze na niemieckich forach spotkałem się z opinią, że mandaty są wlepiane losowo. Jedni piszą, że ważne jest żeby cokolwiek świeciło a inni, że to drażnienie lwa. Są też tacy co latają na migających i maja ze sobą zawsze 20 euro na mandat. Bo wolą płacić i czuć się bezpiecznie. Też prawdą jest to, że migających nie można mieć na stale zamontowanych do roweru czyli sztyca, bagażnik czy co kto tam wymyśli, ale już do plecaka, kasku, ramienia jak najbardziej jest to dozwolone. No przepis jest kontrowersyjny.
I bardzo dobrze, że zabraniają migaczy jak widzę idiotów z przednim migającym światłem na rowerze co oślepiają kierowców to mam ochotę się zatrzymać i wyrwać mu lampkę.
good tip for the future, if you review a light, show its working in the dark, not during bright daylight :)
Ale badziew 🤦 za tyle kasy 🤦. Wygląda fajnie, ale funkcje, a szczególnie mocowanie to jedno wielkie gówno. Za te pieniądze mam lampkę własnej modyfikacji, która rozp..... ją łącznie z wszystkimi Cateyami wziętymi.