Uwielbiam tego typu rozmowy. To powoduje u mnie rozwój logicznego myślenia, zwiększa racjonalność decyzji i potęguje tzw. intuicję. Pozdrawiam obu panów
Naprawdę bardzo merytoryczna i szeroko perspektywiczna rozmowa. Niesztampowa o tyle, że mało które wielkie nazwiska na nieruchomościowym rynku - zwracają na te aspekty jakąkolwiek uwagę. Dziekuję 🙂
Uwielbiam Pana Ryszarda, obie ksiązki przeczytane. Pan Robert również super. Panie Ryszardzie proszę o częstsze Pana przemyślenia o przyszłości i Pana ocenie bieżacej sytauacji ekonomicznej. Ma Pan nosa i intuicję popartą wiedzą.
Tina Turner żeby nabyć willę nad Jeziorem Genewskim w Szwajcarii za 74mln dolarów odsprzedała cały swój dorobek artystyczny BMG records i zrzekła się obywatelstwa USA żeby uzyskać obywatelstwo szwajcarskie. To mój pierwszy odcinek na tym kanale. Bardzo dziękuję za tą analizę. Czułem się jakbym jadł kawior i popijał szampana prawdziwa uczta jak dla mnie proszę o więcej.😊
Czy rzeczywiście rentowność z najmu w Polsce dąży do rentowności w Niemczech? Na zachodzie wynajmuje się gołe mury i to najemca sam musi urządzić mieszkanie, a właściciel nie martwi się takimi rzeczami jak remonty (wymiana mebli, malowanie, słynny cieknący kran). Czy przypadkiem nie jest to powód tego, że rentowność w Polsce jednak powinna dążyć np. do 1.x rentowności niemieckiej? (np. 1.5 rentowności niemieckiej, czyli jak w Niemczech 2% to w Polsce 3%). Dziękuję za ten wywiad i pozdrawiam!
Ostatnio obserwujemy bardzo duże ODPŁYWY z rynku crypto. Duże fundusze realizują zyski i zamykają pozycje długie, a maluchy (płotki i leszcze) szukają okazji. Słabo to widzę. Poza tym, szukam obszarów, które w tej chwili są niedowartościowane (a więc TANIE - w okolicach swych historycznych minimów, a nie szczytów). Bo to tam pieniądze będą napływały przez kolejne lata - ale na razie nie znalazłem.
@@RyszardJaszczynski Jeśli myślisz w kategorii tygodni, miesięcy (czy najbliższych 2-4 lat) to możesz mieć rację. Z mojego natomiast punktu widzenia BTC i ETH, to najbardziej pewny sposób na zarobek (dużo pewniejszy niż rynek akcji). Kupując nawet tanie akcje nie masz pewności, czy nie będą jeszcze tańsze i czy kiedykolwiek będą miały wyższą cenę, niż tą za którą je kupiłeś. Złoto niby trzyma wartość, ale ja kupiłem w 2012 i gdybym chciał go sprzedać do 10 lat od jego kupna to bym na nim stracił. Do wynajmowania komuś nieruchomości się nie nadaję (szkoda nerwów). Kiedyś wynajmowałem i prawie nic nie zarabiałem. Uważam, że obligacje indeksowane inflacją (10 latki) są dobrym zabezpieczeniem pieniędzy, które można w każdej chwili wyciągnąć (choć nigdy nie musiałem tego robić). Złoto należy traktować jako inwestycję, na czarną godzinę, która nigdy nie nadejdzie (i przekazać je dzieciom). Natomiast na BTC i ETH można zarobić w dłuższym okresie czasu. Nawet jeśli teraz nadejdzie bessa, to i tak po niej przyjdzie hossa na której wartość BTC dojdzie przynajmniej do takich wartości jak teraz (z akcjami nie mam takiej pewności). ETF S&P 500 niby jest w miarę pewny bo rośnie od wielu lat, ale coś ostatnio za szybko rośnie i mu nie ufam (w USA są problemy i może być wojna z Chinami).
@@RyszardJaszczynski bitcoin z przyplywami o odplywami jak na razie jest cykliczny jak zaprogramowany. Zobaczymy. IMO bitcoin bedzie dazyc do miejszych wzrostow i wiekszej stabilizacji ale po tej hossie i bessie licze na chociaz jeszcze jeden normalny cykl. Na pewno warto miec , nie koniecznie zakupy teraz tho, ale wiadomo ze jako pewien procent potrwela.
Na rynku akcji, nieruchomości jak się wystarczająco długo szuka można znaleźć okazje. Ale trzeba się edukować latami - i słusznie gość powiedział, że bez 10 000h to trudno zbudować kompetencje. To powoduje, iż w praktyce trzeba poświęcić dekadę na dany rynek.
Jestem ciekaw opinie pana Ryszarda na temat obligacji długoterminowych rządu USA. Taki ETF tlt na przykład. Obecnie 95usd, a jeżeli stopy zetną to prawdopodobnie wróci na 160usd, no chyba że mamy scenariusz lat 70. Oto pytanie?
Na ETFach to się słabo znam (koszty we/wy, opodatkowanie zysków, ryzyko walutowe, ryzyko upadku brokera i inne.). Ja widzę ETF tlt na NASDAQ po 91,78$. Jest po ogromnych spadkach ze 161 $ (2020r). Zaliczył 4 lata spadków i jeszcze nawet nie zbudował bazy do ruchu w górę. Moim skromnym zdaniem zmienił się PARADYGMAT, co do poziomu stóp procentowych. Weszliśmy w okres delewarowania gospodarki (dług brutto rośnie, ale wolniej niż inflacja, czyli w ujęciu realnym spada). Widać to na całym świecie. Mam nadzieję, że ten kretyński okres realnie ujemnych stóp procentowych jest bezpowrotnie za nami. Przez wiele lat będą realnie dodatnie stopy procentowe, bo inaczej nie uda się utrzymać inflacji w ryzach. Źle to raczej wróży wycenom długoterminowych papierów dłużnych o stałej stopie - mówiłem o tym w nagraniu, że 50 letni okres niskich stóp procentowych mamy za sobą. Dodatkowo istnieje ryzyko dalszego OSŁABIANIA się dolara, więc zysk w PLN z takiej inwestycji będzie minimalny, albo wręcz ujemny. Bezpieczniej grać na krótszym końcu krzywej rentowności. Mam w portfelu obligacje o stałej stopie + 6,40% ale w ZŁOTYM (tzw. TOS-y). No i zasadnicza kwestia. TOS-y DAJĄ i BĘDĄ DAWAĆ 6,40 (nowsze serie 6,20) - to FAKT, a etf na obligacje USA to instrument silnie spekulacyjny - możemy tylko przypuszczać co się wydarzy, a tego nikt nie wie, szczególnie w długim okresie czasu...
"idziemy do normalizacji takiej jaka jest w Europie" - no to dziękuję: Francja, Włochy, Hiszpania, Grecja zadłużone na 150-200% do PKB? Poważnie tam chcemy być? Bo niemcy mają "tylko" 82% a Polska ma aż 52% zadłużenia do PKB.
Jeden aspekt nie został podjęty a ważny na dzień obecny. Czy stoimy u progu ww3 i jak wojna wpłynie na wszytkie portfele. Czy to nie czas na częściowe przeniesienie kapitału poza PL i EU???
Skonczyly sie czasy pokoju na swiecie, narasta kolejna, na razie zimna wojna, pieniadze poplynął tam gdzie płynął w czasach wojennych, i na pewno nie bedą to nieruchomosci. Wojna to rynek zbrojeniowy i ochrona kapitału, złoto, i realne podstawowe potrzeby jak chleb.
a nieruchomości mogą szybko zamienić się w sterty gruzu -jak w gettcie w Warszawie, strefie Gazy lub Azowie, Bachmacie. No chyba , że jest to zwykła ziemia rolna, bez zabudowań, którą można wykorzystać jeszcze po zakończeniu wojny -nawet gdyby tam wypadły okopy wroga, rakieta wyrwała w ziemi dziurę lub stratowały ją gąsienice czołgowe
Przeczytałem obydwie pozycje bardzo interesująca lektura , gorąco polecam ( szkoda że wykresy są czarno-białe druk kolorowy wydatnie by podniósł walory estetyczne i przejrzystość wykresów) . Pozycje które trzeba mieć w swojej bibliotece i co jakiś czas do niej wrócić🙂.
Bardzo ciekawa rozmowa. Nie wiem skad sie w Polsce bierze nawolywanie do wprowadzenia podatku katastralnego. Mieszkalam w Holandii, gdzie albo masz kredyt na nieruchomosc, albo splacisz ten kredyt, co robia nieliczni i masz dom na wlasnosc. Owszem jest podatek od wartosci nieruchomosci, ale jest on stosunkowo niski, porownywalny do naszego podatku od nieruchomosci. Ciekawa jestem rzeczy niedopowiedzianych w tej dyskusji ;)
Witam. Cena zlota do metra. Dlaczego cena zlota z 2008 roku? I cena dzis? Dzis 2300 usd uncja zas rok 2011 cena 2000 usd uncja. Jezeli przesuniemy date ceny zlota wszytko wyglada na odwrot. Nieruchomosci sa przewartosciowane wzglendem zlota.
@@marcinbielski6649 ma Pan rację, z tym że w 2011 roku dolar amerykański był historycznie na bardzo niskim poziomie. Jeżeli przełożymy to na pln to w 2011 roku uncja złota i tak nie kosztowała nawet 5 tysięcy złotych
Dziękuję…bardzo ciekawy gość oraz poruszane tematy. Myślę że można jeszcze jeden czynnik rozważać w swoich analizach, a mianowicie przemieszczanie się ludzi w związku ze zmianami klimatycznymi….już w tej chwili można pierwsze ruchy zauważyć ….północ Europy będzie coraz większym hitem.
Bardzo słuszna uwaga! Ja już od lat mówię o tym używając pewnego myślowego skrótu, że z niedoborem ropy świat sobie lepiej poradzi, niż z brakiem wody. Chodzi o czas. Bez ropy można żyć wiele lat, a bez wody kilka dni..
Kolejna sprawa w irlandii zarabiam 2xwiecej a zakup nieruchomosci jest w tej samej cenie co w gdansku. A wiec nie ma sie to dobrze do zarobkow. Ym bardziej ze w irlandii mozesz byc na zasilku 100 lat aw polsce tylko 12 miesiecy. Patrzac na ro wszystko nie ma szans aby inwestowac w polsce oprocentowanie irlandia cos kolo 4 % i to wszystko a w polsce 7 % czy wiecej i jakies inne oplatybankowe czy %. Nie wspomnialem ze zysk z wynajmu to ponad 6% nawet gdybys dzis zakupil nieruchomosci
Łojej, ale to ciekawy wywiad. Pan Ryszard mówi nieco wolno, ale tak waży każde słowo i mówi z ciekawą dla siebie charyzmą, że to serio ciekawe i aż sam się zdziwiłem w trakcie, że tak mnie wciągnął ten wywiad i musiałem przerwać, aby to napisać :D Wracam do filmu 🙏
Panie Ryszardzie jak możemy rozpoznać kiedy złoto jest przewartościowane? Musimy je porównać do przeciętnego wynagrodzenia ? Czyli jeżeli w czerwcu 2024 przecietne wynagrodzenie wynosiło 8.144zl a średnia cena złota 2500 dolarów tj Ok 10tys zł to jest złoto przewartościowane o 1856zl ? I jak wtedy mamy wyceniać wartość innych aktywów żeby wiedzieć czy coś jest w danym momencie drogie albo tanie ?? Pozdrawiam Michał
Niestety nie można wkleić wykresu (który prowadzę od 20 lat). Porównywanie średniej pensji i ceny uncji złota (spot) to mój "domowy" pomysł na to, aby w prosty sposób oszacować, czy złoto jest RELATYWNIE tanie i można (należy!) go kupować, czy odwrotnie. Zaobserwowane przeze mnie maksymalne odchylenia ceny złota vc pensja średnia w tym okresie to -49% w 2007 roku (szczyt hossy nieruchomościowej; kto wtedy myślał o kupowaniu złota) i +38% w szczycie paniki cowidowej (druga połowa 2020 r). Oczywiście po wybuchu wojny na Ukrainie (+27% w kwietniu 2022 r) złoto też zdecydowanie podrożało. Na początku 2024 (do marca) złoto relatywnie nie było mocno przewartościowane (+3-7%). Związane to było oczywiście z silnymi wzrostowymi ruchami na akcjach. Obecnie (na koniec lipca 2024) złoto było droższe od średniej pensji o +21%. Ostatni doskonały okres na kumulowanie złota to czas listopad 2018 r do październik 2019 r (odchylenie średnio minus kilkanaście procent). Ja aktualizuję wykres raz w miesiącu (ceny na koniec miesiąca), więc odchylenia na wykresie dziennym na pewno były jeszcze większe. Kupno w 2014 r (poniżej 4000 zł, dołek 3800 zł) i trzymani złota do teraz (powyżej 9700 zł) dało niezły zysk, choć to wynika głównie z utraty wartości nabywczej złotego. Oczywiście poza okresami szaleństwa (paniki) do uśrednionej ceny złota można porównywać wszystkie inne towary i to nawet w różnych okresach czasu (złoto w zasadzie nie podlega inflacji, choć i takie okresy się zdarzały: czasy Aleksandra Wielkiego, odkrycie Nowego Świata, gorączka złota w Kalifornii). Należy tylko zdawać sobie sprawę, że ceny wielu towarów mogą mocno się zmieniać na skutek gwałtownych skoków podaży (patrz ostatnio kakao, olej i zboża) choć z czasem wracają do swej historycznej równowagi względem innych towarów, no i względem złota oczywiście.
Dziękuje za wyczerpującą odpowiedź, zastanawia mnie odpowiedź Pana Ryszarda, że pieniądze możliwe, że popłyną w surowce (może metale), jak widać ceny złota cały czas rosną dziś 18.10.2024 osiągnęły historyczne ATH ale raczej czas na kupowanie złota już minął.
Jeszcze jedno - jeśli Polacy mieliby zmierzać w kierunku, że zamiast 12-15, to mieszkania wynajmuje 80% ludzi "bo tak jest na zachodzie" - to ja dziękuję! NIe przenoście nam modelu zachodniego z USA, gdzie w wielu milionowych miastach USA istnieją ulice namiotowe z milionami ludzi w biedzie lub amerykanie żyją wciąż całe życie na kołach w "kamper-vanach". Coś mi się wydaje, że już było przed rokiem 1940 w Polsce obowiązywało "wasze ulice, nasze kamienice" - nie dajmy się wypchnąć na ulice i do namiotów! Ach tak, część tej sprytnej NAZjI wyjechała robić najwidoczniej "nasze kamienice" w Ameryce a resztę w Europie załatwili hitlerowcy. To dało chyba odetchnąć na jakiś czas Europie od lichwy?
Місяць тому
Myślę, że przed takimi wypowiedziami warto jednak trochę poczytać o ekonomii i inwestycjach.
Cena metra do ceny srebra. Formacja filizanki ktora moze sie formowac juz niebawem od lat 1970 na tym metalu. To jest odpowiedz. Lub wyjscie z formacji filizanki na zlocie czyli tu mamy jasna sytuacje nieruchomosci sa drogie wzglendem zlota
Bzdura, nieruchomosci nie rosną na wartosci, to pieniadz traci wartosc, 1m2 to caly czas 1 lepsza lokalna pensja lub 1-2 uncja zlota. I to sie nie zmienia od lat. Wzrosty cen byly spowodowane masowym dodrukiem, kto kupil nieruchomosc nic nie zarobil a jedynie utrzymal wartosc. Nawet samochody zdrozaly dwukrotnie. A nieruchomosc tez sie starzeje, domy 20 letnie sa dzis nie do sprzedania w gorszych lokalizacjach.
"nieruchomosci nie rosną na wartosci, to pieniadz traci wartosc" - zgoda, w długim terminie inflacja 5% = wzrost wartości nieruchomości 5%. Do tego wpływy z najmu ok. 5%. Razem 10% rocznie, czyli znacznie powyżej inflacji. Spróbuj to wykręcić w długim terminie np. na WIG-u
@@juzwa1978 tu już mówisz o procencie składanym, ja mówiłem o wzroście rocznym, mi mieszkanie od 2015 razem z najmem wzrosło o ponad 300%, a tylko w zeszłym roku dało 25% (wartość+najem). Bezpiecznie zakładam jednak 10% rocznie
Nie poświęciłem crypto nawet 100 godzin, więc z pewnością nie jestem ekspertem :-). Czas to jedno z najcenniejszych dóbr - trzeba nim mądrze zarządzać i go szanować.. Z definicji, z powodu ograniczonej ilości czasu nie można znać się na wszystkim. Zresztą, crypto to (moim zdaniem) bardziej moda, niż rzeczywisty instrument spekulacyjny, a już z pewnością nie jest to aktywo posiadające wewnętrzną wartość. Ja wolę spekulować na innych instrumentach, szczególnie, że można to robić z dużą dźwignią dochodzącą do 100:1. Dla przykładu: BTC (w pln) od początku roku do dziś urósł 36%, WIG20 7% (dźwignia na kontraktach 10:1 => +70%), a SP500 +16% (w usd, dźwignia na kontrakcie na FX 100:1 => 1600% :-). Inaczej ~ 90% zasobów możemy trzymać w AKTYWACH przynoszących regularny dochód (nieruchomości, złoto, obligacje), a spekulować za niewielką część zasobów, licząc na dodatkowe zyski.
Szczyt na BTCUSD był 12-03 - zgoda, że tam PŁYNEŁY pieniądze. My szukamy obszarów gdzie POPŁYNĄ pieniądze. No i najważniejsza kwestia. Łączna kapitalizacja crypto jest zbyt mała, aby przyjąć ewentualne napływy z rynku nieruchomości, obligacji i akcji, gdyby takowe się pojawiły. Ale tego właśnie nie wiemy i poszukujemy odpowiedzi.
Mnie zawsze zastanawia fakt, że ile pieniędzy ci ludzie by nie mieli to ciągle im będzie mało, a wysiłek i praca osbób, którzy tyrają na ich bogactwo nie ma dla nich znaczenia. Liczy się tylko ich wysiłek i ich "praca". Drapieżny kapitalizm w czystej postaci. Zarabianie na ludziach, którzy, nie mają gdzie mieszkać to skur ...ństwo. Z jednej strony banki z drugiej tacy "Trampowie", a po środku chore państwo, które gdzieś ma większość swoich obywateli. Nie chroni ich przed tymi krwiopijcami. Dlatego co jakiś czas musi dojść do resetu, czyli wojny na wielką skalę, bo poziom nierównowagi pomiędzy biednymi, a bogatymi osiąga swoje niebezpieczne maksimum. I choć chciwość jest jednym z motorów postępu to ta sama chciwość może unicestwić świat. Dlatego zastanówcie się komu bijecie brawo drodzy rodacy.
Panie Grzegorzu! Z Pańskiego komentarza aż bije rozgoryczeniem, a może i nienawiścią.. Podejrzewam, że wynika to z Pańskiej sytuacji finansowej. Ja jako młody człowiek nie miałem nic (zresztą jak większość młodych ludzi w czasach komuny). Początkowo mieszkałem u teściów, potem wynajmowałem 8 m2 w akademiku (wraz z żonką i córeczką), potem był dom asystenta, a jak się przeniosłem do Warszawy za pracą (miałem 30 lat) to tęż mieszkałem w wynajętym pokoju. Dobrze znam ten ból. Ogromnym wysiłkiem i wyrzeczeniami (i pożyczając od rodziny) kupiłem własne mieszkanie (mam go do dzisiaj i jest wynajmowane). Z czasem udało mi się zdecydowanie poprawić swoją sytuację finansową a wręcz uzyskać wolność finansową. Zawsze ciężko pracowałem, wiele lat na dwa etaty i zawsze sporo oszczędzałem, a odłożone pieniądze usiłowałem inwestować tak, jak umiałem. Sporo się nauczyłem o procesie zdobywania majątku przez te wszystkie lata i właśnie dla takich osób jak Pan napisałem obie książki o finansach osobistych i o procesie budowania zamożności. Staram dzielić się wiedzą, a więc ułatwiać innym (młodszym?) drogę do zdobycia zamożności. W swej naiwności spodziewałem się wdzięczności! I jeszcze jedna ważna uwaga - zupełnie Pan nie rozumie roli rentierów i w ogóle ludzi bogatych w społeczeństwie. To właśnie ludzie bogaci umożliwiają rozwój i inwestycje, udostępniają swe nadwyżki finansowe i rzeczowe do wykorzystania innym (wynajem mieszkań, lokali do prowadzenia biznesu, kupowanie akcji i obligacji). Bogactwo narodu jest sumą bogactwa obywateli. Ja żyłem za młodu w PRL-u, gdzie wszyscy nie mieli prawie nic. Warunki życia były opłakane. Naprawdę nie polecam. Co ciekawe, najbardziej poprawiła się sytuacja właśnie ludzi mało zamożnych - warunki pracy i życia zwykłych pracowników i ich dzieci poprawiły się najbardziej! To wielki paradoks gospodarki kapitalistycznej - wszystkim żyje się lepiej. Zawsze może Pan rozważyć przeprowadzkę do innego kraju, gdzie nie ma w ogóle gospodarki kapitalistycznej i ludzi bogatych - proponuję Koreę Północną, Laos, Kubę lub Afganistan, Zimbabwe, Wenezuelę, Sudan...
@@RyszardJaszczynski Tak jestem rozgoryczony, ale tym co ludzie pańskiego pokroju zrobili z Polską. Ja na szczeście mam, gdzie mieszkać i nie musze płacić za wynajem po tzw. cenie rynkowej, ale widzę z czym borykają się młodzi ludzie, którzy zaczynają samodzielne życie. Ich zarobki nie rosną tak szybko jak galapują ceny mieszkań czy wynajmów. Często są zmuszeni wyjeżdżać za granicę i tam pracować na dobrobyt innych państw. Taki model gospodarczy pan proponuje? Na dłuższą metę to katastrofa. Ale tzw. bogatych to nie obchodzi, bogaci stworzą sobie enklawy, otoczą się wysokim murem, im na kontach się zgadza. Do czasu panie Ryszardzie, do czasu... Nie żyjemy w Ameryce, a Europa stoi przed poważnymi wyzwaniami. Egoizm i pazerność bagatych prędzej czy później doprowadzą do katastrofy. Bogactwo narodu jest sumą bogactwa obywateli - zgadza się, ale tylko jeśli weźmiemy pod uwagę liczby. Prawdziwym bogactwem narodu są jego obywatele. Jeśli zrobimy z nich niewolników pracujących za marne grosze na odsetki od kredytów i wynajmy to o jakim bogactwie narodu pan mówi ? Nie prawdą jest, że w gospodarce kapitalistycznej wszystkim żyje się lepiej - wystarczy spojrzeć na Stany Zjednoczone. Z bogactwa korzysta garstka ludzi, reszta to niewolnicy. Próbujecie zrobić to samo w Polsce, a ludziom którzy myślą inaczej proponujecie przeprowadzkę do innego kraju. Wielki reset się zbliża i jeśli dziś nic z tym nie zrobimy to wkrótce "DOBROBYT" może się skończyć.
2 місяці тому+1
Kluczem jest edukacja. Z takim nastawieniem naprawdę nie będzie lepiej, a zdecydowanie gorzej. Naprawdę dzięki takim ludziom jak Pan Ryszard? Mówimy o osobach ciężko pracujących, oszczędzających i mądrze inwestujących swój kapitał? A ten zainwestowany w Polsce kapitał przecież daje pracę innym ludziom. Od projektantów, przez sprzedawców w sklepach, na deweloperach i zapłaconych daninach kończąc. Czytając Pana słowa dochodzę do wniosku, że to rozgoryczenie jest skierowane w złym kierunku. Do polityków i ich wyborców powinien Pan się zwrócić. Pamiętajmy, że "ludzie, którzy wybierają złych polityków nie są ich ofiarami, tylko wspólnikami". Stąd od edukacji należy zacząć. Ludzie bogaci i biedni to ludzie. Każdy indywidualnie robi tak jak sam uważa najlepiej. I każdy ma do tego prawo. Usiłując przerzucić jakąś odpowiedzialność na bogatych za swoje słabości, niedociągnięcia i bolączki zrzucamy z SIEBIE odpowiedzialność za swoje wyniki, stan konta, swój dobrobyt i szczęście. Życzę powodzenia z takimi poglądami, bo są katastrofalne i są również kompletnym nieporozumieniem.
Nie istotne są moje poglądy. Ważne jest to co z tym zrobimy, bo problemy nie znikną. Nierównowaga między biednymi i bogatymi jest coraz większa i to może doprowadzić do katastrofy. Dajcie ludzim godnie zarobić, a będziecie pięć razy bogatsi. Politycy nie mają tu nic do gadania, bo są niudolni, siedzą w kieszeniach bankierów i korporacji .To w dużej mierze też wasza odpowiedzialność. Super, że pokazujecie jak można zarobić kapitał, ale z niczego on też się nie bierze. Jak młody człowiek może odłożyć trochę grosza, żeby wystartować w biznesie, jeśli ledwo wystarcza mu na przeżycie ?
2 місяці тому+2
Oszczędzać, a nie skupiać się na "komfortowym życiu".
"za ostatnie 80 lat cena złota rosła tylko 10 lat wolniej od nieruchomości" Dziadek, chyba nie wiesz co mówisz! Jak RUS-Welt zamroził ceny złota w USA ok. 1933r ( po OKRADZENIU Amerykanów z kruszców oraz kradzieży 40% wartości złota, czym była przecena uncji z 20,67 na 35$) to przez ponad 40 lat cena w USA do 1971 r była stała, ustalona i nie rosła WCALE a do chyba 1976r posiadanie złota w "kraju demokracji i wolności USA" było NIELEGALNE!Oczywiście złota "nie trzeba pilnować"? No tak, zapomniałem, przecież na świecie nie ma żadnych złodziei, ba nigdy chyba nie było? Środki płatnicze -"pieniądz" są potrzebne choćby na niespodziewane potrzeby czy zakupy -niestety. Takie zaś środki zablokowane w obligacjach na określony czas owszem można szybko sprzedać, ale traci się wtedy spory procent ze spodziewanego zarobku. Dopiero zamknięcie obligacji w terminie zapadalności gwarantuje pewne procenty inaczej żegnaj Gienia, zerwałaś umowę. Coś słabo Dziadek opracował swoją "strategię", widzę tam luki.
Oczywiście, że chodziło mi o okres 50. lat, a nie 80. lat. Jeśli tak powiedziałem, to się po prostu przejęzyczyłem. Przepraszam widzów za mój błąd. Natomiast forma, w jakiej Pan mi to wytknął, jest co najmniej niegrzeczna.
bardzo fajnie posluchac ale nic z tego mowienia nie wynioslem. to co bylo w przeszlosci to ja wiem ale co dalej i oczywiscie nie uslyszalem rozwiazania. 10,12 % nie robiac nic ? gdzie dostane dokladnie 10,12 rocznie ? bo ja dostaje 5.28 % na short term money market found Vanguard UK gdzie dostaje sie 12% w polsce ??
imo te slawetne 10 proc to srednia ze 100 lat nie realne zyski rok do roku jesli mowimy na long term. Mozna oczywiscie wykrecic duzo wiecej niz 10 ale to kwestia aktywnego zarzadzania pojedynczych spolek a nie tylko biernego tyrzymania i latwo tez o pomylke
Aktualne ceny nieruchomości w Polsce nie sa normą. Jesteście dziećmi kredytu, i najdluzszego okresu rozwoju w historii świata, który "przewidzieliscie" 😂. Mimo wszystko gratuluję. Ale pora sprzedawać, bo Juz niedługo.
6 місяців тому+2
Bardzo słaby merytorycznie komentarz. Kipi pod spodem jakaś zazdrość, złość, złorzeczenie. Życzę powodzenia z takim nastawieniem. Polecam jednak zacząć od edukacji.
Co jest słabe merytorycznie? To że, jesteście dziećmi kredytu? :-) To żadna obraza, mam nadzieję
6 місяців тому
Cały komentarz jest niemerytoryczny. Zresztą wystarczy go przeczytać. Jaką wartość wnosi? Autor komentarza zakłada, że wie lepiej i ma jakąś "oczywistą" wiedzę. Wyraża opinię, którą można nazwać prześmiewczą(?). W jego opinii, jak czytam, cała branża zostaje podsumowana do określenia "dzieci kredytu". Myślę, że mimo wszystko warto zacząć od wiedzy i edukacji zanim się coś powie. Mówiąc o edukacji mam na myśli choćbt fundamenty inwestowania w nieruchomości, a przechodząc dalej dotyczące inwestowania również. Pozdrawiam równocześnie, takich komentarzy przez ostatnie 5 lat przeczytałem setki.
Właśnie o to chodzi: praktycznie cała branża nieruchomości to "dzieci kredytu". Nie byłoby dziś waszego sukcesu, gdyby nie to, że zamiast skupiać się na makroekonomii skupiliscie się na nauce remontowania :-) A potem poszło dalej, do większych inwestycji. Każdy, kto dekadę temu głęboko analizował makro był nią przerażony. Byliście też optymistami, i opłaciło wam się. Załapaliście się na najdłuższą, najmocniejszą falę globalnej (bo we wszystkich krajach) emisji pieniądza. Załapaliście się na QE. I nie wyskakuj mi tu z tym, że QE to w Ameryce, wiec bez wpływu na polski rynek. Dlatego gratuluję optymizmu, który was prowadził.
6 місяців тому
Was? Jesteśmy w Związku Radzieckim? Tam się mówiło w liczbie mnogiej zamiast w pojedynczej. Myślę, że to stanowisko jest w zupełności błędne i wynika z braku wiedzy. Może jednak warto nieco więcej przyłożyć się do wiedzy nie związanej ściśle z giełdą, może wtedy przyjdzie zrozumienie. Na ten moment, przepraszam, ale to jest czcze gadanie pozbawione podstaw merytorycznych (tak jak pisałem wcześniej).
Gdzie popłyną pieniądze? Bo tych wszystkich różnych branżach które swoje dały zarobić prawdopodobnie pieniądze teraz popłyną w stronę krypto walut skoro inne branże przeżyły swój złoty wiek, A krypto waluty nadal są relatywnie młodym rynkiem z bardzo dużymi perspektywami zysków praktycznie nie ma w tej chwili innej branży która chociażby w teorii może zagwarantować większe stopy zwrotu.
Wszyscy sa cwani gdy krytykuja tych co próbowali, ale im sie nie udało. Jezeli Ryszard jest taki mądry, to niech powie- dzisiaj inwestujcie w ten stock i te rzeczy a bedziesz bogaty. Dupa, nigdy tego nie powie, bo latwiej jest powiedzieć "a nie mówiłem" niż ups, nie wyszło i nie tak miało być. Ja też jestem samoukiem jesli chodzi o inwestycje, wiec nigdy nie krytykuje ludzi, ktorzy próbują, ale im nie wyszlo.
To tak nie działa... Większość moich typów przynosi straty, niestety. Ale to nie przeszkadza w generowaniu regularnych zysków. Najprościej: 1/ w nieudanych wejściach tnę straty bardzo szybko, nie pozwalając im narastać (średnia ze 100 nieudanych transakcji w tym roku to - 3,58%), natomiast jak trafię, to pozwalam zyskom narastać i chronię je stopami (średnia z 73 udanych transakcji w tym roku to +7,22%). Różnica wydaje się niewielka, ale jak kilkukrotnie obróci się kapitałem w ciągu roku, to łącznie przynosi to kilkunastoprocentowy zysk, a w dobrych latach i więcej (w tym roku, to jak dotąd +25% zysku z kapitału spekulacyjnego). Tylko uczestnicy rynku zupełnie nieznający realiów spekulacji myślą, że ktokolwiek wie, jak będzie się kształtował kurs danego aktywa w przyszłości. Zawodowcy wykorzystują sygnały kupna, z których ~50% jest fałszywych, ale pozwalają narastać zyskom jeśli udało się trafić początek trendu. Wynik zależy głównie od zarządzania kapitałem. I to wszystko. Życzę powodzenia na rynku.
Proszę pana Ameryki pan nie odkrywasz,w tym czasie dolar był po 2 zł i szybko stało się ponad 4 zł, inwestycje to dobrze pan mówi bo ludzi dużo ziemi mało
Ryszard Jaszczyński facet na poziomie, zawsze z jego wywiadów można sie wiele dowiedzieć.
Znakomity rozmówca, prosimy o 2 część - trzygodzinną!
Pan Ryszard jest w moich oczach absolutnie fenomenalnym autorytetem! Świetnie się Pana słucha, jeszcze lepiej czyta!
Uwielbiam tego typu rozmowy. To powoduje u mnie rozwój logicznego myślenia, zwiększa racjonalność decyzji i potęguje tzw. intuicję. Pozdrawiam obu panów
Dawno nie słyszałem tak dobrego wywiadu i rozmowy.
Takich ludzi warto słuchać !
Naprawdę bardzo merytoryczna i szeroko perspektywiczna rozmowa. Niesztampowa o tyle, że mało które wielkie nazwiska na nieruchomościowym rynku - zwracają na te aspekty jakąkolwiek uwagę. Dziekuję 🙂
Uwielbiam Pana Ryszarda, obie ksiązki przeczytane. Pan Robert również super. Panie Ryszardzie proszę o częstsze Pana przemyślenia o przyszłości i Pana ocenie bieżacej sytauacji ekonomicznej. Ma Pan nosa i intuicję popartą wiedzą.
Rewelacjyjna rozmowa. Cz. II wskazana. Pan Ryszard świetnie tłumaczy. Mam nadzieje, że jego ksiązki nie są przereklamowane.
Analiza wsteczna zawsze skuteczna :)
wartościowy materiał, rzadkość w naszym Internecie
Pięknie. Brawo Panowie. Dywersyfikacja jeden z kluczy do sukcesu. 👍
W końcu Pan Ryszard nie dokończył ostatniej myśli związanej z katastrem. A Pan Robert niestety mu o tym nie przypomniał. Poza tym rozmowa super.
Tina Turner żeby nabyć willę nad Jeziorem Genewskim w Szwajcarii za 74mln dolarów odsprzedała cały swój dorobek artystyczny BMG records i zrzekła się obywatelstwa USA żeby uzyskać obywatelstwo szwajcarskie. To mój pierwszy odcinek na tym kanale. Bardzo dziękuję za tą analizę. Czułem się jakbym jadł kawior i popijał szampana prawdziwa uczta jak dla mnie proszę o więcej.😊
Ciekawa rozmowa. Dziękuję ❤
Czy rzeczywiście rentowność z najmu w Polsce dąży do rentowności w Niemczech? Na zachodzie wynajmuje się gołe mury i to najemca sam musi urządzić mieszkanie, a właściciel nie martwi się takimi rzeczami jak remonty (wymiana mebli, malowanie, słynny cieknący kran). Czy przypadkiem nie jest to powód tego, że rentowność w Polsce jednak powinna dążyć np. do 1.x rentowności niemieckiej? (np. 1.5 rentowności niemieckiej, czyli jak w Niemczech 2% to w Polsce 3%). Dziękuję za ten wywiad i pozdrawiam!
Z remontami się mylisz.
Genialny wywiad, uwielbiam słuchać tego pana mimo iż oczywiście poglądy na pewne tematy mam zgoła odmienne
Pieniądze płyną też obecnie w rynek aktywów cyfrowych.
Ostatnio obserwujemy bardzo duże ODPŁYWY z rynku crypto. Duże fundusze realizują zyski i zamykają pozycje długie, a maluchy (płotki i leszcze) szukają okazji. Słabo to widzę. Poza tym, szukam obszarów, które w tej chwili są niedowartościowane (a więc TANIE - w okolicach swych historycznych minimów, a nie szczytów). Bo to tam pieniądze będą napływały przez kolejne lata - ale na razie nie znalazłem.
@@RyszardJaszczynski Jeśli myślisz w kategorii tygodni, miesięcy (czy najbliższych 2-4 lat) to możesz mieć rację. Z mojego natomiast punktu widzenia BTC i ETH, to najbardziej pewny sposób na zarobek (dużo pewniejszy niż rynek akcji). Kupując nawet tanie akcje nie masz pewności, czy nie będą jeszcze tańsze i czy kiedykolwiek będą miały wyższą cenę, niż tą za którą je kupiłeś. Złoto niby trzyma wartość, ale ja kupiłem w 2012 i gdybym chciał go sprzedać do 10 lat od jego kupna to bym na nim stracił. Do wynajmowania komuś nieruchomości się nie nadaję (szkoda nerwów). Kiedyś wynajmowałem i prawie nic nie zarabiałem. Uważam, że obligacje indeksowane inflacją (10 latki) są dobrym zabezpieczeniem pieniędzy, które można w każdej chwili wyciągnąć (choć nigdy nie musiałem tego robić). Złoto należy traktować jako inwestycję, na czarną godzinę, która nigdy nie nadejdzie (i przekazać je dzieciom). Natomiast na BTC i ETH można zarobić w dłuższym okresie czasu. Nawet jeśli teraz nadejdzie bessa, to i tak po niej przyjdzie hossa na której wartość BTC dojdzie przynajmniej do takich wartości jak teraz (z akcjami nie mam takiej pewności). ETF S&P 500 niby jest w miarę pewny bo rośnie od wielu lat, ale coś ostatnio za szybko rośnie i mu nie ufam (w USA są problemy i może być wojna z Chinami).
Ale co że btc zaraz uwolnia 9 bilionow usd w btc z upadlej gieldy krypto z Tokyo wowczas zobaczymy ilu wlascicieli btc zechce zrealizowac zyski.
@@RyszardJaszczynskiplatyna?
@@RyszardJaszczynski bitcoin z przyplywami o odplywami jak na razie jest cykliczny jak zaprogramowany. Zobaczymy. IMO bitcoin bedzie dazyc do miejszych wzrostow i wiekszej stabilizacji ale po tej hossie i bessie licze na chociaz jeszcze jeden normalny cykl. Na pewno warto miec , nie koniecznie zakupy teraz tho, ale wiadomo ze jako pewien procent potrwela.
Bardzo ciekawy program i wywiad z wyjatkowym gosciem i oczywiscie leci lapka w gore.
Na rynku akcji, nieruchomości jak się wystarczająco długo szuka można znaleźć okazje. Ale trzeba się edukować latami - i słusznie gość powiedział, że bez 10 000h to trudno zbudować kompetencje. To powoduje, iż w praktyce trzeba poświęcić dekadę na dany rynek.
Jestem ciekaw opinie pana Ryszarda na temat obligacji długoterminowych rządu USA. Taki ETF tlt na przykład. Obecnie 95usd, a jeżeli stopy zetną to prawdopodobnie wróci na 160usd, no chyba że mamy scenariusz lat 70. Oto pytanie?
Na ETFach to się słabo znam (koszty we/wy, opodatkowanie zysków, ryzyko walutowe, ryzyko upadku brokera i inne.). Ja widzę ETF tlt na NASDAQ po 91,78$. Jest po ogromnych spadkach ze 161 $ (2020r). Zaliczył 4 lata spadków i jeszcze nawet nie zbudował bazy do ruchu w górę. Moim skromnym zdaniem zmienił się PARADYGMAT, co do poziomu stóp procentowych. Weszliśmy w okres delewarowania gospodarki (dług brutto rośnie, ale wolniej niż inflacja, czyli w ujęciu realnym spada). Widać to na całym świecie. Mam nadzieję, że ten kretyński okres realnie ujemnych stóp procentowych jest bezpowrotnie za nami. Przez wiele lat będą realnie dodatnie stopy procentowe, bo inaczej nie uda się utrzymać inflacji w ryzach. Źle to raczej wróży wycenom długoterminowych papierów dłużnych o stałej stopie - mówiłem o tym w nagraniu, że 50 letni okres niskich stóp procentowych mamy za sobą. Dodatkowo istnieje ryzyko dalszego OSŁABIANIA się dolara, więc zysk w PLN z takiej inwestycji będzie minimalny, albo wręcz ujemny. Bezpieczniej grać na krótszym końcu krzywej rentowności. Mam w portfelu obligacje o stałej stopie + 6,40% ale w ZŁOTYM (tzw. TOS-y). No i zasadnicza kwestia. TOS-y DAJĄ i BĘDĄ DAWAĆ 6,40 (nowsze serie 6,20) - to FAKT, a etf na obligacje USA to instrument silnie spekulacyjny - możemy tylko przypuszczać co się wydarzy, a tego nikt nie wie, szczególnie w długim okresie czasu...
"idziemy do normalizacji takiej jaka jest w Europie" - no to dziękuję: Francja, Włochy, Hiszpania, Grecja zadłużone na 150-200% do PKB? Poważnie tam chcemy być? Bo niemcy mają "tylko" 82% a Polska ma aż 52% zadłużenia do PKB.
Mistrz.
Czy posiada ktoś na sprzedaż książkę ,,Droga do zamożności" Pana Ryszarda? Kupiłbym nową, ale dla mnie to niestety za drogo.
Jeden aspekt nie został podjęty a ważny na dzień obecny. Czy stoimy u progu ww3 i jak wojna wpłynie na wszytkie portfele. Czy to nie czas na częściowe przeniesienie kapitału poza PL i EU???
Jak wygra Ukraina to nie. Jak Rosja - to pójdą dalej i będzie.
Super gość !!! Kolejną rozmowę, ale o rynku akcji poproszę :)
Skonczyly sie czasy pokoju na swiecie, narasta kolejna, na razie zimna wojna, pieniadze poplynął tam gdzie płynął w czasach wojennych, i na pewno nie bedą to nieruchomosci. Wojna to rynek zbrojeniowy i ochrona kapitału, złoto, i realne podstawowe potrzeby jak chleb.
Umówione są wojna jak i pokój
a nieruchomości mogą szybko zamienić się w sterty gruzu -jak w gettcie w Warszawie, strefie Gazy lub Azowie, Bachmacie. No chyba , że jest to zwykła ziemia rolna, bez zabudowań, którą można wykorzystać jeszcze po zakończeniu wojny -nawet gdyby tam wypadły okopy wroga, rakieta wyrwała w ziemi dziurę lub stratowały ją gąsienice czołgowe
Przeczytałem obydwie pozycje bardzo interesująca lektura , gorąco polecam ( szkoda że wykresy są czarno-białe druk kolorowy wydatnie by podniósł walory estetyczne i przejrzystość wykresów) . Pozycje które trzeba mieć w swojej bibliotece i co jakiś czas do niej wrócić🙂.
Bardzo ciekawa rozmowa. Nie wiem skad sie w Polsce bierze nawolywanie do wprowadzenia podatku katastralnego. Mieszkalam w Holandii, gdzie albo masz kredyt na nieruchomosc, albo splacisz ten kredyt, co robia nieliczni i masz dom na wlasnosc. Owszem jest podatek od wartosci nieruchomosci, ale jest on stosunkowo niski, porownywalny do naszego podatku od nieruchomosci. Ciekawa jestem rzeczy niedopowiedzianych w tej dyskusji ;)
Witam. Cena zlota do metra. Dlaczego cena zlota z 2008 roku? I cena dzis? Dzis 2300 usd uncja zas rok 2011 cena 2000 usd uncja. Jezeli przesuniemy date ceny zlota wszytko wyglada na odwrot. Nieruchomosci sa przewartosciowane wzglendem zlota.
Chyba pan coś pomylił, w 2011 cena złota nie była nawet blisko 2 tys
@@bartekszafran6105 W 2011 roku złoto osiągnęło rekordowy poziom cen wynoszący ponad 1900 dolarów za uncję.
@@marcinbielski6649 ma Pan rację, z tym że w 2011 roku dolar amerykański był historycznie na bardzo niskim poziomie. Jeżeli przełożymy to na pln to w 2011 roku uncja złota i tak nie kosztowała nawet 5 tysięcy złotych
Dziękuję…bardzo ciekawy gość oraz poruszane tematy.
Myślę że można jeszcze jeden czynnik rozważać w swoich analizach, a mianowicie przemieszczanie się ludzi w związku ze zmianami klimatycznymi….już w tej chwili można pierwsze ruchy zauważyć ….północ Europy będzie coraz większym hitem.
Bardzo słuszna uwaga! Ja już od lat mówię o tym używając pewnego myślowego skrótu, że z niedoborem ropy świat sobie lepiej poradzi, niż z brakiem wody. Chodzi o czas. Bez ropy można żyć wiele lat, a bez wody kilka dni..
Kolejna sprawa w irlandii zarabiam 2xwiecej a zakup nieruchomosci jest w tej samej cenie co w gdansku. A wiec nie ma sie to dobrze do zarobkow. Ym bardziej ze w irlandii mozesz byc na zasilku 100 lat aw polsce tylko 12 miesiecy. Patrzac na ro wszystko nie ma szans aby inwestowac w polsce oprocentowanie irlandia cos kolo 4 % i to wszystko a w polsce 7 % czy wiecej i jakies inne oplatybankowe czy %. Nie wspomnialem ze zysk z wynajmu to ponad 6% nawet gdybys dzis zakupil nieruchomosci
Ceny nieruchomości nie zależą jedynie od zarobków. Stopy procentowe niedługo w Polsce też spadną. Dodatkowo ciągle programy rządowe podbijają ceny
"Zajmuję się myśleniem... to mi się podoba...
Mój pierwszy raz na tym kanale, bardzo pouczająca rozmowa. Jestem zaintrygowany zupełnie nowym dla mnie spojrzeniem na pewne sprawy. Pozdrawiam ❤
Fajne
Łojej, ale to ciekawy wywiad. Pan Ryszard mówi nieco wolno, ale tak waży każde słowo i mówi z ciekawą dla siebie charyzmą, że to serio ciekawe i aż sam się zdziwiłem w trakcie, że tak mnie wciągnął ten wywiad i musiałem przerwać, aby to napisać :D Wracam do filmu 🙏
Może Bitcoin będzie jednym z tych miejsc, do których kapitał będzie napływał ?
Ciekawe podejście do dywersyfikacji, cenne dla mlodych ludzi.
Sam sobie Pan odpowiedział uciekają zewsi skończą uciekać że wsi zaczną na nią wraca może tam będzie plynol kapitał?
W teorii praktyka z teorią się nie różni,
w praktyce, teoria odbiega od praktyki, wraz ze wzrostem jakości
Panie Ryszardzie jak możemy rozpoznać kiedy złoto jest przewartościowane? Musimy je porównać do przeciętnego wynagrodzenia ? Czyli jeżeli w czerwcu 2024 przecietne wynagrodzenie wynosiło 8.144zl a średnia cena złota 2500 dolarów tj Ok 10tys zł to jest złoto przewartościowane o 1856zl ? I jak wtedy mamy wyceniać wartość innych aktywów żeby wiedzieć czy coś jest w danym momencie drogie albo tanie ?? Pozdrawiam Michał
Świetne pytanie. Czekamy na odpowiedź
Niestety nie można wkleić wykresu (który prowadzę od 20 lat). Porównywanie średniej pensji i ceny uncji złota (spot) to mój "domowy" pomysł na to, aby w prosty sposób oszacować, czy złoto jest RELATYWNIE tanie i można (należy!) go kupować, czy odwrotnie. Zaobserwowane przeze mnie maksymalne odchylenia ceny złota vc pensja średnia w tym okresie to -49% w 2007 roku (szczyt hossy nieruchomościowej; kto wtedy myślał o kupowaniu złota) i +38% w szczycie paniki cowidowej (druga połowa 2020 r). Oczywiście po wybuchu wojny na Ukrainie (+27% w kwietniu 2022 r) złoto też zdecydowanie podrożało. Na początku 2024 (do marca) złoto relatywnie nie było mocno przewartościowane (+3-7%). Związane to było oczywiście z silnymi wzrostowymi ruchami na akcjach. Obecnie (na koniec lipca 2024) złoto było droższe od średniej pensji o +21%. Ostatni doskonały okres na kumulowanie złota to czas listopad 2018 r do październik 2019 r (odchylenie średnio minus kilkanaście procent). Ja aktualizuję wykres raz w miesiącu (ceny na koniec miesiąca), więc odchylenia na wykresie dziennym na pewno były jeszcze większe. Kupno w 2014 r (poniżej 4000 zł, dołek 3800 zł) i trzymani złota do teraz (powyżej 9700 zł) dało niezły zysk, choć to wynika głównie z utraty wartości nabywczej złotego. Oczywiście poza okresami szaleństwa (paniki) do uśrednionej ceny złota można porównywać wszystkie inne towary i to nawet w różnych okresach czasu (złoto w zasadzie nie podlega inflacji, choć i takie okresy się zdarzały: czasy Aleksandra Wielkiego, odkrycie Nowego Świata, gorączka złota w Kalifornii). Należy tylko zdawać sobie sprawę, że ceny wielu towarów mogą mocno się zmieniać na skutek gwałtownych skoków podaży (patrz ostatnio kakao, olej i zboża) choć z czasem wracają do swej historycznej równowagi względem innych towarów, no i względem złota oczywiście.
Dziękuje za wyczerpującą odpowiedź, zastanawia mnie odpowiedź Pana Ryszarda, że pieniądze możliwe, że popłyną w surowce (może metale), jak widać ceny złota cały czas rosną dziś 18.10.2024 osiągnęły historyczne ATH ale raczej czas na kupowanie złota już minął.
Jak to gdzie popłyną, ia i kosmos
AI chyba
Pięknie dziękuję za inspirującą rozmowę
Jeszcze jedno - jeśli Polacy mieliby zmierzać w kierunku, że zamiast 12-15, to mieszkania wynajmuje 80% ludzi "bo tak jest na zachodzie" - to ja dziękuję! NIe przenoście nam modelu zachodniego z USA, gdzie w wielu milionowych miastach USA istnieją ulice namiotowe z milionami ludzi w biedzie lub amerykanie żyją wciąż całe życie na kołach w "kamper-vanach". Coś mi się wydaje, że już było przed rokiem 1940 w Polsce obowiązywało "wasze ulice, nasze kamienice" - nie dajmy się wypchnąć na ulice i do namiotów! Ach tak, część tej sprytnej NAZjI wyjechała robić najwidoczniej "nasze kamienice" w Ameryce a resztę w Europie załatwili hitlerowcy. To dało chyba odetchnąć na jakiś czas Europie od lichwy?
Myślę, że przed takimi wypowiedziami warto jednak trochę poczytać o ekonomii i inwestycjach.
Jak ktos ma hasło do otwierania sezamu to wszystkim darmo go przekazuje.
Analiza wsteczna to nic zbytnio odkrywczego 😅
Jak przyszedł moment na jakieś prognozy to niczego się człowiek nie dowiedział 😢
Dzieki
Cena metra do ceny srebra. Formacja filizanki ktora moze sie formowac juz niebawem od lat 1970 na tym metalu. To jest odpowiedz. Lub wyjscie z formacji filizanki na zlocie czyli tu mamy jasna sytuacje nieruchomosci sa drogie wzglendem zlota
Bzdura, nieruchomosci nie rosną na wartosci, to pieniadz traci wartosc, 1m2 to caly czas 1 lepsza lokalna pensja lub 1-2 uncja zlota. I to sie nie zmienia od lat. Wzrosty cen byly spowodowane masowym dodrukiem, kto kupil nieruchomosc nic nie zarobil a jedynie utrzymal wartosc. Nawet samochody zdrozaly dwukrotnie. A nieruchomosc tez sie starzeje, domy 20 letnie sa dzis nie do sprzedania w gorszych lokalizacjach.
"nieruchomosci nie rosną na wartosci, to pieniadz traci wartosc" - zgoda, w długim terminie inflacja 5% = wzrost wartości nieruchomości 5%. Do tego wpływy z najmu ok. 5%. Razem 10% rocznie, czyli znacznie powyżej inflacji. Spróbuj to wykręcić w długim terminie np. na WIG-u
Na sp500 będzie 10%@@recrootm
Sp 500 daje okolo 10%
@@recrootm WIG w ostatnich kilku latach zwrósł grubo ponad 100%, lepiej niz mieszkania razem z najmem
@@juzwa1978 tu już mówisz o procencie składanym, ja mówiłem o wzroście rocznym, mi mieszkanie od 2015 razem z najmem wzrosło o ponad 300%, a tylko w zeszłym roku dało 25% (wartość+najem). Bezpiecznie zakładam jednak 10% rocznie
Panowie, wielka szkoda, że nie padło ani słowo o kryptowalutach!
Nie poświęciłem crypto nawet 100 godzin, więc z pewnością nie jestem ekspertem :-). Czas to jedno z najcenniejszych dóbr - trzeba nim mądrze zarządzać i go szanować.. Z definicji, z powodu ograniczonej ilości czasu nie można znać się na wszystkim. Zresztą, crypto to (moim zdaniem) bardziej moda, niż rzeczywisty instrument spekulacyjny, a już z pewnością nie jest to aktywo posiadające wewnętrzną wartość. Ja wolę spekulować na innych instrumentach, szczególnie, że można to robić z dużą dźwignią dochodzącą do 100:1. Dla przykładu: BTC (w pln) od początku roku do dziś urósł 36%, WIG20 7% (dźwignia na kontraktach 10:1 => +70%), a SP500 +16% (w usd, dźwignia na kontrakcie na FX 100:1 => 1600% :-). Inaczej ~ 90% zasobów możemy trzymać w AKTYWACH przynoszących regularny dochód (nieruchomości, złoto, obligacje), a spekulować za niewielką część zasobów, licząc na dodatkowe zyski.
Albo złoto (w pln). Od początku roku cena kontraktu + 16%, przy dźwigni 100:1 daje 1600% zysku.
Bitcoina również można kupić na dźwigni
Słuchać obu Panów to zaszczyt.
Pozdrawiam
👍
Pieniądze jeśli mają płynąć do surowców to tych nowych ze świata digital-> Bitcoin;)
Jesteśmy w trendzie digital.
Szczyt na BTCUSD był 12-03 - zgoda, że tam PŁYNEŁY pieniądze. My szukamy obszarów gdzie POPŁYNĄ pieniądze. No i najważniejsza kwestia. Łączna kapitalizacja crypto jest zbyt mała, aby przyjąć ewentualne napływy z rynku nieruchomości, obligacji i akcji, gdyby takowe się pojawiły. Ale tego właśnie nie wiemy i poszukujemy odpowiedzi.
Tu się nie zgodzę, bo szczyt jeszcze przed nami.
Czas pokaże:)
No i popłynęły :)
Bitcoin 🎉
Wu Wei
Mnie zawsze zastanawia fakt, że ile pieniędzy ci ludzie by nie mieli to ciągle im będzie mało, a wysiłek i praca osbób, którzy tyrają na ich bogactwo nie ma dla nich znaczenia. Liczy się tylko ich wysiłek i ich "praca". Drapieżny kapitalizm w czystej postaci. Zarabianie na ludziach, którzy, nie mają gdzie mieszkać to skur ...ństwo. Z jednej strony banki z drugiej tacy "Trampowie", a po środku chore państwo, które gdzieś ma większość swoich obywateli. Nie chroni ich przed tymi krwiopijcami. Dlatego co jakiś czas musi dojść do resetu, czyli wojny na wielką skalę, bo poziom nierównowagi pomiędzy biednymi, a bogatymi osiąga swoje niebezpieczne maksimum. I choć chciwość jest jednym z motorów postępu to ta sama chciwość może unicestwić świat. Dlatego zastanówcie się komu bijecie brawo drodzy rodacy.
Panie Grzegorzu! Z Pańskiego komentarza aż bije rozgoryczeniem, a może i nienawiścią.. Podejrzewam, że wynika to z Pańskiej sytuacji finansowej. Ja jako młody człowiek nie miałem nic (zresztą jak większość młodych ludzi w czasach komuny). Początkowo mieszkałem u teściów, potem wynajmowałem 8 m2 w akademiku (wraz z żonką i córeczką), potem był dom asystenta, a jak się przeniosłem do Warszawy za pracą (miałem 30 lat) to tęż mieszkałem w wynajętym pokoju. Dobrze znam ten ból. Ogromnym wysiłkiem i wyrzeczeniami (i pożyczając od rodziny) kupiłem własne mieszkanie (mam go do dzisiaj i jest wynajmowane). Z czasem udało mi się zdecydowanie poprawić swoją sytuację finansową a wręcz uzyskać wolność finansową. Zawsze ciężko pracowałem, wiele lat na dwa etaty i zawsze sporo oszczędzałem, a odłożone pieniądze usiłowałem inwestować tak, jak umiałem. Sporo się nauczyłem o procesie zdobywania majątku przez te wszystkie lata i właśnie dla takich osób jak Pan napisałem obie książki o finansach osobistych i o procesie budowania zamożności. Staram dzielić się wiedzą, a więc ułatwiać innym (młodszym?) drogę do zdobycia zamożności. W swej naiwności spodziewałem się wdzięczności! I jeszcze jedna ważna uwaga - zupełnie Pan nie rozumie roli rentierów i w ogóle ludzi bogatych w społeczeństwie. To właśnie ludzie bogaci umożliwiają rozwój i inwestycje, udostępniają swe nadwyżki finansowe i rzeczowe do wykorzystania innym (wynajem mieszkań, lokali do prowadzenia biznesu, kupowanie akcji i obligacji). Bogactwo narodu jest sumą bogactwa obywateli. Ja żyłem za młodu w PRL-u, gdzie wszyscy nie mieli prawie nic. Warunki życia były opłakane. Naprawdę nie polecam. Co ciekawe, najbardziej poprawiła się sytuacja właśnie ludzi mało zamożnych - warunki pracy i życia zwykłych pracowników i ich dzieci poprawiły się najbardziej! To wielki paradoks gospodarki kapitalistycznej - wszystkim żyje się lepiej. Zawsze może Pan rozważyć przeprowadzkę do innego kraju, gdzie nie ma w ogóle gospodarki kapitalistycznej i ludzi bogatych - proponuję Koreę Północną, Laos, Kubę lub Afganistan, Zimbabwe, Wenezuelę, Sudan...
@@RyszardJaszczynski Tak jestem rozgoryczony, ale tym co ludzie pańskiego pokroju zrobili z Polską. Ja na szczeście mam, gdzie mieszkać i nie musze płacić za wynajem po tzw. cenie rynkowej, ale widzę z czym borykają się młodzi ludzie, którzy zaczynają samodzielne życie. Ich zarobki nie rosną tak szybko jak galapują ceny mieszkań czy wynajmów. Często są zmuszeni wyjeżdżać za granicę i tam pracować na dobrobyt innych państw. Taki model gospodarczy pan proponuje? Na dłuższą metę to katastrofa. Ale tzw. bogatych to nie obchodzi, bogaci stworzą sobie enklawy, otoczą się wysokim murem, im na kontach się zgadza. Do czasu panie Ryszardzie, do czasu... Nie żyjemy w Ameryce, a Europa stoi przed poważnymi wyzwaniami. Egoizm i pazerność bagatych prędzej czy później doprowadzą do katastrofy. Bogactwo narodu jest sumą bogactwa obywateli - zgadza się, ale tylko jeśli weźmiemy pod uwagę liczby. Prawdziwym bogactwem narodu są jego obywatele. Jeśli zrobimy z nich niewolników pracujących za marne grosze na odsetki od kredytów i wynajmy to o jakim bogactwie narodu pan mówi ? Nie prawdą jest, że w gospodarce kapitalistycznej wszystkim żyje się lepiej - wystarczy spojrzeć na Stany Zjednoczone. Z bogactwa korzysta garstka ludzi, reszta to niewolnicy.
Próbujecie zrobić to samo w Polsce, a ludziom którzy myślą inaczej proponujecie przeprowadzkę do innego kraju. Wielki reset się zbliża i jeśli dziś nic z tym nie zrobimy to wkrótce "DOBROBYT" może się skończyć.
Kluczem jest edukacja. Z takim nastawieniem naprawdę nie będzie lepiej, a zdecydowanie gorzej.
Naprawdę dzięki takim ludziom jak Pan Ryszard? Mówimy o osobach ciężko pracujących, oszczędzających i mądrze inwestujących swój kapitał? A ten zainwestowany w Polsce kapitał przecież daje pracę innym ludziom. Od projektantów, przez sprzedawców w sklepach, na deweloperach i zapłaconych daninach kończąc.
Czytając Pana słowa dochodzę do wniosku, że to rozgoryczenie jest skierowane w złym kierunku. Do polityków i ich wyborców powinien Pan się zwrócić. Pamiętajmy, że "ludzie, którzy wybierają złych polityków nie są ich ofiarami, tylko wspólnikami".
Stąd od edukacji należy zacząć. Ludzie bogaci i biedni to ludzie. Każdy indywidualnie robi tak jak sam uważa najlepiej. I każdy ma do tego prawo. Usiłując przerzucić jakąś odpowiedzialność na bogatych za swoje słabości, niedociągnięcia i bolączki zrzucamy z SIEBIE odpowiedzialność za swoje wyniki, stan konta, swój dobrobyt i szczęście.
Życzę powodzenia z takimi poglądami, bo są katastrofalne i są również kompletnym nieporozumieniem.
Nie istotne są moje poglądy. Ważne jest to co z tym zrobimy, bo problemy nie znikną. Nierównowaga między biednymi i bogatymi jest coraz większa i to może doprowadzić do katastrofy. Dajcie ludzim godnie zarobić, a będziecie pięć razy bogatsi. Politycy nie mają tu nic do gadania, bo są niudolni, siedzą w kieszeniach bankierów i korporacji .To w dużej mierze też wasza odpowiedzialność. Super, że pokazujecie jak można zarobić kapitał, ale z niczego on też się nie bierze. Jak młody człowiek może odłożyć trochę grosza, żeby wystartować w biznesie, jeśli ledwo wystarcza mu na przeżycie ?
Oszczędzać, a nie skupiać się na "komfortowym życiu".
Szkoda ze pierwszej pozycji już nie ma
Jak to nie ma? Przecież można kupić cały czas.
to w takim razie pytanie mam- czy trzeba być zalogowanym by dokonac zakupu ?bo z pozycji goscia nie da rady dodać nic do koszyka
To nie jest mój sklep. Tylko wydawcy. Może proszę napisać do nich maila dla pewności.
to gdzie teraz płynie kapitał ? bo akcje spólek już cokolwiek drogie
"za ostatnie 80 lat cena złota rosła tylko 10 lat wolniej od nieruchomości" Dziadek, chyba nie wiesz co mówisz! Jak RUS-Welt zamroził ceny złota w USA ok. 1933r ( po OKRADZENIU Amerykanów z kruszców oraz kradzieży 40% wartości złota, czym była przecena uncji z 20,67 na 35$) to przez ponad 40 lat cena w USA do 1971 r była stała, ustalona i nie rosła WCALE a do chyba 1976r posiadanie złota w "kraju demokracji i wolności USA" było NIELEGALNE!Oczywiście złota "nie trzeba pilnować"? No tak, zapomniałem, przecież na świecie nie ma żadnych złodziei, ba nigdy chyba nie było?
Środki płatnicze -"pieniądz" są potrzebne choćby na niespodziewane potrzeby czy zakupy -niestety. Takie zaś środki zablokowane w obligacjach na określony czas owszem można szybko sprzedać, ale traci się wtedy spory procent ze spodziewanego zarobku. Dopiero zamknięcie obligacji w terminie zapadalności gwarantuje pewne procenty inaczej żegnaj Gienia, zerwałaś umowę. Coś słabo Dziadek opracował swoją "strategię", widzę tam luki.
Oczywiście, że chodziło mi o okres 50. lat, a nie 80. lat. Jeśli tak powiedziałem, to się po prostu przejęzyczyłem. Przepraszam widzów za mój błąd. Natomiast forma, w jakiej Pan mi to wytknął, jest co najmniej niegrzeczna.
bardzo fajnie posluchac ale nic z tego mowienia nie wynioslem.
to co bylo w przeszlosci to ja wiem ale co dalej i oczywiscie nie uslyszalem rozwiazania.
10,12 % nie robiac nic ? gdzie dostane dokladnie 10,12 rocznie ? bo ja dostaje 5.28 % na short term money market found Vanguard UK gdzie dostaje sie 12% w polsce ??
imo te slawetne 10 proc to srednia ze 100 lat nie realne zyski rok do roku jesli mowimy na long term. Mozna oczywiscie wykrecic duzo wiecej niz 10 ale to kwestia aktywnego zarzadzania pojedynczych spolek a nie tylko biernego tyrzymania i latwo tez o pomylke
W Białymstoku 1 m^2 kosztuje 1 uncję złota. Podobna cena była 10 lat temu
Mega wiedza .
Aktualne ceny nieruchomości w Polsce nie sa normą.
Jesteście dziećmi kredytu, i najdluzszego okresu rozwoju w historii świata, który "przewidzieliscie" 😂.
Mimo wszystko gratuluję.
Ale pora sprzedawać, bo Juz niedługo.
Bardzo słaby merytorycznie komentarz. Kipi pod spodem jakaś zazdrość, złość, złorzeczenie.
Życzę powodzenia z takim nastawieniem. Polecam jednak zacząć od edukacji.
Co jest słabe merytorycznie?
To że, jesteście dziećmi kredytu? :-)
To żadna obraza, mam nadzieję
Cały komentarz jest niemerytoryczny. Zresztą wystarczy go przeczytać.
Jaką wartość wnosi?
Autor komentarza zakłada, że wie lepiej i ma jakąś "oczywistą" wiedzę. Wyraża opinię, którą można nazwać prześmiewczą(?). W jego opinii, jak czytam, cała branża zostaje podsumowana do określenia "dzieci kredytu".
Myślę, że mimo wszystko warto zacząć od wiedzy i edukacji zanim się coś powie. Mówiąc o edukacji mam na myśli choćbt fundamenty inwestowania w nieruchomości, a przechodząc dalej dotyczące inwestowania również.
Pozdrawiam równocześnie, takich komentarzy przez ostatnie 5 lat przeczytałem setki.
Właśnie o to chodzi: praktycznie cała branża nieruchomości to "dzieci kredytu".
Nie byłoby dziś waszego sukcesu, gdyby nie to, że zamiast skupiać się na makroekonomii skupiliscie się na nauce remontowania :-)
A potem poszło dalej, do większych inwestycji.
Każdy, kto dekadę temu głęboko analizował makro był nią przerażony.
Byliście też optymistami, i opłaciło wam się.
Załapaliście się na najdłuższą, najmocniejszą falę globalnej (bo we wszystkich krajach) emisji pieniądza.
Załapaliście się na QE.
I nie wyskakuj mi tu z tym, że QE to w Ameryce, wiec bez wpływu na polski rynek.
Dlatego gratuluję optymizmu,
który was prowadził.
Was? Jesteśmy w Związku Radzieckim? Tam się mówiło w liczbie mnogiej zamiast w pojedynczej.
Myślę, że to stanowisko jest w zupełności błędne i wynika z braku wiedzy.
Może jednak warto nieco więcej przyłożyć się do wiedzy nie związanej ściśle z giełdą, może wtedy przyjdzie zrozumienie. Na ten moment, przepraszam, ale to jest czcze gadanie pozbawione podstaw merytorycznych (tak jak pisałem wcześniej).
Kto jest kto😂
Popłyną w surowce i nowe technologie .
imo technologie potrzebuja wymiany pokolen i to nie takie szybkie. Patrz internet
Pieniądze teraz będą płynąć w kryptowaluty , zwłaszcza BTC i Blockchain. To technologia przyszłości. Warto się nią zainteresować
👍👍
Aaaa, lodzkie flipery
No i?
ale bzdury, szkoda słuchać
Gdzie pieniadz pojdzie wyjscie jest jasne Bitcoin zapiszcie moje slowa
Gdzie popłyną pieniądze? Bo tych wszystkich różnych branżach które swoje dały zarobić prawdopodobnie pieniądze teraz popłyną w stronę krypto walut skoro inne branże przeżyły swój złoty wiek, A krypto waluty nadal są relatywnie młodym rynkiem z bardzo dużymi perspektywami zysków praktycznie nie ma w tej chwili innej branży która chociażby w teorii może zagwarantować większe stopy zwrotu.
Możliwe.
No tak latwo mowic jak przeszlosc jest juz znana. A o przyszlosci nic nie powiemy bo po co ktos ma zarobic
Ależ mówimy regularnie. Kwestia kto będzie umiał z tego skorzystać...
Zawsze jest dobry czas,tylko umiejętność przewidywania i odwaga
Wszyscy sa cwani gdy krytykuja tych co próbowali, ale im sie nie udało. Jezeli Ryszard jest taki mądry, to niech powie- dzisiaj inwestujcie w ten stock i te rzeczy a bedziesz bogaty.
Dupa, nigdy tego nie powie, bo latwiej jest powiedzieć "a nie mówiłem" niż ups, nie wyszło i nie tak miało być.
Ja też jestem samoukiem jesli chodzi o inwestycje, wiec nigdy nie krytykuje ludzi, ktorzy próbują, ale im nie wyszlo.
To tak nie działa... Większość moich typów przynosi straty, niestety. Ale to nie przeszkadza w generowaniu regularnych zysków. Najprościej: 1/ w nieudanych wejściach tnę straty bardzo szybko, nie pozwalając im narastać (średnia ze 100 nieudanych transakcji w tym roku to - 3,58%), natomiast jak trafię, to pozwalam zyskom narastać i chronię je stopami (średnia z 73 udanych transakcji w tym roku to +7,22%). Różnica wydaje się niewielka, ale jak kilkukrotnie obróci się kapitałem w ciągu roku, to łącznie przynosi to kilkunastoprocentowy zysk, a w dobrych latach i więcej (w tym roku, to jak dotąd +25% zysku z kapitału spekulacyjnego). Tylko uczestnicy rynku zupełnie nieznający realiów spekulacji myślą, że ktokolwiek wie, jak będzie się kształtował kurs danego aktywa w przyszłości. Zawodowcy wykorzystują sygnały kupna, z których ~50% jest fałszywych, ale pozwalają narastać zyskom jeśli udało się trafić początek trendu. Wynik zależy głównie od zarządzania kapitałem. I to wszystko. Życzę powodzenia na rynku.
Proszę pana Ameryki pan nie odkrywasz,w tym czasie dolar był po 2 zł i szybko stało się ponad 4 zł, inwestycje to dobrze pan mówi bo ludzi dużo ziemi mało
Ile mam zostało życia ?
Całą wieczność
DZIADZIO JEST NUDNY JAK FLAKI Z OLEJEM
Może warto wybrać kanał, który oferuje więcej rozrywki?