Wybaczcie, że tyle to trwało, ale z urlopu (w tym roku wybraliśmy się na wcześniejszy) przywieźliśmy z żoną dość paskudną infekcję górnych dróg oddechowych i oczywiście Dorota zaraz była zdrowa, a ja jeszcze w ostatni piątek - nagrywając narrację do powyższej recenzji - musiałem robić to na raty, bo straciłem głos. Ale wychodzę wreszcie na prostą, więc ta chwilowa przerwa w publikowaniu za nami ;)
Dla twoich recenzji warto czekać tym bardziej że czasem do obiadu oglądam stare recenzja i miło się dostrzec jak cały czas rozwijasz poprawiasz i pracujesz by każda recenzja była lepsza od poprzedniej
XD Ta jasne W recenzji wyjatkowo kontrowersyjnego tytulu, nagle przeszkodzil urlop a potem na domiar zlego gardziolko bolace... Dobrze sie to zbiega w czasie mordeczko
@@Vendice20 ziemia jest płaska, Anunnaki przybędą na ziemię, Reptillianie mieszają się w sprawy rządowe, a NWO chce zmniejszyć i podporządkować populację. A no i do tego Quaz pod płaszczykiem choroby wymiguje się od recenzji kontrowersyjnej gry. Załóżmy folio-czapeczki
Ja jako fan Devil may cry, bayonetty, God of war, Sekiro byłem wniebowzięty grając w tą gre. Najlepszy semi Slasher jaki w życiu grałem. Każdy trzask miecza po perfekt bloku i każda drabina to strzał dopaminy.
@@TIDZIMIinna sprawa że myślałem że produkcje anime podobne cię raczej nie interesują (Inna sprawa że przyponiało mi się że widziałem raz jak na live grasz w GTA V więc moje niedopatrzenie)
Jeszce jedna rzecz do której bym sie przyczepił to design pasków zdrowia itp. Sam czasami w akcji miałem problem ze stwierdzeniem na pierwszy rzut oka w jakim stanie jest wróg lub Eve, nie wspominając jeżeli ktoś miałby jakieś problemy ze wzrokiem czy coś na tej zasadzie. Przydałaby się opcją która zamienia małe kwadraciki na jeden płynny pasek. Ps: To toporne pływanie, sprawiające ze spędzamy na nim więcej czasu, to z pewnością zamierzone biorąc pod uwagę kąt kamery. 😅
Co do podobieństw do nie automaty, wydaje mi sie że jest ich troche wiecej niz te, które wypunktowałeś. Z mojej perspektywy to stellar blade wygląda jak koreańska automata. Mini otwarty świat, podśpiewywana muzyka podczas eksploracji, walka o coś co może nie istnieć, lub imiona bossów etc będące nawiązaniami do czegoś. Tutaj są to nawiązania biblijne, od tych oczywsitych jak Adam i Ewa lub tych mniej oczywistych jak Abaddon, w automacie większość bossów jeżeli nie wszystkie, to nazwy filozofów z całego świata. Polecam pooglądać gameplaye z nierów bądź zagrać, mimo sporej ilości junku w tej serii
@@kahtyman7293 to też, ale mialem na mysli np grind jaki trzeba przejsc w replicancie by zrobic wszystkie zakonczenia, lub jak tam wyglada szybka podróż
@@xcyrografik2891mnie nawet Automata odrzuciła totalnie. Tytuł który mnie zniechęcił totalnie pomimo kilku podejść. Źle wspominam a to podobno najlepszy tytuł z serii.... Boję się sprawdzać zatem te gorsze
W Stellar Blade przede wszystkim czuć ducha gry zrobionej od serca, dla czystego funu, bez próby przepychania jakiejkolwiek opinii, zachęcania do myślenia nad "trudnymi tematami" dzisiejszego świata, czy przejmowania się "co ludzie powiedzo". Ma klimat takich produkcji AA z ery PS3 i to złapało mnie za serce, choć zupełnie się tego nie spodziewałem, nawet po ograniu dema. I tak, chciałbym by więcej gier tak wyglądało, uprzedmiatawianie kobiet to dzisiaj bardzo śmieszny temat, kiedy tak jak wspomniałeś - robią to same na OnlyFansach czy Instagramach xD Więc dlaczego to ma być jakimś problemem w grach? Uwielbiam customizację postaci, więc naturalnie gra mi się lepiej ładną postacią, którą sobie w dodatku mogę ubrać jak mi się aktualnie podoba. Recenzja ogólnie trafna - szczególnie w przypadku niedopracowań gameplayowych, ale miałem ciągle nieodparte wrażenie, że podchodzisz do tej gry wyjątkowo kąśliwie, nie wiem czy to przez tę infekcję górnych dróg oddechowych, ale brzmiałeś tu jakbyś bardzo chciał się przyczepić czego się da. Czepiałeś się co prawda prawie samych sensownych rzeczy (totalnie nie zgadzam się co do eksploracji, poza drugą otwartą lokacją, która faktycznie była taka sobie), ale no nie wiem - może to tylko moje wrażenie, w głosie to tak brzmiało xD Co do samej końcówki - IMHO to jedna z najlepszych końcówek w grach ever, totalna mieszanka stylów godna Oscara (hiperbola), zero przeciągania (o to się bałem, jako, że to azjatycka gra), wykorzystywanie wszystkiego czego nauczyło się podczas całej rozgrywki, zupełnie inne gatunki muzyczne co każdego bossa, hype przy ostatnich kilku godzinach gry sięgał u mnie zenitu i nie mogłem wyjść z podziwu, że ktoś zrobił coś tak zajebistego, ot tak po prostu, zero dramatyzmu, zero pierdolamento, czysty fun, buildup do bossa jadąc hyperslidem był przecież absolutnie przegenialny xD Może to też dlatego, że prawie każdy boss padał u mnie bez problemu za pierwszym albo drugim razem (nawet przedostatni, z którym chyba większość męczyła się z 2h), poza ostatnim, na którego zeszły mi może... z 4 podejścia? Więc sama końcówka była dla mnie raczej płynna, mogłem mieć też łatwiej dlatego, że ograłem cały poboczny content jaki w tej grze był. Niedługo przed Stellarem grałem w GoW: Ragnarok (podaję GoW'a, bo to chyba najbardziej "podobne") i jak dla mnie taki Ragnarok nie stał nawet obok tych 7 milowych nóg Stellar Blade'a, był zajebisty fabularnie, ale za to gameplayowo totalnie ociężały, niesatysfakcjonujący i monotonny, znowu eksploracja to najgorsze co kiedykolwiek osiągnęły Metroidvanie (naprawdę, level design w nowych GoW'ach to tragedia godna złotej maliny, a kocham Metroidvanie). Stellar to zupełna odwrotność typowej "Soni gierki" - może fabularnie i "postaciowo" nie porywa, ale za to czuć w nim/niej, że ma być po prostu świetną rozrywką, zrobioną od graczy dla graczy. Jeśli miałbym oceniać skalą Metacritica, to dla mnie solidna 9 i moje GOTY, nie wiem jak dobra gra musiałaby w tym roku wyjść, żeby zdołać przebić ten tytuł, poza pewniakiem jakim jest DLC do Eldena, to nie widzę konkurencji xD
frostpunk 2, stalker 2, silent hill 2, takie tytuły mogą walczyć o goty tego roku, ale pewnie nawet nie usłyszymy o krytyce stalkera jeżeli się okaże słaby bo "nie wypada" źle mówić o ukraińcach teraz. generalnie, jeśli nikt nie wyjdzie nagle z szafy z perełką to nie będzie to super rok, chyba że jednak assassin's creed okaże się grą z dobrą fabułą, w co wątpię
Co do "uprzedmiotowania kobiet", onlyfansiary robią to z własnej woli. A kobiety-gracze nie są onlyfansiarami. W moich oczach Eve i jej przeseksualizowanie w Stellar Blade trochę nie ma sensu bo nic w grze do tego się nie odnosi. To nie jest Bayonetta gdzie seksapil jest integralną częścią tej postaci. Gdyby Eve ubrać w worek to by się nic nie zmieniło. Sama uważam tę grę za ciekawą i łatwiejszą w odbiorze wobec przeintelektualizowanego Niera. No i to że sama gra jest de facto AA+ i przez to nie jest tak nudna jak typowy zachodni AAA. I dlatego uważam tę grę za ciekawy wybór bez względu na płeć. Bo mnie to szczucie cycem bardziej śmieszy niż irytuje
@@paulinagabrys8874 a jaki to ma związek? Grając w tę grę nagle zrywa z Ciebie ciuchy i wrzuca filmiki do neta, czy co xD? Twórcy z własnego wyboru seksualizują stworzoną przez siebie postać, jaki to ma związek z kobietą-graczem? Recenzenci w ogóle o tym nie wspominają, ale tak - jej wygląd ma sens jak najbardziej, o czym jest sama końcówka gry. I tak, gdyby ją ubrać w worek, to gra by straciła, na przykład na bardzo dobrych animacjach, dużych możliwościach customizacji i zwyczajnym eye-candy, dla którego gra się przyjemniej, fabularnie też pewnie rzeczy nie miałyby sensu, jak wspomniałem wyżej. Takiej dyskusji w ogóle nie powinno być w 2024 roku, gdzie podobno seksualność, nagość i cała reszta to już nie tematy tabu, każdy ma prawo robić ze swoim ciałem co chce, a prostytucja ("realna" czy w internecie) jest normalizowana. To jesteśmy w końcu progresywni, czy nadal palimy czarownice na stosie?
@RecenzjeHorrorowPrzemcio - słuchaj proszę słów i ich znaczenia, a nie mojego tonu, bo na ten może chociażby mieć wpływ choroba :P. Generalnie to ja zawsze jestem krytyczny wobec gier i analizuję ich słabości, ale staram się też do tego dokładać jakąś wagę do każdej wady, bo wada wadzie nierówna. Za to odnoszę wrażenie, że zawsze komentarze o tym, że "tu byłem bardziej kąśliwy" biorą się z tego, że komentujący akurat bardzo sobie grę ceni. Nawet tu w komentarzach (ale w innym wątku) widziałem sytuację, w której zarzucono mi, że Stellar Blade się bardzo czepiam, a jakiejś innej gry, która była zdaniem komentującego kiepska, nie czepiałem się tak bardzo - tymczasem fakty są takie, że tamtej grze wytykałem więcej błędów i bardziej je podkreślałem jako istotne - ale co z tego skoro komentujący Stellar Blade lubi, a tamtej gry nie, więc tu czepiałem się za bardzo, a tam za mało ;) @kahtyman7293 zachód przy recenzowaniu Stalkera 2 będzie miał absolutnie gdzieś skąd są twórcy. Ba, większość nie będzie miała pojęcia. Tak samo jak nie mieli pojęcia przy rosyjskim Atomic Heart. Pomijam, że ten cały klimat "nie wypada teraz źle mówić o Ukraińcach" to jest typowa fikcja typu "teraz to nie można już tego czy tamtego", a tymczasem Internet jest po brzegi wypełniony negatywnymi wypowiedziami o Ukraińcach i innych tematach, które niby teraz są tabu. To są brednie, wolność wypowiedzi jest powszechna w sieci, z czego - czasem niestety - absolutnie wszyscy bardzo mocno korzystają :D @paulinagabrys8874 wielkie dzięki za komentarz! Zawsze mnie interesuje co o takich rzeczach myślą kobiety, bo w gierkowej części Internetu głos kobiet niestety słychać rzadko, a - jak chociażby widać po Twojej wypowiedzi - te opinie nie są wcale oczywiste :)
Mam zaskakująco zbliżone odczucia, co do gry, ale jednocześnie nieco odmienne. I również pominę tutaj ocenę wyglądu bohaterki (choć z innych powodów). Śledziłem postęp prac nad nią od czasów 1 trailera (z 5 lat temu?) i z zaciekawieniem czekałem, co z tego wyjdzie. Już po 10 min w demie wiedziałem, że mi "siądzie". To się od razu czuje, czy rozgrywka daje satysfakcję, czy nie. Tutaj dawała, dlatego wyłączyłem i czekałem na pełną wersję. Grę przechodziłem z koreańskimi głosami, bo od razu odniosłem wrażenie, że lepiej pasują. Muzyka... Ach muzyka, nieczęsto słucham sound tracków z gier poza grą. Co świadczy o niej (w moim odczuciu) nad wyraz dobrze. Nie doświadczyłem spadków płynności w końcowej lokacji, ale może jestem mniej wyczulony... Nie napotkałem bugów, ale również zwróciłem uwagę na interakcje z obiektami pod wodą. Również, nie do końca opanowałem system bloków (jestem raczej Casualem, jeśli chodzi o tego typu gry), ale nie przeszkadzało mi to przejść gry 2x (NG+), żeby odblokować ukryte zakończenie (które łatwo przeoczyć). Generalnie system walki dawał przyjemne odczucia, a sama gra jest całkiem dynamiczna. Przeciwnicy są różnorodni i całkiem nieźle zaprojektowani. Zwróciłem uwagę na nieco monotonne i monochromatyczne lokacje, ale ma to swoje uzasadnienie w fabule, więc było do zaakceptowania. "Głupota" i prostota myślenia/zachowania protagonistki również ma swoje uzasadnienie fabularne, wyjaśnione w nieoczywisty sposób. Gra ma całkiem niezłe "twisty fabularne" a informacje przekazuje stopniowo. Wiele można wywnioskować ze znajdowanych w świecie gry zapisów i pozostawionych wiadomości, ale zaskakuje do samego końca (przeczytałem niemal wszystko). Osobiście z satysfakcją wykonałem prawie wszystkie zadania (kilka się wyróżniło), wylizałem ściany znajdując prawie wszystkie znajdźki, a nie często się zdarza, żeby chęć poznania świata była u mnie tak silna (ostatni raz to był Horizon). Z pewnością jest furtka do kontynuacji, bo każde z zakończeń pozostawia sporo pytań bez odpowiedzi, a ostatni kard po napisach wręcz krzyczy słowa w stylu "Jeszcze tu wrócimy". Kontynuacja jest nadzwyczaj realna, bo sprzedaż i opinie krytyków przekroczyły oczekiwania. 81% na metacritic i oceny graczy oscylujące w okolicy 90% mówią same za siebie. Twórcy rzucili się na głęboką wodę z tak ambitnym projektem i trochę się bałem, że polegną, ale uważam, że ostatecznie "dowieźli". Bywały gry AAA (za pełną cenę), które okrutnie mnie rozczarowały, tutaj tak nie było. Na pytanie, czy kupić, każdy musi sobie odpowiedzieć sam. Niektórych pewnie będą drażnić "fashion soulsy" w wykonaniu koreańskiej modelki, ale mnie tam się podobało. Dostałem dokładnie to czego oczekiwałem. Porządny kawałek Sci-Fi, ze światem, który ma potencjał do tworzenia narracji oraz satysfakcjonującą rozgrywkę z okazyjnymi niedoróbkami. PS: Mnie też zastanawiało miejsce ukrycia tych ogniw, ale nie zdołałem wpaść na coś takiego, jak ty Quazie...
Widzę, że mamy podobne odczucia - mi też gra od razu "siadła" i podobnie jak w pierwszym Horizonie czytałem wszystkie strzępy fabuły. To pocieszające jak dobrą i bezkompromisową grę może zrobić małe ale ambitne studio. Generalnie czułem się w tej grze jak w "złotych" czasach gamingu - gdzieś między Fallout a Mass Effect 2. I "oczywiście" SB ukończyłem dwa razy...
JPRDL! Ile ty masz lat człowieku? Pewnie tyle, co i ja... ;) Napisałeś rzetelną uargumentowana recenzję popartą rzeczowymi argumentami i nawet masz wtyczkę do korekty pisowni (chyba że jesteś aż tak biegły w języku ojczystym)... ;) Gratuluję i pozostaję pod wrażeniem. Quaz ma wyrobioną publikę!
Jesteś mistrzem, oglądam cię od co najmniej 8 lat i zawsze tak samo dobrze ogląda mi się twoje materiały. Dalej czekam na recenzję mojej ulubionej gry czyli hollow knight, ale nawet jak się nie doczekam to i tak będę szczęśliwy tak długo jak będziesz wypuszczał swoje materiał
@@quaz9 pamiętam że ktoś opisał Nier (z PS3) jako „Planescape Torment na konsolach" i jest w tym trochę racji- postacie, dialogi, fabuła rewelka. Mimo że gameplay siermiężny to i tak lepiej niż w poprzednich grach Yoko z serii Drakengard gdzie specjalnie robili nieprzyjemną rozgrywkę... i gdzie też postacie oraz fabuła były niezłe.
Gre przeszedłem godzine temu. Świetnie się grało, ma pare przeciągniętych wątków ale ja byłem bardzo miło zaskoczony. Parowanie i walki z bosami to miodzik dla mnie. Przeszedłem w trybie normalnym czyli maxymalnym jaki można wybrać. Czekam na drugą część tej pięknej historii. Mnie jako człowieka nie grającego w anime ta gra wciągneła jak mało która gra :) chyba ostatnio tloU mnie tak porwało.
Jak zwykle dowozisz. Warto było czekać :) Jak wyjdzie na PC na pewno kupię a teraz pozostaje pograć w Sekiro, Bayonettę i Automatę żeby jakoś przetrwać :)
Moim zdaniem głównym problemem gry jest duży brak zawartości. Przejście na 100% zajęło mi mniej niż 20h, a za cenę 350 oczekuje więcej niż gra na 1 dzień kalendarzowy. Niewspominajac o bardzo niskim poziomie trudności, a najwięcej czasu zajmują przebieranki i podziwianie wdziekow przy każdej możliwej okazji co sluzy tylko do przedłużania gry. Gdyby wyciąć elementy do gry jedna reka to sama gra zajęła by mniej niż 15h.
Kilka uwag: 1) W grze jest obecny mechanizm wskrzeszenia postaci, cos na kształt kamienia wskrzeszenia z GoW. Bardzo ułatwia walkę gdy zabraknie jednego czy dwóch cięć aby położyć niemilca. 2) Ten nomen omen patch o którym pobieżnie wspomniałeś oprócz idiotycznej cenzury dodaje też NG+ i o ile pamiętam kilka strojów. Niby nic ale warto wspomnieć w dobie mikrotranzakcji i traktowania NG+ jako usługi premium, tak na ciebie patrzę Like a Dragon : infinite wealth. Kolejny patch dodał nowy mod Boss Rush, nic wielkiego bo to tylko wycięte walki z gry ale po raz kolejny za darmo. Szkoda że tego zabrakło w recenzji. 3) Co do ceny to na chwilę obecną za te same pieniądze (rynek UK) dostępny jest Rise of the ronin który niestety technicznie stoi o kilka klas niżej od SB, glicze i AI przeciwników to jakiś żart a i graficznie odwłoka nie urywa. I żeby była jasność nie uważam SB za grę 10/10 ale czuć w twojej recenzji dużo czepialstwa a wspomniana ( uwaga kontrowersyjna opinia) Nier: Automata przy bliższym spojrzeniu oferuje jeszcze bardziej monotonne lokacje i uboższą game kolorystyczną.
Quaz robi moim zdaniem najlepsze recenzje, ale jak zna się grę bardzo dobrze, to w większości materiałów można powiedzieć o czepialstwie. Nie bije tu do Quaza, ciężko jest ogólnie zrobić recenzję pokrywającą 100% treści i możliwości gry, ja nie raz odkryłem ten fenomen oglądając recenzję czegoś co już znałem na wylot. Każdy też inaczej interpretuje poszczególne mechaniki, np odwołując się do Twojej wypowiedzi o Nier Automacie, moim zdaniem należy spojrzeć na największe plusy jak fabuła i postacie, a plusy jak wychwalane lokacje są tu tylko dodatkiem. W Stellar Blade główne plusy Nier'a praktycznie nie istnieją, więc bez sensu moim zdaniem porównywać to, że ludzie mówiący jak genialna jest Automata wspominają dodatkowo, gdzieś na uboczu o ładnych lokacjach z tym jak prezentuje się to w Stellar Blade uwzględniając też gigantyczny postęp graficzny (bo sama kompozycja lokacji jest moim zdaniem słabsza niż Nier, 2 plan, synestezja audiowizualna, uczucie wagi lokacji, zarastania, można wymieniać). Niemniej jeśli chodzi o powiedzmy "Slashery" to jest na pewno bardzo dobra jeśli nie wybitna produkcja.
Moje doświadczenia z pompą wskrzeszającą są takie, że jak mi nie szło z bossem to mi nic nie dawała, a jak opanowałem parowanie to mi nie była potrzebna. Najwięcej jej używałem w terenie jak mnie jakiś mobek ubił i nie chciało mi się przebiegać kilometra mapy ;). Patch z "cenzurą" i ten z NG+ oraz Boss Rushem to dwa inne patche. Ten drugi jest stosunkowo świeży. NG+ jako usługa premium nie jest raczej standardem, a aberracją tej jednej post-Yakuzy. Prawdę mówiąc dodawanie NG+ w łatkach jest raczej bardziej standardową sytuacją. W Rise of the Ronin nie grałem, więc ciężko mi się odnieść, ale raczej bym nie porównywał gry z otwartym światem, skradaniem i wieloma innymi mechanikami do praktycznie liniowego slashera z dwoma pół-otwartymi hubami. Liniową grę to nawet Ubisoft potrafi zrobić bez bugów ;)
A, i jeszcze dodam do drugiego komentarza, że recenzje są subiektywne i nie służą temu, aby potwierdzić spostrzeżenia odbiorcy, a temu, aby przekazać obserwacje recenzenta. Każdy z nas zwróci uwagę na co innego, może mieć inne opinie i będą one tak samo prawdziwe w swojej subiektywności ;)
@@quaz9 No tak, w przejrzystej formie napisałeś co chciałem przekazać tym komentarzem - rozumiem skąd bierze się u autora komentarza poczucie czepialstwa jeśli chodzi o ogół recenzji (każdego twórcy), jednak jest to po prostu subiektywne i rzadko można znaleźć recenzje dopasowaną do naszych odczuć jeśli sami znamy już dzieło na wylot- a i to w żaden sposób nie świadczy o jakości recenzji, tylko bliskości ów odczuć. Z treści faktycznie bardziej skupiłem się na zilustrowaniu skąd się może brać to uczucie, ale chodziło mi w równej mierze o podkreślenie, że jest to "wrażenie" personalne i ciężko się czepiać recenzenta o jego osobisty odbiór. Pozdrawiam !
@@quaz9Jasne recenzje mają element subiektywności inaczej by były identyczne. Ale akurat Twoje recenzje oceniam właśnie jako dość obiektywne pozwalasz widzowi nabrać samemu zdanie o grze nic nie narzucasz jednocześnie recenzje są bardzo Twoje :)
Zrobiłem platynę 2 tygodnie temu, ale i tak i obejrzałem. Zgadzam się ze wszystkimi zarzutami. Co więcej. Dodam, że na początku miałem dysonans poznawczy z powodu nieścisłości typu działające światła na ulicach Eidos 7 pomimo że to świat po apokalipsie. Po jakimś czasie wsiąknąlem jednak na tyle, że chciało mi się robić platynę.
19:23 jak to seksapil Evy nie pełni żadnej funkcji? Końcówka gry jest przesiąknięta motywem biblijnego Adama i stworzonej dla niego idealnej pięknej kobiety - Ewy.
@@quaz9 Na szybko teraz nie znajdę, gdzieś czytałem że właśnie Ewa jako druga kobieta po Lilith została stworzona dokładnie dla Adama by tylko jemu służyć i być najpiękniejsza, bo Lilith jako równa nie pociągała tak Adama i nie dawała sobą rządzić. Wiadomo że to bardziej naciąganie na siłę, bo twórcom gry poprostu chodziło o pokazywanie półgołych pośladków głównej bohaterki co 5 minut ale jakieś nawiązanie jest.
@@PiotrPn Podasz jakiś cytat odnośnie ich doskonałości? Najlepiej z któregoś oryginału, a nie polskiego tłumaczenia? Z Wulgaty na przykład? Z tego co mi wiadomo, nie ma żadnego opisu ani potwierdzenia idealnego ciała Adama i Ewy. Brednie wyssane z palca. Pomijając już chów wsobny, w wyniku którego powstaliśmy i do którego ja akurat się nie przyznaję. Ale rozumiem, że niektórym katolom to odpowiada, jako spełnienie seksualnych fantazji... ;)
@@heniudamian534 Co pokazuje dokładnie tylko to, że była fetyszem dla Adama. A jakie on miał preferencje trudno dociec. Może zupełnie inne, niż współczesny przeciętny facet? A może nie wybrzydzał? W końcu do wyboru miał zupełnie nic. A o goleniu bobra nawet w pijanym widzie nie śnił. Miejmy nadzieję, że chociaż Ewa dzięki spożyciu owocu mądrości, dowiedziała się, że wypada się myć między nogami. A nawet jeśli się nie dowiedziała, dorodny zad zawsze rozwiązywał kwestię wątpliwej urody. Dzięki temu istniejemy i osiągnęliśmy sukces ewolucyjny... ;) Każdy pretekst do pokazywania gołej dudy dobry. W ogóle to po co pretekst? Można przecież patrzeć na rzeczy ponoć równorzędne, jak okręt pod pełnymi żaglami czy koń w galopie. Ale jakoś się do tej pory z takimi rozwiązaniami w grach nie spotkałem. Ciekawe dlaczego? Z dwojga złego wolę jednak oglądać pośladki Ewy niż Adama... Chwała Koreańczykom! ;)
Quaz nie wspomniał ze w e Stellar blade nie ma Poise, I ze przy dobrym ustawieniu skilli można sprawić ze Boss nie da rady się podnieść, bo cały czas leży. Jak nie granat to Skill, przez co gra szczególnie pod koniec robi się banalna. No może poza 1 bossem który na początku sprawia wrażenie szybkiego i bardzo agresywnego, ale jak juz się go przewroci to można zjechać ponad połowę paska życia bez problemów. Ponadto Parowanie w stellar jest dużo łatwiejsze niż w Sekiro, bo okienka pod parowanie są dużo dłuższe a czas przed atakami zwalnia na chwilę. Co również sprawia że Poziom trudności stellar blade nijak ma się do tego z soulsow czy Sekiro, bo mechaniki są mocno uproszczone, a do tego bronią można szybko zbijać obronę wroga czego jakoś nikt chyba nie zauważa za bardzo mówiąc że broń się nie przydaje. Mini spoiler Mam wrażenie że niektórzy recenzenci nie do końca ogarnęli fabule. "Miałkość" dialogów i sztuczni NPC-e w tym przypadku byli wpisani w fabułę, przez to że nie do końca swiat wyglądał tak jak nam to przedstawiali na początku, a temat ludzi jest mocno wywrócony do góry nogami pod koniec gry. Jakby nikogo nie zastanawiało to że nie ma w tej grze dzieci, mamy kucharza który gotuje mimo że ludzie nie jedzą i fryzjera osadzonego w świecie gdzie większość mieszkańców Xionu nie ma nawet włosów. Ale teraz oczywiście gry przyzwyczajają do mówienia wszystkiego wprost i jak gra nie powie ocb to nie myślimy bo nie warto ....
Przyznaję, że średnio używałem granatów, więc średnio wyczułem ich użyteczność. Co do parowania to tak - okienka są teoretycznie większe, ale przez te spowolnienia czasu ciągle miałem wrażenie, że są jakoś dziwnie poprzesuwane. Np. tutaj nierzadko da się sparować atak naciskając przycisk bloku bardzo wcześnie, ale za to naciśnięcie go dokładnie w momencie trafienia ciosu przeciwnika w bohaterkę już parowania nie uznaje - w sytuacji, w której w Sekiro by to zadziałało. Tak jakby okienko było większe, ale zamykało się wcześniej. Jasne, że ta gra jest łatwiejsza od Sekiro czy Soulsów, ale z tym systemem parowania miałem ciągle problemy. Nie wiem, może to ja, ale z Sekiro takich problemów nie miałem. SPOILERY GRUBE TUTAJ, NIE CZYTAĆ JAK SIĘ NIE GRAŁO Co się zaś tyczy tłumaczenia, że postacie są nijakie, bo wyjaśnia to fabuła gry... Ech, sorry, ale to jest trochę poziom "aktorzy grają w tym filmie kiepsko, bo film miał sprawiać wrażenie kiepsko zagranego celowo" (są takie, niezbyt mądre teorie na temat twórczości Tommy'ego Wiseau :P). Jasne, można sobie wyjaśniać to, że postacie są miałkie, bo tak naprawdę są androidami, a nie ludźmi, ale nie widzę żadnego powodu czemu androidy (które przecież udają ludzi i uważają się za ludzi) nie mogą mieć dobrze napisanych i ciekawie zagranych dialogów. Pomijam już, że są tu też postacie takie jak Lily, które - chociaż nie są dobrze napisane - to wcale nie grają zblazowanych androidów i są mocno emocjonalne. Na tej samej zasadzie można tłumaczyć, że bohaterki-anioły wyglądają jak wyglądają, bo wywodzą się od androidów produkowanych przez konsorcjum Orca, które miały być atrakcyjnymi sługami dla bogaczy podróżujących windą orbitalną. Jasne, gra sugeruje, że stąd się to wzięło, ale przecież wiadomo, że tak naprawdę chodziło o to, aby bohaterka przyciągała uwagę do gry i można było ją wykorzystać w marketingu. To że da się coś fabułą wytłumaczyć to nie znaczy, że przyczyny takiej czy innej decyzji artystycznej lub jakości wykonania nie leżą gdzie indziej. Np. w nieudolności w pisaniu dialogów :P. Więc proszę ze mnie tu nie robić idioty, który nie zrozumiał fabuły, bo ją zrozumiałem i nadal uważam, że postacie mogły być lepiej napisane.
@@quaz9 przeszedłem grę kilka razy i mam zupełnie inne odczucia odnośnie parowania. W sensie nie czułem żeby coś było nie tak przy parowaniu szczególnie że już po jednej przegranej walce z bossem byłem w stanie parować większość jego ataków beż problemu, co raczej nie było by możliwe gdyby gra była w jakimś stopniu niewyważona pod tym względem, bo wtedy błędy zdarzały by się częściej. Sekiro to zupełnie inna gra z innymi założeniami, tam cała walka polegała na parowaniu podczas gdy tutaj kluczową rolę w zadawaniu dmg-u mają skille i granaty właśnie. Co do androidów to jedni ten koncept Kupują a inni nie, ale żaden z recenzentów nie bierze pod uwagę zamysłu twórców bo świat w stellar blade nie jest typowy. Trochę jak narzekanie że po apokalipsie nie ma za dużo zieleni a lokacje są jałowe. A jakie miałyby być? Piękne lasy i wartkie strumyki po których biegają sarenki i Naytiba, a z nieba lecą ciągle bomby i kapsuły bo przecież trwa wojna ? Wtedy dopiero byłby to zgrzytający obraz. Dlatego Porównywanie Stellar do Horizon gdzie tam postaciami byli zwyczajni ludzie moim zdaniem mija się z celem, bo cały świat Stellar blade w moim odczuciu wygladal na symulowany, gdzie "ludzie" mają odgrywać ludzi najlepiej jak potrafią, ale tak naprawdę ludźmi nie są, co widać po ich wyglądzie i często zachowaniu. Nie mam zamiaru robić z nikogo idioty, ale podanie koncepcji świata przed ocenianiem pewnych aspektów moim zdaniem jest dosyć ważne. Lilly i Adam to faktycznie porażka chociaż znudzenie Adama i jego miałkość też na siłę można podciągnąć pod jego .... naturę ;P stellar grą idealną nie jest i ten fanservice też zbędny, ale mam wrażenie że podobnie jak w JRPG-ach nie wszyscy rozumieją wrażliwość azjatów. Bo tylko w Azjatyckich grach gra potrafi zawierać tzw Fabule w fabule, czyli można przejść grę bez jej znajomości ale dopiero po wczytaniu się w konkrety i przmysleniu koncepcji ma się pełny obraz.
Tzn. tutaj ta fabuła w fabule to jest mocno na wierzchu - to nie Silent Hill 2, w którego trzeba grać uważnie, aby wyłapać wszystkie elementy i zrozumieć o co właściwie chodziło ;). W kwestii jakości postaci to zgódźmy się, że się nie zgadzamy, bo mogę teraz tylko powtarzać te same argumenty. Co się zaś tyczy lokacji to sama gra zaprzecza temu co mówisz, bo na początku mamy zalane miasto w deszczu, a przy końcu zrujnowany port orbitalny, więc tu naprawdę jest miejsce na bardziej zróżnicowane stylistycznie lokacje - sami twórcy je pokazują - a tymczasem dwa duże huby środka gry, w których spędza się najwięcej czasu to kopiuj-wklej takie same skały na okrągło, trochę piasku i złomu. Tu nie chodzi o to, aby to były piękne lasy, wartkie strumyki i sarenki - da się tu wymyślić coś mniej monotonnego, a nadal w klimacie - co sama gra udowadnia lokacjami z początku i końca gry.
@@antonihassa8179 Dokładnie. Rozróżnij to co doświadczony recenzent ci sugeruje w kwestii budżetu i oszczędności, a potem to usprawiedliwiaj naciąganą fabułą. Oczywiście jak ktoś jest bezkrytycznym fanbojem, to usprawiedliwi wszystko. Tylko po co? Jak się wypuszcza tytuł światowy, to dlaczego ja mam się dostosowywać do „wrażliwości Azjatów’”, a nie oni do mnie? Oczywiście wiem, co im chodzi po głowie, zbyt głęboko w tym siedzę. Ale nie każdy kupujący musi podpisać klauzulę: „jestem gotowy na azjatycką wizję świata przedstawionego, nie wnoszę roszczeń opartych na europejskiej logice i rozumie?”
@@yama3a w takim razie gry bym nie kupował. Ja nie wiem dlaczego istnieje jakieś dziwne przekonanie ze gry muszą być dla wszystkich. Jeśli komuś nie podoba się klimat i stylistyka gier azjatyckich to niech ich nie kupuje i tyle. Ja np nie gram w Fify i Cody, ale nie kupuje tych gier tylko po to żeby na nie pomarrudzic. Po prostu wiem że te gry mnie nudzą więc je omijam. Z kolei są osoby które grają we wszystko i na wszystko marudzą. A to bo system.walki nie jest jak w Serkiro, a to że swiat pusty bo stylistyka.swiata post apo najlepiej gdyby zawsze była jak w Horizon itd itd. Dla.mnie recenzent to nie guru który zawsze ma rację, ba, często recenzenci są bardziej stronniczy niż większość graczy. Rowniez ci "doświadczeni', któryż zwykle wpadają w spirale ogrywania wszystkiego i narzekania na wszystko.
Dzięki za napisy po angielsku. Mam kolegę Anglika. Mieszka w Polsce i uczy się naszego języka. Ceni sobie możliwość trenowania na tematach pop kulturowych. Prześlę mu recenzję.
No nareszcie ;) Ogrywam już - mam 30h i w sumie pod większością rzeczy się mogę podpisać. Jak ktoś się waha niech ogra demko w normalnym poziomie. Ja dopiero teraz odkryłem że w grze są kombosy :D To są różne kombinacje ataków lekkich i ciężkich, ale mają przez to inne animacje i efekt końcowy. Gdzieś na YT jest filmik o tym.
W końcu jakiś twórca któremu komputerowe dupsko nie przyćmiło logicznego wyciągania wniosków z gry , która ewidentnie nie jest doskonała. Dobrze że jesteś quaz.
@@ice_wallow_come832 A to lewicowa koncepcja? Ciekawe? Biblię czytałeś? Wiesz coś o historii? Na przykład, jaką filozofię wyznawał Aleksander Macedoński? Albo Kleopatra VII Wielka? Zdajesz sobie sprawę, że wówczas jeszcze koncepcji lewicy czy prawicy w ogóle nie wymyślono, a ludzie biseksualni mieli się całkiem dobrze? A może w tym świecie fantasy takie realia są obowiązującą normą? Jak wielorasowość czy magia? Byłaż by to pierwsza koncepcja takiego świata w grach czy literaturze? Czy tylko niewiele o tym wiesz? Z punktu widzenia producenta to jest w ogóle bardzo rozsądna koncepcja, bo każdy może sobie wybrać, kim chce być i z kim się bzykać. Pełna dowolność konfiguracji... Co ciekawe, większość badań i statystyk dowodzi, że najgłośniej wrzeszczący „alfa chad prawak katolik patriota z konfy”, zwykle przebiera się za panienkę, albo jeszcze „gorzej”. Może, bo jest anonimowy... I nic w tym złego, gdyby potrafił się do tego przyznać, a nie tkwił w zakłamaniu... ;)
Nie rozumiem oburzenia o tą grę. Eve jest całkowicie wzorowana na prawdziwej kobiecie i jej wygląd nie jest niczym nie zwykłym. Dużo azjatek tak wygląda i to bez operacji plastycznych. Azjatki naturalnie długo zachowują swoją młodość, więc zarzucanie że bohaterka tej gry ''wygląda jak dziecko'' to absurd. Z drugiej strony jej cycki nie są wcale takie duże.
@@dominogooralsky kłamsto prawdziwa aktorka ma bardziej szczupłe ciało dekolt i tył i inną twarz.wystarczy porównać zdięcja by zobaczyć ze twórcy ja bardziej podrasowali
@@fierceburrower5501 aktorka uzyczająca ciała abby przynamniej ma takie samo jak w grze a aktorka uzycająca ciała eve kompletnie nie co quaz bardzo dobrze wytkną w tej recenzij
@@fierceburrower5501akurat w przypadku Abby nikt nie chodziło o to, że kobieta nie jest w stanie tak wyglądać. Gra miała przedstawiać realistyczną apokalipsę, mało realistyczne jest, żeby miała tyle czasu by pakować i mogła brać podwójne racje żywnościowe, gdy powinno ich brakować.
Bardzo fajna i ciekawa recenzja. Jak zawsze dobra robota Quaz. Lubię posłuchać jak ktoś odnosi się do gier w szerszej perspektywie jako dzieło kultury, które jednak jest czymś więcej niż tylko "gra na komputer/konsole". Tylko troche nie czaje odnoszenia się do BG3, gdzie ja mam w nim 140h+, znam fabułe bardzo dobrze, wszystkie dialogi uważne słuchałem i jakoś nie mogę się w niej doszukać tych mocnych lewicowych poglądów. Może ktoś mi rzucić troche więcej światła?
Tak możesz wybierać tam zaimki odnoszące się do postaci, wybierać rodzaj genitaliów lub brak. Duża swoboda seksualna. Kilka relacji homoseksualnych wśród postaci.
no i to jest normalna recenzja bez zbędnego pieprzenia i wdawania się w jakieś dziwne dyskusje. dobry przekaz, na temat, merytorycznie i konkretnie. Quaz jesteś zajebisty
Fajna giera, pochłonęła mnie na dwa tygodnie. Fabuła ciekawa i zajebiste walki z bosami, gra stoi walką i to bardzo dobrze zaprojektowaną, po przejściu chciałem tylko więcej walki, więcej tego świata. Grę zrobiłem na 100%, wycisnąłem z produkcji wszystko co miała do zaoferowania, 4 razy przeszedłem grę i za każdym razem dobrze się bawiłem. Walka z Adamem totalny sztos, epicka walka rodem z solsów. Czy przeszkadzało mi skąpe ubranie hmm to gra dla dorosłych, ciuszki co prawda nie pasowały do otoczenia ale do aktorki już jak najbardziej. Zanim kupiłem to sprawdziłem o co tyle krzyku i lukłem insta tej aktorki i to śliczna dziewczyna, jej wizerunek nie wystarczył twórcom i sięgnęli po jej styl. o wiele bardziej mi przeszkadzało to co zrobili z TLOU 2, grę ukończyłem z sentymentu do genialnej pierwszej części, druga to ideologiczne .ówno łamane przez symulator transa po prostu tragedia. Jedynym plusem TLOU 2 to nie zła grywalność bo fabuła to totalny gniot.
Głupiś i totalnie nie dorosłeś do fabuły gry. Może za kilkanaście lat. A może nigdy... W TLOU2 kwestie płci są drugorzędne. Pierwszorzędna jest natomiast motywacja postaci, podana nowatorsko z dwóch punktów widzenia, ofiary i sprawcy. I obie mają rację... Masz baraki intelektualne i głupio się nimi chwalić publicznie. Dorośnij!
@@yama3a w.pierdalaj lizać krowie stopy Ta mikro fabuła nie nawisci do siebie postaci była denna i oczywista. Dwa fragmenty całej gry gdzie te epizody były widoczne to moment jak Joel gra w golfa i koniec gry a cała reszta to koktajl ideologiczny. Jak by wykasować śmierć Joela to główna akcją było by dojechanie transa. Pod super produkcja wpychany jest całe gówna ideologiczne co totalnie niszczy tytuły. Najlepszym przykładem jest Disney, kiedyś najlepszy teraz na dnie za swoje .pierdalanie tego ideologicznego ścierwa.
@@yama3anie ma to jak obrażać personalnie drugą osobę bo brakuje argumentów w dyskusji. Naucz się dyskutować bez obrażania drugiej osoby i wróć do internetu, albo dalej pokazuj swoje braki intelektualne pokazując jakim chamem jesteś
@@RoadVlog Może jestem chamem, zakłamany człowieczku, ale przynajmniej szczerym. Można nie obrażać personalnie, geniuszu? Jakich argumentów ci brakuje w dyskusji? Bo zwykłem uzasadniać swoje słowa i tu też to zrobiłem. Ale do tego trzeba władać trudną sztuką czytania ze zrozumieniem. I nie wyrywać wątków z kontekstu... Nadto typie, wtrąciłeś się do cudzego wątku, moralizując niczym jakiś ksiądz, przy czym tak jak oni, masz poważny problem z belką we własnym oku. Mnie się czepiasz? Może czepiaj się tych gości, publicznie wypisujących brednie? Jak byłem mały i głupi, to się nawet bawiłem w Netykietę. Potem świat się zmienił i okazało się, że nie było warto. W dobie chamów na najwyższych stanowiskach takich jak choćby ex minister edukacji Czarnek, internetu pełnego trolli i prymitywów, którzy z niego korzystają, od dawna nie naprawiam świata, tylko nazywam rzeczy po imieniu. Jak ktoś jest głupi, to po prostu tak go określam i nie zamierzam owijać gówna w złoty papierek, bo cierpi na tym twoje miękkie serduszko. A ty wróć do dyskusji z dorosłymi wtedy, kiedy osiągniesz już poziom moich braków intelektualnych. To pogadamy. Może wreszcie będziesz mógł coś merytorycznego wnieść do tej dyskusji. Bo na razie nie wniosłeś nic... Poproś psora od polskiego, co by ci zrobił analizę moich dwóch poprzednich postów. Może ci podkreśli na czerwono wężykiem, gdzie tam znajduje się uzasadnienie dla moich twierdzeń. Wtedy będziesz też mógł się odnieść do moich argumentów w dyskusji, których podobno nie mam... Co za żenada... Teraz możesz się obrazić... ;)
@@yama3a odniosłem się do tego wątku. Nie przeglądam wszystkich komentarzy tylko dlatego, żeby sprawdzić czy na pewno nie ma tam twoich wypocin. Skomentowalem to co napisałeś tutaj: czyli brak argumentów i jedynie obrażanie. Po przejrzeniu na szybko ile komentarzy tu wysmarowałeś, wygląda to trochę tak jakbyś prowadził tu jakąś swoją krucjate obrażając każdego, kto myśli inaczej niż ty. Najwidoczniej za szeroko na świat nie patrzysz. Co do mojej odpowiedzi postanowiłem Ci napisać tak, żebyś zrozumiał. Jest zasadnicza różnica pomiędzy powiedzeniem, że ktoś jest głupi a tym że pierdoli głupoty. Zasadniczo znów to, że ktoś nie lubi czegoś co ty uważasz za jakieś cudo nie oznacza, że pierdoli głupoty. Zwyczjanie jego zdaniem coś jest słabe. Ale znów możemy dyskutować, wymieniać się argumentami ale w wielu przypadkach to nic nie da, bo uwaga: każdy ma inny gust (niespodzianka). Podam Ci prosty przykład: wszyscy chwalą Nier Automata jakie to nie jest cudo. Ja nie jestem w stanie tego ocenić bo gameplay mnie tak zniechęcił, że nie zdążyłem poznać tej podobno cudownej fabuły. W Stellar Blade, może i fabuła nie jest wyszukana, ale gameplay mi osobiście oferuje mega frajdę, jakiej nie miałem od Ghost of Tsushima. Każdy ma inne podejście do życia, ale to trzeba dorosnąć żeby to zrozumieć. Inaczej jak sam to określiłeś: głupio się tak chwalić publicznie, że masz braki intelektualne. PS. To że mamy chamówe w Sejmie nie oznacza, że sami mamy zachowywać się jak zwierzęta, bo chłop Ci nic nie zrobił, a mu wrzucasz. No chyba, że to ciebie właśnie tak dotknął jego komentarz bo masz miękkie serduszko, że musiałeś mu nawciskać. Wtedy polecam udać się na jakąś terapię, bo jeśli wyzywasz ludzi za to że mają inne zdanie niż ty to już jest ewidentny problem PS2 Tak to ostatnie zdanie, którego się uczepiłeś w moim komentarzu to było odniesienie do twoich słów. Mam nadzieję, że tym razem to już załapałeś
PS Co ciekawe- ja jakoś nie mam aż takiej reakcji na te przerwy między dialogami... ale to może być z tego powodu że dość często obcowałem z Azjatyckimi gierkami. To dość interesujące że w dużej ilości tych gier z dubbingiem po angielsku dużo jest właśnie takich osobliwych pauz między wypowiedziami
No bo już mnie te dywagowanie zaczęło męczyć, kurestwa tyle że się można wyłożyć idąc chodnikiem czy przeglądając (z tym chodnikiem to była alegoria) Internet a jeszcze znajdą się jednostki które (nie mówię o tobie Tomaszu ale poruszyłeś ten temat a znam zdania tej strony która ma ból dupy) mają nad tym rozkminę, powiem wam tak i tobie też Quaz inne kultury, inne zasady, mnie to nie przeszkadza bo lubię różnorodność ( o ile znajduje się tam gdzie powinna) a dokładniej lubię z niej czasem czerpać, lubię np. kulturę Japońską i nie przeszkadza mi że Gokujak był mały to sobie poklepał, czy Master Roshi zobaczył co nie co u Bulmy co nie oznacza że nie respektuję i nie szanuję zasad z naszej kultury, teraz lubię Tajlandię czy Chiny a wpierdalają tam psy i co huh mnie to boli choć w naszej kulturze się tego nie robi i z czym się zgadzam ale nie mam problemu żeby Chińczyk sobie oszamał hot-doga, jeśli Koreańczycy wypuszczają tak a nie inaczej to póki tego gdzieś nie zakażą jest to dozwolone i jeśli komuś sumienie nie pozwala czegoś doświadczyć lub oglądać po prostu tego nie robi, problem jest jedynie w tym gdyby to było powszechnie rozpropagowane a w przypadku gry nie jest więc niech każdy sobie zdecyduje
Recenzja w miarę spoko, z większością się zgadzam(zwłaszcza fragment o różnych timingach parowania, okropnie to irytowało) Bohaterowie zdają się być tacy jak mieli być, trochę mam wrażenie brakło doświadczenia/pieniędzy na rozbudowanie ich relacji i pokazanie emocji, ale imo nieźle wpisują się w swoje archetypy. Imo język koreański jest dużo lepszy niż angielski. Zupełnie mi ten drugi nie pasował. W tym pierwszym postacie wykazują dużo więcej ekspresji i emocji w dialogach, zwłaszcza w późniejszej części gry. Broń palna jest użyteczna, nie gra tu pierwszych skrzypiec, ale sporo daje w trakcie walki, zwłaszcza przy korzystaniu z exo i sprzętu. A droga "w utrzymaniu" to jest może na samym początku(gdzie jest też jeszcze słaba, bez ulepszeń), potem przy kupowaniu do niej amunicji bardziej wkurza, że nie można sobie od razu kupić kilku tysięcy pocisków na zapas, tylko max aktualnie noszony limit i trzeba to robić za każdym obozem. Natomiast fragment o " potrzebie kompensowania sobie potrzeb seksualnych" przez azjatów jest wyjątkowo niesmaczny. Tak samo atak na wygląd lily. Btw śmiesznie trochę jest ironizowanie, że "poprawili" sobie modelkę, chwilę potem pokazując "króliczka" w grze, a potem instagram modelki w tym samym stroju, która wydaje się mieć jeszcze większe atuty niż jej growy odpowiednik :P
Poczytaj o tym jak wytłumieni w relacjach są Japończycy, jak u nich wygląda kultura domów publicznych, popatrz na to jak pełne seksualności są tam mangi dla przeróżnych grup społecznych przy jednoczesnej, kulturowej nieśmiałości w kontaktach z bliskimi itd. To nie są jakieś wymysły. A w kwestii modelki na Instagramie to pozwolę sobie zwrócić uwagę na fakt, że obiekty trzymane bliżej obiektywu zwykle są większe (nie mówiąc o tym, że aparaty w telefonach zwykle mają dość szeroki kąt co dodatkowo zwiększa te dysproporcje). Na ujęciach z daleka widać wyraźnie różnice. Pomijam, że ludzie ze studia Shift Up mówili, iż skan modelki to był "blueprint" co rozumiem (może błędnie) jako punkt startowy modelu postaci, który potem modyfikowali (a modyfikowali, bo twarz też zmieniali).
@@quaz9 Wiem jak wyglądają relacje społeczne w Japonii, wiem też, jakie jest ich podejście do seksualności. Tylko nie próbuję na podstawie tego spłycać całości do wyglądu postaci w celu "kompensowania sobie potrzeb seksualnych"(zwłaszcza kiedy te można tam zaspokajać na miliony innych sposobów i nie o to w tym chodzi). Podejście do tych tematów jest tam zupełnie inne niż u nas, jak sam zauważyłeś, w sztuce dużo bardziej otwarte i powszechniejsze, co przekłada się na inne normy i oczekiwania. No, ale to bez znaczenia, bo czemu my rozmawiamy o koreańskiej grze na podstawie Japonii? To jakby stwierdzić, że Polacy się pewnie ciągle uśmiechają na podstawie pobytu w Hiszpanii. To zupełnie inne kraje z inną kulturą, a nawet dyrektor gry stwierdził, że ich wizja ma się odróżniać od innych azjatyckich twórców, że chcą też pokazać koreański kanon piękna(który też jest inny niż w Chinach czy Japonii). A co do modelki, to równie dobrze kąt kamery i odległość aplikują się do fragmentu nagrania ze skanowania, gdzie stoi w sporej odległości, specyficznie obrócona i wąsko nagrywana :P Nie twierdzę, że jej model nie był zmieniany, bo oczywiście był, co widać choćby po porównaniu różnych strojów. Natomiast znajdą się takie, w których w grze Eve jest mniejsza od modelki, jak i takie w których ją podrasowali. Całość to niestety brzmi: "ja wiem że to złe, ale to inna kultura, więc wiecie oni są 'wytłumieni' to muszą sobie to rekompensować robiąc takie gry" I to delikatnie to ujmując. A to jest bardzo niefajne i krzywdzące.
@@kologrzmot7003 W kwestii "ataku" to wspomniałem tylko o Lily, której to dodanie zauważalnych piersi jest potraktowane jako coś złego. Też bez zwrócenia uwagi na kontekst. No i tak jakby takie dziewczyny/kobiety nie istniały, zwłaszcza w azjatyckiej części świata...
Każda opinia o tej grze jest pozytywna, więc kontrowersje w tym przypadku przysłużyły się debiutowi. Co do wizerunku postaci to śmieszy mnie ogólne oburzenie skoro strach wchodzić na wspomnianego instagrama gdzie każde naciśnięcie symbolu lupy wita nas biustami i tyłkami z trędujących profili użytkowniczek z całego świata? O ogólnej dostępności treści dla dorosłych nie wspominając. Tak czy inaczej pominięto jeszcze jeden punkt wspólny z God of War. Kratosa też można przebierać w różne stroje, które często pozwalają podziwiać jego boską sylwetkę. Dlaczego o tym się nie dyskutuje? 🙃
ale wiesz że pod lupą na instagramie wyświetlają się treści na podstawie Twojego algorytmu? Ja mam tam głównie gierki, jedzenie i sprzęt foto-video... XD
@@gompka1 Niekoniecznie. Tworząc konto IG i nie posiadając jeszcze treści proponowanych na podstawie twojej aktywności, pierwsze co jest polecane, to właśnie roznegliżowane kobiety.
@@gompka1 Założyłem Instagrama we wrześniu kiedy koleżanka robiła podwójnego Iron Mana, kiedy byłem w jej supporcie. Prawie wszyscy z moich osiemnastu osób obserwujących pochodzi z tej imprezy, a większość jest mocno związana z fitnessem/filmikami z siłowni. Na dokładkę mój najlepszy przyjaciel wysyła mi tam memy/shorty często gęsto nie nadające się do publikacji, a że sam używam instagrama tylko w tym celu algorytm robi swoje. 😀
A było jakieś oburzenie? Chyba wśród wychowanków Czarnka? Zważywszy, że od kilkudziesięciu lat mamy do czynienia na polskim rynki z mangą w tym hentai i każdy, nawet z Ordo Iuris (a może szczególnie ze względu na tę przynależność), może sobie odpalić PornHuba czy innego xHamstera z dowolnego urządzenia gdziekolwiek na świecie? I obejrzeć znacznie bardziej sugestywne sceny niż te zawarte w tej grze?
Witam, obejrzałem sporo recenzji oraz widziałem wiele opinii o tej grze w internecie, Ale muszę przyznać że tak krytycznej nie widziałem nigdzie... Nawet na Kotaku ;) PS. Podziwiam że mimo takich negatywnych odczuć w stosunku do tej gry, dał radę ją Pan ukończyć i sprawdzić NG+
Krytyka nie świadczy że ktoś gry nie lubi, ja odczułem że się ogólnie Quazowi podobała pomimo wad które wytknął. Jakbyś widział jak rozważam co kupić to byś z góry zakładał, że nic nie kupię xD Mam zwykle takie pralka służy do prania więc każda pralka nazywająca się pralką powinna prać, tyle zalet mnie interesuje, terasz szukam taką co ma najmniej wad. Jak wrzucam ocenę czegoś z czego jestem zadowolony, to zwykle wygląda tak: 9/10, 3 zalety, 10 specyficznych cech z którymi mniej lub bardziej da się żyć i 5 wad z dopiskiem "personalnie produkt uważam za bezkonkurencyjny".
Ale przecież ja mówię więcej niż raz, że to bardzo dobra gra. Powiedziałbym nawet, że tak rozbierać na czynniki pierwsze rozgrywkę mogę zwykle wtedy, gdy bawiłem się przy grze przynajmniej dobrze ;)
@@quaz9 Mechaniki? złe, Postacie? złe, Grafika? zła, System walki? średni, Wydajność? średnia, Historia? interesująca/ciekawa... Dalej się Pan dziwi, Dlaczego napisałem akurat taki komentarz? Nie wiem, może jakiś syndrom sztokholmski u Pana wystąpił odnośnie tej gry, Czyli pomimo tego że widzi Pan w tej grze wiele wad to i tak z jakiegoś dziwnego powodu odczuwa przyjemność z niej, Coś jak osoby które oglądają 'Pamiętniki z Wakacji' czy 'Dlaczego Ja'
Mechaniki - spoko, ale mam problem z parowaniem - niemniej podkreślam, że model walki wcale nie jest zły. Postacie - słabo napisane i zagrane, ale lore i historia świata fajne, więc wciąż gra wciąga. Wydajność - przez większość czasu bardzo dobra, ale problematyczna w jednej lokacji - niemniej większość czasu to większość czasu :P. Skakanie i pływanie słabe, ale stanowi drobny element gry. Naprawdę wystarczy słuchać ze zrozumieniem i zwracać uwagę na wypowiedzi podsumowujące. Realnie nie istnieją gry idealne, ale istnieją gry świetne, dobre, genialne. Rzeczywistość nie jest zero-jedynkowa. Gra może być dobra pomimo posiadania wad. Syndrom sztokholmski przy grach mi się zdarza, ale przy zdecydowanie dłuższych :P
Ta gra zrobiła coś niesamowitego Odblokowała nowy ton głosu u Quaza, przysluchajcie się fragmentowi o wyglądzie bohaterki Oglądam kanał od 13 lat, to prawdziwy szok dla mnie
Jak dla mnie warstwa stylistyczna gry i fan service to połowa powodu dla którego grę kupiłem mimo iż PS 5 nie mam i nie planuje zakupić. Jak wyjdzie na PC kupie jeszcze raz ale chce mieć ją na półce. W czasach już nie Ewangelickiej a neo liberalnej pruderi która zabiera kobiece kształty z zachodnich gier i tworzy mdłe androgeniczne byty które nie bardzo wyglądają jak kobieta ale i faceta też nie przypominają ta gra to powiew świeżego powietrza i mam nadzieje że pojawi się ich więcej. Jak quaz powiedział nie każda gra musi tak wyglądać i nie do każdej gry taka stylistyka pasuje ale co jakiś czas dobrze że wychodzi taka gra dla mnie i innych "kulturalnych ludzi".
W grach powinno się promować zdrowe i ładne postacie, a nie brzydkie i chore,- gdzie widząc brzydką postać od razu odechciewa się grać. Na szczęście twórcy Stellar Blade to rozumieją i dostarczają (świetnie prezentującą się główną bohaterkę)
@@lukscMnie też denerwuje że w zachodnich grach mamy pełen wachlarz deformacji, blizn, chorób skóry itp. a zrobienie postaci naprawdę atrakcyjnej często jest trudne lub niemożliwe. Gdyby ludzie chcieli oglądać swoje odbicia w lustrze w grach Amerykańskie gry przypominały by film WALL-E.
Wydaje mi się że w przyszłości będzie więcej bohaterek o proporcjach ciała podobnych do Eve. Azjatyccy twórcy zobaczyli że to się sprzedaje, i nie brakuje publiki na zachodzie zainteresowaną tego typu treścią. Z drugiej strony mamy przykład, Final Fantasy VII Rebirth w którym Tifa ubrana w strój bikini zrobiła furorę w sieci, ale już na sprzedaż gry to nie wpłyneło. Jestem ciekaw czy nadmierna seksualizacja postaci stanie się trendem w grach czy Stellar Blade pozostanie jedynie wyjątkiem.
Obawiam się jednak, że zbyt wiele twórców nie jest gotowa na kontrowersje związane z ładnymi postaciami. Niestety ale świat zmierza w takim kierunku, że ładna protagonistka jest z miejsca linczowana, podczas gdy tym, kolokwialnie mówiąc, brzydkim się przyklaskuje. Niektórzy ludzie zapomnieli, że w gry gra się głównie po to, żeby przeżyć coś niesamowitego, żeby widzieć niesamowite rzeczy i postacie.
Ładne postacie lub te przeseksualizowane to mniej punktów w diversity index wiec wątpie by na zachodzie twórcy poszli w taki trend. W Azji w sumie od dawna tak to wygląda.
Przecież azjatyckie gry wyglądają tak od zawsze? Ile ty masz lat? Co w tym nowego? Przecież to nawet nie jest jakieś Honey Select czy Rape Lay? Dupa Lary Croft wygląda jakoś inaczej?
Patroni mają wcześniejszy dostęp. Tym razem tylko trochę wcześniejszy (2-3 godziny), ale zawsze. Czasem bywa dłuższy (jak np. skończę materiał w nocy, a noc nie jest raczej dobrym czasem na publikowanie).
Platyne robiles w trybie gry + ? Bo ja myślałem że jak ukoncze gre to będe mógł wrócic do miasta a odradza mnie przy ostatnim bosie i zrobilem gre + i teraz musze przechodzic od początku ;(
25:00 to ciekawe, bo nie zauważyłem aż takich spadków w tej części gry. Nie twierdzę, że mówisz nieprawdę ( widać to zresztą na materiale). Jestem raczej ciekaw z czego może to wynikać. Może Twoja konsola stoi w kiepsko wentylowanym miejscu, albo potrzebuje czyszczenia.
Tak btw, ale azjatyckie gry z brytyjskim dubbingiem mają pewien klimat. Chociaż co racja to racja, gry From czy seria Xenoblade mają dobrze napisane dialogi, tutaj tego brak.
Wybaczcie, że tyle to trwało, ale z urlopu (w tym roku wybraliśmy się na wcześniejszy) przywieźliśmy z żoną dość paskudną infekcję górnych dróg oddechowych i oczywiście Dorota zaraz była zdrowa, a ja jeszcze w ostatni piątek - nagrywając narrację do powyższej recenzji - musiałem robić to na raty, bo straciłem głos. Ale wychodzę wreszcie na prostą, więc ta chwilowa przerwa w publikowaniu za nami ;)
To pokazuje, że stary dziadek już jest z ciebie :D
Dla twoich recenzji warto czekać tym bardziej że czasem do obiadu oglądam stare recenzja i miło się dostrzec jak cały czas rozwijasz poprawiasz i pracujesz by każda recenzja była lepsza od poprzedniej
XD Ta jasne
W recenzji wyjatkowo kontrowersyjnego tytulu, nagle przeszkodzil urlop a potem na domiar zlego gardziolko bolace...
Dobrze sie to zbiega w czasie mordeczko
@@Vendice20 ziemia jest płaska, Anunnaki przybędą na ziemię, Reptillianie mieszają się w sprawy rządowe, a NWO chce zmniejszyć i podporządkować populację. A no i do tego Quaz pod płaszczykiem choroby wymiguje się od recenzji kontrowersyjnej gry. Załóżmy folio-czapeczki
Gdzie byl urlop?
Szkoda, miałem nadzieję, że przebierzesz się za główną bohaterkę do recenzji. Byłoby kino za darmo.
To nie na tym youtubie...
Aldente?
Hehehe. Przebierze się za kobietę hehehehe….. Pożal się Boże!
@@trollston999 drag kwen?
Czyli nie tylko ja czekałem na game on transmog? xD
Jestem zawiedziony, że nie zrobiłeś bieda cosplayu stelar blade :(
Ja jako fan Devil may cry, bayonetty, God of war, Sekiro byłem wniebowzięty grając w tą gre. Najlepszy semi Slasher jaki w życiu grałem. Każdy trzask miecza po perfekt bloku i każda drabina to strzał dopaminy.
I jest mój ulubiony polski recenzent! Dzięki Quaz, że wciąż tworzysz!
A ja myślałem że tylko w Minecrafta grasz (chyba że tak jest a innych gier jedynie gameplay oglądasz (Ja przykładowo oglądam u Staszka))
@@Kaganiec Ziom, na moich półkach z grami mam ponad 1200 gier XD z czego jakieś 15% ograne, reszta czeka na swój czas XD
@@TIDZIMIinna sprawa że myślałem że produkcje anime podobne cię raczej nie interesują
(Inna sprawa że przyponiało mi się że widziałem raz jak na live grasz w GTA V więc moje niedopatrzenie)
@@Kaganiec Bo nie interesują, ale posłuchać co ma quaz do powiedzenia na jej temat, zawsze jestem chętny :D
Nie myślałem że tidzimi ogląda quaza 😮
Jak widać, po apokalipsie nastąpiło ogromne ocieplenie klimatu.
Przechodzę grę już drugi raz a tu wlatuje recenzja quaz-a. Ale i tak obejrzałem z przyjemnością.
Gry są dziełem kultury! Cieszę się, że ktoś to w końcu powiedział
A to nie jest straszliwa oczywistość od dawna dla każdego kto ma jakiekolwiek pojęcie o kulturze?
@@quaz9powinna być, ale różnie z tym bywa
Anime to tyż sztuka znowu odpaliłem Cowboya bebopa
@@quaz9 jest. Ci panowie dawno z piwnicy nie wyszli
@@quaz9 to nie jest oczywiste dla nauczycieli. Przynajmniej nie było jak uczęszczałem do podstawówki, gimnazjum i technikum :D
Dodam że połowę utworów skomponował Keiichi Okabe ,tak gość który tworzy muzykę do gier Yoko Taro jak Nier czy darkengard
Ale to koreanska gra japończyk robił muzykę do koreanskiej gry ?
Jeszce jedna rzecz do której bym sie przyczepił to design pasków zdrowia itp. Sam czasami w akcji miałem problem ze stwierdzeniem na pierwszy rzut oka w jakim stanie jest wróg lub Eve, nie wspominając jeżeli ktoś miałby jakieś problemy ze wzrokiem czy coś na tej zasadzie. Przydałaby się opcją która zamienia małe kwadraciki na jeden płynny pasek.
Ps: To toporne pływanie, sprawiające ze spędzamy na nim więcej czasu, to z pewnością zamierzone biorąc pod uwagę kąt kamery. 😅
Mam wrażenie, że te paski to znowu inspiracja No Może Heroes, ale może to zbyt daleko idące skojarzenie.
Szczególnie atrakcyjne w czasach, kiedy dostęp do PornHuba mają chyba nawet gracze z Korei... Północnej! ;)
Co do podobieństw do nie automaty, wydaje mi sie że jest ich troche wiecej niz te, które wypunktowałeś. Z mojej perspektywy to stellar blade wygląda jak koreańska automata. Mini otwarty świat, podśpiewywana muzyka podczas eksploracji, walka o coś co może nie istnieć, lub imiona bossów etc będące nawiązaniami do czegoś. Tutaj są to nawiązania biblijne, od tych oczywsitych jak Adam i Ewa lub tych mniej oczywistych jak Abaddon, w automacie większość bossów jeżeli nie wszystkie, to nazwy filozofów z całego świata. Polecam pooglądać gameplaye z nierów bądź zagrać, mimo sporej ilości junku w tej serii
mówiąc o junku w Nier, masz na myśli może całą serię Drakengard?
@@kahtyman7293 to też, ale mialem na mysli np grind jaki trzeba przejsc w replicancie by zrobic wszystkie zakonczenia, lub jak tam wyglada szybka podróż
@@xcyrografik2891mnie nawet Automata odrzuciła totalnie. Tytuł który mnie zniechęcił totalnie pomimo kilku podejść. Źle wspominam a to podobno najlepszy tytuł z serii.... Boję się sprawdzać zatem te gorsze
Automata była dobra, ale nie dorówna Stellar Blade .Mechanika gry gameplay ,klimat i cala reszta mega .
W Stellar Blade przede wszystkim czuć ducha gry zrobionej od serca, dla czystego funu, bez próby przepychania jakiejkolwiek opinii, zachęcania do myślenia nad "trudnymi tematami" dzisiejszego świata, czy przejmowania się "co ludzie powiedzo". Ma klimat takich produkcji AA z ery PS3 i to złapało mnie za serce, choć zupełnie się tego nie spodziewałem, nawet po ograniu dema. I tak, chciałbym by więcej gier tak wyglądało, uprzedmiatawianie kobiet to dzisiaj bardzo śmieszny temat, kiedy tak jak wspomniałeś - robią to same na OnlyFansach czy Instagramach xD Więc dlaczego to ma być jakimś problemem w grach? Uwielbiam customizację postaci, więc naturalnie gra mi się lepiej ładną postacią, którą sobie w dodatku mogę ubrać jak mi się aktualnie podoba.
Recenzja ogólnie trafna - szczególnie w przypadku niedopracowań gameplayowych, ale miałem ciągle nieodparte wrażenie, że podchodzisz do tej gry wyjątkowo kąśliwie, nie wiem czy to przez tę infekcję górnych dróg oddechowych, ale brzmiałeś tu jakbyś bardzo chciał się przyczepić czego się da. Czepiałeś się co prawda prawie samych sensownych rzeczy (totalnie nie zgadzam się co do eksploracji, poza drugą otwartą lokacją, która faktycznie była taka sobie), ale no nie wiem - może to tylko moje wrażenie, w głosie to tak brzmiało xD
Co do samej końcówki - IMHO to jedna z najlepszych końcówek w grach ever, totalna mieszanka stylów godna Oscara (hiperbola), zero przeciągania (o to się bałem, jako, że to azjatycka gra), wykorzystywanie wszystkiego czego nauczyło się podczas całej rozgrywki, zupełnie inne gatunki muzyczne co każdego bossa, hype przy ostatnich kilku godzinach gry sięgał u mnie zenitu i nie mogłem wyjść z podziwu, że ktoś zrobił coś tak zajebistego, ot tak po prostu, zero dramatyzmu, zero pierdolamento, czysty fun, buildup do bossa jadąc hyperslidem był przecież absolutnie przegenialny xD Może to też dlatego, że prawie każdy boss padał u mnie bez problemu za pierwszym albo drugim razem (nawet przedostatni, z którym chyba większość męczyła się z 2h), poza ostatnim, na którego zeszły mi może... z 4 podejścia? Więc sama końcówka była dla mnie raczej płynna, mogłem mieć też łatwiej dlatego, że ograłem cały poboczny content jaki w tej grze był.
Niedługo przed Stellarem grałem w GoW: Ragnarok (podaję GoW'a, bo to chyba najbardziej "podobne") i jak dla mnie taki Ragnarok nie stał nawet obok tych 7 milowych nóg Stellar Blade'a, był zajebisty fabularnie, ale za to gameplayowo totalnie ociężały, niesatysfakcjonujący i monotonny, znowu eksploracja to najgorsze co kiedykolwiek osiągnęły Metroidvanie (naprawdę, level design w nowych GoW'ach to tragedia godna złotej maliny, a kocham Metroidvanie). Stellar to zupełna odwrotność typowej "Soni gierki" - może fabularnie i "postaciowo" nie porywa, ale za to czuć w nim/niej, że ma być po prostu świetną rozrywką, zrobioną od graczy dla graczy. Jeśli miałbym oceniać skalą Metacritica, to dla mnie solidna 9 i moje GOTY, nie wiem jak dobra gra musiałaby w tym roku wyjść, żeby zdołać przebić ten tytuł, poza pewniakiem jakim jest DLC do Eldena, to nie widzę konkurencji xD
frostpunk 2, stalker 2, silent hill 2, takie tytuły mogą walczyć o goty tego roku, ale pewnie nawet nie usłyszymy o krytyce stalkera jeżeli się okaże słaby bo "nie wypada" źle mówić o ukraińcach teraz. generalnie, jeśli nikt nie wyjdzie nagle z szafy z perełką to nie będzie to super rok, chyba że jednak assassin's creed okaże się grą z dobrą fabułą, w co wątpię
@@kahtyman7293 Odstaw czasem internet ;)
Co do "uprzedmiotowania kobiet", onlyfansiary robią to z własnej woli. A kobiety-gracze nie są onlyfansiarami. W moich oczach Eve i jej przeseksualizowanie w Stellar Blade trochę nie ma sensu bo nic w grze do tego się nie odnosi. To nie jest Bayonetta gdzie seksapil jest integralną częścią tej postaci. Gdyby Eve ubrać w worek to by się nic nie zmieniło. Sama uważam tę grę za ciekawą i łatwiejszą w odbiorze wobec przeintelektualizowanego Niera. No i to że sama gra jest de facto AA+ i przez to nie jest tak nudna jak typowy zachodni AAA. I dlatego uważam tę grę za ciekawy wybór bez względu na płeć. Bo mnie to szczucie cycem bardziej śmieszy niż irytuje
@@paulinagabrys8874 a jaki to ma związek? Grając w tę grę nagle zrywa z Ciebie ciuchy i wrzuca filmiki do neta, czy co xD? Twórcy z własnego wyboru seksualizują stworzoną przez siebie postać, jaki to ma związek z kobietą-graczem?
Recenzenci w ogóle o tym nie wspominają, ale tak - jej wygląd ma sens jak najbardziej, o czym jest sama końcówka gry. I tak, gdyby ją ubrać w worek, to gra by straciła, na przykład na bardzo dobrych animacjach, dużych możliwościach customizacji i zwyczajnym eye-candy, dla którego gra się przyjemniej, fabularnie też pewnie rzeczy nie miałyby sensu, jak wspomniałem wyżej.
Takiej dyskusji w ogóle nie powinno być w 2024 roku, gdzie podobno seksualność, nagość i cała reszta to już nie tematy tabu, każdy ma prawo robić ze swoim ciałem co chce, a prostytucja ("realna" czy w internecie) jest normalizowana. To jesteśmy w końcu progresywni, czy nadal palimy czarownice na stosie?
@RecenzjeHorrorowPrzemcio - słuchaj proszę słów i ich znaczenia, a nie mojego tonu, bo na ten może chociażby mieć wpływ choroba :P. Generalnie to ja zawsze jestem krytyczny wobec gier i analizuję ich słabości, ale staram się też do tego dokładać jakąś wagę do każdej wady, bo wada wadzie nierówna. Za to odnoszę wrażenie, że zawsze komentarze o tym, że "tu byłem bardziej kąśliwy" biorą się z tego, że komentujący akurat bardzo sobie grę ceni. Nawet tu w komentarzach (ale w innym wątku) widziałem sytuację, w której zarzucono mi, że Stellar Blade się bardzo czepiam, a jakiejś innej gry, która była zdaniem komentującego kiepska, nie czepiałem się tak bardzo - tymczasem fakty są takie, że tamtej grze wytykałem więcej błędów i bardziej je podkreślałem jako istotne - ale co z tego skoro komentujący Stellar Blade lubi, a tamtej gry nie, więc tu czepiałem się za bardzo, a tam za mało ;)
@kahtyman7293 zachód przy recenzowaniu Stalkera 2 będzie miał absolutnie gdzieś skąd są twórcy. Ba, większość nie będzie miała pojęcia. Tak samo jak nie mieli pojęcia przy rosyjskim Atomic Heart. Pomijam, że ten cały klimat "nie wypada teraz źle mówić o Ukraińcach" to jest typowa fikcja typu "teraz to nie można już tego czy tamtego", a tymczasem Internet jest po brzegi wypełniony negatywnymi wypowiedziami o Ukraińcach i innych tematach, które niby teraz są tabu. To są brednie, wolność wypowiedzi jest powszechna w sieci, z czego - czasem niestety - absolutnie wszyscy bardzo mocno korzystają :D
@paulinagabrys8874 wielkie dzięki za komentarz! Zawsze mnie interesuje co o takich rzeczach myślą kobiety, bo w gierkowej części Internetu głos kobiet niestety słychać rzadko, a - jak chociażby widać po Twojej wypowiedzi - te opinie nie są wcale oczywiste :)
Liczyłem na scenę pod koniec filmu, jak Twoja Żona stoi w progu patrzy w co grasz i mówi: "aaaa nad tym teraz pracujesz" ^^
Podejrzewam, że żona ma wywalone, albowiem rozumie estetykę dalekowschodnich gier i specyfikę pracy męża... ;)
Mam zaskakująco zbliżone odczucia, co do gry, ale jednocześnie nieco odmienne.
I również pominę tutaj ocenę wyglądu bohaterki (choć z innych powodów).
Śledziłem postęp prac nad nią od czasów 1 trailera (z 5 lat temu?) i z zaciekawieniem czekałem, co z tego wyjdzie.
Już po 10 min w demie wiedziałem, że mi "siądzie".
To się od razu czuje, czy rozgrywka daje satysfakcję, czy nie. Tutaj dawała, dlatego wyłączyłem i czekałem na pełną wersję.
Grę przechodziłem z koreańskimi głosami, bo od razu odniosłem wrażenie, że lepiej pasują.
Muzyka... Ach muzyka, nieczęsto słucham sound tracków z gier poza grą. Co świadczy o niej (w moim odczuciu) nad wyraz dobrze.
Nie doświadczyłem spadków płynności w końcowej lokacji, ale może jestem mniej wyczulony...
Nie napotkałem bugów, ale również zwróciłem uwagę na interakcje z obiektami pod wodą.
Również, nie do końca opanowałem system bloków (jestem raczej Casualem, jeśli chodzi o tego typu gry),
ale nie przeszkadzało mi to przejść gry 2x (NG+), żeby odblokować ukryte zakończenie (które łatwo przeoczyć).
Generalnie system walki dawał przyjemne odczucia, a sama gra jest całkiem dynamiczna.
Przeciwnicy są różnorodni i całkiem nieźle zaprojektowani.
Zwróciłem uwagę na nieco monotonne i monochromatyczne lokacje, ale ma to swoje uzasadnienie w fabule, więc było do zaakceptowania.
"Głupota" i prostota myślenia/zachowania protagonistki również ma swoje uzasadnienie fabularne, wyjaśnione w nieoczywisty sposób.
Gra ma całkiem niezłe "twisty fabularne" a informacje przekazuje stopniowo.
Wiele można wywnioskować ze znajdowanych w świecie gry zapisów i pozostawionych wiadomości, ale zaskakuje do samego końca (przeczytałem niemal wszystko).
Osobiście z satysfakcją wykonałem prawie wszystkie zadania (kilka się wyróżniło), wylizałem ściany znajdując prawie wszystkie znajdźki, a nie często się zdarza,
żeby chęć poznania świata była u mnie tak silna (ostatni raz to był Horizon).
Z pewnością jest furtka do kontynuacji, bo każde z zakończeń pozostawia sporo pytań bez odpowiedzi, a ostatni kard po napisach wręcz krzyczy słowa w stylu "Jeszcze tu wrócimy".
Kontynuacja jest nadzwyczaj realna, bo sprzedaż i opinie krytyków przekroczyły oczekiwania.
81% na metacritic i oceny graczy oscylujące w okolicy 90% mówią same za siebie.
Twórcy rzucili się na głęboką wodę z tak ambitnym projektem i trochę się bałem, że polegną, ale uważam, że ostatecznie "dowieźli".
Bywały gry AAA (za pełną cenę), które okrutnie mnie rozczarowały, tutaj tak nie było.
Na pytanie, czy kupić, każdy musi sobie odpowiedzieć sam.
Niektórych pewnie będą drażnić "fashion soulsy" w wykonaniu koreańskiej modelki, ale mnie tam się podobało.
Dostałem dokładnie to czego oczekiwałem.
Porządny kawałek Sci-Fi, ze światem, który ma potencjał do tworzenia narracji oraz satysfakcjonującą rozgrywkę z okazyjnymi niedoróbkami.
PS:
Mnie też zastanawiało miejsce ukrycia tych ogniw, ale nie zdołałem wpaść na coś takiego, jak ty Quazie...
Widzę, że mamy podobne odczucia - mi też gra od razu "siadła" i podobnie jak w pierwszym Horizonie czytałem wszystkie strzępy fabuły. To pocieszające jak dobrą i bezkompromisową grę może zrobić małe ale ambitne studio. Generalnie czułem się w tej grze jak w "złotych" czasach gamingu - gdzieś między Fallout a Mass Effect 2. I "oczywiście" SB ukończyłem dwa razy...
JPRDL! Ile ty masz lat człowieku? Pewnie tyle, co i ja... ;) Napisałeś rzetelną uargumentowana recenzję popartą rzeczowymi argumentami i nawet masz wtyczkę do korekty pisowni (chyba że jesteś aż tak biegły w języku ojczystym)... ;) Gratuluję i pozostaję pod wrażeniem. Quaz ma wyrobioną publikę!
Jesteś mistrzem, oglądam cię od co najmniej 8 lat i zawsze tak samo dobrze ogląda mi się twoje materiały. Dalej czekam na recenzję mojej ulubionej gry czyli hollow knight, ale nawet jak się nie doczekam to i tak będę szczęśliwy tak długo jak będziesz wypuszczał swoje materiał
Nie przypominam sobie, żebyś recenzował NierAutomatę, a sporo odwołań do tej gry. Udało Ci się ją ograć w międzyczasie?
Ja kojarzę, że kiedyś zaczął grać, ale nie skończył, bo była dla niego zbyt toporna.
Przecież jechał po Nier automacie i Bayonecie a teraz cudnie je wychwala
Nier jest dobrze napisany, a odbiłem się od rozgrywki (chociaż sobie obiecuję, że kiedyś wrócę). Jechałem kiedyś po Bayo? Nie przypominam sobie.
@@quaz9 pamiętam że ktoś opisał Nier (z PS3) jako „Planescape Torment na konsolach" i jest w tym trochę racji- postacie, dialogi, fabuła rewelka. Mimo że gameplay siermiężny to i tak lepiej niż w poprzednich grach Yoko z serii Drakengard gdzie specjalnie robili nieprzyjemną rozgrywkę... i gdzie też postacie oraz fabuła były niezłe.
To samo zauważyłem, nigdy nie było recenzji Nier Automata. A szkoda bo chętnie bym poznał zdanie Quaza na temat tej wybitnej (dla mnie) produkcji
Pierwsza recenzja Quaza, którą oglądałem jedną ręką :)
00:35 brakowało mi jakiegoś gościnnego/złowrogiego chrząknięcia od Doroty
recenzja jak zawsze zacna. Koniec materiału sprawił że oplułem monitor parskając śmiechem :)
25:05 2137 w prawym górnym rogu ekranu
Jebany jaki wzrok :D
That's my boi
Widziałem ta liczbę wiele razy ale o co z nią chodzi tak dokadnie?
@@kubson799 kremówki watykan pedo
Gre przeszedłem godzine temu. Świetnie się grało, ma pare przeciągniętych wątków ale ja byłem bardzo miło zaskoczony. Parowanie i walki z bosami to miodzik dla mnie. Przeszedłem w trybie normalnym czyli maxymalnym jaki można wybrać. Czekam na drugą część tej pięknej historii. Mnie jako człowieka nie grającego w anime ta gra wciągneła jak mało która gra :) chyba ostatnio tloU mnie tak porwało.
Dobrze że oglądałem do końca 😀Warto!
Jak zwykle dowozisz. Warto było czekać :)
Jak wyjdzie na PC na pewno kupię a teraz pozostaje pograć w Sekiro, Bayonettę i Automatę żeby jakoś przetrwać :)
Ale co dowozi? Paczkę? Jedzenie?
Moim zdaniem głównym problemem gry jest duży brak zawartości. Przejście na 100% zajęło mi mniej niż 20h, a za cenę 350 oczekuje więcej niż gra na 1 dzień kalendarzowy. Niewspominajac o bardzo niskim poziomie trudności, a najwięcej czasu zajmują przebieranki i podziwianie wdziekow przy każdej możliwej okazji co sluzy tylko do przedłużania gry.
Gdyby wyciąć elementy do gry jedna reka to sama gra zajęła by mniej niż 15h.
Kilka uwag:
1) W grze jest obecny mechanizm wskrzeszenia postaci, cos na kształt kamienia wskrzeszenia z GoW. Bardzo ułatwia walkę gdy zabraknie jednego czy dwóch cięć aby położyć niemilca.
2) Ten nomen omen patch o którym pobieżnie wspomniałeś oprócz idiotycznej cenzury dodaje też NG+ i o ile pamiętam kilka strojów.
Niby nic ale warto wspomnieć w dobie mikrotranzakcji i traktowania NG+ jako usługi premium, tak na ciebie patrzę Like a Dragon : infinite wealth. Kolejny patch dodał nowy mod Boss Rush, nic wielkiego bo to tylko wycięte walki z gry ale po raz kolejny za darmo.
Szkoda że tego zabrakło w recenzji.
3) Co do ceny to na chwilę obecną za te same pieniądze (rynek UK) dostępny jest Rise of the ronin który niestety technicznie stoi o kilka klas niżej od SB, glicze i AI przeciwników to jakiś żart a i graficznie odwłoka nie urywa.
I żeby była jasność nie uważam SB za grę 10/10 ale czuć w twojej recenzji dużo czepialstwa a wspomniana ( uwaga kontrowersyjna opinia) Nier: Automata przy bliższym spojrzeniu oferuje jeszcze bardziej monotonne lokacje i uboższą game kolorystyczną.
Quaz robi moim zdaniem najlepsze recenzje, ale jak zna się grę bardzo dobrze, to w większości materiałów można powiedzieć o czepialstwie. Nie bije tu do Quaza, ciężko jest ogólnie zrobić recenzję pokrywającą 100% treści i możliwości gry, ja nie raz odkryłem ten fenomen oglądając recenzję czegoś co już znałem na wylot. Każdy też inaczej interpretuje poszczególne mechaniki, np odwołując się do Twojej wypowiedzi o Nier Automacie, moim zdaniem należy spojrzeć na największe plusy jak fabuła i postacie, a plusy jak wychwalane lokacje są tu tylko dodatkiem. W Stellar Blade główne plusy Nier'a praktycznie nie istnieją, więc bez sensu moim zdaniem porównywać to, że ludzie mówiący jak genialna jest Automata wspominają dodatkowo, gdzieś na uboczu o ładnych lokacjach z tym jak prezentuje się to w Stellar Blade uwzględniając też gigantyczny postęp graficzny (bo sama kompozycja lokacji jest moim zdaniem słabsza niż Nier, 2 plan, synestezja audiowizualna, uczucie wagi lokacji, zarastania, można wymieniać). Niemniej jeśli chodzi o powiedzmy "Slashery" to jest na pewno bardzo dobra jeśli nie wybitna produkcja.
Moje doświadczenia z pompą wskrzeszającą są takie, że jak mi nie szło z bossem to mi nic nie dawała, a jak opanowałem parowanie to mi nie była potrzebna. Najwięcej jej używałem w terenie jak mnie jakiś mobek ubił i nie chciało mi się przebiegać kilometra mapy ;). Patch z "cenzurą" i ten z NG+ oraz Boss Rushem to dwa inne patche. Ten drugi jest stosunkowo świeży. NG+ jako usługa premium nie jest raczej standardem, a aberracją tej jednej post-Yakuzy. Prawdę mówiąc dodawanie NG+ w łatkach jest raczej bardziej standardową sytuacją. W Rise of the Ronin nie grałem, więc ciężko mi się odnieść, ale raczej bym nie porównywał gry z otwartym światem, skradaniem i wieloma innymi mechanikami do praktycznie liniowego slashera z dwoma pół-otwartymi hubami. Liniową grę to nawet Ubisoft potrafi zrobić bez bugów ;)
A, i jeszcze dodam do drugiego komentarza, że recenzje są subiektywne i nie służą temu, aby potwierdzić spostrzeżenia odbiorcy, a temu, aby przekazać obserwacje recenzenta. Każdy z nas zwróci uwagę na co innego, może mieć inne opinie i będą one tak samo prawdziwe w swojej subiektywności ;)
@@quaz9 No tak, w przejrzystej formie napisałeś co chciałem przekazać tym komentarzem - rozumiem skąd bierze się u autora komentarza poczucie czepialstwa jeśli chodzi o ogół recenzji (każdego twórcy), jednak jest to po prostu subiektywne i rzadko można znaleźć recenzje dopasowaną do naszych odczuć jeśli sami znamy już dzieło na wylot- a i to w żaden sposób nie świadczy o jakości recenzji, tylko bliskości ów odczuć. Z treści faktycznie bardziej skupiłem się na zilustrowaniu skąd się może brać to uczucie, ale chodziło mi w równej mierze o podkreślenie, że jest to "wrażenie" personalne i ciężko się czepiać recenzenta o jego osobisty odbiór. Pozdrawiam !
@@quaz9Jasne recenzje mają element subiektywności inaczej by były identyczne. Ale akurat Twoje recenzje oceniam właśnie jako dość obiektywne pozwalasz widzowi nabrać samemu zdanie o grze nic nie narzucasz jednocześnie recenzje są bardzo Twoje :)
Żart z końca zmiótł mnie z planszy. 😂
Zrobiłem platynę 2 tygodnie temu, ale i tak i obejrzałem.
Zgadzam się ze wszystkimi zarzutami. Co więcej. Dodam, że na początku miałem dysonans poznawczy z powodu nieścisłości typu działające światła na ulicach Eidos 7 pomimo że to świat po apokalipsie. Po jakimś czasie wsiąknąlem jednak na tyle, że chciało mi się robić platynę.
19:23 jak to seksapil Evy nie pełni żadnej funkcji? Końcówka gry jest przesiąknięta motywem biblijnego Adama i stworzonej dla niego idealnej pięknej kobiety - Ewy.
Gdzie w Biblii jest o tym, że Ewa była idealnie piękna? Wg Biblii wszyscy się od Adama i Ewy wywodzą i jakoś wszyscy piękni nie są :P
@@quaz9 Na szybko teraz nie znajdę, gdzieś czytałem że właśnie Ewa jako druga kobieta po Lilith została stworzona dokładnie dla Adama by tylko jemu służyć i być najpiękniejsza, bo Lilith jako równa nie pociągała tak Adama i nie dawała sobą rządzić.
Wiadomo że to bardziej naciąganie na siłę, bo twórcom gry poprostu chodziło o pokazywanie półgołych pośladków głównej bohaterki co 5 minut ale jakieś nawiązanie jest.
@@quaz9 Adam i Ewa byli doskonali, a skazy zaczęły się od grzechu pierworodnego. Skoro byli doskonali, to można założyć, że wyglądali doskonale.
@@PiotrPn
Podasz jakiś cytat odnośnie ich doskonałości? Najlepiej z któregoś oryginału, a nie polskiego tłumaczenia? Z Wulgaty na przykład? Z tego co mi wiadomo, nie ma żadnego opisu ani potwierdzenia idealnego ciała Adama i Ewy. Brednie wyssane z palca. Pomijając już chów wsobny, w wyniku którego powstaliśmy i do którego ja akurat się nie przyznaję. Ale rozumiem, że niektórym katolom to odpowiada, jako spełnienie seksualnych fantazji... ;)
@@heniudamian534
Co pokazuje dokładnie tylko to, że była fetyszem dla Adama. A jakie on miał preferencje trudno dociec. Może zupełnie inne, niż współczesny przeciętny facet? A może nie wybrzydzał? W końcu do wyboru miał zupełnie nic. A o goleniu bobra nawet w pijanym widzie nie śnił. Miejmy nadzieję, że chociaż Ewa dzięki spożyciu owocu mądrości, dowiedziała się, że wypada się myć między nogami. A nawet jeśli się nie dowiedziała, dorodny zad zawsze rozwiązywał kwestię wątpliwej urody. Dzięki temu istniejemy i osiągnęliśmy sukces ewolucyjny... ;)
Każdy pretekst do pokazywania gołej dudy dobry. W ogóle to po co pretekst? Można przecież patrzeć na rzeczy ponoć równorzędne, jak okręt pod pełnymi żaglami czy koń w galopie. Ale jakoś się do tej pory z takimi rozwiązaniami w grach nie spotkałem. Ciekawe dlaczego?
Z dwojga złego wolę jednak oglądać pośladki Ewy niż Adama... Chwała Koreańczykom! ;)
właśnie oglądałem film o ps5 i myślałem sobie "ciekawe kiedy quaz coś wrzuci" XD
Wstęp bardzo dobry, jak zawsze quaz nie zawodzi.
Niech Ci co nigdy nie sięgnęli po grę ze względu na walory bohaterki, PIERSI rzucą kamieniem 😎😎
Szczególnie w piersi... ;)
Komentarz dla zasięgów, porządna robota!
Mam nadzieję że szybko wyjdzie na PC na pewno ogram
Piękna recka! Dzięki!
Quaz nie wspomniał ze w e Stellar blade nie ma Poise, I ze przy dobrym ustawieniu skilli można sprawić ze Boss nie da rady się podnieść, bo cały czas leży. Jak nie granat to Skill, przez co gra szczególnie pod koniec robi się banalna. No może poza 1 bossem który na początku sprawia wrażenie szybkiego i bardzo agresywnego, ale jak juz się go przewroci to można zjechać ponad połowę paska życia bez problemów.
Ponadto Parowanie w stellar jest dużo łatwiejsze niż w Sekiro, bo okienka pod parowanie są dużo dłuższe a czas przed atakami zwalnia na chwilę. Co również sprawia że Poziom trudności stellar blade nijak ma się do tego z soulsow czy Sekiro, bo mechaniki są mocno uproszczone, a do tego bronią można szybko zbijać obronę wroga czego jakoś nikt chyba nie zauważa za bardzo mówiąc że broń się nie przydaje.
Mini spoiler
Mam wrażenie że niektórzy recenzenci nie do końca ogarnęli fabule. "Miałkość" dialogów i sztuczni NPC-e w tym przypadku byli wpisani w fabułę, przez to że nie do końca swiat wyglądał tak jak nam to przedstawiali na początku, a temat ludzi jest mocno wywrócony do góry nogami pod koniec gry. Jakby nikogo nie zastanawiało to że nie ma w tej grze dzieci, mamy kucharza który gotuje mimo że ludzie nie jedzą i fryzjera osadzonego w świecie gdzie większość mieszkańców Xionu nie ma nawet włosów. Ale teraz oczywiście gry przyzwyczajają do mówienia wszystkiego wprost i jak gra nie powie ocb to nie myślimy bo nie warto ....
Przyznaję, że średnio używałem granatów, więc średnio wyczułem ich użyteczność. Co do parowania to tak - okienka są teoretycznie większe, ale przez te spowolnienia czasu ciągle miałem wrażenie, że są jakoś dziwnie poprzesuwane. Np. tutaj nierzadko da się sparować atak naciskając przycisk bloku bardzo wcześnie, ale za to naciśnięcie go dokładnie w momencie trafienia ciosu przeciwnika w bohaterkę już parowania nie uznaje - w sytuacji, w której w Sekiro by to zadziałało. Tak jakby okienko było większe, ale zamykało się wcześniej. Jasne, że ta gra jest łatwiejsza od Sekiro czy Soulsów, ale z tym systemem parowania miałem ciągle problemy. Nie wiem, może to ja, ale z Sekiro takich problemów nie miałem.
SPOILERY GRUBE TUTAJ, NIE CZYTAĆ JAK SIĘ NIE GRAŁO
Co się zaś tyczy tłumaczenia, że postacie są nijakie, bo wyjaśnia to fabuła gry... Ech, sorry, ale to jest trochę poziom "aktorzy grają w tym filmie kiepsko, bo film miał sprawiać wrażenie kiepsko zagranego celowo" (są takie, niezbyt mądre teorie na temat twórczości Tommy'ego Wiseau :P). Jasne, można sobie wyjaśniać to, że postacie są miałkie, bo tak naprawdę są androidami, a nie ludźmi, ale nie widzę żadnego powodu czemu androidy (które przecież udają ludzi i uważają się za ludzi) nie mogą mieć dobrze napisanych i ciekawie zagranych dialogów. Pomijam już, że są tu też postacie takie jak Lily, które - chociaż nie są dobrze napisane - to wcale nie grają zblazowanych androidów i są mocno emocjonalne. Na tej samej zasadzie można tłumaczyć, że bohaterki-anioły wyglądają jak wyglądają, bo wywodzą się od androidów produkowanych przez konsorcjum Orca, które miały być atrakcyjnymi sługami dla bogaczy podróżujących windą orbitalną. Jasne, gra sugeruje, że stąd się to wzięło, ale przecież wiadomo, że tak naprawdę chodziło o to, aby bohaterka przyciągała uwagę do gry i można było ją wykorzystać w marketingu. To że da się coś fabułą wytłumaczyć to nie znaczy, że przyczyny takiej czy innej decyzji artystycznej lub jakości wykonania nie leżą gdzie indziej. Np. w nieudolności w pisaniu dialogów :P. Więc proszę ze mnie tu nie robić idioty, który nie zrozumiał fabuły, bo ją zrozumiałem i nadal uważam, że postacie mogły być lepiej napisane.
@@quaz9 przeszedłem grę kilka razy i mam zupełnie inne odczucia odnośnie parowania. W sensie nie czułem żeby coś było nie tak przy parowaniu szczególnie że już po jednej przegranej walce z bossem byłem w stanie parować większość jego ataków beż problemu, co raczej nie było by możliwe gdyby gra była w jakimś stopniu niewyważona pod tym względem, bo wtedy błędy zdarzały by się częściej. Sekiro to zupełnie inna gra z innymi założeniami, tam cała walka polegała na parowaniu podczas gdy tutaj kluczową rolę w zadawaniu dmg-u mają skille i granaty właśnie.
Co do androidów to jedni ten koncept Kupują a inni nie, ale żaden z recenzentów nie bierze pod uwagę zamysłu twórców bo świat w stellar blade nie jest typowy. Trochę jak narzekanie że po apokalipsie nie ma za dużo zieleni a lokacje są jałowe. A jakie miałyby być? Piękne lasy i wartkie strumyki po których biegają sarenki i Naytiba, a z nieba lecą ciągle bomby i kapsuły bo przecież trwa wojna ? Wtedy dopiero byłby to zgrzytający obraz. Dlatego Porównywanie Stellar do Horizon gdzie tam postaciami byli zwyczajni ludzie moim zdaniem mija się z celem, bo cały świat Stellar blade w moim odczuciu wygladal na symulowany, gdzie "ludzie" mają odgrywać ludzi najlepiej jak potrafią, ale tak naprawdę ludźmi nie są, co widać po ich wyglądzie i często zachowaniu. Nie mam zamiaru robić z nikogo idioty, ale podanie koncepcji świata przed ocenianiem pewnych aspektów moim zdaniem jest dosyć ważne. Lilly i Adam to faktycznie porażka chociaż znudzenie Adama i jego miałkość też na siłę można podciągnąć pod jego .... naturę ;P stellar grą idealną nie jest i ten fanservice też zbędny, ale mam wrażenie że podobnie jak w JRPG-ach nie wszyscy rozumieją wrażliwość azjatów. Bo tylko w Azjatyckich grach gra potrafi zawierać tzw Fabule w fabule, czyli można przejść grę bez jej znajomości ale dopiero po wczytaniu się w konkrety i przmysleniu koncepcji ma się pełny obraz.
Tzn. tutaj ta fabuła w fabule to jest mocno na wierzchu - to nie Silent Hill 2, w którego trzeba grać uważnie, aby wyłapać wszystkie elementy i zrozumieć o co właściwie chodziło ;). W kwestii jakości postaci to zgódźmy się, że się nie zgadzamy, bo mogę teraz tylko powtarzać te same argumenty. Co się zaś tyczy lokacji to sama gra zaprzecza temu co mówisz, bo na początku mamy zalane miasto w deszczu, a przy końcu zrujnowany port orbitalny, więc tu naprawdę jest miejsce na bardziej zróżnicowane stylistycznie lokacje - sami twórcy je pokazują - a tymczasem dwa duże huby środka gry, w których spędza się najwięcej czasu to kopiuj-wklej takie same skały na okrągło, trochę piasku i złomu. Tu nie chodzi o to, aby to były piękne lasy, wartkie strumyki i sarenki - da się tu wymyślić coś mniej monotonnego, a nadal w klimacie - co sama gra udowadnia lokacjami z początku i końca gry.
@@antonihassa8179
Dokładnie. Rozróżnij to co doświadczony recenzent ci sugeruje w kwestii budżetu i oszczędności, a potem to usprawiedliwiaj naciąganą fabułą. Oczywiście jak ktoś jest bezkrytycznym fanbojem, to usprawiedliwi wszystko. Tylko po co?
Jak się wypuszcza tytuł światowy, to dlaczego ja mam się dostosowywać do „wrażliwości Azjatów’”, a nie oni do mnie? Oczywiście wiem, co im chodzi po głowie, zbyt głęboko w tym siedzę. Ale nie każdy kupujący musi podpisać klauzulę: „jestem gotowy na azjatycką wizję świata przedstawionego, nie wnoszę roszczeń opartych na europejskiej logice i rozumie?”
@@yama3a w takim razie gry bym nie kupował. Ja nie wiem dlaczego istnieje jakieś dziwne przekonanie ze gry muszą być dla wszystkich. Jeśli komuś nie podoba się klimat i stylistyka gier azjatyckich to niech ich nie kupuje i tyle. Ja np nie gram w Fify i Cody, ale nie kupuje tych gier tylko po to żeby na nie pomarrudzic. Po prostu wiem że te gry mnie nudzą więc je omijam. Z kolei są osoby które grają we wszystko i na wszystko marudzą. A to bo system.walki nie jest jak w Serkiro, a to że swiat pusty bo stylistyka.swiata post apo najlepiej gdyby zawsze była jak w Horizon itd itd.
Dla.mnie recenzent to nie guru który zawsze ma rację, ba, często recenzenci są bardziej stronniczy niż większość graczy. Rowniez ci "doświadczeni', któryż zwykle wpadają w spirale ogrywania wszystkiego i narzekania na wszystko.
14:37 - fakt jest to irytujące ale ten atak bossa nie zadaje Ci obrażeń, co najwyżej może odepchnąć/powalić.
Pytanie skoro to kwestia kosmetyczna to po jakiego to odblokowywałeś a jeszcze bardziej ważne pytanie po co to zakładałeś? 20:32
Żeby zobrazować co ma na myśli XD.
wizualizacja
Jak recenzować to na całego haha
Od kiedy to kwestie kosmetyczne nie są częścią recenzowanej gry?
@@quaz9 nie było pytania
Końcówka mnie rozwaliła i śmiechłem hardko :D
Dzięki za napisy po angielsku. Mam kolegę Anglika. Mieszka w Polsce i uczy się naszego języka. Ceni sobie możliwość trenowania na tematach pop kulturowych. Prześlę mu recenzję.
Hmm ja napisy mam po polsku tylko. Może masz włączone automatyczne tłumaczenie?
No nareszcie ;)
Ogrywam już - mam 30h i w sumie pod większością rzeczy się mogę podpisać.
Jak ktoś się waha niech ogra demko w normalnym poziomie.
Ja dopiero teraz odkryłem że w grze są kombosy :D
To są różne kombinacje ataków lekkich i ciężkich, ale mają przez to inne animacje i efekt końcowy. Gdzieś na YT jest filmik o tym.
„Wacha”? Potoczna nazwa benzyny?„Waha” chyba? ;) Tak dużo kosztuje zainstalowanie sobie wtyczki do poprawnej pisowni? Choćby takiego Language Tool?
0:49 tymczasem 15 letni ja ustawiający sobie 20 lat w 2010 przy zakładaniu konta ._. Myślę, że nadal większość tak robi XD
Mój siostrzeniec jest w necie 10 kat młodszy od matki :D
Odnosnie zwalniania tempa przy parowaniu , można to wyłaczyc w opcjach
W końcu jakiś twórca któremu komputerowe dupsko nie przyćmiło logicznego wyciągania wniosków z gry , która ewidentnie nie jest doskonała. Dobrze że jesteś quaz.
21:47 Czym sie ta lewicowość Baldur's Gate 3 przejawia?
Obcowaniem płciowym z niedźwiedziem?
To dziwne. Myślałem, że to właśnie prawaków bardzo podnieca możliwość spółkowania z niedźwiedziem? Każdy praktycznie Trump chce się bzykać z Putinem!
Że każda postać jest bi?
@@ice_wallow_come832
A to lewicowa koncepcja? Ciekawe? Biblię czytałeś? Wiesz coś o historii? Na przykład, jaką filozofię wyznawał Aleksander Macedoński? Albo Kleopatra VII Wielka? Zdajesz sobie sprawę, że wówczas jeszcze koncepcji lewicy czy prawicy w ogóle nie wymyślono, a ludzie biseksualni mieli się całkiem dobrze?
A może w tym świecie fantasy takie realia są obowiązującą normą? Jak wielorasowość czy magia? Byłaż by to pierwsza koncepcja takiego świata w grach czy literaturze? Czy tylko niewiele o tym wiesz?
Z punktu widzenia producenta to jest w ogóle bardzo rozsądna koncepcja, bo każdy może sobie wybrać, kim chce być i z kim się bzykać. Pełna dowolność konfiguracji...
Co ciekawe, większość badań i statystyk dowodzi, że najgłośniej wrzeszczący „alfa chad prawak katolik patriota z konfy”, zwykle przebiera się za panienkę, albo jeszcze „gorzej”. Może, bo jest anonimowy...
I nic w tym złego, gdyby potrafił się do tego przyznać, a nie tkwił w zakłamaniu... ;)
Nie rozumiem oburzenia o tą grę.
Eve jest całkowicie wzorowana na prawdziwej kobiecie i jej wygląd nie jest niczym nie zwykłym. Dużo azjatek tak wygląda i to bez operacji plastycznych. Azjatki naturalnie długo zachowują swoją młodość, więc zarzucanie że bohaterka tej gry ''wygląda jak dziecko'' to absurd.
Z drugiej strony jej cycki nie są wcale takie duże.
No tylko twarz poprawili na taką w stylu anime, ale figura postaci oparta w 100% na prawdziwej modelce. Nie ma w niej nic nierealistycznego.
@@dominogooralsky kłamsto prawdziwa aktorka ma bardziej szczupłe ciało dekolt i tył i inną twarz.wystarczy porównać zdięcja by zobaczyć ze twórcy ja bardziej podrasowali
Abby z tlou2 też jest wzorowana na prawdziwej kobiecie nie zmienia to faktu że byli tacy co się o to zesrali.
@@fierceburrower5501 aktorka uzyczająca ciała abby przynamniej ma takie samo jak w grze a aktorka uzycająca ciała eve kompletnie nie co quaz bardzo dobrze wytkną w tej recenzij
@@fierceburrower5501akurat w przypadku Abby nikt nie chodziło o to, że kobieta nie jest w stanie tak wyglądać. Gra miała przedstawiać realistyczną apokalipsę, mało realistyczne jest, żeby miała tyle czasu by pakować i mogła brać podwójne racje żywnościowe, gdy powinno ich brakować.
Bardzo fajna i ciekawa recenzja. Jak zawsze dobra robota Quaz. Lubię posłuchać jak ktoś odnosi się do gier w szerszej perspektywie jako dzieło kultury, które jednak jest czymś więcej niż tylko "gra na komputer/konsole".
Tylko troche nie czaje odnoszenia się do BG3, gdzie ja mam w nim 140h+, znam fabułe bardzo dobrze, wszystkie dialogi uważne słuchałem i jakoś nie mogę się w niej doszukać tych mocnych lewicowych poglądów. Może ktoś mi rzucić troche więcej światła?
Tak możesz wybierać tam zaimki odnoszące się do postaci, wybierać rodzaj genitaliów lub brak. Duża swoboda seksualna. Kilka relacji homoseksualnych wśród postaci.
@@marcinf6324 A jest jakiś mod żeby to usunąć?
no i to jest normalna recenzja bez zbędnego pieprzenia i wdawania się w jakieś dziwne dyskusje. dobry przekaz, na temat, merytorycznie i konkretnie. Quaz jesteś zajebisty
Dzięki 👌🏻👍🏻👏🏻
Fajna giera, pochłonęła mnie na dwa tygodnie.
Fabuła ciekawa i zajebiste walki z bosami, gra stoi walką i to bardzo dobrze zaprojektowaną, po przejściu chciałem tylko więcej walki, więcej tego świata. Grę zrobiłem na 100%, wycisnąłem
z produkcji wszystko co miała do zaoferowania,
4 razy przeszedłem grę i za każdym razem dobrze się bawiłem. Walka z Adamem totalny sztos, epicka walka rodem z solsów. Czy przeszkadzało mi skąpe ubranie hmm to gra dla dorosłych, ciuszki co prawda nie pasowały do otoczenia ale do aktorki już jak najbardziej.
Zanim kupiłem to sprawdziłem o co tyle krzyku i lukłem insta tej aktorki i to śliczna dziewczyna,
jej wizerunek nie wystarczył twórcom i sięgnęli po jej styl. o wiele bardziej mi przeszkadzało to co zrobili z TLOU 2, grę ukończyłem z sentymentu do genialnej pierwszej części, druga to ideologiczne .ówno łamane przez symulator transa po prostu tragedia. Jedynym plusem TLOU 2 to nie zła grywalność bo fabuła to totalny gniot.
Głupiś i totalnie nie dorosłeś do fabuły gry. Może za kilkanaście lat. A może nigdy... W TLOU2 kwestie płci są drugorzędne. Pierwszorzędna jest natomiast motywacja postaci, podana nowatorsko z dwóch punktów widzenia, ofiary i sprawcy. I obie mają rację...
Masz baraki intelektualne i głupio się nimi chwalić publicznie. Dorośnij!
@@yama3a w.pierdalaj lizać krowie stopy
Ta mikro fabuła nie nawisci do siebie postaci była denna i oczywista. Dwa fragmenty całej gry gdzie te epizody były widoczne to moment jak Joel gra w golfa i koniec gry a cała reszta to koktajl ideologiczny. Jak by wykasować śmierć Joela to główna akcją było by dojechanie transa. Pod super produkcja wpychany jest całe gówna ideologiczne co totalnie niszczy tytuły. Najlepszym przykładem jest Disney, kiedyś najlepszy teraz na dnie za swoje .pierdalanie tego ideologicznego ścierwa.
@@yama3anie ma to jak obrażać personalnie drugą osobę bo brakuje argumentów w dyskusji. Naucz się dyskutować bez obrażania drugiej osoby i wróć do internetu, albo dalej pokazuj swoje braki intelektualne pokazując jakim chamem jesteś
@@RoadVlog
Może jestem chamem, zakłamany człowieczku, ale przynajmniej szczerym. Można nie obrażać personalnie, geniuszu? Jakich argumentów ci brakuje w dyskusji? Bo zwykłem uzasadniać swoje słowa i tu też to zrobiłem. Ale do tego trzeba władać trudną sztuką czytania ze zrozumieniem. I nie wyrywać wątków z kontekstu...
Nadto typie, wtrąciłeś się do cudzego wątku, moralizując niczym jakiś ksiądz, przy czym tak jak oni, masz poważny problem z belką we własnym oku. Mnie się czepiasz? Może czepiaj się tych gości, publicznie wypisujących brednie?
Jak byłem mały i głupi, to się nawet bawiłem w Netykietę. Potem świat się zmienił i okazało się, że nie było warto. W dobie chamów na najwyższych stanowiskach takich jak choćby ex minister edukacji Czarnek, internetu pełnego trolli i prymitywów, którzy z niego korzystają, od dawna nie naprawiam świata, tylko nazywam rzeczy po imieniu.
Jak ktoś jest głupi, to po prostu tak go określam i nie zamierzam owijać gówna w złoty papierek, bo cierpi na tym twoje miękkie serduszko.
A ty wróć do dyskusji z dorosłymi wtedy, kiedy osiągniesz już poziom moich braków intelektualnych. To pogadamy. Może wreszcie będziesz mógł coś merytorycznego wnieść do tej dyskusji. Bo na razie nie wniosłeś nic...
Poproś psora od polskiego, co by ci zrobił analizę moich dwóch poprzednich postów. Może ci podkreśli na czerwono wężykiem, gdzie tam znajduje się uzasadnienie dla moich twierdzeń. Wtedy będziesz też mógł się odnieść do moich argumentów w dyskusji, których podobno nie mam...
Co za żenada...
Teraz możesz się obrazić... ;)
@@yama3a odniosłem się do tego wątku. Nie przeglądam wszystkich komentarzy tylko dlatego, żeby sprawdzić czy na pewno nie ma tam twoich wypocin. Skomentowalem to co napisałeś tutaj: czyli brak argumentów i jedynie obrażanie. Po przejrzeniu na szybko ile komentarzy tu wysmarowałeś, wygląda to trochę tak jakbyś prowadził tu jakąś swoją krucjate obrażając każdego, kto myśli inaczej niż ty. Najwidoczniej za szeroko na świat nie patrzysz. Co do mojej odpowiedzi postanowiłem Ci napisać tak, żebyś zrozumiał. Jest zasadnicza różnica pomiędzy powiedzeniem, że ktoś jest głupi a tym że pierdoli głupoty. Zasadniczo znów to, że ktoś nie lubi czegoś co ty uważasz za jakieś cudo nie oznacza, że pierdoli głupoty. Zwyczjanie jego zdaniem coś jest słabe. Ale znów możemy dyskutować, wymieniać się argumentami ale w wielu przypadkach to nic nie da, bo uwaga: każdy ma inny gust (niespodzianka). Podam Ci prosty przykład: wszyscy chwalą Nier Automata jakie to nie jest cudo. Ja nie jestem w stanie tego ocenić bo gameplay mnie tak zniechęcił, że nie zdążyłem poznać tej podobno cudownej fabuły. W Stellar Blade, może i fabuła nie jest wyszukana, ale gameplay mi osobiście oferuje mega frajdę, jakiej nie miałem od Ghost of Tsushima. Każdy ma inne podejście do życia, ale to trzeba dorosnąć żeby to zrozumieć. Inaczej jak sam to określiłeś: głupio się tak chwalić publicznie, że masz braki intelektualne.
PS. To że mamy chamówe w Sejmie nie oznacza, że sami mamy zachowywać się jak zwierzęta, bo chłop Ci nic nie zrobił, a mu wrzucasz. No chyba, że to ciebie właśnie tak dotknął jego komentarz bo masz miękkie serduszko, że musiałeś mu nawciskać. Wtedy polecam udać się na jakąś terapię, bo jeśli wyzywasz ludzi za to że mają inne zdanie niż ty to już jest ewidentny problem
PS2 Tak to ostatnie zdanie, którego się uczepiłeś w moim komentarzu to było odniesienie do twoich słów. Mam nadzieję, że tym razem to już załapałeś
Tekst o wiewiórce mistrzostwo świata 😂😂😂
Ja ja Cie kurcze szanuje za ta recenzje, za kochones zeby to zrobic szczerze, i profesjonalizm w kazdej kwesti.
23:00 nie, że nie wolno. Ale moralnie można oceniać to, jako niewłaściwe.
Chyba graliśmy w dwie inne gry bo żadnych spadków animacji nie zauważyłem w ostatnich lokacjach a już na pewno nie do 40fps , to tyle , pozdrock
Dobra recka. W końcu ktoś kto nie spermi do pikseli tylko ocenia grę.
Why not both? Jedno nie zaprzeczy drugiemu...
POWTARZAJAC KILKUKROTNIE W CIAGU FILMIKU "od razu mowie, nie chce wchodzic na tematy polityczne, bo to nie dla mnie" xD
W końcu recka
Spodziewałem się, że założysz coś skąpego do recenzji Stellar Blade... No nic zawiodłem się.
A ty zbolu! 😜
Śmiechłem na końcu, dobra robota 👏
"nie chciałbym ale chciałbym"
na pewno wszystkie dzieci podają realną date urodzenia na youtube xD
PS
Co ciekawe- ja jakoś nie mam aż takiej reakcji na te przerwy między dialogami... ale to może być z tego powodu że dość często obcowałem z Azjatyckimi gierkami.
To dość interesujące że w dużej ilości tych gier z dubbingiem po angielsku dużo jest właśnie takich osobliwych pauz między wypowiedziami
9:30 EVE jest "burzą, która nadchodzi"
No bo już mnie te dywagowanie zaczęło męczyć, kurestwa tyle że się można wyłożyć idąc chodnikiem czy przeglądając (z tym chodnikiem to była alegoria) Internet a jeszcze znajdą się jednostki które (nie mówię o tobie Tomaszu ale poruszyłeś ten temat a znam zdania tej strony która ma ból dupy) mają nad tym rozkminę, powiem wam tak i tobie też Quaz inne kultury, inne zasady, mnie to nie przeszkadza bo lubię różnorodność ( o ile znajduje się tam gdzie powinna) a dokładniej lubię z niej czasem czerpać, lubię np. kulturę Japońską i nie przeszkadza mi że Gokujak był mały to sobie poklepał, czy Master Roshi zobaczył co nie co u Bulmy co nie oznacza że nie respektuję i nie szanuję zasad z naszej kultury, teraz lubię Tajlandię czy Chiny a wpierdalają tam psy i co huh mnie to boli choć w naszej kulturze się tego nie robi i z czym się zgadzam ale nie mam problemu żeby Chińczyk sobie oszamał hot-doga, jeśli Koreańczycy wypuszczają tak a nie inaczej to póki tego gdzieś nie zakażą jest to dozwolone i jeśli komuś sumienie nie pozwala czegoś doświadczyć lub oglądać po prostu tego nie robi, problem jest jedynie w tym gdyby to było powszechnie rozpropagowane a w przypadku gry nie jest więc niech każdy sobie zdecyduje
Boże iel tu jest symboliki w tym tytule Adam Eve czyli Ewa bo początek nowej cywilizacji, Zyion ostatnie miasto...
czekałem na tę reckę! Dziewczyna akurat wpadła jak był kawałek z profilem insta tej modelki :D
jest też oczywiście na onlyfans
Boże Quaz, zestarzałeś dzieci. Pamiętam jak byłem w podstawówce i cię ogladalem❤ Marcin lat 25😢. Kur.. wróć 26😭
Przyszedłem tutaj tylko dla fabuły
On wrócił!
O umieszczaniu ogniwa w sekretnym damskim schowku w cudny sposób opowiada: youtube.com/@alsomij?si=kbpfibWChvKUlIbO
Jak zwykle materiał najwyższych lotów, bardo fajne żarty (nie lubię poprawności politycznej).
Recenzja w miarę spoko, z większością się zgadzam(zwłaszcza fragment o różnych timingach parowania, okropnie to irytowało)
Bohaterowie zdają się być tacy jak mieli być, trochę mam wrażenie brakło doświadczenia/pieniędzy na rozbudowanie ich relacji i pokazanie emocji, ale imo nieźle wpisują się w swoje archetypy.
Imo język koreański jest dużo lepszy niż angielski. Zupełnie mi ten drugi nie pasował. W tym pierwszym postacie wykazują dużo więcej ekspresji i emocji w dialogach, zwłaszcza w późniejszej części gry.
Broń palna jest użyteczna, nie gra tu pierwszych skrzypiec, ale sporo daje w trakcie walki, zwłaszcza przy korzystaniu z exo i sprzętu. A droga "w utrzymaniu" to jest może na samym początku(gdzie jest też jeszcze słaba, bez ulepszeń), potem przy kupowaniu do niej amunicji bardziej wkurza, że nie można sobie od razu kupić kilku tysięcy pocisków na zapas, tylko max aktualnie noszony limit i trzeba to robić za każdym obozem.
Natomiast fragment o " potrzebie kompensowania sobie potrzeb seksualnych" przez azjatów jest wyjątkowo niesmaczny. Tak samo atak na wygląd lily.
Btw śmiesznie trochę jest ironizowanie, że "poprawili" sobie modelkę, chwilę potem pokazując "króliczka" w grze, a potem instagram modelki w tym samym stroju, która wydaje się mieć jeszcze większe atuty niż jej growy odpowiednik :P
Poczytaj o tym jak wytłumieni w relacjach są Japończycy, jak u nich wygląda kultura domów publicznych, popatrz na to jak pełne seksualności są tam mangi dla przeróżnych grup społecznych przy jednoczesnej, kulturowej nieśmiałości w kontaktach z bliskimi itd. To nie są jakieś wymysły. A w kwestii modelki na Instagramie to pozwolę sobie zwrócić uwagę na fakt, że obiekty trzymane bliżej obiektywu zwykle są większe (nie mówiąc o tym, że aparaty w telefonach zwykle mają dość szeroki kąt co dodatkowo zwiększa te dysproporcje). Na ujęciach z daleka widać wyraźnie różnice. Pomijam, że ludzie ze studia Shift Up mówili, iż skan modelki to był "blueprint" co rozumiem (może błędnie) jako punkt startowy modelu postaci, który potem modyfikowali (a modyfikowali, bo twarz też zmieniali).
@@quaz9 Wiem jak wyglądają relacje społeczne w Japonii, wiem też, jakie jest ich podejście do seksualności. Tylko nie próbuję na podstawie tego spłycać całości do wyglądu postaci w celu "kompensowania sobie potrzeb seksualnych"(zwłaszcza kiedy te można tam zaspokajać na miliony innych sposobów i nie o to w tym chodzi). Podejście do tych tematów jest tam zupełnie inne niż u nas, jak sam zauważyłeś, w sztuce dużo bardziej otwarte i powszechniejsze, co przekłada się na inne normy i oczekiwania.
No, ale to bez znaczenia, bo czemu my rozmawiamy o koreańskiej grze na podstawie Japonii? To jakby stwierdzić, że Polacy się pewnie ciągle uśmiechają na podstawie pobytu w Hiszpanii. To zupełnie inne kraje z inną kulturą, a nawet dyrektor gry stwierdził, że ich wizja ma się odróżniać od innych azjatyckich twórców, że chcą też pokazać koreański kanon piękna(który też jest inny niż w Chinach czy Japonii).
A co do modelki, to równie dobrze kąt kamery i odległość aplikują się do fragmentu nagrania ze skanowania, gdzie stoi w sporej odległości, specyficznie obrócona i wąsko nagrywana :P
Nie twierdzę, że jej model nie był zmieniany, bo oczywiście był, co widać choćby po porównaniu różnych strojów. Natomiast znajdą się takie, w których w grze Eve jest mniejsza od modelki, jak i takie w których ją podrasowali.
Całość to niestety brzmi: "ja wiem że to złe, ale to inna kultura, więc wiecie oni są 'wytłumieni' to muszą sobie to rekompensować robiąc takie gry"
I to delikatnie to ujmując.
A to jest bardzo niefajne i krzywdzące.
Pokazanie tego że jej jedynym atutem jaki prezentuje w sieci to sztuczny tyłek i piersi to atak? xD
@@kologrzmot7003 W kwestii "ataku" to wspomniałem tylko o Lily, której to dodanie zauważalnych piersi jest potraktowane jako coś złego. Też bez zwrócenia uwagi na kontekst. No i tak jakby takie dziewczyny/kobiety nie istniały, zwłaszcza w azjatyckiej części świata...
@@Shado2025 takie jak w tej grze akurat nie istnieją, nawet w Azji
Gra na 30-40h, a wliczając przerwy na "toaletę" nawet 50h. Solidne giersko
Recenzja idealna ^^ tylko biedacosplay-u brakuje
No nareszcie :)
Komentarz dla zasięgu :).
Każda opinia o tej grze jest pozytywna, więc kontrowersje w tym przypadku przysłużyły się debiutowi.
Co do wizerunku postaci to śmieszy mnie ogólne oburzenie skoro strach wchodzić na wspomnianego instagrama gdzie każde naciśnięcie symbolu lupy wita nas biustami i tyłkami z trędujących profili użytkowniczek z całego świata? O ogólnej dostępności treści dla dorosłych nie wspominając.
Tak czy inaczej pominięto jeszcze jeden punkt wspólny z God of War.
Kratosa też można przebierać w różne stroje, które często pozwalają podziwiać jego boską sylwetkę.
Dlaczego o tym się nie dyskutuje? 🙃
ale wiesz że pod lupą na instagramie wyświetlają się treści na podstawie Twojego algorytmu? Ja mam tam głównie gierki, jedzenie i sprzęt foto-video... XD
@@gompka1 Niekoniecznie. Tworząc konto IG i nie posiadając jeszcze treści proponowanych na podstawie twojej aktywności, pierwsze co jest polecane, to właśnie roznegliżowane kobiety.
@@gompka1 Założyłem Instagrama we wrześniu kiedy koleżanka robiła podwójnego Iron Mana, kiedy byłem w jej supporcie. Prawie wszyscy z moich osiemnastu osób obserwujących pochodzi z tej imprezy, a większość jest mocno związana z fitnessem/filmikami z siłowni.
Na dokładkę mój najlepszy przyjaciel wysyła mi tam memy/shorty często gęsto nie nadające się do publikacji, a że sam używam instagrama tylko w tym celu algorytm robi swoje. 😀
A było jakieś oburzenie? Chyba wśród wychowanków Czarnka? Zważywszy, że od kilkudziesięciu lat mamy do czynienia na polskim rynki z mangą w tym hentai i każdy, nawet z Ordo Iuris (a może szczególnie ze względu na tę przynależność), może sobie odpalić PornHuba czy innego xHamstera z dowolnego urządzenia gdziekolwiek na świecie? I obejrzeć znacznie bardziej sugestywne sceny niż te zawarte w tej grze?
Akurat piłem herbatę jak wspomniałeś o wyławianiu muchy :(
Właśnie zaczynam grę. Wcześniej ograłem demko ale FF7 Rebirth miał pierwszeństwo :)
Witam, obejrzałem sporo recenzji oraz widziałem wiele opinii o tej grze w internecie, Ale muszę przyznać że tak krytycznej nie widziałem nigdzie...
Nawet na Kotaku ;)
PS. Podziwiam że mimo takich negatywnych odczuć w stosunku do tej gry, dał radę ją Pan ukończyć i sprawdzić NG+
Krytyka nie świadczy że ktoś gry nie lubi, ja odczułem że się ogólnie Quazowi podobała pomimo wad które wytknął.
Jakbyś widział jak rozważam co kupić to byś z góry zakładał, że nic nie kupię xD
Mam zwykle takie pralka służy do prania więc każda pralka nazywająca się pralką powinna prać, tyle zalet mnie interesuje, terasz szukam taką co ma najmniej wad. Jak wrzucam ocenę czegoś z czego jestem zadowolony, to zwykle wygląda tak: 9/10, 3 zalety, 10 specyficznych cech z którymi mniej lub bardziej da się żyć i 5 wad z dopiskiem "personalnie produkt uważam za bezkonkurencyjny".
Ale przecież ja mówię więcej niż raz, że to bardzo dobra gra. Powiedziałbym nawet, że tak rozbierać na czynniki pierwsze rozgrywkę mogę zwykle wtedy, gdy bawiłem się przy grze przynajmniej dobrze ;)
@@quaz9 Mechaniki? złe, Postacie? złe, Grafika? zła, System walki? średni, Wydajność? średnia, Historia? interesująca/ciekawa... Dalej się Pan dziwi, Dlaczego napisałem akurat taki komentarz?
Nie wiem, może jakiś syndrom sztokholmski u Pana wystąpił odnośnie tej gry, Czyli pomimo tego że widzi Pan w tej grze wiele wad to i tak z jakiegoś dziwnego powodu odczuwa przyjemność z niej, Coś jak osoby które oglądają 'Pamiętniki z Wakacji' czy 'Dlaczego Ja'
PS. Oczywiście nie mam nic do osób które lubią tego rodzaju 'sztukę', każdy może grać/oglądać to co chce :)
Mechaniki - spoko, ale mam problem z parowaniem - niemniej podkreślam, że model walki wcale nie jest zły. Postacie - słabo napisane i zagrane, ale lore i historia świata fajne, więc wciąż gra wciąga. Wydajność - przez większość czasu bardzo dobra, ale problematyczna w jednej lokacji - niemniej większość czasu to większość czasu :P. Skakanie i pływanie słabe, ale stanowi drobny element gry. Naprawdę wystarczy słuchać ze zrozumieniem i zwracać uwagę na wypowiedzi podsumowujące. Realnie nie istnieją gry idealne, ale istnieją gry świetne, dobre, genialne. Rzeczywistość nie jest zero-jedynkowa. Gra może być dobra pomimo posiadania wad.
Syndrom sztokholmski przy grach mi się zdarza, ale przy zdecydowanie dłuższych :P
Ta gra zrobiła coś niesamowitego
Odblokowała nowy ton głosu u Quaza, przysluchajcie się fragmentowi o wyglądzie bohaterki
Oglądam kanał od 13 lat, to prawdziwy szok dla mnie
Spójrz na przypięty komentarz Quaza.
@@Morgan-kl2pi aaaa, mój błąd 😅
Jak dla mnie warstwa stylistyczna gry i fan service to połowa powodu dla którego grę kupiłem mimo iż PS 5 nie mam i nie planuje zakupić. Jak wyjdzie na PC kupie jeszcze raz ale chce mieć ją na półce. W czasach już nie Ewangelickiej a neo liberalnej pruderi która zabiera kobiece kształty z zachodnich gier i tworzy mdłe androgeniczne byty które nie bardzo wyglądają jak kobieta ale i faceta też nie przypominają ta gra to powiew świeżego powietrza i mam nadzieje że pojawi się ich więcej. Jak quaz powiedział nie każda gra musi tak wyglądać i nie do każdej gry taka stylistyka pasuje ale co jakiś czas dobrze że wychodzi taka gra dla mnie i innych "kulturalnych ludzi".
W grach powinno się promować zdrowe i ładne postacie, a nie brzydkie i chore,- gdzie widząc brzydką postać od razu odechciewa się grać. Na szczęście twórcy Stellar Blade to rozumieją i dostarczają (świetnie prezentującą się główną bohaterkę)
@@lukscMnie też denerwuje że w zachodnich grach mamy pełen wachlarz deformacji, blizn, chorób skóry itp. a zrobienie postaci naprawdę atrakcyjnej często jest trudne lub niemożliwe. Gdyby ludzie chcieli oglądać swoje odbicia w lustrze w grach Amerykańskie gry przypominały by film WALL-E.
@@christinastein1196 Dokładnie, dobrze powiedziane
Mój kandydat do gry roku ❤
Prawda :)
Super
Kiszak mówił, że po paczu z cenzurą można było zwrócić gre.
Jestem ciekaw jak twoja żona zareagowała jak przebierałeś eve w strój króliczka😂😂
Ograłem 2x świetna gra chyba jedna z najlepszych jakie było mi dane ograć
mozna w tej grze walczyc kijem czy tylko miecze sa dostepne?
Wydaje mi się że w przyszłości będzie więcej bohaterek o proporcjach ciała podobnych do Eve. Azjatyccy twórcy zobaczyli że to się sprzedaje, i nie brakuje publiki na zachodzie zainteresowaną tego typu treścią.
Z drugiej strony mamy przykład, Final Fantasy VII Rebirth w którym Tifa ubrana w strój bikini zrobiła furorę w sieci, ale już na sprzedaż gry to nie wpłyneło.
Jestem ciekaw czy nadmierna seksualizacja postaci stanie się trendem w grach czy Stellar Blade pozostanie jedynie wyjątkiem.
Obawiam się jednak, że zbyt wiele twórców nie jest gotowa na kontrowersje związane z ładnymi postaciami. Niestety ale świat zmierza w takim kierunku, że ładna protagonistka jest z miejsca linczowana, podczas gdy tym, kolokwialnie mówiąc, brzydkim się przyklaskuje. Niektórzy ludzie zapomnieli, że w gry gra się głównie po to, żeby przeżyć coś niesamowitego, żeby widzieć niesamowite rzeczy i postacie.
Ładne postacie lub te przeseksualizowane to mniej punktów w diversity index wiec wątpie by na zachodzie twórcy poszli w taki trend. W Azji w sumie od dawna tak to wygląda.
Przecież azjatyckie gry wyglądają tak od zawsze? Ile ty masz lat? Co w tym nowego? Przecież to nawet nie jest jakieś Honey Select czy Rape Lay? Dupa Lary Croft wygląda jakoś inaczej?
18:31przebieranki ? Muszę sobie kupić nową raibow high
Wygląda nierowato, jakby miało te same zalety i problemy, ta recenzja przypomniała mi że muszę skończyć Automatę
Dzięki za recenzję! Gra faktycznie jest całkiem fajna, ale trochę trudna dla nowicjuszy tego gatunku... Tak więc na fanservice trzeba zapracować 😊
Jakim cudem już to jest skomentowane?
@@nordport3946 jest próg na patronite który daje wcześniejszy dostęp do wrzuconych filmów. ;-)
Patroni mają wcześniejszy dostęp. Tym razem tylko trochę wcześniejszy (2-3 godziny), ale zawsze. Czasem bywa dłuższy (jak np. skończę materiał w nocy, a noc nie jest raczej dobrym czasem na publikowanie).
Świetna gra, dopiero co przeszedłem i splatynowałem ;)
Platyne robiles w trybie gry + ? Bo ja myślałem że jak ukoncze gre to będe mógł wrócic do miasta a odradza mnie przy ostatnim bosie i zrobilem gre + i teraz musze przechodzic od początku ;(
@@piotr9698 tak musiał przebiec grę na NG + dla jednego zakończenia
25:00 to ciekawe, bo nie zauważyłem aż takich spadków w tej części gry. Nie twierdzę, że mówisz nieprawdę ( widać to zresztą na materiale). Jestem raczej ciekaw z czego może to wynikać. Może Twoja konsola stoi w kiepsko wentylowanym miejscu, albo potrzebuje czyszczenia.
Ja nie miałem spadków w tej grze... może raz. Też zastanawiałem się o czym quaz mówi
Za niski budżet powinna być niższa cena gry pozdrawiam.
Zamówiłem tę grę przed premierą ale niestety nie dotarła ale zwrot kosztów dostałem.
Jak zwykle najlepsza recenzja!
Czytałem recenzje tej gry, oglądałem też recenzje Nrgeeka i standardowo dopiero Quaz wyczerpał temat.
Dzięki!
Witaj, quaz. Pozdrawiam serdecznie
Liczyłem na przebierankę we wykonaniu Quaza 😂
Końcowa scena ☠️☠️☠️
Tak btw, ale azjatyckie gry z brytyjskim dubbingiem mają pewien klimat. Chociaż co racja to racja, gry From czy seria Xenoblade mają dobrze napisane dialogi, tutaj tego brak.