Mam 4 rok Micheliny Crossclimate+. O ile na początku byłem bardzo zadowolony bo w zimie szły lepiej niż chińska zimówka, tak teraz zrobiły się mega śliskie na suchym. Na śniegu idą już ciut gorzej ale dla osób z jednym kompletem felg, do jazdy "w koło komina" bez wypadów w góry - jak najbardziej polecam. Dodam że opona w rozmiarze 225/40/18
Kiedyś gość który miał flotę aut powiedział mi że Micheliny to są.najlepsze opony na świecie ale mają jedną wadę zużywaja się bardzo szybko i widzę że po twoim poście coś w tym jest bo ja na swoich zrobiłem dwa sezony i poszły w śmietnik bo faktycznie zaczęły mi się ślizgać mówię tu o letnich i sezonie letnim oczywiście 😄
Znam te opony, nie są złe. Seasonproof jest bardziej na asfalt odśnieżony. Jak chcesz mieć jeszcze lepszą trakcję na śniegu i śliskim polecam goodyear vector 4s, ale tylko gen 2. Do 70km/h w każdych warunkach dorównują oponom sezonowym.
Polecam przełożyć tył na przód i przejeździsz kolejne kilkadziesiąt tysięcy kilometrów ;) Weatherproof jest lepszy niż niejedna zimówka, ale jeśli ktoś jeździ więcej latem, to lepiej wziąc inne całoroczne, bo nokiany w takich warunkach dość szybko znikają.
Dobry, rzetelny test. Auto przemieszcza się pomimo sporego śniegu. Sam autor zaznacza, że nie jest to jednak tak samo jak na zimówkach, ale jechać jedzie. W dłuższe trasy zwłaszcza pozamiejskie może to być uciążliwe , ale coś za coś.
Ja nie mam ale kolesie mają i podobno po trzech latach nie można z pod światem w zimę ruszyć tak więc Lucek po roku ponow test wtedy będzie bardziej miarodajny
Też mam w Bravo 1.4 T-Jet 150km wersja sport założone opony wielosezonowe Nokian Season Proof. Kupione w zeszłym roku we wrześniu, druga zima i dają radę. Nie czuję praktycznie żadnej różnicy względem zimówek
@@cuba9357 Nie bravo sport mam ja. Różni się innym wnętrzem, podwójną końcówka wydechu, lotką na klapie, dokładkami progów, niższymi sprężynami, przyciskiem sport
Ja powiem tak. Wielosezon ma sens i to bardzo duży w miastach itp, czyli tam gdzie śniegu nie ma zbyt wiele i ogólnie zimy nie są jakieś ostre. Mój tata kupił do samochodu (Citroen c-crosser) na dojazdy do pracy opony cooper discoverer all seasons 225/55r18 i o ile na śniegu sprawują się rewelacyjnie, w deszczu podobnie to na błocie pośniegowym, nie mówiąc już o oblodzonej nawierzchni opony wogóle nie dają rady. Ruszanie z miejsca niemal bez poślizgu, na zakretach samochód też daje sobie radę, ale to głównie dzięki napędowi na 4 koła. Gdy się napęd odłączy to ciężko jest się bezpiecznie poruszać po drogach. W zeszłym roku gdy warunki były tragiczne (bardzo dużo mokrego śniegu, droga zupełnie nie odśnieżona) to nawet wyszarpaliśmy vw transportera t5 z całkiem sporego rowu, bez najmniejszego problemu. Mieszkam w okolicach Zakopanego, tutaj śniegu co zimę jest całkiem sporo. Te opony ratuje jedynie spora masa samochodu i całkiem skuteczny napęd na 4 koła, bez tego nie było by szans w moich okolicach.
Zakopane to zupełnie inna para kaloszy. Nie mieszkałem tam, więc ciężko mi się odnieść. Wiem, że mokry śnieg jest dużo trudniejszy do ogarnięcia dla opony. Jak wspomniałem na wideo, ten śnieg był "szorstki" i chodziło się po nim jak po szutrze (w butach zimowych) a lód pod spodem był przymarznięty. Pewnie gorzej by się jechało, gdyby temperatura była w okolicy 0 stopni. Może zrobię jeszcze inny test i wrzucę shortsa ;)
Dojeżdżałem na Nokian Weatherproof do swoich czterech ośrodków wypoczynkowych w Szklarskiej Porębie, gdy większość gości na zimówkach nie była w stanie wyjechać spod hotelu. Opona świetna na śnieg, lód, błoto pośniegowe i mokre drogi. Lepsza od średniej klasy zimówek. Obecnie mam wielosezonowe Nokian Seasonproof, które w ekstremalnych warunkach są lepsze niż zimowe Nokiany (mam w drugim aucie). Oba modele można kupować bez stresu, gdy mieszkacie w górach albo musicie jeździć po bocznych, kiepsko odśnieżonych drogach.
Miałem te opony przez jakiś rok w A3 8L 1.8T i spisywały się zadziwiająco dobrze w zimie. Poszły razem z autem i ani w lecie ani w zimie jakichś wielkich zastrzeżeń nie miałem
30 lat jeździłem na oponach wielosezonowych w Ontario(🇨🇦)...bez problemów... Bez przeglądów corocznych,bez trójkąta i kamizelki i bez gaśnicy...😮 Jakim cudem było tam mniej wypadków 🤔
te opony po dwóch latach i przejechaniu 18 tys. kilometrów wyglądały jakby miały 20 lat. Spękana guma i znaczne ubytki bieżnika. Nabrałem się, że w testach jest bardzo dobra testy jednak dotyczą nowych opon a nie po dwóch latach i więcej
W takich oponach chodzi o to, by je też częściej wymieniać. Ze względu na mieszankę, która dobrze spisuje się w deszczu i śniegu - szybciej się zużywają. Opony letnie mają twardszą mieszankę, i można je używać dłużej niż wielosezonowe. Wymiana opon co 4-5 lat daje gwarancję bezpieczeństwa. W poprzednim aucie, którym jeździłem przez 4 lata, miałem jedne letnie po poprzednim właścicielu. Po przesiadce na nowe, nie wiedziałem, że można tak szybko hamować autem ;)
Ja o tym cały czas mówię. Wielosezon testowany zawsze jako nowy. Przyjmiemy w najlepszych założeniach że nowy wielosezon jest tak dobry jak 80% letniej i 80, % zimowej. To już w następnych latach, a raczej już od następnego sezonu szybciutko się to rozjeżdża. Nie wspominając o pewnym ząbkowaniu
To po dwóch latach kupujesz nowe i masz świeży komplet. W sumie kosztuje tyle samo co komplet letni i zimowy/cztery lata ale jeździsz na nówkach zamiast starych parchów. Win - win !
@@hrabiadrakuloa5045 ale osiem miesięcy na letnich mam ciszę i trzymanie co sobie cenię. Plus brak ząbkowania Nie wiem może trzeba być głuchym lub do tego nie przywiązywać wagi. Taki croclimate nawet nowy słychać w lato zaraz po ruszenie. Co będzie jak po sezonie trochę się podetrze i stwardnieje? Nie moja bajka
@@Hubix456 to Fiat Bravo, wygląda ja punto, tylko jest większe ;) Tak samo jak Fiat Croma, generalnie Fiat miał w tamtych latach politykę robienia identycznych aut, Punto, brawo Croma.
Całoroczne są z tego co zauważyłem dla kierowców jeżdżących typowo po mieście, spokojnie i bez szpanu. Do tego po śniegu się jeździ powoli a nie pociska gaz do dechy bo wyślizguje się podłoże pod opona( coś jakbyśmy biegli na lodzie a szli). Gdy ktoś dużo jeździ i to w specyficznych warunkach jak np. pod górkę w śniegu to całoroczne się nie sprawdzą ale tak po mieście to jest ok. Do niskich pojemności całoroczne sprawdzają się raczej... Warto też mieć na uwadze fakt, że duży opad śniegu w PL to obecnie rzadkość w większości kraju a i tez na całorocznych nas śnieg nie zaskoczy np. podczas wiosny w czasie gdy to już na ogół ma się założone opony letnie. Ja w tym roku kupiłem Ceat 4SeasonDrive, ładnie wyrzucają śnieg spod kół to i z deszczem pewnie sobie poradzą; miał ktoś? Jakieś opinie? Jakie oponki się u Was sprawdziły?
Teraz mam Kia Sportage 3 i w niej nowe Michelin CrossClimate 2. Są okej. W Fiacie całoroczne spisywały się spoko, ale do większych samochodów chyba lepiej mieć oddzielny zapas. Chociaż jeżdżę wolno i nie mam uślizgów. W głębokim mokrym śniegu wjeżdża i wyjeżdża z parkingu bez problemu. To pewnie zimowe robiłby to lepiej. W przyszłości dokupię dodatkowy komplet kół. Te będę miał na temperatury dodatnie, aż się nie zetrą. A potem letnie i zimowe.
Ogólnie wielosezonowe opony są rewelacyjne jak ktoś dużo zimą w trudnych warunkach nie jeździ. BTW kupiłbyś oryginalne alufelgi albo chociaż kołpaki do tego Fiata
Na zime zimuwki na lato letnie i koniec.Wielosezon jest slaby w zimie i słaby w lecie bardzo sliski na mokrym.Praktycznie każda wielosezonowa opona pęka i parcieje po dwuch latach użytkowania.
@@korbovlog Moje dwa komplety sezonowych po 8 latach wyglądają nadal dobrze,bieżnik również,fakt że mało jeżdżę około 8 tys km,ale pewnie do 10 lat dobija,nic nie wuzabkowane,a zimówki kleber nadal kleją do śniegu o dziwo a takie wielosezonowe po 5 latach pewnie śmietnik nie mówiąc że przez ten calu okres użytkowania to kompromis wzgledem takich sezonowych.
nie, takie opony po roku uzytku na ubitym sniegu sprzatnal nowy wielosezon dunlop, z starzeniem sie gumy niestety kiepsko, niestety maja dluga droge hamowania na suchym asfalcie
Co nie zmienia faktu jw. Mam je już 4 sezon i zużycie czuć zwłaszcza na mokrym jak się ostro wchodzi w zakręt. Ale trzeba faktycznie mocno wejść w 90 stopni by był uślizg. Takie opony zawsze będą się szybciej zużywać niż letnie i będą mniej wydajnie niż zimowe. Znowu, do Polskich warunków, są w 100% wystarczające.@@master9658
Byku, zamień przód na tył i jeszcze pojeździsz 2 sezony 💪
Te Nokiany to są prawie zimówki tyko z homologacją na jazdę przez cały rok. Jako nowe są lepsze niż nie jedna zimówka .
Mam 4 rok Micheliny Crossclimate+. O ile na początku byłem bardzo zadowolony bo w zimie szły lepiej niż chińska zimówka, tak teraz zrobiły się mega śliskie na suchym. Na śniegu idą już ciut gorzej ale dla osób z jednym kompletem felg, do jazdy "w koło komina" bez wypadów w góry - jak najbardziej polecam. Dodam że opona w rozmiarze 225/40/18
Kiedyś gość który miał flotę aut powiedział mi że Micheliny to są.najlepsze opony na świecie ale mają jedną wadę zużywaja się bardzo szybko i widzę że po twoim poście coś w tym jest bo ja na swoich zrobiłem dwa sezony i poszły w śmietnik bo faktycznie zaczęły mi się ślizgać mówię tu o letnich i sezonie letnim oczywiście 😄
@@tomasz1690 a on to wie od kogo? jesli chodzi o marki premium to kazdy ma swoje OSOBISTE preferencje
Wątpię, że były lepsze w zimę od chińskich zimowych. Chyba, że najgorszych chińskich
@@radolw TANIA lub DOBRA opona. wybierz jedno.
bo Micheliny Crossclimate są dość miękkie, podobnie Klebery Quadraxer. W lecie dostają mocno w kość.
Znam te opony, nie są złe. Seasonproof jest bardziej na asfalt odśnieżony. Jak chcesz mieć jeszcze lepszą trakcję na śniegu i śliskim polecam goodyear vector 4s, ale tylko gen 2. Do 70km/h w każdych warunkach dorównują oponom sezonowym.
No i to jest a nie jakieś opowiadanie i pokazywanie opon przed kamerką😄👍 na fotelu w kapciach 😂
O jest i odcinek od lucka ;) Pozdro
Polecam przełożyć tył na przód i przejeździsz kolejne kilkadziesiąt tysięcy kilometrów ;) Weatherproof jest lepszy niż niejedna zimówka, ale jeśli ktoś jeździ więcej latem, to lepiej wziąc inne całoroczne, bo nokiany w takich warunkach dość szybko znikają.
Super film ja jeździłem na oponach zimowych 5 lat (jako cało roczne)i po tym czasie zima mię pokonała a i opony sparciały :(
Dobry, rzetelny test. Auto przemieszcza się pomimo sporego śniegu. Sam autor zaznacza, że nie jest to jednak tak samo jak na zimówkach, ale jechać jedzie. W dłuższe trasy zwłaszcza pozamiejskie może to być uciążliwe , ale coś za coś.
W końcu vlog
Ja nie mam ale kolesie mają i podobno po trzech latach nie można z pod światem w zimę ruszyć tak więc Lucek po roku ponow test wtedy będzie bardziej miarodajny
Dokladnie,2-3 lata i po tym okresie dramatycznie spadaja ich wlasciwosci a latem w upale zjada pewnie szybko bieznik.
Bardzo fajny test :) Jak ktoś chce jeździć często po śniegu to zimówóki i lub napęd 4x4. A tak to ekstra takie całoroczne !
Też mam w Bravo 1.4 T-Jet 150km wersja sport założone opony wielosezonowe Nokian Season Proof. Kupione w zeszłym roku we wrześniu, druga zima i dają radę. Nie czuję praktycznie żadnej różnicy względem zimówek
Zgadza się, można normalnie jeździć przy spokojnej nodze. Nie ma dużej różnicy
czekaj czekaj, to jest bravo sport? lol
@@cuba9357 Nie bravo sport mam ja. Różni się innym wnętrzem, podwójną końcówka wydechu, lotką na klapie, dokładkami progów, niższymi sprężynami, przyciskiem sport
Nie ślizgają Ci się przy ruszaniu na mokrych podjazdach? Mam mocne auto i moje buksują. W poprzednich Weatherproof tego nigdy nie było...
Ja powiem tak. Wielosezon ma sens i to bardzo duży w miastach itp, czyli tam gdzie śniegu nie ma zbyt wiele i ogólnie zimy nie są jakieś ostre. Mój tata kupił do samochodu (Citroen c-crosser) na dojazdy do pracy opony cooper discoverer all seasons 225/55r18 i o ile na śniegu sprawują się rewelacyjnie, w deszczu podobnie to na błocie pośniegowym, nie mówiąc już o oblodzonej nawierzchni opony wogóle nie dają rady. Ruszanie z miejsca niemal bez poślizgu, na zakretach samochód też daje sobie radę, ale to głównie dzięki napędowi na 4 koła. Gdy się napęd odłączy to ciężko jest się bezpiecznie poruszać po drogach. W zeszłym roku gdy warunki były tragiczne (bardzo dużo mokrego śniegu, droga zupełnie nie odśnieżona) to nawet wyszarpaliśmy vw transportera t5 z całkiem sporego rowu, bez najmniejszego problemu. Mieszkam w okolicach Zakopanego, tutaj śniegu co zimę jest całkiem sporo. Te opony ratuje jedynie spora masa samochodu i całkiem skuteczny napęd na 4 koła, bez tego nie było by szans w moich okolicach.
Zakopane to zupełnie inna para kaloszy. Nie mieszkałem tam, więc ciężko mi się odnieść. Wiem, że mokry śnieg jest dużo trudniejszy do ogarnięcia dla opony. Jak wspomniałem na wideo, ten śnieg był "szorstki" i chodziło się po nim jak po szutrze (w butach zimowych) a lód pod spodem był przymarznięty. Pewnie gorzej by się jechało, gdyby temperatura była w okolicy 0 stopni. Może zrobię jeszcze inny test i wrzucę shortsa ;)
@@korbovlog Ogólnie test spoko, ale ja mówię z własnego doświadczenia jak to wygląda w faktycznie trudnych warunkach.
@@pasiu3422 Na lodzie to żadne opony nie dają rady.
Dojeżdżałem na Nokian Weatherproof do swoich czterech ośrodków wypoczynkowych w Szklarskiej Porębie, gdy większość gości na zimówkach nie była w stanie wyjechać spod hotelu. Opona świetna na śnieg, lód, błoto pośniegowe i mokre drogi. Lepsza od średniej klasy zimówek. Obecnie mam wielosezonowe Nokian Seasonproof, które w ekstremalnych warunkach są lepsze niż zimowe Nokiany (mam w drugim aucie). Oba modele można kupować bez stresu, gdy mieszkacie w górach albo musicie jeździć po bocznych, kiepsko odśnieżonych drogach.
Opony całoroczne tylko dla osób z wysokimi umiejętnościami, dla reszty dwa komplety. Nie ma się co oszukiwać, opony to jedyny kontakt z podłożem...👈
Miałem te opony przez jakiś rok w A3 8L 1.8T i spisywały się zadziwiająco dobrze w zimie. Poszły razem z autem i ani w lecie ani w zimie jakichś wielkich zastrzeżeń nie miałem
30 lat jeździłem na oponach wielosezonowych w Ontario(🇨🇦)...bez problemów...
Bez przeglądów corocznych,bez trójkąta i kamizelki i bez gaśnicy...😮
Jakim cudem było tam mniej wypadków 🤔
opony zimowe mają bardziej agresywny bieżnik lepiej ciągną po śniegu
Ten nokian to stary bieżnik zimowego nokiana z troszke inna mieszanką po prostu jak kiedys zimowa
te opony po dwóch latach i przejechaniu 18 tys. kilometrów wyglądały jakby miały 20 lat. Spękana guma i znaczne ubytki bieżnika. Nabrałem się, że w testach jest bardzo dobra testy jednak dotyczą nowych opon a nie po dwóch latach i więcej
W takich oponach chodzi o to, by je też częściej wymieniać. Ze względu na mieszankę, która dobrze spisuje się w deszczu i śniegu - szybciej się zużywają. Opony letnie mają twardszą mieszankę, i można je używać dłużej niż wielosezonowe.
Wymiana opon co 4-5 lat daje gwarancję bezpieczeństwa.
W poprzednim aucie, którym jeździłem przez 4 lata, miałem jedne letnie po poprzednim właścicielu. Po przesiadce na nowe, nie wiedziałem, że można tak szybko hamować autem ;)
@@korbovlog 4 lata oki ale nie 18 tys w dwa lata i trzeba reklamować
Ja o tym cały czas mówię. Wielosezon testowany zawsze jako nowy. Przyjmiemy w najlepszych założeniach że nowy wielosezon jest tak dobry jak 80% letniej i 80, % zimowej. To już w następnych latach, a raczej już od następnego sezonu szybciutko się to rozjeżdża. Nie wspominając o pewnym ząbkowaniu
To po dwóch latach kupujesz nowe i masz świeży komplet.
W sumie kosztuje tyle samo co komplet letni i zimowy/cztery lata ale jeździsz na nówkach zamiast starych parchów.
Win - win !
@@hrabiadrakuloa5045
ale osiem miesięcy na letnich mam ciszę i trzymanie co sobie cenię. Plus brak ząbkowania Nie wiem może trzeba być głuchym lub do tego nie przywiązywać wagi. Taki croclimate nawet nowy słychać w lato zaraz po ruszenie. Co będzie jak po sezonie trochę się podetrze i stwardnieje? Nie moja bajka
mam crossclimata 2 wilozezona na x3 i nie mam poki co negatywnych zdan
Kiedy vlog z twojim Chrysler crossfire ?
Jak przyjdzie lato ^^
@@korbovlog Ok Lucek będe czekał.
czy mają znaczek trzy śnieżynki?
Nokian większość produkcji ma w Rosji takze od czasu wojny ceny poszły mocno w górę
To już wolę cały rok pomykać na Dębicy Frigo 2 . 😉
siema fajny film
heh myślałem że do crossfire opony a tu do punto
No ja jeździsz gdzieś trasy a wiadomo że tak no to ci się pewnie dobrze sprawdzą.
Crossfire ma nowe opony, ale letnie. Tęsknię za nim, mimo że prawie wcale nie jeździłem w lato :D
To nie Punto
@@korbovlog aha no nie było filmu o nim nic w lecie
@@piotr.j.8687 jak to nie?
@@Hubix456 to Fiat Bravo, wygląda ja punto, tylko jest większe ;)
Tak samo jak Fiat Croma, generalnie Fiat miał w tamtych latach politykę robienia identycznych aut, Punto, brawo Croma.
Całoroczne są z tego co zauważyłem dla kierowców jeżdżących typowo po mieście, spokojnie i bez szpanu. Do tego po śniegu się jeździ powoli a nie pociska gaz do dechy bo wyślizguje się podłoże pod opona( coś jakbyśmy biegli na lodzie a szli). Gdy ktoś dużo jeździ i to w specyficznych warunkach jak np. pod górkę w śniegu to całoroczne się nie sprawdzą ale tak po mieście to jest ok. Do niskich pojemności całoroczne sprawdzają się raczej... Warto też mieć na uwadze fakt, że duży opad śniegu w PL to obecnie rzadkość w większości kraju a i tez na całorocznych nas śnieg nie zaskoczy np. podczas wiosny w czasie gdy to już na ogół ma się założone opony letnie. Ja w tym roku kupiłem Ceat 4SeasonDrive, ładnie wyrzucają śnieg spod kół to i z deszczem pewnie sobie poradzą; miał ktoś? Jakieś opinie?
Jakie oponki się u Was sprawdziły?
Teraz mam Kia Sportage 3 i w niej nowe Michelin CrossClimate 2. Są okej. W Fiacie całoroczne spisywały się spoko, ale do większych samochodów chyba lepiej mieć oddzielny zapas. Chociaż jeżdżę wolno i nie mam uślizgów. W głębokim mokrym śniegu wjeżdża i wyjeżdża z parkingu bez problemu. To pewnie zimowe robiłby to lepiej. W przyszłości dokupię dodatkowy komplet kół. Te będę miał na temperatury dodatnie, aż się nie zetrą. A potem letnie i zimowe.
Ogólnie wielosezonowe opony są rewelacyjne jak ktoś dużo zimą w trudnych warunkach nie jeździ.
BTW kupiłbyś oryginalne alufelgi albo chociaż kołpaki do tego Fiata
Miałem oryginalne, ale mi jeden odpadł i kupiłem na razie takie. Szkoda kasy na niego xD
Ciekawe jak sprawdza się w górach
takie testy po równej nawierzchni z odrobiną śniegiu to nie testy, tu każda opona sobie poradzi
Czy dobrze zauważyłem, że już masz boki opony spękane w okolicach napisu Weatherproof? Czy to lód się osadził?
Typowe w Nokianach niestety, głównie jeśli pochodzą z fabryk w rosji
Kiedy coś z crossfire
I pampers się przelał
Na zime zimuwki na lato letnie i koniec.Wielosezon jest slaby w zimie i słaby w lecie bardzo sliski na mokrym.Praktycznie każda wielosezonowa opona pęka i parcieje po dwuch latach użytkowania.
Nie prawda 👌
Takich głupot to jeszcze nie czytałem!
Dokładnie!
@@korbovlog Moje dwa komplety sezonowych po 8 latach wyglądają nadal dobrze,bieżnik również,fakt że mało jeżdżę około 8 tys km,ale pewnie do 10 lat dobija,nic nie wuzabkowane,a zimówki kleber nadal kleją do śniegu o dziwo a takie wielosezonowe po 5 latach pewnie śmietnik nie mówiąc że przez ten calu okres użytkowania to kompromis wzgledem takich sezonowych.
Ale pierniczysz czlowieku
Jak kogos nie stac to tak jest.
Przejeżdżałem niedawno koło tego "parkingu" - fajne miejsce! 😃
Idealne do vlogowania xD
gdzie to jest ?
sorry ale wielosezon nokiana to szrot kompletny
Pewnie na tor się nie nadaje. Ale do codziennej jazdy z rodziną przez cały rok - tak.
nie, takie opony po roku uzytku na ubitym sniegu sprzatnal nowy wielosezon dunlop, z starzeniem sie gumy niestety kiepsko, niestety maja dluga droge hamowania na suchym asfalcie
Co nie zmienia faktu jw.
Mam je już 4 sezon i zużycie czuć zwłaszcza na mokrym jak się ostro wchodzi w zakręt.
Ale trzeba faktycznie mocno wejść w 90 stopni by był uślizg. Takie opony zawsze będą się szybciej zużywać niż letnie i będą mniej wydajnie niż zimowe.
Znowu, do Polskich warunków, są w 100% wystarczające.@@master9658
Robię kilometry i jeżdżę tylko na all seasonach
nasze quatro ma opony z kolcami i go sie nie da zakopać XDDD
To kolce można używać w Polsce?
Siemka
Całoroczne, czyli do wszystkiego i do niczego 😂
Raczej opony pasujące do 90% warunków na naszych drogach.
@@wojakszwejk2137 Pasujące jak są nowe w pierwszym sezonie,a później koszmar