• Subskrybuj, kliknij w dzwoneczek, podaj dalej! • Playlista „Ekonomii z Urbanem”: ua-cam.com/video/uo0qztt09XU/v-deo.html • KSIĄŻKI ZA DARMO! Prezent dla wszystkich widzów naszego kanału - 10 ebooków oraz 3 audiobooki o tematyce gospodarczo-ekonomicznej: namzalezy.pl/darmowe-ksiazki/
*Najlepsze jest to, że z 1000 zł, które wpłace do banku bank może pożyczyć komuś innemu 1950 zł i są to pieniądze wzięte z "kosmosu". Banki to jedna wielka mafia.*
A może by tak prosto i po ludzku powiedzieć, że inflacja to okradanie ludzi przez państwo i banki? A może by tak wyjaśnić do kogo należą banki centralne, bo zwykły Kowalski jest przekonany, że należą do państwa. A może zamiast powtarzać oficjalną narrację, powiedzieć jak faktycznie mają się sprawy. A może by tak sięgnąć do historii i pokazać, że w porównaniu do poprzednich epok dzisiejsza sytuacja jest nienormalna, że dzisiejszy pieniądz jest fikcją, bo to pieniądz dłużny. Proszę wybaczyć, ale ten " bełkot" to na każdej ekonomicznej uczelni wciskają studentom. Brak konkretów odnoszących się do prawdziwego życia.
Żal ludzie... Karmią was tymi wizjami apokaliptycznymi i klikacie. Świat jest o wiele bardziej skomplikowany niż te teorie o okradaniu was przez inflację... Tępi ludzie. A chciałbyś mieć deflacje? W deflacji wiedząc, że za jakiś czas, cena danego dobra będzie mniejsza, odkładałbyś jej zakup na później. Myślisz, że jak gospodarka wygladałaby w takiej sytuacji? Włącz myślenionko! Był taki kraj, Japonia. Gdzie na przełomie 30 lat zarobki spadły o 5 procent, a w tym samym czasie, na zachodzie z kolei wzrosły o 50-80 procent, gospodarka spowolniła, trudniej było dostać dobrą pracę, bo firmy woliły oszczędzać niż inwestować itd. itp... System inflacyjny (na poziomie tych 2-3 procent) jest tym czemu powinieneś być wdzięczny. Teraz torche za wysoko, owszem, ale to inna para kaloszy.
@@dominiksliwa1640 to sobie wróć do czasu bez inflacji. Złota era gdzie przez 500 albo tysiąc lat ludzie żyli na takim samym poziomie w bródzie i biedzie. Czasy gdzie przysłowiowe ciasto było caly czas takiej samej wielkości i kto ukroił sobie więcej miał więcej a innym pozostawaly okruchy. System inflacyjny oparty na długu wyciągnął miliardy istnień ludzkich z klepania biedy. Te youtubowe teksty, że dług i inflacja to najgorsze co może być można włożyć między bajki. Wiadomo, co za dużo to niezdrowo więc trzeba trzymać to w ryzach ale daleko nam do upadku cywilizacji.
@@dominiksliwa1640 Czyli lepiej kłamać, byle wyświetlenia były. UA-cam nie jest jedynym miejscem do wrzucania materiałów. Dla chcącego nic trudnego. No ale widać tu o coś innego idzie.
Dodajcie napisy, choćby w angielskim, to byłby super materiał o zasięgu międzynarodowym. Zwłaszcza że jakościowo technicznie i merytorycznie jest naprawdę górna półka.
No nie za bardzo. Dużo jest takich materiałów w amerykańskim (szerzej - anglojęzycznym) internecie i wątpię, aby ktoś chciał czytać napisy miast słuchać konkurencyjnych materiałów :P
„Koszyk inflacyjny”: Ktoś okradł Twój dom, ale nie wiesz co dokładnie. Żeby to określić sprawdzasz zawsze kilka przedmiotów: zastawa w salonie, obraz na ścianie i zapas wina. Jeśli ukradli coś innego, nie stwierdzasz tego w ogóle. Bardzo kreatywne podejście do kradzieży.
I dalej nie rozumiem dlaczego musi być ta inflacja na poziomie 2% a nie na poziomie 0%. Według mnie tylko po to aby kraje które są największymi dłużnikami względem banków ich dług się po prostu dewaluował. Za dużo naczytałem się Hazlitt's i Rothabrda.
Ja to rozumiem tak, ze jest coraz wiecej uslug i towarow produkowanych coraz bardziej efektywnie. Gdyby nie zwiekszac podazy pieniadza (ktora powoduje inflacje), ceny by naturalnie spadaly. Aby utrzymac ceny na pewnym niemalejacym poziomie, ktory motywowalby ludzi do kupowania, zamiast czekania na nizsze ceny, potrzebne jest sztuczne wywolywanie zjawiska inflacji, co wiaze sie rowniez z korzysciami dla rzadow, ktore maja mozliwosc emisji obligacji i ich sprzedazy bankom centralnym za swiezo wydrukowane (papierowo lub cyfrowo) pieniadze. W skrocie, inflacja potrzebna jest do napedzania obrotow w gospodarce. Tak ja to przynajmniej rozumiem.
Tępi ludzie. A chciałbyś mieć deflacje? W deflacji wiedząc, że za jakiś czas, cena danego dobra będzie mniejsza, odkładałbyś jej zakup na później. Myślisz, że jak gospodarka wygladałaby w takiej sytuacji? Włącz myślenionko! Był taki kraj, Japonia. Gdzie na przełomie 30 lat zarobki spadły o 5 procent, a w tym samym czasie, na zachodzie z kolei wzrosły o 50-80 procent, gospodarka spowolniła, trudniej było dostać dobrą pracę, bo firmy woliły oszczędzać niż inwestować itd. itp... System inflacyjny (na poziomie tych 2-3 procent) jest tym czemu powinieneś być wdzięczny. Teraz torche za wysoko, owszem, ale to inna para kaloszy.
Ogólnie ja jestem ciekawy co to jest cel inflacyjny? Ogólnie naturalnym zjawiskiem jest deflacja, gdyż przecież wraz z postępem technologicznym tanieje produkcja - rośnie wartość nabywcza pieniądza. Kompromisem było by zachowanie 0%, czyli kompromisu między inflacją i deflacją, a nie deflacji... i fakt, skoro nic nie grozi to znaczy, że coś jest nie halo.
Tłumaczę (dop. po 6 min.): jeżeli ktoś okrada Cię powoli, to jest to jak najbardziej OK, wręcz UZASADNIONE, bo .. i tak za bardzo Cię to nie zaboli. Aha.
Tępi ludzie. A chciałbyś mieć deflacje? W deflacji wiedząc, że za jakiś czas, cena danego dobra będzie mniejsza, odkładałbyś jej zakup na później. Myślisz, że jak gospodarka wygladałaby w takiej sytuacji? Włącz myślenionko! Był taki kraj, Japonia. Gdzie na przełomie 30 lat zarobki spadły o 5 procent, a w tym samym czasie, na zachodzie z kolei wzrosły o 50-80 procent, gospodarka spowolniła, trudniej było dostać dobrą pracę, bo firmy woliły oszczędzać niż inwestować itd. itp... System inflacyjny (na poziomie tych 2-3 procent) jest tym czemu powinieneś być wdzięczny. Teraz torche za wysoko, owszem, ale to inna para kaloszy.
@@jaxowarka wyglądałoby to dokładnie tak jak niemal przez całą historię ludzkości. I nie, jak potrzebuję pralki, to zbieram pieniądze i ją kupuję, a nie czekam 100 lat aż będzie 15% tańsza. Owszem, oszczędności przy deflacji znacząco wzrosną, ale to jest bardzo dobra rzecz, każdy powinien mieć rozsądne oszczędności. Ale to że ludzie będą chętniej oszczędzać nie oznacza że będą odkładać w nieskończoność niewiadomo ile pieniędzy. Ludzie wbrew temu co niektórzy ekonomiści twierdzą na ogół lubią żyć na dobrym poziomie i jak będą mieć trochę więcej pieniędzy to część z tego wydadzą na drobne luksusy. Gadanie głupot, o tym że niewiadomo ile pieniędzy będzie zamrożonych to głupoty wymyślone przez pseudo-ekonomistów, którzy chcą mieć system w który będą zarabiać sporo pieniędzy.
@@_r4x4 Wiadomo, że nikt nie będzie odkładał w nieskończoność. Trzeba kupić chleb itd. Dlatego tak trudno o kraj w którym jest wysoka Deflacja. Tak, ludzie chcą życ na wyższym poziomie. Ale wyraźnie inwestycje by spadły. Patrz na Japonie.
@@jaxowarka ty jeden geniusz. Deflacja to coś co sprawia, że za pieniądze, które zarobiłem mogę kupić więcej? Oczywiście, że bym chciał!! Rozumiem, że jakieś wyższe dobra ekonomiczne mają stać nad tradycyjną moralnością, która mówi prosto „nie kradnij”? Rządowi nic do tego co ludzie robią ZE SWOIMI pieniędzmi. Jak chcę coś kupić to kupię, nawet jak będzie jeszcze tanieć, bo potrzebuję już, a nie za rok. Z faktu, że może pojawić się jakieś niekorzystne zjawisko ekonomiczne nie wynika od razu konieczność przeciwdziałania mu, w szczególności wspomagając się zinstytucjonalizowaną kradzieżą. A czy to nie było tak, że US przycisnęły Japonię, żeby ta fikała za bardzo? Bo kojarzę, że Amerykanie przykręcili im makroekonomiczną śrubę. Jeszcze inaczej-z faktu, że prezes Toyoty przepraszał Amerykanów za rzekomo wadliwe samochody ze skrzynią automatyczną nie wynika jeszcze, że samochody te były wadliwe.
Teoria wielkiego resetu - jest nie definiowalna, czeka nas niewątpliwie jakiś zakręt w historii polityki monetarnej, być może koniec ery bardzo niskich stóp procentowych, do tego dochodzi rywalizacja USA vs Chiny z próbą budowy alternatywnego systemu monetarnego, rozbicie monopolu systemowego USA - Bank Światowy, MFW, system rozliczeń SWIFT, rola dolara.
Ciekawe tematy ale może warto było prościej mówić na niektóre tematy, bardziej życiowo przejrzyście aby zwykła osoba, która nie wie czym jest inflacja wiedziała czym ona jest, skąd się bierze, dlaczego jest taka jaka jest.
Już wiem, skąd u Taleba taka niechęć do ekonomistów i bankierów. Argument za utrzymywaniem inflacji na poziomie 2%, bo w przeciwnym razie byłyby wahania po 10% jest, delikatnie mówiąc, niemądry oraz jest "powtórzeniem bez zrozumienia" książkowej treści. Prowadzący powinien moim zdaniem wyraźnie rozróżniać pomiędzy faktami (np. istnienie banku centralnego) a narracjami służącymi do wyjaśnienia działania banków, w tym, przeciwnego interesom obywateli (jw.).
Niestety nie zostało wyjaśnione (moim zdaniem) w jaki sposób stała inflacja wpływa na stabilność cen. Uważam, że banki centralne skutecznie manipulują treściami, które są przekazywane do szerokiej publiki. Manipulacja jest osiągana poprzez zagmatwane przekazywanie wiedzy, co skutkuje, że ludzie nie chcą się interesować ekonomią. Tutaj ta retoryka jest powtarzana. Nikt nie powiedział ani słowa, że przeciętny Kowalski traci na inflacji oraz, że 2% inflacji CPI to de facto więcej dodruku niż 2% ze względu na naturalną deflację spowodowaną rozwojem technologicznym. Przykro mi to pisać, ale treści głoszone w tej seri są szablonowe oraz ograniczające horyzonty. Przedstawiają stan zastany jako stan idealny, w stosunku do historii, co jest dalekie od prawdy
Stan idealny do liberalne bajki do realnego życia, tu siłą rzeczy życie z jego złożonością procesów nie może wygrać z korwinizmem, Traderem21 i innymi zjawiskami na polskiej prawicy, które uprawiają liberalizm magiczny. Nie ma żadnej naturalnej deflacji, rosną ceny żywności, koszty pracy, ba praca nie jest już tak tania nawet w Azji, a w sytuacji wzrostu gospodarczego nie ma przykładu na długotrwałą deflację - to absurd. Kolejna sprawa w warunkach peryferyjnej Polski nie będzie żadnej innej polityki monetarnych, rozwiązań systemowych, niż w innych krajach, może pora skończyć z tą iluzją, że Korwin do spółki z Gwiazdowskim stworzą jakiś inny model kapitalizmu, gdzie procesy będą przebiegać inaczej, niż w reszcie świata. Fakt mamy dziś luźną i w wielu punktach ryzykowaną, wątpliwą politykę NBP Glapińskiego, ale te bajki funkcjonowały nawet gdy obowiązywał twardy monetaryzm, a inflacja w Polsce była niższa, niż w Szwajcarii w polityce monetarnej uzyskaliśmy wszystko co było realnie możliwe - problemy były gdzie indziej.
Miło byłoby oglądnąć wywiad z Panem Cezarym Kaźmierczakiem. Ostatnio jest o nim głośno za sprawą wywiadu w TVP info, gdzie skrytykował i wyśmiał "Polski ład". Pozdrawiam :)
Bardzo merytoryczny odcinek, jak wszystkie zresztą, ja się tak zastanawiam, czemu nie można tego umieścić w programie do nauczania w szkołach ?? chyba, że to dlatego, że niewielu sie na tym zna ;(
No dobra ale jak jest możliwa zmiana cen jeśli wartość pieniądza się nie zmienia? Musiał by być konkretny powód, np. wzrost ceny jakiegoś komponentu do produkcji danego dobra W innym wypadku reguluje to sam rynek. Jeśli ktoś zawoła więcej za swój produkt to być może długo się nie utrzyma bo konkurencja go zje
Ten czlowiek specjalnie zrobil taki ruch bo tak mu z gory kazano. On za bardzo nie ma pojecia o ekonomii. Ludzie z systemu musieli sobie takie stanowiska obsadzic ludzmi ktorzy beda wykonywac ich ruchy.
• Subskrybuj, kliknij w dzwoneczek, podaj dalej!
• Playlista „Ekonomii z Urbanem”: ua-cam.com/video/uo0qztt09XU/v-deo.html
• KSIĄŻKI ZA DARMO! Prezent dla wszystkich widzów naszego kanału - 10 ebooków oraz 3 audiobooki o tematyce gospodarczo-ekonomicznej: namzalezy.pl/darmowe-ksiazki/
*Najlepsze jest to, że z 1000 zł, które wpłace do banku bank może pożyczyć komuś innemu 1950 zł i są to pieniądze wzięte z "kosmosu". Banki to jedna wielka mafia.*
A może by tak prosto i po ludzku powiedzieć, że inflacja to okradanie ludzi przez państwo i banki? A może by tak wyjaśnić do kogo należą banki centralne, bo zwykły Kowalski jest przekonany, że należą do państwa. A może zamiast powtarzać oficjalną narrację, powiedzieć jak faktycznie mają się sprawy. A może by tak sięgnąć do historii i pokazać, że w porównaniu do poprzednich epok dzisiejsza sytuacja jest nienormalna, że dzisiejszy pieniądz jest fikcją, bo to pieniądz dłużny. Proszę wybaczyć, ale ten " bełkot" to na każdej ekonomicznej uczelni wciskają studentom. Brak konkretów odnoszących się do prawdziwego życia.
no chyba nie spodziewasz sie ze ktos powie prawde bo to bylby jego ostatni filmik
Żal ludzie... Karmią was tymi wizjami apokaliptycznymi i klikacie. Świat jest o wiele bardziej skomplikowany niż te teorie o okradaniu was przez inflację...
Tępi ludzie. A chciałbyś mieć deflacje?
W deflacji wiedząc, że za jakiś czas, cena danego dobra będzie mniejsza, odkładałbyś jej zakup na później. Myślisz, że jak gospodarka wygladałaby w takiej sytuacji? Włącz myślenionko!
Był taki kraj, Japonia. Gdzie na przełomie 30 lat zarobki spadły o 5 procent, a w tym samym czasie, na zachodzie z kolei wzrosły o 50-80 procent, gospodarka spowolniła, trudniej było dostać dobrą pracę, bo firmy woliły oszczędzać niż inwestować itd. itp...
System inflacyjny (na poziomie tych 2-3 procent) jest tym czemu powinieneś być wdzięczny. Teraz torche za wysoko, owszem, ale to inna para kaloszy.
@@jaxowarka a to brak inflacji nie lepszy ?
@@dominiksliwa1640 to sobie wróć do czasu bez inflacji. Złota era gdzie przez 500 albo tysiąc lat ludzie żyli na takim samym poziomie w bródzie i biedzie. Czasy gdzie przysłowiowe ciasto było caly czas takiej samej wielkości i kto ukroił sobie więcej miał więcej a innym pozostawaly okruchy. System inflacyjny oparty na długu wyciągnął miliardy istnień ludzkich z klepania biedy. Te youtubowe teksty, że dług i inflacja to najgorsze co może być można włożyć między bajki. Wiadomo, co za dużo to niezdrowo więc trzeba trzymać to w ryzach ale daleko nam do upadku cywilizacji.
@@dominiksliwa1640 Czyli lepiej kłamać, byle wyświetlenia były. UA-cam nie jest jedynym miejscem do wrzucania materiałów. Dla chcącego nic trudnego. No ale widać tu o coś innego idzie.
Dodajcie napisy, choćby w angielskim, to byłby super materiał o zasięgu międzynarodowym. Zwłaszcza że jakościowo technicznie i merytorycznie jest naprawdę górna półka.
No nie za bardzo. Dużo jest takich materiałów w amerykańskim (szerzej - anglojęzycznym) internecie i wątpię, aby ktoś chciał czytać napisy miast słuchać konkurencyjnych materiałów :P
@@Damian12312 a ja jednak się nie zgodzę, choćby ze względu na jakość merytoryczną, która tutaj jest na bardzo wysokim poziomie
@@n2l2l no ale mówię ci, że takich materiałów jest b. sporo w angielskim czy niemieckim internecie
Może nie umią
@@miner3822 nie umiom*
Ale myślę, że umiom tylko to czasochłonne.
„Koszyk inflacyjny”: Ktoś okradł Twój dom, ale nie wiesz co dokładnie. Żeby to określić sprawdzasz zawsze kilka przedmiotów: zastawa w salonie, obraz na ścianie i zapas wina. Jeśli ukradli coś innego, nie stwierdzasz tego w ogóle. Bardzo kreatywne podejście do kradzieży.
I dalej nie rozumiem dlaczego musi być ta inflacja na poziomie 2% a nie na poziomie 0%. Według mnie tylko po to aby kraje które są największymi dłużnikami względem banków ich dług się po prostu dewaluował. Za dużo naczytałem się Hazlitt's i Rothabrda.
Ja to rozumiem tak, ze jest coraz wiecej uslug i towarow produkowanych coraz bardziej efektywnie. Gdyby nie zwiekszac podazy pieniadza (ktora powoduje inflacje), ceny by naturalnie spadaly. Aby utrzymac ceny na pewnym niemalejacym poziomie, ktory motywowalby ludzi do kupowania, zamiast czekania na nizsze ceny, potrzebne jest sztuczne wywolywanie zjawiska inflacji, co wiaze sie rowniez z korzysciami dla rzadow, ktore maja mozliwosc emisji obligacji i ich sprzedazy bankom centralnym za swiezo wydrukowane (papierowo lub cyfrowo) pieniadze. W skrocie, inflacja potrzebna jest do napedzania obrotow w gospodarce. Tak ja to przynajmniej rozumiem.
w skrócie... "inflacja jest ok", dramat... mam szczerą nadzieję że "Pan Bankser" zniknie w końcu z tego kanału...
Tępi ludzie. A chciałbyś mieć deflacje?
W deflacji wiedząc, że za jakiś czas, cena danego dobra będzie mniejsza, odkładałbyś jej zakup na później. Myślisz, że jak gospodarka wygladałaby w takiej sytuacji? Włącz myślenionko!
Był taki kraj, Japonia. Gdzie na przełomie 30 lat zarobki spadły o 5 procent, a w tym samym czasie, na zachodzie z kolei wzrosły o 50-80 procent, gospodarka spowolniła, trudniej było dostać dobrą pracę, bo firmy woliły oszczędzać niż inwestować itd. itp...
System inflacyjny (na poziomie tych 2-3 procent) jest tym czemu powinieneś być wdzięczny. Teraz torche za wysoko, owszem, ale to inna para kaloszy.
@@jaxowarka w Japoni były już w latach 80 zbyt niskie stopy procentowe
Czy prezes NBP nie powinien wyleciec skoro nie uzyskał celu inflacyjnego ? Bo jesli nic nie grozi za nie uzyskanie celu to po co taki cel ?
Ogólnie ja jestem ciekawy co to jest cel inflacyjny? Ogólnie naturalnym zjawiskiem jest deflacja, gdyż przecież wraz z postępem technologicznym tanieje produkcja - rośnie wartość nabywcza pieniądza. Kompromisem było by zachowanie 0%, czyli kompromisu między inflacją i deflacją, a nie deflacji... i fakt, skoro nic nie grozi to znaczy, że coś jest nie halo.
Bank centralny niezależny od rządu :) No chyba nie w Polsce :)
Tłumaczę (dop. po 6 min.): jeżeli ktoś okrada Cię powoli, to jest to jak najbardziej OK, wręcz UZASADNIONE, bo .. i tak za bardzo Cię to nie zaboli. Aha.
najlepsza metoda - codziennie spijac kropelke z beczki
Tępi ludzie. A chciałbyś mieć deflacje?
W deflacji wiedząc, że za jakiś czas, cena danego dobra będzie mniejsza, odkładałbyś jej zakup na później. Myślisz, że jak gospodarka wygladałaby w takiej sytuacji? Włącz myślenionko!
Był taki kraj, Japonia. Gdzie na przełomie 30 lat zarobki spadły o 5 procent, a w tym samym czasie, na zachodzie z kolei wzrosły o 50-80 procent, gospodarka spowolniła, trudniej było dostać dobrą pracę, bo firmy woliły oszczędzać niż inwestować itd. itp...
System inflacyjny (na poziomie tych 2-3 procent) jest tym czemu powinieneś być wdzięczny. Teraz torche za wysoko, owszem, ale to inna para kaloszy.
@@jaxowarka wyglądałoby to dokładnie tak jak niemal przez całą historię ludzkości.
I nie, jak potrzebuję pralki, to zbieram pieniądze i ją kupuję, a nie czekam 100 lat aż będzie 15% tańsza.
Owszem, oszczędności przy deflacji znacząco wzrosną, ale to jest bardzo dobra rzecz, każdy powinien mieć rozsądne oszczędności. Ale to że ludzie będą chętniej oszczędzać nie oznacza że będą odkładać w nieskończoność niewiadomo ile pieniędzy. Ludzie wbrew temu co niektórzy ekonomiści twierdzą na ogół lubią żyć na dobrym poziomie i jak będą mieć trochę więcej pieniędzy to część z tego wydadzą na drobne luksusy. Gadanie głupot, o tym że niewiadomo ile pieniędzy będzie zamrożonych to głupoty wymyślone przez pseudo-ekonomistów, którzy chcą mieć system w który będą zarabiać sporo pieniędzy.
@@_r4x4 Wiadomo, że nikt nie będzie odkładał w nieskończoność. Trzeba kupić chleb itd. Dlatego tak trudno o kraj w którym jest wysoka Deflacja. Tak, ludzie chcą życ na wyższym poziomie. Ale wyraźnie inwestycje by spadły. Patrz na Japonie.
@@jaxowarka ty jeden geniusz. Deflacja to coś co sprawia, że za pieniądze, które zarobiłem mogę kupić więcej? Oczywiście, że bym chciał!! Rozumiem, że jakieś wyższe dobra ekonomiczne mają stać nad tradycyjną moralnością, która mówi prosto „nie kradnij”? Rządowi nic do tego co ludzie robią ZE SWOIMI pieniędzmi. Jak chcę coś kupić to kupię, nawet jak będzie jeszcze tanieć, bo potrzebuję już, a nie za rok. Z faktu, że może pojawić się jakieś niekorzystne zjawisko ekonomiczne nie wynika od razu konieczność przeciwdziałania mu, w szczególności wspomagając się zinstytucjonalizowaną kradzieżą. A czy to nie było tak, że US przycisnęły Japonię, żeby ta fikała za bardzo? Bo kojarzę, że Amerykanie przykręcili im makroekonomiczną śrubę. Jeszcze inaczej-z faktu, że prezes Toyoty przepraszał Amerykanów za rzekomo wadliwe samochody ze skrzynią automatyczną nie wynika jeszcze, że samochody te były wadliwe.
jak jest z tymi obligacjami? czemu ich oprocentowanie nie jest podnoszone mimo już kilku podwyżek stóp?
Temu systemowi nie zostalo juz zbyt wiele czasu.Nawet Bartosiak mowil u Igora Janke,ze miedzy 2022-24 musi dojsc do resetu monetarnego w USA.
Teoria wielkiego resetu - jest nie definiowalna, czeka nas niewątpliwie jakiś zakręt w historii polityki monetarnej, być może koniec
ery bardzo niskich stóp procentowych, do tego dochodzi rywalizacja USA vs Chiny z próbą budowy alternatywnego systemu
monetarnego, rozbicie monopolu systemowego USA - Bank Światowy, MFW, system rozliczeń SWIFT, rola dolara.
Ciekawe tematy ale może warto było prościej mówić na niektóre tematy, bardziej życiowo przejrzyście aby zwykła osoba, która nie wie czym jest inflacja wiedziała czym ona jest, skąd się bierze, dlaczego jest taka jaka jest.
Wreszcie dobry material na yt o swiatowym systemie monetarnym i bankowym bez teorii spiskowych 👍👍👍
Już wiem, skąd u Taleba taka niechęć do ekonomistów i bankierów. Argument za utrzymywaniem inflacji na poziomie 2%, bo w przeciwnym razie byłyby wahania po 10% jest, delikatnie mówiąc, niemądry oraz jest "powtórzeniem bez zrozumienia" książkowej treści. Prowadzący powinien moim zdaniem wyraźnie rozróżniać pomiędzy faktami (np. istnienie banku centralnego) a narracjami służącymi do wyjaśnienia działania banków, w tym, przeciwnego interesom obywateli (jw.).
Niestety nie zostało wyjaśnione (moim zdaniem) w jaki sposób stała inflacja wpływa na stabilność cen. Uważam, że banki centralne skutecznie manipulują treściami, które są przekazywane do szerokiej publiki. Manipulacja jest osiągana poprzez zagmatwane przekazywanie wiedzy, co skutkuje, że ludzie nie chcą się interesować ekonomią. Tutaj ta retoryka jest powtarzana. Nikt nie powiedział ani słowa, że przeciętny Kowalski traci na inflacji oraz, że 2% inflacji CPI to de facto więcej dodruku niż 2% ze względu na naturalną deflację spowodowaną rozwojem technologicznym. Przykro mi to pisać, ale treści głoszone w tej seri są szablonowe oraz ograniczające horyzonty. Przedstawiają stan zastany jako stan idealny, w stosunku do historii, co jest dalekie od prawdy
Stan idealny do liberalne bajki do realnego życia, tu siłą rzeczy życie z jego złożonością procesów nie może wygrać z korwinizmem,
Traderem21 i innymi zjawiskami na polskiej prawicy, które uprawiają liberalizm magiczny.
Nie ma żadnej naturalnej deflacji, rosną ceny żywności, koszty pracy, ba praca nie jest już tak tania nawet w Azji, a w sytuacji
wzrostu gospodarczego nie ma przykładu na długotrwałą deflację - to absurd.
Kolejna sprawa w warunkach peryferyjnej Polski nie będzie żadnej innej polityki monetarnych, rozwiązań systemowych,
niż w innych krajach, może pora skończyć z tą iluzją, że Korwin do spółki z Gwiazdowskim stworzą jakiś inny model
kapitalizmu, gdzie procesy będą przebiegać inaczej, niż w reszcie świata.
Fakt mamy dziś luźną i w wielu punktach ryzykowaną, wątpliwą politykę NBP Glapińskiego, ale te bajki funkcjonowały
nawet gdy obowiązywał twardy monetaryzm, a inflacja w Polsce była niższa, niż w Szwajcarii w polityce monetarnej
uzyskaliśmy wszystko co było realnie możliwe - problemy były gdzie indziej.
Takie pytanie: czy będzie w końcu debata Kamil Gancarz vs Rafał Zaorski?
Generalnie to wszystko ma sens, tylko po co to aż tak komplikować?
Ale gosc jest nudny
Miło byłoby oglądnąć wywiad z Panem Cezarym Kaźmierczakiem. Ostatnio jest o nim głośno za sprawą wywiadu w TVP info, gdzie skrytykował i wyśmiał "Polski ład". Pozdrawiam :)
Celem polityki monetarnej banków centralnych i polityków jest dojenie ludzi z ich oszczędności. Ułatwia im to niedouczenie społeczeństwa.
Z jakiego powodu treści nie są publikowane już na Spotify?
+2
Bardzo merytoryczny odcinek, jak wszystkie zresztą, ja się tak zastanawiam, czemu nie można tego umieścić w programie do nauczania w szkołach ?? chyba, że to dlatego, że niewielu sie na tym zna ;(
No dobra ale jak jest możliwa zmiana cen jeśli wartość pieniądza się nie zmienia?
Musiał by być konkretny powód, np. wzrost ceny jakiegoś komponentu do produkcji danego dobra
W innym wypadku reguluje to sam rynek.
Jeśli ktoś zawoła więcej za swój produkt to być może długo się nie utrzyma bo konkurencja go zje
Dzięki za Łopato logiczne wyłożenie tematu
w końcu się dowiedziałem co to obligacja :P
Ładnie. Jednak przekonałem się do Tomasza Urbana.
Ja uważam że banki centralne powinny być zlikwidowane a pieniądz powinien być oparty na zlocie. Oczywiście że 100 % rezerwą
Zróbcie proszę debatę TREADERA21 I JKM 😅😆
Pokażcie ten film glapinskiemu.
Ten czlowiek specjalnie zrobil taki ruch bo tak mu z gory kazano. On za bardzo nie ma pojecia o ekonomii. Ludzie z systemu musieli sobie takie stanowiska obsadzic ludzmi ktorzy beda wykonywac ich ruchy.
Dobry materiał
Siła Tornada 10/10
Dziś też szukamy nowego paradygmatu - za cholerę nikt nie wie co robić?
Super!
👍💪
Ale meinstrimowy bełkot. Zaproscie jakiegoś Austriaka
Co to za miasto?
Jeśli dobrze widzę to Rzeszów
@@kamilos810 Wlasnie nie byłem pewien, dzięki ;-)
Błędne założenie, celem nie powinna być inflacja 2,5% tylko 0% lub deflacja!
👍